Ten traktat należy do klasyki filozofii politycznej i do pierwszych nowożytnych wypowiedzi w dyskusji o umowie społecznej. Powstał w latach czterdziestych XVII wieku, a więc w czasach dla angielskiego autora Thomasa Hobbesa (1588-1679) burzliwych politycznie. Jako rojalista, pisał on go na emigracji w Paryżu, ponieważ w Anglii toczyła się wówczas wojna domowa, monarchia upadła, na dwie dekady nastała republika, a król został stracony w 1649 roku, dwa lata przed ukazaniem się "Lewiatana" (1651). To polityczne tło jest pewnym memento dla książki, może nieco ironicznym, ponieważ optuje ona za dokładnie przeciwnym porządkiem rzeczy: za władzą suwerena, najlepiej monarchy, powołanego drogą umowy ludzi zagrożonych "wojną wszystkich ze wszystkimi", czyli walką o byt jednego człowieka-wilka z innym. Wojną, dodajmy, permanentnie pozycyjną, ponieważ każdy człowiek jest zdaniem Hobbesa na tyle silny, by pokonać innego samodzielnie lub w zawieranych sojuszach. Samoograniczenie indywidualnej wolności na rzecz suwerena kończy tę wojnę - najskuteczniej w monarchii, najmniej skutecznie w demokracji i przy jakimkolwiek podziale władz. Do tych rozważań pod prąd późniejszej, dominującej narracji Hobbes dołącza w swoim dziele krytykę instytucji Kościoła (zarówno katolickiego, jak i innych) oraz klasycznej filozofii, co zaowocowało nie tylko zakazem publikacji "Lewiatana" w Anglii (1668), lecz także potępieniem, już pośmiertnym (1683) przez Uniwersytet Oksfordzki.
ultura toltecka pogłębiła mądrości przodków oparte na sposobie życia i komunikacji, które umożliwiały osiągnięcie harmonijnej równowagi między samym sobą a innymi ludźmi. Życzliwość, poczucie własnej wartości, szacunek, komunikacja bez przemocy, wytrwałość to zasady stanowiące podstawy tej filozofii. Przynosi ona korzyść zarówno rodzicom, jak i dzieciom. Dzięki tej książce będziesz mógł samodzielnie przekazać te wartości swojemu dziecku, wykorzystując: przedstawienie podstaw mądrości tolteckiej, ilustrowane opowieści wstępne dla całej rodziny, omówienie sytuacji, które mogą przydarzyć się każdemu dziecku, różnorodne ćwiczenia i zabawy w odgrywanie ról.
Śmierć tragedii Georgea Steinera to próba przyjrzenia się nie tylko sytuacji tragedii jako gatunku literackiego, ale również pośrednio sytuacji całej kultury europejskiej. Przyczyn tej śmierci (gdyż przyjmuje ją za aksjomat) autor dopatruje się w, rzec by można, dewertykalizacji spojrzenia na kondycję ludzką, utracie perspektywy przekraczającej horyzonty rozumu. Zdaniem autora, ?upadek tragedii jest nierozerwalnie związany z załamaniem się jednolitego poglądu na świat i towarzyszących mu kontekstów mitologicznych, symbolicznych i rytualnych?. Zabójczy dla tragedii jest wszelki optymizm, jak również przekonanie, że racjonalność może stanowić remedium na cokolwiek i zapobiec niepojętemu cierpieniu: ?Tragedia, co trzeba niezmordowanie podkreślać, wyklucza istnienie doczesnych środków zaradczych. Tragedia nie traktuje o świeckich dylematach, dających się rozwiązać na drodze racjonalnych innowacji, lecz o tym, że świat w swoim biegu skłania się nieustająco ku okrucieństwie i zniszczeniu?. Steiner, analizując teksty od starożytności do XX wieku, pokazuje próby nowożytnej reanimacji tragedii w zmienionym pejzażu duchowym i kulturowym.
Książka Krzysztofa Tyszki-Drozdowskiego to rzecz wartościowa zarówno jeśli chodzi o rzetelność i wnikliwość zawartych w niej analiz, opartych na uważnej lekturze źródeł i istniejących opracowań, jak i formę, która powinna przyciągać czytelników z rozmaitych środowisk. Maurras jawi się w niej jako interesujący myśliciel, mierzący się z wieloma problemami, które są wciąż aktualne, jak na przykład problem centralizmu i lokalnych różnic albo problem stabilności porządku politycznego. Autor nie stara się na siłę go aktualizować. Po prostu skrupulatnie i z wyczuciem niuansu zgodnie z najlepszymi wzorcami historii idei rekonstruuje jego stanowisko, pozwalając czytelnikom wyciągnąć wnioski.
Książka Co wybieram? Rozmyślania w drodze wpisuje się cykl rozważań księdza Jana Twardowskiego o życiu wewnętrznym współczesnego człowieka. Człowieka, któremu nie jest obojętne, jaką idzie drogą. Choć stale upada, potyka się, błądzi, to wytrwale szuka oparcia, wzorca i punktu odniesienia. Szuka odpowiedzi, jak żyć - w zgodzie z samym sobą, z najbliższymi, ze światem, a przede wszystkim z Bogiem. Zmagania ludzkie zostały tu przedstawione w wymiarze uniwersalnym: na naszej drodze codziennie musimy wybierać między dobrem i złem. Autor ukazuje kilka etapów drogi oczyszczenia - od grzechu (zerwania przyjaźni z Bogiem), przez spowiedź (spotkanie z miłością) do wyboru drogi (uzdrowienia).
Książka Mikołaja Kuzańczyka (1401-1464) składa się z trzech, jak dotąd nieprzetłumaczonych, traktatów - Synostwo Boże (1445), Łów mądrości (1463) i Szczyt kontemplacji (1464), w tłumaczeniu Antoniego Śmista. Zestawienie tych trzech tekstów pozwala przedstawić najważniejsze problemy, które przenikały myśl Mikołaja Kuzańczyka, a także strategię prowadzonych przez niego rozważań, zorientowanych na poszukiwanie niepojętego Boga. W traktacie Synostwo Boże autor ukazuje chrystologiczny wymiar swoich rozważań filozoficznych, w traktacie Łów mądrości przedstawia swój stosunek do tradycji filozoficznej, z kolei tekst Szczyt kontemplacji stanowi nowatorską próbę poszukiwań Boga jako Posse ipsum, czystej możliwości, której istnienie zdaniem filozofa powinno być oczywiste dla umysłu ludzkiego. W tym krótkim wprowadzeniu nie staram się objąć myśli Kuzańczyka w całej jej złożoności, a tylko wskazać kilka moim zdaniem ważnych elementów, których zrozumienie powinno ułatwić lekturę Synostwa Bożego, Łowu mądrości i Szczytu kontemplacji, gdzie głównym problemem jest zagadnienie możliwości poznania nieskończonego Boga przez skończony, ludzki intelekt. Najważniejsze jest zaś zrozumienie tego, że Kuzańczyk konsekwentnie poszukuje Boga jako primum cognitum, absolutnego przedzałożenia, które można i należy na różne sposoby odsłaniać. Prawda o Bogu została objawiona w Piśmie i tradycji, ale Bóg tak samo jak stale stwarza nasz świat, utrzymując go w istnieniu i powołując do istnienia coraz to nowe byty tak też według Kuzańczyka stale oświeca nasze umysły w każdym bez wyjątku akcie poznawczym i umożliwia umysłom samo poznawanie, pozostając przy tym czymś tak oczywistym, że wręcz do poznania niemożliwym. Kuzańczyk zaś stale usiłuje odsłonić Boga jako pierwszą zasadę nie tylko istnienia i życia, ale też pojmowania, abyśmy w naszych umysłach jako żywych zwierciadłach sami potrafili dostrzec odbicie wiecznego światła Boga. (fragment Wstępu tłumacza)
Błyskotliwa książka o relacji faszyzmu z nowoczesnością, mieszczaństwem, historią i kapitalizmem jednego z najciekawszych współczesnych polskich filozofów.Herer w zwięzły i erudycyjny sposób proponuje czytelnikowi nie tylko definicję faszyzmu badając historyczne i współczesne formy tego zjawiska, ale i odczytanie go w relacji do najważniejszych zjawisk XXI historii, takich jak na przykład kapitalizm. Nie poprzestaje jednak na tym, bo w obliczu widma faszyzmu krążącego dziś nad Europą, stawia pytanie o jego nowe formy, a także współczesne polityczne i społeczne przejawy.
