KATEGORIE [rozwiń]

Tajemnice świata

Świat jest pełen niewyjaśnionych tajemnic....Do tego działu zapraszamy czytelników, których fascynują największe tajemnice i zagadki świata i wszechświata, który od wieków fascynował ludzkość. Największe zagadki i tajemnice świata, które po dziś dzień są owiane wielką tajemnicą. Szczególnie polecaną w tym dziale lekturą są książki kontrowersyjnego autora Jana van Helsinga, w których przedstawia prawdę o spiskach rządzących światem. Jego bestsellerowe książki to ,,Ręce precz od tej książki'' ,,Tajne Stowarzyszenia'' ,,Dzieci nowego tysiąclecia'' ,,Rozmowy ze śmiercią'' ,,Książka za milion euro'' Demaskatorzy - Whistleblower. Serdecznie polecamy do zapoznania sie z tymi publikacjami, naprawdę warto.

 

 

44,99 zł
49,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 49,99 zł

35,99 zł
39,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 39,99 zł

14,81 zł
27,30 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 14,78 zł

32,31 zł
35,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,08 zł
Okładka książki Dziedzictwo Avalonu

24,00 zł 19,20 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,20 zł

Autorzy, którzy zgłębiali tajniki dawnej nauki - geomancji - dokonali przy tym fascynującego odkrycia: w wielu miejscach na Ziemi przechowuje się sekretną wiedzę. Są to miejsca, w których niegdyś kapłani i magowie przygotowywali ludzką świadomość do skoku w trzecie tysiąclecie. Tajemnice te jednak dostały się w niepowołane ręce, co stwarza zagrożenia o skutkach, nie dających się przewidzieć. Ratunkiem może być tylko konsekwentna praca nad pogłębianiem świadomości i życie zgodne z odwiecznymi zasadami harmonii. Coraz częściej mówi się, że w 1943 roku US NAVY przeprowadzała w Filadelfii z udziałem Alberta Einsteina eksperymenty: okręty amerykańskie miały się stać niewidoczne dla niemieckich radarów. Jeden z eksperymentów miał podobno nieprzewidziane następstwa. Uczonych biorących w nim udział ogarnął wprawdzie entuzjazm, gdy obiekt doświadczalny, okręt USS Eldridge, zniknął z ekranów radarów, ale wkrótce okazało się, że statek stał się niewidoczny nie tylko dla radaru, lecz zniknął w ogóle. Krótko potem pojawił się ponownie wraz z załogą, ale nie w Filadelfii, lecz w porcie Norfolk w Wirginii. Czy jest to tylko opowiastka science fiction, czy historię tę można uzasadnić naukowo? Struktury, w których materia i energia znikają lub pojawiają się w sposób nagły, znane są w astrofizyce od dawna. To czarne i białe dziury, uważane też za bramy do innych wymiarów. W czarnych dziurach wszelka materia znika raz na zawsze. A są to prawdziwe dziury w naszej czasoprzestrzeni. W tych miejscach siła grawitacji przechodzi wszelkie wyobrażalne granice. W pobliżu czarnej dziury nic nie jest w stanie oprzeć się niesamowitemu przyciąganiu, nawet światło...
Okładka książki Ezechiel koronny świadek

22,00 zł 12,82 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 12,79 zł

Austriacki inżynier zainteresował się biblijną księgą Ezechiela ze względu na techniczną niemal precyzję widzenia "świątyni pańskiej", którą prorokowi ukazał "mąż jakby ze spiżu". W rezultacie szczegółowej analizy i porównania najważniejszych przekładów Starego Testamentu powstała rekonstrukcja świątyni. Autor dysponował staranną wiedzą fachową, miał dużą praktykę oraz zainteresowanie granicami naszego poznania. Dzięki temu jego hipoteza mogła być sprawdzona w praktyce. Niezwykła rzeczowość pisarza wnosi istotny wkład w naszą wiedzę o osiągnięciach techniki nieznanego pochodzenia. Słowo wstępne Niezależnie od stosunku do książek Ericha von Danikena bezsprzeczny jest ich sukces dla rozpropagowania zagadnienia: Czy Ziemię odwiedzili przybysze z odległych planet, czy w prehistorii i starożytności człowiek stworzył wysokie kultury, których nie znamy? Jeśli argumenty za czy przeciw mamy brać poważnie, to nie mogą się one opierać na ogólnikach, bezpodstawnych twierdzeniach, ale na fachowych i wnikliwych szczegółowych pracach. Niniejsza książka jako jedyna ze znanych mi analiz, dotyczących rekonstrukcji świątyni, spełnia te warunki. Jest to wynik rzetelnej pracy nad dokonywanym krok po kroku, z zastosowaniem ciągłych porównań i kontroli, logicznym odtworzeniem przybytku. Autor książki miał wszelkie niezbędne po temu przesłanki: dysponował potrzebną wiedzą fachową, miał dużą praktykę oraz owe nieuchwytne i cenne cechy: zainteresowanie granicami naszej wiedzy i pragnienie jej przeobrażenia w wiedzę praktyczną. Efekty tej pracy są nader interesujące i mają ogromne znaczenie. Jest oczywiste, że są fascynujące i dla mnie. Zgadzają się bowiem całkowicie z dokonaną przeze mnie ponad dziesięć lat temu rekonstrukcją statku kosmicznego, także opisanego przez Ezechiela. Najistotniejsza jest tu zgodność dwóch prac, prowadzonych niezależnie od siebie na różnych płaszczyznach. Innymi słowy: zgodność ta nie jest przypadkowa. Badania przedstawione w dalszej części tej książki wykażą, że „świątynia" była zapewne wielkim kompleksem, gdzie lądowały pojazdy kosmiczne i gdzie dokonywano ich przeglądów technicznych. Niezwykła rzeczowość, z jaką prowadzono badania, sprawiła, że książka ta stanowi istotny wkład w naszą wiedzę o osiągnięciach najdawniejszej techniki nieznanego pochodzenia. Josef F. Blumrich, Colorado, w kwietniu 1985 roku
Okładka książki Inni Spotkania z pozaziemską inteligencją

19,00 zł 9,88 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 9,88 zł

Relacje ze spotkań z przedstawicielami obcych cywilizacji z Kosmosu - współczesne i dawne, znane z historii, legend czy baśni - zostały zestawione przez autora z miarodajnymi opiniami na ten temat najpoważniejszych badaczy UFO. Wstęp Przypadek stulecia Manhattan, Nowy Jork. Jest 30 października 1989 roku. W mieszkaniu na dwunastym piętrze wysokościowca u boku męża śpi spokojnie Linda Cortile. W pokoju naprzeciw śpią ich-dwaj synowie. Koło trzeciej nad ranem zaczyna się dziać coś dziwnego. Linda budzi się nagle, ale nie może nawet drgnąć. Jest jak porażona. Z przerażeniem patrzy, jak trzy szare istoty z wielkimi głowami, o czarnych skośnych oczach, wchodzą do jej pokoju. Mąż leży bez ruchu. Panią Cortile przeszywa lęk o dzieci. Co z nimi będzie, co z nią będzie? Dotyk istot sprawia, że kobieta zaczyna lewitować. Przez chwilę unosi się nad łóżkiem tak, jak spała — skulona, w pozycji embriona. Potem razem z milczącymi istotami wylatuje na dwór, przez zamknięte okno. Błękitne światło zalewa cztery, jakże odmienne postacie: kobietę 1 szare skrzaty z innego świata. Wznoszą się ku świetlistej tarczy wiszącej nad domem. Cała czwórka wlatuje do środka. Później Linda przypomni sobie, jak przez mgłę, co zaszło: leży na jakimś stole. Dookoła osobliwe przyrządy. Ostre światło. Dziwne istoty. Ani śladu współczucia, żadnych emocji. Coś wwierca się jej w nos. W glowie wybuch bólu. A potem znów jest w domu. Leży w łóżku, otwiera oczy. Szarpie męża, ale on się nie rusza. A dzieci, co z dziećmi? Linda Cortile biegnie do pokoju synów. Nieruchomi leżą w łóżkach bez czucia. Pani Cortile jest przerażona. Nie żyją?...
Okładka książki Jego królestwo było nie z tego świata

