KATEGORIE [rozwiń]

Wydawnictwo Czarna Owca

Okładka książki Gdzie mieszka seks

29,90 zł 19,53 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,53 zł

Otrzymaliśmy ze wszech miar pomocną, odważną, inspirującą i pobudzającą do dyskusji książkę o tym, o czym ciągle nie potrafimy mówić i z czym sobie od wieków nie radzimy. Obowiązkowa lektura dla wszystkich. Ze Wstępu Wojciecha Eichelbergera
Okładka książki Big Mind Wielki umysł wielkie serce + CD

34,90 zł 23,11 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,11 zł

Do książki dołączona jest płyta DVD z fragmentami sesji Big Mind prowadzonymi po angielsku przez Roshi'ego Genpo oraz po polsku przez Sensei Małgorzatę Braunek. Big Mind jest jedną z głównych praktyk nauczanych przez Genpo Roshi, służącą doświadczeniu oświecenia i odkryciu przez ludzi ich prawdziwego życia. Big Mind korzysta z technik psychologii Gestalt (Voice Dialogue) oraz teoretycznej bazy psychologii głębi, która zakłada, że w każdym człowieku istnieje co najmniej kilka osobowości. Big Mind opiera się na ćwiczeniu świadomości, przejmując metody dialogu z głosami (Voice Dialogue) stworzonej przez H. i S. Stone'ów, ale sytuuje proces w przestrzeni buddyjskiej, pomiędzy perspektywą relatywną i absolutną. Ideą procesu Big Mind jest wywoływanie i przenoszenie głosów do pełnej świadomości, przez co przestają nami rządzić, a ich zadania mogą być realizowane w zdrowy i sprzyjający sposób. Uczestnik procesu utożsamia się z kolejnymi głosami, po to, by lepiej je poznać zarówno intelektualnie, jak i emocjonalnie. Dzięki opracowanej przez Genpo Merzela praktyce Big Mind – każdy z nas – bez względu na wiarę i wyznanie lub ich brak – może doświadczyć mądrości, wolności i radości przebudzonego umysłu. Wojciech Eichelberger To wielkie odkrycie i wspaniała Książka – jeden z najbardziej znaczących zwiastunów rozpoczynającej się globalnej, ponad wyznaniowej, duchowej rewolucji. Wojciech Eichelberger Byłem uczniem Roshiego Genpo. Dzięki jego wielkiemu sercu, jakie mi okazał i odkryciom z tej praktyki mogłem przestać zajmować się sobą, by oddać się miłości i pracy... Cieszę się, że polski Czytelnik za sprawą tej niezwykłej książki doświadczy – choćby przeczucia – integrującego „psychologiczną” i „absolutną” perspektywę Wielkiego Umysłu. Życzę Państwu inspirującej lektury! Jacek Santorski, psycholog biznesu, były terapeuta i wydawca Genpo Roshi, urodzony jako Dennis Paul Merzel w Brooklynie w stanie Nowy Jork, wychował sie w Południowej Kaliforni, gdzie był mistrzem plywackim i reprezentatem USA w wodnym polo. Uzykał tytuł magistra na Uniwersytecie Południowej Kaliforni i był przewodnikiem oraz nauczycielem, zanim został mnichem zen pod kierunkiem Mistrza Zen Taizana Maezumiego w 1973 roku. Został drugim spadkobiercą Dharmy Roshiego Maezumiego w 1980. W rolu 1982 rozpoczął nauczanie w Europie i założył miedzynarodową grupę o nazwie Sangha Kanzeon (Wspólczucie) z siedzibą w Salt Lake City w stanie Utah, z ośrodkami we Francji, Polsce, Belgii, Niemczech, Anglii, na Malcie i w Holandii. Otrzymał Inka (Mistrz Zen) od Roshiego Berniego Glassmana w 1996 roku, został tym samym jedną z niewielu osób z Zachodu, będących spadkobiercami linii przekazu zarówno w tradycji Zen Soto, jak i Rinzai. Przez ostatnie kilka lat był głową Sanghi Białej Śliwy, międzynarodowej społeczności skupiającej wszystkich spadkobierców Dharmy Roshiego Maezumiego, ich spadkobierców oraz grup, które prowadzą. Mieszka w Salt Lake City ze swoją żoną, Stephanie Young Merzel. Jego syn Tai Merzel jest inżynierem lotnictwa i kosmonautyki, a córka Nicole Merzel studiuje matematykę na University of Puget Sound.
Okładka książki Grzeczne dziewczynki kończą z nadwagą

10,00 zł 6,63 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 6,63 zł

Jak często zdarzało ci się myśleć NIE i mówić TAK? Ile razy, myśląc o sałatce z owoców, zamówiłaś sernik? Czasami sama dieta i ćwiczenia nie wystarczą. Wiele kobiet zbyt dużo nakłada sobie na talerz, zarówno dosłownie, jak i w przenośni. Tym, które zamiast siebie na pierwszym miejscu stawiają innych - psychoterapeutka Karen R. Koenig wyjaśnia związek między byciem „miłą” i nadmiernym jedzeniem, a także udziela szczegółowych porad, jak stracić ten dodatkowy bagaż – fizyczny i emocjonalny. Wykonaj quiz „Jak miłą dziewczynką jesteś?” i oceń czy osobowość „dobrej dziewczynki” nie sabotuje przypadkiem prób stracenia na wadze. Sięgnij po ćwiczenia z „Kubka przemyśleń”, by zrozumieć, dlaczego spełnienie znajdujesz w lodówce, a nie w innych dziedzinach życia. Użyj rad zawartych w „Uzdrawiaczu miłych dziewczynek”, by poznać praktyczne strategie mówienia NIE i wreszcie schudnij! Karen Koenig pomaga kobietom rozwiązać problem „cudownych” i nieskutecznych diet i obrać ścieżkę do szczęścia, która nie prowadzi przez kuchnię. Karen R. Hoenig – specjalistka w zakresie terapii poznawczo-behawioralnej, wykładowczyni i instruktorka, autorka książek na temat jedzenia i nadwagi. Postaw siebie na pierwszym miejscu i zmień sposób odżywiania na zawsze!
Okładka książki Refleksologia dla rozkoszy

39,90 zł 27,05 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,05 zł

Nowa książka współczesnego mistrza taoistycznego, Mantaka Chia (autora m.in. Miłosnego potencjału mężczyzny i Miłosnego potencjału kobiety) wprowadza w tajniki sztuki kochania opracowanej przez starożytnych. Chińscy mistrzowie Tao utrzymywali, że współżycie jest nie tylko źródłem rozkoszy i doświadczania bliskości, ale również drogą do długowieczności. Warunkiem dobrego zdrowia jest umiejętne gospodarowanie zasobami ciała, w tym kontrola nad ejakulacją i utrzymanie mięśnia chi w dobrej formie. Ponieważ genitalia są skupiskiem najsilniejszych receptorów refleksologicznych, seks uprawiany w odpowiednich pozycjach ma działanie lecznicze, podobnie jak masaż określonych miejsc. Książka wraz z ilustracjami przedstawia kilkadziesiąt pozycji seksualnych, polecanych w starożytnych chińskich traktatach o seksie i długowieczności. Podaje też metody pracy nad wzmocnieniem narządów płciowych i pielęgnowania energii seksualnej.
Okładka książki Studio Sex w.2010

