Uzdrawianie XXI wieku
Otmar Jenner po raz pierwszy zetknął się z medycyną niekonwencjonalną we wczesnym dzieciństwie. Jego ojciec potrafił łagodzić dolegliwości poprzez nałożenie dłoni na obolałe miejsce. Mimo, że w późniejszym czasie Otmar pracował jako muzyk, dziennikarz i reporter wojenny, zainteresowanie terapiami naturalnymi nigdy w nim nie zgasło. Zaczął terminować u uzdrowicieli, by ostatecznie opracować autorską metodę naturalnego uzdrawiania – medycynę duchową. Teraz ta bardzo popularna w Niemczech i Austrii technika terapeutyczna dotarła wreszcie do Polski! Pomoże Ci ona nie tylko wyleczyć się z wszelkich dolegliwości, ale również zrzucić z siebie jarzmo poprzednich inkarnacji. Korzystając z tej innowacyjnej techniki możesz również pozbyć się pozornie nieuleczalnych traum z przeszłości oraz energetycznie oczyścić poszczególne czakry i wprowadzić harmonię w całym organizmie. Medycyna duchowa jest idealna dla wszystkich, których kiedykolwiek zawiodły konwencjonalne metody leczenia. Jest pozbawiona ryzyka, wolna od szkodliwych skutków ubocznych i często pomaga w beznadziejnych przypadkach. Autor nie tylko objaśnia poszczególne zasady tej skutecznej metody terapeutycznej, ale jednocześnie odpowiada na najczęściej zadawane przez jego pacjentów i uczniów pytania. Z tej publikacji dowiesz się, jak dokładnie funkcjonuje duchowe uzdrawianie i w jakich sytuacjach można je stosować. Przede wszystkim jednak sam zostaniesz uzdrowicielem duchowym i będziesz pomagać – zarówno sobie, jak i bliskim. Lecząc ciało, pomóż duszy.
Fragment książki Medycyna duchowa
Na dobry początek
Dlaczego każdy człowiek (przynajmniej raz w życiu) miał do czynienia z duchowym uzdrawianiem
Pamiętasz, jak to było, gdy byłeś dzieckiem? Najpierw huknęło ci w głowie, a potem popłynęły łzy. Dwoje dzieci zderzyło się ze sobą i pobiegło do matki, aby ta je pocieszyła. Matka położyła ręce na bolącym miejscu i powiedziała, że nie jest tak źle, już tak nie boli. Czy to było przyjemne?
Albo gdy byłeś strasznie smutny i pobiegłeś do ojca, aby mu się wypłakać On ujmował twoją głowę w swoje dłonie i uspokajał cię swoim niskim głosem.
Czy to pomagało?
Być może twoi rodzice byli mniej tkliwi, być może nie byli twoimi biologicznymi rodzicami, tylko zastępczymi, którzy cię wychowywali. Może miałeś smutne dzieciństwo, pełne nieprzyjemnych doświadczeń, a mimo to była w twoim życiu przynajmniej jedna osoba, która dawała ci wsparcie, brała w ramiona, gdy byłeś smutny, pocieszała, gdy tego potrzebowałeś.
Dlaczego jestem tak pewny, że w twoim dzieciństwie była przynajmniej jedna osoba, która była dla ciebie wsparciem? Wiem to, ponieważ w przeciwnym przypadku nie trzymałbyś tej książki w swoich dłoniach. Nie miałbyś niezbędnej do tego siły. Nie byłbyś wystarczająco silny, by ją unieść, przewrócić stronę, przytrzymać ją i czytać co, jest na niej napisane. Byłbyś prawdopodobnie zbyt słaby, aby w ogóle móc czytać, wycieńczony głęboko siedzącym w tobie brakiem, niedożywiony w najbardziej pierwotnym znaczeniu tego słowa, o ile nie śmiertelnie chory lub od dawna umierający z głodu.
Brakowałoby ci tego, co w ogóle umożliwia wzrost i siłę, czyli żywotności. Szczególnego rodzaju pokarmu, który jest tak samo ważny, jak codzienny posiłek: energii życiowej - znanej też pod nazwą chi, prany, od, orgonu, plazmy, kosmicznego fluidu, uniwersalnej mocy lub boskiej energii. Energii, którą można odczuwać - oraz dawać.
Jednak nie można tego robić bez miłości, ponieważ energia życia nie może przepływać od jednego człowieka do drugiego bez połączenia z nim pełnego miłości.
Z taką samą pewnością, z jaką wiem, że odbierałeś tę energię, wiem, że dawałeś energię życiową innym ludziom. Przypuszczalnie swoim dzieciom, swojemu partnerowi. Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa, wtedy gdy bolał ich brzuch lub głowa. Co robiłeś? Kładłeś swoje dłonie na nich. Dlaczego? Może dlatego, że wiedziałeś dokładnie, że to zmniejszy ból. Być może nic lepszego nie przychodziło ci wtedy do głowy.
A teraz przypomnij sobie: czy to pomagało? Czy miało uzdrawiające działanie? Nie mówiąc o tych wielu pełnych miłości obejmowaniach ukochanej osoby, której w ten sposób dawałeś energię życiową i dzięki temu ją odżywiałeś.
To jest medycyna duchowa. To określenie może brzmieć dla ciebie obco. Nie szkodzi. Tak samo, jak niewiele znaczą opory czy zastrzeżenia, jakie masz w stosunku do uzdrawiania duchowego czy uzdrawiania ducha. Medycyna duchowa, uzdrawianie duchowe, uzdrawianie ducha - to wszystko oznacza to samo: kierowanie energią życiową. Praktykowałeś to już wcześniej, mniej lub bardziej świadomie, ale z dobrym efektem. Nieważne, co myślisz o uzdrowicielach duchowych, nieważne, jak dziwne może jawić ci się uzdrawianie duchowe, nieważne, czy ludzi, którzy szukają pomocy u uzdrowicieli duchowych, uważasz za wariatów, nieistotne, czy uważasz uzdrawianie ducha za ezoteryczną brednię - równocześnie jest ci to dobrze znane - bo w swoim życiu nieraz uzdrawiałeś i byłeś uzdrawiany duchowo.
Kiedy będziesz czytać następne strony, pamiętaj, że twoje własne doświadczenia i umiejętności duchowe są podstawą owocnego i głębokiego zajęcia się medycyną duchową. Niemało ludzi zdecydowanie odrzuca tego rodzaju zajęcie. Można by ich nazwać niereformowalnymi realistami. Traktują medycynę duchową jako jakieś fidrygałki, które odsuwają daleko od siebie. Jak jakąś szarlatanerię z często przypadkowo występującym i nadzwyczaj korzystnym efektem placebo, który tak samo przypadkowo może doprowadzić do spontanicznego uzdrowienia.
A poza tym są jeszcze fantaści. Widzą oni nadprzyrodzone, niesamowite siły, jakąś magię, która pozwala ponownie chodzić sparaliżowanym, ślepym - widzieć, a głuchym -znów słyszeć, nie mówiąc o raku w stadium terminalnym, Alzheimerze i stwardnieniu rozsianym. Takie „drobnostki" są przez dobrych uzdrowicieli duchowych załatwiane z pewnością na poczekaniu. Wystarczy jedno położenie dłoni - i po problemie. Na zawsze. Równie ekstremalnie postrzegani są sami uzdrowiciele. Dla niektórych ludzi są oni śmiesznymi i na całe szczęście w większości nieszkodliwymi ezoterycznymi wariatami, którzy uprawiają swój niecny proceder, jeżeli z jakichkolwiek, pożałowania godnych powodów żaden lekarz nie może już pomóc, a co gorsza, ponieważ nie ma już czego ratować. Dla innych są podłymi szarlatanami, którzy pozwalają sobie na wydumany zawód, skłaniający do składania fantastycznych obietnic dotyczących uzdrowienia i nie mniej fantastycznych wmawiań, które jednak działają tylko na łatwowiernych ludzi i głupców. Wreszcie przeceniacze: to dla nich nieważne, czy ich uzdrowiciel jest palącym, cierpiącym na nadwagę i ciężko oddychającym człowiekiem o zepsutych zębach, który mieszka w zabałaganionym mieszkaniu, śmierdzi papierosami i resztkami jedzenia, a leczy, układając pacjenta na mocno zużytej kanapie. I tak uważają go za wskrzeszonego Chrystusa, Buddę lub Boga we własnej osobie. Tylko dlatego, że kurzajka na stopie nagle znikła po jednej wizycie albo nie bulgocze im już tak bardzo w jelitach.
Prawda jest znacznie mniej spektakularna: nakładanie rąk pomaga, perswazja pomaga, przekazywanie energii też. Najlepiej wiedzą o tym rodzice, ale rzadko z tego korzystają. Uzdrawianie duchowe jest bardzo łatwe, ponieważ jest to jedna z najbardziej naturalnych rzeczy na świecie. Jest jednak także bardzo skomplikowane, gdy trzeba dokładniej wyjaśnić, na czym ono polega. Czytelnikowi wydaje się, że autor, który o tym pisze, buja w obłokach i wszystkie jego wyjaśnienia wyglądają na wydumane i mgliste. Nic dziwnego, ponieważ uzdrawianie duchowe jest praktykowane na innej płaszczyźnie niż przykładowo chirurgia. Chirurg tnie, piłuje, wkłada w szyny, zszywa. W najlepszym razie, odcięty w wyniku wypadku palec ponownie znajdzie się na właściwym miejscu na dłoni. W najbardziej niekorzystnym przypadku chirurg usunie niewłaściwy organ i zostawi nożyczki w brzuchu pacjenta. W każdej takiej sytuacji są to mechaniczne procesy, których rezultaty są widoczne jak na dłoni.
Uzdrawianie duchowe jest wszystkim innym, tylko nie mechaniczną czynnością. Czasem daje rezultaty, które można zmierzyć. A czasem nie. Trudno też uznawać je za dziedzinę logiki, przynajmniej przy powierzchownym spojrzeniu. Chociaż uzdrowiciele duchowi z czasem zaczęli zdobywać coraz więcej pacjentów, a uzdrawianie duchowe stało się zjawiskiem masowym i zasadniczo nie stanowi już tajemnicy, jednak detale wciąż są sekretem. Najlepsze odpowiedzi na palące kwestie powodują stawianie nowych pytań. To leży w naturze medycyny duchowej. Stale przekracza ona możliwości ludzkiego pojmowania.
Tym bardziej będę się starał objaśnić jej esencję i metody precyzyjnymi słowami i odpowiedzieć na przykład na takie pytania:
W jaki dokładnie sposób funkcjonuje duchowe uzdrawianie i jak się je stosuje?
Czy medycyna duchowa może wyleczyć wszystko i każdego?
Jak odróżnić dobrego uzdrowiciela duchowego od szarlatana?
Co czuje pacjent podczas zabiegu wykonywanego przez uzdrowiciela duchowego?
Co czyni uzdrowiciela duchowego uzdrowicielem duchowym?
Czy uzdrawiania duchowego można się nauczyć?
Czy każdy może się nauczyć uzdrawiać za pomocą ducha? Także ja, czytelnik tej książki?
A wreszcie: czy muszę się bać wizyty u uzdrowiciela duchowego, ponieważ doświadczenie mnie nauczyło, że to wariactwo?
Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w tej książce. Znajdziesz także inne pytania i odpowiedzi. Jest to podręcznik. Zawiera moje doświadczenia, jakie zebrałem podczas pracy jako uzdrowiciel duchowy i prowadzący seminaria na temat podstaw medycyny duchowej, i zachęcam do zastosowania ich w praktyce. Z tego powodu podzieliłem go na cztery części. W pierwszej części, części A, przedstawiam dwóch lekarzy i jedną lekarkę, którzy najpierw zajmowali się medycyną konwencjonalną, potem odkryli w sobie umiejętności uzdrowiciela duchowego i obecnie pracują w tym zawodzie.
W części B rozwijam filozofię medycyny duchowej i podaję jej podstawowe zasady. W części C opisuję moje metody pracy krok po kroku na podstawie konkretnych przypadków, opowiadam o swoich doświadczeniach oraz o tym, jak stałem się uzdrowicielem duchowym i kim był mój nauczyciel.
W części D zamieściłem program szkoleniowy dotyczący uzdrawiania duchowego. Lekcje w nim zawarte należy kolejno przećwiczyć.
Każdą część można przeczytać bez znajomości pozostałych. Książkę tę można czytać zarówno w takiej kolejności, w jakiej ją napisałem, jak i od końca. Kto tak postąpi, nauczy się myśleć i pojmować całkowicie od nowa, co z pewnością jest bardzo użyteczne. Czy tak też można się nauczyć uzdrawiania duchowego - tego nie mogę ocenić, ponieważ ja nie umiem czytać w ten sposób. Dobrym pomysłem jest też potraktowanie książki jak telewizora z wieloma kanałami, na których są emitowane podobne kazania, w jakiś sposób ze sobą powiązane, a w jakiś nie, dzięki czemu można przeskakiwać niektóre strony, albo nawet całe rozdziały, ponieważ czasem wydają się nudne, a czasem niezbyt istotne. Ja tak często postępuję z książkami innych autorów. Te pominięte strony i rozdziały są dla mnie wspaniałym treningiem fantazji, szczególnie w przypadku powieści, nieco gorzej jest z książkami o anatomii. Z pewnością jest to więc drugi pod względem przydatności sposób czytania tej książki.
Nieważne jednak, jak zamierzasz ją czytać - życzę ci wiele radości podczas tej lektury!
Dlaczego mężczyźni kochają zołzy
Spis Treści:
Na dobry początek. Dlaczego każdy człowiek (przynajmniej raz w życiu) miał do czynienia z duchowym uzdrawianiem
Część A. Medycyna i medycyna duchowa. Troje lekarzy i ich niezwykła przemiana w duchowych uzdrowicieli.
Rozdział 1. Dr med. Wolf Schriewersmann, uzdrawiający kaznodzieja
Rozdział 2. Dr med. Dorothea Fuckert lub oddech wieczności
Rozdział 3. Dr med. Wolfgang Bittscheid
oraz jego pomocnicy w uzdrawianiu duchowym
Rozdział 4. Trzy dni, troje lekarzy, jedno doświadczenie
Część B. Filozofia medycyny duchowej.
Podstawy uzdrawiania duchowego
Rozdział 5. Tajemnica niosąca ze sobą skutki: pierwsza zasada medycyny duchowej
Rozdział 6. Pan Drań i król Racjonalizm
Rozdział 7. Co oznacza „medycyna duchowa"?
Rozdział 8. Źródło uzdrawiania duchowego
Rozdział 9. Naprawdę niezdrowe nastawienie
Rozdział 10. Na co cierpi medycyna konwencjonalna
Rozdział 11. Co właściwie sygnalizuje objaw fizyczny
Rozdział 12. Model ciało - duch - dusza
Rozdział 13. Świadomość ludzka i ponadludzka
Rozdział 14. Słowo na „B" lub swobodny wybór imienia
Psychologia energetyczna w praktyce opracowana przez dr. Michaela Bohne
Palenie dozwolone! Ta książka nie zmusza do rzucenia papierosów. Jeśli natomiast masz już dość śmierdzących palców nikotyną, pożółkłych zębów i dodatkowo chciałbyś zaoszczędzić co miesiąc okrągłą sumkę, wskaże Ci ona jak krok po kroku pozbyć się potrzeby palenia, która jest główną przyczyną Twojego uzależnienia. Teraz uwolnisz się od tego nałogu łatwiej niż możesz się tego spodziewać. Pomoże Ci w tym – Dirk Treusch, który szkoli lekarzy, psychologów i terapeutów z zastosowania psychologii energetycznej i hipnozy. Posiada on także kilkudziesięcioletnie doświadczenie w pracy z osobami uzależnionymi od papierosów i prowadzi seminaria poświęcone odzwyczajaniu się od palenia. Autor w tym poradniku udowadnia, że palenie papierosów nie jest wcale uzależnieniem fizycznym, a przede wszystkim psychicznym. Nie zmusza do natychmiastowego zerwania z nałogiem, a jedynie uczy jak raz na zawsze uwolnić się od papierosów bez odczuwania przy tym ich braku, a także skutków ubocznych. Dirk Treusch pomoże Ci zerwać z tym nawykiem dzięki sprawdzonym i skutecznym metodom. Nieważne od jak dawna i ile papierosów dziennie palisz, opisane w książce proste techniki opukiwania punktów na ciele (działające podobnie jak EFT), odblokują i uwolnią Twój mózg oraz ciało od potrzeby palenia. Dzięki przedstawionej metodzie, opartej na psychologii energetycznej sam wyleczysz się z uzależnienia i staniesz się wolnym, szczęśliwym człowiekiem. Zerwij z nałogiem już dziś! To prostsze niż myślisz!
Jak wpływasz na innych i jak oni działają na Ciebie
Czyż nie byłoby świetnie gdybyśmy, zamiast łapania okropnego przeziębienia, złapali dobry nastrój naszego przyjaciela lub zdrowe nawyki kolegi z pracy? Ta przełomowa książka udowadnia, iż emocje naprawdę są zaraźliwe. Wyjaśnia również, jak wpływamy na innych ludzi oraz jak bardzo oni oddziałują na nasze życie. Połączenie rzetelnego, naukowego podejścia ze zrozumiałym i przyjaznym czytelnikowi językiem gwarantuje osoba Autora. Dr David Hamilton to niekwestionowany autorytet medyczny o wieloletnim doświadczeniu w branży farmaceutycznej, a także autor światowych bestsellerów. Obecnie podróżuje po całym świecie i prowadzi warsztaty, pomagając ludziom zrozumieć potężny wpływ psychiki na ciało. Z tej książki dowiesz się, w jaki sposób noworodki odczuwają emocje matki i jak to możliwe, że 25% Twojego szczęścia zależy od szczęścia Twoich przyjaciół. Poznasz również znaczenie neuronów lustrzanych. Okazało się bowiem, że już samo oglądanie ćwiczących osób może znacząco wpłynąć na zwiększenie się poziomu Twojej siły i wykształcenie się u Ciebie zupełnie nowych umiejętności. Wszyscy stanowimy elementy połączonych ze sobą sieci, niezależnie, czy jesteśmy tego świadomi czy też nie. To, co myślisz, mówisz oraz robisz może być odczuwane przez inne osoby, nawet te oddalone od Ciebie o setki kilometrów. Zaraźliwa moc myślenia dostarcza naukowych dowodów na to, że przyzwyczajenia, postawy, emocje i uczucia rozprzestrzeniają się między ludźmi. Zamiast grypy złap szczęście!
Zaraźliwa Moc Myślenie – WSTĘP
Zacząłem pisać tę książkę, ponieważ chciałem ukazać udzielanie się uprzejmości. Jeden dobry uczynek, czego dowiedziałem się pisząc moją ostatnią książkę, może zainspirować kolejną osobę do wykonania dobrego uczynku, który z kolei może zainspirować następną osobę i tak w nieskończoność.
Pomimo tego, iż brzmi to dosyć idealistycznie, wierzę, że uprzejmość może zmienić świat na lepsze. Zupełnie jak liść lilii leżący na wodzie unosi się i opada na falach spowodowanych wrzuceniem do niej kamienia, nasze dobre uczynki podnoszą na duchu osoby, których my sami możemy nigdy nie poznać.
Wkrótce zdałem sobie sprawę z tego, iż ten efekt nie jest ograniczony wyłącznie do aktów uprzejmości. Gdy jesteś szczęśliwy, sprawiasz, że inni również stają się szczęśliwi. Nie dzieje się to jednak ze względu na to, co powiedziałeś lub jak bardzo energicznie się zachowujesz, lecz dzięki temu, że wyczuwają oni twoje samopoczucie i to sprawia, że czują się tak samo. Szczęście jest zaraźliwe.
Nie ma w tym nic strasznego. Każdy z nas ma w mózgu komórki, które nazywamy neuronami lustrzanymi. Powodują one, iż w subtelny sposób naśladujemy ludzi znajdujących się wokół nas. Gdy ktoś się uśmiecha, my również się uśmiechamy. Gdy ktoś się smuci, my również jesteśmy smutni. Mimika naszej twarzy wpływa na nasz stan emocjonalny, przez co czujemy się w ten sam sposób co ludzie, z którymi spędzamy czas. Zazwyczaj jesteśmy tego zupełnie nieświadomi, jednak im dłużej przebywamy w towarzystwie szczęśliwych osób, tym bardziej udziela nam się ich szczęście.