26,00 zł 15,69 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,65 zł

Kim był Jezus? Jak brzmi jego prawdziwe imię? Gdzie się urodził? Kiedy? Dlaczego Kościół katolicki ustalił, żeby Boże Narodzenie obchodzić akurat 25 grudnia, w dniu, który wcale nie jest rocznicą narodzin Chrystusa, a Wielkanoc w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca? Książka przynosi nierzadko kontrowersyjne odpowiedzi na te i inne drażliwe pytania. Wstęp Książka ta przedstawia rzeczy zdumiewające - na pierwszy rzut oka prawie absurdalne. Ale zaraz zobaczymy, że za tym wszystkim kryje się inteligencja pozaziemska, która chce nam coś przekazać. Zrozumiemy, że nasze wyobrażenia o świecie są ograniczone i że wciąż jesteśmy konfrontowani ze zjawiskami, których nie rozumiemy - a nawet często ich nie widzimy. Od dziesiątków lat próbujemy nawiązać kontakt z przedstawicielami inteligencji pozaziemskich, z „braćmi w Kosmosie". Staramy się zapewne w ten właśnie sposób odnaleźć własną tożsamość we Wszechświecie oraz swoje początki, a więc i swojego stwórcę. Nasłuchujemy. Może obce inteligencje przekażą nam z otchłani Kosmosu jakieś informacje, jakieś sygnały. Kosmicznych „przesłań", dotąd odkrytych, nie możemy uznać za sztuczne. Ze względu na ogromne odległości i skromne środki, jakimi dysponujemy, komunikacja kosmiczna wydaje się niemożliwa - ale być może nie zrozumieliśmy po prostu we właściwy sposób sygnałów, które napływały dotąd do nas z Wszechświata. Być może, nie wiedząc o tym, już od dawna sterują nami „niebiańskie siły". Religie twierdzą, że Stwórca jest wszechobecny. Przed końcem świata powróci, przedtem jednak ukażą się „znaki", świadczące, że trzeba się przygotować na jego nadejście. Jezus Chrystus także przyrzekł, że jego powrót poprzedzą znaki. Mają to być znaki niebieskie - każdy człowiek powinien być gotów, Chrystus bowiem nadejdzie niespodzianie, nieoczekiwanie. Zauważenie jednak tych znaków będzie wymagać uwagi -szczególnie, jeśli będą to znaki na niebie. Ostatnio takie znaki chyba się właśnie pojawiły. W 1981 roku Jowisz i Saturn znów stworzyły niespotykany układ planet, zwany przez naukowców Gwiazdą Betlejemską. Coraz częściej zdarzają się objawienia maryjne wywierające ogromne wrażenie. Teolodzy tłumaczą, że przed pojawieniem się Jezusa zawsze pokazywała się Matka Boska. W 1987 roku na niebie zaświeciła nowa gwiazda - kosmiczny spektakl, jakiego świat nie widział od stuleci.
Okładka książki Kiedy bogowie bawią się w Boga

25,00 zł 15,63 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,59 zł

Reaktor atomowy w pewnej afrykańskiej kopalni uranu, składający się z jedenastu bloków, który wytwarzał prąd 178 mln lat temu, czy znalezione niedawno w Rosji mikroskopijne podzespoły z wolframu, których wiek, wynoszący 300 tys. lat, potwierdzono badaniami, przeprowadzonymi na czterech renomowanych uniwersytetach - te i wiele innych sensacyjnych odkryć przedstawia autor, dowodzący, że ewolucją naszego gatunku od samego początku steruje wysoko rozwinięta cywilizacja kosmiczna, której przypisujemy cechy Boga.
Okładka książki Kiedy zaczął się czas. Księga piąta kronik ziemi

40,00 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Filozofowie zastanawiają się, czy czas płynie tylko naprzód, czy się cofa. Tak naprawdę czas przesuwa się do tyłu, bo w tym leży istota zjawiska precesji – przemieszczanie się punktu równonocy wiosennej po ekliptyce w kierunku przeciwnym do ruchu Słońca, co z kolei sprawia, że raz na około 2160 lat obserwujemy wschód naszej macierzystej gwiazdy w dniu wiosennego zrównania dnia z nocą nie w następnym, ale w poprzednim znaku zodiaku. Czas niebiański w naszym rozumieniu nie płynie zatem do przodu – jak czas ziemski i czas innych planet – zgodnie z ruchem wskazówek zegara, lecz w stronę przeciwną, odpowiadającą ruchowi Nibiru po jego orbicie. Ponieważ dla nas, ludzi na Ziemi, czas niebiański płynie do tyłu, to z punktu widzenia zodiaku przeszłość jest przyszłością. A więc badajmy przeszłość. Pojęcie czasu pojawia się w dawnych zapiskach zarówno sumeryjskich, jak i biblijnych, nie tylko jako moment początkowy „kiedy". Proces tworzenia łączy się od razu z mierzeniem czasu, z pomiarami, które z kolei powiązane są z dającymi się przewidzieć ruchami na niebie. Zniszczenie j i Tiamat, powstanie pasa planetoid i Ziemi wymagało, według źródeł pochodzących z Mezopotamii, dwóch pełnych okrążeń Niebiańskiego Pana (wdzierającego się Nibiru/Marduka). W biblijnej wersji wykonanie tego zadania zajęło Panu dwa boskie „dni". Dzisiaj chyba nawet fundamentaliści zgadzają się z tym, że nie były to takie dni i noce, jakie znamy, ponieważ te dwa „dni" nastąpiły, zanim jeszcze zaczęła istnieć Ziemia (a poza tym muszą oni pamiętać o stwierdzeniu w Księdze Psalmów, że dzień Pana równy jest tysiącowi lat). Wersja z Sumeru wyraźnie mierzy czas stworzenia, czas boski, ruchami Nibiru, któremu przejście całej orbity zajmuje 3600 lat ziemskich. Kiedy ta dawna opowieść mówi o gwiazdach, planetach i orbitach niebieskich, czas, którym się wtedy posługuje, to czas boski. Ale gdy tylko koncentruje się na Ziemi, skala czasu się zmienia -staje się odpowiednia tylko dla planety zamieszkanej przez człowieka: teraz ludzkość może ją ogarnąć i zmierzyć dniami, miesiącami, latami -wtedy pojawia się czas ziemski.SPIS TREŚCI SŁOWO WSTĘPNE 1. cykle czasu 2. kamienny komputer 3. świątynie zwrócone w stronę niebios 4. dur.an.ki - więzy niebo-ziemia. 5. strażnicy tajemnic 6. boscy architekci 7. stonehenge nad eufratem 8. kalendarzowe opowieści 9. tam, gdzie także wschodzi słońce 10. w ich ślady 11. wygnańcy na niepewnej ziemi 12. epoka barana 13. dalsze dzieje bibliografia
Okładka książki Kosmiczne rytuały ludów pierwotnych

32,00 zł 21,80 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,76 zł

Boskie znaki. Kulty zmarłych. Gwiezdne mity  To była sztuka naszych przodków, to była sztuka naszych praojców. Nasi pierwsi przodkowie, oni zstąpili z Kosmosu, nasi praojcowie z czasów po drugiej stronie pamięci. oni zstąpili z gwiazd. Te pradawne wersy, wypowiedziane przez animistycznego szamana, zapisał holenderski misjonarz i badacz dr Hank van der Veen około 1960 roku podczas pradawnego święta marok, odprawianego przez Toradżów z Celebes. Zapalnik prehistorycznej bomby zaczął działać. Bo to, co dotąd przekazywano ustnie ze stulecia na stulecie, z pokolenia na pokolenie, weszło do świata współczesnej techniki, lotów kosmicznych, z powrotem do gwiazd, z których niegdyś przybyli przodkowie Toradżów. Dziś wyspa Celebes nazywa się Sulawesi i należy do Indonezji, największego archipelagu Ziemi, obejmującego łańcuch wysp, ciągnący się wzdłuż równika na przestrzeni ponad 5000 kilometrów. Pięć tysięcy kilometrów równa się odległości od Hiszpaniii do Iranu. Wędrówki ludów między wyspami, trwające wiele tysiącleci, zaowocowały barwną paletą kultur, jakiej nie ma nigdzie indziej na naszej planecie. Mieszkańcy Indonezji żyją w świecie ogromnych kontrastów. Między dzielnicami banków a dzielnicami nędzy dzieci oglądają filmy kung-fu albo amerykańskie kryminały i wysłuchują najnowszych komunikatów o wynikach bundesligi. Tuż obok szaman odprawia święte obrządki, a parę wysepek dalej 13 sierpnia 1995 roku odkryto zupełnie nieznane plemię kanibali, żyjące w epoce kamienia i "mieszkające nago na drzewach". W Indonezji żyje dziś około 350 grup etnicznych - każda ma własny język, własną kulturę i własną religię. Sulawesi leży na północ od Bali, na wschód od Borneo i na zachód od Nowej Gwinei. Wyobrażamy sobie zwykle, że wyspy są okrągłe bądź owalne. Ale Sulawesi zupenie nie pasuje do takich wyobrażeń. Przypomina ośmiornicę, która rozpościera ramiona po Oceanie Spokojnym. Niczym pająk czyha, zawieszona w niewidzialnej sieci, albo unosi się na grzebieniach fal piękna jak orchidea. Jej wybrzeże jest tak poszarpane, że portugalscy odkrywcy długo uważali ją za archipelag.
Okładka książki Kosmiczny kod. Księga szósta kronik Ziemi