34,90 zł 21,74 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,74 zł

Młoda dziennikarka Annika Bengtzon pracuje ""na stażu"" w jednym ze sztokholmskich tabloidów i marzy o tym, by dostać tam stałą pracę. Pod nieobecność redakcyjnej koleżanki odbiera telefon - anonimowy świadek donosi, że na jednym z miejskich cmentarzy znajdują się zwłoki młodej kobiety... Dla Anniki może to być wielka szansa. Nagłośnienie tego zdarzenia i rozplątanie kryminalnej zagadki, mogłoby jej bardzo pomóc w karierze zawodowej. Annika postawia samodzielnie wytropić mordercę... Zaprowadzi ją to do miejsc w jakich nigdy nie spodziewała się znaleźć, do świata sztokholmskich sex-clubów i szemranych interesów... Musi także odpierać ataki redakcyjnych ""koleżanek"", które chciałyby przypisać sobie jej sukcesy. Wszystko wskazuje na to, że w zabójstwo może być zamieszany znany polityk... Atmosfera coraz bardziej gęstnieje, trudno powiedzieć czy to Annika tropi mordercę, czy też sama jest tropiona...
Okładka książki Między wiarą a Kościołem

12,00 zł 8,25 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 8,25 zł

Listy o szukaniu drogi W prezentowanym zbiorze listów wymieniają uwagi ludzie, dla których religia nie jest fundamentem społeczeństwa, kodeksem moralnym, ani konserwatywną regułą obyczajową – niczym, co bezpiecznie zakorzenia w istnieniu – ale radykalnym zerwaniem z pewnością i przewidywalnością. Nieufnością wobec wszystkiego, co przebrane za zdrowy rozsądek czy powszechną świętość stara się wymusić nasze posłuszeństwo. Igrając słowem, chętnie bym nazwał Dorosza i Obirka „an-archistami” w sensie etymologicznym, ponieważ zawracają nas wciąż an arche, do początku, każą spojrzeć od nowa i mówią – niby sobie wzajemnie, a przecież nam, dopuszczonym do kompanii – że nie tylko nie rozumiemy, ale nawet (i to dopiero straszne) nie staraliśmy się zrozumieć, kim był Jezus. Co tak naprawdę mówią Ewangelie. (Jeśli są prawdziwe, to co najmniej połowa naszych życiowych decyzji nie ma sensu; jeśli nie są, nie ma sensu druga połowa). I czy tworząc wspólnotę w i e r n y c h, aby na pewno tworzymy wspólnotę w i e r n ą. Czy zbiorowo – w tym bądź innym Kościele – nie dopuściliśmy się zdrady? z przedmowy Jerzego Sosnowskiego Stanisław Obirek (ur. w 1956 r.) studiował filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim, a następnie filozofię i teologię. W 1997 r. habilitował się na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1976 roku wstąpił do zakonu jezuitów, w 1983 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Jest autorem książki Co nas łączy. Dialog z niewierzącymi (2002) i Przed Bogiem. Ze Stanisławem Obirkiem rozmawiają Andrzej Brzeziecki i Jarosław Makowski (2005). Interesuje się miejscem religii we współczesnej kulturze, dialogiem międzyreligijnym i możliwościami przezwyciężenia konfliktów cywilizacyjnych i kulturowych. We wrześniu 2005 roku opuścił zakon jezuitów. Krzysztof Dorosz – eseista i publicysta, autor wielu artykułów i książek o tematyce religijnej. Urodził się w 1945 r. Blisko 20 lat pracował jako dziennikarz radiowy w Polskiej Sekcji BBC w Londynie. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych współpracował też z emigracyjnym kwartalnikiem „Aneks”. Od roku 1989 publikuje eseje z dziedziny kultury i religii w krakowskim miesięczniku „Znak”. W latach 2002-2003 redaktor naczelny miesięcznika ewangelicko-reformowanego „Jednota”.
Okładka książki Boga przecież nie ma - Patrik Lindenfros

10,00 zł 6,63 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 6,63 zł

Niektórzy wierzą, że w niebie mieszka staruszek, który może robić, co tylko chce. Inni myślą, że w niebie rezyduje kilku staruszków, żeby było im raźniej. Mają takie imiona jak Jahwe, Allah, Tor, Zeus i nazywani są bogami. Jeszcze inni uważają, że Bóg jest niewidzialną siłą, która widzi i słyszy wszystko. Albo, że Bóg jest Miłością. Można również nie wierzyć w żadnego boga. Ta książka jest o tym! ""Boga przecież nie ma!"" to doskonały punkt wyjścia do dyskusji z dzieckiem, ale też z dorosłymi. Dobrze jest zadać sobie i innym raz jeszcze podstawowe pytania i odkurzyć utarte poglądy. Niewiara jest pierwotna, a wiarę narzucają nam inni. Część wierzących twierdzi, że niewiara też jest wiarą, ale czy niegranie w piłkę to taki sam sport jak football? Nadszedł czas, by raz na zawsze pożegnać sondaże, według których 95 procent polskiego społeczeństwa to katolicy, a ateistów po prostu nie ma. Czy tylko dlatego, że ktoś wymyślił boga, inni mają w niego wierzyć?
Okładka książki Blady Niko + DVD - Tomek Tryzna