W ten sam sposób przenoszone są smutek i depresja. Spotykanie się z osobami cierpiącymi na depresję jest pewną drogą do wejścia w stan depresyjny. Badania wykonane na Uniwersytecie Harvardzkim udowodniły tę zależność. Jeżeli twój przyjaciel popada w depresję z jakiegokolwiek powodu, zwiększa to o 93% prawdopodobieństwo tego, że ty sam popadniesz w depresję.
Możecie się zastanawiać, jak udało się badaczom obliczyć to prawdopodobieństwo. Użyli oni danych osobowych ponad dwunastu tysięcy osób należących do sieci społecznych, dzięki którym śledzili zmiany w ich zdrowiu psychicznym, spowodowane zmianami w psychice kontaktów społecznych badanych. Okazało się, że prawdopodobieństwo zarażenia się depresją od innej osoby zależy od stosunków, które nas z nią łączą. Im silniejsza jest nasza przyjaźń, tym większa zaraźliwość.
W ten sam sposób działa również szczęście. Szczęśliwy przyjaciel może zwiększyć, o 25 procent, prawdopodobieństwo tego, iż ty staniesz się szczęśliwy. Szczęście najlepszego przyjaciela może zwiększyć to prawdopodobieństwo do 63 procent, ponieważ wasz związek emocjonalny jest dużo silniejszy. Do dzieła, szczęśliwi przyjaciele!
Okazało się, że im więcej kontaktów społecznych oraz przyjaciół posiadasz, tym większe prawdopodobieństwo, że będziesz szczęśliwy oraz mniejsze, że popadniesz w depresję. W związku z tym, że żyjemy w świecie niezwykle połączonym, nasze emocje wpływają nie tylko na osoby, które są naszymi przyjaciółmi lub znajomymi. Nasz nastrój przekazywany jest przyjaciołom przyjaciół naszych przyjaciół, ich nastrój jest zaś przekazywany nam. Emocje przekazywane są również dzieciom, a nawet niemowlętom. Matka jest w stanie rozpoznać emocje niemowlęcia, które również może wyczuwać jej nastroje. To świetnie, jeśli dziecko dorasta w szczęśliwej rodzinie, jeśli jednak jego rodzice bardzo często się sprzeczają, zaabsorbuje ono ich toksyczne emocje niczym gąbka, co wpłynie na jego rozwój. Ucieczką od rodzin tego typu może być świat gier wideo, jednak wyłącznie wtedy, jeśli gry te nie zawierają przemocy. Ogromna ilość badań ukazuje, iż dzieci grające w gry zawierające przemoc stają się bardziej agresywne oraz wykazują mniejszą empatię niż dzieci, które nie grają w gry tego rodzaju.
Niemal wszystko co myślisz, mówisz i robisz jest zaraźliwe. Zaraźliwe są na przykład przyzwyczajenia. Dobrze, jeśli są one zdrowe, źle zaś, jeśli negatywnie wpływają na nasze zdrowie. Otyłość, na przykład, jest dosyć zaraźliwa i zupełnie jak depresją czy szczęściem, możemy zarazić się nią od przyjaciół przyjaciół naszych przyjaciół. W rzeczywistości, najlepsza przyjaciółka fryzjerki twojej siostry może sprawić, że przytyjesz. Na szczęście, zgodnie z badaniami, prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wynosi tylko l O procent. Poprzez zaraźliwość niezdrowych nawyków, nawet niezakaźne choroby mogą stać się zaraźliwe. Na przykład choroby serca mogą rozprzestrzeniać się z osoby na osobę. Nie jest to jednak zaraźliwe poprzez zarazki czy też bakterie; rozprzestrzeniają się one z umysłu do umysłu. Jedyne co musimy zrobić, to skopiowanie niezdrowego trybu życia oraz diety osoby, której zagraża przedwczesna śmierć, a ryzyko, że pójdziemy w jej ślady, wzrasta.
Zaraźliwy jest również strach. Może on powodować masową histerię, która jest dużo częstszym zjawiskiem niż mogłoby się wydawać. Występuje ona na dosyć regularnych zasadach, poprzez zatrucie chemikaliami lub jedzeniem, podczas gdy nasz organizm nie otrzymał żadnych szkodliwych związków chemicznych, czy też zepsutego jedzenia, lecz strach, który rozprzestrzenia się z osoby na osobę, dopóki nie zarazi całego miasta.
Miejsca pracy są środowiskiem niezwykle sprzyjającym udzielaniu się emocji. Wiele badań wykazało, iż ogromny wpływ na sukcesy drużyn ma nastrój jednego lub dwóch członków. Jeżeli lider danej grupy jest szczęśliwy, może to poprawić jej cały nastrój, jeśli jednak jest on smutny lub zły, może to wpłynąć negatywnie na nastrój wszystkich członków grupy. W rzeczywistości nastroje przywódców są zaraźliwe do tego stopnia, że mogą one wpłynąć na nastroje najbardziej oddalonych od nich osób. Badanie wykonane na podstawie ogromnego łańcucha współpracowników wykazało, iż na każdy dodatni punkt satysfakcji z pracy menedżera przypada pięcioprocentowy wzrost kwot, wydawanych przez klientów w tej firmie.4 Nastrój każdej drużyny wpływa na jej wydajność. Badanie na podstawie analizy rzutów karnych wykonanych na stu pięćdziesięciu jeden meczach Pucharu Świata oraz Mistrzostw Europy wykazały, iż gracze świętujący udany strzał w sposób bardziej pozytywny, w większości przypadków, należeli do drużyny wygrywającej.
Czy możemy użyć tej wiedzy, aby zmienić otaczający nas świat? Tak! Wszystko co musisz zrobić to uśmiechnięcie się do drugiej osoby, co wywoła uśmiech również na jej twarzy. Bez względu na to, jak bardzo będzie ona próbowała się od tego powstrzymać, uśmiechanie się jest zaraźliwe. Zgodnie z „facial feedback hypothesis" (tłum. teorią odpowiedzi na wyraz twarzy), która twierdzi, iż mimika twarzy może wpłynąć na doznania emocjonalne, uśmiechanie się może sprawić, że stajemy się szczęśliwsi.
Możemy więc rozprzestrzeniać szczęście wyłącznie poprzez uśmiechanie się do ludzi. Pomocne jest również uśmiechanie się do samego siebie w lustrze - bez względu na to, jak bardzo nas to zawstydza!
Nie istnieje nic, czemu możemy nadać miano uczynku odizolowanego. Żyjemy we współpołączonym świecie, w którym emocje, postawy oraz zachowania wędrują z osoby na osobę, zarażając każdego, kogo napotkają. W podobny sposób działają połączenia pomiędzy naszymi mózgami, dzięki którym możemy poznawać świat poprzez innych. W bardzo realistyczny sposób inni ludzie są przedłużeniem nas samych. Dzielimy część ich doznań związanych ze światem. Jest to nieuniknione. Nazywane jest to udzielaniem się emocji.
Zaraźliwa moc myślenia
Spis treści
Podziękowania
Wstęp
ROZDZIAŁ 1 . Wyczuwam to z twojej twarzy
ROZDZIAŁ 2. Jedno porządne ziewnięcie zasługuje na kolejne
ROZDZIAŁ 3. Udzielanie się emocji rozpoczyna się bardzo wcześnie
ROZDZIAŁ 4. Zaraźliwe gry wideo
ROZDZIAŁ 5. Przekazywanie emocji
ROZDZIAŁ B. Wchłanianie emocji
ROZDZIAŁ 7. „To nie moja sprawa": unikanie udzielania się emocji
ROZDZIAŁ 8. Zaraźliwa depresja
ROZDZIAŁ 9. Od niezaraźliwego po zaraźliwe
ROZDZIAŁ 10. Udzielający się strach
ROZDZIAŁ 11. Potęga ludzi pozytywnych
ROZDZIAŁ 12. W twojej twarzy tkwi moc
ROZDZIAŁ 13. Nie możesz się oprzeć uśmiechowi
ROZDZIAŁ 14. Czy możesz złapać szczęście?
ROZDZIAŁ 15. Czy życzliwość jest zaraźliwa?
ROZDZIAŁ 16. Pojedyncze czyny mogą wszystko zmienić
Przypisy
Polscy pasjonaci Prawa Przyciągania mają nareszcie możliwość zobaczenia Esther i Jerry'ego Hicks w trakcie przyjmowania przekazu od Abrahama. Wszystko dzięki pierwszemu na naszym rynku polskojęzycznemu zestawowi dwóch płyt DVD poświęconemu wykorzystaniu najpotężniejszego prawa we wszechświecie w procesie odchudzania.
Na płytach został uwieczniony zapis spotkania Państwa Hicks z osobami mającymi problemy ze zrzuceniem zbędnych kilogramów. Najważniejszym uczestnikiem tego spotkania i zarazem głównym nauczycielem jest jednak ten, którego nie widzimy, a którego możemy usłyszeć przemawiającego ustami Esther. Chodzi o wszechobecny i wszechwiedzący byt czyli Abrahama.
Radzi on, jak z pomocą małych kroczków i drobnych zmian stopniowo przybliżać się do celu i przyspieszyć swój metabolizm. Poznajemy również najpopularniejsze przyczyny nieudanych starań o zrzucenie wagi, takie jak nadmierne przywiązanie do ciała, którego nie akceptujemy bądź też ustawianie się „pod prąd” w stosunku do naszych pragnień. Abraham informuje nas także, że powinniśmy w pierwszej kolejności zaufać sobie, a nie opiniom tak zwanych ekspertów oraz że poszukiwanie cudownych diet i środków odchudzających może paradoksalnie oddalać nas od wymarzonej sylwetki i wagi ciała.
Dowolna komórka w ciele każdego z nas jest żołnierzem tylko czekającym na to, aż wydamy mu rozkaz. Nasze oczekiwania i myśli są kluczem do osiągnięcia celu w procesie odchudzania. Jak bowiem przekonuje Abraham, ważne jest to, co myślimy i jak się czujemy, a nie to, co jemy.
Sekretne stowarzyszenia istnieją od wieków i współcześnie też wykazują dużą aktywność, próbując stworzyć ""Nowy Porządek Świata"". Poprzez działania konspiracyjne, manipulację, zatajanie informacji, wprowadzanie w błąd podporządkowują sobie politykę, religię, ekonomię, działania rządu oraz życie każdego z nas ? Także Twoje. Do stowarzyszeń należą sławni politycy, biznesmeni, a nawet światowi przywódcy, co jest dowodem na zasięg wpływów tych organizacji i tworzenie, od stuleci, układów sił politycznych i biznesowych. Oto odkrywcza i prowokująca książka, dzięki której wyruszysz w fascynującą podróż śladami tajemniczych organizacji. Oddaj się porywającej lekturze traktującej o sekretnych stowarzyszeniach i ich tajemnicach, od których zjeżą Ci się włosy na karku. Sylvia Browne, autorka bestsellerów New York Timesa, zebrała te informacje podczas wieloletniej pracy, również jako medium. Dzięki niej poznasz całą prawdę o Masonach, Iluminatach czy Templariuszach. Odkryjesz tajemnice, które nie miały ujrzeć światła dziennego. Tylko czy masz na to odwagę?
Czyli jak podświadomość kształtuje Twoje życie
Czy stać Cię na to, by zmarnować 25 lat? To nie żart! Przeciętny siedemdziesięciopięciolatek przesypia średnio 1/3 swego życia i jeśli śni nieświadomie, to marnuje tyle czasu… Jest jednak sposób na wydłużenie i poprawienie jakości życia – dobrze korzystać ze swoich snów. Pamiętaj, że każdy je ma tylko wielu ich po prostu nie pamięta i tym samym nie czerpie z ich pełnej mocy. W tej książce znajdziesz praktyczne wskazówki, jak krok po kroku nauczyć się śnić w sposób świadomy. Pierwszy etap to zapamiętywanie snów, między innymi za pomocą specjalnego dziennika. Kolejne to kontrolowanie i programowanie snu o upragnionej tematyce. Autor przekonuje nas, że to niezmiernie łatwe i ma w sobie coś z nauki jazdy na rowerze. Jeżeli już raz opanujesz tę umiejętność, to zawsze będziesz potrafił to robić. Śnić świadomie, tzn. w taki sposób, by wiedzieć o aktualnie rozgrywającej się akcji – do czego nam to potrzebne? Obok świetnej zabawy, może nam posłużyć jako narzędzie własnego rozwoju. Jeżeli jesteś sportowcem, to w tym czasie możesz odbywać treningi, które także w fizyczny sposób wpłyną na Ciebie, przez co w realnym świecie osiągniesz lepsze rezultaty. Możesz także rozwiązać dręczące Cię problemy, wyzwolić się z chorób, ćwiczyć przemówienia, pokonać swój strach do jakiejkolwiek rzeczy a także przełamać fobie. Nie trać nocy, wyśnij swoje marzenia!
Fragment książki Świadomy Sen
Początek
Kim jesteś? Czym się zajmujesz? Wiem jedno, na pewno masz sny. Mam je ja, Ty, a także Twój pies. Kiedyś udowodnię Ci, że nawet psy mają swoje sny. Kilkakrotnie patrzyłem na swojego kundelka przebierającego łapkami w czasie swojego snu, jakby biegał przez zieloną polanę. Smutne jest jednak, że zbyt wielu ludzi uważa swoje sny za bezwartościowe. Ignorują je, zapominają i nie robią absolutnie nic, aby stały się one dla nich przyjemne i praktyczne. Jest to zły wybór z ich strony. Jeżeli tylko byliby skłonni poświęcić odrobinę swojego czasu, aby świadomie śnić - czyli śnić w taki sposób, aby wiedzieć o aktualnie rozgrywającej się akcji we śnie - to nie traciliby już więcej czasu śniąc beznamiętnie. Co więcej, mogliby dowolnie zmieniać to, co dzieje się w ich snach, robiąc rzeczy, które są dla nich na co dzień niemożliwe. Mogliby latać, uprawiać seks w taki sposób, w jaki nigdy wcześniej tego nie robili, a na dodatek z taką osobą, która jest spełnieniem ich największym marzeń - gwiazdą filmową, koleżanką ze szkoły, czy pracy.
W czasie świadomych snów wszystko jest możliwe!
Świadomy sen oferuje także inne rzeczy obok świetnej zabawy, może posłużyć jako niczym nieograniczone narzędzie własnego rozwoju. Jeżeli jesteś sportowcem, to w czasie świadomych snów możesz odbywać treningi. Takie treningi, które wykonujesz w trakcie trwania świadomego snu, w fizyczny sposób wpływają na Ciebie w realnym świecie, przez co osiągasz lepsze rezultaty.
Możesz także rozwiązać dręczące Cię problemy, wyzwolić się z chorób, które zakorzeniły się w Twoim umyśle, możesz ćwiczyć przemówienia, pokonać swój strach do jakiejkolwiek rzeczy, a także przełamać swoje fobie. Jednak to nie wszystko. Przykładów na wykorzystanie świadomych snów jest naprawdę dużo; część z nich opisałem w tej książce.
Nie trać czasu w nocy! Udowodniono, że przeciętny człowiek przesypia w ciągu swojego życia (gdy dożywa 75 lat) nieco ponad... 24 lata! Wykorzystaj dobrze czas, który tracisz normalnie śpiąc i oszczędź minimum 24 lata swojego życia, czując się przy tym doskonale.
Każdy ma sny. Nawet jeżeli wydaje Ci się, że o niczym nie śnisz - po prostu nie pamiętasz swoich marzeń sennych. Pomogę Ci opanować umiejętność zapamiętywania snów, łatwego ich kontrolowania oraz programowania siebie tak, aby śnić na upragniony temat. Tak samo jak każdy ma sny, tak samo każdy może nauczyć się świadomie śnić. Jest to stosunkowo łatwe do opanowania przez wszystkich - nawet opornego ucznia. Świadomy sen ma w sobie coś z nauki jazdy na rowerze. Jeżeli raz nauczysz się świadomie śnić, to już zawsze będziesz pamiętał jak to robić i będziesz mógł wracać do tego za każdym razem, gdy tylko będziesz tego chciał.
Pewnym ludziom, świadomy sen wychodzi łatwiej, a inni muszą włożyć w naukę trochę więcej energii. Jednak w obu przypadkach efekt będzie dokładnie taki sam - nauczysz się śnić świadomie za każdym razem, gdy tylko tego zapragniesz. Oczywiście mogło się zdarzyć, że miałeś kiedyś świadomy sen. Bardzo często przytrafia się to w młodości, w wieku kilku, kilkunastu lat ma się bardzo wiele świadomych snów, a później ta zdolność zanika i nie miewasz ich w ogóle lub są to zwykłe sny. Jednak wszystko w porządku, pomogę Ci do tego powrócić, o ile będziesz chciał. Co więcej, powiem Ci, że będzie to jeszcze łatwiejsze. Pamiętaj, że to Ty jesteś Panem i Władcą swoich snów. Nikt i nic nie może Cię skrzywdzić w czasie trwania tego zjawiska. Jest ono najbardziej bezpieczną metodą rozrywki, jaką znam. Oczywiście w czasie świadomego snu, może spaść ogromny meteoryt i zmiecie Twój dom z powierzchni ziemi, ale nie popadajmy w skrajności.
Przed tobą znajdują się cztery kroki, które po kolei, stopniowo będą wprowadzać Cię w krainę świadomych snów. Książka zawiera w sobie 24 rozdziały i kilka bonusów, które znajdziesz na samym końcu. Na pewno zaciekawią Cię i zainspirują do jeszcze większej pracy nad swoimi świadomymi snami.
Świadomy sen czas zacząć!
Karol Cetlin, kocham
Świadomy sen
Spis treści:
Początek
Krok pierwszy – Od czego zacząć?
Rozdział 1. Czym są sny?
Rozdział 2. Zagrożenia?
Rozdział 3. Jak zapamiętać swoje sny?
Rozdział 4. Dziennik snów - podstawa
Rozdział 5. Co pojawia się w Twoich snach?
Rozdział 6. Jak testować rzeczywistość (testy rzeczywistości)
Rozdział 7. Jak żyć, aby mieć świadome sny nawet każdej nocy
Krok drugi – Metody osiągania świadomych snów
Rozdział 8. 4 + l w świadomych snach
Rozdział 9. Autosugestia, czyli jak wmówić sobie świadomy sen?
Rozdział 10. Przypomnij sobie, że właśnie śnisz (MILD)
Rozdział 11. Wejdź do świadomego snu jak po czerwonym dywanie (WILD)
Rozdział 12. Rozkaż sobie o czymś śnić - programowanie snów
Rozdział 13. Wróć do swojego snu po przebudzeniu, aby śnić świadomie
Rozdział 14. Wyobraź sobie sen, a zaczniesz śnić świadomie
Rozdział 15. Wspomagacze świadomych snów
Krok trzeci - Śnimy
Rozdział 16. Jak utrzymać dłużej świadomy sen?
Rozdział 17. Masz świadomy sen? Zacznij go kontrolować!
Rozdział 18. Bądź gdzie chcesz, dostań, co chcesz, rób, co chcesz
Rozdział 19. Latanie - najprzyjemniejsza rzecz w świadomych snach?
Rozdział 20. Jedenaście sposobów na urozmaicenie swoich świadomych snów
Rozdział 21. Jak rozwiązać swoje problemy w świadomych snach?
Rozdział 22. Masz koszmary? Wykasuj je, teraz
Rozdział 23. Paraliż senny - czy na pewno taki straszny?
Rozdział 24. Jak wybudzić się ze świadomego snu?
Krok czwarty – Śnij, śnij, śnij!
Bonus A. Ulecz swoje ciało i umysł w świadomym śnie
Bonus B. Prawo przyciągania w świadomych snach
Bonus C. Przejście ze świadomego snu do podróży astralnej
Bonus D. Seks - Czy robiłeś już to w tej pozycji?
Bonus E. Nagły wstrząs, czyli piorunująco skuteczna, bezowocna metoda
Bonus F. Zniżka na kurs świadomego snu on-line Karola Cetlina
O autorze
Czyli jak przejrzeć na oczy
Szanowny czytelniku!