40,00 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

W latach dwudziestych nad Jordanem, w miejscu zwanym Ghassul – Kopiec Posłańca – rozpoczęto prace archeologiczne. W Kopcu odkryto ślady jednej z najstarszych osad starożytnego Bliskiego Wschodu. Na zwalonym murze uczeni ujrzeli różnokolorowe freski. Jeden przedstawiał "gwiazdę" przypominająca kompas, drugi bóstwo, które przyjmuje rytualna procesję. Na innych freskach widniały bulwiaste obiekty z wydłużonymi nogami i otworami przypominającymi oczy. Mógł to być "rydwan ognisty", który zabrał Eliasza do nieba. Samo miejsce zaś mogłoby być tym, z którego odszedł prorok. Kiedy się stoi na szczycie kopca, widać pobliską rzekę Jordan, a za nią w oddali Jerycho. Tradycja żydowska mówi, że prorok Eliasz powróci pewnego dnia i ogłosi nadejście Dnia Sądu.  W książce Dwunasta planeta twierdziłem, że ani tekst mezopotamski chaldejskiej Księgi Rodzaju, ani jego skrócona wersja biblijna nie są mitem lub alegorią. Moim zdaniem ich podstawą była w najwyższym stopniu skomplikowana kosmogonia, która korzystając z osiągnięć zaawansowanej nauki, opisała kolejne etapy tworzenia się Układu Słonecznego. Z przestrzeni zewnętrznej zabłąkało się w jego pobliże duże ciało niebieskie, które powoli wchodziło w jego zasięg, aż zderzyło się z jedną z planet. W późniejszej książce z cyklu „Kroniki Ziemi", zatytułowanej Genesis jeszcze raz, wykazałem, że wszystkie o-siągnięcia naszej wiedzy astronomicznej potwierdzają sumeryjską opowieść, która w wyczerpujący sposób tłumaczy historię Układu Słonecznego; rozwikłałem zagadkę, dlaczego kontynenty mają swój początek tylko po jednej stronie Ziemi, po drugiej zaś rozciąga się niezmierzona pusta przestrzeń (Pacyfik); wyjaśniłem sposób powstania pasa planetoid i Księżyca; napisałem, dlaczego oś Urana jest nachylona, a Pluton ma niezwykłą orbitę etc, etc. Dodatkowa wiedza, którą zdobyliśmy dzięki badaniom komet, teleskopowi Hubble'a, próbkom gruntu z Księżyca (przywiezionym przez ludzi) i innych planet (zbadane przez sondy bezzałogowe) wszystko to nieustannie potwierdza nasze rozumienie sume-ryjskich przekazów. Należy się zastanowić, czy nieustanne poszukiwanie tego, co ukryte, czasami pod płaszczykiem mistycyzmu, wyrasta nie tyle z chęci osiągnięcia boskosci, co z lęku przed tym, jaki los bogowie zgotowali rodzajowi ludzkiemu na swoich tajnych spotkaniach lub zapisali szyfrem, którego nie potrafimy odczytać.
Okładka książki Podróże w Krainę X

32,00 zł 21,80 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,76 zł

Rzeczy nieznane, tajemnicze, nie dające się wyjaśnić za pomocą narzędzi, jakich dostarcza nam współczesna nauka - wszystko to pociąga i intryguje Hartwiga Hausdorfa, jednego z najznamienitszych pisarzy niemieckiego obszaru językowego, zajmujących się tą tematyką.  Jak niezmordowany reporter byłem i jestem w rozjazdach, dokonując wizji lokalnych na ogromnych obszarach Chin i Australii, w Ameryce Południowej i Środkowej, niemal we wszystkich krajach Europy i północnej Afryki oraz na Bliskim Wschodzie. Fascynacja tym, co nieznane, wciągnęła mnie nieodwołalnie. Nawet w Niemczech znalazłem miejsca, gdzie wydarzyły się rzeczy niesłychane lub gdzie zagadkowe przedmioty ukazują nowe oblicze przeszłości, która - co niemal pewne - wyglądała znacznie fantastycznie j, niż jesteśmy to sobie w stanie wyobrazić na podstawie szkolnej wiedzy. Hartwig Hausdorf jest jednym z najciekawszych i najbardziej płodnych autorów, zajmujących się problematyką niezwykłych zjawisk, na których temat oficjalna nauka z zasady woli się raczej nie wypowiadać. Oprócz „Podróży w Krainę X" po polsku ukazały się też następujące książki Hausdorf a: „Biała Piramida", „Kiedy bogowie bawią się w Boga", „Powrót z tamtego świata" i „Satelity bogów" (ta ostatnia napisana wspólnie z P. Krassą).
Okładka książki Podróże w mityczną przeszłość

33,00 zł 22,91 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,87 zł

Księga druga Wypraw Śladami Kronik Ziemi Drugi tom Wypraw śladami Kronik Ziemi obfituje od początku w wydarzenia, z których najdramatyczniejszy jest zamach na autora we wnętrzu Wielkiej Piramidy. Opisywane w Kronikach Ziemi zagadkowe zjawiska i sekrety historii naszej cywilizacji, obiekty znajdujące się na ziemi, pod ziemią i na dnie zbiorników wodnych, tajemniczo znikające eksponaty muzealne, nijak nie pasujące do naukowych teorii. Relacjonowane, szkicowane i fotografowane przez naocznych świadków - eksploratorów towarzyszących Sitchinowi ukazują się w zupełnie nowym świetle. Jest to zarazem podróż do miejsc, zwiedzanych zwykle przez normalnych turystów bardzo pobieżnie, Sitchinowi udaje się jednak dotrzeć tam, gdzie nikt nie zagląda - czy to w Egipcie, czy w Anglii, w Watykanie, czy na Malcie. Jego zainteresowaniem cieszy się zarówno koło zamachowe, znalezione w 1936 roku w północnej Sakkarze - zaraz na południe od Gizy, w grobowcu następcy tronu, Sabu, syna króla Anedżiba z I dynastii, liczące co najmniej 5100 lat, jak i zwłoki człowieka sprzed 4000 lat znalezione w idealnym stanie wraz z kompletnym wyposażeniem myśliwskim w alpejskim lodowcu. Fascynujące zestawienia różnych fenomenów cywilizacji zaskakują i bulwersują zwłaszcza naukowców starej daty, zastygłych w stereotypowym myśleniu.  Spis treści 1. fałszerstwo w wielkiej piramidzie 2. zagadkowe wnęki, tajemniczy piasek 3. tajemna komora 4. fatalny dzień 5. OOP w muzeum kairskim 6. kamienne zagadki 7. alpejski „człowiek lodu" 8. wejrzenie w historię 9. watykańskie spotkania 10. obserwatorzy gwiazd i mapy nieba 11. antykithira: komputer, który prześcignął czas 12. nazca: miejsce odlotu bogów 13. postscriptum: proroctwa powrotu
Okładka książki Powrót z tamtego świata

