Ten dział kierowany jest do pasjonatów podróżnictwa, którzy poszukują nowych, nieznanych miejsc. Dla tych co uwielbiają podróże i związane z nimi doznania i przygody polecamy szeroki wybór reportaży podróżniczych, literaturę podróżniczą, pamiętniki, opowiadania, albumy, mapy, magazyny podróżnicze. Główne atrakcje i szalki turystyczne, egzotyczne miejsca, opisy najpiękniejszych miejsc w Polce i na świecie, piękne fotografie przedstawiające potężne budowle, miejsca pamięci, kunsztowne dzieła sztuki i piękno natury. Przewodnik po polskich i światowej klasy muzeach i prezentowane w nich dzieła sztuki.
Już po raz siódmy Elżbieta Dzikowska zaprasza nas na wyprawę do ciekawych, ale często nieznanych miejsc w Polsce. Tym razem trasa wiedzie między innymi przez Mazowsze, Podlasie, Pałuki, Żuławy czy Podhale. Będą na niej zatem nadbużańskie synagogi wzniesione obok cerkwi i kościołów we Włodawie i Kodniu, będą przepiękne polichromie w drewnianych kościółkach w Orawce, Trybszu czy Tarnowie Pałuckim, będą ruiny zamków w Czersku, Międzygórzu czy Łagowie. Droga poprowadzi też w Świętokrzyskie, do Klimontowa z jego monumentalną kolegiatą św. Józefa, a potem do Zalipia słynącego z malowanych kwiatów zdobiących chaty i nie tylko. W Skierniewicach będzie można przysiąść na chwilę na ławeczce Czesława Niemena, a następnie udać się do Siedlec, żeby zobaczyć niezwykłe dzieło jedyny w Polsce obraz autorstwa hiszpańskiego malarza El Greca. Ostatnim etapem podróży będą Żuławy, czyli dawna kraina holenderskich osadników, menonitów, po których zostało kilkanaście charakterystycznych domów podcieniowych, kilka cmentarzy i dwa wiatraki przemiałowe Wraz z Autorką zapraszam Państwa do lektury siódmego tomu Polski znanej i mniej znanej. I do zwiedzania Polski też.
Beskid Wyspowy to wyjątkowy region. Turystom, którzy wędrują po jego szlakach, oferuje piękne i rozległe widoki, sporo zabytków architektury, ślady fascynującej historii - tej bardzo odległej i tej całkiem niedawnej - a także liczne miejsca, w których przyroda zachowała się w niemal dziewiczym stanie. Niesłusznie więc pozostaje poza głównym nurtem zainteresowania wędrowców, którzy wybierają wyższe czy popularniejsze góry. Zebrane w książce zagadki - których jest aż 555 - dotyczą wielu aspektów wiedzy o Beskidzie Wyspowym i ukazują jego bogate walory krajoznawcze. Są zatem pytania z zakresu szeroko pojętej geografii, geologii, historii, etnografii czy topografii terenu, a nawet dotyczące lokalnej kuchni i miejscowych ciekawostek. Różna jest również trudność zagadek. Z niektórymi bez problemu rozprawi się przeciętny turysta, inne będą wymagały dogłębniejszych poszukiwań. Wszystkie jednak pomogą lepiej przygotować się na wycieczkę po Beskidzie Wyspowym albo przywołają miłe wspomnienia po powrocie z górskiej włóczęgi.
Ścieżka trawersująca Capu Landroncellu poprowadziła nas około stu pięćdziesięciu metrów poniżej szczytu. Później musieliśmy zejść po zdradliwych, luźnych łupkach. Szliśmy raz w górę, raz w dół skalistymi fragmentami, pokonując imponujące przełomy granitowych ścian. W pewnym miejscu musieliśmy przecisnąć się przez wąską, poziomą szczelinę. Tak wąską, że czołgaliśmy się w niej na brzuchach ciągnąc za sobą plecaki. A te plecaki, mój i Małgosi, były raczej duże. Joasia z Markiem bardziej zastanawiali się nad niezbędnym bagażem i ich plecaki wyglądały znacznie skromniej. A ty nie zrobiłeś mi tutaj żadnego zdjęcia. Jak mogłeś wypominała mi Małgosia. Bardziej myślałem o naszym bezpieczeństwie, niż o robieniu zdjęć tłumaczyłem się. Tym bardziej że szczelina znajdowała się na krawędzi potężnego urwiska. Chwila nieuwagi i mogłyby być kłopoty. Fragment tekstu
W naszym kraju nie brakuje fascynujących o każdej porze roku dzikich zakątków, w których niepodzielnie rządzi natura. Przyroda polska to zaproszenie do ich odkrywania. To zbiór pasjonujących opowieści o sekretach flory i fauny. W kolejnych rozdziałach autor zabiera czytelnika na długą wędrówkę przez cztery pory roku, prezentując oszałamiające bogactwo życia toczącego się wśród traw, liści, kwiatów, w koronach drzew i na dnie lasu, w ptasich gniazdach, podziemnych norach, pod kamieniem na dnie rzeki, w stawie czy nad jeziorem. Niektóre wyprawy prowadzą w świat ukryty przed ludzkim okiem do wnętrza liścia, maleńkiego nasionka czy pnia drzewa. Podczas tych wypraw można też spojrzeć na świat okiem pszczoły, poczuć lekkość lotu ważki, zwiedzić mrowisko czy podziemny apartament borsuka.Autor zachęca do zatrzymania się w biegu, by dostrzec bogactwo barw letniej łąki i poznać jej intrygujących mieszkańców, wysłuchać żabiego koncertu, zobaczyć coś, czego na co dzień nie zauważamy. Ta książka jest zaproszeniem do świata, który na szczęście wciąż czeka na nas tuż za progiem.
Indie ład chaosu to ciąg dalszy trójksięgu o tym subkontynencie. W Indie. Głód Boga i w Zdejmij sandały. Podróż na skraj Indii przedstawiłam podróże po Indiach południowych. Tu znajdziecie relację z podróży po Indiach północno-wschodnich. Cztery i pół tysiąca kilometrów. Pociągami, jeepami, rykszami i łodzią po Gangesie. Siedem stanów: Bengal z Kalkutą, himalajski Sikkim, Bihar, po którym kiedyś wędrował Budda, Madhja i Uttar Pradeś, a w nim porażające erotycznymi rzeźbami tysiącletnie świątynie z Khadźuraho i Waranasi, które skłaniają do refleksji o śmierci. I ostatnie dwa stany: porośnięty dżunglą Dźharkhand i położona nad Zatoką Bengalską, doświadczana huraganami Orisa, a w niej ośrodek dla trędowatych założony przez Polaka ojca Żelazka. Dziesiątki spotkań z ludźmi. Na żywo i z ich słowami, które pozostawili po sobie, odchodząc wraz ze stuleciami historii Indii. Nasza podróż po tym kraju to spotkanie z cierpieniem, ale i duchem wolności, głodem prawdy, apetytem na kolory, żarliwością muzyki, podziwem dla życia i wdzięcznością wobec ludzi. Uważam ją za wyjątkowy i godny szacunku przykład ciekawej, uczciwej, szlachetnej językowo i ideowo literatury pogranicza pomiędzy reportażem, dziennikiem, esejem, przewodnikiem. (Małgorzata Szejnert o książce)
"Jadę na Kołymę, żeby zobaczyć, jak się żyje w takim miejscu, na takim cmentarzu. Najdłuższym. Można się tu kochać, śmiać, krzyczeć z radości? A jak tu się płacze, płodzi i wychowuje dzieci, zarabia, pije wódkę, umiera? O tym chcę pisać. I o tym, co tu jedzą, jak płuczą złoto, pieką chleb, modlą się, leczą, marzą, walczą, tłuką po mordachGdy ląduję, w aeroporcie pod Magadanem czytam wielki napis: WITAJCIE NA KOŁYMIE - W ZŁOTYM SERCU ROSJI".Jacek Hugo-Bader
Już nie II RP, jeszcze nie PRL. Niezwykły reportaż o Polsce z 1945 rokuKiedy angielski dżentelmen odwiedzał nasz kraj w 1934 roku, pisał:W Anglii zaskakująco mało wie się o Polsce, a przecież to kraj, który za chwilę może być uznany za mocarstwo () - to nie zwykły parweniusz, lecz naród z historią i z przyszłością (), liczy ponad 30 000 000 osób, ma energicznych i ambitnych przywódców [a jego] możliwości są niemal nieskończone. ()W gruncie rzeczy sporo polskich problemów rozwiąże się samoistnie, gdy Polskazyska to, czego potrzebuje najbardziej - dwadzieścia lat pokoju.Gdy w 1939 roku Bernard Newman kończył kolejną ze swoich rowerowych wypraw, jego słowa niosły złowieszcze przesłanie:Próbuję przewidzieć losy Polski - jestem pewien, że ten mężny kraj przetrwa, ale o ile pewne znaki nie są szalenie mylące, to nadchodzą dla niego czasy cierpienia, a może i rozpaczy. Polacy jednak to twardy naród: przez sto pięćdziesiąt lat dławiły ich Rosja, Niemcy i Austria, a oni pozostali Polakami. Hitler nie przywiązuje wagi do historii, ja zaś tak. Niewykluczone, że kiedy ta książka się ukaże, Polska będzie toczyć walkę na śmierć i życie - i przetrwa, bo jej duch jest niezniszczalny.Nadchodzi rok 1945. Warszawskie zgliszcza dopalają się na jego oczach, a on, brytyjski szpieg, rowerzysta i pisarz, znów stawia stopy na polskiej ziemiPowyższy opis pochodzi od wydawcy.
Rodzaj: mapa dwustronna Skala: 1:45'000 Rok wydania: 2022 Wydanie: 12 Format: B1 (68 x 98 cm) Jest to mapa dwustronna w skali 1:45'000. Obejmuje Kraków wraz z przylegającymi okolicami. W najnowszym wydaniu zmieniono nieco zasięg mapy, który został pomniejszony w zamian za większą dokładność. Na zachodzie mapa sięga za Krzeszowice i Kalwarię Zebrzydowską, na południu po Dobczyce i Łapanów, na wschodzie po Nowe Brzesko i przed Bochnię zaś na północy za Skałę i Proszowice.Na mapie znajdują się wszystkie najważniejsze tereny rekreacyjne w pobliżu Krakowa m.in. Dolinki Podkrakowskie, Ojcowski Park Narodowy, Pogórze Wielickie i Puszcza Niepołomicka.Wydanie mapy zostało poprzedzone gruntowną aktualizacją jej treści, zarówno topograficznej (drogi, zabudowa), jak i turystycznej - nowe szlaki i pozostałe elementy infrastruktury turystycznej. Niezwykle przydatna do planowania wycieczek rowerowych za miasto, ułatwia odnalezienie bocznych dróg i ścieżek, z dala od głównych ciągów komunikacyjnych. Pozwala odnaleźć ciekawe miejsca i trasy spacerowe na obrzeżach i w sąsiedztwie miasta. Niezbędne wyposażenie każdej rodziny prowadzącej aktywny wypoczynek na łonie przyrody.
Rodzaj: mapa dwustronna Skala: 1:50'000 Rok wydania: 2022 Wydanie: 2 Format: B1 (68 x 98 cm) Jest to mapa dwustronna w skali 1:50'000. Przedstawiony teren należy do Mazur - krainy historycznej i geograficznej, swoim zasięgiem obejmującej m.in. Pojezierze Mrągowskie. Zasięg mapy wyznaczają: Wandajny na północy, Lutry i Bisztynek na zachodzie, Szczytno na południu oraz Mikołajki i Parcz na wschodzie.Jest to obszar wyjątkowo atrakcyjny turystycznie, obejmujący fragment Wielkich Jezior Mazurskich oraz miasta: Kętrzyn, Reszel, Biskupiec, Mrągowo, Mikołajki, Ruciane-Nida, Szczytno. Malowniczy krajobraz tworzą liczne jeziora, wzgórza morenowe i lasy. Nie brak tu również gotyckich zabytków.Mapa polecana jest turystom pieszym, rowerowym, kajakarzom, a także żeglarzom ze względu na naniesione na niej szlaki żeglarskie oraz batymetrię jezior. Dodatkowo mapa została wzbogacona o plany miast: Mikołajek, Mrągowa i Rucianego-Nidy.
Rodzaj: samochodowy przewodnik turystyczny Skala: 1:200'000 - 1:35'000 Rok wydania: 2022 Wydanie: 7 Format: 140 x 200 mm Objętość: 190 stron Urlop w Bieszczadach to przewodnik turystyczny dla zmotoryzowanych, ułatwiający zwiedzanie tej pięknej krainy. Stanowi gotowy pomysł wycieczek samochodowych na kolejne dni urlopu. Bieszczady można zwiedzać na różne sposoby - samochodem, rowerem, pieszo i konno. Aby dokładnie poznać ich osobliwości, przemierzyć szlaki, obejrzeć zabytki, odkryć wszystkie walory i poczuć ich klimat trzeba poświecić niejeden miesiąc, a na pewno nie jeden pobyt. Tylko pytanie: kto aktualnie może na to sobie pozwolić? Z doświadczenia wiemy, że przybywający turyści mają coraz mniej czasu i chcieliby podczas urlopu lub nawet krótkich weekendowych pobytów poznać najciekawsze miejsca tej pasjonującej krainy. Bieszczady dla zmotoryzowanych to mógłby być alternatywny tytuł tego przewodnika, w którym zaprezentowano 9 tras komunikacyjnych tworzących zamknięte pętle. Umożliwiają one rozpoczęcie wycieczki z dowolnej miejscowości położonej na trasie. Starając się ująć w przewodniku jak największą sieć dostępnych dziś ciągów komunikacyjnych wprowadziliśmy alternatywne fragmenty tras. Czytelnik według własnego uznania musi dokonać wyboru wariantu. W ten sposób w przewodniku ujęliśmy zdecydowaną większość dróg publicznych dopuszczonych dla ruchu samochodowego.Opisy wycieczek wzbogaciliśmy o bardzo obszerny zestaw map. Każda z 9 tras w sposób poglądowy przedstawiona jest na mapie samochodowej, natomiast szczegółowy przebieg tras pokazano na mapach w skali 1:100'000. Dodatkowo obszary o dużym nagromadzeniu obiektów zostały objęte wycinkami szczegółowych map w skali 1: 35'000 60'000.Aktualnie oferujemy już VII wydanie, co roku aktualizowanego przewodnika.
Góry zajmują ułamek powierzchni Polski, ale co roku odwiedzają je miliony urlopowiczów, turystów i sportowców. Nad ich bezpieczeństwem od 70 lat czuwa garstka ratowników. Ludzie w czerwonych polarach, z radiostacjami przy paskach budzą zaciekawienie, sympatię i podziw. Gdy pogoda lub noc zganiają turystów do schronisk albo w doliny, oni ruszają do góry po tych, którym nie udało się zejść. Świetni narciarze, wspinacze, mistrzowie jazdy śnieżnym skuterem i quadem, ale też medycy, piloci, przewodnicy. Czy wiemy o nich wszystko? Jak są zorganizowani? Jak wygląda praca w Bieszczadach, a jak w Sudetach? Jak zostać ratownikiem i czy pies ma czego szukać w GOPR? Kto nigdy nie powinien zgłaszać się do służby?
Oprócz mrożących krew w żyłach opisów akcji Wojciech Fusek i Jerzy Porębski dają czytelnikom poczucie obcowania z ratowniczą bracią twarzą w twarz. GOPR. Na każde wezwanie to książka, która ukazuje się na rynku w jubileuszowym, 70 roku istnienia GOPRu i pokazuje fascynującą historię tej organizacji przez pryzmat osobistych doświadczeń ratowników i spektakularnych, czasem mniej znanych akcji ratunkowych w wielu polskich górach.
Autorzy Wojtek Fusek i Jerzy Porębski ubarwili opowieść wieloma anegdotami, które osadzili na tle historycznym. Książkę powinien przeczytać każdy, kto chodzi w góry, by wiedzieć, jak dbać i swoje bezpieczeństwo, popełniać mniej błędów, a ratowników spotykać tylko pod dachem schroniska. Ci, którzy wolą podziwiać góry z daleka znajdą tu rzetelną porcję faktów i wciągających opowieści, wykraczających daleko ponad 1000 m n.p.m.
Kiedy Julian pojawia się u Bereniki, aby odebrać leczniczą nalewkę dla swojej matki, nie spodziewa się, że ta kobieta odmieni jego życie. Świat magicznych ziół, duchów i przesądów jest zupełnie obcy stąpającemu mocno po ziemi patomorfologowi. Jednak w wyniku niespodziewanych zbiegów okoliczności ścieżki tych dwojga co chwilę się krzyżują. W końcu Berenika zaprasza mężczyznę do domu i opowiada mu o swojej rodzinie - silnych kobietach i chłodnej matce, znanej neurochirurg. Dzięki starym zapiskom nieżyjących już przodków Bereniki wspólnie udają się w niezwykłą podróż do przeszłości, odkrywając nieznane dotąd prawdy i budując coraz bliższą relację. Któregoś dnia kobieta znajduje stary, tajemniczy naszyjnik po babci, za którym kryje się pewna niezwykła historia Jakie tajemnice skrywają rodziny Juliana i Bereniki? Czy mimo przeciwności losu uda im się zbudować wspólną przyszłość?
ZBIGNIEW PIOTROWICZ (1958) – psycholog, taternik, podróżnik, działacz samorządowy, menadżer, ale także stolarz, hodowca owiec, redaktor naczelny „Taternika”, publicysta, bloger, winiarz, pszczelarz, pomysłodawca i organizator Przeglądu Filmów Górskich im. Andrzeja Zawady w Lądku Zdroju, autor i redaktor kilku książek oraz przewodnika wspinaczkowego po Skałkach Lądeckich, twórca enigmatycznej wytwórni filmowej Lasy Państwowe Forever. Gawędziarz. Czasem wokalista. Mieszka pod lasem w Radochowie w Górach Złotych. Sudeckość, jest słowem, którego nie znajdziemy w słownikach, prowokującym, bez definicji. Może mieć znaczenie wszelakie, ale zawsze związane z górami, ciągnącymi się łańcuchem 22 pasm na przestrzeni 300 km. To Sudety. Znane i eksplorowane od stuleci. Góry bogate, piękne, tajemnicze, pożądane, z mocno skomplikowaną historią. W te góry kilkadziesiąt lat temu, jeszcze jako student, wkroczył autor. Po latach opisał swoją życiową ścieżkę, krętą, sudecką. W literaturze górskiej pojawiła się nowa pozycja o nieznanej do tej pory narracji. Czy „sudeckość” w wydaniu Zbyszka jest próbą pokazania rodzącej się od dziesięcioleci wartości i tożsamości regionalnej? Czytelnik znajdzie odpowiedź po wnikliwym przeczytaniu tej pasjonującej lektury. Marian Sajnog
Poznaj Islandię oczami Polaka mieszkającego na wyspie od 7 lat!Islandia to raj dla turystów. To tutaj, z bezpiecznej odległości, możesz zobaczyć wybuch wulkanu, podziwiać zorzę polarną obok prawdziwego lodowca czy wybrać się na poszukiwania wielorybów.Zakochałem się w Islandii, bo poczułem się tu naprawdę wolny. Poczułem, że wszystko zależy ode mnie i od sił natury, którym podlega każdy w taki sam sposób. Ziemia często się trzęsie, padają poziome deszcze, dni się kończą zimą, a ja jestem tu zadowolony z życia.Piotr Wódecki z humorem opowiada o życiu na wyspie, tutejszej społeczności i zwyczajach. Pokazuje najlepsze trasy i miejsca warte obejrzenia. Zdecydowanie można mu zaufać - mieszka na wyspie od 7 lat i z pasją odkrywa jej tajemnice każdego dnia.
To nie dziennik ani relacja z podróży. To fabularyzowane historie, które przybliżają fenomen "ukraińskiej duszy", przedstawiają np. jaką sztuką jest w Kijowie parkowanie, jakie są lokalne rytuały, z jakim rozmachem potrafią bawić się Ukraińcy. Nostalgia, czułość, wyrozumiałość i - przede wszystkim - duża doza autoironii pozwalają autorowi kreślić obrazy 3D. Jest w nich kolor, zapach i smak, a do tego dźwięki, wiele dźwięków.Zamysłem było "rozszyfrowanie" ukraińskiego kodu kulturowego w sposób lekki, bez naukowego nadęcia, za to ze sporą dawką humoru. To opowieść o Ukrainie, która zainteresuje każdego czytelnika.
Trzy Korony, Tarnica, Dziumbier, Chopok, Gerlach, Wielka Sywula, Howerla, Pietros Rodniański, Peleaga, Moldoveanu - nazwy tych szczytów wywołują szybsze drżenie serca u każdego miłośnika Karpat. To góry kultowe, obiekty marzeń wędrowców, zapisane w historii turystyki, obrosłe legendami, słynące z rozległych widoków i ciekawostek przyrodniczych.Książka Moniki Witkowskiej to nietypowy przewodnik po tych budzących respekt, a przy tym stosunkowo łatwo dostępnych szczytach. Znajdziemy w niej wszystko, co potrzebne, by podążając śladem autorki, samemu zmierzyć się z każdą ze słynnych gór. Równie ważną, obok praktykaliów, część tomu stanowią pełne swady relacje z karpackich wycieczek himalaistki, jej obserwacje i refleksje, a także wplecione w opowieść dygresje i ciekawostki tworzące wielowymiarowy portret masywów i nadające im swoistą ,,osobowość"". Wszystkie one zaś kreślą fascynujący obraz geograficzno-kulturowego fenomenu, jakim są Karpaty.Z książki dowiemy się m.in.: jak św. Kinga radziła sobie z Tatarami; ile głównych turni mają Trzy Korony; kto w XVIII w. latał nad Pieninami na lotni; czy niedźwiedzie lubią czosnek niedźwiedzi; czym zajmował się chmarnik; którą z tatrzańskich gór nazywano Szczytem Stalina z czego robi się karpacki czaj; dlaczego warto spróbować kofoli; gdzie urodził się Janosik; skąd wzięła się nazwa ,,Gorgany""; z czego składa się ikonostas; gdzie w Czarnohorze działa polskie schronisko; czy Drakula istniał naprawdę; gdzie żyje głowaczogłów ardżeszański; co zrobić, gdy natkniemy się na niedźwiedzia; co ma wspólnego goryczka z gencjaną.
Gumbo to oficjalne danie Luizjany. To zupa pełna najrozmaitszych składników pochodzących z kilku kontynentów, będąca manifestacją różnorodności, erupcją zagmatwania. Taka też jest Luizjana. Przez stulecia kształtowali ją Afrykanie, potomkowie amerykańskich Indian, osadnicy z Europy, Karaibów i Nowej Szkocji. Zanurz się w tej różnorodności:- Poznaj wizję boga według nowoorleańskiej kapłanki voodoo- Przyjrzyj się życiu łowców aligatorów i dowiedz się, jak zniknąć na bagnach z ,,radaru"" urzędu skarbowego- Spotkaj się właścicielem pierwszej w Nowym Orleanie restauracji z białymi obrusami dla czarnych, w której jadali Martin Luther King, Barack Obama i George Bush- Sprawdź, dlaczego Wietnamczycy przejęli biznes połowu krewetek na Zatoce Meksykańskiej- Przekonaj się, dlaczego mieszkańcy czarnych dzielnic Nowego Orleanu przebierają się w trakcie karnawału za amerykańskich Indian, a mieszkańcy prowincji w tym samym czasie utaplani w błocie ganiają po polu kurczaki - Dowiedz się, za co Korona Brytyjska przeprosiła Cajunów dzięki staraniom jednego z bohaterów tej książki oraz pomocy prezydenta Francji i premiera Kanady.- Luizjana to głębokie Południe naznaczone historią stuleci niewolnictwa, pogromów czarnej ludności i linczów. Przeczytaj relacje ludzi pamiętających czasy segregacji rasowej, potomków niewolników, jak i ich właścicieli. Artur Owczarski, autor bestsellerowych książek ""Droga 66. Droga Matka, o historii, legendzie i podróży"" oraz ""Teksas to stan umysłu"", honorowy obywatel miasteczka Bandera w Teksasie, drugiej najstarszej polskiej osady w USA i światowej stolicy kowbojów. Tym razem zabiera czytelników do Luizjany i pozwala spojrzeć na nią oczami ludzi różnych ras i wyznań, potomków Afrykanów i Europejczyków. Część z nich to osoby publiczne: słynni myśliwi, bohaterowie popularnych seriali telewizyjnych, muzycy uhonorowani nagrodami Grammy, znani kucharze, filmowcy, działacze społeczni. To kolejna żywa i pełna energii książka tego autora o prowincjonalnej Ameryce. Czytelnik może poczuć na twarzy ciepły wiatr wiejący znad luizjańskich pól trzciny cukrowej i zapach haszyszu unoszący się na ulicach francuskiej dzielnicy Nowego Orleanu. Czy jako wegetarianka skusiłabym się, by zjeść gumbo? Hmmm...By zrozumieć osobliwą Luizjanę i niesamowity kolaż jaki tworzą jej mieszkańcy, tak bardzo autentyczni ze względu na swoje korzenie i jednocześnie sklejeni niełatwą niewolniczą historią sięgnęłam po książkę Artura Owczarskiego. I przyznam Wam, drodzy czytelnicy, że choć byłam na każdym kontynencie, to myśląc o wielkich podróżach i nietuzinkowych miejscach Stany nigdy nie były na mojej liście ,,must see immediately"". ...do teraz, do momentu, gdy Artur zabrał mnie w podróż do kolorowej Luizjany. Indiańskie korzenie, tradycja, kultura, wierzenia i tajemnicze voodoo są jak magnes i magiczna delta rzeki Missisipi...A ja nie mam w sobie pewności, że gdybym dziś znalazła się na ulicach Luizjany, to nie spróbowałabym gumbo...Potrawy tak zróżnicowanej i niepospolitej jak różni i wyraziści są mieszkańcy jej stanu.Miłka Raulin -zdobywczyni Korony Ziemi, trzecia i najmłodsza Polka z Trawersem Grenlandii. Z wykształcenia inżynier trakcji elektrycznej, z zamiłowania podróżniczka, autorka książek, miłośniczka gór wysokich, taterniczka oraz pilotka szybowców. Laureatka plebiscytu Forbesa ,,Leaders of the future"", nominowana do Telekamer 2022 za program ,,Ulepieni z pasji"". Organizatorka i pomysłodawczyni Festiwalu Siły Marzeń oraz Rajdu Południe - Północ.
Przewodnik poprowadzi Cię do miejsc, których się nie zwiedza i się nie opisuje. Zrujnowane pałace, zamki i dwory, budynki fabryczne, opuszczone kościoły, cmentarze ewangelickie, fortyfikacje, bunkry hitlerowskie, dziwne pomniki, zabytkitechniki.
Około 300 milionów lat temu duża granitowa intruzja utworzyła strukturę, która stała się fundamentem dzisiejszego masywu Mont Blanc. Narodzony w piekielnym żarze do dziś świeci płomiennymi kolorami granitu turniczek na wszystkich swoich wzniesieniach. Obok skał lód jest drugim podstawowym materiałem, który zdeterminował jego majestatyczną i różnorodną architekturę. Jest jeszcze jedna cecha, która wyróżnia tę część łańcucha Alp — to jej historia. Na Mont Blanc bowiem narodził się alpinizm, tutaj raczkował i dorastał. Pokolenia alpinistów sprawdzały się na jego ścianach, podążając liniami narzuconymi przez naturę lub wymyślając własne wspinaczkowe wyzwania, których ten masyw jest niewyczerpanym źródłem.
Przewodnik proponuje wybór dróg o średniej trudności technicznej, a więc osiągalnych dla każdego z odpowiednim przygotowaniem. Na tych trasach sportowe osiągnięcia schodzą na drugi plan w stosunku do pełnego doświadczenia gór. W ten sposób, podążając za wspinaczkami „przyjemnościowymi”, możemy się całkowicie zanurzyć w wyjątkowej atmosferze masywu Mont Blanc bez obaw, że poziom trudności lub ryzyka umniejszy naszą radość z obcowania z pięknem tego zaczarowanego świata, do którego otrzymaliśmy dostęp.
Marco Romelli
O autorach książki: Wolfgang Pusch - Ur. w 1975 roku. Wędrówki po górach odbywa od wczesnych lat młodości, przy czym ciekawi go nie tylko sportowa strona alpinizmu. Wieloletnie doświadczenie na tym polu zaowocowało wydaniem w 2000 roku monogra?i Groglocknera. Do dziś jego ulubioną formą aktywności jest pokonywanie klasycznych dróg wysokogórskich. Studiował geodezję i geoinformację, ukończył w Bundseswehrze kurs wojskowego instruktora alpinizmu. Mieszka na południu Bawarii, gdzie prowadzi małą ?rmę zajmującą się produkcją trójwymiarowych modeli masywów górskich. Edwin Schmitt - Ur. w 1959 roku. Od 1988 roku mieszka na południe od Monachium, dzięki czemu Alpy Wschodnie ma prawie pod domem. Pasjonat podróży, dla którego uprawianie różnych form alpinizmu jest równie ważne jak wysypianie się, leniuchowanie i dobre jedzenie, a także niemal tak samo istotne jak najważniejsze w życiu wartości. Od 1994 roku jest stałym współpracownikiem wydawnictwa Rother, specjalizującego się w tematyce górskiej. Ralf Gantzhorn, urodzony w 1964 roku, geolog. Wspinał się od 1983 roku, a fotografował od 1985 roku. Jako mieszkaniec północnych Niemiec nieustannie rozdarty był między zbyt odległymi górami a świeżą morską bryzą. Kompromisem były podróże do Skandynawii, Szkocji i Patagonii. W tej ostatniej spędził 2 lata. Zginął w czerwcu 2020 roku w Alpach Szwajcarskich.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?