Wyczekiwany przez czytelników, trzeci tom bestsellerowej serii na temat treningu sprawnościowego, który można odbywać samodzielnie, bez żadnego specjalistycznego sprzętu. Po omówieniu w poprzednich tomach sposobów wyrobienia masy mięśniowej i siły autor daje tym razem instrukcje na temat kolejnego aspektu sprawności sportowej: eksplozywności. Chodzi o umiejętność wykorzystania siły w sytuacjach, które wymagają szybkości i zwinności. Jest to temat rzadko przedstawiany tak dogłębnie w podręcznikach treningowych, a autor jak zwykle omawia go ze swojej unikalnej perspektywy. Salto w przód, salto w tył, przerzuty, ćwiczenia eksplozywne na drążku, elementy akrobatyki, pompki - to wszystko w trzeciej części "Skazanego na Trening".
Prędkość czytania można podwoić a nawet potroić! W zasięgu większości ludzi jest czytanie 1000 słów na minutę! Dzięki kursowi przedstawionemu w tej książce można zwielokrotnić prędkość czytania, przy jednoczesnym zwiększeniu chłonności umysłu na zapamiętywanie istotnych informacji. Poznanie cudownych możliwości wzroku i zdumiewającej pojemności mózgu pozwala nie tylko zwiększyć prędkość czytania i zapamiętywania, ale także szybciej i bardziej kreatywnie myśleć, relatywnie łatwo zdawać egzaminy, a w efekcie oszczędzać dni, tygodnie, a nawet miesiące życia. Tony Buzan jest światowej sławy autorytetem w dziedzinie metod twórczego wykorzystania umysłu.
„Jeśli naprawdę chcesz eksperymentować z obciążeniem zewnętrznym, najlepszą książką jest Encyklopedia undergroundowego treningu siłowo-kondycyjnego niesamowitego Zacha Even-Esha” – Paul Wade, autor Skazanego na trening. Jak mówi autor, jest to a mixture of science & hell – mieszanka nauki z piekłem – skrajnie wybuchowa. • Opony • Młoty dwuręczne • Sledy • Łańcuchy • Sztangi, hantle, kettle • Ćwiczenia z masą ciała Zasługujesz na to, by przekonać się, z jakiej gliny jesteś ulepiony. Trening nigdy nie da ci motywacji i napędu w życiu, jeżeli twoim ostatecznym celem będzie tylko wyrobienie szerszej klaty czy większych ramion, niż ma facet ćwiczący obok ciebie. Regularnie wychodź ze swojej zwyczajowej rutyny, a zaczniesz budować hart, którego istnienia w sobie nawet nie podejrzewałeś. Aby odkryć swoje wewnętrzne zasoby, trzeba przechodzić przez brutalne treningi. Te piekielne sesje uczą, jak pokonywać przeciwności i przeszkody, które pojawiają się w zaciętej rywalizacji sportowej oraz w życiu. • Siła i masa mięśniowa • Wytrzymałość siłowa • Siła szybkościowa • Dynamika i zrywność • Wytrzymałość mocy • Ogólna sprawność sportowa Metody te nie są przeznaczone dla „większości ludzi”. Są to brutalne sesje służące wytrenowaniu twojego umysłu. W końcu umysł zostaje przełamany i odkrywasz, jak odwoływać się do ducha swojego wewnętrznego wojownika, tak by wykroczyć poza zwykłe zahartowanie psychiki.
Książka dla amatorów biegania, zwłaszcza przygotowujących się do takich masowych imprez jak organizowane w wielu miastach maratony czy półmaratony. Na podstawie analizy systemów treningowych najlepszych biegaczy długodystansowych autor pokazuje paradoksalną prawidłowość: aby mieć lepsze wyniki na ważnych imprezach, trzeba częściej biegać długo i na luzie. Matt Fitzgerald tłumaczy, dlaczego zdecydowanie większą część treningu, aż 80 procent, powinno się odbywać z niską intensywnością, a pozostałe 20 procent z wysoką. Jako argumenty przedstawia wyniki najnowszych badań naukowych oraz analizy systemów treningowych największych zawodników. W drugiej części książki pokazuje, w jaki sposób ułożyć odpowiedni trening dla siebie oraz unikać pułapki instynktownego „przyspieszania” w lekkich biegach treningowych, która działa na naszą szkodę. • Przygotowanie do biegów na 5K i 10K oraz półmaratonu i maratonu na trzech poziomach zaawansowania • Formuła 80/20 w bieganiu wspomagającym odchudzanie • Trening 80/20 w triatlonie Typowy elitarny biegacz wykonuje cztery lekkie biegi na jeden ciężki, natomiast przeciętny amator odbywa jeden lekki bieg na jeden trudny. Zbyt częste bieganie zbyt intensywnie jest najpowszechniejszym i najbardziej szkodliwym błędem w tym sporcie. Jak jednak wyznaczyć optymalną dla siebie intensywność treningową? Ten właśnie sekret wyjaśni nam ta książka.
Rewelacyjny, sprawdzony na świecie od 25 lat kurs rysowania ołówkiem dla dorosłych oraz dzieci od 10 roku życia. Każdy, kto potrafił opanować odręczne pisanie, jest w stanie nauczyć się realistycznie rysować. Rewolucyjne odkrycie: oddanie podobieństwa przedmiotu czy osoby na rysunku nie jest to sprawą wyjątkowego talentu czy zdolności manualnych - tylko umiejętnego patrzenia. Problemem "nieartystycznego" patrzenia jest to, że zauważając przedmiot, od razu go nazywamy (drzewo, ściana, twarz, oko itd.), potem zaś automatycznie odwołujemy się do swojej wiedzy o takim przedmiocie, a nie do tego, co rzeczywiście widzimy. Ponadto w rysowaniu korzystamy z symboli, które wypracowaliśmy w dzieciństwie (określony sposób rysowania postaci, twarzy, domu, kwiatka itd.). W rezultacie rysunki wielu dorosłych wyglądają tak, jakby zrobiło je dziecko.
Wstęp
Pięć podstawowych umiejętności rysunku. Globalna umiejętność narysowania postrzeganego przedmiotu, osoby, krajobrazu (czegokolwiek, co widać w rzeczywistości) wymaga opanowania tylko pięciu umiejętności elementarnych. Co więcej, nie są to umiejętności rysunkowe! Są to umiejętności percepcyjne, mianowicie:
1. Postrzeganie krawędzi.
2. Postrzeganie przestrzeni.
3. Postrzeganie relacji (proporcji).
4. Postrzeganie światła i cienia.
5. Postrzeganie całości, gestalt.
Dodatkowych umiejętności elementarnych wymaga imaginatywny rysunek ekspresyjny, prowadzący do „Sztuki przez wielkie S”. Znalazłam te umiejętności. Okazało się, że są tylko dwie: rysowanie z pamięci oraz rysowanie z wyobraźni. Naturalnie pozostaje jeszcze wiele różnorakich technik rysunkowych, np. liczne sposoby manipulacji mediami i nieskończona różnorodność tematyczna. Lecz – powtarzając raz jeszcze – konieczne wyszkolenie percepcyjne na potrzeby wprawnego rysowania własnych percepcji ołówkiem na papierze zapewnia pięć umiejętności, których nauczę cię w tej książce.
Tych pięć umiejętności elementarnych stanowi warunek wstępny efektywnego wykorzystania wspomnianych dwu „zaawansowanych”, a zestaw ich siedmiu może składać się na całość globalnej umiejętności rysowania. Wiele podręczników rysunku skupia się w zasadzie tylko na tych dwu zaawansowanych. Dlatego też ukończywszy lekcje z tej książki, bez trudu znajdziesz bogaty materiał do kontynuacji nauki. Chcę podkreślić jeszcze jedną sprawę: umiejętności globalne, takie jak czytanie, prowadzenie samochodu czy rysowanie, z czasem stają się automatyczne. Jak wspomniałam, elementarne umiejętności składowe w pełni integrują się, przechodząc w płynny akt umiejętności globalnej. Jednak w trakcie opanowywania nowej umiejętności globalnej początki nauki bywają ciężkim zmaganiem – najpierw z każdym składnikiem z osobna, a potem z ich integracją. Przechodzi przez ten proces każdy z moich uczniów i czeka to też ciebie. W miarę nabywania nowej umiejętności będzie się ona zespalać z opanowanymi uprzednio, aż pewnego dnia będziesz po prostu rysował – podobnie jak pewnego dnia zorientowałeś się, że po prostu prowadzisz samochód bez myślenia o prowadzeniu. Z czasem człowiek zapomina nawet, że w ogóle uczył się czytać, prowadzić auto czy rysować. Aby osiągnąć tę płynną integrację rysowania, musisz dysponować każdą z pięciu umiejętności składowych. Z przyjemnością zakomunikuję, iż piątej z nich – postrzegania całości – nie naucza się. Zdaje się ona pojawiać sama w efekcie nabycia czterech poprzednich. Ale spośród tych czterech żadnej nie można pominąć, tak jak z kursu jazdy samochodem nie można usunąć nauki hamowania czy skręcania.
Wierzę, że w pierwotnym wydaniu książki wystarczająco dobrze objaśniłam dwie pierwsze umiejętności (postrzeganie krawędzi oraz przestrzeni). Jednakże kwestia patrzenia perspektywicznego (trzecia umiejętność – postrzeganie relacji i proporcji) wymagała lepszego wyeksponowania i wyjaśnienia, gdyż uczniowie często zbyt szybko poddają się w zmaganiach z tą trudną materią. Rozszerzonego potraktowania wymagało także postrzeganie świateł i cieni. Dlatego też większość zmian w tej edycji książki przypada na dalsze rozdziały.
Podstawowa strategia docierania do trybu P
Ponownie powtarzam w tym wydaniu podstawową strategię uzyskiwania świadomego dostępu do myślenia w trybie P, czyli wizualnym i perceptywnym trybie pracy mózgu. Nadal jestem zdania, że strategia ta jest moim największym przyczynkiem do edukacyjnych aspektów „odkrycia” prawej półkuli, które zaczęło się od słynnych dokonań naukowych Rogera Sperry’ego. Strategia ta przedstawia się następująco: w celu uzyskania dostępu do niedominującego wizualnego i percepcyjnego trybu P pracy mózgu należy przydzielić mózgowi zadanie, które zostanie odrzucone przez werbalny i analityczny tryb L.
Większości z nas myślenie w trybie L wydaje się łatwe, normalne i bliskie (choć zapewne nie będzie takie dla wielu dyslektyków). Perwersyjna strategia trybu P może natomiast wydawać się trudna i obca, wręcz wzięta z „su€tu”. Trzeba się jej nauczyć w odróżnieniu od „naturalnej” tendencji mózgu, by preferować tryb L, gdyż generalnie dominuje język. Ucząc się kontrolować tę tendencję w przypadku określonych zadań, człowiek uzyskuje dostęp do potężnych funkcji mózgu, które są często przesłonięte przez słowa.
Wszystkie ćwiczenia zawarte w tej książce opierają się na dwu zasadach organizacyjnych i głównych celach: po pierwsze, nauczyć cię pięciu umiejętności składowych rysowania, a po drugie, zapewnić warunki, które umożliwią przesunięcie kognitywne do trybu P, czyli do specjalnego trybu myślenia/widzenia, korzystnego dla rysunku.
Krótko mówiąc, w trakcie nauki rysowania człowiek uczy się też sprawować kontrolę (przynajmniej w pewnym stopniu) nad trybem, w jakim jego mózg przetwarza informacje. Być może to właśnie wyjaśnia, dlaczego moja książka znajduje oddźwięk u odbiorców z tak różnych sfer życia. Intuicyjnie dostrzegają oni związek tych koncepcji z innymi obszarami aktywności oraz szansę na nowe spojrzenie na różne sprawy dzięki nauce świadomego dostępu do trybu P.
Kolor w rysunku
Rozdział 11., dotyczący koloru, był w całości dodany w 1989 roku w drugiej edycji książki. Powstał w odpowiedzi na liczne prośby Czytelników. Koncentruje się na wykorzystaniu barw w rysunku, stanowiąc tym samym krok w stronę malarstwa. W ostatnim dziesięcioleciu przygotowałam wraz z zespołem współpracowników pięciodniowy intensywny kurs podstaw teorii koloru (podlegający nieustannemu doskonaleniu). Ponieważ nadal korzystam z koncepcji zawartych w rozdziale 11., nie zmieniałam go na potrzeby niniejszego wydania.
Uważam, że logiczny ciąg rozwoju ekspresji artystycznej powinien prowadzić od (1) kreski przez (2) walor do (3) koloru i (4) malarstwa. Na początku człowiek opanowuje podstawowe umiejętności rysowania, które wiążą się z wiedzą o kresce (zdobytą przez konturowanie krawędzi, przestrzeni i proporcji) oraz o walorze (nabytą przez oddawanie światła i cienia). Umiejętne użycie koloru wymaga przede wszystkim zdolności postrzegania go jako waloru. Trudno jest zdobyć tę zdolność – jeśli to w ogóle możliwe – nie nauczywszy się dostrzegania relacji światła i cienia przez rysunek. Mam nadzieję, że rozdział wprowadzający do rysunku kolor będzie stanowił skuteczny pomost dla osób, które pragną przejść dalej do malarstwa.
Pismo ręczne
Zachowuję również niedługi komentarz na temat pisma ręcznego. W wielu kulturach kaligrafię uznaje się za formę sztuki. Amerykanie często boleją na swoim pismem, ale nie mają pojęcia, jak je poprawić. Tymczasem pismo jest formą rysunku i można je doskonalić. Z przykrością stwierdzam, że wiele kalifornijskich szkół wciąż odwołuje się do metod nauki pisania, które zawodziły w 1989 roku i zawodzą nadal. Swoje sugestie w tym względzie zawarłam w Posłowiu.
Empiryczne podstawy mojej teorii
Teoria leżąca u podstaw tego zmienionego wydania pozostaje ta sama: krótkie wyjaśnienie związków rysowania z zachodzącymi w mózgu procesami wzrokowymi i percepcyjnymi oraz przestawienie metod uruchamiania tych procesów i ich kontroli. Jak zauważało wielu uczonych, badania nad mózgiem komplikowane są przez okoliczność, iż mózg stara się zrozumieć sam siebie. Ten półtorakilogramowy organ jest zapewne jedynym skupiskiem materii w kosmosie – przynajmniej o ile nam wiadomo – który obserwuje sam siebie, zastanawia się nad sobą, próbuje się zanalizować i uzyskać lepsze panowanie nad własnymi umiejętnościami. Ta paradoksalna sytuacja bez wątpienia przyczynia się – przynajmniej po części – do tego, iż pomimo gwałtownie przyrastającej wiedzy o mózgu nadal wiele spraw spowija tajemnica.
Jedną z kwestii intensywnie zgłębianych przez badaczy jest konkretna lokalizacja w mózgu dwu głównych trybów myślenia oraz indywidualne różnice w organizacji tych trybów u różnych osób. Choć tzw. polemika lokalizacyjna, łącznie z tysiącem innych zagadek w badaniu mózgu, nadal trapi naukowców, występowanie w każdym mózgu dwu fundamentalnie różnych trybów kognitywnych nie wzbudza już kontrowersji. Przytłaczające są wyniki badań, które potwierdzają pierwotne ustalenia Rogera Sperry’ego. Ponadto nawet w ferworze sporu o lokalizację większość uczonych zgadza się, iż u przeważającej liczby ludzi przetwarzanie informacji oparte głównie na linearnych danych sekwencyjnych zachodzi zasadniczo w lewej półkuli, a dane globalne, percepcyjne przetwarzane są głównie w prawej.
Jest też oczywiste, że dla pedagogów – takich jak ja – precyzyjne ustalenie lokalizacji tych trybów pracy w mózgu człowieka nie jest kwestią istotną. Ważny jest raczej fakt, iż napływające informacje mogą być przetwarzane w dwa zasadniczo różne sposoby oraz że prawdopodobnie te dwa sposoby mogą ze sobą współpracować w całym wachlarzu ewentualnych kombinacji. Od późnych lat 70. XX w. stosowałam terminy „tryb P” i „tryb L”, aby uniknąć kontrowersji lokalizacyjnej. Określenia te mają na celu wyróżnienie głównych trybów postrzegania bez względu na to, gdzie są umiejscowione w mózgu.
W ostatnim dziesięcioleciu XX w. powstał nowy obszar interdyscyplinarnych badań mózgu, zwanych formalnie neurokognitywnymi. Oprócz tradycyjnej neurologii obejmują one badania wyższych procesów kognitywnych, takich jak język, pamięć i percepcja. Do rosnącej wiedzy o funkcjonowaniu mózgu przyczyniają się informatycy, lingwiści, analitycy tomografi komputerowej mózgu, psycholodzy-kognitywiści i neurobiolodzy.
Od czasu pierwszego zrelacjonowania badań Rogera Sperry’ego zainteresowanie wśród pedagogów i opinii publicznej sprawami prawej i lewej półkuli mózgu nieco opadło. Niemniej fakt głębokiej asymetrii funkcji mózgu ludzkiego pozostaje niezmienny, stanowiąc coraz istotniejszą kwestię np. dla informatyków, próbujących imitować ludzkie procesy mentalne w komputerach. Rozpoznawanie twarzy, funkcję przyporządkowywaną prawej półkuli, zgłębiano przez całe dziesięciolecia i nadal jest to sprawa wykraczająca poza możliwości komputera. Ray Kurzweil w książce The Age of Spiritual Machines zestawił możliwości człowieka i komputera w zakresie znajdowania wzorców (jak w rozpoznawaniu twarzy) oraz przetwarzaniu sekwencyjnym (jak w liczeniu):
Mózg człowieka ma około 100 miliardów neuronów. Przy przeciętnie tysiącu szacunkowych połączeń między każdym neuronem a jego sąsiadami mamy około 100 trylionów połączeń, każde z nich zdolne do wykonania równoległej operacji. Jest to olbrzymia moc przetwarzania równoległego i jeden z kluczy do siły ludzkiego myślenia. Znaczną słabością jest jednak niemiłosiernie niskie tempo sprzężenia neuronalnego (neural circuitry), tylko około 200 operacji na sekundę. Mózg człowieka sprawdza się więc wyśmienicie w zadaniach, dla których korzystna jest wielostopniowa równoległość. W odniesieniu do zadań, wymagających rozbudowanego myślenia sekwencyjnego, jest zaledwie średniakiem. (s. 103) W 1979 roku wysunęłam tezę, iż rysowanie wymaga przesunięcia kognitywnego na tryb P (paralelnego przetwarzania informacji, jak postuluje się obecnie) z trybu L (przetwarzania sekwencyjnego). Na poparcie tego twierdzenia nie miałam twardych dowodów, a jedynie swoje doświadczenie artysty i nauczyciela. W trakcie kolejnych lat niektórzy neurobadacze krytykowali mnie za przekroczenie granic mojej dziedziny – choć nie zaliczał się do nich Roger Sperry, który uważał moje zastosowanie jego odkryć za rozsądnie ugruntowane.
Tym, co dawało mi sił do dalszej pracy nad moją „domorosłą” teorią (patrz tekst obok), był fakt, że zastosowana w praktyce, przynosiła inspirujące rezultaty. Uczniowie w każdym wieku czynili znaczne postępy w zdolności rysowania i, przez analogię, w zdolności postrzegania, skoro dobre rysowanie zależy od dobrego widzenia. Zawsze uznawano, że trudno jest wyrobić zdolność rysowania. Niemal zawsze była ona też obciążona poglądem, iż jest to umiejętność wyjątkowa, nie powszechna. Moja metoda nauczania pozwala ludziom na nabycie umiejętności, którą uprzednio uznawali za sobie niedostępną, lecz czy o jej skuteczności stanowi mechanizm neurologiczny, czy też może jakiś inny czynnik, którego pozostaję nieświadoma?
Wiem, że o jej efektywności decyduje nie tylko mój styl uczenia, gdyż setki nauczycieli, którzy donosili o osiąganiu takich samych sukcesów, stosując moją metodę, praktykują naturalnie znacznie różniące się style nauczania. Czy ćwiczenia byłyby skuteczne bez wyjaśnienia neurologicznego? To możliwe, ale bardzo trudno byłoby przekonać ludzi do wykonywania tak nieprawdopodobnych ćwiczeń jak rysowanie wizerunków obróconych do góry nogami bez podania jakiegoś rozsądnego wytłumaczenia. Czy jest więc to tylko sprawa dania ludziom jakiegoś wyjaśnienia, jakiegokolwiek? Może, ale zawsze uderzało mnie to, iż moje wyjaśnienia zdają się tra€ać do słuchaczy na poziomie subiektywnym. Teoria wydaje się współgrać z ich doświadczeniem, a z pewnością koncepcje te wypływają z mojego subiektywnego doświadczenia z rysunkiem. W każdym wydaniu książki zamieszczałam następujące oświadczenie: skuteczność teorii i metod zaprezentowanych w tej książce została wykazana empirycznie. Krótko mówiąc, metody te sprawdzają się bez względu na to, w jakim stopniu nauka określi w przyszłości dokładną lokalizację czy potwierdzi zakres rozdzielności funkcji mózgu w obu półkulach. Mam nadzieję, że uczeni, stosujący tradycyjne metody badawcze, pomogą kiedyś odpowiedzieć na liczne pytania, które ja sama mam w odniesieniu do niniejszej pracy. Wydaje się, że najnowsze badania skłaniają się ku potwierdzeniu moich podstawowych koncepcji. Tak np. nowe odkrycia dotyczące ciała modzelowatego, czyli masywnej wiązki włókien nerwowych, łączących półkule, wskazują, że może ono wstrzymywać przepływ informacji z jednej półkuli do drugiej, gdy zadanie wymaga, aby jedna z nich nie brała w nim udziału. Niemniej już dzisiaj moje metody przynoszą wiele satysfakcji studentom bez względu na to, czy w pełni rozumiemy kryjące się za nimi procesy. Kolejna komplikacja Wspomnieć należy jeszcze o pewnej komplikacji związanej ze wzrokiem. Oczy zbierają dane wizualne przez nieustanne skanowanie otoczenia. Ale sprawa nie kończy się na tych danych z „zewnątrz”, uzyskanych przez wzrok. Przynajmniej część, a być może większość tego, co widzimy, zostaje zmieniona, zinterpretowana czy skonceptualizowana w sposób zależny od wykształcenia danej osoby, jej nastawienia i dotychczasowych doświadczeń. Mamy skłonność widzieć to, co oczekujemy zobaczyć lub uważamy, że widzieliśmy. To oczekiwanie czy decyzja często nie są procesami świadomymi. Mózg wykonuje je najczęściej bez naszej świadomej uwagi, a następnie mody€kuje czy przestawia – a nawet odrzuca – surowe dane wzrokowe, które docierają do siatkówki. Nauka postrzegania dokonująca się przez rysowanie zdaje się zmieniać ten proces, pozwalając na inny, bardziej bezpośredni rodzaj widzenia. Redaktorskie funkcje mózgu są niejako powściągnięte, co umożliwia człowiekowi widzenie pełniejsze i być może bardziej realistyczne. Nierzadko jest to doświadczenie bardzo poruszające i głębokie. Najczęstsze komentarze moich studentów po opanowaniu umiejętności rysowania brzmią: „Życie jest teraz o tyle bogatsze” oraz „Nie zdawałem(am) sobie sprawy, ile jest do zobaczenia i że wszystko jest tak piękne”. Już ten nowy rodzaj patrzenia może stanowić wystarczający powód, by uczyć się rysunku.Rysunek. Odkryj talent dzięki prawej półkuli mózgu
Spis treści
Słowo do wydania polskiego 5
Przedmowa 10
Wstęp 16
1. Rysowanie a sztuka jazdy na rowerze 25
2. Ćwiczenia z rysunku – krok po kroku 33
3. Mózg: lewica i prawica 47
4. Przeprawa z lewej na prawą 67
5. Spojrzenie wstecz: twoja biografia artystyczna 83
6. Jak obejść swój system symboli – zapoznanie z krawędziami i konturami 101
7. Postrzeganie kształtu pustej przestrzeni – pozytywne aspekty powierzchni negatywowej 125
8. Relacje w nowym trybie: ustawianie widoku w perspektywie 145
9. Patrząc przed siebie – łatwe rysowanie portretu 167
10. Walor logicznych świateł i cieni 195
11. Czerpiąc z piękna koloru 227
12. Zen rysowania – wydobywanie wewnętrznego artysty 243
Posłowie: Czy kaligrafia jest sztuką utraconą? 249
Postscriptum: Do nauczycieli i rodziców 262
Postscriptum: Do studentów szkół artystycznych 266
Słowniczek terminów 269
Bibliografia 273
Leo Messi, Radamel Falcao i Cristiano Ronaldo to bezsprzecznie najlepsi piłkarze dnia dzisiejszego. Ich kariery, choć różnią się od siebie, mają pewien wspólny punkt zaczepienia: sukces, jaki udało im się osiągnąć, nie jest dziełem przypadku. Należą do elitarnego klubu najlepszych graczy świata, ponieważ potrafili odnaleźć swoje prawdziwe powołanie, a także odkryli w sobie siłę i mądrość, by przewidywać i pokonywać trudności w życiu oraz na boisku. Jednocześnie doskonale umieli dostosowywać się do zmian, a przede wszystkim – robili to, co naprawdę ich pasjonuje. Opowieść o najsłynniejszych strzelcach świata i ich talentach inspiruje czytelnika do rozwoju osobistego, sportowego i zawodowego, pokazując techniki stosowane przez piłkarzy, by jak najpełniej wykorzystać swój potencjał i powołanie. Ich sekret tkwi również w budowaniu odrębnej tożsamości i silnej marki. Czy odważysz się być taki, jak oni? Czy namówisz do tego swoje dziecko?
Trening z masą ciała to więcej niż pompki i brzuszki. Jak od wieków wiedzą gimnastycy, zawodnicy sztuk walki, a także więźniowie, trening taki można wykorzystać do wyrobienia szczytowej siły i masy mięśniowej. A ponieważ nie wymaga sprzętu, można go wykonywać w każdych warunkach, każdego dnia bez wymówek, bez kłopotów i bez tracenia czasu na dojazdy do siłowni.Trzeba tylko umieć, czyli wykonywać ćwiczenia progresywnie. Jednym z sekretów powodzenia jest tu śledzenie swojej drogi, obserwowanie postępów, stawianie realistycznych celów i motywowanie się.Do tego służy przygotowany na 100 sesji treningowych dziennik, którego prowadzenie nie zabiera nam dodatkowego czasu ani wysiłku, daje zaś kopalnię wiedzy.Miejsce na twoje notatki sąsiaduje z poradami i wskazówkami autora Skazanego na trening oraz z wyjątkowymi fotografiami instruktażowymi.
trening arcymistrzowski
Książka Pamięć na całe życie składa się z 5 części.
Pierwsza część jest dokończeniem głównych wątków, poruszanych w książce Pamięć i intelekt. Rzecz będzie więc głównie o zasobach. Dostawię kilka kropek nad „i”, dotyczących warunków, których spełnienie decyduje o większej skuteczności nauki.
Część 2 to wyzwania pamięciowe wysokiego lotu, treningowa „esencja” publikacji.
Osią części 3 jest doskonalenie nabytych umiejętności oraz sięganie po mistrzostwo osobiste, warunkujące jakość życia w dzisiejszym świecie.
W czwartej zastanawiamy się, w którą stronę iść dalej z tych wysokich szczytów, aby przy okazji zyskać zapowiadaną w tytule „pamięć na całe życie”.
Na część piątą, ostatnią, składają się załączniki i materiały uzupełniające.
Wszystkie rozdziały książki Pamięć na całe życie czytaj w przedstawionej kolejności. Nie jest ona przypadkowa. Buduj stopniowo klasę arcymistrzowską.
Czy trzeba koniecznie znać poprzednie tomy? Nie – jeśli w inny sposób opanowałeś podstawy treningu pamięci, główne zasady Accelerated Learning, znana ci jest zasada „widzieć i kojarzyć”, wiesz co nieco o najważniejszych technikach i systemach pamięciowych. Tak – jeśli zaczynasz całkowicie od zera lub jeśli z zadaniami i wyzwaniami pamięciowymi pomieszczonym w tym tomie chcesz radzić sobie naprawdę szybko i skutecznie. Żeby ci pomóc, skrót najważniejszych metod umieściłem też w internecie na www.homo21.com.pl. Ułatwieniem posłużą także opisy przykładowej pracy wyobraźni przy wybranych zadaniach i ćwiczeniach, co może, chociaż nie musi, stanowić dla ciebie wzór. Chcesz – naśladuj.
Co w tym tomie zabrzmi znajomo ?
„To, czego się uczysz w szkole, a nie będzie ci w życiu potrzebne – zapomnisz. A to, czego będziesz w życiu potrzebował – nawet jeśli uczyłeś się tego w szkole – i tak będziesz musiał opanować na nowo” – tak wspominał wypowiedź swojego profesora jeden z dorosłych już absolwentów Liceum im. Stefana Batorego w Warszawie. Chciałbym, aby ta książka właśnie w tym pomogła ci szczególnie, w uczeniu się najpotrzebniejszych rzeczy w życiu, tego, co ważne, by było ono udane, szczęśliwe i spełnione. Dlatego znajdziesz w tym tomie kontynuację Szkoły Mistrza i Akademii Mistrza, z przynależnymi im wskazówkami i zadaniami, oraz szereg innych zadań do „przemyślenia siebie”. Pod takim kątem wybierałem też wiele ćwiczeń i wyzwań pamięciowych. Spotkasz więc tu wątki ImagoLab, Rzeźbij się dalej, Uwaga! Giez…, Wyzwania, jak również znane ci Podsumowania każdej części, kontynuację „dum” polskich (na szarym tle w rogach wielu stron), a także zabawy i ćwiczenia „rozruchowe” na początku każdej części.
W tym miejscu muszę też przeprosić i obronić się przed ewentualnym zarzutem. Otóż szczególnie w wątkach „pracy nad sobą” niektóre zasady, reguły i prawdy mogą ci się wydać banalne – tak proste i oczywiste, że być może poczujesz się dotknięty, a przynajmniej zdziwiony, że w ogóle o tym piszę. Banał jest czymś lichym, uważamy. Rzecz jednak w tym, że kiedy się o nim zapomina, jego lichość nabiera odkrywczej siły. Pamięć ludzka jest zawodna, gnuśność ducha dość powszechna; kolejne pokolenia przechodzą, a prawdy podstawowe giną w naporze i wrzawie codzienności. Dlatego banały mają swoją wartość i tym się kierując, pozwoliłem sobie wrócić do niektórych.
Kup zestaw książek Marka Szurawskiego. Razem taniej!
Zestaw pierwszy: Zestaw Pamięć i intelekt, Pamięć na całe życie, Pamięć. Trening Interaktywny
Zestaw drugi: Zestaw Pamięć i intelekt, Pamięć na całe życie
Zestaw trzeci: Zestaw Pamięć i intelekt, Pamięć. Trening Interaktywny
Zestaw czwarty: Zestaw Pamięć na całe życie, Pamięć. Trening Interaktywny
Fragment książki
Jeszcze o wyobraźni
Wyobraźnia pozwala wzbudzać emocje i reakcje fizyczne, podobne jak w realnym zdarzeniu.
WYOBRAŹNIA W KSZTAŁTOWANIU NAWYKÓW
Praca wyobraźni - ściślej, wspomniana w poprzednim tomie twórcza wizualizacja (str. 129) -w celu rozwijania dobrych nawyków i wykorzenienia niepożądanych, opiera się na dwóch niedawno odkrytych niezwykłych mechanizmach działania umysłu:
1. Zanim cokolwiek zrobisz, mózg tworzy obraz nas samych zaangażowanych w daną czynność, co - przy okazji -jest kolejnym dowodem na to, że myślimy obrazami. Z przebiegu tego procesu na ogół nie zdajemy sobie sprawy, mimo że dochodzi do niego nawet, kiedy chcemy wyjść po mleko, posprzątać pokój czy zadzwonić do kogoś.
2. Złe nawyki są dlatego tak trudne do wykorzenienia, a dobre tak trudne do zaszczepienia, że te pierwsze są zastane, biorą się z pewnych wpajanych przez długi czas wzorców zachowań i reakcji. A wzorce te to właśnie obrazy nas samych w jakiejś akcji (tu niewłaściwej lub niepożądanej), np. kiedy zestresowany sięgasz po kieliszek, kłamiesz, aby uciec przed odpowiedzialnością lub drżysz ze strachu przed agresywnym nauczycielem albo członkiem rodziny itp. Takie postępowanie jest stymulowane przez podświadomą wizualizację. To dlatego mówimy, że 9/10 naszych zachowań bierze się z podświadomości.
Co to znaczy w praktyce? To, że nie da się zmienić negatywnych zachowań tak długo, jak długo nie ulegnie zmianie podświadomy obraz, stworzony przez wyobraźnię w chwili „zero" (czyli kiedy wykreowałeś go po raz pierwszy). Większość ludzi po prostu postępuje zgodnie z raz utrwalonym obrazem. Jest on tak mocny, że tzw. silna wola staje się tu bezradna, nawet jeśli człowiek autentycznie ma dobre chęci. W walce woli z wyobraźnią wygrywa zawsze ta druga.
Ten mechanizm psychologiczny można przestawić na właściwy tor dzięki świadomej wizualizacji. Powinieneś świadomie przekształcać obraz niepożądanej reakcji w wizję zachowań pozytywnych.
WYOBRAŹNIA W REALIZACJI CELÓW
Odległy cel wymusza codzienne małe kroki, realizacje cząstkowych zadań w szarej i nużącej codzienności, które zbliżają cię do twojej wizji. Bywa to niekiedy bardzo, bardzo trudne. Jaka jest „twoja katedra" (patrz str. 243-244)? To musisz wiedzieć - i widzieć. Dokładnie i w szczegółach. Ma to być fascynujący, porywający dla ciebie obraz. Obraz, od którego nie będziesz mógł się uwolnić, który da ci emocjonalny napęd, przełamujący wszelkie zniechęcenie i obawy. Wyobraźnia ma wspierać twoją wolę. Musi.
Można to robić na trzy sposoby:
1. Wyobrażaj sobie najpiękniej i najbarwniej jak potrafisz korzyści z osiągniętego celu oraz sukcesy zyskiwane po drodze w realizacji celów cząstkowych. Oglądaj swój sukces w powiększeniu, kolorze, szczegółowo, z dodatkiem pozytywnych emocji i pobudzającą muzyką oraz tak, jakby to się już stało. Ciesz się nim już teraz!
2. Z kolei niepowodzenie i konsekwencje ociągania się, odkładania, lenistwa przekładaj na obraz zniechęcający. Przydaj mu szarych barw, pomniejsz go, uzupełnij ponurą muzyką, po czym przekreśl grubą, czerwoną krechą, a potem zastąp w wyobraźni poprzednim obrazem pozytywnym. To wszystko jest innym tylko opisem metody „kleszcze", pamiętasz? Ale dodatkowo...
3. Karm wyobraźnię wspomnieniami dotychczasowych sukcesów. W tym celu spisz je najpierw, zrób listę wszystkiego, co udało ci się dokonać, zwłaszcza tego, co robiłeś z entuzjazmem, sprawnie i bez wysiłku. I nie mów mi, że nic takiego nie było...!
ROLA WYOBRAŹNI W UTRZYMYWANIU ZDROWIA
Wyobraźnia pozwala wzbudzać emocje i reakcje fizyczne, zmienia nasz stan fizjologiczny. Wyobrażanie sobie sytuacji wywołuje takie same emocje jak realne zdarzenie.
Wykorzystaj twórczą wizualizację w utrzymywaniu zdrowia lub przyspieszaniu leczenia. Codziennie, tuż po obudzeniu się lub tuż przed zaśnięciem, oglądaj w wyobraźni całe swoje ciało, zwłaszcza miejsca bolące lub chore, i „lecz" je wybranym sposobem (cudownym proszkiem, seledynowym światłem z kosmosu itp.). Wyobrażaj sobie, jak ta kuracja działa - ból znika lub maleje, choroba się cofa, czujesz się wyraźnie lepiej. Ciesz się tym tu i teraz. Dodaj wspierający ten proces zdrowienia alfamatyk i powtarzaj go w ciągu dnia, z wiarą, zaufaniem, radością, że już się to stało (por. technika „alfa-omego", str. 44 i dalej).
Zaszkodzić nie może, a tylko pomóc. Pamiętaj jednak, że pod żadnym, powtarzam pod ŻADNYM, pozorem nie wolno ci, zwłaszcza w poważnych przypadkach, zaniedbać wizyty u lekarza i stosowania się w pełni do jego wskazówek i zaleceń. Twórcza wizualizacja to metoda wspomagająca, a nie zastępcza.
Trudno też przecenić rolę fantazji (a to przecież szczególny rodzaj wyobraźni), która pozwala (zwłaszcza dzieciom) oswoić, poradzić sobie z lękami i trudnościami w realnej rzeczywistości - zdaniem Zygmunta Freuda. Dziecko boi się potworów, nawiedzających je w nocy? A od czego sekretny proszek na potwory, który można sypnąć wieczorem pod łóżko?... Świat dorosłych nie jest też wolny od podobnych leków. Na przykład Tolkien nie lubił wyjeżdżać, w pewien sposób bał się świata i dlatego, sięgając do świata fantazji (i to jakiej!) napisał swoją trylogię - książkę o dalekich i niebezpiecznych podróżach - nie ruszając się z fotela.
CZY NA WYOBRAŹNI MOŻNA ZAROBIĆ?
Można. Robiąc przy tym wiele dobrego. Przykłady? Proszę bardzo. W Barlin-ku od lat mieszka i działa niezwykła postać, pani Romana Kaszczyc. Ożywiła świat legend słowiańskich i „umiejscowiła" je w regionie tak pomysłowo, że powstał cały „baśniowy" szlak legend i lokalnego folkloru. Zafascynowała swoją pasją innych, zakładając młodzieżową pracownię ceramiczną, która wytwarza słynne „ciamarajdy". Przez władze miasta pani Romana traktowana jest jak „złote jabłko..." I słusznie.
A Sieraków Słowieński? Fantastyczny przykład „wsi tematycznej". Nie znam nazwiska zapaleńca, ale chwała mu i fanfary, bo przez cztery lata przekonywał mieszkańców oraz władze gminy do „szalonej" idei i w końcu dopiął swego. Sieraków to „wieś hobbitów", ożywiony świat postaci z Tolkienowskiej trylogii. W 2005 roku przyjechało tu, zwabionych pomysłem, pięć tysięcy turystów. Uwaga: Unia Europejska przeznacza całkiem pokaźne fundusze na „wsie tematyczne..."
Oczywiście to wszystko ma swoją cenę. Nie chodzi tylko o pieniądze. Zresztą z pieniędzmi to żadna sztuka. W grę wchodzą upór, walka z własnym zniechęceniem, wrogością otoczenia, zapewne samotność, gorycz niezrozumienia, liczne rozczarowania i zawody... Ale czy w końcu nie warto?
W kraju mamy pełno takich historii. Zbieraj je i przechowuj w specjalnej teczce. Nie tylko dodadzą ci odwagi (skoro ktoś może, dlaczego nie mógłbyś i ty?), ale przede wszystkim inspirują.
Pamięć na całe życie
Spis treści
Słowo od autora X
Wprowadzenie XII
Jak korzystać z tej książki XVI
Część I. Machamy skrzydłami...
1.1. Jeszcze o wyobraźni 5
Wyobraźnia w kształtowaniu nawyków S
Wyobraźnia w realizacji celów 6
Rola wyobraźni w utrzymywaniu zdrowia 6
Czy na wyobraźni można zarobić? 7
Jak pisać z podróży 9
Szkoła Mistrza 15
O mózgu 17
Scenariusz 20
1.2. Intuicja 25
Miniszkóka poznania intuicyjnego 27
BHP w pracy z intuicją 55
Co to jest uczenie się nieświadome? 58
Szkoła Mistrza 61
Zloty patyczek l 64
1.3. O zasobach raz jeszcze 65
Walory osobowości i charakteru 65
Jak powstają nawyki i przyzwyczajenia 66
Właściwe gospodarowanie czasem 75
Jak znaleźć swój rytm 79
3 x 9 i inne uwagi 81
Model metajęzykowy, czyli jak myśleć i mówić precyzyjnie 84
Szkoła Mistrza 91
Złoty patyczek 2 94
1.4. Po co ci gwiazdy, Mistrzu? 95
Żeby coś lepiej zobaczyć, czasem trzeba się oddalić 101
Szkoła Mistrza 109
Na deser: astronawigacja 113
Podsumowanie części I 115
Akademia Mistrzów. Sesja III 117
Jak kształtować osobowość samouzdrawiającą (III) 117
Prawa umysłu. Uniwersalne prawa Natury i Wszechświata (cd.) 123
Część II. Pora fruwać, Mistrzu!
II.l. Alfabet migowy? Ależ to bardzo proste 133
Złoty patyczek 3 136
H.2. Alfabet Morse'a w pół godziny? Oczywiście! 137
Litery 138
Wybrane znaki interpunkcyjne 139
Cyfry 140
11.3. Obrazkowy słownik symboli matematycznych 141
Sięgnijmy do matematyki wyższej 143
11.4. Wieczny kalendarz 147
Jak działa wieczny kalendarz 151
Wieczny kalendarz - część II 153
11.5. Jak zapamiętywać znaki i przepisy ruchu drogowego 156
Zloty patyczek 4 157
11.6. Jak zapamiętywać kierunki i strony 159
11.7. Jak zapamiętywać ludzi, nazwiska i twarze 162
H.8. Tabela Pamięciowa Lorayne'ego 165
Mapa Stanów Zjednoczonych 170
Czy wiesz, gdzie leżą te miasta? 172
11.9. Jak zapamiętywać kształty? 175
Rysuj z pamięci mapę świata 176
Więcej o językach obcych 182
Naucz się rozpoznawać... jabłka 183
Szkoła Mistrza 184
Implikacje 185
Diagram ryby 186
Złoty patyczek S 191
11.10. Jak zapamiętywać muzykę 192
11.11. Jak zapamiętać rozkład kart 196
11.12. Wykorzystywanie podstawowych mechanizmów pamięci w marketingu
i reklamie 200
Złoty patyczek 6 203
11.13. Jak zapamiętywać ruchy 204
Wiążemy krawat 205
11.14. Jak zapamiętywać teksty dosłownie 210
Dezyderata 210
11.15. Czy mógłbyś być dobrym kelnerem? 215
11.16. Jak zapamiętywać dowcipy 218
11.17. Wiedza o Ziemi 220
Dlaczego las jest tak ważny? 223
Zloty patyczek 7 224
11.22. Historia i daty 225
Podsumowanie części II 229
O co chodzi? 231
Część III. Od mistrzostwa w nauce do mistrzostwa w życiu
111.1. Myślenie a rozwój osobisty 236
Zasada odpowiedzialności 236
Zasada uczenia się (na błędach) 240
Zasada woli 242
Zasada realizacji 244
Zasada zaufania 246
Rozpoznawanie rzeczywistości 248
Zloty patyczek 8 250
111.2. Mistrzostwo osobiste 251
Problemy i trudności 252
Co z tym robić 253
Jak zacząć? 254
Jak kontynuować? 255
Odrobina otuchy 255
Trochę irytacjii 256
Szkoła Mistrza 257
111.3. Być w „strefie" - dieta żonę 259
Czego potrzeba mózgowi 261
Co mózg źle znosi 265
Jak to wygląda w praktyce? 267
Dieta zrównoważona w metodzie „na oko" 272
111.4. Jak jest z pamięcią w przyrodzie? 277
Słonie 277
Jak ptaki oszczędzają na czarną godzinę? 281
Co masz wspólnego z gołębiem pocztowym? 281
A jakie jest najbardziej „pamięciowe" drzewo świata? 282
III.5. Co już umiesz? Co już potrafisz? 285
Zloty patyczek 9 286
III.4. Jak doskonalić swoją sztukę? 287
Tabela Mistrza 288
Biegłość na co dzień 290
Akademia Mistrza. Sesja IV 299
Jak kształtować osobowość samouzdrawiającą (dokończenie) 299
Prawa umysłu. Uniwersalne prawa Natury i Wszechświata (dokończenie) 303
Złoty patyczek 10 306
Podsumowanie części III 307
Część IV. Co dalej, Mistrzu?
IV.l. Wzór i odpowiedzialność 312
IV.2. Mądrość 314
IV.3. Zbuntuj się, Mistrzu! 316
IV.4. Pamięć na całe życie 317
Twoje osobiste motto 322
Złote patyczki - zebrane razem 323
IV.5. Ostatnie zadania 327
Odpowiedzi 336
Załączniki
Zasada, która ukształtowała świat 345
Wykorzystywanie czasu wedle zasady 20/80 351
Zasada Perata w twoim życiu 353
Jak lepiej zrozumieć zasadę 20/80 356
Błędy i „choroby" dzisiejszej edukacji 359
„Purytanizm" w szkole 360
Nadmierny indywidualizm 364
Szkoła-fabryka 366
Mechanistyczna myśl naukowa Zachodu 368
Oddzielenie ciała od umysłu 371
Dominacja męskiego punktu widzenia 373
Przewaga słowa pisanego 375
Wnioski i supozycje 378
Accelerated Learning 382
Cztery fazy uczenia się 382
Pięć powodów nieskutecznej nauki 383
Potrzeba zmiany priorytetów 386
Jak być skutecznym buntownikiem 392
Nie jesteś sam 394
Jet stream. Co mówią chmury? 398
Polskie nazwy na oceanach świata 401
Memory show. Lista ćwiczeń, zabaw i wyzwań pamięciowych 404
Bora Bora 407
Zakończenie 409
Bibliografia 414
Autor bestsellerowych podręczników dla amatorów ćwiczeń siłowych Skazany na trening: Zaprawa więzienna (cz. 1 i cz. 2) rozwija i uszczegóławia filozofię treningu z masą iała. Koncentrując się na głównym celu, jakim jest budowa masy mięśniowej, omawia optymalną strukturę sesji, zasady doboru intensywności i długości serii, kwestię dpoczynku i regeneracji oraz wiele innych spraw. Podaje propozycje i instrukcje skutecznych ćwiczeń na wszystkie grupy mięśni oraz przedstawia osiem programów treningowych o różnym stopniu złożoności. Jak zwykle nie stroni od kontrowersyjnie brzmiących porad, za którymi stoi jednak jego wieloletnie doświadczenie treningu w bardzo nietypowych warunkach.
Kolejna, długo oczekiwana książka Oliviera Lafay`a autora bestsellerowego Treningu siłowego bez sprzętu. Jest to kompendium wiedzy na temat odżywiania w treningu i sporcie. Czytelnik znajdzie w niej teorię ale i tabele, wyliczenia, jadłospisy i treningi żywieniowe oraz konkretne przepisy kulinarne. W książce między innymi: twój profil energetyczny; budowa masy mięśniowej; redukcja tkanki tłuszczowej; stabilizacja.
„Mapy myśli” to unikatowy podręcznik. Tłumacząc fundamentalne zasady przebiegu procesów myślowych, ukazuje, jak uwolnić i jak pokierować niewykorzystaną potęgą myślenia. Kompleksowy przewodnik po mind mappingu (technice, która nie tylko zwiększa efektywność pracy, ale i zapamiętywania, aktywując przy okazji intuicję) jest jedynym w swoim rodzaju źródłem wiedzy o skutecznym pobudzaniu procesów myślowych.
Autor udowadnia, że dzięki używaniu słów, symboli, kolorów, rytmu i efektu trójwymiarowości można uaktywnić wszystkie ośrodki w ludzkim mózgu, co w rezultacie przekłada się na niezmierzone wręcz możliwości i zwiększenie efektywności jego pracy.
Półki uginają się od książek, które uczą skutecznego pobudzania pamięci. Ten podręcznik jest jednak klasyką w swoim gatunku. Setki tysięcy czytelników na całym świecie z powodzeniem skorzystało już z zawartej w nim wiedzy. Argumentację i wskazówki autor buduje wokół metod mnemonicznych, zaczerpniętych nie tylko od starożytnych Greków i Rzymian, ale i z wyników współczesnych badań psychologicznych.
Tajemnice „głównego systemu pamięciowego”, zasady działania pamięci doskonałej czy nauka stosowania „łańcuchowej metody skojarzeń” to tylko nieliczne z zagadek, przedstawionych w tej fascynującej książce. Celem jej stworzenia nie była wyłącznie nauka zapamiętywania długich ciągów cyfr, nazwisk i twarzy poznawanych ludzi czy treści przemówień oraz ulotnych poniekąd snów, lecz przede wszystkim podwyższenie współczynnika inteligencji.
Obciążenie workiem piasku, który w trakcie ruchu naturalnie zmienia swój kształt i rozkład ciężaru, stawia przed zawodnikiem wyjątkowe wyzwania, pozwalając wytrenować w szczególności głębokie mięśnie posturalne, decydujące o zachowaniu równowagi. Z tego względu trening taki jest szczególnie ceniony przez adeptów sztuk walki, ale przydaje się każdemu, gdyż pozwala na wyrobienie siły prawdziwie funkcjonalnej, użytecznej w życiu, a nie tylko w sali gimnastycznej.Autor opracował zwięzły, lecz kompleksowy podręcznik treningu siłowego, wytrzymałościowego i pliometrycznego. Prezentuje instrukcje ćwiczeń, programy treningowe oraz porady na temat zakupu lub samodzielnego wykonania worka, którego zaletą jest możliwość regulacji obciążenia od kilku do kilkudziesięciu kilogramów.
Brazylijska książka, w której Neymar Junior oraz jego ojciec Neymar Senior opowiadają własnymi słowami o karierze i życiu fenomenalnego młodego piłkarza.Neymar to niezwykła postać na arenie światowego futbolu. Przeszedł długą drogę od wypadku, który przeżył, mając cztery miesiące, przez trudne dzieciństwo, do pozycji gwiazdy piłki nożnej. Początkowo grał w brazylijskim klubie Santos, odnosząc tam pierwsze sukcesy i zdobywając szacunek i uwielbienie miejscowych kibiców. Po latach już jako gracz FC Barcelona stał się idolem kibiców z całego świata. Nie byłoby go jednak w miejscu, w którym się znalazł, gdyby nie miłość i poświęcenie jego bliskich, a szczególnie ojca. ,,Neymar. O sobie"" jest oficjalną książką dwóch Neymarów - ojca i syna, którzy, tocząc rozmowę w naprzemiennych rozdziałach, opowiadają historię miłości - do piłki nożnej i do siebie nawzajem.Książka zawiera niepublikowane wcześniej informacje na temat transferu Neymara do Barcelony oraz jego planów na przyszłość. Wartościowa lektura dla wszystkich kibiców!
W mojej poprzedniej książce, Podnoszenie poprzeczki, opisałem w zasadzie wszystko, co można zrobić na moim ulubionym sprzęcie treningowym, jakim jest drążek do podciągania. W tej książce zaprezentuję wszystkie istotne ćwiczenia w treningu siłowym, które wykonuje się bez użycia jakiegokolwiek sprzętu. Jedynym, czego potrzebujesz, aby natychmiast budować siłę, jest podłoga, na której stoisz.Al KavadloW książce są przedstawione trzy zasadnicze typy ćwiczeń z masą ciała:PompkiPrzysiadyPozycje odwróconeoraz ich warianty, a także programy treningowe o rozmaitym stopniu zaawansowania. Wszystkie te ćwiczenia można wykonywać bez użycia jakiegokolwiek sprzętu, budując dzięki nim silne ciało i estetyczną sylwetkę. Ważną częścią całości są zdjęcia, wykonane podczas treningów na ulicach Nowego Jorku, dzięki którym książka ma oryginalny, streetworkoutowy charakter, znany czytelnikom i fanom Ala już z Podnoszenia poprzeczki.
Sprawność sportowa w każdym wieku
Maksymalny ruch bez bólu
bezpieczna mobilność
siła i gibkość
Pavel jest obecnie czołowym propagatorem praktycznego treningu gibkości. To prawdziwa wiedza dla prawdziwych ludzi zainteresowanych robieniem prawdziwych postępów.
Marty Gallagher
felietonista WashingtonPost.com
pięciokrotny mistrz świata w trójboju siłowym
Czy jeśli się rozciągam, są mi potrzebne osobne ćwiczenia do rozruszania stawów? – Tak, ponieważ są to dwie zupełnie różne sprawy.
Ruchomość stawów jest czymś innym niż rozciągnięcie i elastyczność mięśni. Zauważ, że np. uzyskasz pełny ruch w stawie biodrowym, gdy stojąc prosto, przyciągniesz zgięte kolano do klatki piersiowej. A to nie wymaga rozciągnięcia. Natomiast, gdybyś rozciągał się i podnosił nogę wyprostowaną, mięśnie z tyłu ud napną się dużo wcześniej i wstrzymają ruch, nie pozwalając na pełny trening stawu. Toteż ćwiczenia zapewniające dobrą ruchomość, siłę i zdrowie stawów stanowią odrębny zestaw od ćwiczeń rozciągających.
Jak zapewnić sobie bezpieczną ruchomość stawów
Jak ochronić się przed kontuzjami
Jak pozbyć się sztywności ciała
Jak zabezpieczyć stawy przed zwyrodnieniem
Jak zapobiegać artretyzmowi w późniejszym wieku
Jak łagodzić skutki zapalenia stawów
Kup zestaw książek Pavel Tsatsouline. Razem taniej!
Zestaw pierwszy: Więcej niż bodybuilding 1 i 2
Zestaw drugi: Rozciąganie odprężone, Super stawy
Zestaw trzeci: Nagi wojownik, Jak ćwiczyć z odważnikami kulowymi czyli kettle w akcji
FRAGMENT KSIĄŻKI:
Dr Amosow podkreśla znaczenie maksymalnego zakresu ruchu podczas wykonywania swoich ćwiczeń. Jest to klucz do efektywności jego odmładzającej kalisteniki. Inne, nawet znacznie bardziej skomplikowane programy treningowe zazwyczaj nie przykładają wagi do tej żywotnej porady (weźmy na przykład idiotów, którzy zabraniają robić pełnych przysiadów). Obroty w stawie w pełnym anatomicznym zakresie ruchomości (lub staranie, by osiągnąć taki zakres w uszkodzonym stawie) wygładzają i nawilżają powierzchnie stawowe. Znakomicie służy to zdrowiu. Dzięki temu człowiek może zachować (lub odzyskać) pełen zakres ruchu. Amosow wyróżnia trzy stadia sprawności stawów. Pierwszym jest staw stuprocentowo zdrowy, zwykle u młodej osoby. „Człowiek taki może podnieść kolana do brzucha oraz dotknąć pośladków piętami. Może zgiąć kręgosłup tak, by głowa znalazła się pomiędzy kolanami, oraz zatoczyć pełne koło, wymachując rękoma." W tym stadium łatwo jest osiągnąć znakomity zakres ruchomości stawów, twierdzi Amosow. Jego zdaniem, w wykonywanych ćwiczeniach wystarczy po dwadzieścia powtórzeń na staw, by zachować tę sprawność do wieku trzydziestu kilku lat. Drugie stadium przychodzi zwykle, gdy masz mniej więcej czterdziestkę. W stawach nagromadziły się już złogi, odzywające się strzykaniem i zmniejszeniem zakresu ruchomości. Nie jest tak jednak przez cały czas, Niekiedy objawy znikają na całe lata, by ujawnić się potem ponownie. Kiedy to się stanie - a nawet jeśli nie, ale przekroczyłeś już czterdziestkę -Amosow mówi, że liczbę powtórzeń trzeba podkręcić w ćwiczeniach do 50-100 na staw, zwłaszcza w odniesieniu do kręgosłupa.
Książka ta jest adaptacją rosyjskiego podręcznika pt. "Borba sambo" Anatolija Charłampiewa, który przedstawia idee walki sambo, pokazuje zasady nauczania oraz konkretne chwyty i techniki walki. Idea sambo trafiła do Polski od naszych wschodnich sąsiadów, gdzie nadal rozwija się i jest bardzo popularna w całej Rosji. Na bazie samoobronnych technik różnych rodzajów walki, specyficznych dla różnych narodów, powstał sport obronny popularyzowany od 1920 roku do chwili obecnej i trenowany dziś niemal na całym świecie. Sambo ukształtowało się z najbardziej cennych elementów narodowych rodzajów walki ? gruzińskiej, tadżyckiej, kazachskiej, uzbeckiej, kirgiskiej i niektórych innych. Nazwa SAMBO jest skrótowcem hasła ?SAMoobrona Bez Oręża?. Anatolij Charłampiew był wielkim rosyjskim sportowcem sambo, trenerem oraz badaczem narodowych sportów walki Rosji, współtwórca walki sambo.
Pavel Tsatsouline - rosyjski ekspert od treningu siłowego i były instruktor komandosów Specnazu po raz kolejny i jak zawsze oczekiwany pokazuje, jak efektywnie i jednocześnie tańszym kosztem podnieść swoją wydolność fizyczną za pomocą odważników kulowych. Oto fragment, który tylko zachęca do umiejętnego wykorzystania kettli: ,,Odważniki są o niebo tańsze od wypasionych bieżni automatycznych czy domowych siłowni. Praktycznie są też niezniszczalne i zajmują bardzo mało miejsca. Co istotniejsze, chociaż wiele różnych sprzętów sportowych reklamuje się jako środki rozwoju kondycji całego ciała, tylko odważniki zapewniają siłę, eksplozywność, elastyczność, wytrzymałość, a także utratę tłuszczu bez hańbienia się dietą czy aerobikiem - wszystko to w jednym niewielkim pakiecie"".
System Kadocznikowa to w istocie zasady przetrwania, proste i dostęne dla każdego - nie tylko dla żołnierza specnazu na wojnie czy w trakcie wykonywania zadań bojowych, ale także dla każdego człowieka w cywilnym życiu w czase pokoju. Uczy, jak mobilizować wewnętrzne rezerwy, zapominać o bólu czy zmęczeniu i skutecznie wykorzystać wszystkie środki samoobrony. płk Konstantin Gorbunow, dowódca pododdziałuspecjalnego przeznaczenia AKUŁA (Rekin)
Druga część zbioru artykułów byłego trenera rosyjskich służb specjalnych, dziś szkolącego kulturystów, a także żołnierzy i policjantów w USA. Autor opisuje ćwiczenia i strategie treningu poszczególnych części ciała oraz odpowiada na szczegółowe pytania kulturystów, chętnie odwołując się do sposobów i trików mistrzów z pierwszej połowy XX wieku, gdy sporty siłowe wolne były od sterydów oraz przesadnie udziwnionego sprzętu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?