26,00 zł 16,21 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,17 zł

Któż z nas nie powiedział choć raz: "Gdybym urodził się na nowo, to..." - i nieważne, czy mówił to bez zastanowienia, czy świadomie. Bo w głębi naszego jestestwa tkwi niejasne przeczucie, że to życie, trwające zwykle nieco ponad siedemdziesiąt lat, to nie wszystko. Przychodzimy na ten świat, nasze najwcześniejsze doświadczenia są najczęściej bolesne, potem chodzimy do szkoły, zdobywamy wiedzę, uczymy się zawodu - żeby zgnić w grobie. Tylko po to? Coś jednak nam mówi, że to niemożliwe. Nasze szare komórki zaczynają pracować. Psycholodzy nazywają taki proces myśleniem refleksyjnym. No, bo czy z chwilą nadejścia śmierci rzeczywiście wszystko się kończy, życie człowieka ustaje? A może jednak za tą granicą coś jest. Ludzie, przywróceni życiu ze śmierci klinicznej, opowiadają, że po pokonaniu tunelu, prowadzącego ku światłu, spotykali swoich zmarłych bliskich. Dziś, dzięki hipnozie, na przykład w trakcie regresji, udaje się bardzo często poznać wcześniejsze wcielenia badanego człowieka, sięgające nawet tysięcy lat w przeszłość... Wstęp Kim jesteś ty, kim jestem ja ? Któż z nas nie powiedział choć raz: „Gdybym urodził się na nowo, to..." - i nieważne, czy mówił to bez zastanowienia, czy świadomie. Bo w głębi naszego jestestwa tkwi jakieś niejasne przeczucie - niekiedy zaś niezłomne przekonanie - że to życie, trwające zwykle nieco ponad siedemdziesiąt lat, to nie wszystko. Przychodzimy na ten świat, nasze najwcześniejsze doświadczenia są najczęściej bolesne, potem chodzimy do szkoły, uczymy się zawodu, przez całe życie zdobywamy wiedzę - żeby w końcu zgnić w grobie. Tylko po to? Coś jednak nam mówi, że to niemożliwe. Nasze szare komórki zaczynają pracować. Psycholodzy nazywają taki proces myśleniem refleksyjnym. Medycynie współczesnej udało się wyrwać temu siedlisku myśli -mózgowi - parę tajemnic. Dzięki tragicznej daninie krwi, powodowanej przez wojny i wypadki drogowe, chirurdzy i neurolodzy mogli prowadzić gruntowne studia nad funkcjami mózgu. Literatura medyczna opisuje dokładnie różne uszkodzenia tego narządu i ich wpływ na układ zmysłowy i motoryczny organizmu ludzkiego.
Okładka książki Przesłanie z Roswell

24,00 zł 14,51 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 14,48 zł

Specjalista znany z niekonwencjonalnych metod badawczych zajął się tym razem katastrofą UFO, która nastąpiła w 1947 roku koło miasteczka Roswell w amerykańskim stanie Nowy Meksyk. Mimo sensacyjnych przecieków do prasy i telewizji władze USA nadal trzymają tę sprawę w najściślejszej tajemnicy. Autorowi udało się jednak za pomocą channelingu nawiązać kontakt ze świadomością jednego z pozaziemskich rozbitków. Zapoznaje nas również z relacjami wszystkich świadków zdarzenia. Książka jest najpełniejszą i najrzetelniejszą dotąd rekonstrukcją tego wypadku. Wykorzystując niekonwencjonalne metody badawcze, autor przedstawia najpełniejszą i najdokładniejszą jak dotąd próbę rekonstrukcji zdarzeń związanych z katastrofą pozaziemskiego statku kosmicznego, który pięćdziesiąt lat temu rozbił się w okolicy amerykańskiego miasteczka Roswell. Dowody zgromadzone w tej pracy świadczą dobitnie o tym, że władze USA - a także innych państw - starają się ukryć przed swoimi społeczeństwami fakty przybywania na Ziemię przedstawicieli nieznanych inteligencji pozaziemskich, charakteryzujących się dużo wyższym od naszego stopniem rozwoju. Najdonioślejszym wszakże i pionierskim osiągnięciem autora jest nawiązanie - za pośrednictwem niezwykle wrażliwego medium, własnej żony - mentalnego kontaktu ze świadomością tajemniczych ufo-nautów, którzy w 1947 roku zginęli pod Roswell.Spis treści Prolog: Nie jesteśmy sami Światy nad światami wokół nas Scenariusz I: Katastrofa UFO pod Roswell Scenariusz II: Film dokumentalny armii Stanów Zjednoczonych Scenariusz III: Kontakty z obcymi spod Roswell Przypadek z Roswell: Parakomentarze Przypadek z Roswell: Konglomerat scenariuszy Przypadek z Roswell: Konkluzje Przypadek z Roswell: Deklaracja
Okładka książki Schody do nieba. Księga druga kronik Ziemi

40,00 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Autor powołuje się na żywoty faraonów, analizuje życie sumeryjskiego herosa Gilgamesza, odsłania kulisy wypraw Aleksandra Wielkiego, w końcu prowadzi nas tam, gdzie kieruje się zagadkowe spojrzenie Sfinksa - ku szeti, tajemniczemu miejscu na pustyni, "miejscu wzlotu", skąd bogowie wznosili się w niebo. Jest podobno na ziemi miejsce, gdzie dołączywszy do bogów możemy wyrwać się śmierci. Badając legendy o ludzkich wysiłkach wzniesienia się do nieba dla uzyskania nieśmiertelności, autor wnika w żywoty faraonów egipskich, analizuje losy sumeryjskiego herosa Gilgamesza, który próbował sięgnąć nieba, odsłania kulisy wypraw Aleksandra Wielkiego wierzącego, że jest synem boga. W końcu prowadzi nas tam, gdzie kieruje się zagadkowe spojrzenie Sfinksa. Z licznych tekstów grobowych wynika bowiem, że Sfinksa uważano za „świętego przewodnika". Teksty Piramid i Egipska Księga Umarłych mówią o Sfinksie, że jest „wielkim bogiem, który otwiera bramy ziemi". Być może „wskazujący drogę" Sfinks w Gizie miał swojego odpowiednika w pobliżu schodów do nieba - odpowiednika, który otwierał „bramy ziemi". Stela wzniesiona przez Pa-Ra-Emheba zawiera gloryfikujące Sfinksa wymowne wersety. Ich podobieństwo do biblijnych psalmów jest naprawdę zaskakujące. Inskrypcja wspomina o rozciąganiu sznurów, „aby stworzyć plan", mówi o „przemierzaniu nieba" niebiańską barką i o „chronionym miejscu". Używa nawet terminu szeti.ta na oznaczenie „miejsca ukrytego imienia" na świętej pustyni: „Bądź pozdrowiony królu bogów, Atumie, stworzycielu [...]. Wzniosłeś dla siebie chronione miejsce ukrytego imienia na świętej pustyni. Przecinasz niebo w barce [...]". Dla proroków hebrajskich szeti - linia lotu przechodząca przez Jerozolimę - była linią boską, kierunkiem, „z którego Pan nadszedł ze świętego Synaju". Dla Egipcjan szeti.ta było „miejscem ukrytego imienia". Znajdowało się na „świętej pustym": jest to dokładny odpowiednik biblijnego terminu „pustynia Kadesz". Paraemheb widział tam króla bogów wznoszącego się w niebo za dnia. Prawie to samo mówił Gilga-mesz, gdy przybył do Góry Maszu, „gdzie co dzień widział, jak szem odlatują i przylatują", gdzie „strzegą Szamasza, gdy wzlatuje w niebo i z nieba powraca". Było to miejsce chronione, „miejsce wzlotu".  SPIS TREŚCI 1. w poszukiwaniu raju 2. nieśmiertelni przodkowie 3. podróż faraona do następnego życia 4. schody do nieba 5. bogowie,którzy przybyli na planetę ziemia 6. w dniach przed potopem 7. gllgamesz: król, który przeczył śmierci 8. jeźdźcy obłoków 9. miejsce lądowania 10. TlLMUN: KRAJ RAKIET 11. nieuchwytna góra 12. piramidy bogów i ludzi 13. fałszując imię faraona 14. uporczywe spojrzenie sfinksa
Okładka książki Siejba i Kosmos

