Austriacki inżynier zainteresował się biblijną księgą Ezechiela ze względu na techniczną niemal precyzję widzenia "świątyni pańskiej", którą prorokowi ukazał "mąż jakby ze spiżu". W rezultacie szczegółowej analizy i porównania najważniejszych przekładów Starego Testamentu powstała rekonstrukcja świątyni. Autor dysponował staranną wiedzą fachową, miał dużą praktykę oraz zainteresowanie granicami naszego poznania. Dzięki temu jego hipoteza mogła być sprawdzona w praktyce. Niezwykła rzeczowość pisarza wnosi istotny wkład w naszą wiedzę o osiągnięciach techniki nieznanego pochodzenia.
Słowo wstępne
Niezależnie od stosunku do książek Ericha von Danikena bezsprzeczny jest ich sukces dla rozpropagowania zagadnienia: Czy Ziemię odwiedzili przybysze z odległych planet, czy w prehistorii i starożytności człowiek stworzył wysokie kultury, których nie znamy? Jeśli argumenty za czy przeciw mamy brać poważnie, to nie mogą się one opierać na ogólnikach, bezpodstawnych twierdzeniach, ale na fachowych i wnikliwych szczegółowych pracach.
Niniejsza książka jako jedyna ze znanych mi analiz, dotyczących rekonstrukcji świątyni, spełnia te warunki. Jest to wynik rzetelnej pracy nad dokonywanym krok po kroku, z zastosowaniem ciągłych porównań i kontroli, logicznym odtworzeniem przybytku. Autor książki miał wszelkie niezbędne po temu przesłanki: dysponował potrzebną wiedzą fachową, miał dużą praktykę oraz owe nieuchwytne i cenne cechy: zainteresowanie granicami naszej wiedzy i pragnienie jej przeobrażenia w wiedzę praktyczną. Efekty tej pracy są nader interesujące i mają ogromne znaczenie.
Jest oczywiste, że są fascynujące i dla mnie. Zgadzają się bowiem całkowicie z dokonaną przeze mnie ponad dziesięć lat temu rekonstrukcją statku kosmicznego, także opisanego przez Ezechiela. Najistotniejsza jest tu zgodność dwóch prac, prowadzonych niezależnie od siebie na różnych płaszczyznach. Innymi słowy: zgodność ta nie jest przypadkowa. Badania przedstawione w dalszej części tej książki wykażą, że „świątynia" była zapewne wielkim kompleksem, gdzie lądowały pojazdy kosmiczne i gdzie dokonywano ich przeglądów technicznych.
Niezwykła rzeczowość, z jaką prowadzono badania, sprawiła, że książka ta stanowi istotny wkład w naszą wiedzę o osiągnięciach najdawniejszej techniki nieznanego pochodzenia.
Josef F. Blumrich, Colorado, w kwietniu 1985 roku
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?