Trzymasz w dłoniach książkę, która została napisana, aby pomóc Ci przywrócić dobry wzrok, obudzić ukryte w duszy zdolności i zrealizować się jako Osobowość. Ale proszę byś był przygotowany na to, że pierwsze strony tej książki wywołają u Ciebie szok, wyzwolą burzę negatywnych emocji takich jak: niezadowolenie, wrogość, gniew, obrazę, czy agresję pod adresem autora.
Gotów jestem wziąć to wszystko na swoją głowę. Co więcej, powiem Ci, że jeśli taka będzie Twoja reakcja, to uważam, że wypełniłem swoje zadanie. Wiem, od razu powiesz, że tak się książki nie pisze!!! To, co jest dopuszczalne w mowie, jest niedopuszczalnie w wydaniu książkowym!!! Ze to wszystko jest ubliżaniem i prostactwem i nie przystoi autorowi!!! Ze istnieją pewne granice, normy etyczne i moralne, których nie wolno przekraczać w jakichkolwiek okolicznościach, pod jakimkolwiek pretekstem i nic nie może tego usprawiedliwić!!! Ze to wszystko można napisać delikatnym językiem, inteligentnie wyjaśnić, a wtedy wszyscy to zrozumieją itd.
Właśnie tak myślałem przed dwudziestu laty, kiedy byłem zależny od lekarzy, zabiegów, leków, kiedy byłem człowiekiem bez przyszłości, niezrealizowanym w życiu, przemyśliwającym nawet o samobójstwie. Tak! Był też taki moment.
A czego można oczekiwać od inwalidy pierwszej grupy, „przywiązanego" do aparatu sztucznie oczyszczającego krew?! Przecież to straceniec! Dokładnie tak było dwadzieścia lat temu! Oficjalna medycyna nie leczy takiej choroby, którą było kłębuszkowe zapalenie nerek w takim stadium, gdy nerki w ogóle już nie funkcjonują. Chory dożywa swego wieku, a lekarze tylko go obserwują, podtrzymują środkami, jakie mają do dyspozycji i patrzą jak człowiek powoli gaśnie. Czyż to nie jest straszne?!
Zbyt cenię życie, żeby w takim momencie roztkliwiać się i załamywać. Wtedy po prostu nie ma czasu, trzeba sobie szybko pomóc w uwolnieniu z okowów utrzymujących w grzęzawisku choroby i beznadziei. Wtedy człowiek się krząta, coś robi, dokądś się stale śpieszy i nawet na chwilkę nie pozwala sobie na zatrzymanie i zastanowienie - „Po co to wszystko? Dokąd idę i co po mnie zostanie?". Choć w głębi duszy, gdzieś bardzo głęboko, coś tam odpowie bólem, że to wszystko jest jakoś nie tak... I ciągle nie ma czasu, bo trzeba stale gdzieś lecieć. Aż w pewnej chwili pojawia się pytanie: dokąd i po co? W rzeczy samej drepczę w miejscu, chodzę w kółko i sam tego nie zauważam. A wszystko wraca do punktu wyjścia.
Właśnie dlatego, żebyś zaprzestał tego bezsensownego dreptania w zaczarowanym kręgu problemów i niepowodzeń, specjalnie wyrywam Ci ziemię spod nóg. Na tym polega istota metody, na przyśpieszonej rekonstrukcji wzroku przez dobrowolne, emocjonalne samoprzymuszenie.
Większość ludzi jest emocjonalnie stłamszona, albo mówiąc dokładniej, emocjonalnie wykastrowana. Chodzą do pracy i z pracy, do pracy i z pracy, jak nakręcone kukły, a wszystkie przeżycia chowają we wnętrzu. A jeśli cokolwiek przedrze się na zewnątrz, to jest to zazwyczaj agresja. Moje zadanie polega na wyciągnięciu tego zła na zewnątrz, bo usadowiło się ono głęboko i toczy Cię od wewnątrz. Chodzisz z tym „wrzodem" w duszy, a trzeba go przeciąć i wypuścić ropę na zewnątrz, oczyścić! Otworzą się wtedy zdolności tworzenia, marzenia i urzeczywistniania zamierzeń, otworzą się drogi.
Natomiast bardzo nie chciałbym, abyś po przeczytaniu tej książki pozostał obojętny, w tych samych okularach co teraz. W książce gra emocjami jest zamierzona, ponieważ stanowią one „chirurgiczny" instrument.
Istnieje prosta zasada: CHARAKTER I LOS ODPOWIADAJĄ CHOROBIE. Okazuje się, że jeśli człowiek ma hemoroidy, to jego charakter jest..?
Jest to zweryfikowane przez czas i praktyczne doświadczenie, także osobiste. A znaczy to tyle, że aby zmienić na lepsze swoje zdrowie i życie w ogóle, trzeba zmienić swój charakter, a nie można tego osiągnąć zwykłymi sposobami.
Charakter wytapia się we wnętrzu, z bezpośrednim udziałem zainteresowanego, a ja gram tylko rolę katalizatora. Przygotuj się więc czytelniku na najbardziej niespodziewane i nietradycyjne uwagi pod swoim adresem.
We wnętrzu masz ukryty ogromny diament. Pozostaje tylko go odnaleźć, oszlifować i umieścić tak, żeby rozbłysnął całym swoim blaskiem. Będziesz wtedy w stanie spojrzeć na wszystko innymi oczyma, otworzyć w swoim życiu nowe horyzonty. Jestem gotów na tej drodze Ci służyć!
Życie nie jest aż tak kiepską i zawiłą sztuką. Jest takie jakie jest!
Ze szczerym szacunkiem z całej duszy,
Mirsakańm Norbekov
Osioł w okularach czyli jak przejrzeć na oczy
Spis Treści
Jesteś teraz podobny do leniwego ucznia, który ani razu nie przeczytał jeszcze zadań, a już zagląda do odpowiedzi!
Jeśli rzeczywiście chcesz poznać treść tej publikacji, przeczytaj ją od początku do końca. Liczenie rozdziałów nie zda się bowiem tutaj na nic. To właśnie dlatego poprosiłem mojego lektora, aby zrezygnować w tym przypadku ze spisu treści. Nie chciałbym, aby nasz kontakt rozpoczął się od nieporozumienia.
Czytaj książkę, pracuj nad sobą i odnoś sukcesy. Twoje postępy będą moimi zwycięstwami! Powodzenia!
Wskazówka: Jeśli znasz rosyjski,
możesz znaleźć dodatkowe informacje dotyczące
Mirsakarima Norbekova i jego pracy w Rosji
na strome internetowej: www.norbekov.com
Podwójna natura źródłem Twojej siły
Jak to możliwe, że ten sam człowiek jednego dnia potrafi dokonywać bohaterskich czynów, a innego nie cofa się przed krzywdzeniem niewinnych? Dlaczego wstydzimy się pewnych cech charakteru, lecz mimo to nie potrafimy się ich pozbyć?
Pozwólmy, by na pytania te odpowiedziała trójka bestsellerowych autorów New York Timesa. Wyjaśniają oni istnienie konfliktu pomiędzy tym, kim jesteśmy a tym, kim chcielibyśmy być. Celem tej książki jest pokonanie strachu przed mroczną stroną życia i negatywnymi aspektami osobowości każdego z nas.
„Efekt cienia” pozwala czytelnikowi spojrzeć na wewnętrzny ludzki mrok z trzech punktów widzenia. Deepak Chopra kompleksowo wyjaśnia charakter naszej dualistycznej natury. Debbie Ford ukazuje narodziny cienia, jego rolę w naszym codziennym życiu oraz sposoby na odzyskanie siły wynikającej z naszego skomplikowanego wnętrza. Marianne Williamson z kolei ujawnia, w jaki sposób możemy pogodzić tkwiący w nas mrok z jaśniejszą stroną. Dzięki cennym wskazówkom autorów, zamiast wstydzić się własnego cienia i go ukrywać, możemy zmienić go w źródło nieograniczonej siły. Okazuje się, że nie jest on naszym wrogiem, lecz najcenniejszym darem, z którego po prostu musimy zacząć korzystać. W książce znajdziemy także test, dzięki któremu każdy z nas może sprawdzić stopień wpływu wewnętrznego mroku na swoje życie.
Nie ma światła bez cienia!
Fragment Książki Efekt Cienia
Cień zbiorowy deepak chopra
Gdy ludzie słyszą o cieniu, mrocznej stronie ludzkiej natury, prawie nikt nie zaprzecza jego istnieniu. Każde życie dotyka gniew i lęk. Wieczorne wiadomości narażają naturę człowieka na najgorsze, tydzień po tygodniu, nie dając za wygraną. Jeśli jesteśmy wobec siebie szczerzy, ciemne bodźce swawolnie panoszą się w naszych umysłach, a ceną, jaką płacimy za bycie dobrym człowiekiem - jakoś wszyscy mamy takie aspiracje - jest to, iż zły człowiek w nas, który może zniweczyć wszystko, musi być trzymany w ukryciu.
Posiadanie ciemnej strony, jak się wydaje, musi wymagać pewnego rodzaju interwencji, być może terapii czy lekarstw, może pójścia do spowiedzi lub „tete-a-tete" z samym sobą o północy. Gdy tylko ludzie przyjmują do wiadomości, że posiadają to, od razu chcą się tego pozbyć. Istnieje wiele aspektów życia, gdzie kierujemy się chęcią podjęcia ryzyka z przeświadczeniem, że wszystko się uda, że coś naprawimy. Niestety, cień do nich nie należy. Powód, dla którego nie udało się naprawić cienia przez całe wieki - odkąd istoty ludzkie zaczęły być świadome swojej ciemnej strony - jest owiany zupełną tajemnicą. Jedynie sensownym jest teraz ujawnienie tajemnicy, zanim zadamy pytanie, w jaki sposób się z tym uporać. Zatem podzieliłem część I na trzy rozdziały, w których opieram się na instynktownych poszukiwaniach przez lekarzy diagnozy, chęci zaoferowania leczenia i podjęcia ostatecznie szczerej rozmowy z pacjentami, odnośnie ich rokowań na przyszłość:
Mgła pozorów
Wyjście
Nowa rzeczywistość, nowa siła
Pierwszy rozdział (diagnoza) opisuje, w jaki sposób powstaje cień. Różnię się od tych, którzy wierzą, że cień jest tworem człowieka, a nie kosmiczną siłą czy wiszącą nad wszystkimi klątwą. Rozdział drugi (lekarstwo) traktuje o tym, w jaki sposób możesz osłabić działanie ukrytej potęgi cienia na twoje codzienne życie. Rozdział trzeci (prognoza) przedstawia przyszłość uwolnioną od cienia, nie tylko w przypadku poszczególnych osób, lecz dla każdego z nas. Razem stworzyliśmy cień, który teraz nas prześladuje. Pomimo naszych obaw i niechęci, by zmierzyć się z tym faktem, okazuje się on kluczem do transformacji. Gdybyśmy wspólnie - ty i ja - nie stanowili składowych problemu, nie mielibyśmy nadziei, by stać się składową rozwiązania.
MGŁA POZORÓW
Jeśli nie możesz dostrzec swojego cienia, musisz udać się na jego poszukiwania. Cień wstydliwie ukrywa się w ciemnych zaułkach, tajemnych przejściach i nawiedzonych miejscach twojej świadomości. Posiadanie cienia nie oznacza bycia niedoskonałym, lecz bycie całością. Trudno się z tym pogodzić. (Czyż nie próbowałeś mówić ludziom szczerze, co o nich myślisz, jedynie po to, by odbić piłeczkę typu: „Nie sil się na moją psychoanalizę" lub coś w tym rodzaju? Sfera nieświadomości czuje się zagrożona, niczym głębia oceanu; obie są ciemne i pełne nieprzewidywalnych potworów).
Wszyscy żyjemy szczątkami złudnych ideałów, które kiedyś wydawały się doskonałym rozwiązaniem. Każde rozwiązanie pasuje do obrazka pokazującego, czym jest ciemna strona. Jeśli myślisz, że przejawy cienia, takie jak lęk, gniew, obawa i przemoc, to wynik opętania demonem, rozwiązanie leży w uwolnieniu nawiedzonej osoby. Demony można wygonić przez rytuały, oczyszczanie ciała, post oraz szeroko pojętą rygorystyczną i wyczerpującą ascezę. Nie jest to prymitywne pojęcie. Miliony współcześnie żyjących temu hołdują. Nie możesz przejść obok kiosku, nie zauważając ilustrowanych magazynów, które obiecują ci „nowego ciebie", jeśli poddasz się pewnego rodzaju oczyszczaniu, niezależnie od tego, czy będzie to dieta, która zniewoli twoją nieodpartą ochotę na śmieciowe jedzenie, czy lista wskazówek, jak znaleźć właściwego partnera, unikając nieodpowiednich typów ludzi. „Zacznij postępować właściwie" to współczesna wersja uwolnienia się od demonów.
Pokrewne temu wyjaśnieniu jest pojęcie, że kosmiczne zło zostało w świecie uwolnione. Jeśli jest to twoje wytłumaczenie dla cienia, naturalnym rozwiązaniem jest religia. Dzięki religii stajesz się sprzymierzeńcem kosmicznego dobra w batalii przeciwko kosmicznemu złu. Dla setek tysięcy ludzi ta wojna jest bardzo oczywista. Dosięga ona każdego aspektu ich życia, od pożądania seksualnego do aborcji, do skierowania się ku totalnemu ateizmowi, do zaniku patriotyzmu. Szatan jest sprawcą każdej formy ludzkiego cierpienia i złego postępowania. Jedynie Bóg (lub bogowie) ma moc, by pokonać Szatana i uwolnić nas od grzechu. Nadal jednak trudno ustalić, czy religia zwycięża cień, czy tylko czyni go mocniejszym, wzbudzając silne poczucie grzechu i winy, wstydu i strachu wobec piekielnych tortur czekających nas po śmierci.
Efekt cienia
Spis Treści
Wprowadzenie
Część 1
Cień zbiorowy
Deepak Chopra
Część II
Godzenie się z samym sobą, innymi i całym światem
Debbie Ford
Część II
Jedynie Światłość może przepędzić ciemność
Marianne Williamson
Efekt Cienia Quiz
O Autorach
Urynoterapia – picie oraz stosowanie zewnętrzne własnego moczu jako czynnika terapeutycznego – jest starożytną, wschodnią tradycją, która zyskuje coraz większą popularność na zachodzie. Ci, którzy już z niej skorzystali, utrzymują, że jest ona najstarszym z naturalnych zabiegów leczniczych i chwalą sobie jej właściwości wspomagające stan zdrowia. Choć niezwykle skuteczna, stanowi ona jednocześnie temat tabu i pada często ofiarą uprzedzeń. Teraz, dzięki książce niekwestionowanego autorytetu z dziedziny urynoterapii, każdy z nas może zacząć w pełni korzystać z tej naturalnej metody leczenia i utrzymywania dobrego stanu zdrowia. Coen van der Kroon wyjaśnia różnorodne zastosowania lecznicze własnego moczu. Opierając się na osobistych doświadczeniach wprowadza czytelnika w tajniki tej sztuki i jednocześnie przekazuje cenne praktyczne porady pomagające pokonać opory przed zastosowaniem uryny w celach terapeutycznych. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, Autor odpowiada na najczęściej zadawane pytania dotyczące zdrowotnych właściwości złocistego płynu produkowanego przez nasze nerki. Z tej książki dowiesz się, że z pomocą urynoterapii możesz pokonać zarówno niegroźne dolegliwości, jak i poważne choroby. Okazało się bowiem, że mocz znacząco zwiększa szanse na wyleczenie z nowotworów czy wyeliminowanie objawów AIDS. Zewnętrzne zastosowanie tego złocistego panaceum może z kolei pomóc pokonać choroby i niedoskonałości skórne.
Złociste źródło zdrowia.
Fragment Książki Złota Fontanna
Wstęp
Wszyscy wiemy, że picie uryny jest zdrowe i wzmacniające, lecz większość z nas o tym zapomniała. W końcu wszyscy czyniliśmy to przez dziewięć miesięcy. Przed narodzinami każde dziecko pływa w płynie owodniowym, który w znacznej mierze składa się z uryny wydalanej przez płód. Pijemy wówczas ten płyn i wydalamy go. Oddychamy nim, a nasze płuca rosną i rozwijają się. Potem przychodzimy na świat i nagle odkrywamy, że było to coś obrzydliwego. I przestajemy.
Mimo to ja oraz wielu innych zaczyna ponownie. Każdy dzień rozpoczynam od wypicia szklanki porannej uryny. „Ponieważ to zdrowe" - tak brzmi moja odpowiedź, kiedy jestem o to pytany. „Dlaczego?". Po pierwsze, większość ludzi myśli, że żartuję. Wszyscy jesteśmy bowiem nauczeni, że mocz to coś obrzydliwego. Jak uryna może być zdrowa i pomagać leczyć choroby? Cóż, nie wszystko, czego się nauczyliśmy, opiera się na prawdzie. Mocz nie jest obrzydliwy. Prawdę mówiąc, możemy go bezpiecznie pić, a także wcierać w skórę. To stwierdzenie prowokuje jednak wiele pytań.
Dlaczego mocz jest zdrowy i dlaczego wywiera leczniczy wpływ na tak wiele schorzeń? Aby odpowiedzieć sobie na te pytania, musimy najpierw rozważyć koncepcje zdrowia i leczenia. Wiele osób sądzi, że termin „leczenie" oznacza to, jak pozbywamy się fizycznych dolegliwości lub schorzeń tak szybko, jak to tylko możliwe. Czujemy się wyleczeni, gdy jakiś napój sprawi, że pozbędziemy się przeziębienia, tabletka ugasi ból głowy, a aspiryna stłumi objawy grypy. Jednakże leczenie, tak jak wszystko inne w życiu, wcale nie jest takie proste. Nasze ciało nie jest jedynym znaczącym czynnikiem - emocje, myśli i duchowość także wpływają na nasze zdrowie. Prawdziwe zdrowie ma miejsce wtedy, gdy człowiek osiągnął pełną harmonię pod względem fizycznym, emocjonalnym, mentalnym oraz duchowym. Tylko wtedy przepływa przez nas strumień życiowej siły i możemy z wigorem kroczyć przez życie. Ta zasadnicza prawda jest zazwyczaj ignorowana w naszym społeczeństwie skupionym jedynie na nauce. W swojej książce pt. Urine Therapy: It May Save Your Life! dr Beatrice Bartnett wyjaśnia tę zasadę na przykładzie porównania do róży: możemy obserwować piękno jej formy, ujrzeć jej promienne kolory i nawet poczuć delikatny, urzekający zapach. Róża jest piękna, ponieważ żyje. Bez siły życiowej róża byłaby jedynie zwykłą kompilacją molekuł, niczym więcej niż kilkoma liśćmi i płatkami. Nie zobaczylibyśmy jej pięknych barw ani nie poczulibyśmy aromatu. Różnica przedstawiona w tym przykładzie jest znana jako „życie". Wszystko wokół nas jest pełne życia: ludzie, zwierzęta, rośliny, a nawet minerały.
Uryna także zawiera w sobie życie. To płyn pełen energii, pełen życia, płyn, który wspomaga i wzmacnia obecne siły życiowe oraz regeneruje jej ubytki.
Jednak mocz to nie cudowne lekarstwo. Jak już wspomniano powyżej, zdrowie zależy także od innych czynników: odżywiania, otoczenia oraz higieny emocjonalnej i mentalnej. Nieraz udowodniono, że urynoterapia stanowi fantastyczną i wszechstronną pomoc w procesie leczenia i powrotu do zdrowia. Oczyszcza i odbudowuje ciało, a także wywiera rewitalizujący wpływ na stan umysłu i ducha. Stymuluje też do niezależności i wolności: jeśli bowiem działa na ciebie, to zawsze masz przy sobie własnego lekarza oraz lekarstwo, i to bez żadnych opłat. Zatem niech nikogo nie dziwi, że ludzie, którzy stosują urynoterapię, mówią o niej, że jest darem od bogów.
Jakkolwiek urynoterapia mogłaby wydawać się niekonwencjonalna i nieco rewolucyjna, to nie wprowadza przecież niczego nowego czy oryginalnego. Urynoterapia jest bowiem praktykowana od tysięcy lat, tylko popadła nieco w zapomnienie. Ale wszystko się wszak zmienia.