21,00 zł 11,22 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 11,19 zł

Odkrycia archeologiczne w Ekwadorze i Peru ukazują wysoki stopień rozwoju cywilizacji, której dziełem są wytwory architektury, ukryte 240 m pod ziemią, rzeźby i precyzyjnie wykonane przedmioty, bajeczne, złote arcydzieła sztuki i techniki. Autor zadaje dziecinne z pozoru pytania: jak to się stało, że u dzikich Indian znajdujemy takie skarby? Skąd wzięły się w Chinach odkryte niedawno obiekty? Skąd w przekazach ustnych i piśmiennych, rzeźbach i malowidłach najstarszych ziemskich kultur znalazły się tak rozwinięte wątki kosmologiczne, sprowadzające się z grubsza do wspólnego mianownika, że kiedyś na Ziemi przybywały istoty przybyłe z otchłani Kosmosu?   Fragment książki I. Złoto bogów Według mnie jest to najbardziej niewiarygodna i nieprawdopodobna historia naszego stulecia. Byłaby to historia science fiction, gdybym sam wszystkiego nie widział i nie sfotografował. To, co ujrzałem, nie było snem ani fantazją, to była prawda. Pod kontynentem południowoamerykańskim znajduje się zbudowany kiedyś i przez kogoś ogromny system tuneli, ciągnący się tysiące kilometrów pod ziemią. W Peru i Ekwadorze zbadano i zmierzono już wieleset kilometrów tuneli. To jednak dopiero skromny początek, a świat na razie nic o tym nie wie. 21 lipca 1969 roku Argentyńczyk Juan Moricz w obecności wielu świadków sporządził u notariusza dr. Gustavo Falconiego w Guayaąuil akt notarialny, stwierdzający, że jest on uznanym wobec państwa Ekwador oraz potomności odkrywcą systemu tuneli. Dokument sporządzono w języku hiszpańskim, zleciłem więc jego przekład tłumaczowi, pracownikowi ONZ, aby już na wstępie relacji o moich niewiarygodnych przeżyciach przytoczyć fragmenty tego świadectwa: „Juan Moricz, obywatel argentyński przez osiedlenie, urodzony na Węgrzech, nr paszportu: 4 361 689 [...]. We wschodnim regionie prowincji Morona-Santiago, w granicach Republiki Ekwadoru, odkryłem cenne przedmioty o ogromnym znaczeniu kulturowym i historycznym. Są to przede wszystkim metalowe tablice, zawierające zapewne historyczne przekazy dotyczące zaginionej cywilizacji, o której dotąd nikt nie wiedział ani nie miał dowodów na jej istnienie. Przedmioty te znajdują się obecnie w różnych jaskiniach i są bardzo zróżnicowane. Odkrycie to zawdzięczam szczęśliwemu zbiegowi okoliczności [...]. Prowadziłem badania naukowe folkloru, etnologii i języka plemion ekwadorskich [...]. Znalazłem następujące przedmioty: 1. wykonane z kamienia i metalu różnej wielkości, w różnych barwach; 2. metalowe tablice z wygrawerowanymi na nich znakami i napisami. Jest to prawdziwa metalowa biblioteka, zawierająca przypuszczalnie opis historii ludzkości oraz historię pochodzenia rodzaju ludzkiego na Ziemi oraz informacje o unicestwionej cywilizacji. Fakt odkrycia przeze mnie metalowych tablic, pokrytych znakami pisma, oraz innych przedmiotów czyni mnie na podstawie art. 665 kodeksu prawa cywilnego ich prawnym właścicielem. Ponieważ, moim zdaniem, mamy tu do czynienia z przedmiotami bezcennymi dla kultury, które nie zostały odnalezione na mojej ziemi, stosuje się do nich przepisy art. 666, zgodnie z którym odkryty przeze mnie majątek przechodzi na moją własność, ale będzie nadzorowany przez państwo. Zwracam się z prośbą do Pana, Wielce Szanowny Panie Prezydencie Republiki, o powołanie komisji naukowej, która zajęłaby się sprawdzeniem mojego oświadczenia i nadzorem nad znaleziskiem [...]. Komisji tej przedstawię dane, dotyczące położenia geograficznego jaskiń i lokalizacji wejścia do nich oraz pokażę znalezione przeze mnie dotychczas przedmioty [...]". W trakcie badań, w których wydatnie pomagali mu peruwiańscy Indianie, pośrednicząc zarazem w nawiązywaniu kontaktów z podstępnymi współplemieńcami, Moricz natrafił w czerwcu 1965 roku na podziemne korytarze. Kierowany właściwą sobie ostrożnością i sceptycyzmem, jak na naukowca przystało, nie informował o swoim odkryciu przez trzy lata. Dopiero zbadanie wielokilometrowych sztolni i znalezienie niezwykłych przedmiotów w jaskiniach skłoniło go wiosną 1968 roku do zwrócenia się z prośbą o audiencję u prezydenta Yelasco Ibarry. Ale prezydent kraju, w którym prawie wszyscy jego poprzednicy zostali obaleni przed upływem kadencji na skutek zamieszek, nie znalazł czasu dla jakiegoś odludka, zgłaszającego niezwykłe odkrycie. Pałacowa świta bardzo miło przyjęła osobliwego archeologa i po długim oczekiwaniu zapewniła, że pan prezydent będzie mógł przyjąć go za parę miesięcy. Moriczowi wyznaczono audiencję dopiero na 1969 rok. Zawiedziony, zaszył się w swoim podziemnym labiryncie. Spotkałem Juana Moricza 4 marca 1972 roku. Przez dwa dni jego adwokat, dr Matheus Pena z Guayaąuil, próbował znaleźć Moricza, telefonując i telegrafując we wszystkie możliwe miejsca. Zająłem jego kancelarię, zaopatrzony obficie w lekturę. Muszę przyznać, że byłem nieco zdenerwowany, bo według obiegowej opinii Moricz był człowiekiem nieufnym, szczególnie wobec ludzi pióra. W końcu poszukiwany otrzymał jeden z telegramów, zadzwonił do kancelarii i wtedy okazało się, że zna moje książki! - Z tym panem chętnie porozmawiam! - oznajmił. W nocy 4 marca stanął przede mną mocno opalony, żylasty czter-dziestoparoletni siwy mężczyzna. Moricz należy do ludzi, których trzeba zajmować rozmową, bo inaczej milczą. Zasypałem go lawiną pytań i to go rozbawiło. Powoli zaczął opowiadać o „swoich" jaskiniach, rzeczowo i bardzo plastycznie. - Ależ to niemożliwe! - zawołałem po wysłuchaniu tych rewelacji. - To jednak prawda - potwierdził adwokat Pena. - Jest właśnie tak. Wszystko widziałem na własne oczy. Niebawem Moricz, Franz Seiner (mój towarzysz podróży) i ja ruszyliśmy w drogę terenową toyotą. W trakcie dwudziestoczterogodzinnej podróży zmienialiśmy się za kierownicą. Przed zejściem do jaskiń udaliśmy się na zasłużony wypoczynek. Poranek zapowiadał kolejny gorący dzień. Rozpoczęła się nasza wspólna przygoda, największa przygoda mojego życia.   Siejba i Kosmos Spis treści I. Złoto bogów 5 Akt notarialny Juana Moricza - W jaskiniach pod Ekwadorem - Sale jak schrony przeciwlotnicze, 240 m pod ziemią - Promieniowanie niewiadomego pochodzenia - Osobliwy ogród zoologiczny - Metalowa biblioteka - Pierwsze pisma ludzkości? - Amulet z epoki mezolitycznej - Płyta kamienna z dinozaurem - Pierwsza kopuła wszechczasów - Pod ochroną dzikich Indian - Pierwsza relacja o złocie ojca Crespiego z Cuenca - Złote figurki opowiadają - Węże, symbole podróży kosmicznych? - Błędne interpretacje naukowe - Czy piramidy miały tych samych konstruktorów? - Nauka koryguje błąd: Inkowie znali pismo - Trzy złote modele samolotów - Złota kula z Cuenca i jej matryca w Stambule - Zwariowany system liczbowy Inków - Złote arcydzieło z bombą -- Co myśli o złotych przedmiotach pewien naukowiec: największa sensacja od czasów odkrycia Troi! - Dlaczego w Ekwadorze nie prowadzi się badań - Sensacyjne odkrycie w Peru w 1971 roku: jaskinie z wielotonowymi drzwiami - Czego nie znalazł Pizarro? - Jaskinie: miejsce zamieszkania praprzodków ludzkości oraz skarbce pełne złota - Pytania! II. Bitwa bogów 38 Wojny we Wszechświecie - Zawarte w tekstach wzmianki o bitwach bogów - Pokonani uciekają statkiem kosmicznym - Docelowe miejsce ucieczki: Błękitna Planeta - Na ilu gwiazdach istnieją inteligentne formy życia? - Gdzie powstało życie po raz pierwszy? - Przypuszczenie lorda Kelvina - Czy obce inteligencje są takie same jak Homo sapiens! - Czy obcy kosmonauci dysponowali bardziej nowoczesną techniką niż obecna? - Techniczne planowanie przy budowie systemu tuneli - Istnieje tylko jeden mit o stworzeniu - Amerykańscy naukowcy liczą się z istnieniem cywilizacji pozaziemskiej - Gadanina o „religii zastępczej" III. Także w Chinach są ślady bogów 53 W poszukiwaniu protokołów z Bajan Kara Ula - Człowiek pekiński żył przed 400 000 lat - Brak świadectw chińskiej prehistorii? - P'an Ku, budowniczy Universum - Jin ijang, dwoiste siły - Przebiegła bogini Chih Nui - Czy jadeitowe płyty zrobiono na podstawie wzoru z Bajan Kara Ula? - Uskrzydlone istoty podobne do babilońskich - Starzec Jiian-Shih Tien-Wang - Łowcy głów Pajwanowie i ich rzeźby - System tuneli nad jeziorem Tungting - Kto zastrzelił bizona w epoce neolitycznej? IV. Temuen — wyspa zwana Nań Madol 68 Kto zbudował Nań Madol? - Gra w bierki bazaltowymi blokami - Prehistoryczny system tuneli - Platynowe trumny? - Niesamowite umiejętności smoka-czarodzieja - W poszukiwaniu wyspy bez możliwości powrotu - Jak powstała Nowa Zelandia - Jednoosobowe aparaty latające - Polinezyjskie legendy - Jak błądzą badania mitów - Co znaleziono w pewnej geodzie - Dlaczego biedni Polinezyjczycy są tak bogaci? - Sakao, LSD południowego Pacyfiku V. Na tropie Indian 91 Brazylia, kraj skrajności - Tajemnica Setę Cidades - I znów przypuszczenia - „Międzynarodowe" rysunki naskalne - Biały Niedźwiedź potrafi czytać symbole - Legenda o Czerwonym Mieście Na Południu - Biała kobieta, która skryła się w dżungli - Jak odnaleźli Ziemię przodkowie Indian Hopi - Indianie Kayapo jako astronauci - Legenda o niebiańskim Bep-Kororotim VI. Rarytasy, osobliwości i spekulacje 107 Trepanacje czaszki 2000 lat prz. Chr. - Dla ludzkości: chirurgia mózgu i loty kosmiczne - Biotechnika przyszłości - Skonstruowano cyborga! - Wielkie skoki techniki kosmicznej - Przesłanie na pokładzie sondy Pioneer 10 - Co mówi dr Frank Drakę - Szybciej od światła - Mojżesz używał broni laserowej - Silnik strumieniowy na Wyspie Wielkanocnej? - Istoty z antenami, w skafandrach kosmicznych i w maskach gazowych - Żelazny Człowiek z Kottenforst koło Bonn - Blok wykonany ze stali niklowo-węglowej w Salzburgu - But, który ma 15 milionów lat - Klątwa faraonów - Promienie Roentgena odkrywają przedmioty techniczne przy mumiach egipskich - Obserwatorium Księżyca wybudowane w epoce kamiennej - Skąd pochodzi banan? - Urowie mający czarną krew - Czy ludzie epoki kamiennej znali pismo? - Bogowie Pszczół - Życie jest starsze niż Ziemia - Kursy dokształcające dla ludzi epoki kamiennej - Czy Hindusi przed 3000 lat startowali w Kosmos? - Podwodne osiedla koło wysp Bahama - Masowe wymordowanie zwierząt w czasach prehistorycznych - Jaskinie w Kanheri - Spekulacje - Ezechiel znał pojazd kosmiczny! - Rozmowa z Josefem F. Blumrichem - Moje marzenie VII. Cos, czyli Siejba i Kosmos 134 Bibliografia 143
Okładka książki Syndrom Sfinksa

