Redaktorzy recenzowanego tomu nie pierwszy raz podejmują tytułową tematykę, gdyż na przestrzeni ostatnich pięciu lat wydali (w zmiennym składzie) już trzy tomy wpisujące się w nurt badań nad funkcjonowaniem cenzury i innych form ograniczeń wolności słowa na ziemiach polskich od XIX do XXI wieku Analiza opublikowanych dotychczas studiów, szczególnie ich skład autorski i rozkład tematyki, pozwalają już teraz stwierdzić, że inicjatywa jest trafna. Redaktorom udało się bowiem pozyskać czołowych polskich badaczy tytułowej problematyki (bibliologów, historyków, prawników i in.) i stworzyć dlań swoiste forum ogólnopolskie. Recenzowany tom wpisuje się bez większych korekt w uprzednio praktykowaną formułę. Zaplanowane do druku studia obejmują bowiem szerokiego spektrum dziejów badanego zjawiska (XIX-XXI wiek) i procentują wiele perspektyw i propozycji metodologicznych.
dr hab. Władysław M. Kolasa
Pod koniec pierwszego dziesięciolecia XXI wieku podnoszenie konkurencyjności i stwarzanie warunków dla rozwoju innowacyjności stają się najważniejszą kwestią zarówno z perspektywy sukcesu indywidualnego podmiotu gospodarczego, jak i całego państwa. Z tego też względu problematyka ta jest przedmiotem zainteresowań ogromnej liczby badaczy, co roku poświęca się jej wiele opracowań naukowych. W związku z tym we wstępie kolejnej pracy dotyczącej tego zagadnienia należy zdać pytania: Czy na rynku wydawniczym jest miejsce dla jeszcze jednej monografii z tego zakresu? Czy praca ta może zyskać zainteresowanie czytelnika? Współczesna gospodarka transformuje się w niespotykanym wcześniej tempie. Jesteśmy świadkami nowych zjawisk gospodarczych, które błyskawicznie zmieniają pozycje konkurencyjne nie tylko poszczególnych przedsiębiorstw, korporacji, ale także całych gospodarek. Wczorajsi potentaci dzisiaj mogą zmagać się z wielkimi problemami. Świadczą o tym mikroekonomiczne przykłady globalnych graczy z sektora finansowego takich jak nieistniejący już Lehman Brothers czy uratowany dzięki ogromnym nakładom z funduszy publicznych AIG. W przypadku sfery makroekonomicznej świadczy o tym na przykład stracona dekada lat dziewięćdziesiątych XX wieku Japonii, uznawanej za jedną z najbardziej innowacyjnych i konkurencyjnych gospodarek epoki powojennej, czy też aktualne problemy Stanów Zjednoczonych, cały czas odgrywających rolę lidera globalnej gospodarki opartej na wiedzy. Fakty te świadczą, że w warunkach niezwykle dynamicznej transformacji niemal każdej sfery współczesnego życia gospodarczego ekonomiści oraz specjaliści z zakresu zarządzania z jednej strony stoją wobec ogromu zagadnień do badania, z drugiej zaś gwarantuje to ciągły popyt na opracowania naukowe z tego zakresu. Z tego względu liczymy, że kolejna pozycja poświęcona problematyce stymulowania innowacyjności i konkurencyjności przedsiębiorstwa w otoczeniu globalnej gospodarki wiedzy zyska zainteresowanie Czytelników zajmujących się badaniami uniwersyteckimi, a także może się okazać interesującą lekturą dla praktyków gospodarczych.
Kolejny tom „Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa" poświęcono polskiemu plakatowi i jego, reprezentującym kilka pokoleń, twórcom - mistrzom i adeptom tej sztuki. „Krzyk ulicy - krzyk pokoleń" to hasło oddające zarówno istotę samego plakatu, jak i podkreślające zmiany, którym plakat podlega w rozumieniu historyczno-kulturowym. Pojęcie „pokolenie" w kontekście plakatu polskiego wydaje się szczególnie istotne ze względu na specyfikę tej dyscypliny w Polsce oraz uwarunkowania historyczne. Mam tu na myśli nie tylko kataklizm II wojny światowej, reżim systemu, zmiany ustrojowe i gospodarcze, ale też przełom obyczajowy, zmiany w mentalności. Polski plakat powojenny stał się wiernym odbiciem historii - lustrem przemian, dokonujących się od ponad 60 lat. W specyficzny sposób wyjątkowość polskich projektów powstałych po 1945 roku podkreśla szumne i wieloznaczne pojęcie „polska szkoła plakatu".
Prawo prasowe definiuje dziennikarzy jako osoby zajmujące się redagowaniem, tworzeniem lub przygotowywaniem materiałów prasowych, pozostające w stosunku pracy z redakcją albo zajmujące się taką działalnością na rzecz i z upoważnienia redakcji. Jednocześnie ustawa z 1984 roku jasno określa zadania i obowiązki stawiane przed profesją dziennikarską, do których należy m.in. „służba społeczeństwu i państwu” (czyli poświęcenie się im i działalność podporządkowaną ich dobru i interesowi).
Dziennikarstwo przez wiele dziesiątków lat było sposobem zarabiania pieniędzy, ale także swoistym stylem życia i powołaniem. Z różnych kierunków płyną jednak opinie, że czasy misyjnego dziennikarstwa dawno minęły. Współczesny dziennikarz powinien umiejętnie i szybko docierać do faktów oraz dysponować taką techniką pisania, aby informacje zebrane i wybrane były dla odbiorcy strawą łatwą do przyswojenia. Ryszard Kapuściński przyznał: „Żadne koncerny, żadne fabryki samochodów czy ropa naftowa nie przynoszą takich zysków jak handel informacją. To dziś najbardziej dochodowy biznes”. Coraz trudniej pogodzić misję, służbę, społeczne powinności dziennikarza z warunkiem rentowności medium, które go zatrudnia.
Tytuł, którym opatrzono niniejszy tom, odzwierciedla napięcie między sferą posłannictwa, wciąż oczekiwanego od dziennikarzy, a stricte zawodowymi standardami (one też zresztą podlegają dynamicznym zmianom). Niniejszą książką wpisujemy się w potrzebę wszechstronnej analizy profesji dziennikarskiej. Świadomi faktu, że do istotnych przeobrażeń mediów masowych w Polsce doszło po 1989 roku, interesujący nas temat rozpatrywaliśmy w możliwie szerokim przedziale czasowym. Czytelnikom oferujemy opracowania dotyczące polskiego środowiska dziennikarskiego, jednak równie ważne wydały się opisy doświadczeń dziennikarzy zatrudnianych przez media zagraniczne i prezentacje rozwiązań obowiązujących poza naszym krajem.
W trudnych chwilach na polu bitwy Machiavelli widział tylko jeden ratunek. Był nim Ritornare al Segno, „powrót do sztandaru”, czyli przegrupowanie się pod znakiem sztandaru. Z filozofią jest tak samo, wymaga ona przegrupowania się pod znakiem filozofowania w codzienności. W trudnych chwilach powinniśmy powrócić do tego, co było jej początkiem, czyli do codzienności myślenia, filozofowania na co dzień. Wyjście z impasu filozofii wydaje się dlatego jasne: należy zachętę do studiowania filozofii zrównoważyć z zachętą do codziennego myślenia. Zachęcać do filozofii współczesnego człowieka, to przebudzić w nim osobiste odnoszenie się do zjawisk, w które angażowane jest nasze codzienne życie. Jeśli uda się go przekonać, że filozofia to filozofowanie, codzienne dostrzeganie problemów i próby zrozumienia, codzienne zmaganie się o prawdę i wartości, to filozofia będzie miała „królewskich poddanych”.
(Ze wstępu).
Prezentowany przez nas okolicznościowy tom wprowadza w świat pasji i zainteresowań Piotra Hübnera, które bardziej niż cokolwiek innego są w stanie oddać Jego niezwykły charakter. Autorami poszczególnych rozdziałów są współpracownicy oraz uczniowie Profesora, którzy w ten właśnie sposób pragną podziękować za wkład, jaki miał On w ich rozwój. Książka została wzbogacona o materiały biograficzne oraz te związane z drogą naukową Piotra Hübnera. Pojawiają się także Jego wspomnienia spisane w formie anegdot, bo czymże byłaby książka poświęcona Profesorowi, gdyby ich nie zawierała. W efekcie powstała wyjątkowa, jubileuszowa monografia, która stanowi swoisty portret prof. Piotra Hübnera, wykonany przez Jego uczniów oraz współpracowników, a także Jemu dedykowany.
Fragment Wprowadzenia
Beata Bilicka
Słowo wstępne / 11
Karol Springmann
Cyberprzestrzeń wyzwaniem dla katechety / 15
Marcin Idzikowski
Realizacja zadań katechezy na wybranych internetowych stronach katolickich / 53
Beata Bilicka
ePortfolio i WebQuest w szkolnym nauczaniu religii / 87
Adam Kordek
Zastosowanie iPada jako podręcznika do nauki religii / 113
Marta Hankiewicz
Katechizm dla „cyfrowych tubylców” / 145
Adam Kordek
Platforma edukacyjna Apple w szkolnym nauczaniu religii / 163
Noty o autorach / 201
Summary / 203
Książka przybliża Czytelnikowi informacje dotyczące hebrajskiego terminu ruah w Manuskryptach znad Morza Martwego. Oznacza on m.in. Ducha Bożego, wiatr, tchnienie, oddech, ale i ludzką egzystencję, całe spektrum życia duchowego, emocjonalnego. Dokonana w książce analiza umożliwia przyjrzenie się temu, jak między powstaniem Starego i Nowego Testamentu, w czasie obejmującym okres od III w. p.n.e. do I w. n.e., na styku kultur semickiej i helleńskiej kształtowały się poglądy dotyczące szeroko rozumianej pneumatologii, w tym dochodzenia do koncepcji osobowego Ducha Świętego. Dzięki lekturze Czytelnik ma możliwość lepiej poznać mniej znane konteksty tworzenia się antropologii i aksjologii judeochrześcijańskiej.
Theodor Mommsen w 1848 r. opublikował słynny traktat De collegiis et sodaliciis Romanorum. Naszkicowana przez niego sugestywna wizja rzymskich kolegiów, które – tak jak to miały czynić ich średniowieczne odpowiedniki – używały kultu jako parawanu pozwalającego im istnieć i realizować rzeczywiste cele ich członków, bardzo mocno przemawiała nie tylko do dziewiętnastowiecznych humanistów szukających w świecie antycznym odpowiedzi na pytania pojawiające się w związku z przemianami, których byli świadkami i uczestnikami. Jeszcze na początku XXI w. dla wielu historyków zaskoczeniem było stwierdzenie, że stowarzyszenia zrzeszające cultores deorum istotnie wypełniały funkcje o jednoznacznie religijnym charakterze. Niniejsze studium jest próbą wydobycia kolegiów kultowych z cienia mommsenowskich stowarzyszeń pogrzebowych, przywrócenia im roli samodzielnego przedmiotu badań, które pozwolą znaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące ich organizacji i składu społecznego, przede wszystkim zaś ukażą ich wielofunkcyjny charakter. Podstawą badań na rzymskimi stowarzyszeniami religijnymi są przede wszystkim dziesiątki tekstów epigraficznych pochodzących zarówno ze stolicy imperium, jak i innych miast rzymskiej Italii.
„Plutarch z Cheronei żył i tworzył w drugiej połowie I i na początku II wieku po Chrystusie, a więc w epoce, którą ładnie i trafnie nazwano „babim latem kultury greckiej”. Nie wydała już ona twórców genialnych, ale w promieniach zachodzącego słońca cieszyła się wspaniałością swojej przeszłości i była z niej dumna. Plutarch jest nieodrodnym dzieckiem tych czasów. Na stałe związał się z Cheroneą, małym, ale jakże sławnym miasteczkiem w Beocji, skąd pochodził. Nie kusiły go metropolie ówczesnego świata. Przedkładał nad nie tę malutką mieścinę, która stałaby się jeszcze mniejsza, gdyby i on ją opuścił, jak zwykł dowcipnie mawiać. Tam żył i działał w otoczeniu rodziny i przyjaciół. Działalność ta polegała głównie na czytaniu i komentowaniu z młodymi, zdolnymi i chętnymi ludźmi pism Platona oraz rozwiązywaniu wielu zagadnień praktycznych, co dawało mu możność kierowania sumieniami swoich słuchaczy. […]
Pismo to jest też dowodem olbrzymiej erudycji Plutarcha, który niemal każdą swoją myśl popiera cytatem z literatury greckiej lub stosowną anegdotą. Jest to najczęściej Homer, który stoi na początku, w środku i na końcu życia każdego chłopca, męża dojrzałego i każdego starca, jak powie współczesny mu retor Dion z Prusy, a dalej zaś Eurypides, a z prozaików Tukidydes i Platon. Musiała to być też erudycja czytelników Plutarcha, którzy w lot identyfikowali te cytaty i anegdoty. Cechowała ona zapewne Kasjusza Juliusa Antiocha Epifanesa Filopapposa, księcia syryjskiego z dynastii Seleucydów, wnuka Antiocha IV, postaci ważnej w życiu kulturalnym i społecznym Aten i Rzymu w czasach Plutarcha, który pismo to mu zadedykował".
Nowa książka z serii „Religia – dawniej i współcześnie” – Czego mogą nauczyć nas Indie i inne pisma to wybór tekstów znanego niemieckiego filologa i orientalisty Friedricha Maxa Müllera, na który składa się m.in. cykl wykładów „Wprowadzenie do nauki o religii”, cztery spośród wykładów o naukowym badaniu religii wygłaszanych w roku 1870 w Londyńskim Instytucie Królewskim oraz pierwszy odczyt z cyklu „Czego mogą nauczyć nas Indie”, pierwotnie przeznaczonego dla elitarnego grona urzędników wchodzących w skład tzw. Brytyjskiej Służby Cywilnej.
Seria pt. Dokumentacja Życia Literackiego Kręgu Londyńskich „Wiadomości” (1945–1981) upowszechnia bezcenne archiwalia redakcyjne najważniejszego literackiego tygodnika polskiej emigracji pojałtańskiej, znajdujące się w zbiorach Archiwum Emigracji Biblioteki Uniwersyteckiej UMK w Toruniu.
„Książka Aleksandra Madydy ukazuje […] różne wymiary pracy filologa […] i właśnie ta wieloaspektowość warsztatu badawczego stanowi o wyjątkowym charakterze tomu, o jego poznawczej wartości i – co należałoby szczególnie podkreślić – dydaktycznej użyteczności. Czytelnik wraz z badaczem stale przemieszcza się od filologii do antropologii, od tekstologii do folklorystyki, od komparatystyki do krytyki edycji. Uderza rozległość metodologicznych koneksji. […]
Niezwykle doniosłym rysem książki Aleksandra Madydy jest odwaga aksjologiczna, cecha będąca w zaniku we współczesnym literaturoznawstwie, podobnie zanikająca w krytyce literackiej, która coraz częściej, niestety, przybiera postać krytyki »promocyjnej« (w interesie wydawców) czy krytyki »jedynie słusznej« (w interesie opcji politycznych). Profesor Madyda porywająco, a jednocześnie jak najbardziej przekonująco dekonstruuje mit pisarski Gustawa Herlinga-Grudzińskiego (podtrzymywany przez pewne korporacje medialne) oraz równie precyzyjnie podważa (obala?) mit redaktorski Mieczysława Grydzewskiego (mocno zakorzeniony w legendzie), skrupulatnie demaskuje edytorskie niedostatki opracowania edytorskiego Poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej (wyd. II, »Czytelnik«, Warszawa 1974)”.
Z recenzji wydawniczej prof. Zbigniewa Majchrowskiego
Neotomistyczna myśl pedagogiczna w Polsce w perspektywie historycznej
Analiza wybranych ujęć wychowania moralnego w myśli neotomistycznej
Wychowanie moralne według pedagogiki neotomistycznej - próba syntezy
W połowie lat 80. ubiegłego wieku Edward Ihnatowicz rozpoczął pracę nad książką, która miała stanowić podsumowanie jego twórczości oraz poglądów na temat możliwości stworzenia inteligentnych maszyn. Maszynopis zatytułowany „Portret artysty jako inżyniera” nie został ukończony, ponieważ pracę nad nim przerwała śmierć artysty w 1988 roku. Ihnatowicz zdążył jednak sporządzić streszczenie książki, a także spis rozdziałów i zagadnień, którymi zamierzał się zająć na jej stronach. Niestety, projekt odtworzenia całości rozważań artysty na podstawie samego szkicu oraz rozproszonych artykułów i wywiadów skazany jest na niepowodzenie, mają one bowiem zbyt wiele luk, których po upływie tylu lat nie da się już prawdopodobnie zapełnić. Chciałabym jednak podjąć tę próbę, pomimo ryzyka, jakie ze sobą niesie, ponieważ twórczość, a szczególnie dwie rzeźby – SAM i Senster - tego, niemal zupełnie zapomnianego przez historyków sztuki, artysty, bez wahania skłonna jestem określić jako jedno z najciekawszych zjawisk w historii sztuki XX wieku.
„Nie bądźcie jak wasi przodkowie, których napominali dawniejsi prorocy” (Za 1,4) – za pomocą tych słów, wyjętych z prologu do Księgi Zachariasza, autor przypomina o swojej przynależności do wyjątkowej społeczności proroków ST. W świecie naznaczonym upadkiem starego porządku, który wyznaczał kres neobabilońskiego imperium Bóg Jahwe ustanowił prorokiem niezwykłą osobowość, której zadaniem było odpowiedzieć Izraelitom, gdzie jest ich miejsce i kto jest ich Panem w nowym świecie, jaki odradzał się po tragedii babilońskiego wygnania. Zachariasz był świadomy, że duszę narodu wybranego toczą różne choroby: formalizm religijny, niesprawiedliwość społeczna oraz wewnętrzne rozbicie na grupy, partie i frakcje. Świadomość tych zagrożeń była pierwszym powodem, dla którego Zachariasz podjął się trudnego zadania budzenia ufności pośród swego narodu. W ośmiu wizjach roztacza przed oczami słuchaczy Boży plan, które ma poprowadzić nowy lud Izraela od wyzwolenia z niewoli, przez odbudowę świątyni i stolicy, do gruntownego odrodzenia we wszystkich dziedzinach życia społecznego i religijnego. Chociaż nie wysuwa na pierwszy plan kwestii odbudowy przybytku, jest sprawą oczywistą, że właśnie fakt powrotu Jahwe do Jego świętego mieszkania stanowi conditio sine qua non urzeczywistnienia się Bożego projektu i odnalezienia prawdziwej tożsamości. Novum w jej ukazywaniu przez Zachariasza nowemu Izraelowi polegana tym, że jej przyjęcie nie jest zarezerwowane wyłącznie dla Żydów, ale zgodnie ze słowami Za 8, 20-23 powinna stawać się ona programem życia w perspektywie uniwersalnej.
Oddajemy do Państwa rąk tom drugi wydawnictwa zbiorowego Camino Polaco. Teologia – sztuka – historia – teraźniejszość. Jest on kolejnym owocem multidyscyplinarnych poszukiwań i badań wokół fenomenu Dróg św. Jakuba w Polsce oraz w Europie.
Niektóre teksty zamieszczone w książce zostały wygłoszone jako wykłady podczas konferencji naukowej, która odbyła się w dniach 6–8 czerwca 2014 roku w Centrum Dialogu im. Jana Pawła II w Toruniu. Większość powstała jednak jako pokłosie zainteresowań różnych osób zarówno postacią św. Jakuba, jak i dynamicznie rozwijającego się zjawiska pielgrzymowania drogami naznaczonymi obecnością świętego.
Od początku tworzenia wydawnictwa Camino Polaco towarzyszy nam doświadczenie współpracy z różnymi środowiskami. W tym miejscu pragniemy podziękować wszystkim autorom tekstów, którzy odpowiedzieli na nasze zaproszenie. W prezentowanym tomie dominują teksty historyków. Ich obfita obecność wskazuje wyraźnie, jak wiele kwestii z dziejów kultu św. Jakuba oczekuje na swoje zainteresowanie i opracowanie. W prezentowanym tomie nie brakuje jednak także tekstów teologów, filozofów, archeologa czy historyka sztuki. Cieszy nas także obecność tekstu, który jest opisem przebytej Drogi Polskiej.
fragm. Wstępu
Książka „Odzież i insygnia grobowe biskupów przemyskich obrządku łacińskiego” jest wyjątkowa z kilku powodów. Ze względu na zawartą w niej problematykę, metody badań i przeprowadzone analizy jest interdyscyplinarnym opracowaniem skierowanym do przedstawicieli wielu dziedzin i dyscyplin nauki: archeologii, poprzez antropologię kultury, historię sztuki, historię Kościoła, aż po historię i teologię liturgii. Od kilkunastu la naukowcy coraz częściej podejmują badania nad kultura funeralną na podstawie zabytków pozyskiwanych z krypt grobowych. Wciąż niewiele powstaje jednak publikacji, które prezentowałyby wyniki tych badań. Publikacja prof. Anny Drążkowskiej wpisuje się w pionierski w tym względzie nurt naukowo-badawczy. Jest we współczesnej, naukowej literaturze polskiej pierwszą pozycją omawiającą – w tak szerokim zakresie – odkrytą w wyniku badań archeologicznych odzież, w której chowano zmarłych biskupów, i zachowane ich insygnia, będące znakiem władzy pasterskiej. […] Autorka odnalazła – zachowane w różnych stanie – szczątki jedenastu biskupów, które z ogromnym szacunkiem i pietyzmem poddała identyfikacji personalnej. W książce w interesujący sposób przedstawiła sposoby tej identyfikacji. Wieloaspektowej analizie, a następnie konserwacji poddała również […] odzież, w której biskupi zostali pochowani, insygnia złożone w trumnach oraz same trumny wraz z ich wyposażeniem i odnośnymi inskrypcjami. Zupełnie wyjątkowym znaleziskiem jest opisana w książce urna z ludzkim sercem. Omówiono ją na tle zwyczajów związanych z grobami serc. Warto dodać, że do tej pory dokonano niewielu takich odkryć.
Z recenzji wydawniczej ks. dr. hab. Daniela Brzezińskiego
W debacie wokół przemian współczesnych rodzin i wzorców płci rzadko dyskutuje się o doświadczeniach kobiet spoza klasy średniej. W istocie niewiele wiemy na temat tego, jak po 1989 roku zmieniały się biografie, tożsamości i role rodzinne rolniczek i robotnic. Tymczasem od co najmniej kilku dekad to właśnie zwalniane z restrukturyzujących się fabryk pracownice, rolniczka i gospodynie domowe są bohaterkami cichej, niewidzialnej, choć masowej ewolucji. Jako (nie)legalne migrantki – sprzątaczki i opiekunki dzieci, osób starszych i chorych – zamieszkujące wraz z milionami podobnych sobie globalnych robotnic getta migracyjne w metropoliach Europy i Ameryki, musiały zmierzyć się z nowymi nierównościami, gruntownie przeorganizować rolę, tożsamości rodzinne i wzorce płci. Jak Polki radziły sobie z wieloletnią przymusową rozłąką z dziećmi w sytuacji, gdy „opieka na odległość” stała w sprzeczności z figurą matki rezydencjalnej utrwaloną w świadomości jako kanoniczna i niemodyfikowalna? Jak zmieniały się przy tym ich relacje z mężami, rodzinami i społecznościami lokalnymi? O jakich doświadczeniach , jakim językiem mówi „matka Polka na odległość”? Jakie kulisy życia polskich rodzin zaczęła odsłaniać, kiedy znalazła się tak – poza granicami domu, tradycyjnego świata społecznego wsi, miasteczka, państwa? Z czym wiąże się „postmodernizacja ubogich”? Autorka odpowiada na te pytania, zastanawiając się jednocześnie, czy od 1989 roku – kiedy okno dla masowych migracji kobiet otworzyło się szerzej – mieliśmy do czynienia z niedostrzeżoną rewolucją płci w społecznościach zwykle szufladkowanych jako twierdze tradycyjności.
Analizy powstały na podstawie zebranych przez autorkę narracji autobiograficznych kobiet, których doświadczenie życia między dwoma krajami wpisało się w dwie dekady transformacji 1989-2010. Książka nie mogłaby jednak powstać bez intensywnych badań terenowych, prowadzonych w Polsce I Belgii. Dały one wgląd w życie migrantek, ich rodzin i społeczności na wsiach i w małych polskich miasteczkach, a także w gettach migracyjnych Brukseli.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?