Jakiś czas temu moją uwagę przykuły dwa artykuły w dwóch holenderskich gazetach mówiące o badaniach dotyczących joginów z Indii, którzy pili swój własny mocz. (Nawiasem mówiąc, jest to świetny przykład tradycji, w której urynoterapia jest praktykowana od tysięcy lat). Artykuły prasowe traktowały o badaniach dotyczących działania melatoniny, hormonu redukującego stres, odkrytej w moczu. Oba artykuły opierały się na szanowanym angielskim tygodniku The New Scientist. A oto cytat z jednego z tych artykułów:
Szklanka porannego moczu ma znaczenie. Ale musi być wypijana codziennie. Porada ta bynajmniej nie pochodzi od byle kogo, ale od M. Millsa i T. Faunce'a z Uniwersytetu Newcastle w Australii.
Po przeczytaniu tego artykułu skontaktowałem się z wydawnictwem tej gazety i okazało się, że byli zainteresowani przeprowadzeniem wywiadu. Oczywiście każdy, kto pije własny mocz, jest (ciągle) sensacją w „cywilizowanym" kraju, jakim jest Holandia, gdzie wszak powinniśmy wyzbyć się średniowiecznych wierzeń i szarlatańskich praktyk. Dziennikarz przeprowadzający wywiad był nieco zdumiony, kiedy przedstawiłem mu serię faktów oraz trochę literatury potwierdzającej, że picie uryny nie należy ani do średniowiecznych, ani szarlatańskich praktyk - a jego efekty wykraczają o wiele dalej niż zwykła redukcja stresu. Urynoterapia znana jest od tysiącleci i jest wciąż praktykowana, i to nie tylko w „egzotycznych" krajach, jak Indie, ale także w Stanach Zjednoczonych oraz w Europie. Udowodniono, że pomaga osiągnąć pozytywne rezultaty przy wszystkich rodzajach schorzeń, poczynając od kurzajek i wysypek, na raku i AIDS kończąc.
ów wywiad w gazecie zaowocował licznymi reakcjami w mediach; od tamtej pory niezliczoną liczbę razy występowałem w holenderskiej telewizji i radiu. Po emisjach tych programów spotykałem się z mnóstwem reakcji. Wielu ludzi chciało wiedzieć, jak dokładnie stosować urynoterapię, inni natychmiast rozpoczęli jej stosowanie i od razu notowali pozytywne zmiany. Jeszcze inni pytali, jak przełamać psychologiczną barierę i przekonać się do picia moczu, i nie uznawać tego za okropnie obrzydliwe. A część osób była po prostu ciekawa, dlaczego rozpocząłem stosowanie urynoterapii i skąd się ona wywodzi.
Powinienem chyba zacząć od opowiedzenia historii o moich początkach z urynoterapią, o tym, jak zetknąłem się z nią po raz pierwszy i jak zacząłem ją stosować. Tak jak większość ludzi stosujących urynoterapię, uważam, że wprowadzenie w tę dziedzinę jest niezwykle ważne. Później wkroczyłem w „fazę badań", podczas której historie innych ludzi utwierdziły mnie w przekonaniu o cudownych efektach urynoterapii.
Mam nadzieję, że zdołam w tej książce odpowiedzieć na wiele pytań. Część informacji w niej zawartych opiera się na moich własnych doświadczeniach, innych dostarczyły mi wywiady oraz literatura. Dlatego też znaczna jej część jest zbiorem i kompilacją faktów z różnych źródeł. Starałem się nie zmieniać nadmiernie teksu takich informacji, tak aby jak najrzetelniej oddać ich treść w zgodzie z oryginałem, w takim czy innym stopniu przekopiowałem informacje, które gdzieś wyczytałem. Książki Urine Therapy: It May Save Your Life autorstwa dr Beatrice Bartnett oraz Amaroli dr Shankardevan Saraswati dały mi mnóstwo jasnych wskazówek i sugestii dotyczących stosowania urynoterapii.
Uzyskane informacje opowiadają o różnorakich metodach zastosowań urynoterapii, ich historii, a także, w oparciu o naukę, dają wiele wskazówek i porad, rozwiewają jednocześnie wątpliwości i udzielają odpowiedzi na mnóstwo pytań.
Wszystko zależy od ciebie, czy twoje własne doświadczenia przekonają cię. Tym, którzy już piją lub w inny sposób stosują własną wodę życia, i tym, którzy zdecydują się na to po lekturze tej książki: Na zdrowie!
Coen van der Kroon
Amsterdam 1994
Wszystko o układzie pokarmowym
Spis Treści
Przedmowa autorstwa Swami Pragyamurti Saraswati
Wstęp
1. Przedsmak: Wprowadzenie do urynoterapii
Moje początki z urynoterapią
Streszczenie zasad urynoterapii
2. Woda Życia: Historia urynoterapii uu śuuiecie zachodnim
Stosowanie uryny w starożytnej Europie
Medyczne zastosowanie uryny w ubiegłych wiekach
Rozwój urynoterapii w dwudziestym wieku
Najnowsze badania, stosowanie i literatura
3. Nektar Nieśmiertelności: Historia urynoterapii w Świecie Zachodnim
Urynoterapią w tradycji hinduskiej
Medyczne zastosowania uryny w tradycji buddyjskiej
4. Płynięcie z Prądem: Zastosowania urynoterapii
Komentarze wstępne
Pierwszy łyk
Stosowanie wewnętrzne
Stosowanie zewnętrzne
Ostrzeżenia i wskazówki
Wpływ żywienia
Odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania
5. Naturalna Farmacja: Medyczne i naukowe aspekty urynoterapii
W poszukiwaniu wyjaśnień
Kilka hipotez
Niektóre z substancji zawartych w moczu
Literatura
ó. ŹRóDŁO Inspiracji: Osobiste doświadczenie z urynoterapią
Relacje urynoterapeutów
Osobiste historie
Choroby immunozależne: nowotwory, alergie, AIDS
7. Woda POMYŚLNOŚCI: Shivambu Kalpa Vidhi
Wprowadzenie do hinduskiej literatury
Pełen tekst o urynoterapii z Damar Tantra
Bibliografia
INDEKS - Choroby
Skąd czerpać więcej informacji o urynoterapii i inne przydatne adresy
Związku pomiędzy ciałem a psychiką nie trzeba w dzisiejszych czasach udowadniać. Świadczy o nim chociażby osławiony efekt placebo. Jak to możliwe, że umysły poważnie chorych ludzi, tylko w oparciu o przekonanie, że otrzymują lek, potrafiły wyleczyć ich ciała z pozornie nieuleczalnych chorób? I co najważniejsze – czy każdy z nas może dowolnie wykorzystywać tę uzdrawiającą właściwość swojej świadomości?
Odpowiedzi udziela dr David Hamilton – niekwestionowany autorytet medyczny o wieloletnim doświadczeniu w branży farmaceutycznej, a także autor światowych bestsellerów. Obecnie podróżuje po całym świecie i prowadzi warsztaty, pomagając ludziom zrozumieć potężny wpływ umysłu na ciało. W swojej pierwszej na polskim rynku książce opisuje, w jaki sposób możemy wykorzystać wizualizację, zaszczepione w nas przekonania i pozytywne nastawienie do leczenia całego organizmu. Poprzez rewolucyjną metodę uzdrawiania w polu kwantowym Autor pokazuje, jak wyobraźnia i myśli stymulują systemy obronne ciała oraz uruchamiają procesy zwalczania choroby, bólu i dolegliwości fizycznych.
Wszystkie przytoczone tezy zostały poparte przemawiającymi do wyobraźni przykładami i wynikami badań. Po raz pierwszy w sposób tak naukowy przeanalizowano leczniczy potencjał kryjący się w naszym umyśle. Co więcej, aby z niego skorzystać nie są konieczne żadne specjalistyczne ćwiczenia czy kursy. Wszystko, czego potrzebujemy, posiadamy w sobie od dnia narodzin. Musimy tylko nauczyć się z tego korzystać.
Twój umysł – najskuteczniejszy lek.
fragment wprowadzenia Uzdrawianie ciała za pomocą umysłu
Książka ta dotyczy wykorzystania umysłu do uzdrawiania ciała. Po napisaniu swojej pierwszej książki It’s the thought that counts (z ang. Najważniejsza jest myśl), w której opisałem związek umysł-ciało (oraz umysł-świat), wielu ludzi zaczęło pytać mnie, jak mogą wykorzystać ten związek do uzdrawiania ciała. Opowiadałem o tym na wykładach oraz na prowadzonych przeze mnie warsztatach. Na jednym z warsztatów, pewna kobieta zapytała mnie, czy planuję o tym napisać. Następnego dnia zacząłem pisać tę książkę.
Książka ta dostarcza praktycznych narzędzi, które można wykorzystać do uzdrawiania różnego rodzaju chorób. Dziesięć lat temu istniało stosunkowo niewiele dowodów naukowych odnośnie uzdrawiania ciała za pomocą umysłu, chociaż przemawiało za tym wiele faktów. Z każdym tygodniem publikowane są nowe badania, które coraz wyraźniej wskazują na to, że byliśmy w błędzie zakładając, iż umysł nie jest w stanie uzdrowić ciała.
Od 2006 roku wykazano wiele korzystnych rezultatów wizualizacji stosowanej w rehabilitacji po udarze mózgu oraz urazach kręgosłupa, a także przez pacjentów z chorobą Parkinsona. Pacjenci wyobrażają sobie po prostu, że poruszają się w prawidłowy sposób, co stymuluje, na poziomie mikroskopowym, ich kończyny, a także związane z nimi obszary mózgu. W rezultacie, w miarę upływu czasu ich ruchy stają się coraz bardziej płynne. W przypadku udarów dochodzi nawet do regeneracji niektórych uszkodzonych obszarów mózgu. Wieloletnie badania nad efektem placebo udowodniły, że nasze przekonania wpływają na wszelkie dolegliwości, łącznie z astmą, katarem siennym, infekcjami, bólem, chorobą Parkinsona, depresją, niewydolnością serca, dusznicą, artretyzmem, zespołem przewlekłego zmęczenia, wrzodami żołądka i bezsennością, a także na takie wskaźniki jak poziom cholesterolu we krwi, ciśnienie krwi, wyniki sportowe, waga ciała oraz poziom hormonów wzrostu i hormonów układu odpornościowego. Najnowsze badania naukowe wykazały zmiany w biochemii mózgu u osoby przyjmującej placebo z przekonaniem, iż jest to prawdziwe lekarstwo. Teraz wiemy już na pewno, że myśli, emocje i przekonania nie są jedynie subiektywnymi wytworami umysłu, lecz wywołują rzeczywiste, chemiczne i fizyczne zmiany w mózgu oraz w całym organizmie.
W książce tej ośmielam się sugerować, że większość chorób można uzdrowić za pomocą umysłu, a przynajmniej można w ten sposób poprawić stan swojego zdrowia. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to poważna deklaracja. Gdy w grę wchodzi jednak zdrowie i życie człowieka, nie zawsze możemy pozwolić sobie na czekanie, być może nawet kolejne dziesięć lat, aż nauka nadrobi zaległości i opublikuje badania dotyczące przypadków wyleczenia konkretnych chorób za pomocą umysłu. Nie wszyscy ludzie mają tyle czasu.
Większym błędem byłoby stwierdzenie, że umysł z całą pewnością nie jest w stanie uzdrowić ciała, chociaż nie zostało to potwierdzone naukowo. Dotychczas odkryliśmy zaledwie wierzchołek góry lodowej rzeczywistego ludzkiego potencjału. Einstein powiedział: „Wciąż nie zdajemy sobie sprawy nawet z jednej tysięcznej jednego procenta tego, co objawia nam natura”. Uważam, że powinniśmy wziąć po uwagę możliwość, że odkryjemy jeszcze wiele informacji potwierdzających zdolność uzdrawiania ciała za pomocą umysłu z niemal wszystkich dolegliwości[... ]
Uzdrawianie ciała za pomocą umysłu
Spis Treści
Podziękowania
Wprowadzenie
CZĘŚĆ I: UMYSŁ MOŻE UZDRAWIAĆ CIAŁO
1. Moc pozytywnego myślenia
2. Moc wiary
3. Lekarstwa działają, ponieważ w nie wierzymy
4. Moc plastyczności
5. Umysł może wyleczyć ciało
6. Moc wizualizacji
7. Stresować się, czy nie stresować? – wybór należy do ciebie
8. Technika wizualizacji
9. Moc afirmacji
CZĘŚĆ II: HISTORIE Z ŻYCIA WZIĘTE
Wprowadzenie
10. Rak
11. Serce
12. Regeneracja
13. Ból i zespół przewlekłego zmęczenia
14. Wirusy, alergie i choroby autoimmunologiczne
15. Odchudzanie
CZĘŚĆ III: NA ZAKOŃCZENIE
16. Moc miłości
Załącznik I: Uzdrawianie w Polu Kwantowym (QDF)
Załącznik II: Wizualizacje
Załącznik III: Wizualizacje DNA
Bibliografia
O Autorze
Co rządzi Twoim losem
Reguły gry obowiązujące w życiu
Wydaje się, że czas obecny jest odpowiednim momentem na to, aby móc zająć się nieco wnikliwiej tematem dotyczącym praw, jakie obowiązują w naszym życiu. Nigdy nie były one tajemnicą, także i wtedy, kiedy próbowano nimi manipulować. Nie wszyscy jednak się nimi interesowali, dla niektórych był to temat nieznany, tak jak nie wszyscy znają wzory z fizyki kwantowej, partytury muzyki klasycznej czy też stary egipski sposób wtajemniczania bazujący na tarocie. Większość osób nie przejawia bowiem rezonansu z owymi prawami.
Co prawda w międzyczasie nawet wróble zaczęły ćwierkać o prawie rezonansu, jednakże, jeśli chodzi o jego rozprzestrzenianie się, to czyniono to w oparciu o pewną strategię marketingową, nie zdradzając tak od razu wszystkich tajemnic. Jest to niewątpliwie duży postęp, problem jednak w tym, że prawo rezonansu to drugie spośród najważniejszych praw, jakimi kieruje się nasz los i może ono sprowadzić poważne niebezpieczeństwo na osoby, które nie znają jeszcze ważniejszego prawa, jakim jest prawo polaryzacji. Po tym jak prawa te przez dwadzieścia lat stanowiły podstawę, jeśli chodzi o moje wykształcenie, doszedłem do wniosku, że jestem już na tyle dojrzały w tej materii, aby móc napisać o tym książkę.
Zanim rozegra się grę, należy najpierw zapoznać się z jej zasadami. W przypadku sportu udaje się to zwykle bez większego problemu, jednakże nie w przypadku kosmicznej gry „Lila". To właśnie tak Indianie nazywają życie. Podczas gdy każdy piłkarz wie, że po upływie połowy meczu następuje zmiana boisk, w przypadku gry życia w jego drugiej połowie podąża się dalej tą samą drogą, jak gdyby nic się nie wydarzyło. Dlatego też nikogo nie dziwi to, że większość ludzi w drugiej połowie swego życia strzela głównie samobójcze bramki. Przeoczyli oni bowiem czas, kiedy należało zmienić boisko. Nikt im jednak tego nie mówi ani też nie próbuje się im tego uświadomić.
Także o spalonym - w przeciwieństwie do futbolu -podczas życiowej gry rzadko kto z nas ma pojęcie. Wielu strzela z przyzwyczajenia z tej pozycji i dziwi się, jeśli w takich okolicznościach brakuje uznania. Z tych nie-liczących się „sukcesów" wynika jednak druga szansa nadania życiu nowego zwrotu. Z owego braku akceptacji i uznania można bardzo łatwo wywnioskować, że coś się tu nie zgadza. Tak pojawia się teraz możliwość nauczenia się reguł gry, aby lepiej grać w przyszłości, a co za tym idzie odnosić więcej sukcesów. Jednakże liczebna przewaga skłania nas raczej do projekcji. Jeśli bramki innych, a nie nasze własne, zyskują uznanie, najczęściej spycha się odpowiedzialności za taką sytuację na zewnątrz, na innych, zamiast wziąć ją na siebie. Tymczasem wyzywamy sędziego i to jego winimy za naszą nieudolność. W życiowej grze sędziami są zaś politycy, przedsiębiorcy, nauczyciele, dziennikarze, lekarze a przede wszystkim partner i (własne) dzieci - właściwie wszyscy „inni".
Ten, kto szuka odpowiedzialności za własne niepowodzenie na zewnątrz zamiast wewnątrz, ten znajdzie świat pełen przeciwników. Im bardziej się uskarżamy, tym mniej znamy reguły gry bądź prawa. Ten, kto je rozumie, nie znajduje powodu do narzekania, lecz zachowuje się odpowiednio i zbiera żniwo w postaci sukcesów, zaś wszelkie przeciwności przyjmuje z pokorą. Nie oznacza to oczywiście, że należy przyjmować bezkrytycznie wszystkie błędy i niedociągnięcia, i że powinno się siedzieć z założonymi rękoma.
Tam, gdzie prawie wszyscy się uskarżają, tak jak miało to miejsce przed paroma laty, przed mistrzostwami świata w piłce nożnej w Niemczech w 2006 roku, dochodzi do rozwoju typowego „pola narzekania". Wtedy miało się wrażenie, że obok płata czołowego mózgu, który odpowiedzialny jest między innymi za doznawanie szczęścia oraz płata skroniowego, który z kolei umożliwia doświadczenie jedności, wyrósł Niemcom jeszcze „płat narzekania". Tak szybko jednak ewolucja nie działa. Rzeczywiście doszło tutaj do wytworzenia się energetycznego pola z dość dziwnym konsensusem uważania za ważne jedynie negatywnych odczuć. Obiektywne byłyby niewątpliwie te lata, kiedy Niemcy rozwijali ekologiczne technologie i stawali się przodownikami w tej dziedzinie. Jednakże nie dostrzegali oni tego prawie wcale - a już w ogóle nie uważali tego za ważne. Także pola
słuchają reguł i zasad. Te ostatnie zaś można zrozumieć i ich się nauczyć. Na tej podstawie można by budować pola wspierające rozwój. Zamiast kraju osób narzekających Niemcy mogłyby stać się mistrzem technologii bazujących na ekologii.
Książka ta obok przedstawienia tradycyjnego sposobu myślenia ma na celu przekazanie także informacji na te mat nieco głębszego sposobu pojmowania świata. Już dawno temu Pitagoras stworzył znaną, przede wszystkim dzięki jego twierdzeniu a2 + b2 = c2, szkołę z dwoma obszarami oddziaływania: zewnętrznym nazywanym exoteros i wewnętrznym esoteros. Podczas gdy ten ostatni zajmował się istotą rzeczy, czyli czymś w rodzaju jakości liczb, praktyczne zastosowanie było zadaniem zewnętrznego obszaru, czyli w tym przypadku obchodzenie się z liczbami w sensie liczenia. Wewnętrzny obszar „wiedział" o istnieniu zewnętrznego. Jego członkowie zapomnieli jednak w miarę upływu czasu o obszarze wewnętrznym, co wiązało się z kolei z pojawieniem się tematu „utrzymania czegoś w tajemnicy".
Słowo „ezoteryka" wywodzi się z tego wewnętrznego obszaru, który dostarczał impulsów, o którym jednak, skupiony na tym co doczesne, zewnętrzny obszar w końcu zapomniał. Ezoteryka oznaczała zatem pierwotnie wiedzę dotyczącą wewnętrznego obszaru, istoty rzeczy oraz praw, jakimi kieruje się los. Przy czym ezoteryka nie jest odpowiedzialna za wszystko to, co dzieje się dziś w jej imię, tak samo, jak słowo „religia" nie jest odpowiedzialne za wszystkie pomyłki i pominięcia oraz scenariusze rodem z horrorów będące wytworem różnych wspólnot wyznaniowych.