Cywilizacja pierwotna Edwarda Burnetta Tylora Jest pierwszym polskim wydaniem tej pracy po stu dwudziestu sześciu latach przerwy. Jest podstawą współczesnej antropologii i wciąż jest cytowana w polskich pracach naukowych i zadawana jako lektura studentom na polskich uniwersytetach. Wiele wskazuje na to, że Lovecraft czerpał inspiracje z niniejszego dzieła Edwarda Burnetta Tylora. I najprawdopodobniej czytał je wielokrotnie i był pod wpływem zawartych w niej treści. Lektura Cywilizacji pierwotnej Tylora to niezwykłe doświadczenie. I wraca się do tej książki wielokrotnie. Nawet jeśli główne tezy Cywilizacji pierwotnej się zdezaktualizowały, nawet jeśli pewne informacje podane przez Tylora wymagają aktualizacji, to i tak, ogrom zebranej tu wiedzy poraża. Mimo, że upłynęło ponad półtora wieku od pierwszego wydania niniejszego dzieła, wciąż pozostaje ono nieocenioną skarbnicą wiedzy. Podręcznik do współczesnej antropologii.
Możesz sprawić, że wszystkie twoje kłopoty znikną. Pomoże ci w tym guru rozwoju duchowego i osobistego, Ajahn Brahm. Ten ceniony autor i buddyjski mnich nauczy cię buddyjskiej sztuki znikania. W tej książce w humorystyczny i niezwykle interesujący sposób opisał założenia filozofii buddyjskiej. Wyjaśnia skąd biorą się twoje kłopoty i cierpienie oraz co zrobić, by się od nich uwolnić. Nauczy cię wyłączać świadomość i zmysły przez co inaczej spojrzysz na swoje problemy . Ćwiczenia uważności uwolnią ciało i umysł od stresu. A dzięki medytacjom przestawisz swoją świadomość, wzbogacisz duchowość, wyzwolisz motywację i pozytywną energię, naprawisz też relacje. Wznieś się ponad trudności.
Zebrane w tym tomie teksty stanowią swoistą tybetańską poezję filozoficzną (trzy z nich po raz pierwszy przełożono na europejski język). Od wieków były używane przez praktykujących, którzy medytowali na długich odosobnieniach. Stanowiły dla nich wsparcie i pomoc w trudnych chwilach bardzo zaawansowanych, wieloletnich praktyk medytacyjnych, wymagających nie tylko hartu ducha, ale i hartu ciała, albowiem wykonywane były w skrajnych warunkach himalajskich jaskiń i ośrodków odosobnieniowych. Ukazują zarówno rozterki przyszłych mistrzów buddyjskich towarzyszące walce o rozpoznanie natury umysłu, jak i sposoby ich przezwyciężania poprzez pogłębioną refleksję nad sobą i nad znaczeniem buddyjskiej praktyki. Ich autorów zalicza się do największych mistrzów buddyjskich Tybetu: V Szamar Könczog Jänlag (1525–1583), Karma Czagme (1613–1678), XIII Karmapa Düdül Dordźe (1700–1797), Dźamgön Kongtrül Lodrö Thaje (1813–1899) i XVI Karmapa Rangdźung Rigpi Dordźe (1924–1981). Ich teksty pozwalają zajrzeć do jaskini tybetańskiego jogina, a może nawet do jego umysłu…
Przebudzenie jest zbiorem rekolekcji wygłoszonych przez Anthony’ego de Mello, indyjskiego jezuitę, mistyka i psychoterapeutę, które zredagował po jego śmierci współpracownik i spadkobierca, J. Francis Stroud. „Niczego się nie wyrzekać, do niczego się nie przywiązywać”. Anthony de Mello
Problematyka istniejącego w kręgach niemieckich narodowych socjalistów zjawiska formowania się nowych, parareligijnych wierzeń to zagadnienie, które do dziś budzi wiele emocji. Pomimo powstania na jego temat niezliczonej wręcz liczby publikacji, nie można uznać tej kwestii za opracowaną lub całkowicie omówioną. Faktem jest, że wiele poruszających ten problem książek czy artykułów przedstawia go najczęściej w okrojonych, a sięgających początku XX wieku ramach czasowych. Takie podejście nie przykłada należytej uwagi do związanych z nim kwestii, które w rzeczywistości nie są ściśle związane z okresem poprzedzającym dojście Hitlera do władzy. Największą bolączką współczesnych opisów tego zjawiska jest fakt, że poprzez łączenie go z mocami piekielnymi, demonami czy czarną magią rysuje się mało rzetelny i nieakceptowalny przez wielu odbiorców obraz. Przy całym złu, jakienwyrządzone zostało przez ówczesnych Niemców, powiązania te zdawać by się mogły oczywiste i nasuwają się wręcz naturalnie, ale w tym przypadku stanowią duże uproszczenie. W zamyśle formujących go przed laty ideologów a co warto podkreślić, wbrew popełnianym przez nich czynom to właśnie naród niemiecki był daleki od takich powiązań. Ponadto przedstawiany był jako ten jedyny dobry, niosący Europie czy nawet światu współczesne, choć osadzone w zamierzchłych czasach wartości. Te natomiast nie były związane z moralnością wywodzącą się z kręgu kultury chrześcijańskiej. W swych podstawach zakładały jednak nie tylko wprowadzenie zakrojonych na szeroką skalę zmian w sferze społecznej i religijnej, ale też pozyskanie tzw. przestrzeni życiowej oraz likwidację Słowian, Żydów i wszystkich, którzy uznani zostali za podludzi. Pierwsza, wprowadzająca w zagadnienie część niniejszej książki podejmie próbę obalenia narosłych i zakrzywiających rzeczywisty obraz mitów poprzez krytyczne przedstawienie, jak na przestrzeni wieków kształtowała się niemiecka duchowość, filozofia czy myśl polityczna. Znajdzie się tam również sporo miejsca na zapoznanie czytelnika z wybranymi i najważniejszymi według autora książki postaciami, głównie sprzed 1933 roku. Przeanalizowany zostanie także okres po objęciu władzy przez narodowych socjalistów. Druga, o wiele bardziej obszerna część skupi się zaś tylko na obrządku związanym z upamiętnianiem zmarłych, który w niespotykanej dotąd skali zaistniał w Niemczech już po wprowadzeniu NSDAP do Reichstagu. W oparciu o dostępne materiały źródłowe ukazane zostaną także kwestie jego formowania, gdyż związane z nim trendy nie były stałe ani w gruncie rzeczy całkowicie ujednolicone. Ponadto sporo miejsca w publikacji poświęcono na przedstawienie zachowanych na terenie obecnej Polski śladów odwołujących się do tej specyficznej, niemieckiej formy upamiętnienia o charakterze neopogańskim. Co ważne, wybrane do tego celu przykłady pochodzić będą z różnych okresów, zarówno po 1933 roku, ale także z czasów wcześniejszych. Dobór wzniesionych w różnych latach obiektów ma na celu podkreślenie, że powrót do wierzeń przodków nie był zjawiskiem wykreowanym podczas rządów NSDAP, ale powstał znacznie wcześniej. Istotne jest tu jednak stwierdzenie, iż stanowił on jednocześnie nieodłączny element narodowego socjalizmu, a właśnie poprzez szerokie nim zainteresowanie w latach wcześniejszych, uformował kształt duchowej i mrocznej przyszłości Europy pierwszej połowy XX wieku.
Jeden z najpopularniejszych księży w Polsce, fenomen, który na swym kanale TikToku codziennie notuje tysiące odwiedzin, tym razem w wersji książkowej szczerze i otwarcie odpowiada na wszelkie pytania dotyczące Kościoła, wiary, moralności czy teologii. Dla księdza Picura nie ma pytań, które zignoruje lub uniknie na nie odpowiedzi - nie boi się pytań także tych najtrudniejszych, czy dotyczących najbardziej kontrowersyjnych tematów, zachowując przy tym szacunek do odbiorcy oraz zgodność z nauczaniem Kościoła Katolickiego. Właśnie za tę otwartość i bezpośredniość a przy tym wierność swoim zasadom i wierze pokochały go tysiące internautów.Jeśli jakiś temat naprawdę Cię nurtuje lub budzi twoje wątpliwości teraz masz możliwość rozwiać wiele swoich obaw i wybrać właściwą drogę.Ks. Sebastian Picur to kapłan archidiecezji przemyskiej. Aktualnie jest wikariuszem w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krośnie oraz katechetą w tamtejszym II LO. Jego największą pasją jest kapłaństwo, przez które w sposób szczególny może odkrywać miłość Jezusa. Od kilku lat aktywnie angażuje się w ewangelizację w internecie, zwłaszcza na TikToku. Pragnie, aby ten "nowy kontynent", na którym przebywa mnóstwo osób, w jak największym stopniu był wypełniony Bożymi treściami. Owocem miłości do Boga i ewangelizacyjnej posługi w internecie stała się właśnie książka Tiktokowe Q&A Zapraszam na mojego TikToka.
„Chmury” zajmują szczególne miejsce wśród starożytnych tekstów poświęconych Sokratesowi. To jedno z najbardziej znanych dzieł najwybitniejszego greckiego komediopisarza – Arystofanesa – należy także do najważniejszych, ponieważ czasowo najbliższych Sokratesowi, świadectw o tym greckim filozofie. Zestawienie go z pismami Platona i Ksenofonta – dwóch pozostałych autorów tych najważniejszych świadectw – musi jednak wprowadzić czytelnika w konfuzję, która z kolei każe podjąć wysiłek interpretacji (taki jak ten, który w wydanym nakładem Teologii Politycznej „Sokratesie i Arystofanesie” podjął Leo Strauss). Wizerunek Sokratesa, który wyłania się z tekstu komedii, jest istotnie różny zarówno od tego, który został utrwalony w dialogach Platona, jak i od obrazu znanego z pism sokratycznych Ksenofonta. Z tego powodu wydanie „Chmur” w serii „Biblioteka Klasyczna” w istotny sposób uzupełnia dotychczas wydane przez Teologię Polityczną dzieła Platona i Ksenofonta.
„Chmury” znajdują się na liście lektur dla osób przygotowujących się do matury z języka polskiego na poziomie rozszerzonym.
Immanuel Kant (1724-1804) - jeden z najważniejszych filozofów niemieckich i bodaj najbardziej wpływowy intelektualnie człowiek czasów Oświecenia, twórca tzw. krytycyzmu w filozofii. Jego najważniejsze dzieła są właśnie krytyczne: Krytyka czystego rozumu, Krytyka praktycznego rozumu, Krytyka władzy sądzenia. Stosunkowo niewielka, napisana w 1783 roku, rozprawa Prolegomena do wszelkiej przyszłej metafizyki... jest -jak już nazwa wskazuje - wprowadzeniem w łatwiejszej i krótszej formie w zasadnicze dzieło mędrca z Królewca (Kant prawie całe życie spędził i wykładał w tym mieście) czyli obejmującą krytykę teorii poznania Krytykę czystego rozumu. Dokonuje w niej Kant zarówno krytyki teorii poznania, jak i metafizyki, dokonując, m.in. 'przewrotu kopernikańskiego" w filozofii dzięki zastosowaniu sądów syntetycznych a priori, które stosują się do przedmiotów, a te nie są od sądów niezależne, ale przez te sądy są ukształtowane, tym samym zmienia Kant całkowicie pojęcie przedmiotu, który okazuje się być pochodną podmiotu. Podmiot zatem nie jest przeciwieństwem przedmiotu, lecz jego warunkiem. Dowiódł Kant także iż nie wszelkie poznanie wywodzi się z doświadczenia, ale wszelkie zeń się wywodzi. Nauka wyłącznie oparta na doświadczeniu nie wyczerpuje zatem poznania, wyjść trzeba poza zjawiska i poznać rzeczy same w sobie, co jest możliwe dzięki rozumowi, metafizyce (poprzez - skrótowo - sądy syntetyczne a priori).
Pomysł napisania tej książki był mój, jednakże Duch Święty przypominał mi sceny i zdarzenia z mojej przeszłości, jednocześnie wybierając te właściwe do napisania tej lektury. Pomagał mi w opisywaniu zdarzeń minionych i ilekroć gubiłem wątek, tylekroć wtedy podążałem za Jego głosem, wypełniając brakujące luki. Zastanawiałem się nad celowością Jego pomocy i odpowiedź dostałem tuż pod koniec spisywania tych pięknych historii z mojego życia, kiedy to usłyszałem wyraźnie zdanie, w którym oznajmił mi: "Zakończenie należy do Mnie!". Przeżyłem piękną przygodę podczas pisania tej książki, którą polecam wszystkim poszukiwaczom Bożej obecności.
Fragment Wstępu: Życie w tłumie jest gorsze niż więzienie. Nic stamtąd nie widać.Niczego się pan nie dowie ani nie nauczy.Olga Tokarczuk Gdyby nawet zgodzić się z tymi, którzy twierdzą, że Olga Tokarczuk w swojej twórczości pokazuje własne krytyczne poglądy na temat egalitarności, popkultury, kultury masowej; gdyby przyjąć, że obrazem takiej postawy jest ukazana w Empuzjonie nalewka Schwrmerei, przenosząca w świat nierealny, zachęcająca do marzeń, rozmów, ale równocześnie odbierająca pewność samodzielnego myślenia, a utożsamiana przez niektórych z otaczającym nas światem Internetu, mediów społecznościowych, celebrytów, powszechnych przekazów o tym, jak należy widzieć rzeczywistość; gdyby przyjąć, że Noblistka odrywa się od świata ludzi, którym jest trudniej, bo nie mogli korzystać z kapitału kulturowego, i dla których właśnie kultura powszechna jest szansą na uczestnictwo społeczne - to pewnie trudno byłoby nie zgodzić się z poglądem, iż w tym krytycznym, a raczej krytykującym wołaniu o uwzględnianie różnorodności poprzez zapewnienie dostępu do wszystkiego dla wszystkich jest przecież wykluczenie z prawa do indywidualności, oryginalności i właśnie różnorodności. Napisałem do Olgi Tokarczuk w trochę podobnym tonie, odnosząc się do naszej pracy z osobami niepełnosprawnymi, którym niemal wszyscy chcą nieba przychylić, zabiegając o poprawność językową w deklaracjach powszechnej troski o ich niezależne życie. Po pewnym czasie dostałem mail od Jany Karpienko, asystentki pisarki, a potem pomyślałem, że otaczając szczególną troską osoby, z którymi pracujemy, możemy stawać się tłumem uniemożliwiającym bycie sobą tym, o których samostanowienie wołamy. W trakcie kolejnego Festiwalu Góry Literatury, w 2023 roku, dyskutowano o cancelowaniu - zjawisku, które zdaniem Michała Bilewicza, zajmującego się badaniami nad uprzedzeniami, można określić jako rodzaj ostracyzmu stosowanego przez działaczy społecznych do osiągania zmiany społecznej przez wykluczanie poglądów, które ci działacze uważają za szkodliwe. Kultura unieważniania (cancel culture) odrzuca prawo do bycia innym w imię obowiązywania zasad, które należy przyjmować. Dzieło twórcy przestaje być twórczością, gdy autor głosi poglądy czy podejmuje działania niezgodne z aktualnie obowiązującą doktryną poprawności politycznej. Człowiek rasy białej z dredami może być wykluczony, gdy grupa strzegąca doktryny uzna, że zabiera on w ten sposób tożsamość innym, a na dodatek nie poczuwa się do winy za krzywdy niegdyś tym innym uczynione. Realizowana praktyka może wykluczać w trosce o wspólnotę, indywidualność i różnorodność te wartości poprzez brak dbałości o samą praktykę i koncentrację na przestrzeganiu reguł. Ponieważ nie wszyscy muszą rozumieć tego typu sposób myślenia, przytaczam refleksję abpa Adriana Galbasa, nowego metropolity katowickiego, który 17 czerwca 2023 roku w swoim pierwszym kazaniu powiedział: Przyznam się wam szczerze, że nie jestem zagorzałym fanem doraźnych programów duszpasterskich. One często ogłupiają, zwalniają z osobistego wysiłku, z kreatywności, zwłaszcza gdy traktujemy je jak instrukcje. Utwierdzają nas również w złudnym myśleniu, że opracowując program odwaliliśmy kawał dobrej roboty i możemy odpocząć. A Chrystus nie powiedział przecież: idźcie i piszcie programy. Powiedział: idźcie i głoście.
Klucz do szczęścia, pokoju wewnętrznego oraz do odzyskania smaku tego, co na co dzień robisz, kryje się w uważności Codzienność pełna obowiązków i zadań często wymusza na nas szybkie tempo życia. Wielu z nas nosi jednak w sercu tęsknotę za tym, by zwolnić, by na nowo nauczyć się być „tu i teraz” oraz dać sobie czas na to, co najważniejsze. To ukryte w nas pragnienie może zaspokoić uważność. Od Boga, który jest uważny na człowieka oraz łagodny w swojej miłości, uczymy się jednocześnie prawdziwej pasji życia i czułości. Umiejętność dostrzeżenia przychodzącego Boga otwiera nas na siebie samych i otaczających nas ludzi. Wiara zaangażowana, wiara jako relacja, zbudowana jest z uważności. Chodzi w niej o uważne dawanie posłuchu Słowu, by być zdolnym do odpowiedzi budującej relację. Wiara nie jest głucha, milcząca, nieobecna, nieczuła… Rodzi się ze spotkania z Bogiem zaangażowanym i uważnym na moją historię. Maciej Biskup (ur. 1972), dominikanin. Obecnie jest przeorem klasztoru w Łodzi. Ważne są dla niego kwestie dialogu ekumenicznego oraz dialogu z judaizmem. Wchodzi w skład Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. W Wydawnictwie WAM opublikował Nieostatnie kuszenie. Jak przetrwać noc Kościoła oraz Rozmowy ostatniej godziny. Dramat Boga i człowieka w sześciu odsłonach.
Sebastian Kołodziejczyk, filozof, nauczyciel akademicki, profesor w Uniwersytecie Jagiellońskim, przedzierzgnął się w pielgrzyma i w niecałe sto dni dotarł na skraj europejskiego świata, przemierzając pieszo trasę z Krakowa do Santiago de Compostela, i dalej do położonej na Wybrzeżu Śmierci Fisterry. Wędrując Drogą świętego Jakuba, autor zanurzył się w historii, tradycji, kulturze - dziedzictwie wspólnym dla wszystkich Europejczyków. Droga zmusiła go do skonfrontowania się z tym, kim jest naprawdę, do porzucenia przybranych ról i póz oraz skupienia się na tym, co dzieje się w jego sercu, duszy i umyśle. Stała się również miejscem spotkań z Drugim i pozwoliła na nowo odkryć siebie.
Mroczne tradycje najkrótszych dni w roku Krampus, wigilijne duchy, groźne elfy - jeszcze nie tak dawno te i wiele innych przerażających postaci charakteryzowały okres Świąt Bożego Narodzenia. Przesiąknięta historią i baśniowym klimatem Tajemna strona świąt ukazuje je od tej mniej znanej, ciemnej i niepokojącej strony. Można tu spotkać tajemnicze zjawy, wiedźmy, potwory, słowem - odkryć cały bestiariusz czarodziejskich stworzeń. Ta napisana ze swadą, niezwykła książka porywa na upiorną przejażdżkę saniami pośród srebrzystych jodeł zimowego lasu i do lodowych komnat Królowej Śniegu. Tajemna strona świąt przybliża również dawne zwyczaje świąteczne, a także prezentuje nietypowe spojrzenie na postać Świętego Mikołaja. Pełna tajemnicy i magii, pozwala zrozumieć czasy, gdy najkrótsze dni w roku były jednocześnie tymi najmroczniejszymi.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?