26,00 zł 14,62 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 14,59 zł

Książka przedstawia kolejne dowody na to, że Homo sapiens jest dziełem przybyszów z Kosmosu, którzy w zamierzchłej przeszłości eksperymentowali na ziemskim materiale genetycznym, kreując przy tym najdziewniejsze hybrydy. Wyd. Prokop, U stóp Piramidy Cheopsa wykute w skale spoczywa najbardziej chyba zagadkowe dzieło rąk ludzkich -Sfinks. Przez wieki upatrywano w Sfinksie tylko mityczną istotę, ale już z końcem XVIII wieku lekarz Karl Gus-tav Carus, przyjaciel Goethego,, wysunął przypuszczenie, że Sfinks jest pozostałością i świadectwem „pradawnej, zapomnianej nauki". Jakiej nauki? Sfinks jest wprawdzie największym tego typu dziełem na świecie, ale nie unikatem. W starożytnym Egipcie uwieczniono w skałach tysiące takich wizerunków. Prastare posągi tych istot podziwiać można w muzeum archeologicznym w Bagdadzie. Jest tam też figurka sfinksa-kobiety o drobnych piersiach, z wielką głową na delikatnej szyi. Wejście do babilońskiej świątyni bogini Isztar zdobiły niegdyś posągi takich istot...
Okładka książki Syndrom UFO

27,90 zł 16,32 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,28 zł

Wiosną 1989 roku fizyk R. Lazar ujawnił prasie kilka sensacyjnie brzmiących informacji o swojej pracy w Strefie 51. Przyjechał tam po raz pierwszy w grudniu 1988 r. Wtedy pokazano mu pozaziemski statek kosmiczny, jedyny, na którym mógł później pracować. Lazar miał się zająć zbadaniem napędu statku. Był to system czerpiący energię z reakcji jądrowych nieznanego nam pierwiastka transuranowego i wytwarzał fale grawitacyjne, które dawało się dowolnie wzmacniać... Wiosną 1989 roku fizyk, Robert Scott Lazar, ujawnił prasie kilka sensacyjnie brzmiących informacji o swojej pracy w Strefie 51. Przyjechał tam po raz pierwszy w grudniu 1988 roku. Wtedy pokazano mu pozaziemski statek kosmiczny, jedyny, nad którym mógł później pracować. Był to obiekt w kształcie dysku, średnicy dziesięciu i wysokości pięciu metrów, który sprawiał wrażenie, jakby wykonano go z jednego kawałka metalu. Lazar miał się skupić na napędzie dysku. Był to system, czerpiący energię z reakcji jądrowych nieznanego nam pierwiastka transuranowego i wytwarzał fale grawitacyjne, które dawało się dowolnie wzmacniać. Zdaniem Lazara umożliwiało to zmianę kontinuum czasoprzestrzennego, dzięki czemu we względnie krótkim czasie można było pokonać odległości międzygwiezdne. Sam naukowiec przyznaje, że nawet jemu trudno było uwierzyć w prawdziwość takiego pomysłu. Spis treści „czy wierzą państwo w ufo?" „to kompletna bzdura, ale świetny materiał!" ufo na infostradzie lądowania statków kosmicznych w starożytnych indiach maski astrobogów UFO w państwie środka upiorne spotkanie szwajcarskie siły powietrzne i UFO problem UFO w NRD ZJAWISKO UPROWADZENIA DO UFO W KRAJACH NIEMIECKOJĘZYCZNYCH uprowadzenie w externsteine rodzina baloghów dary małego ludku projekt HUMDAT nowe odkrycia na gwiezdnej mapie betty hill „kraina marzeń": akt drugi obcy z przyszłości ŚWIATY I NADŚWIATY UFO A NASZE WYOBRAŻENIA O ŚWIECIE
Okładka książki Tajne operacje Powiązania wojska z UFO