Wzorzec dwóch obszarów - wewnętrznego i zewnętrznego - jest wciąż żywy w wielu tradycjach. Ów wewnętrzny obszar pozostał, biorąc pod uwagę liczbę jego członków, nadal bardzo mały. W islamie istnieje wewnętrzny obszar sufich i derwiszów oraz duże polityczne wpływy sunnitów i szyitów pochodzące z kolei z zewnętrznego kręgu. W chrześcijaństwie zaś jest to ledwie co zauważalne w przypadku św. Jana. To samo dotyczy św. Piotra oraz późniejszych ewangelickich odłamów chrześcijaństwa.
W końcu jednak nadszedł czas, aby doświadczyć obu tych obszarów, do czego ma się niewątpliwie przyczynić także i ta publikacja. Nawet jeśli zewnętrzny obszar Pitagorasa w międzyczasie został mocno poszerzony i stał się niezwykle szerokim polem, prawie takim jak pole nauk przyrodniczych, to i tak mało interesuje się on obszarem wewnętrznym. Pomimo tego istnieją między nimi powiązania, które dotyczą w głównej mierze treści.
Autor udowadnia istnienie praw dzięki odkryciom współczesnej fizyki i naukowym badaniom prowadzonym nad ludzkim mózgiem. Zawarte w książce ilustracje i ćwiczenia pomagają z kolei z łatwością przyswoić opisane zasady.
Po co zdawać się na przypadek i przyjmować kolejne niepowodzenia jako coś, co prędzej czy później musi się Tobie przytrafić? Przecież możesz kroczyć od sukcesu do sukcesu. To Ty rządzisz swoim przeznaczeniem!
Oszukując przeznaczenie
Spis Treści
Podziękowanie
Wprowadzenie
Reguły gry obowiązujące w życiu
Hierarchia praw
Nadrzędne prawa
Porządki w obrębie systemów praw Przestrzeganie praw
PRAWO POLARYZACJI - DECYDUJĄCY CZYNNIK TEGO ŚWIATA
Polaryzacja a współczesne nauki przyrodnicze i technika
Pochodzenie zjawiska polaryzacji albo polaryzacja a seksualność
Polaryzacja a stosunki międzyludzkie
Polaryzacja w gospodarce i polityce
Problem dobra i zła
Historia projekcji
Rozwiązania dotyczące dylematu polaryzacji
Pułapki czyhające w królestwie polaryzacji - od stronniczości do pozytywnego myślenia
Historyczne alternatywy dotyczące postępowania z polaryzacją
Wpływ cienia i wynikające z tego konsekwencje dla współczesnego świata
Cień codzienności i jego formy
PRAWO REZONANSU IAFINICZNOŚCI
Prawo rezonansu - definicja
Rezonans kryjący się w codziennych tajemnicach
Nastawienie a rezonans
Rezonans a rezonans
Rezonans a nauka
Rezonans nie jest tajemnicą, lecz wyjaśnia bardzo wiele
Konsekwencje wynikające z prawa rezonansu
Dojrzewać do
Rezonans a polaryzacja
Miłość jako fenomen rezonansu
Korzyści płynące z rezonansu
Rezonans naszego narzędzia - języka
rezonans i polaryzacja w formie ĆWICZENIA PRAKTYCZNEGO
postrzeganie albo inaczej jak prawdziwa jest nasza rzeczywistość?
Postrzeganie a polityka
Światy iluzji
Rzeczywistość kryjąca się za naszą rzeczywistością
Krótka historia dotycząca poszukiwania przyczyn
DROGI POZNAWANIA-ANALIZA I WGLĄD
Drogi prowadzące przez wewnętrzne obrazy
Hipnoza - koncentracja świadomości
Efekt placebo albo władza świadomości nad ciałem
Wpływy świadomości na maszyny
Świadomość a materia
Wszystko posiada świadomość
Świadomość a hierarchia
Prawo początku
Trzy trudne przypadki i jeden samochód -Zastosowanie prawa początku
synchronizacja
zasada pars-pro-toto albo część A CAŁOŚĆ
MlKROKOSMOS RÓWNA SIĘ MAKROKOSMOS
Świadomość, równowaga a życie
Polaryzacja w mikro- i makrokosmosie
Elementy i organy w mikro- i makrokosmosie
Funkcja pluć
Przemiana materii
Trawienie
Układ krążenia
Mechanizmy obronne człowieka i ziemi
MORFOGENETYCZNE POLA
Powstanie pól
Pola a ludzki organizm
Konsekwencje i zastosowania idei pól
Rytuały - działanie pól, które rzeczywiście widać
Wesele katolickie jako sztuka edukacyjna
Kopie rytuałów i ich zastępowanie
Stare rytuały i ich mechanizmy
Siła i penetracja istniejących pól oraz rytuałów
Rytuały dnia powszedniego i autorytuały
Rytuały sportowe
Pole futbolu
Rytuały, pola a pedagogika
„PIONOWE MYŚLENIE" I JEGO OBRAZ ŚWIATA
Konkretne systemy prazasad
System prazasad filozofii hermeneutycznej
Konsekwencje stosowania i kierowania się prazasadami
Kleptoman a zasada Merkurego
Hollywood a prazasady
Narkotyki i zasada Neptuna
... na przykładzie Rudolfa Steinera
Od tortu do uni-wersy-tetu
Dawne spostrzeżenia dotyczące świata prazasad
Pseudoprzyczynowość grabarzem analogicznego myślenia
Bycie sprawiedliwym wobec prazasad służenie bogom?
ZASTOSOWANIE PRAW I PRAZASAD W MIŁOŚCI
Biochemia miłości
Miłość a prawa jakimi kieruje się nasze życie Miłość a prazasady
KOŁO SIĘ ZAMYKA
Przypisy
Ta książka jest niewygodna, ponieważ uniemożliwia traktowanie choroby jako alibi w obliczu nierozwiązanych problemów. Chcemy pokazać, że chory nie jest tylko niewinną ofiarą jakichś błędów natury, ale sam jest sprawcą. Nie skupiamy się przy tym na szkodliwych substancjach występujących w środowisku, czynnikach cywilizacyjnych, niezdrowym stylu życia czy innych znanych „winnych", ale chcemy wysunąć na pierwszy plan meta-psychiczny aspekt choroby. W tym ujęciu symptomy okazują się cielesnymi formami wyrazu psychicznych konfliktów i poprzez swoją symbolikę demaskują prawdziwe problemy pacjentów.
W pierwszej części tej książki chcemy przedstawić teoretyczne założenia i filozofię choroby. Zdecydowanie zalecamy, aby tę pierwszą część czytać dokładnie i szczegółowo, nawet kilka razy, zanim przejdzie się do drugiej części. Tę książkę można określić jako kontynuację, ale również jako wyjaśnienie mojej poprzedniej książki Przeznaczenie jako szansa, chociaż postaraliśmy się nadać tej nowej książce jej własny spójny obraz. Uważamy jednak lekturę wcześniejszej publikacji za dobre uzupełnienie lub wprowadzenie - zwłaszcza jeśli część teoretyczna będzie sprawiać problemy. W drugiej części najpowszechniejsze symptomy chorobowe zostaną przedstawione w swojej symbolicznej wymowie i zinterpretowane jako formy wyrazu problemów psychicznych. Indeks wszystkich symptomów na końcu książki umożliwi czytelnikowi w razie potrzeby szybkie ponowne odnalezienie określonego objawu. Jednakże naszą główną intencją jest nauczenie czytelnika nowego punktu widzenia poprzez umożliwienie mu samodzielnego rozpoznawania znaczeń i interpretacji choroby oraz korzystania z tej wiedzy.
Jednocześnie wykorzystaliśmy temat choroby jako pretekst do podjęcia wielu światopoglądowych i ezoterycznych tematów, które wykraczają poza wąskie ramy choroby. Ta książka nie jest trudna, ale nie jest też zupełnie łatwa czy banalna, jak mogłoby się wydawać niektórym osobom nierozumiejącym naszego pomysłu. Nie jest też „naukowa", ponieważ brak jej ostrożności naukowych interpretacji. Jest napisana dla ludzi, którzy są gotowi wyruszyć w drogę, zamiast siedzieć na krawężniku i spędzać czas na żonglowaniu niezobowiązującymi frazesami. Ludzie, których celem jest oświecenie, nie mają czasu na naukę, potrzebują mądrości. Ta książka z pewnością napotka na opór, ale jednocześnie mamy nadzieję, że dotrze także do (mniejszej lub większej) grupy ludzi, którzy będą chcieli ją wykorzystać jako środek pomocniczy w swojej drodze. Napisaliśmy ją właśnie dla nich!
Autorzy Monachium, luty 1983- przedmowa do ksiazki
Fragment Książki Choroba Twoim przyjacielem. Ulecz duszę, ulecz ciało - przedmowa
Ta książka jest niewygodna, ponieważ uniemożliwia traktowanie choroby jako alibi w obliczu nierozwiązanych problemów. Chcemy pokazać, że chory jest nie tylko niewinną ofiarą jakichś błędów natury, ale sam jest sprawcą. Nie skupiamy się przy tym na szkodliwych substancjach występujących w środowisku, czynnikach cywilizacyjnych, niezdrowym stylu życia, czy innych znanych „winnych”, ale chcemy wysunąć na pierwszy plan metapsychiczny aspekt choroby. W tym ujęciu symptomy okazują się cielesnymi formami wyrazu psychicznych konfliktów i poprzez swoją symbolikę demaskują prawdziwe problemy pacjentów.
W pierwszej części tej książki chcemy przedstawić teoretyczne założenia i filozofię choroby. Zdecydowanie zalecamy, aby tę pierwszą część czytać dokładnie i szczegółowo, ewentualnie kilka razy, zanim przejdzie się do drugiej części. Tę książkę można określić jako kontynuację, ale również jako wyjaśnienie do mojej poprzedniej książki „Przeznaczenie jako szansa”, chociaż postaraliśmy się nadać tej nowej książce jej własny spójny obraz. Uważamy jednak lekturę „Przeznaczenia jako szansy” za dobre uzupełnienie lub wprowadzenie – zwłaszcza jeśli część teoretyczna będzie sprawiać problemy. W drugiej części najczęstsze symptomy chorobowe zostaną przedstawione w swojej symbolicznej wymowie i zinterpretowane jako formy wyrazu problemów psychicznych. Indeks wszystkich symptomów na końcu książki umożliwi czytelnikowi w razie potrzeby szybkie ponowne odnalezienie określonego objawu. Jednakże naszą główną intencją jest nauczenie czytelnika (?) poprzez interpretacje nowego punktu widzenia i umożliwienie mu samodzielnego rozpoznawania znaczeń i interpretacji choroby oraz korzystania z tej wiedzy.
Jednocześnie wykorzystaliśmy temat choroby jako pretekst do wkroczenia na wiele światopoglądowych i ezoterycznych tematów, które wykraczają poza wąskie ramy choroby. Ta książka nie jest trudna, ale nie jest też zupełnie łatwa czy banalna, jak mogłaby się wydawać niektórym osobom nierozumiejącym naszego pomysłu. Ta książka nie jest „naukowa”, ponieważ brak jej ostrożności naukowych interpretacji. Jest napisana dla ludzi, którzy są gotowi wyruszyć w drogę, zamiast siedzieć na krawężniku i spędzać czas na żonglowaniu niezobowiązującymi frazesami. Ludzie, których celem jest oświecenie, nie mają czasu na naukę, potrzebują mądrości. Ta książka z pewnością napotka na opór, ale jednocześnie mamy nadzieję, że dotrze także do (mniejszej lub większej) grupy ludzi, którzy będą chcieli ją wykorzystać jako środek pomocniczy w swojej drodze. Napisaliśmy ją właśnie dla tych ludzi!
z przedmowy
autorzy
Choroba Twoim przyjacielem. Ulecz duszę, ulecz ciało
Zdrowie jest naszym najwyższym dobrem, na pewno zgodzi się z tym każdy, kto choć raz zachorował. Medycynie, mimo stuleci ciągłego rozwoju, wciąż nie udaje się w pełni wyeliminować nękających nas dolegliwości. Dzieje się tak, ponieważ źródło wielu schorzeń kryje się nie w naszym ciele, a umyśle. Mówiąc najprościej – sami te choroby wywołujemy i podświadomie ich pragniemy!
Dowodów potwierdzających tę tezę udzielają znani na całym świecie autorzy – lekarz oraz psycholog, autorytety w dziedzinie duchowości i całościowego podejścia do zdrowia. W swojej publikacji wskazują drogę do głębokiego zrozumienia sensu i przyczyn chorób o podłożu psychosomatycznym. Udowadniają, że dolegliwości występujące w organizmie wynikają z zaburzenia naszej wewnętrznej równowagi. Jeśli jesteś osobą narażoną na konflikty, to z pewnością nie omijają Cię częste infekcje. Z kolei agresja może wywoływać różnorodne alergie. A to zaledwie niektóre spośród dziesiątek sytuacji i emocji, które decydują o Twoim stanie zdrowia.
Jak tylko nauczysz się rozpoznawać symptomy poszczególnych dolegliwości psychosomatycznych, będziesz w stanie zapobiegać ich powstawaniu i rozwojowi. Staniesz się bardziej wyczulony na toksyczne emocje i poznasz sposoby na ich unikanie. Choroba stanie się najcenniejszym przyjacielem wskazującym Ci wszelkie niedoskonałości odciskające piętno w Twojej świadomości. Każdy objaw będzie z kolei stanowił drogowskaz prowadzący Cię wprost do całkowitego uzdrowienia.
Choroba źródłem Twojego zdrowia!
Choroba Twoim przyjacielem. Ulecz duszę, ulecz ciało
Spis Treści
Przedmowa
Część pierwsza: Teoretyczne podstawy zrozumienia choroby i uzdrowienia
1. Choroba i symptomy
2. Polaryzacja i jedność
3. Cień
4. Dobro i zło
5. Człowiek jest chory
6. Poszukiwanie przyczyn
7. Metoda badania przyczyn
Część druga: Obrazy choroby i ich znaczenie
1. Infekcja
2. System odpornościowy
3. Oddychanie
4. Trawienie
5. Organy zmysłów
6. Bóle głowy
7. Skóra
8. Nerki
9. Seksualność i ciąża
10. Serce i krążenie
11. Układ ruchu i nerwy
12. Wypadki
13. Symptomy psychiczne
14. Rak (nowotwór złośliwy)
15. AIDS
16. Co jest do zrobienia
Lista psychicznych odpowiedników organów i części ciała
Indeks
Książka, Autorzy
Wszyscy spotykamy osoby, które mają bądź miały w przeszłości zdiagnozowanego raka. Choć medycyna wciąż prze naprzód i z każdym dniem powstają coraz skuteczniejsze metody leczenia tej poważnej choroby, to w dalszym ciągu nie udaje się wykluczyć nieprzyjemnych, szkodliwych, a nawet bardzo niebezpiecznych następstw stosowanych kuracji. Odżywianie w terapii antynowotworowej.
Wszyscy spotykamy osoby, które mają bądź miały w przeszłości zdiagnozowanego raka. Choć medycyna wciąż prze naprzód i z każdym dniem powstają coraz skuteczniejsze metody leczenia tej poważnej choroby, to w dalszym ciągu nie udaje się wykluczyć nieprzyjemnych, szkodliwych, a nawet bardzo niebezpiecznych następstw stosowanych kuracji. W tej przełomowej książce znany i ceniony profesor neurochirurgii proponuje szereg w pełni naturalnych sposobów na zminimalizowanie efektów ubocznych terapii antynowotworowych.
Dzięki sprawdzonym podczas badań klinicznych metodom każdy pacjent walczący z rakiem będzie mógł zmniejszyć negatywne skutki chemioterapii i radioterapii. Zaproponowane przez profesora Blaylocka techniki zwiększają również skuteczność wyżej wymienionych metod. Układ immunologiczny chorego, podobnie jak i cały pacjent, zamiast stopniowo słabnąć, uzyskuje dodatkowe siły.
Klucz do tak wspaniałych rezultatów leży w odżywianiu. Odpowiednie ilości zdrowych produktów, witamin i minerałów, a także właściwie dobranych suplementów żywieniowych znacząco zwiększają szanse pacjenta na pełne wyzdrowienie. Autor, opierając się na swoim wieloletnim doświadczeniu, doradza także, w jaki sposób przezwyciężyć trudności takie, jak uczucie zmęczenia, wypadanie włosów i chudnięcie, problemy z trawieniem i inne osłabiające organizm i psychikę skutki uboczne.
Dzięki temu bezcennemu przewodnikowy każdy pacjent chory na raka może bardziej zaangażować się we własne leczenie i uświadomić sobie wpływ stosowanych metod na jego organizm.
Zmniejsz ryzyko, zwiększ szanse.
Fragment książki: Naturalne strategie w walce z rakiem– przemowa
Niniejsza książka to efekt ponad dwudziestoletniego prowadzenia
badań nad substancjami odżywczymi, mającymi na celu poprawę
konwencjonalnej terapii osób chorujących na nowotwory oraz
terapii polegającej tylko na odpowiednim zastosowaniu składników
pokarmowych. Leczeniem chorób nowotworowych zainteresowałem
się jeszcze na studiach medycznych. Wówczas zgłębiłem jedną
z bardziej innowacyjnych metod leczenia, bazującą na wykorzystaniu
układu immunologicznego człowieka. To właśnie wtedy przekonałem
się, jak istotne w przypadku ludzkiej odporności jest właściwe
odżywianie się.
Tą drogą chcę dostarczyć pacjentom cierpiącym na raka i ich rodzinom
informacji dotyczących najnowszej żywieniowej metody. Pragnę
pokazać, jak wzmocnić układ immunologiczny i zwalczyć nowotwory.
Ponadto pokazuję, w jaki sposób za pomocą właściwego odżywiania
się można zapobiegać wielu powikłaniom wiążącym się z konwencjonalnymi
formami leczenia. Większość pacjentów chorujących na
nowotwory jest świadoma, iż powikłania typu mdłości, utrata apetytu
i zmęczenie mogą prowadzić do poważnej depresji i poczucia beznadziei.
W ostatnich badaniach podkreśla się, jak ważne jest samopoczucie
pacjenta w pokonywaniu choroby.
W rozdziale 1. prezentuję ogólny zarys odżywiania się i tego, w jaki
sposób przygotowywanie potraw może wywrzeć niebagatelny wpływ
na pokonanie raka. Omawiam ponadto istotę wyboru suplementów
diety wysokiej jakości – szczególnych substancji powodujących cofanie się choroby nowotworowej, które zawarte są w owocach i warzywach.
Zwracam także uwagę, jak substancje odżywcze współpracują
ze sobą, aby wzmocnić lub zmniejszyć te właściwości produktów
spożywczych i suplementów, które mają zdolność zwalczania choroby
nowotworowej.
W rozdziale 2. omawiam naszą dotychczasową wiedzę o tym, jak
następuje rozwój choroby nowotworowej i czym różnią się komórki
rakowe od tych zdrowych. Dzięki temu czytelnikowi łatwiej będzie
zrozumieć ważną rolę, jaką odgrywają składniki pokarmowe w zwalczaniu,
a nawet eliminowaniu raka. Wielu ludzi uważa tę ideę za
nadto uproszczoną. W rozdziale 2. pokazuję, jak skomplikowany
jest proces rozwoju raka i w jaki sposób odżywianie się – poprzez
zwalczanie niewłaściwej biochemii komórek rakowych – często
może zatrzymać proces rozwoju choroby nowotworowej.
W rozdziałach 3. i 4. dokonuję przeglądu dwóch głównych konwencjonalnych
sposobów leczenia raka – chemioterapii i radioterapii.
Omawiam także ich dobre oraz złe strony i udzielam wskazówek
dotyczących zmniejszania efektów ubocznych i jednoczesnego
zwiększania skuteczności terapii. W przypadku powikłań podaję
specjalne zalecenia.
W przypadku każdej osoby chorującej na raka niemałe znaczenie
odgrywa kwestia odżywiania się i jego potencjalnego wpływu na
konwencjonalne formy terapii. Wielu onkologów ostrzega swoich
pacjentów przed zażywaniem antyoksydantów w postaci niektórych
witamin. Nie wiadomo jednak, dlaczego lekarze boją się, iż wspomniane
witaminy zakłócą przebieg leczenia. Ta obawa bazuje na idei
mówiącej, że zarówno podczas chemioterapii, jak i radioterapii –
poprzez generowanie ogromnych ilości destrukcyjnie działających
wolnych rodników – zabijane są komórki rakowe. W rozdziale 5.
pokażę, że takie myślenie jest błędne. Okaże się, że sytuacja wygląda
zupełnie inaczej: leczenie za pomocą właściwego odżywiania się
naprawdę poprawia skuteczność konwencjonalnych form leczenia.
Pozostałe trzy rozdziały dotyczą szczegółów odżywiania się i jego
wpływu na leczenie. Omawiam tam oddziaływanie określonych rodzajów
tłuszczów i białek na rozwój raka. Podkreślam także, jak
wiele tego typu produktów zalecają onkologowie i dietetycy specjalizujący
się w leczeniu chorób nowotworowych.
W rozdziale 6. wyjaśniam dokładnie, w jaki sposób konkretne substancje odżywcze blokują rozwój nowotworów i mogą zahamować działanie genów
odpowiedzialnych za rozprzestrzenianie się raka.
Szczególną rolę układu immunologicznego w zwalczaniu raka po
raz pierwszy dostrzeżono ponad czterdzieści lat temu. Ostatnie badania
nie tylko potwierdziły wcześniejsze obserwacje, ale odpowiednio
dostosowały leczenie, dzięki czemu jest ono obecnie skuteczniejsze.
Dowiedzieliśmy się ponadto, że sposób odżywiania odgrywa
główną rolę w funkcjonowaniu układu immunologicznego, zwłaszcza
tej jego części, która odpowiada za zwalczanie nowotworów.
Prawdę powiedziawszy, niedobór nawet jednej substancji odżywczej
może spowodować poważne zaburzenie w funkcjonowaniu układu
immunologicznego.
W rozdziale 7. omawiam niektóre sposoby
wzmocnienia funkcji układu immunologicznego dotyczącej zwalczania
nowotworów.
Na koniec, w rozdziale 8., podsumowuję wszystkie informacje.
Omawiam również, w jaki sposób spożywanie powszechnie występujących
dodatków może przeszkodzić w skutecznym leczeniu,
np. fluorek może przyczynić się do rozwoju guza w 25 procentach,
a mimo to niewielu onkologów ostrzega swoich pacjentów przed tą
substancją. Rtęć, glutaminian sodu (MSG), aspartam i inne substancje
toksyczne również mogą zwiększyć zachorowalność na choroby
nowotworowe, negatywnie wpływać na terapię i prowadzić do pogłębienia
się choroby.
Na końcu książki znajduje się lista zalecanych suplementów wysokiej
jakości.
Chociaż starałem się umieścić tu jak najwięcej informacji potrzebnych
chorym na raka, musiałem ograniczyć zakres niektórych tematów
ze względu na objętość tej pozycji. Jednak czytelnicy wyniosą
z lektury istotne wiadomości niezbędne do zmaksymalizowania skuteczności
terapii, zmniejszenia powikłań wiążących się z konwencjonalnymi
formami terapii i zapobieżenia im, a także do osiągnięcia sukcesu
w walce z chorobą. Większość pacjentów, którzy zastosują się do
moich zaleceń, poczuje się lepiej i nabierze więcej energii.
Naturalne strategie w walce z rakiem Spis Treści
Przedmowa
Podziękowania
Wstęp
1. Zwalczanie chorób nowotworowych za pomocą właściwego odżywiania się
2. Proces rozwijania się choroby nowotworowej
3. Chemioterapia: trucizna na raka (i na pacjenta)
4. Radioterapia, czyli spalanie nowotworów
5. Odżywianie się a choroby nowotworowe: fakty i mity
6. Odżywianie się a leczenie chorób nowotworowych
7. Odżywianie się, choroby nowotworowe a odporność
8. Zwalczanie specyficznych problemów związanych z terapią osób chorych na nowotwory
Przypisy
Zalecana lektura
O Autorze
Podręcznik do osiągania szczęścia, miłości i mądrości
Co tak naprawdę wyróżniało umysły wielkich ludzi? Czy mózg jednostki wybitnej, takiej, która jest w stanie poruszyć tłumy, różni się od mózgu przeciętnego Kowalskiego? Czy możemy w jakikolwiek sposób równać do naszych idoli czy też nasz umysłowy potencjał jest uzależniony tylko i wyłącznie od puli genów, jakie otrzymaliśmy od naszych rodziców? Neuropsycholog, będący jednocześnie nauczycielem medytacji i neurolog zdecydowali się odpowiedzieć na te pytania.
Ta publikacja łączy osiągnięcia technik relaksacyjnych i kontemplacyjnych z najnowszymi zdobyczami nauki. Autorzy ujawniają, że Budda i inni wielcy nauczyciele urodzili się z zupełnie przeciętnymi mózgami. Nauczyli się jednak je świadomie modyfikować i to właśnie tej umiejętności zawdzięczają fakt, że udało im się w tak wielkim stopniu wpłynąć na świat. Doktorzy Mendius i Hanson odkryli sposoby, dzięki którym każdy z nas może ukształtować strukturę swojego mózgu na podobieństwo umysłów mędrców.
Wszyscy rzeźbimy mózgi za pomocą strumienia myśli. Dzięki tej publikacji możemy wykorzystać tę wrodzoną moc kreacji w pełni świadomie. Autorzy wskazują, jak dzięki ukierunkowanemu potencjałowi naszego intelektu tworzyć bardziej satysfakcjonujące związki, prowadzić uduchowione życie i pogłębiać poczucie własnej wartości oraz pewności siebie. W trakcie lektury nauczysz się pobudzać w umyśle stan relaksu, radości i współczucia zamiast niepokoju, smutku i złości. W ten sposób osiągniesz lepsze samopoczucie i większy wewnętrzny spokój.
Zmień mózg – zmień życie.
Fragment Książki Mózg Buddy – Słowo wstępne
Mózg Buddy zachęca do skupienia umysłu i wykorzystania mocy uwagi, by poprawić swoje życie i relacje z innymi. Łącząc starożytne wglądy, wywodzące się z kontemplacyjnych praktyk tradycji buddyjskich, ze współczesnymi odkryciami na polu neuronauki, dr Rick Hanson i dr Richard Mendius stworzyli praktyczny i skłaniający do refleksji przewodnik, który poprowadzi cię, krok po kroku, ku przebudzeniu umysłu.
Niedawna rewolucja naukowa dowiodła, że mózg u dorosłego człowieka pozostaje otwarty na zmiany przez całe życie. Choć w przeszłości wielu badaczy mózgu głosiło pogląd, że umysł jest tylko aktywnością mózgu, obecnie możemy spojrzeć na powiązanie między tymi dwoma wymiarami naszego życia z innej perspektywy. Kiedy postrzegamy umysł jako zagnieżdżony i relacyjny proces, który reguluje przepływ energii i informacji, uświadamiamy sobie, że możemy posłużyć się umysłem, by dokonać zmian w mózgu. Po prostu koncentracja uwagi oraz celowe kierunkowanie przepływu energii i informacji w obwodach neuronalnych, mogą w bezpośredni sposób wpłynąć na zmianę aktywności i struktury mózgu. Żeby osiągnąć ten cel, trzeba wiedzieć, jak przy pomocy świadomości można poprawiać samopoczucie.
Wiedząc, że umysł ma charakter relacyjny, a mózg jest organem społecznym, zyskujemy kolejny punkt widzenia: nasze relacje z drugim człowiekiem nie są nieistotną częścią życia, lecz mają fundamentalne znaczenie dla sposobu funkcjonowania umysłu i pełnią kluczową rolę w utrzymywaniu zdrowia mózgu. Nasze wzajemne relacje społeczne kształtują powiązania neuronalne, które tworzą strukturę mózgu. To oznacza, że sposób w jaki się komunikujemy, zmienia zespół obwodów mózgu, co pomaga utrzymywać równowagę w życiu. Nauka potwierdza również, że kiedy pielęgnujemy współczucie i uważną świadomość – odrzucając osądzanie i w pełni angażując się w teraźniejszość – pobudzamy społeczne obwody mózgu, dzięki czemu możemy przekształcić nawet własną relację z samym sobą.
Autorzy spletli w jedno buddyjskie praktyki rozwijane przez ponad dwa tysiące lat i nowe odkrycia dotyczące funkcjonowania mózgu, a w rezultacie powstał niniejszy przewodnik celowego tworzenia pozytywnych zmian w sobie. Współczesne czasy często skłaniają nas do przełączenia się na tryb „autopilota”, ponieważ nasze życie jest nieustannie wypełnione niezliczonymi zadaniami i zajęciami, cyfrową stymulacją, nadmiarem informacji i harmonogramami, które obciążają mózg i przytłaczają nas. Znalezienie czasu, by się zatrzymać pośród tego chaosu, stało się pilną potrzebą zaspokajaną przez niewielu z nas. Mózg Buddy zachęca, by wziąć głęboki oddech i zastanowić się nad neuronalnymi przyczynami, dla których powinniśmy nieco zwolnić, zrównoważyć mózg i poprawić więzi łączące nas z innymi ludźmi i z samym sobą.
Proponowane tu ćwiczenia opierają się na praktykach, których pozytywny wpływ na kształtowanie naszego świata wewnętrznego, poprzez poprawę koncentracji, odporności i pomysłowości, został dowiedziony naukowo. Te określone kroki zwiększają też naszą empatię w stosunku do innych osób oraz poszerzają zasięg współczucia i troskliwości w obrębie świata pełnego wzajemnych połączeń, w którym żyjemy. Obietnica, że dzięki tym praktykom umysł zostanie zaprzęgnięty do wprowadzania zmian w mózgu, oznacza budowanie obwodów życzliwości i dobrego samopoczucia – stopniowo i pojedynczo, u poszczególnych osób i w obrębie poszczególnych relacji. O cóż więcej możemy prosić? I czy jest lepsza pora na rozpoczęcie tego procesu niż chwila obecna?
Mózg Buddy. Podręcznik do osiągania szczęścia, miłości i mądrości
Spis Treści
Pochwały dla książki „Mózg Buddy”
Słowo wstępne
Przedmowa
Podziękowania
Wprowadzenie
Rozdział pierwszy: Samoprzekształcający się mózg
Część pierwsza: Przyczyny cierpienia
Rozdział drugi: Ewolucja cierpienia
Rozdział trzeci: Pierwsza i druga strzała
Część druga: Szczęście
Rozdział czwarty: Wchłanianie dobra
Rozdział piąty: Studzenie płomieni
Rozdział szósty: Niewzruszone intencje
Rozdział siódmy: Bezstronność
Część trzecia: Miłość
Rozdział ósmy: Dwa wilki w sercu
Rozdział dziewiąty: Współczucie i asertywność
Rozdział dziesiąty: Bezgraniczna dobroć
Część czwarta: Mądrość
Rozdział jedenasty: Fundamenty uważności
Rozdział dwunasty: Błoga koncentracja
Rozdział trzynasty: Rozluźnienie ego
Aneks: Neurochemia w żywieniu – Jan Hanson, L.Ac
Bibliografia
O Autorach
Podróż między wcieleniami
Autorka Lisa Williams to medium i jasnowidz o niezwykłej umiejętności komunikowania się z bliskimi i przyjaciółmi, którzy udali się na drugą stronę. Posiadanie tego daru pozwala jej zrozumieć sens istnienia i pomagać wiele osóbom na całym świecie, którzy zadają pytania o cel swojej podróży przez życie. Jakie lekcje mam do przerobienia? Co realnym znajduje się po tamtej stronie? To przeważnie stawiane pytania.
Książka ta jest wyjątkowa, ponieważ potwierdza nie tylko istnienie świata ducha, niemniej jednak gruntownie przedstawia drogę duszy poprzez kolejne wcielenia. Ta nasza eskapadę trwa nieprzerwanie, a my – w obecnej postaci – zdajemy się być jedynie „wykonawcami” pewnych, z góry ustalonych zadań, na których realizację wcześniej się zgodziliśmy. Z ziemskiej perspektywy nie wszystko wydaje się jasne, jednak wiedza o drugiej stronie, jaką teraz masz w zasięgu ręki, daje szanse znalezienia motywacji, by lepiej żyć. Uświadomienie sobie, że wszystko, co Cię spotyka jest tylko i jedynie Twoim wyborem, pomoże w tym, by wybierać świadomie.
Fragment książki nieśmiertelność duszy
Książka Nieśmiertelność duszy zostaje opublikowana w czasach, gdy wiele osób stara się dowiedzieć, co się dzieje, gdy opuszczamy życie doczesne. „Co się dzieje po naszej śmierci?" - to pytanie, które często słyszę z ust wielu osób. I nic w tym dziwnego: jestem medium i rozmawiam ze zmarłymi.
W ostatnich latach coraz częściej słyszałam to pytanie, bo uczestnicy moich warsztatów oraz wieczorów autorskich byli bardziej ciekawi Życia po życiu niż spragnieni wieści od swoich bliskich. Z powodu tego właśnie zainteresowania napisałam odpowiedź w formie niniejszej książki.
Twierdzenie, że znam rozwiązanie największej tajemnicy życia, może zabrzmieć bezczelnie - zwykły człowiek nie może liczyć na taką wiedzę. Ale nie uważam, że jestem kimś wyjątkowym, kogo należy stawiać na piedestale. O nie! To, o czym piszę w tej książce, zostało przekazane mi przez Ducha podczas odczytów, przeprowadzanych przeze mnie dla innych osób, albo uzyskane od moich licznych duchowych przewodników - energetycznych istot, które towarzyszą mi przez całe życie (pamiętaj, że Duch to słowo, którego używam na zbiorcze określenie dusz, które odeszły do Życia po życiu). Moje własne doświadczenia również okazały się wartościowe - „umarłam", ale nie ukończyłam procesu przejścia na drugą stronę. Było to doświadczenie z pogranicza śmierci, lecz zostałam odesłana z powrotem na Ziemię, żeby kontynuować swoją pracę.
Jestem jedynie nośnikiem wiedzy i informacji dla tych, którzy chcą je poznać. Nie jestem ich źródłem. Tak naprawdę wszyscy mamy predyspozycje ponadzmysłowe. Jednakże nie każdy człowiek jest medium. Udoskonalenie umiejętności kontaktowania się z Duchem wymaga praktyki - przypomina budowanie muskulatury przez regularne ćwiczenia. Właśnie w tym celu od wielu lat rozwijam swój dar mediumiczny, przeprowadzając odczyty dla pojedynczych osób oraz szerszej publiczności (także w telewizji) na całym świecie. Ale przede wszystkim nauczyłam się, że zawsze muszę wierzyć w siebie.
Historię rozpoczęcia pracy w tym zawodzie opowiedziałam w swojej pierwszej książce Między życiem a śmiercią. Jako dziecko często widywałam duchy i rozmawiałam z nimi, ale nauczyłam się ukrywać ten „dar" (dopiero później tak go nazwałam), ponieważ otaczający mnie ludzie sądzili, że jestem dziwna, a moja zdolność widzenia zmarłych ich przerażała. Choć moja babcia od strony mamy, Frances Glazebrook, także pracowała jako medium, miałam z nią ograniczony kontakt w dzieciństwie. Mimo to, gdy byłam nastolatką, powiedziała mi, że pewnego dnia znajdę się na scenie przed tysiącami ludzi, wykonując - cytuję - jej „pracę"...
Nieśmiertelność duszy - podróż między wcieleniami
Spis Treści
Wstęp
CZĘŚĆ I. WPROWADZENIE
Rozdział 1. Odkrycie
Rozdział 2. Sceptycy i cynicy
Rozdział 3. Religia i duchowość
Rozdział 4. Dlaczego boimy się śmierci - a nie musimy
CZĘŚĆ II. PRZEJŚCIE NA DRUGĄ STRONĘ
Rozdział 5. Za zasłoną
Rozdział 6. Niebo czy piekło - dwie różne ścieżki
Rozdział 7. Duchowi znajomi
Rozdział 8. Życie umożliwione przez śmierć - odrodzenie!
Rozdział 9. Zerwanie ziemskich więzów
CZĘŚĆ III. UZDRAWIAJĄCA PODRÓŻ
Rozdział 10. Inicjacja - Poczekalnia
Rozdział 11. Przegląd życia: Sala Projekcyjna
Rozdział 12. Czyste uzdrawianie: Lecznica
Rozdział 13. Największa potęga duszy: Sala Opiekunów
Rozdział 14. Duchowa służba i spotkanie z Bogiem
CZĘŚĆ IV. POWRÓT
Rozdział 15. Witaj na świecie - ponownie!
Rozdział 16. Żyć tu i teraz
Epilog
Podziękowania
O Autorce
Ta książka dotyczy pokonywania bezsenności. Traktuje również o zmienianiu siebie i swojego życia w bardziej fundamentalny i potężny sposób.
W naszym szybko zmieniającym się, wypełnionym stresem życiu, bezsenność stała się epidemią. W obecnych czasach połowa wszystkich dorosłych uskarża się na problemy ze snem.Wprowadzenie: pokonaj bezsenność i odmień swoje życie
Ta książka dotyczy pokonywania bezsenności. Traktuje również o zmienianiu siebie i swojego życia w bardziej fundamentalny i potężny sposób.
W naszym szybko zmieniającym się, wypełnionym stresem życiu, bezsenność stała się epidemią. W obecnych czasach połowa wszystkich dorosłych uskarża się na problemy ze snem. Przynajmniej 30 milionów dorosłych doznaje stresu wywołanego uporczywą, chroniczną bezsennością. Pomimo powszechności problemu, jest on przez ogół społeczności lekarskiej ignorowany. Narodowe Instytuty Zdrowia nie sponsorują niemal żadnych badań, a szkoły medyczne nie uczą niczego na temat snu ani bezsenności. Zatem ludzie cierpiący na bezsenność mają tylko dwie drogi do wyboru: stosować środki nasenne lub żyć ze swoim problemem.
Jednakże, ze względu na potencjalnie niebezpieczne efekty uboczne i nieskuteczność w przypadku nawykowego zażywania, coraz jaśniej widać, że środki nasenne nie stanowią rozwiązania. Zresztą bądźmy szczerzy: kto chce brać środki nasenne do końca życia? Wiemy również, że możliwe jest skuteczne leczenie bezsenności dzięki stopniowemu, bezlekowemu programowi, który został opisany w niniej szej książce; wreszcie ludzie cierpiący na bezsenność mają szansę na skuteczne leczenie, na które od dawna zasługują.
Chociaż pojawia się coraz więcej artykułów i książek poświęconych bezsenności, tylko niewiele z nich opiera się na badaniach naukowych i klinicznej praktyce, w przeciwieństwie do niniejszej publikacji. Opisany tu bezlekowy program jest efektem niemal dwudziestu lat badań i praktyki klinicznej, które przeprowadzałem osobiście w Harvard Medical School. Jest to jedyny program o skuteczności dowiedzionej naukowo, dzięki któremu osoby cierpiące na bezsenność znów śpią normalnie. Nie dość, że 100% stosujących ten program stwierdziło polepszenie snu, to 90% z nich zmniejszyło dawkę bądź w ogóle zrezygnowało z przyjmowania środków nasennych. I, w przeciwieństwie do leków nasennych, które nie dają takich wyników, program ten nie powoduje żadnych efektów ubocznych poza znaczącą poprawą snu, nastroju i poziomu energii; jest również bezpieczny, tańszy i skuteczniejszy od środków nasennych.
Niniejsza książka nie dotyczy wyłącznie pokonywania bezsenności. Ucząc się dobrze spać, odczuwać będziesz również więcej energii i radości; będziesz też bardziej produktywny. Będziesz spokojniejszy i bardziej optymistyczny; będziesz lepiej radzić sobie z trudnościami; będziesz bardziej cieszyć się z obcowania z innymi ludźmi, którzy z kolei będą się bardziej cieszyć z przebywania z tobą twoje relacje ulegną poprawie. Program ten nauczy cię technik relaksacyjnych i redukujących poziom stresu, których skuteczność została klinicznie i naukowo udowodniona. One poprawią twój sen i pomogą:
Efektywniej radzić sobie z negatywnymi emocjami i spowodowanymi przez stres problemami, łącznie z bólami głowy, problemami gastrojelitowymi, niepokojem i złością;
Wzmocnić działanie układu odporności i poprawić zdrowie;
Wyciszyć i kontrolować umysł i ciało, a także podnieść poziom spokoju umysłu;
Myśleć bardziej pozytywnie i optymistycznie - ostatnio udowodniono, że cechy te poprawiają dobrobyt emocjonalny i zdrowie fizyczne;
Zdać sobie sprawę z potężnego wpływu, jaki twój umysł wywiera na emocje i zdrowie fizyczne oraz możliwość zmieniania i kontrolowania wydarzeń zachodzących we własnym umyśle i ciele.
Ucząc się skutecznie używać technik opisanych w tym programie, by przejąć kontrolę nad swoim snem, umysłem i ciałem, uzyskasz dodatkową moc płynącą z uświadomienia sobie, że klucz potrzebny do pokonania bezsenności znajduje się w twoim wnętrzu. W ten sposób zdobędziesz pewność osobistej mocy i wzmocnisz poczucie własnej wartości, co jest fundamentalne, jeśli chcesz osiągnąć optymalne zdrowie i dobrobyt. Krótko mówiąc, książka ta może być katalizatorem zmiany samego siebie i swojego życia na wielu poziomach. Jako klinicysta i naukowiec cieszyłem się, pisząc tę książkę, ponieważ umożliwiła mi ona podzielenie się z wieloma ludźmi cierpiącymi na bezsenność programem, który zmienił życie innych z podobnym problemem. Jestem podekscytowany również, dlatego że - choć wiele problemów medycznych jest obecnie skutecznie leczonych za pomocą medycyny behawioralnej bądź interwencji bazujących na zależności ciała od umysłu - zastosowanie tych technik w przypadku bezsenności daje, prawdopodobnie, najlepsze efekty. Dlatego też wierzę, że bezsenność stanowi idealny przykład pomagający zrozumieć zależności pomiędzy umysłem, ciałem i zdrowiem. Mocno wierzę w te techniki. Widzisz, ja również doświadczyłem w swoim życiu bezsenności i z autopsji wiem, jaki stres ona wywołuje. Pokonałem swoją bezsenność przy użyciu tych technik! Doświadczyłem też potężnego wpływu tychże technik na umysł i ciało, zwłaszcza w przypadku technik relaksacyjnych i redukujących stres. Moim zdaniem, stanowią one ważny składnik samopomocowego podejścia do zdrowia i dobrobytu.
Powiedz dobranoc bezsenności
Spis Treści
Pochwały dla „Powiedz dobranoc bezsenności"
Przedmowa
Wstęp: nowy stan nauki o śnie
Wprowadzenie: pokonaj bezsenność i odmień swoje życie
Część I. Rozpoczęcie
1. Możesz powiedzieć dobranoc bezsenności
2. Trochę podstawowych informacji dotyczących snu i bezsenności
3. Odstawianie środków nasennych
4. Przeprowadzenie samodzielnej oceny stanu swojej bezsenności
Część II. Zmienianie myśli i zachowań dotyczących snu
5. Zmiana myślenia o śnie
6. Wyrabianie nawyków wspomagających sen
7. Wpływające na sen czynniki związane z trybem życia i środowiskiem
Część III. Radzenie sobie z bezsennością poprzez radzenie sobie ze stresem
8. Reakcja relaksacyjna
9. Nauka odstresowującego sposobu myślenia
10. Tworzenie postaw i przekonań odpierających stres i wspomagających sen
Załącznik A. Radzenie sobie z pracą zmianową
Załącznik B. Radzenie sobie ze zmianą stref czasowych
Załącznik C. Sen noworodków i dzieci
Załącznik D. Dodatkowe skrypty relaksacyjne
Źródła i sugerowane lektury
Podziękowania
O Autorze
W jaki sposób wiara przenosi góry? Czy umysł wpływa na materię? Co oznacza fakt, że jesteśmy panami swojej rzeczywistości?
Mózg może służyć nie tylko do myślenia, ale i do kreowania wymarzonego świata. Tak twierdzi zarówno Autor tej książki jak i liczne naukowe autorytety, których wyniki badań zostały przytoczone w publikacji. Teraz i Ty możesz poznać prawdziwe możliwości swojego umysłu.
Znajdziesz tu dowody popierające tezę, że to mózg jest najważniejszym organem w ciele człowieka. Po dogłębnej analizie jego funkcji i możliwości Dieterowi Broers udało się wyjaśnić istnienie cudów. Okazało się, że przy odrobinie silnej woli i konsekwencji dosłownie każdy człowiek może zostać cudotwórcą. Dzięki tym odkryciom Twoim oczom ukaże się zupełnie nowy obraz świata – takiego, na który masz pełny wpływ i który dostosowuje się do Twojej woli. Niezbitych dowodów na opisane w książce tezy dostarczają najnowsze zdobycze fizyki kwantowej. Ponieważ nasz naturalny potencjał umysłowy wzrasta wraz z wiekiem, nigdy nie jest za późno, by zacząć z niego korzystać.
Rusz głową – zmień świat.
Przed paroma laty przeczytałem pewne zdanie, które niesamowicie mnie poruszyło, a brzmiało ono tak: Dzięki spokojowi duszy i serca jesteś w stanie przezwyciężyć największe przeszkody. Poczułem wtedy, że te słowa skierowane są właśnie do mnie. To w owym zdaniu wyrażone i przekazane zostaje coś takiego, co zaczyna dostrzegać coraz więcej osób: to nie jedynie rozum uskrzydla nas w osobistym rozwoju. Chociaż lubimy pozyskiwać wiedzę czytając książki, chociaż chętnie poszerzamy nasze horyzonty myślowe uczestnicząc w najróżniejszych seminariach bądź też jesteśmy zainspirowani spotkaniami, to powinniśmy wiedzieć, że chcąc przemierzyć drogę wewnętrznych transformacji uczestniczyć musi w tym także nasze serce i dusza. Natomiast jeśli szukamy pewnych mądrości to nawet może powinno pojawić się także i oświecenie naszego umysłu. Czy jednak rzeczywiście kroczymy taką drogą? Jak odnajdujemy ów spokój duszy i serca?
Wprowadzenie
Nasza zachodnia kultura nie ułatwia nam niestety owych poszukiwań. Jesteśmy bowiem przekonani, że dzięki umysłowi zostało nam dane już wszystko, co służy lepszemu zrozumieniu świata, a także to, co pomaga nam wyciągać stosowne wnioski. Przede wszystkim to logika i analiza uchodzą za instrumenty, dzięki którym poznaje się świat. Indywidualne spostrzeżenia czy odczucia mają zaś raczę] charakter subiektywny. A może by tak choć raz jakiś naukowiec opublikował wyniki badań, które opierają się nie na „ratio", lecz na doświadczeniu? Ale jakaż autorka czy autor piszący regularnie swe artykuły, naświetlając bądź też oceniając jakiś problem, powołałby się na prawdę skrywaną w naszym sercu? W społeczeństwie, które uważa za istotne jedynie fakty, liczby i inne wielkości, dzięki którym można coś zmierzyć, naukowiec czy też dziennikarz, który przestałby opierać się na racjonalizmie nie miałby po prostu żadnych szans. Umysł ponad materią Spis Treści
Przedmowa
Wprowadzenie
l. Coś, czego nie da się zapomnieć - wspomnienia na żądanie
2. Wymyślony świat
To myśli sterują materią
Części składowe wszechświata
Zjawisko niemożności lokalizacji
Drogi i sposoby przenoszenia informacji
3. Komponenty ducha i świata
Siła uczucia, woli i wiary
Miejsce ducha i świadomości
Powstawanie i konsekwencje myśli Duch - co to takiego?
Większy wymiar rzeczywistości
Śladami próżni
Fizyka kwantowa - (prawie że) niezauważalna rewolucja
Fizyka kwantowa a mózg
4. Mózg jako kluczowy organ
Neuronalny system sterujący Hologram w nas
Molekuły uczuć
5. Człowiek jako współtwórca
Obraz świata Wilłiama Tillera
Model Karla Poppera i Johna Ecclesa Odkrycia Rogera D. Nelsonsa
6. Cuda można udowodnić
Serce i mózg w służbie miłości - harmonia dzięki koherencji
Pomiar tego, co niewidzialne
Konsekwencje dla nas i naszej codzienności
Podziękowanie
Bibliografia
O książce
O Autorze
Każdemu z nas zdarza się użyć sformułowania „coś musiało nade mną czuwać” lub „ktoś tam w górze musi mieć na mnie oko”. Choć możemy wypowiadać to w pełni automatycznie i nie przywiązywać do sensu tych zdań większej uwagi, kryje się za nimi wielka prawda. Jak otrzymać anielskie wsparcie
Czy kiedykolwiek doświadczyłeś spotkania z aniołem? Odkąd anioł uratował mi życie podczas napadu uzbrojonego przestępcy w 1995 roku, poświęciłam mój czas na badania i nauczanie o takich doświadczeniach. W ciągu pięciu lat zauważyłam gwałtowny wzrost liczby zdarzeń, podczas których ludzie widzieli, słyszeli bądź czuli obecność istoty pozaziemskiej. To stwierdzenie opieram na coraz większej liczbie związanych z aniołami historii, które otrzymuję.
55 procent z 1700 dorosłych Amerykanów, badanych w 2008 roku przez Uniwersytet Baylor, stwierdziło, że „Anioł Stróż pomógł im uchronić się przed krzywdą". W badaniach tych brały też udział osoby, które nie uważały się za religijne, co z kolei pokazywało, że anioły pomagają wszystkim jednakowo.
Anioły w tej chwili znajdują się wśród nas. Wasze Anioły Stróże są z wami w chwili, kiedy czytacie to zdanie. Dają znać o swojej obecności po to, żeby zniwelować ziemski strach dotyczący przyszłości i żeby poprowadzić was do celu, jakim jest życie u boku Boga.
Ta książka zawiera prawdziwe historie ludzi, których życie odmieniła lub ocaliła anielska interwencja. Niektóre z historii zostały zaczerpnięte z moich poprzednich książek: Wizje Anioła oraz Wizje Anioła II1. Kiedy przeczytasz tę książkę, zobaczysz, ze o spotkaniach z aniołami opowiadają zwyczajni ludzie. Nie musisz być świętym, nie musisz prowadzić idealnego życia, żeby nawiązać kontakt z aniołami. Każda osoba ma swoich Aniołów Stróżów, którzy zapewniają jej przewodnictwo i opiekę.
Słowo anioł oznacza „wysłańca Boga". Te istoty pomagają nam usłyszeć wiadomości, które przesyła nam Bóg, szczególnie wtedy, kiedy przeżywamy życiowy kryzys, jesteśmy zbyt przestraszeni albo zestresowani, żeby usłyszeć Go bezpośrednio. Nasz Stwórca jest w stu procentach miłością, która jest najsilniejszym ze wszystkich uczuć.
Łatwiej jest połączyć się z Bogiem, jeśli osiąga się błogostan, taki jak podczas medytacji. Kiedy najbardziej potrzebujesz niebiańskiej pomocy, wtedy stres bierze nad tobą górę i ciężko ci usłyszeć głos z nieba. U twego boku pojawiają się wtedy anioły jako most łączący ziemskie ego z Boską stroną ciebie.
Spotkania z aniołami różnią się od siebie, a w tej książce przeczytasz o ludziach, którzy:
widzieli anioły podczas medytacji albo fizycznie;
spotkali osobę, która ich uratowała czy też dostarczyła jakąś wiadomość i zniknęła bez śladu;
mieli sen, w którym pojawił się anioł, ktoś ukochany albo wniebowstąpiony mistrz (np. Jezus, jakiś święty czy inny duch);
słyszeli głos, który przesłał im wiadomość ratującą ich życie;
mieli wizję lub zobaczyli znak, który pojawił się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie;
mieli przeczucie, które poprowadziło ich do ocalenia;
wpadli na pomysł lub natchnęła ich myśl, która była kluczowa w zapewnieniu im ochrony.
Kiedy będziesz czytał Ocalonych przez Anioły, najprawdopodobniej zaczniesz zauważać w swoim życiu sytuacje, w których interweniują twoje Anioły Stróże. Nieprzerwanie spotykasz się z aniołami, ponieważ towarzyszą ci one w każdym momencie
twojego życia. Większa wrażliwość i świadomość tych spotkań będzie spowodowana przeczytaniem o doświadczeniach innych osób.
Moja prośba jest taka, abyśmy nie zapominali wzywać naszych Aniołów Stróżów. Kiedy regularnie będziemy nawiązywać kontakty z niebem, nasze życie stanie się radośniej sze, spokojniejsze i pewniejsze. Porzucimy stare obawy dotyczące przyszłości i moralności, zaczniemy skupiać się na dążeniu do pełni życia. Wiedząc, że strzegą nas anioły, mniej się martwimy, a więcej radujemy.
Anioły nie są nieśmiałe i chcą, żebyśmy wiedzieli, że są razem z nami. Ponieważ mamy wolną wolę, anioły mogą interweniować tylko wtedy, kiedy wyrazimy na to zgodę: przez modlitwę, prośbę o pomoc, wizualizację albo afirmację. Wszyscy na tym zyskamy, jeśli zgodzimy się na to, aby nasi anielscy strażnicy zaczęli nam pomagać. Prawda jest taka, że kiedy my żyjemy w pokoju, jego część ofiarowujemy też światu.
Potrafię wyobrazić sobie świat, w którym ludzie są szczęśliwi i osobiście łączą się z Bogiem i swoimi aniołami. I to naprawdę jest niebo na ziemi!Ze wstępu
Z pozdrowieniami
Doreen Ocaleni przez Anioły Spis Treści
Wstęp
Część I. Prawdziwe relacje osób, które przeżyły niezwykle wydarzenia związane z aniołami
Rozdział 1. Ocaleni przez anioła
Ostrzegawcza wizja- D. Sorensen
Anielski bufor - Nelly Coneway
„Suwak.1" - Bernadette Brighton
Czuję, że w moim wnętrzu drzemie źródło - Deborah S. Nutile
Doprowadzona w bezpieczne miejsce - Anna Martin
Czuwał nade mną anioł - Nicole Hume
Nie ukryjesz się przed aniołem - Sabinę Vogt
Olśnienie - anonim
Anioł motocyklistów - Staci Christensen
Anielska natarczywość - Luisa Wise
Otulona przez niebo - Renee Lukaszek
Głos, który uratował moją małą dziewczynkę - Viki Gregory
Chroniona przez anioła - Jenn Krejci
Anielski objazd - Terry Hibbs
Posłanie i magnes - Clara Maria del Carmen
Mariaka Barrios
W moje czekające ramiona - Claudine Lyell
Szczęście, że żyję - Jinelle Markham
Pomoc w oceanie - Yalerie Camozzi
Rzdział 2. Wizje aniołów
Dar anielskiego pióra - Kate O'Rielly
Potężna silą miłości naszych aniołów - anonim
Czując się znów bezpiecznie - Greta Guldemont
Anielski trener - Terri Walker
Tara, mój aniol uzdrowiciel - Robin Ann Powell
Angelica - Charles F. Turpin
Aniol celu mojego życia - Pia Wilson
Aniol na autostradzie - Perry Koob
Aniol, który mnie otulił - Angie Chiste
Tego dnia zobaczylam anioly - Laura Weintraub
Jak aniol pomógl mi odnaleźć moje prawdziwe imię- Urna Bacso
Cudowne uzdrowienie w czasach smutku
- Jennifer Helvey-Davis
Anielska wizja macierzyństwa - Sharon Blott
Angora - aniol pokoju - Dianne SanClement
Rozdział 3. Pomoc od tajemniczych nieznajomych
Anielski obszar wypoczynkowy - Kathleen Smith
Aniol S troi Aleca - Dianę Bridges
Nieznajomy na oblodzonej autostradzie - Susan Dały
Anielska niania - Catherine Lee
Anielski lekarz - James R. Myshrall
Aniol na ratunek - Judy Garvey
Obozowy aniol - Daniel R. Person
Dziś w nocy ktoś uratowal mi życie - Justine Lindsay
Przepelniona radością - Nancy Kimes
Pomoglo mi niebo - Carol Pizzi
Modlitwa się oplaca - anonim
Rozdział 4. Uzdrawiające wiadomości od tajemniczych nieznajomych
William White - Dawn Elizabeth Allmandinger
Bóg dziala w tajemniczy sposób - Patrice Karst
Anioł w Nowym Jorku - anonim
,^7szystko będzie dobrze" - Dorothy Durand
Spotkanie z moim aniołem - Gammy Rosso
Tańczący aniołek - Jill Wellington Schaeff
Posłaniec z góry - Kimberly Miller
Md; strach został przezwyciężony - Helen Kolaitis Pobłogosław jej serce - Susan Sansom
Rozdział 5. Wizje ukochanych zmarłych
Anioły pomogły tacie zostać razem z nami - Dianne Galligan
Dziękuję, tato! - Peggy Keating
Opieka nad nami - Catherine Kilian
Tata dodał mi odwagi - Andrea
Zielone światło od dziadka - Tammy Zienka
„Przepraszam, nie mogłem czekać" - Kelly B. Norman
Niebiańska swatka - Melanie Wills
Anioł Stróż mojego dziecka - Janice
„Zawsze będę przy tobie" - L.D.D
Ostrzeżenie z góry - anonim
W pięknym świetle - Sally M. Basso
Kiedy najbardziej go potrzebowalam - Kimberly Miller
Rozdział 6. dzieci, które widziały anioły i miały objawienia
Wspaniały rajski anioł pod ludzką postacią - Natalia Kuna
Uchronić od krzywdy - anonim
Anielskie dziecko - Suzanna Lonchar
Co widzi dziecko - Pamela Weber
Spotkałam moją ciotkę, mimo że nigdy wcześniej jej nie widziałam ani o niej nie słyszałam - Mary Annę Luppino
Dziadek, którego nie znałam - Luann Brown
Anioł z basenu - Jenn Krejci
Dawać, a nie brać! - Lee Lahoud
Dziadek odwiedził Ariel - Mary Ellen
Z ust dzieci - Doreen Wetter
„Będę tu na ciebie czekać" - Dianę Lynn Willard Zarro
Klasa pełna aniołów - Janette Rodriguez
Tuląc Carly do snu - Brenda Colling
„Nie bądź smutna" - Bili Fletcher
Rozdział 7 Wizje Jezusa i innych duchowych przewodników
Korona Maryi - Tia Johnson
Nieopisana miłość - Janinę Cooper
Nigdy nie jesteś sama - Kimberly McCright
Święty u boku mojej matki - Yirginia E. Perry
„Czy Jezus jest nad twoim domem?" - Sherry L. Gunderson
Jezus mnie uleczył - Debbie Graham Hoskin
Tyle miłości! - Marsha Zaler
Podniosła mnie Matka Boska - Michelle Haynes
Niesamowita jasności - Susan
Uzdrawiająca trójca - anonim
Wewnętrzna operacja - Cheryl Cash
Emocjonalne uzdrowienie z Jezusem - Louise Ratcliffe
Najgłębsze uczucie bezpieczeństwa -Janie Daily
Piękne małe światło - Karen Noe
Rozdział 8. Senne wizyty ukochanych zmarłych
Tata jest wciąż z nami - Michelle Massip Handel
Światło i róża - Cheryl Annę
Wsparcie duchowe od taty - Carol W
Nigdy go nie straciłem - Chuck Pękała
Widziałam swojego siostrzeńca - anonim
Pop-Pop - mój cudowny anioł - Jessica Grzybowski
Czerwona róża babci - Susan E. Watters
Wszystko jest ci wybaczone - Jacki Whitford
Niebiańska wiadomość od taty - Judith Waite
Ciepła, kochająca energia - Laura Riffel
„Jedz ryby!" - Lynn Geosits
Dotknęła nas - Jennifer Aldrich
Dodatkowy czas spędzony z ojcem - Tatia Manahan-Heine
Tr^mał moją siostrę - Teresa
Koniec koszmarów - Charlton Archard
Wiadomość z drugiej strony - Christine Lamberth
„Nie próbuj tego wyjaśniać" - Trący Cockerton
Rozdział 9. Sny, medytacje i doświadczenia śmierci angażujące anioły
Posłanie od Archanioła Gabriela - Tia Johnson
Duży niebieski anioł pokoju i miłości - H. Titus
Sny dające lecznicze wskazówki - Sandara Smith
Zloty sznur - Gerborg Frick
Moje pojednanie z ojcem - Shirley Finch
Tego dnia postanowiłam żyć - Maryne Hachey
Łagodne istoty światła - Dorothy Womack
Ciocia Nina - Sonia Huston
Sen, który ocalił mi życie - Jill Wellington Schaeff
Naprawdę niezapomniane przeżycie - Nicola Kimpton
Rozdział 10 Modlitwy, na które odpowiedziały anioły
Nigdy więcej turbulencji - Brenda Colling
Prosto z serca - anonim
Niebiański zapłon - Sharon
Natychmiastowa pomoc -Joannę
Anioł na porodówce -Jacąueline Regina
Anielskie miejsce parkingowe - Brendan Glamdlle
Ochrona przed trąbą powietrzną - Judy Mitchell
Biuro rzeczy znalezionych - Bonnie Suzanne Koester
Spójrz, kogo przyprowadźmy anioły! - Carol Czernieć
Pocieszająca wiadomość - anonim
Szczęśliwy anioł - Laura Curran
Rozdział 11. Ratujące życie głosy aniołów
Jesteś bezpieczna... Po prostu jedź" - Nelly Coneway
Piękny jak sen - Yictoria Granados
Spokojny i kojący głos - Yerlain Lane
Dziękuję Bogu za anioły - Rebecca Thrasher
Straż nade mną - Dianę Smith
Anioł białego światła - Jim St. Onge
„Zwolnij!" - Arlene Martin
Dzięki Bogu posłuchałam - Debbie Hoskin
Ocalona przez anioła ziemi - Lorein Cipriano
Ostrzeżenie ratujące życie - Jane Annę Morgan
Ocalona przez Anioła Stróża - Alison Clarke Taylor
Pielęgniarka rozmawiająca z aniolami — anonim
Anielskie wskazówki, które mnie ocaliły
- Martin W. Acevedo
Strzegący mnie anioł - Azaya Deuel
„Oddychaj, Kate!" - Kate Whorlow
Na skrzydłach anioła - Azaya Deuel
Tej nocy anioły ostrzegły mnie przed nieuchronnym niebezpieczeństwem - Natalia Kuna
Rozdział 12. Wyczuwanie obecności aniołów luk zmarłych bliskich
Ponowne spotkanie - Patricia Genetos
Obietnica miłości - Laura M. Mehlhorn
Kochający głos dziadka - Candice Graham
Anielski śpiew - Susan
Dźwięk, który uratował mi życie - Brenda Gagas
Dziękuję ci, prababciu! - Tracey Staples
Dotrzymał swojej obietnicy - Peggy L, Lorenz
Nie ma innego wyjaśnienia - Lisa Gayle Davis Flores
Wieczne kwitnienie - Barb Hacking
Anielski pocałunek - Maya Tonisson
Rozdział 13. Anielskie Światła
Wybór - Christine Sinon
Światła czystości i radości - Jonathan Robinson
Białe światła i cudowne wyzdrowienie - Donna DeRuvo
Iluminacja - Lisa Crofts
Eskortowani przez anioły - Elaine M. Elkins
Anioły w łaźni parowej - Stephanie Gunning
Ocałona przez światło - Mili Ponesse
Strażnik na drodze - Douglas Lockhart
Światło matczynej miłości i mądrości - Judith Mitchell
„Dziękuję ci, Rafaelu!" - Sue Barrie
Rozdział 14. Niebiańskie znaki
Maty krzyż - Tuihana Marsh
Anioł, który pochodził z chmur - Susan Moore
Aniol o fioletowych włosach - Leanne Hernandez
Cali i zdrowi - Suzanne Chaney
Dający pocieszenie aniol z chmur - Rebecca Powers
Szczęśliwy w niebie - Helen
Znak od wuja Franka - Angie Chiste
Wiadomość od piątków róży - Bonnie Suzanne Koester
Oznaka ochrony - Micci DeBonis
Telefon od mojego anioła - Suzanne Goodnough
Znak od Matki Boskiej - Antoinette Voll
Daniel - Charmaine Jabr
Uzdrawiający aniol - Lily Alexandrovitch
Malutki cud - Cammi Collier
Obfity znak - Elles Taddeo
Wszystko, co musisz zrobić, to jedynie poprosić - Reta
Część II. Jak możesz spotkać anioły
Rozdział 15. Uwrażliwienie na niebo
Rozdział 16. Jednotygodniowy plan, który otworzy Cię na anielskie wizje
jak skandowanie pomogło mi zobaczyć mojego anioła - Molly Donohue
Rozdział 17 Jak zobaczyć anioła
Posłowie
O Autorce
Masz problemy w pracy? Czasami paraliżuje Cię strach? Czujesz się wypalony i pokonany przez codzienną rutynę? A może cięgle o czymś zapominasz? Jeśli tak, to najwyższy czas skorzystać z mudr.
Mudry to specjalne układy palców, dzięki którym Twoje dłonie zaczną emanować dobroczynną energią. Autorka, znana i ceniona w międzynarodowym środowisku specjalistka od jogi, prezentuje szereg tych unikalnych układów odpowiadających potrzebom współczesnego człowieka.
„Mudra odpuszczenia” wskaże Ci rozwiązania wszelkich problemów dotyczących związków międzyludzkich. „Mudra opanowania” z kolei pomoże Ci pozbyć się paraliżującego działania lęku. Dzięki „mudrze ochrony” poczujesz bezpieczeństwo i pełen komfort w swoim miejscu pracy. A to zaledwie początek niezliczonych możliwości, jakie się otworzą przed Tobą w momencie, gdy zdecydujesz się skorzystać z jogi dla dłoni.
Od tej pory Twoje otoczenie będzie postrzegało Cię jako osobę, której nie są w stanie złamać czy przerosnąć jakiekolwiek pojawiające się trudności. Wystarczy, że poświęcisz chwilę na zastosowanie którejś z mudr, a momentalnie zmieni się Twoja percepcja jak i ujawnią się ukryte umiejętności. Strach, niepewność lub dotychczasowe słabości przestaną decydować o tym, czy osiągniesz sukces i zrealizujesz wszelkie plany.
Sprawdź już dziś, co zagwarantuje Ci 64 unikalnych i niezwykle skutecznych mudr. Zapewnią Ci one bowiem pomoc, którą otrzymasz... od ręki.
Mudry Joga Dłoni – fragment książki
MUDRY- MAŁE WPROWADZENIE
Określenie „mudra" pochodzi z sanskrytu i oznacza pieczęć. Kiedy podzieli się to słowo na sylaby, sylaba „mud" oddaje sens słowa „radość", a „ra" - „wywoływać". W wolnym tłumaczeniu oznacza to, że mudra to pieczęć, która odciska radość. Mudry są gestami dłoni i palców, które są znane od wieków na całym świecie. Wszystko, co ludzie myślą i czują, wyrażają przez odpowiednie gesty - czy to po prostu w dniu codziennym, czy podczas medytacji, czy w czasie modlitwy. Istnieją nawet postawy ciała, położenia języka i oczu, które w jodze są określane jako mudry. Jednak tych tematów nie będę poruszać w niniejszej książce.
We wschodnich kręgach kulturowych już od niezliczonych lat są stosowane w celach uzdrawiających. Były one przekazywane w rodzinach z pokolenia na pokolenie. Także stare ludy Ameryki Północnej, Środkowej i Południowej znały uzdrawiające układy i masaże dłoni. Trening mentalny, kinezjologia i gimnastyka umysłu (ang. brain-gym) w naszym obszarze kulturowym również korzystają z wpływu mudr na procesy umysłowe i duchowe - aktywizującego lub odprężającego działania na mózg. Mudry mają także wielkie znaczenie w sakralnych tańcach w hinduizmie. Tu całe dramaty bywają przedstawione przy pomocy rąk - każdy gest jest jasnym przesłaniem i wyraża odpowiednie uczucie.
Także na obrazach lub rzeźbach przedstawiających Buddę, indyjskich bogów, Chrystusa i świętych często można zobaczyć ręce ułożone w formę mudry. Pokazują one gesty nauczania i ochronne lub układy dłoni symbolizujące błogosławieństwo, przebaczenie, przychylność czy skupienie. Mudry nadają sakralnym działaniom kapłanów, tak na Wschodzie, jak i na Zachodzie, siłę wyrazu. Również my możemy podkreślić nasze modlitwy dzięki mudrom i nadać im przez to większą wagę, by uzyskać wewnętrzną lekkość i uzdrowienie.
Mudry odzwierciedlają nasze uczucia i myśli. Z drugiej strony możemy też dzięki nim w pozytywnym sensie wpływać na nasze myśli i uczucia.
Interesujące jest, że mudry dość często są wykonywane zupełnie nieświadomie — i to właściwe mudry we właściwym czasie. Wydaje się, jakby ciało posiadało autonomiczną wiedzę, dzięki której zawsze szuka najlepszej możliwości wyrazu i znajduje ją. Coś jeszcze jest warte zapamiętania. Kiedy zaobserwujemy swoje własne nieświadome gesty i układy rąk pojawiające się w trakcie komunikacji lub zauważymy je u innych ludzi, bez wielkiej psychologicznej wiedzy rozpoznajemy, jakie myśli właśnie chodzą po głowie nam samym lub innym ludziom i jaki nastrój panuje. Ręce nie kłamią. Zdradzają nas lub naszych rozmówców, kiedy to, co zewnętrzne, nie jest zgodne z tym, co tkwi wewnątrz. Ostrożność naszych gestów z drugiej strony może nam więc też pomóc w odkryciu, że w nieuświadomiony sposób okłamujemy samych siebie. Wtedy możemy dotrzeć do prawdy, odpowiednio działać ł na nowo dobić targu z samym sobą.
JAK DZIAŁAJĄ I CO POWODUJĄ MUDRY?
Każda mudra działa na ciało, umysł i duszę. Ponieważ każda funkcja ciała wywiera także wpływ na to, co odczuwamy, jak się czujemy i co myślimy, wszystkie te trzy obszary odnoszą z tego korzyści. W chińskiej medycynie już od dawna wiadomo, że określone organy mogą wpływać na myśli i uczucia. To, czy energia danego organu jest silna czy słaba, również wpływa na uczucia lub myśli człowieka. Z drugiej strony nasze myśli i uczucia mogą też wzmacniać lub osłabiać nasz organizm. Dlatego powinniśmy stale kontrolować swoje myśli i sposób postępowania.
Mudry dla obszaru ciała
Mudry działają zasadniczo na obszary energetyczne rozmieszczone na ciele i właściwie przez wszystkie kanały energetyczne, które w Indiach są określane jako nadi, a w japońskiej medycynie są nazywane meridianami. Najważniejsze meridiany przebiegają przez ręce i palce (a także przez stopy) i tu mają zarówno swój początek, jak i punkt końcowy, więc można rzeczywiście oddziaływać na każdy organ poprzez masowanie i uciskanie odpowiednich palców i obszarów dłoni.
Mudry Joga dłoni dla ciała umysłu i ducha Spis Treści
Podziękowanie
Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku
Mudry - małe wprowadzenie
Jak działają i co powodują mudry?
Przyporządkowanie cech charakteru do palców
Jak robić to prawidłowo
Oddychanie
Organizacja myśli i uczuć
Mudry dla ciała, umysłu i duszy
Mudra nauki — mudra wiedzy
Mudra pięści - mudra wypuszczania pary
Mudra tolerancji — mudra wewnętrznej wolności
Mudra pełni - mudra dla wszystkich zmysłów
Mudra ognia — mudra dla bezpieczeństwa
Mudra joggingu - mudra dla głębokiego oddechu
Mudra rozkoszy - mudra wewnętrznej siły
Mudra świątyni - mudra wewnętrznego miejsca mocy
Mudra orła - mudra dla wewnętrznej lekkości
Mudra czasu — mudra przeciw stresowi
Mudra wątroby - mudra wewnętrznego opanowania
Mudra nerek— mudra dla szczęśliwych związków
Mudra przyjaźni - mudra przeciw samotności
Mudra równowagi — mudra przeciw wahaniom nastroju
Mudra koncentracji - mudra przeciwdziałająca syndromowi wypalenia
Mudra życzeń - mudra obfitości
Mudra występu - mudra dla pewności siebie
Mudra fali — mudra przeciwko wewnętrznym napięciom
Mudra walki — mudra dla układu immunologicznego
Mudra piersi - mudra dla silnego serca
Mudra odmładzająca - mudra dla trawienia
Mudra zastanowienia - mudra dla odnalezienia sensu
Mudra włosów- mudra dla piękna
Mudra stymulująca - mudra przeciwdziałająca zmęczeniu
0 niewyjaśnionym podłożu
Mudra żołądka - mudra przeciw zmartwieniom
Mudra jelita - mudra dla perfekcjonistów
Mudra pęcherza — mudra elastyczności
Mudra porządku — mudra uwolnienia się od traumy
Mudra przypływu - mudra szczęścia
Mudra odpuszczenia - mudra przeciw zawodom miłosnym
Mudra relaksu — mudra przeciw napięciom
Mudra mocy- mudra nowej siły napędowej
Mudra odwagi - mudra przeciw tremie
Mudra ego — mudra miłości do samego siebie
Mudra karku- mudra przeciw wściekłości i złości
Mudra inspiracji - mudra wewnętrznej harmonii
Mudra śmiechu — mudra rozwiązująca trudne problemy
Mudra Słońca - mudra przeciw obniżeniom nastroju
Mudra przejrzystości — mudra mądrego rozróżnienia
Mudra ochrony- mudra przeciw mobbingowi
Mudra bębna — mudra przeciw nerwowości
Mudra antypanikarska - mudra dla wewnętrznej stabilizacji
Mudra poczucia własnej wartości - mudra przeciw autosabotażowi
Mudra szkatułki - mudra wewnętrznego uśmiechu
Mudra modlitwy — mudra przezwyciężenia żałoby 1 poczucia utraty
Mudra motywacji - mudra pokonania codziennej monotonii
Mudra kreatywności - mudra talentów
Mudra opanowania - mudra przeciw strachowi
Mudra uszu - mudra dla poprawienia postrzegania
Mudra oczu - mudra jasnego spojrzenia
Mudra kujona - mudra wydajnego uczenia się
Mudra pamięci - mudra dla dobrego zapamiętywania
Mudra spokoju — mudra dla zadowolenia
Mudra płomieni — mudra prowadząca do „tego czegoś"
Mudra wolnych chwil - mudra przeciw nadaktywności
Mudra węchu — mudra właściwych decyzji
Mudra miednicy - mudra przeciw dolegliwościom związanym z menstruacją
Mudra cierpliwości - mudra opanowania i wewnętrznego ciepła
Mudra bumerangu - mudra dla krwiobiegu
Mudra tonu - mudra dla pięknego głosu
Mudra gotowości - mudra dla zapału i optymalnego ustalania celów
Mudra czakry - mudra pomagająca w zasypianiu
Mudra magii - mudra przyciągania
Mudra wiary i nadziei - mudra oddania i twórczej pustki Złota trójka
Życzę Ci
Literatura
Indeks mudr
Początki wróżbiarstwa sięgają czasów starożytnych. Kiedyś zajmowali się nim kapłani rozmaitych nacji, dzisiaj karto-mancja jest nie tylko modą, ale również nowym stylem życia. Doradztwo z kart, ściśle połączone z wiedzą niekonwencjonalną i wiedzą z różnych dziedzin, pozwala rozwikłać wiele problemów i prostować poplątane ścieżki ludzkiego życia oraz radzić sobie z trudami dnia.Początki wróżbiarstwa sięgają czasów starożytnych. Kiedyś zajmowali się nim kapłani rozmaitych nacji, dzisiaj karto-mancja jest nie tylko modą, ale również nowym stylem życia. Doradztwo z kart, ściśle połączone z wiedzą niekonwencjonalną i wiedzą z różnych dziedzin, pozwala rozwikłać wiele problemów i prostować poplątane ścieżki ludzkiego życia oraz radzić sobie z trudami dnia. Przepowiadanie przyszłości z kart od wieków wywołuje dreszczyk emocji. Wróżąc, pamiętajmy jednak, że zawarte w kartach informacje należy odczytywać jako wskazówki wyznaczające kierunek, w którym należy zmierzać.
Książka ta ma być podręcznikiem, samouczkiem stawiania kart klasycznych, dlatego dla każdego, kto chce zgłębić tę wiedzę, zapewniam szybki efekt nauki - już po omówieniu paru kart będę z nich tworzyć przykłady, jak je układać i co one „mówią".
Przedstawię poszczególne karty i ich znaczenie w różnych konfiguracjach. W kartach mamy poszczególne elementy (symbole), z których składa się nasze życie. Dzięki tym symbolicznym obrazkom możemy ujrzeć, co nas ewentualnie czeka, jaka jest teraźniejszość i co z tego wynika oraz jak uniknąć czegoś złego, bo pamiętajmy, że karty rozkładamy po to, aby pewnych złych rzeczy unikać, a dobre wykorzystywać. To, co się jeszcze nie stało, stać się nie musi, jeśli jest złe – możemy temu zapobiegać. Również, jeśli coś dobrego ma się zdarzyć, trzeba uważać, aby tego nie przeoczyć.
Talię można, i trzeba, wybrać intuicyjnie - która się bardziej podoba; na rynku jest ich wiele. Do tej książki jest dołączona specjalna talia kart do nauki, która oprócz figur - Król, Dama, Walet, As - i kart numerycznych, ma również w tle obrazki! Karty klasyczne z obrazkami! Takie na pewno łatwo zapamiętać!
Karty dla Państwa wykonała Manuela Klara Olszewska, która, oprócz tego, że jest tarocistką i astrologiem, jest również artystą plastykiem. Będą one służyły do nauki, a jeśli ktoś chce, może ich używać stale. Opisy obrazów na kartach też są autorstwa Manueli Klary Olszewskiej.
Jeśli chodzi o dalszą część „warsztatu wróżbiarskiego", to powinno nim być nasze stałe miejsce pracy, w którym będziemy rozkładać karty. Najlepiej, jeśli będzie to wystarczająco duży stolik przykryty zielonym suknem. Zieleń doskonale uspokaja, wycisza umysł i kojąco działa na wzrok. Nieodłącznym atrybutem ceremonii jest zapalona świeca, oczyszcza ona atmosferę i daje poczucie harmonii. Wróżenie z kart może odbywać się o każdej porze. Jednak z doświadczenia wiem, że pora wieczorna sprzyja koncentracji niezbędnej do prawidłowej interpretacji kart. Dlatego adepci wróżenia, którzy wolą porę dzienną, powinni stworzyć warunki optymalnie korzystne, z daleka od hałaśliwych miejsc, i unikać sytuacji rozpraszających uwagę.
Jak odczytać przyszłość z kart klasycznych
Spis Treści
Wstęp
Kiery. Emanują ciepłem
As Kier - dom
Król Kier - mężczyzna marzeń
Dziewiątka Kier - uczucie, miłość
Interpretacja układu trzech poznanych kart
Dziesiątka Kier - partnerstwo
Dama Kier - opiekuńczość
Walet Kier
Kara. Korzyści
As Karo - zysk
10 Karo - duże pieniądze
9 Karo - nauka, ambicja
Król Karo - beztroski mężczyzna
Dama Karo
Ćwiczenia - układy kart
Walet Karo
Trefle. Emocje
As Trefl
Ćwiczenia
10 Trefl - choroby, awantury
Dama Trefl
Ćwiczenia z dotychczas poznanych kart
Król Trefl
Walet Trefl
9 Trefl - samotność
Poznajemy ciekawy rozkład: dla maturzystów
Piki. Zwiastuny pracy
As Pik - pismo urzędowe
10 Pik - podróż, droga
Dama Pik - stateczność
Walet Pik - policjant lub lekarz
Przykład na zbliżającą się chorobę
Następne ćwiczenie. Pani Alicja pyta, czy warto
przekwalifikować się w sferze zawodowej
Rozkład dla pani Kasi
Przykłady innych konfiguracji - dramaty małe i duże
Zwiastun nadchodzącego końca
Król Pik - praca, urzędy
9 Pik - nałogi, krótka droga
Rozkłady na każdą okazję
Przystępujemy do dużego rozkładu z 24 kart
Czasy we wróżbie
Wielka przepowiednia
Wróżbita - terapeuta
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?