29,90 zł 19,53 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,53 zł

Najnowsza książka Tomka Tryzny "Blady Niko" to ostatnia część trylogii dziecięcej, zamyka śląską opowieść o dojrzewaniu, zapoczątkowaną bestsellerową "Panną Nikt" (książkę na ekran przeniósł w 1996 roku Andrzej Wajda), i rozwiniętą w "Idź kochaj". Dyskusje i wódka w kawiarni Casanova, przeplatają się tu z seansami w Gdyni. Filmowo-baśniowa Świdnica jest świadkiem pierwszych miłości, poważnych wyborów i porażek artystycznych tytułowego bohatera. Pragnienie sławy, fascynacje Antonionim, Langiem i Nouvelle Vague rozbijają się o siermiężną rzeczywistość Polski Ludowej, gdzie lekcje francuskiego są gestem politycznym i skąd uciekać można tylko w sztukę. "Blady Niko" to niezwykła podróż w czasy, kiedy kochało się do szaleństwa, piło na umór i marzyło o tym, by być jak Jean Luc Godard, mieć na własność kamerę "szestnastkę", scotch do klejenia taśmy i być naprawdę wolnym. Recenzja Leszka Żulińskiego Nowa powieść Tomka Tryzny nikogo nie zawiedzie. Jest realistyczna aż do bólu i "artystowska" aż miło! Kiedy przed laty (chyba w 2003) pisałem felieton o drugiej powieści Tomka Tryzny pt. Idź, kochaj, nazwałem ją, podobnie jak Pannę Nikt, "powieścią inicjacyjną". W jakiejś mierze najnowsza książka proponowana przez Tryznę też należy do tej kategorii, i dobrze, bowiem ten "klucz" rozpoznawania świata jest mocną stroną tego autora, choć bohater Bladego Niko jest starszy od Romka z Idź, kochaj. Akcja, podobnie jak w poprzedniej książce, dzieje się na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych w Świdnicy; bohatera (noszącego w środowisku kolegów ksywkę Blady Niko) poznajemy od wieku lat piętnastu. Jest on rówieśnikiem autora, urodził się w 1948 roku, i wkraczając w wiek dojrzewania, ulega fascynacji kinem i filmem. Zadawałem sobie pytanie o przynajmniej częściowy autobiografizm tej fabuły (i ten wiek, i praca Tryzny w branży filmowej...); do końca jest on nieodgadniony, ale zapewne nie pozostał bez wpływu na pomysł i jego szczegóły. Ale to mniej ważne. Ważniejsze, że Tryzna znowu napisał fascynującą książkę o "nietypowych" ludziach i ich pasjach, które niczym sen przez mrok, przebijają się przez przaśną rzeczywistość przaśnych lat. Ach, ten obraz Świdnicy z tamtejszego okresu (pełnej jeszcze radzieckich żołnierzy) i wizerunek biednej młodzieży, zbaczającej albo na niziny życia, albo przebijającej głową ich mur, właśnie dzięki ambicjom i fascynacjom, jakie ich porywają. Blady Niko jest kimś z tego grona - złych uczniów, drobnych pijaczków, meneli, wykolejeńców, abnegatów... Ale szybko dostrzegamy, że wyrasta ponad tę "średnią prowincjonalną" dzięki swojej pasji - porywa go możliwość robienia amatorską kamerą filmów, które bez większego sukcesu wysyła na różne lokalne konkursy filmowe, lecz które jednak wzbudzają zaciekawienie i dają jakieś świadectwo talentu ich autora. Jest tam zresztą kilku takich chłopaków ogarniętych "manią kina", jest i kilku poetów, prozaików, różnej maści artystów, jednym słowem Świdnica ma swoją amatorską bohemę, także swój Dom Kultury, swój Dyskusyjny Klub Filmowy itd. Wspaniały obraz ówczesnej prowincji, standardów życia, obyczaju - z nie nachalną, acz nie pozbawioną swego "swoistego wdzięku" Komuną w tle. W tej mierze zapis Tryzny jest celnym, spostrzegawczym dokumentem. Realizm tej książki uważam za wręcz znakomity. Za osobliwy, lecz równie realistyczny, uważam ów "artystowski kontrapunkt" owej ambitnej, nie pozbawionej zapału do "celów wyższych" młodzieży. Tak, zmenelonej, niedouczonej, dziwacznej, rozpitej - a jednak patrzącej ku gwiazdom! Nasz Niko to także chłopak z zupełnie przeciętnej rodziny. Nie jest orłem w szkole, "kombinuje jak koń pod górkę", pieniądze zarabia u swojego ojca, krawca, pikując na maszynie kurtki ortalionowe, wtedy modne. Ale te pieniądze wydaje niemal całe na materiały niezbędne do robienia amatorskich filmów. Tylko tym żyje, tylko to go naprawdę kręci. Całymi godzinami pracuje nad jednym ujęciem kamery, nad montażem kilku klatek itd. Jest to postać piękna, mimo "lekkiego trybu życia", wódeczki, wińska, dziewczynek itp., mająca prosty kręgosłup, siłę determinacji, cel w życiu i "przyzwoitą aksjologię". Człowiek pasji! Pewnego dnia przychodzi wieść, że tajemniczy doktor Wunde z Niemiec dowiedział się o talencie Niko i obiecuje przysłać profesjonalną kamerę. Ach, jakież pobudza to nadzieje, jakie scenariusze, plany, marzenia, przygotowania... Kiedy okazuje się, że dr Wunde w ogóle nie istnieje, a kamery nigdy nie będzie - wszystko obraca się w gruz. Wspaniałe zakończenie tej powieści przypomina trochę ostatnią scenę z Greka Zorby. Nie wiemy, czy Niko dojdzie kiedyś swego, tak jak to np. udało się Martinowi Edenowi, nie wiemy... Ale książkę zamykamy we wzruszeniu, zadumie, skrywanej łezce nad tym pięknym światem posadowionym w in-nym świecie - burym, nędznym, trywialnym... Nowa powieść Tomka Tryzny nikogo nie zawiedzie. Jest realistyczna aż do bólu i "artystowska" aż miło, ma dziesiątki odcieni psychologicznych, powołuje do życia niesamowite typy ludzkie, jest sympatycznie "erotyczna" (a jakże!), jest - pardon! - "pedagogiczna" (choć śmiała obyczajowo - ale cóż to dziś znaczy?), pokazuje ludzi, KTÓRYM O COŚ CHODZI. Jest w tej powieści kawał Polski, kawał człowieka, "kawał etyczności" (bez rodzimej świętoszkowatości), a i szczypta dobrego dystansu oraz humoru. No i wiele scen naprawdę wzruszających... Co ciekawe: ten autor nie wpisuje się w nurt współczesnej polskiej "nouveau roman", tzn. nie eksperymentuje w języku, narracji, kompozycji itd. A jednak pozostaje nowoczesny i oryginalny, rozpoznawalny i "własny". Brawo! Tomek Tryzna utwierdza swoją klasę znakomitego pisarza! Decyzja druku? - dla mnie oczywista! (Leszek Żuliński)
Okładka książki Seks od nowa

34,90 zł 18,15 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 18,15 zł

Dla wielu z nas - czy jesteśmy związani z kimś na stałe, czy umawiamy się na randki - życie uczuciowe bywa źródłem zatrucia i frustracji. Seks od nowa przedstawia rewolucyjną metodę regeneracji. Post i zmiana diety poprawiają metabolizm i naturalne procesy chemiczne organizmu. "Odtruwanie" seksu wpływa na reakcje neurologiczne i pozwala na odnowę życia uczuciowego. Ian Kerner przedstawia rewolucyjny trzydziestodniowy program, dzięki któremu złapiecie oddech i gruntownie odbudujecie swoje życie uczuciowe. Jeśli żyjecie w związkach, nauczycie się postrzegać "seksualny dorobek" nie tylko jako serię fizycznych zbliżeń, ale też jako integralną część waszej tożsamości. Single wyrwą się z randkowego kieratu, odetchną i odzyskają wewnętrzną siłę. Czy jesteście samotni, czy żyjecie w związkach, Seks od nowa pozwoli wam osiągnąć w życiu osobistym to, na co zasługujecie.
Okładka książki Ustawienia systemowe w biznesie i organizacjach