26,00 zł 17,89 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 17,85 zł

Książka opisuje utajnione badania armii amerykańskiej (przeprowadzane bez zgody, a nierzadko bez świadomości badanych), od których do niedawna rząd USA się odżegnywał. Sprawa nabrała innego charakteru, kiedy zainteresował się nią prezydent Bill Clinton, nie została jednak jeszcze do końca wyjaśniona. Organizacje sprzeciwiające się eksperymentom mind control proszą o przekazywanie wszelkich aktualnych informacji na ten temat. Adresy na końcu książki. Książka ta może kojarzyć się z serialem „Z archiwum X", ale w przeciwieństwie do odkryć Muldera i Scully zdarzenia i fakty, które opisuje, nie są fikcją. Fenomen ufonautów jest dla większości ludzi tematem trudnym do zaakceptowania. Niedorzecznością jest wierzyć, że miało się styczność z ufonautami lub obserwowało UFO, gdy czynniki oficjalne twierdzą, że coś takiego nie istnieje. Co więc robić, kiedy widzi się istoty wyglądające na ufonautów, a obok ludzi w mundurach armii amerykańskiej? Rząd USA zaprzecza takim rewelacjom. Zaprzecza też istnieniu żywych istot pozaziemskich. Relacje porwanych Amerykanów, mówiące o współpracy ufonautów i personelu wojskowego, nadają zjawisku uprowadzeń niepokojący wydźwięk. To zaś skłania uprowadzonych do zadania sobie kilku pytań: Czy porywają nas ufonauci? A może robi to nasz rząd? Niewykluczone że oba twierdzenia są prawdą - taki przynajmniej wniosek nasuwa się nieodparcie po lekturze Tajnych operacji.
Okładka książki Titanic zatonie

29,00 zł 20,99 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,95 zł

Trafne przepowiednie dotyczące zatonięcia "Titanica", o których było wiadomo na długo przed zwodowaniem tego luksusowego oceanicznego liniowca, zainspirowały Ernsta Meckelburga, pisarza znanego również w Polsce, do napisania pasjonującej książki o zjawiskach i wydarzeniach niezwykłych, udowadniających tezę, że to duch panuje nad materią - nie zaś odwrotnie. Trafne przepowiednie dotyczące zatonięcia Titanica, luksusowego brytyjskiego liniowca, zainspirowały Crnsto Meckelburgo do napisania pasjonującej książki o zjawiskach i wydarzeniach niezwykłych, aczkolwiek prawdziwych. W swojej książce autor przedstawia fenomeny paranormalne oraz przypadki ludzi obdarzonych zdolnościami postrzegania pozazmysłowego, ludzi, u których w szczególny sposób rozwinął się szósty zmysł, nie jeśli wczytamy się dokładnie w opowieści o postrzeganiu paranormalnym, zrozumiemy, że istota telepatii, jasnowidzenia, prekognicji i innych tajemniczych zjawisk jest czymś całkiem naturalnym, że jest to immanentna cecho naszej świadomości - umiejętność, która w zasadzie posiadamy wszyscy, choć z biegiem czasu „zapomnieliśmy" o niej z powodu nieprawidłowego „zaprogramowania" naszego umysłu...
Okładka książki U Kresu Czasów. Księga siódma Kronik Ziemi

40,00 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Armagedon i proroctwa powrotu Przepowiednie, mówiące o końcu świata, mają bardzo historię i jedną cechę wspólną: żadna się nie sprawdziła. Istnieją wszakże pewne świadectwa, zawarte w najstarszych zabytkach piśmiennictwa, świadcząšce o tym, że kres Czasów nie jest wprawdzie tak bliski, jak nam się zdaje, ale nieuchronny. Kiedy przyjdzie dzień Pana? Kiedy nastąpi kres Czasów? Temu właśnie Zecharia Sitchin poświęcił tę książkę. Fragment książki „Kiedy oni powrócą?" Czytelnicy moich książek zadawali i wciąż zadają mi to pytanie niezliczoną ilość razy, wiedząc, że Anunnaki - istoty pozaziemskie, które przybyły na Ziemię ze swojej planety Nibru i były czczone w starożytności jako bogowie. Czy to nastąpi, gdy Nibiru na swej wydłużonej orbicie powróci w nasze sąsiedztwo, i co się wtedy wydarzy? Czy zapadną ciemności w południe, a Ziemia się zachwieje? Czy na Ziemi zapanuje pokój, czy nastąpi Armagedon? Tysiąclecie trudów i utrapień, czy mesjanistyczne Powtórne Przyjście? Czy to się stanie w roku 2012, czy później, czy wcale nie? Są to pytania, które łączą najgłębsze ludzkie nadzieje i obawy z religijnymi wierzeniami i oczekiwaniami; pytania, którym wagi przydają współczesne wypadki: wojny w krajach, gdzie splecione ze sobą sprawy bogów i ludzi zaczęły swój bieg; groźby nuklearnej zagłady; alarmująca gwałtowność klęsk żywiołowych. Są to pytania, na które nie ośmielałem się odpowiadać w ciągu wszystkich tych lat - lecz teraz odpowiedzi nie można, a nawet nie wolno już odkładać. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że pytania dotyczące powrotu nie są nowe; są one nieubłaganie związane z przeszłością podobnie jak dzisiaj łączą się z oczekiwaniem na nadejście dnia Pana i obawą przed tym dniem, kresem czasów, Armagedonem. Cztery tysiące lat temu Bliski Wschód był świadkiem działania boga i jego syna obiecujących niebo na ziemi. Ponad trzy tysiące lat temu król i lud w Egipcie pragnęli czasu Mesjasza. Dwa tysiące lat temu lud Judei chciał wiedzieć, czy Mesjasz się objawił, i wciąż tajemnice tamtych wydarzeń są dla nas żywe. Czy proroctwa się spełniają? Zajmiemy się intrygującymi odpowiedziami, jakich udzielono, rozwiążemy starożytne zagadki, rozszyfrujemy genezę i znaczenie symbolów -krzyża, ryb, kielichów mszalnych. Opiszemy, jaką rolę w historycznych wydarzeniach odegrały miejsca związane z Kosmosem, i wykażemy, dlaczego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość zbiegają się w Jerozolimie, miejscu „więzi niebo-ziemia". I zastanowimy się nad tym, dlaczego nasz XXI w. jest tak podobny do wieku XXI prz. Chr. Czy historia się powtarza - czy to jest jej przeznaczeniem? Czy wszystkim tym kieruje mesjani-styczny zegar? Czy ów czas jest blisko? Ponad dwa tysiące lat temu znany ze Starego Testamentu Daniel pytał raz za razem aniołów: Kiedy? Kiedy nastąpi Kres Czasów, Koniec Dni? Ponad trzysta lat temu sławny sir Izaak Newton, który naświetlił tajemnice obrotów ciał niebieskich, napisał traktaty o starotestamentowej Księdze Daniela i nowotestamentowej Księdze Objawienia; jego odnalezione ostatnio manuskrypty, zawierające obliczenia dotyczące Kresu Czasów, zostaną przeanalizowane razem z jeszcze nowszymi przepowiedniami Końca. Zarówno Biblia hebrajska, jak i Nowy Testament twierdzą, że tajemni- * ce przyszłości tkwią w przeszłości, że los Ziemi wiąże się z niebem, że sprawy i przeznaczenie ludzkości łączą się z planem bożym i sprawami bogów. Zajmując się rzeczami, które mają dopiero nastąpić, przechodzimy od historii do proroctwa; jednego nie można zrozumieć bez drugiego, omówimy zatem oba te aspekty. Przyjąwszy to za wskazówkę, spójrzmy na to, co ma przyjść, przez pryzmat tego, co już było. Rezultaty z pewnością będą zadziwiające. Zecharla Sitchin Nowy Jork, listopad 2006 U kresu czasówSpis treści Wstęp: Przeszłość, Przyszłość 1. Mesjanistyczny Zegar 2. „I Stało Się Tak..." 3. Proroctwa Egipskie, Przeznaczenie Człowieka 4. O Bogach I Półbogach 5. Odliczanie Przed Dniem Sądu 6. Przeminęło Z Wiatrem 7. Przeznaczenie Miało Pięćdziesiąt Imion 8. W Imię Boga 9. Ziemia Obiecana 10. Krzyż Na Horyzoncie 11. Dzień Pana 12. Ciemność W Południe 13. Bogowie Opuszczają Ziemię 14. U Kresu Dni 15. Jerozolima: Zaginiony Kielich 16. Armagedon I Proroctwa Powrotu Postscriptum
Okładka książki Vademecum Kronik Ziemi

35,50 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Siedem tomów, które wchodzą w skład Kronik Ziemi, nie powstawało ani jako zamyślona z góry seria, ani nawet jako książka, Żołędziem, z którego wyrósł ów dąb z siedmioma gałęziami, było pytanie ucznie, dlaczego słowo w Biblii hebrajskiej – Nefilim – które pochodzi od czasownika „upadać”, „zstępować”, tłumaczone jest jako „olbrzymy”?Wszechstronny słownik terminów używanych w siedmiu księgach Kronik Ziemi Siedem tomów, które wchodzą w skład Kronik Ziemi, nie powstawało ani jako zamyślona z góry seria, ani nawet jako książka, Żołędziem, z którego wyrósł ów dąb z siedmioma gałęziami, było pytanie ucznie, dlaczego słowo w Biblii hebrajskiej – Nefilim – które pochodzi od czasownika „upadać”, „zstępować”, tłumaczone jest jako „olbrzymy”? Tym uczniem byłem ja, rzeczone zaś słowo występuje w rozdziale 6. Genesis, czyli Księgi Rodzaju; szukanie wyjaśnienia zajęło mi całe życie; odpowiedź wymagała – jak sama Biblia – zwrócenia się ku początkowi. Dociekanie biblijnego początku otworzyło puszkę Pandory, wypełnioną mnóstwem pytań. Rezultat dziesięcioleci badań, poszukiwań i publikacji jest zatem przytłaczający w swej skali. Siedem tomów Kronik Ziemi liczy prawie 2300 stron. Często też byłem pytany przez odbiorców: Jak można się połapać w całym tym natłoku informacji? Kierując się pytaniami czytelników, napisałem więc niniejszy podręcznik; setki haseł, ułożonych w porządku alfabetycznym, dostarczają istotnych danych o bogach i półbogach, królach i królestwach, patriarchach i kapłanach, stanowiskach archeologicznych i legendarnych miejscach. Hasła opatrzone są odsyłaczami do innych, związanych z nimi haseł, i – w stosownych przypadkach – wzbogacone o szczególne, czyli innowatorskie ujęcie danego tematu przez Z[echarię] S[itchina]. Stosując jednolitą odpowiedź do różnych cywilizacji i okresów, vademecum niniejsze podejmuje jedyną do tej pory próbę zsyntetyzowania starożytnej wiedzy. Jednolita odpowiedź wytrzymała próbę czasu: każde odkrycie, każda zdobycz techniki ostatnich dziesięcioleci nieodmiennie i niezawodnie potwierdzała starożytne świadectwa, które inni ignorowali lub odrzucali jako mity, lecz ja uznawałem za prawdę. W pewien znaczący sposób te siedem tomów Kronik Ziemi okazało się składnicą ogółu wiedzy starożytnych, cennym skarbem, jaki Biblia nazywa mądrością. Są one, w jakimś sensie, siedmioma kolumnami starożytnej mądrości. Siedem tomów, które wchodzą w skład Kronik Ziemi, nie powstawało ani jako zamyślona z góry seria, ani nawet jako książka. Żołędziem, z którego wyrósł ów dąb z siedmioma gałęziami, było pytanie ucznia, dlaczego słowo w Biblii hebrajskiej - Nefilim - które pochodzi od czasownika znaczącego „upadać", „zstępować", tłumaczone jest jako „olbrzymy"? Tym uczniem byłem ja; rzeczone słowo występuje w rozdziale 6. Księgi Rodzaju (Genesis); szukanie wyjaśnienia zajęło mi całe życie; odpowiedź wymagała - jak sama Biblia - zwrócenia się ku Początkowi. Dociekanie biblijnego początku otworzyło puszkę Pandory wypełnioną niezliczonym mnóstwem pytań. Dlaczego Biblia opisuje Nefilim jako „synów bożych", którzy wybierali sobie żony spośród „córek Adama"? Kim byli Elohim, którzy ukształtowali Adama na swój obraz? Czy istniał ogród Eden, a jeśli tak, to czym był i gdzie się znajdował? Czy wydarzył się potop, czy żył wtedy ktoś taki, jak Noe, a jeśli tak, to kim była ta postać? Jak ludzkość zdobywała wiedzę o stworzeniu nieba, Ziemi i samego człowieka? Czy w starożytności istniała wiedza naukowa - co więcej, czy zdawano sobie sprawę, jak zaczęła się cywilizacja? Czy było królestwo zwane w Biblii Synear, które poprzedzało starożytny Babilon, Asyrię, Egipt? I w jaki sposób powstały inne cywilizacje na świecie, wykazujące niesamowite podobieństwa do tych najstarszych? W nieunikniony sposób moje poszukiwania rozszerzyły się od studiów Biblii na archeologię. Kolebką cywilizacji był w istocie starożytny Bliski Wschód; jego monumenty, artefakty i źródła pisane odsłaniają żywą historię krajów i ludów, których opowieści o bogach nieba i Ziemi prowadziły od mitologii do religii, od astronomii do genetyki. Wkrótce to, co zaczęło się jako proste pytanie, objęło praktycznie każdą dziedzinę naukową, sięgając od wnętrza Ziemi do Układu Słonecznego, od przeszłości do przyszłości, od zarania dziejów do kresu czasów. Gdy jedna książka ukazywała się po drugiej, spajając tematycznie kontynenty, rozmaite kultury, a nawet różne religie, stało się jasne, że są to gałęzie jednego drzewa. Wyłoniła się z tego ogólnoświatowa teoria, a opowieści o bogach i ludziach interpretowane są w moich książkach jako łączna historia Ziemi i ludzkości. Panteony Grecji i Rzymu, Azteków i Hindusów utożsamione zostały z panteonami Sumeru i Babilonu; kalendarze Majów i Olmeków porównane z kalendarzami Asyrii i Egiptu; inkaskie historie o stworzeniu świata czy o dniu, w którym zatrzymało się Słońce, są echem hebrajskiej Biblii; piramidy i wielkie kamienne kręgi w różnych krajach zdradzają zasadnicze pokrewieństwo. Wszystkie te zrazu niewytłumaczalne fakty można zrozumieć, jeśli przyjmie się moją nowatorską koncepcję, że w Układzie Słonecznym istnieje jeszcze jedna planeta, pojawiająca się okresowo w naszym sąsiedztwie, z której na Ziemię przybyli astronauci, ukształtowali człowieka i byli dla niego bogami, a kiedy go opuszczali, obiecali, że jeszcze powrócą. Rezultat dziesięcioleci badań, poszukiwań i publikacji jest zatem przytłaczający w swej skali. Siedem tomów Kronik Ziemi liczy prawie 2300 stron. Często też byłem pytany przez odbiorców: Jak można się połapać w całym tym natłoku informacji? Kierując się pytaniami czytelników, napisałem więc niniejszy podręcznik; setki haseł, ułożonych w porządku alfabetycznym, dostarczają istotnych danych o bogach i półbogach, królach i królestwach, patriarchach i kapłanach, stanowiskach archeologicznych i legendarnych miejscach. Hasła opatrzone są odsyłaczami do innych, związanych z nimi haseł, i - w stosownych przypadkach - wzbogacone o szczególne, czyli innowatorskie ujęcie danego tematu przez Zecharię Sfitchina. Stosując jednolitą odpowiedź do różnych cywilizacji i okresów, vademecum niniejsze podejmuje jedyną do tej pory próbę zsyntetyzowania starożytnej wiedzy. Jednolita odpowiedź wytrzymała próbę czasu: każde odkrycie, każda zdobycz techniki ostatnich dziesięcioleci nieodmiennie i niezawodnie potwierdzała starożytne świadectwa, które inni ignorowali lub odrzucali jako mity, lecz ja uznawałem za prawdę. W pewien znaczący sposób te siedem tomów Kronik Ziemi okazało się składnicą ogółu wiedzy starożytnych, cennym skarbem, jaki Biblia nazywa mądrością. Są one, w jakimś sensie, siedmioma kolumnami starożytnej mądrości. Zecharia Sitchin
Bestsellery
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 41,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 69,00 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 129,00 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 51,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 42,40 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 35,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 44,95 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 44,99 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 51,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 62,99 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 35,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 13,98 zł
Okładka książki Nowa umowa

25,84 zł
44,40 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 11,10 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 49,99 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 51,90 zł

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj