... To był plan Lucyferyczny. Eksperyment polegał na utworzeniu strefy, gdzie istoty światła będą odczuwały iluzję oddzielenia od Stwórcy. Iluzja zakładała stworzenie strefy strachu i ciemności. Teraz cały ten plan dobiega końca, ...
... Ówcześni „Bogowie” niejednokrotnie zniszczyli życie na ziemi i zaczynali wszystko od początku. Nasze badania co rusz potwierdzały istnienie na Ziemi kolejnej cywilizacji, która nie przetrwała próby czasu. „Bogowie” musieli się dogadać. Ustalili zapewne, jakie obszary komu podlegają, wybudowali swoje bazy oraz porty lotnicze. A ponieważ podróże w czasie i przestrzeni kosmicznej przy użyciu zagięcia przestrzeni wymaga ogromnych nakładów energii, pod ziemią budowali całe centra energii jądrowej lub innej (np. energii kryształów) i wykorzystywali portale kosmiczne. ...
... Wszystkie źródła dobroczynnych i życiodajnych energii zostały przez nową cywilizację zablokowane na wieki. Wszystkie niemal sieci naziemne rozprowadzające energię życia oraz wszelkie czakramy, miejsca mocy, piramidy, zostały zablokowane plombami czarnej energii. Na całe ważniejsze obszary nałożono sieci szarej lub czarnej energii, a Ziemia obniżyła swoją energetykę. Zapanowała Cywilizacja Szatańska czyli Lucyferyczna, albo jak kto woli Cywilizacja Okupantów.
Stworzono nowy gatunek: człowieka o zredukowanej ilości helis. Zamiast dwunastu helis pozostawiono mu tylko dwie, niezbędne do funkcjonowania ciała fizycznego. Te dwie związane są z funkcjonowaniem czakry podstawowej i płciowej. Człowiek ten, powstał ... jako niewolnik wyzyskiwany do wszelkiego rodzaju prac. Zabrano mu jego gwiezdne dziedzictwo, jego pochodzenie od Stwórcy, jego boską naturę. Od 500 tysięcy lat człowiek był istota ograniczoną, manipulowaną i wykorzystywaną. ... Od momentu zapanowania ciemności na planecie dzieją się niesamowite potworności. ...
Przeprowadzanie w zaświaty
Człowiek uczy się całe życie. Uzyskuje odpowiedzi na pytania i wciąż zadaje sobie nowe. Jedna kwestia towarzyszy każdemu i to wielokrotnie w ciągu życia: co czeka nas po śmierci?
Autorka, Izabela Janczarska, przedstawia swoje prawdziwe doświadczenia z przeprowadzania dusz. Jest niczym Melinda Gordon z serialu „Zaklinacz dusz”. Zbłąkane dusze spotyka w czasie swoich licznych podróży. Przychodzą do niej w trakcie snu, ale też w ciągu dnia. Widzi realne postaci ich strój, sylwetkę. Rozmawia o nich z ludźmi, którzy mieszkają w domu lub okolicy, gdzie je spotkała. Często okazuje się, że poznaje też ich krewnych czy bliskich. Jest przekonana, że dusza człowieka wciąż na nowo się odradza. Pomaga im przejść na Drugą Stronę. Daje szansę na ponowne narodzenie, kolejne wcielenie i dalszy rozwój. Przeprowadzaniu towarzyszą rytuały i modlitwy. Przez wiele lat autorce pomagał Tomasz Stefan Gregorczyk, radiesteta, publicysta i badacz zjawisk paranormalnych.
Jeśli boisz się duchów, to po tej lekturze już nie będziesz. Dusze, które nie odeszły, pozostawiły niedokończone sprawy. Starają się je wykonać, nie zdając sobie sprawy z tego, że ich możliwości działania na ziemi już minęły. I wtedy zdarzają się „dziwne” rzeczy, które trudno wytłumaczyć. Może i Ty odczuwałeś czyjąś obecność, choć w pobliżu nikogo nie było. Po lekturze tej książki będziesz wiedział do kogo zwrócić się po wsparcie lub jak sam możesz pomóc zbłąkanym duszom. Każda z nich zasługuje na kolejną szansę odrodzenia, poznawania i dalszego rozwijania się.
Wszyscy powinniśmy mieć szansę osiągnąć Raj.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?