24,90 zł 17,13 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 17,13 zł

Gdzie w organizacji jest moje miejsce? Dlaczego zawsze czuję się odpowiedzialny za to, co mnie nie dotyczy? Co mogę zrobić, by zmiany ruszyły we właściwym kierunku? Jak określić obowiązki nowego menedżera? Jak przewidzieć reakcję rynku na nowy produkt? To zaledwie kilka przykładów z tysięcy pytań na temat pracy, jakie zadali uczestnicy systemowych ustawień organizacyjnych. Wprowadzenie ustawień systemowych często przynosi zaskakujące i zupełnie nieoczekiwane odkrycia w pracy i organizacji. Książka jest zbiorem takich odkryć, zawiera przykłady z życia i relacje osobistych doświadczeń. Lekko napisana, zawsze w kontakcie z rzeczywistością, ofiaruje czytelnikom skupienie, zrozumienie oraz wiele stymulujących i inspirujących porad. Chodzi nie o to, ile pieniędzy zarobisz, ale o to, co zrobisz z tymi pieniędzmi po zakończeniu pracy. Jeśli ktoś używa więcej władzy, niż ma do tego prawo z powodu zajmowanego stanowiska lub osobistej wartości, rządzi autorytarnie. Traci wówczas autorytet. Jeśli nie szanuje się założyciela organizacji, ma to wpływ na morale pracowników i na ich identyfikację z firmą. Obie te rzeczy są zredukowane. Organizacja powinna mieć taką strukturę, by ludzie nie przeszkadzali sobie nawzajem w wykonywaniu pracy. Bert Hellinger
Okładka książki Radość. Naucz się wyzwalać energię stłumionych uczuć

34,90 zł 22,18 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,18 zł

Poddaj się swojemu ciału i odzyskaj radość! Aleksander Lowen, odkrywa na kartach tej książki, jak odzyskać naturalny, dziecięcy stan radości, poprzez ćwiczenia, które przywracają ciału witalność i wyzwalają energię ze stłumionych uczuć. Dzięki przeszło czterem dekadom własnej praktyki klinicznej, Lowen pokazuje nam, jak bolesne emocjonalne doświadczenia - wykorzystywanie seksualne, lęk przed śmiercią, złość czy złamane serce, którego doświadcza każdy człowiek w życiu - manifestują się w ciele. Uczy, w jaki sposób słuchać i odpowiadać na te unikalne sygnały w ciele, które są wewnętrznym krzykiem o wolność. Pełne wigoru życie, które jest efektem terapii, niesie ze sobą wiele korzyści, jak chociażby większą satysfakcję seksualną czy wyższy poziom uduchowienia. Radość to wspaniały, przynoszący nadzieję i dokonujący transformacji przewodnik napisany przez jednego z pionierów terapii skierowanej na związek ciała i umysłu. Doskonałe źródło i przewodnik. Wypełniony mądrością wielkiego nauczyciela! Dr Bernie Siegel, autor książki Love, Medicine & Miracles
Okładka książki Jego orgazm później

32,90 zł 21,32 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,32 zł

,,Jego orgazm później"" proponuje kobietom niekiedy radykalne, lecz zawsze fachowe porady dotyczące najrozmaitszych spraw, od natury męskiego pożądania począwszy, aż po skuteczne techniki seksualne. Autor kieruje całą uwagę na kwestię męskiej seksualności, wyjaśnia najbardziej powszechne seksualne nawyki i udziela fachowych odpowiedzi na najczęściej zadawane przez kobiety pytania. Jako seksuolog-terapeuta przeprowadził liczne rozmowy z mężczyznami, nie tylko na temat najlepszego seksu, jakiego zaznali, ale również na temat najlepszego seksu, jakiego nie zaznali: przeżyć, o jakich zawsze marzyli i snuli o nich fantazje, ale obawiali się tym podzielić ze swymi partnerkami. Książka napisana w równie dowcipnym i intrygującym, jak ,,Jej orgazm najpierw"" stylu, jest doskonałym przewodnikiem dla par, pozwalającym w pełni cieszyć się seksem i zyskać pewność, że partner przeżywa to samo. Ian Kerner - doktor nauk medycznych, uchodzi za najbardziej porywającego i najmodniejszego seksuologa naszych czasów.
Okładka książki ZEN. Praktyczne wprowadzenie do medytacji

20,00 zł 13,26 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 13,26 zł

Książka "pierwszego kontaktu" o ZEN. Zapis wykładów wygłoszonych podczas tygodniowego sesin (odosobnienia, kursu zen), który odbył się w Japonii pod kierunkiem Hugo M. Enomiya-Lassalle'a. Autor wprowadza czytelnika w tajniki medytacji zen: poczynając od porządku dnia, milczenia, oddychania, prawidłowej postawy ciała, poprzez znaczenie postawy wewnętrznej, formy medytacji, trudności związane z "nie-myśleniem", znaczenie pracy z mistrzem, aż po oświecenie, które jest celem medytacji zen. Prezentując kolejne stopnie towarzyszące medytacji w drodze do oświecenia autor zestawia medytację zen z mistyką chrześcijańską. W tekst wplecione zostały liczne cytaty z tradycji mistycznej Wschodu i Zachodu, a całość opatrzona zdjęciami w estetyce zen. Książka posiada aneks obejmujący m.in.: proste ćwiczenia rozluźniające i rozciągające; postawę ciała podczas medytacji, oddychanie, rozkład dnia podczas sesin, wreszcie cenny słowniczek podstawowych pojęć zen. o. Hugo M. Enomiya-Lassalle, jezuita, mistrz duchowości ignacjańskiej i zen, w jego naukach łączą się duchowe tradycje Wschodu i Zachodu. Uważał, że praktykowanie zen wyostrzyło jego spojrzenie na chrześcijański dogmat. Przeżył wybuch bomby atomowej w Hiroszimie, był inicjatorem budowy Świątyni Pokoju w tym mieście. Założył własny ośrodek medytacyjny koło Tokio, gdzie nauczał zen. Fragment książki       Nowy rytm życia       Będziecie wstawać o czwartej rano, a już dwadzieścia minut później zacznie się pierwsza runda medytacji (patrz Aneks, porządek dnia w Japonii, s. 115). W każdym zendo (sali do medytacji zeń) mogą panować jednak nieco inne zwyczaje, zależne od miejscowych warunków i tradycji. Chciałbym podać skrajny przykład z naszego pierwszego sessbin (kilkudniowy okres duchowego skupienia) w Sbinmeikutsu. Uczestnicy wstawali o trzeciej, a już o trzeciej pięć musieli siedzieć w postawie medytacyjnej na swoich miejscach. Nie było zatem czasu na jakiekolwiek rozproszenie. My dajemy dwadzieścia minut na przygotowanie się, co w zupełności wystarcza każdemu na poranną toaletę. Mężczyźni spokojnie mogą na czas sesshin zapuścić brodę. Nikomu to nie będzie przeszkadzać. U mistrza Harady w świątyni Hosshinji golenie się było nawet surowo zabronione, ponieważ odwracałoby uwagę.       Nie troszczcie się o rzeczy i sprawy nieistotne. Ważne jest tylko to, żebyście zawsze byli punktualni. Wieczorem idźcie spać jak najwcześniej, ponieważ wstajecie tak rano. Byłoby dobrze, gdyby wszyscy kładli się spać i wstawali jednocześnie. Niech nie zdziwi was poranne uderzenie w gong. Ten dźwięk przypomina, że za pięć minut musicie być na swoich miejscach. W klasztorach zeń - zgodnie z tradycją - czas odmierza dźwięk gongu. Trzymamy się tego i tutaj.       Każdy z was na sesshin dostanie jakąś pracę, samu. Sprzątając pokoje i korytarze, pomagając w kuchni, pracując w ogrodzie czy robiąc cokolwiek innego, trwajcie zawsze w medytacyjnym skupieniu na wykonywanej czynności. Praca również będzie się zawsze zaczynać i kończyć gongiem. Jeśli skończycie wcześniej, poszukajcie sobie jakiegoś innego zajęcia do czasu, aż rozlegnie się gong.       Jeśli chodzi o jedzenie podczas sessbin, powinniście się ograniczyć do około dwóch trzecich waszej zwykłej porcji. Żeby medytować, nie trzeba pościć, zwłaszcza że potrzebujecie sił do wykonywania przydzielonej wam pracy.       Ludzie zaczynają się interesować medytacją zeń z bardzo różnych powodów. Jedni wchodzą na drogę zeń, bo chcą być zdrowsi fizycznie lub psychicznie. Inni - pogłębić życie religijne, wiarę lub modlitwę. Idąc pilnie i wytrwale drogą zeń, zawsze osiąga się dobre rezultaty. Nie sposób przewidzieć, jak się to objawi. Zeń jest drogą i skutki podążania nią niekoniecznie odczuwane są od razu. Niektórzy ludzie już podczas pierwszego sessbin osiągają oświecenie. Ale są też tacy, którzy siedzą ponad dziesięć lat, a jeszcze nie przeżyli oświecenia. Nie oznacza to jednak, że ci ostatni nigdy nie doświadczą czegoś intensywniejszego. Jeśli uprawiacie medytację zeń na poważnie, możecie być pewni, że na pewno was to wzbogaci.       W czasie wspólnych posiłków niech każdy koncentruje się na sobie. Musicie zrezygnować z tradycyjnych grzeczności przy stole. Nie interesujcie się sąsiadami. Skupiajcie się na koanie, oddechu, na drodze do swojego wnętrza.       Przypomniała mi się historia o pewnym mistrzu ceremonii herbaty, który podejmował gościa z Ameryki. Kiedy mistrz przygotował herbatę, Amerykanin powiedział: „Proszę mi teraz dokładnie wszystko objaśnić, co i dlaczego pan zrobił". Na to mistrz odrzekł: „Czy smakowała panu herbata?". Amerykanin: „Ach, tak, była znakomita". „To wszystko" - odparł mistrz. Nie należy zbytnio skupiać się na szczegółach, żeby nie przegapić tego, co istotne. ZEN. Praktyczne wprowadzenie do medytacjiSpis treści Kim był Hugo Makibi Enomiya-Lassalle 8 Od autora 10 Od wydawców 11 Dzień 1. Milczenie • Siedzenie • Oddychanie • Niemyślenie 13 Nowy rytm życia 14 Wspólnota milczenia 16 Duchowe kierownictwo: dokusan i teisho 16 Postawa ciała 18 Oddychanie jako droga do uważnego niemyślenia 19 Trudność niemyślenia 20 Dzień 2. Koan • Shikantaza • Mistrz • Wspólnota 21 Praca z koanami 22 Koan Mu 24 Shikantaza - skoncentrowana przytomność umysłu 25 Kierownicza rola mistrza zeń 26 Medytacja zeń we wspólnocie 29 Dzień 3. Pokusa • Ogląd istotowy • Małe oświecenie 33 Makyo: wtargnięcie psychiki do ducha 34 Droga do oglądu istotowego 37 Widzenie Boga według Ruysbroecka 39 Zanmai: znak zbliżającego się oświecenia 42 Działanie medytacyjne 44 Tylna strona ducha 46 Dzień 4. Zanurzenie się w medytacji • Asceza • Siła ducha • Codzienność 47 Proces zanurzania się w medytacji 48 Konieczność wejścia w siebie 51 Asceza dawniej i dzisiaj 53 Joriki i chi-e: siły duchowe 55 Świadomość i nieświadomość w życiu codziennym 56 Dzień 3. Rozważanie • Poznanie mistyczne • Praźródło • Absolut 59 Dyskurs i intuicja 60 Rozważanie a medytacja 62 Absolutna pustka: w drodze do absolutu 64 W poszukiwaniu duchowego praźródła 65 Porównanie mistyki chrześcijańskie) i zeń 67 Nowa świadomość poza zwykłymi stanami świadomości 70 Dzień 6. Wysiłek • Oczyszczenie • Oświecenie • Co dalej 71 Wysiłek przed oświeceniem i po oświeceniu 72 Wartość ciała: przeciwko dualizmowi 73 W labiryncie dróg oczyszczenia 74 Zestawienie chrześcijańskiej kontemplacji i oświecenia w zeń 76 Co dalej? 80 Dzień 7. Satori • Lęk przed śmiercią • Dojrzałość • Doświadczenie Boga 81 Oświecenie: gdy milkną słowa 82 Śri Ramana Maharyszi: uwolnienie od lęku przed śmiercią 83 Przeżycie: Ach, to jestem ja 85 Gwałtowność przeżycia satori 86 Weryfikacja satori 88 Satori: droga do ludzkiej dojrzałości 90 Satori: droga do doświadczenia Boga 93 Aneks: Ćwiczenia • Materiał ilustracyjny • Słowniczek • Publikacje • Źródła • Indeks 95 Droga do prawidłowego siedzenia (zazen) 96 Droga do prawidłowego oddychania 110 Droga do prawidłowej postawy wewnętrznej 112 Porządek dnia w czasie sesshin 115 Słowniczek 116 Publikacje 120 Źródła 120 Indeks 124
Okładka książki Tantra Sztuka świadomego kochania

24,90 zł 16,89 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,89 zł

Starożytny zbiór ezoterycznych ksiąg hinduskich – tantra – jest systemem filozoficznym, w którym miłość płciowa stanowi sakrament, a wzajemny stosunek kobiety i mężczyzny podnosi się do rangi wielkiej sztuki. Oto właśnie sztuka świadomego kochania. Niestety na przekór temu, w co wszyscy chcielibyśmy wierzyć – nie rodzimy się z umiejętnością współżycia, również seksualnego. Także niewielu z nas wyniosło korzyści z konwencjonalnej edukacji w dziedzinie seksu, a na miłość nie ma dotąd w naszej kulturze recepty. Mimo że nazywamy się „dziećmi seksrewolucji” - wciąż działają na nas systemy poglądów wzbudzające poczucie winy, lęk, niepewność i wstyd. To dobrze, że zgodnie z doktryną filozofii tantrycznej nauki tantry odradzają się z każdą epoką, a więc – i z naszą, dając ludziom szansę na niecodzienne partnerstwo, tak seksualne, jak i duchowe. Pierwsza część książki jest ogólnym wprowadzeniem do filozofii tantry, druga natomiast poświęcona jest rytuałom seksualnym oraz nauce osiągania ekstatycznego połączenia dwojga ludzi w miłości. Charles i Caroline Muir – są nauczycielami jogi od ponad dwudziestu lat. Prowadzą profesjonalną szkołę jogi i tantry na Hawajach. Podstawą ich teorii „współczesnej bliskości” są starożytne sztuki kształtowania ciała dopasowane do świata XXI wieku. Ich metody cieszą się wielkim powodzeniem na całym świecie. Ich najsławniejsza książka – Tantra. Sztuka świadomego kochania – została przetłumaczona na jedenaście języków.
Okładka książki Odchodzimy spełnieni

24,90 zł 16,88 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,88 zł

Dwanaście tematów, m.in. Harmonia, dobro i zło, dusza, szczęście i nieszczęście, głupota, religijność, życie i śmierć, uplata wzór głębokiej, pełnej mądrości księgi oraz przesłania dotykającego spraw ostatecznych, i w tym sensie pierwszych: pożegnania i pojednania.
Okładka książki Opowieści Belzebuba dla wnuka

30,00 zł 18,52 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 18,52 zł

G. I. Gurdżijew (ok. 1870-1949) jest uznawany za autora jednego z najbardziej oryginalnych nauk duchowych naszych czasów, choć jednocześnie jego nazwisko otoczone jest fantastyczną legendą. W rzeczywistości poświęcił on wiele lat swego życia na poszukiwanie zapomnianej wiedzy, a następnie niełatwe zadanie przekazania jej ludziom współczesnym. Wprawdzie stosował różne formy przekazu - w tym wykłady, tańce i muzykę - szczególną wagę przykładał jednak do publikacji Opowieści Belzebuba dla wnuka, pierwszego z trzech cykli swoich pism zatytułowanych wspólnie Wszystko i rzecz wszelka. Gurdżijew przedstawia w nim swoje idee w formie opowieści mitycznej, obejmującej wydarzenia na skalę całego wszechświata, ale jednocześnie nigdy nie odchodzi od kwestii podstawowej: znaczenia ludzkiego życia. Ta alegoryczna powieść, imponująca, jeśli chodzi o zakres, traktuje o powstaniu kosmosu i wszelkich form życia, opisuje dzieje różnych cywilizacji, a zarazem obfituje w szereg barwnych wątków i postaci. Opowieści Belzebuba zawierają wnikliwą krytykę kondycji ludzkiej, zawsze jednak łagodzoną pełnym empatii poczuciem humoru autora. Gurdżijew używa niezwykle bogatego i jedynego w swym rodzaju języka, który opiera się wszelkim próbom klasyfikacji. powieści Belzebuba ukazały się po raz pierwszy w tłumaczeniu angielskim w 1950 roku, a oryginalny tekst rosyjski został opublikowany dopiero w 2000 roku. Niniejsze, pierwsze polskie wydanie jest przekładem z języka rosyjskiego i zostało porównane z rękopisami, jak również edycją angielską i francuską.
Okładka książki Kiedy chłopiec staje się mężczyzną

5,00 zł 3,31 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 3,31 zł

Okres dojrzewania płciowego to magiczne przeobrażenie chłopca w mężczyznę. Przebudzenie, które prowadzi do podjęcia społecznych zobowiązań dorosłości i rozprzestrzenienia swoich genów w nowym pokoleniu. Dla rodziny to sygnał rozpoczęcia czegoś, co może stanowić burzliwy okres obfitujący w nowe konflikty i wzywania. Dla chłopca owe dramatyczne przemiany zachodzące w jego ciele i umyśle mogą być niczym szalona przejażdżka kolejką górską, która podnieca i onieśmiela zarazem. Wielu moich pacjentów wspomina swój okres dojrzewania i wiek młodzieńczy jako czas udręki i cierpienia, który stał się zmorą ich dorosłego życia. To czas niepewności związanej z tożsamością seksualną, osłabionej samooceny, kompleksów na punkcie własnego ciała, z których nigdy nie odważyli się nikomu zwierzyć, osamotnienia, niepokoju o wyniki w nauce i ciągłego lęku przed tym, aby nie sprawić zawodu rodzicom. Wielu z nich przyznaje, jak rzadko zdarzało im się wówczas rozmawiać z rodzicami o tych problemach, jak trudno było im poruszać temat seksu. Rodzice nigdy nie zachęcali ich do takiego dialogu, nigdy nie wychodzili naprzeciw, aby ułatwić porozumienie. Chłopcy są bez wątpienia bardziej wrażliwi od dziewcząt. Ich mózgom z większym trudem przychodzi porozumiewanie się i przekładanie uczuć na słowa. Skazani są więc, aby cierpieć w milczeniu i okazywać swą siłę, współzawodnicząc z rówieśnikami tej samej płci. Na tym właśnie może polegać ich klęska. Szerząca się na zewnątrz dżungla nigdy nie była okrutniejsza niż teraz. I to nie ze względu na coraz większe niebezpieczeństwa oraz głód, ale dlatego, że obecne pokolenie nigdy tak naprawdę ich nie zaznało, gdyż były mu oszczędzone wojny, epidemie i nędza. A mimo to jest groźnie, ponieważ trudniejsze stało się przetrwanie w sferze mentalnej. Prawdopodobnie dojrzewanie nigdy nie było tak skomplikowane jak dziś, kiedy to nastolatki codziennie stają w obliczu nieznośnej presji. Presji, która każe im odnosić sukcesy, zarabiać co najmniej tyle, co ich rodzice i być dla nich powodem do dumy. Presji, która każe doskonale się prezentować, być twardzielem a jednocześnie pozostawać „w kontakcie ze swymi uczuciami" i być seksownym mężczyzną oraz dobrym kochankiem, który potrafi zadowolić swoją partnerkę. Presji, która każe być inteligentnym i rozsądnym, wysportowanym i sympatycznym, wzbudzać podziw otoczenia, mięć odwagę sięgnąć po prochy i dość siły, by z nich zrezygnować. Nigdy dotąd nastoletni chłopiec nie miał do czynienia z taką ilością pornografii i narkotyków, nigdy nie musiał sprostać tak wysokim wymaganiom, jakie stawia mu współczesne pokolenie dziewcząt. Nigdy nie miał tak słabego kontaktu z autorytetem ojca, który został wyparty przez fikcyjnych bohaterów kina akcji. Wysoki współczynnik rozwodów oraz rosnące wymagania, które każą rodzicom harować do upadłego, oznaczają, że nastolatek zatraca z nimi kontakt w takim okresie swego życia, kiedy potrzebuje ich najbardziej. Wpływ rówieśników oraz mediów nabiera coraz większego znaczenia w rozwoju jego osobowości i kształtowaniu tożsamości. Nie jest rzeczą nadzwyczajną, że rodzice małych chłopców, którzy troszczą się o pewne aspekty ich rozwoju, jednocześnie unikają konsultacji ze specjalistami i nie wiedzą, gdzie szukać odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Pytania takie, jak: „Czy jego jądra nie powinny już zejść?", „Czy będzie tak samo wysoki, jak jego ojciec?", „Czy to normalne, że chłopiec w tym wieku miewa erekcje i bawi się swoimi genitaliami?", „Czy jego napletek nie jest zbyt ciasny i kiedy należy skontaktować się z lekarzem?". Jeżeli rodzice wytworzą most porozumienia, powinni być przygotowani, aby udzielić odpowiedzi na pytania swego syna: „Dlaczego mam tak dużo pryszczy?", „Co to są zmazy nocne?", „Dlaczego jedno z jąder zwisa niżej od drugiego?", „Kiedy zacznę się golić?", „Kiedy stanę się płodny?", „Czemu tak często czuję się zły i przygnębiony?". Prawidłowe odpowiedzi mogą zmniejszyć mentalne obciążenie, zlikwidować potencjalne źródło kompleksu niższości i r
Okładka książki Leczenie uzależnionej osobowości

29,90 zł 19,34 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,34 zł

Wiele osób żyje w dobrowolnej niewoli, często nie zdając sobie z tego sprawy. Uzależnione myślenie i nałogowe zachowania stały się moim więzieniem. Odsuwałem od siebie poczucie wewnętrznej pustki, szukając w zamian nowych podniet w zakupach, używkach oraz coraz to nowych celach, jakie sobie wyznaczałem - wszystko po to, by poczuć się lepiej we własnej skórze. Były takie chwile, gdy czułem się naprawdę wolny, silny i spełniony, lecz w ostatecznym rozrachunku moje uzależnienia jeszcze bardziej potęgowały samotność i desperację. Jeżeli masz podobne doświadczenia, ta książka jest właśnie dla ciebie. Dzisiaj mogę cię już zapewnić, że wiem, czym są prawdziwa wolność i szczęście; mogę też wskazać ci drogę, którą sam zamierzam kroczyć do końca swoich dni.Lee Jampolsky* * * Lee Jampolsky - jest znanym psychologiem, autorem poradników, nauczycielem i wykładowcą. Ma za sobą praktykę szpitalną i kliniczną oraz pracę na kilku wyższych uczelniach. Jest międzynarodowym autorytetem w dziedzinie uzależnień, psychologii zdrowia i rozwoju ludzkiego potencjału. Mieszka w Carmel Valley w stanie Kalifornia.
Okładka książki Zatrzymaj się

24,90 zł 16,07 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,07 zł

...w rozmowach z Renatą Dziurdzikowską Wstęp To się musiało wydarzyć. Spotkanie Wojciecha Eichelberger a i miesięcznika ZWIERCIADŁO. Potrzebowaliśmy zmian, głębokich przeobrażeń. Wiedzieliśmy ze naszym czytelniczkom bardziej niż lifting twarzy potrzebny jest lifting duszy. Wojciech Eichelberger podjął to wyzwanie. I tak rozpoczął się cykl „Sam na sam z terapeutą". Przez blisko dwa lata spotykaliśmy się co miesiąc, aby rozmawiać o tym, co najważniejsze. O trudnej drodze w poszukiwaniu siebie. „Wszyscy prawdziwi nauczyciele, mędrcy, prorocy mówią: patrz w siebie, szukaj w sobie". I to miałoby być takie trudne? Co miesiąc dowiadywaliśmy się, jak bardzo. Jak wielkim wysiłkiem jest samopoznanie, wyzbywanie się wyobrażeń na własny temat, zagłębianie w odległe zakamarki swojego dziecinna, w to wszystko, co nas ukształtowało. Ale też oddaliśmy, jak wiele możemy zyskać, jak bardzo satysfakjonujące może stać się nasze życie, jak rzeczywiście prawdziwe mogą być kontakty z sobą samym i z innymi. Nasi czytelnicy (ZWIERCIADŁO czytają nie tylko kobiety) reagowali bardzo spontanicznie. W tysiącach listów nadchodzących do redakcji dziękowali za każdy wywiad Renaty Dziurdzikowskiej z Wojciechem Eichebergerem, pisali, jak mocno są poruszeni, jak bardzo jej, dotyczy, jakie niesie refleksje i jak niebywale motywy do pracy nad sobą. Powodzenie cyklu „Sam na sam z terapeutą" mogło się skończyć wydaniem książkowym, to oczywiste. W ten sposób żywot i zasięg tych ważnych, mądrych rozmów zostanie przedłużony i poszerzony. Mając przed sobą znane mi dobrze teksty, zebrane teraz w całość, uderza mnie, jak bardzo spotęgowała się ich siła. Ta książka może zaboleć. I chyba zaboleć powinna. Tym bólem, który towarzyszy narodzinom. Bo jest to książka o tym, jak możemy się urodzić po raz drugi. Jeśli tylko zagubieni w całej tej nieświadomości i chaosie, w którym żyjemy, zechcemy się zatrzymać. Beata Dzięgielewska Redaktor naczelna miesięcznika „Zwierciadło' Warszawa 1999 Fragment książki -Jaką kobietę określiłbyś jako piękną? Podobno mężczyźni najbardziej zwracają uwagę na nasze nogi, potem biust, oczy, biodra, talię. Wolą blondynki niż brunetki... -Jest tylko jeden jedyny rodzaj pięknych kobiet - to kobiety pogodzone ze sobą. — Czyli jakie? - Kobieta pogodzona ze sobą cieszy się, że jest kobietą, lubi siebie, swoje ciało, bez względu na to, jak się ono ma do aktualnie obowiązujących standardów estetycznych i mody. Piękna kobieta tak naprawdę nie interesuje się tym, jak wygląda, nie patrzy w lustro. Jest kobietą wewnętrzną. Z kobietami, i w ogóle ze wszystkimi ludźmi, jest tak jak z drzewami. Tyle drzew, każde inne - dąb, brzoza, buk, osika czy sosna — i każde na swój sposób piękne. - Po czym poznajesz, że oto masz do czynienia z piękną, czyli pogodzoną ze sobą kobietą? - To widać na pierwszy rzut oka: po sposobie, w jaki się porusza, jak nosi głowę, jak patrzy na świat, jak się uśmiecha, jak używa swojego głosu. Widać po niej, że daje sobie prawo do tego, by istnieć i cieszyć się życiem, będąc taką, jaka jest. - Po prostu - „jestem i już"? - Tak - taka jestem, jaka jestem. Taka się urodziłam i nie muszę się do niczego i do nikogo dostosowywać. Piękna kobieta nie traktuje ciała jako przedmiotu, który ma spełnić jakąś określoną rolę; ciało nie jest dla niej manekinem do ubierania ani czymś do podziwiania czy uwodzenia. Ubiera się przede wszystkim wygodnie, z troską, by dobrze się czuć. Modą potrafi się bawić. Nigdy nie jest jej niewolnicą. — A jeśli czuje się świetnie właśnie wtedy, gdy jest ubrana według najnowszych wskazówek mody, gdy dwie godziny spędza przed lustrem, robiąc makijaż? — W ten sposób często mówią kobiety, które nastawione są głównie na to, by swoim wyglądem sprawiać wrażenie. Oczywiście mogą dobrze się z tym czuć, ale z zupełnie innych powodów. Dobrze się czują, ponieważ widzą, że są akceptowane, podziwiane czy pożądane. — Czy to źle? — Nie najlepiej. Pogodzona ze sobą kobieta, czyli ta prawdziwie piękna, nie kieruje się tym, czy się podoba, czy nie, jak wygląda w oczach innych, jakie zrobi wrażenie, co o niej pomyślą. Ona szuka zgody ze sobą, sposobu na wyrażanie siebie, własnej indywidualności. I pokazuje to swoim wyglądem, który jest ponadczasowy, tak jak i ona sama jest ponadczasowa. Ubranie, które na siebie wkłada, jest po to, by oddawało jej nastrój i jej osobowość. Czuje się dobrze w swoim ciele i intuicyjnie robi to, co dla niej najlepsze. Traktuje siebie podmiotowo. Jeśli chcemy sprawiać wrażenie, traktujemy siebie przedmiotowo, sprzedajemy się. Można się czasem tak pobawić, ale nie o to chyba chodzi w życiu. Poza tym dobre samopoczucie spowodowane tym, że ktoś nas podziwia czy pożąda, to ulotna sprawa — i tak przecież nie zdołamy zadowolić wszystkich. — Jeśli tak bardzo zależy mi, by robić na innych wrażenie, to znaczy, że głęboko w sobie czuję, że jest ze mną coś nie tak, że nie jestem w porządku? — Oczywiście. Jedynym wyjściem jest budować w sobie wewnętrzne poczucie wartości, które nie ma nic wspólnego z wyglądem. Chyba od czasów, gdy kobiety były niewolnicami, pokutuje w ich umysłach bardzo mocne przeświadczenie, że o wartości kobiety decyduje to, czy będzie się podobać mężczyźnie. Stąd te ciągłe pytania: co lubią w kobietach mężczyźni? Czy to nie przypomina targu niewolnic? — Same kręcimy na siebie bat. Bardzo interesuje nas, co lubią mężczyźni; mały czy duży biust, szerokie biodra, a może wąskie, płaski brzuch czy wręcz przeciwnie. I badania na ten temat ochoczo drukujemy w naszych pismach. — Przekonanie, że najważniejsze to sprawiać wrażenie i podobać się, jest spuścizną niewolnictwa. Na szczęście wiele wrażliwych i świadomych kobiet czuje wewnętrzny sprzeciw na samą myśl o tym. To nieprawda, że mężczyźni mają jakiś określony gust, że preferują jakiś rodzaj kobiecej urody. — Ale badania... — Badania dotyczą czegoś innego — preferencji estetycznych. Ale przecież przy wyborze partnerki na życie nieważne jest ciało, które przecież tak szybko się zmienia. Sprawy o wiele ważniejsze to radość życia, przymioty serca i charakteru, a także żywotność, temperament. — Cokolwiek by mówić o pięknie wewnętrznym, w świecie, w którym żyjemy, obowiązuje bardzo konkretne i wymierne piękno. I „obiektywnie" ładnym żyje się łatwiej — bardziej ich lubimy, jesteśmy dla nich uprzejmi, chętnie pokazujemy się w ich towarzystwie. Dostają lepszą pracę i szybciej awansują. - To media lansuj ą Ładnego—w reklamach Ładny jeździ dobrym samochodem, używa luksusowych towarów, zarabia duże pieniądze, jest inteligentny i wszechstronny. W ludzkich umysłach powstaje skojarzenie, że Ładny jest lepszy, że należy do kasty ludzi szczególnych, swoistych aniołów. Dlatego Ładnych traktujemy lepiej i dajemy im więcej szans. Ale z moich doświadczeń z kobietami, nie tylko w gabinecie terapeutycznym, niezbicie wynika, że te najładniejsze są często najbardziej nieszczęśliwe. — I najczęściej — ku zdumieniu świata — samotne. — Ładna kobieta jako dorastająca dziewczyna jest częściej odrzucana przez matkę. Matka, świadomie lub nie, postrzega córkę jako rywalkę. Jak macocha w baśni o królewnie Śnieżce, z niepokojem zagląda do lusterka i pyta, kto jest najpiękniejszy na świecie. Gdy widzi w lusterku własną, niemłodą już twarz, postanawia córkę królewnę uśpić. Od tej pory dziewczyna po kilka razy dziennie słyszy, że jest brzydka, okropna, do niczego. Wyrasta w przekonaniu, że nie zasługuje na miłość. (...) Zatrzymaj sięSpis treści 1. Wstęp 5 2. Księżniczka 7 3. Ciało 15 4. Wina 23 5. Wartość 31 6. Zabawa 39 7. Pierwsza miłość 47 8. Druga miłość 55 9. Wierność 63 10. Agresja 71 11. Dzieciństwo 79 12. Mężczyzna 89 13. Ojciec 99 14. Szef 109 15. Przyjaciel 117 16. Cicho 123 17. Zatrzymaj się 131 18. Szukaj w sobie 139 19. Od nowa 147 20. Śmierć, czyli Życie 157
Okładka książki Kochaj siebie a nieważne z kim się zwiążesz w.2009

34,90 zł 22,18 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,18 zł

""Większość rozwodów jest zbyteczna"" - wyrokuje Eva-Maria Zurhorst, terapeutka związków, która z racji swojego zawodu ma doskonały wgląd we frustracje wielu par. W swojej książce rozprawia się z postawą wiecznego oczekiwania na kolejnego partnera, który wreszcie okaże się tym ""właściwym"". Według niej partnerstwo jest wymagającą, a zarazem opłacalną drogą rozwoju, czyli kolejną drogą do uzyskania pełni człowieczeństwa. Głęboki związek i miłość okazują się możliwe nawet tam, gdzie wszelkie nadzieje zostały już pogrzebane. Jesteśmy dzisiaj tak bardzo nastawieni na konsumpcję i błyskawiczne pozbywanie się zbędnych przedmiotów, że wzorzec ów przeniósł się także na relacje w związkach. Będąc z drugim człowiekiem, mamy iluzję posiadania siebie nawzajem, a nie poczucie partnerstwa. Pragnieniu zaś posiadania dla siebie czegoś (tu - kogoś) towarzyszy kolejna iluzja, że należy osiągnąć to bez wysiłku. Ten wzorzec Eva-Maria Zurhorst nie bez racji nazywa ""fenomenem Borysa Beckera"". Jej zdaniem, związek i miłość tak naprawdę zaczynają się wtedy, kiedy minie pierwsze zauroczenie i przychodzi nam zmierzyć się z problemami codzienności. Eva-Maria Zurhorst - była dziennikarką pracującą dla gazet i radia, m.in. w RPA i Egipcie, a następnie doradcą ds. komunikacji w biznesie. Obecnie, po uzyskaniu kwalifikacji w zawodzie psychoterapeutki, pracuje z przedsiębiorcami, menedżerami i parami jako doradca ds. związków i kariery zawodowej. Niezależnie od tego, jakie problemy stoją na pierwszym planie, głównym akcentem jej pracy terapeutycznej jest znajdowanie dróg dla rozwoju miłości    
Bestsellery
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 38,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 37,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,14 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 37,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 37,90 zł
Okładka książki Kuracja Breussa

6. Kuracja Breussa

Rudolf Breuss

33,90 zł
49,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 33,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 46,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 25,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,95 zł
Okładka książki Siła czy moc w.4

32,69 zł
54,00 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 32,69 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 39,92 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,45 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 48,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 55,90 zł

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj