W Dolomitach jest sporo szczytów, których wysokość przekracza 3000 metrów. Zazwyczaj przychodzą na myśl słynne kolosy: Marmolada, masyw Tofane, Antelao, Pelmo, Sassolungo, Cristallo, Sorapis, Civetta, Tosa czy Cima Brenta. Przy czym wystarczy przestudiować mapę, by odkryć, że liczba dolomickich wierzchołków sięgających powyżej 3000 metrów przekracza 100. Przewodnik zawiera opisy dróg na 86 głównych szczytów, jeśli jednak doliczyć informacje o wejściach na niektóre boczne wierzchołki, można w nim znaleźć aż 113 propozycji tras. Dolomickie trzytysięczniki są podzielone, patrząc od zachodu na wschód, na 16 grup górskich: Dolomiti Brenta, Catinaccio, Sassolungo, Odle-Puez, Sella, Tofane, Sasso Croce Lavarella Fanes, Dolomiti di Braies, Dolomity Seksteńskie i Auronzo, Cristallo, Sorapis, Antelao, Pelmo, Marmolada i Pale di San Martino. Najwyższe wzniesienie to Punta Penia w masywie Marmolada. Grupy z największą liczbą trzytysięczników to Marmolada i Dolomiti Brenta, na ostatnim miejscu natomiast plasuje się masyw Catinaccio z jednym wzniesieniem przekraczającym wysokość 3000 metrów, szczytem Catinaccio dAntermoia. Budowa geologiczna Dolomitów i wysokości ich szczytów powodują, że wejście na dowolny, nawet najłatwiejszy trzytysięcznik często jest wyzwaniem i nie należy go lekceważyć. Załamanie pogody może skutkować oblodzeniem, co utrudnia już i tak niebezpieczne wejście i zejście. Większość klasycznych dróg na wierzchołki została wytyczona w drugiej połowie XIX wieku przez tzw. pionierów Dolomitów. Spośród wszystkich odkrywców na czoło wysuwa się - jako największy pogromca szczytów - Austriak Paul Grohmann. To on jako pierwszy zdobył niektóre z najważniejszych dolomickich trzytysięczników: Tofana di Mezzo, Tofana di Dentro, Tofana di Rozes, Antelao, Marmolada, Sorapis, Cristallo, Punta dei Tre Scarperi i Sassolungo, a także Cima Grande, szczyt, któremu do 3000 metrów brakuje zaledwie metra. Za każdym opisanym w przewodniku szczytem kryją się historie nie tylko o alpinizmie, ale i o ludziach. Historie, o których świadczą liczne pozostałości - sztolni, tuneli i ścieżek - na jakie można natrafić na drogach pośród skalnych ścian, a które są ukryte w wąwozach i na grzbietach tych wspaniałych gór.
Przyjazd do Madonny di Campiglio jest jak podróż w czasie tak wiele historii kryją zarówno ścieżki tej perły Dolomitów, jak i otaczające ją góry. Pośród wszystkich grup górskich w Dolomitach grupa Brenta wyróż-nia się różnorodnością krajobrazów i widoków, a także bogactwem tras trekkingowych i dróg wspinaczkowych, które być może nie mają sobie równych. Od wędrówek przepięknymi dolinami w otoczeniu potężnych skalnych ścian po śmiałe trasy biegnące powyżej 3000 m n.p.m. półkami przecinającymi pionowe ściany. Tysiące szczytów i turni, nad którymi górują takie olbrzymy jak Cima Brenta, Cima Tosa, Crozzon di Brenta, Torre di Brenta, Pietra Grande oraz wspaniała, niebywale strzelista turnia Campanile Basso. I jakby tyle piękna nie wystarczało, aby uczynić dolinę Valle di Campiglio atrakcyjną, tej wschodniej, typowo dolomickiej części towarzyszy zachodnia część o charakterystyce tak alpejskiej, jakbyśmy znaleźli się w dolinie Val dAosta. Tu, w Grupie Presanella i Adamello, królują wysokie szczyty z rozsianymi u ich podnóży pełnymi uroku jeziorami polodowcowymi kraina łąk, skał i wody, która oczy syci kolorami, a duszę napełnia spokojem. To właśnie do tych dwóch światów trafiają turyści przemierzający ścieżki Dolomitów Brenta; mogąc każdego dnia podróżować przez dwie odmienne krainy, tak jakby przeżywali różne wakacje w ramach jednego wyjazdu. Wędrowcom, którzy zechcą ruszyć na wędrówkę tymi gościnnymi ścieżkami wśród zadziwiających natu-ralnych scenerii, życzę, aby znaleźli spokój, harmonię i pogodę ducha, które towarzyszyły mi podczas moich samotnych wypraw wokół Madonny di Campiglio. Roberto Ciri.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?