Książki o różnych religiach: chrześcijaństwo, islam, judaizm, historia religii i teologia, księgi kanoniczne i teksty święcone, religie Dalekiego Wschodu, religie pierwotne i starożytne, sekty, sanktuaria i cmentarze. Praktyczne przewodniki odnośnie wiary, kazania dla dzieci. Ksiązki o Maryi, o świętych, pisma święte nowego i starego testamentu, ewangelie, śpiewniki - zapraszamy.
Ikony się nie maluje, lecz ją pisze. To dziwnie zestawienie podmiotu i orzeczenia wynika poniekąd z prostej kalki językowej. Języki z kręgów kulturowych wschodniego chrześcijaństwa często używają tego samego słowa na oznaczenie czynności pisania i malowania. Można więc przypuszczać, że nasza nomenklatura jest po prostu wynikiem błędu translacyjnego, bo przecież z technicznego punktu widzenia ikonę niewątpliwie się maluje.
Nie chodzi tu jednak wcale o technikę ani tylko kalkę językową, ale o teologię. „Pisanie” ikony dotyczy sposobu jej kontemplowania, ikonę bowiem, jak każdy wizerunek, kontempluje się, jednak nie po to, aby wywołać wrażenia estetyczno-emocjonalne. Tutaj chodzi o poznanie Prawdy, o zetknięcie się z opowieścią, która posiada wymiar uniwersalny – chociaż dotyczy objawienia się Boga w konkretnym momencie historii, to jednak przekazuje „treść” zawsze aktualną. Jeśli zatem ikona jest opowieścią, to żeby ona wybrzmiała w naszych sercach, musi najpierw być przeczytana. I dlatego właśnie mówimy, że ikonę się pisze – służy ona do czytania.
Ikona więc nie jest tylko obrazem, który ma jak najwierniej oddać rzeczywistość, ale raczej księgą, która winna jak najlepiej opowiedzieć Bożą prawdę. Z tego też względu ikona posiada swój język, w którym rolę wyrazów pełnią symbole, barwy, kompozycja, geometria i tym podobne elementy.
Wszystkie one są zaledwie znakami i trzeba nam nauczyć się czytać je coraz głębiej i zupełnie inaczej, niż tego nauczyliśmy się, patrząc tylko na nasz świat. Ikona bowiem radykalnie wywraca nasze spojrzenie na rzeczywistość. Jeśli nauczyliśmy się patrzeć na to, co nas otacza, nazywając określone zjawiska słońcem, księżycem, gwiazdami, górami, morzem i przypisując im określone cechy oraz wartość w naszym ludzkim świecie, to ikona chce nam powiedzieć: zapomnij o tym wszystkim! Wszystko, co widzisz (albo: jak widzisz), jest kłamstwem. A kiedy jej uwierzymy, ona sama będzie nas uczyć, niczym własne nowonarodzone niemowlę, wskazując po kolei i powtarzając nowe nazwy nowych rzeczy nowego świata, ciesząc się przy tym naszym ogromnym zdumieniem: „oto jest Słońce, oto są Gwiazdy, oto jest Świat Prawdziwy”. Ikona chce objaśniać nam wszystko, jak wyjaśnia się dziecku, które, pierwszy raz otworzywszy oczy, dziwi się i cieszy, a jednocześnie płacze i boi się wszystkiego, bo nagle, pierwszy raz w życiu to widzi.
Szkic biografii bł. Matki Kolumby Gabriel
W odróżnieniu od postulatu nowicjat kanoniczny był jakby całorocznymi ścisłymi rekolekcjami, toteż jego program nie obejmował udzielania się w szkole. Zanim by się ta nowa faza rozpoczęła, należało jednak przecisnąć się przez gęste biurokratyczne sito; składać i podpisywać zeznania, odpowiadać na urzędowy zestaw pytań. Komplikowało to życie i mnożyło protokoły, ale te nam dzisiaj dostarczają większości informacji o latach młodości Janiny Matyldy. Przed komisją biskupią, która protokół spisywała po łacinie (ale same zeznania w tym języku, w jakim je złożono, a więc po polsku albo po niemiecku) opowiedziała ona dnia 8 sierpnia 1874 roku swoje dotychczasowe króciutkie curriculum vitae, i oświadczyła, że wstępuje najzupełniej dobrowolnie, że rodzice udzielili zgody, i w ogóle nie ma problemu z punktu widzenia prawa. W sam dzień obłóczyn przed obrzędem przeprowadzono z nią nadto tzw. egzamin nowicjacki wewnętrzny, z którego wynikało, że także i duchowych problemów nie ma; kandydatka rwie się wprost do wszelkich trudności (gorszego odzienia, gorszych prac), własnej woli zapiera się z entuzjazmem, a w dodatku jest zdrowa i w ogóle im gorzej, tym lepiej. Euforia trwała więc nadal. Obłóczyny miały miejsce 25 sierpnia 1874; dostała wtedy oprócz habitu imię zakonne „Kolumba”. Patronką jej była hiszpańska mniszka-męczennica z IX wieku, wspominana w kalendarzu liturgicznym 17 września.
W dwa miesiące później kolejny „egzamin wewnętrzny” i nadal problemów nie ma. Nowicjuszka entuzjazmuje się żywotami świętych i rozkoszuje się duchową swobodą, czerpaną z zewnętrznie surowego trybu życia. Skoro więc te okrzyczane „ostrości” zakonne, którymi niańki straszą dzieci, okazały się tak łatwe i tak wyzwalające, to chyba świętość jest w zasięgu ręki, bo można przecież w kilka miesięcy przyzwyczaić się do twardego łóżka, wczesnego budzenia, postu i nagan? Ale to już dosłownie ostatnie tygodnie euforii. Jak tyle nowicjuszek przed nią i po niej, s. Kolumba musi stwierdzić, że trudności czekały ją w klasztorze całkiem nie te, których się spodziewała.
Album został pomyślany jako cenna pamiątka z okazji przystąpienia dziecka do Pierwszej Komunii Świętej. Znajdziemy w nim m.in. miejsce na wpisanie życzeń od gości z okazji przystąpienia do sakramentu, wklejenie zdjęć z uroczystości czy wpisanie jej daty. Oprócz tego jest miejsce na wynotowanie ulubionych przedmiotów szkolnych i zabaw dziecka. Ukochanych modlitw i pieśni religijnych czy terminu pierwszej spowiedzi świętej. Książeczka jest wykonana z dbałością, zachwyca jej szata graficzna. Twarda oprawa zapewnia trwałość na wiele lat. Wyróżnia ją okienko na okładce, do którego można włożyć zdjęcie dziecka w stroju komunijnym. Doskonały pomysł na prezent dla rodziców i bliskich dziecka.
Doświadczaj Boga wszystkimi zmysłami
Słodki smak truskawek, czuły dziecięcy pocałunek, odgłos ruchliwej ulicy, zapach lawendy i palonego w ognisku drewna, blask ognia… To wszystko znaki Jego obecności.
Ginny Kubitz Moyer pokazuje, jak dźwięk, smak, obraz, zapach oraz dotyk zbliżają cię do Boga i otwierają na spotkanie z Nim w codziennym życiu. Dwadzieścia lat temu autorka była „niepraktykującą katoliczką”, która chrześcijaństwo kojarzyła z pogardliwym nastawieniem do ciała oraz zmysłowości. Dziś, jako kobieta, żona i mama, każdego dnia szuka śladów Boga we wszystkim.
Obojętnie, w jakim punkcie teraz jesteś i na czym polega twoja podróż, ta książka pomoże ci odkryć prawdę, z której zdawał sobie sprawę Święty Ignacy, a mianowicie, że Boga naprawdę można odnaleźć we wszystkim. Wystarczy, że zechcesz modlić się zmysłami i pozostaniesz otwarty na myśl, że Pan pragnie zbudować z tobą osobistą relację.
Ginny Kubitz Moyer mieszka w rejonie zatoki San Francisco razem z mężem i dwoma synami. Publikuje w wielu chrześcijańskich mediach, a jej książka Mary and Me otrzymała Catholic Press Award. Prowadzi blog RandomActsOfMomness.com.
Ginny Kubitz Moyer dzieli się swoimi inspiracjami na portalu Pinterest.com. Jej profil dostępny jest tutaj.
„(…) Chcemy sławić naszą Królową, wychwalać jej dobroć, dawać świadectwo Bożej potęgi i miłosierdzia. I temu właśnie ma służyć książka, którą trzymają Państwo w ręku. Zawiera opisy niezwykłych zdarzeń mających miejsce w życiu zwykłych ludzi, za którymi orędowała Pani Jasnogórska.
Ufamy, że historie te wzmocnią wiarę w moc wstawiennictwa Maryi oraz na nowo ukażą Jej żywą obecność w naszym – jak mówił św. Jan Paweł II – Sanktuarium Narodu. (…)”.
O. Marian Waligóra OSPPE, przeor klasztoru OO. Paulinów na Jasnej Górze
Czy modlitwa przed obliczem Jasnogórskiej Matki Bożej ma rzeczywiście wyjątkową moc? Czy to właśnie przed tym obrazem zapadały najważniejsze decyzje dla historii Polski?
Od ponad 600 lat na Jasną Górę przybywają pielgrzymi po pomoc, nadzieję i otuchę. W trudnych momentach przed obrazem klękali królowie i dowódcy.
Jasna Góra – maryjna twierdza, strażniczka polskiej niepodległości, której nie pokonał ani potop szwedzki, ani niemiecka eskadra bombowców, ani nienawiść rosyjskich namiestników.
Książka jest efektem wnikliwych badań nad nigdy nieopublikowanymi jasnogórskimi dokumentami oraz rozmów ze Strażnikiem Cudów – kustoszem Głównego Archiwum Zakonu na Jasnej Górze – Ojcem Melchiorem Królikiem OSPE. Od ponad 40 lat spisuje on świadectwa ludzi, którzy doznali cudów bądź doświadczyli łask za przyczyną Jasnogórskiej Matki Bożej. Książka zawiera również osobiste, nieoczekiwane przeżycia autorki wynikające ze spotkań z częstochowską Madonną.
Anita Czupryn w 300-lecie koronacji Cudownego Obrazu postanowiła odwiedzić Jasnogórskie Sanktuarium i sprawdzić, w czym tkwi sekret tego wyjątkowego dla Polaków miejsca.
Książka posiada rekomendację Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej.
Książka Joanny Goreckiej-Kality zabiera czytelnika w fascynującą podróż do świata średniowiecznej hagiografii. Opowieść została zbudowana wokół pełnej dramatycznych zwrotów akcji legendy o życiu pustelnika, który popełnił ciężki grzech, a następnie odbył surową i skuteczną pokutę. Autorka w sposób kompetentny prowadzi czytelnika przez świat średniowiecznych wyobrażeń, odsłaniając na kolejnych kartach swej książki niezwykłe bogactwo treści nie tylko, obecnie nieco zapomnianego, Żywota Świętego Jana Paulusa, ale także wielu innych dzieł.
Zamysł umieszczenia w Aneksie tłumaczenia analizowanej legendy należy uznać za ze wszech miar uzasadniony. W ręce polskiego czytelnika trafia bowiem zarówno tekst godnego uwagi, a dotąd niemal nieznanego, średniowiecznego źródła, jak i atrakcyjny utwór literacki.
Dr hab. Wojciech Mruk
Frapujące dzieło znalazło w osobie Joanny Goreckiej-Kality najlepszą komentatorkę. Nie traktuje ona omawianego żywota jako przykładu tekstu ściśle utylitarnego, które to podejście dominuje wśród badaczy hagiografii, tylko stara się, z wielkim powodzeniem, ukazać i jego wymiar religijny, i wartość literacką. Autorka sprawnie porusza się w dziedzinie wschodnich i zachodnich tradycji duchowych, literatury patrystycznej, problemów teologicznych, tradycji ludowych oraz literatury wernakularnej.
Niebagatelną zaletą książki jest jej język. Nie odrzucając terminologii literaturoznawczej czy teologicznej tam, gdzie jest ona użyteczna, autorka posługuje się jednocześnie bardzo swobodnym i osobistym stylem, co bynajmniej nie jest ze szkodą dla naukowego obiektywizmu, a za to sprawia, że lektura jej książki jest nie tylko pożyteczna, ale i przyjemna.
Dr hab. Agata Sobczyk
Bohater niniejszej książki jest w gruncie rzeczy mało typowy. W odróżnieniu od znamienitej większości świętych opisywanych w średniowiecznych żywotach nie jest od początku do końca nieodmiennie doskonały. Wręcz przeciwnie, popełnia nie tylko grzech przeciwko moralności, ale też odrażającą zbrodnię. Nie wpisuje się jednocześnie w stosunkowo popularny motyw „nawróconego łotra”, czyli kogoś, kto zaczynał od bycia grzesznikiem i zbrodniarzem, by potem nawrócić się i wejść na drogę świętości. Tutaj upadek następuje niejako „w życia wędrówce, na połowie czasu”, jako swoisty kryzys, który zostaje przezwyciężony ku jeszcze większej chwale. Nietypowość tej opowieści nie czyni jej bynajmniej oryginalną w dzisiejszym rozumieniu tego słowa: w istocie sprawia ona wrażenie swoistej hagiograficznej „składanki”, kompilacji łączącej w jedną opowieść elementy pochodzące z heterogenicznych źródeł i sytuujące się w bardzo różnych tradycjach, od starożytnego toposu podróży w zaświaty i „widzeń” piekieł, przez ideał wschodniego anachoretyzmu, oraz „wielokulturowy” dramatyczny motyw przyczynowo-skutkowego łańcucha pokusy, upadku, nawrócenia i pokuty, aż po silnie zakorzeniony w średniowiecznym folklorze wątek „dzikiego człowieka” – by wymienić jedynie te najważniejsze.
Ze Wstępu
Prosto z dziecięcych serduszek płyną modlitwy pełne uwielbienia... Na każdą chwilę dnia, na każdą chwilę życia... Proste, dziecięce słowa modlitw i piękne malowane ilustracje odpowiednie dla małego odbiorcy.
Prosto z dziecięcych serduszek płyną modlitwy pełne uwielbienia... Na każdą chwilę dnia, na każdą chwilę życia... Proste, dziecięce słowa modlitw i piękne malowane ilustracje odpowiednie dla małego odbiorcy.
Prosto z dziecięcych serduszek płyną modlitwy pełne uwielbienia... Na każdą chwilę dnia, na każdą chwilę życia... Proste, dziecięce słowa modlitw i piękne malowane ilustracje odpowiednie dla małego odbiorcy.
Komu zależało na śmierci Jezusa? Dlaczego Piłat zgodził się na ukrzyżowanie Nauczyciela z Nazaretu? Kulisy procesu Jezusa opisane przez wytrawnego publicystę i dziennikarza.
„Lektura książki Kto zabił Jezusa? wciąga czytelnika, a ostatecznie staje się wielką przygodą duchową. Autor ze znawstwem korzysta z najnowszych odkryć w zakresie historii judaizmu i chrześcijaństwa I wieku. Stosując reguły logicznego i krytycznego myślenia historyczno-religijnego, bardzo celnie rozbija antyewangeliczne i antychrześcijańskie „teorie”, lansowane w wielu środowiskach. Wykazuje, że są one ahistoryczne, wymyślone w XX wieku za biurkiem i nakładane na Ewangelie i życie Jezusa z Nazaretu”.
ks. prof. Henryk Witczyk
W tym roku mija 100 lat od objawień Matki Bożej w Fatimie. Pastuszkowie z Fatimy, błogosławieni Franciszek i Hiacynta, także dzisiaj mogą być przewodnikami dzieci w drodze do Jezusa Eucharystycznego. W albumie, oprócz licznych zdjęć (również archiwalnych), zamieszczono strony przeznaczone na pamiątkowe wpisy i dedykacje (Moja Rodzina, Sakramenty, Świętowanie, Życzenia Gości) oraz tematyczny przewodnik dla dzieci "Czego możemy nauczyć się od bł. Franciszka i Hiacynty?", w którym omówiono następujące tematy: Wrażliwe sumienie i dobra spowiedź, Pragnienie Eucharystii, Miłość do Najświętszego Sakramentu, Wyrzeczenia i zadośćuczynienie Bogu, Miłość do Niepokalanego Serca Maryi, Modlitwa różańcowa, Miłość do Ojca Świętego, Zamiłowanie do modlitwy.
Wędrowiec do Świtu"" to książka, w której o. Łukasz Woźniak OFMCap stara się przekazać to, co dla niego jest ważne i to, o co kiedyś sam pytał. Doświadczenie i wiedza zdobyte podczas misji w Gabonie, sesji formacyjnych, licznych konferencji i rekolekcji, pozwoliły Autorowi na udzielenie odpowiedzi na zagadnienia, które dziś mogą męczyć każdego człowieka. W siedemnastu rozdziałach ojciec kapucyn stara się wyjaśnić dylematy dotyczące nas wszystkich. W dużej mierze koncentruje się na człowieku: różnicach w duchowości kobiety i mężczyzny, trudnościach w modlitwie i problemach w wierze i medytacji, przygotowuje do wchodzenia w wiek średni oraz starszy. O. Woźniak uświadamia, jak wielką krzywdę czynimy sobie sami przez brak wybaczenia, uleganie pokusom i trwanie w kryzysach. Porusza kwestię naszego widzenia Boga oraz błędów, jakie wówczas popełniamy. Uczy, jak przezwyciężyć trudności związane z przyjęciem i rozumieniem Ewangelii. Nade wszystko jednak wzywa do nieustannej modlitwy i bezgranicznemu zaufaniu Bogu, bo to jest recepta na wszystkie ludzkie wahania, problemy i wątpliwości.""Mam nadzieję, że znajdziesz na kolejnych stronach coś naprawdę dla siebie, coś, co pomoże Ci choć trochę w Twojej wędrówce wiary i będzie odpowiedzią na pytania, które zadajesz sobie od dawna. Może lepiej zrozumiesz kryzysy i trudności, które dopadają nas na drodze duchowego wzrastania.""
Kontynuacja książki Pustka jest radością, czyli filozofia buddyjska z przymrużeniem (trzeciego) oka. Po objaśnieniu głównej tezy o pustości wszystkich zjawisk, w tej książce autor wyjaśnia drugie z fundamentalnych twierdzeń buddyjskiej filozofii, mówiące że doświadczany świat nie jest niczym innym jak tylko umysłem. W oparciu o wiele żartobliwych przykładów dowodzi, że to na pozór szalone stwierdzenie jest w istocie poglądem bardzo spójnym, znacznie logiczniejszym od założenia istnienia realnego świata na zewnątrz umysłu; i do tego poglądem, który jest szansą na wielką wolność i radość, co jest celem buddyjskiej ścieżki. Na tej ścieżce można odkryć niezwykły potencjał i doskonałość naszego umysłu pozostające zwykle naszym nieuświadomionym bogactwem. ?Rozważcie więc taką oto propozycję: absolutna wolność za zmianę przekonania dotyczącego świata. Może nie brzmi to aż tak źle jak się na początku wydawało? Jeśli tak, to bądźcie teraz gotowi na pozbycie się kilku skostniałych koncepcji na temat tego, jakimi rzeczy są, bo to właśnie owe koncepcje, a nie rzeczy, ograniczają nasze doświadczenie, do którego chyba każdy chętnie dodałby sporą dawkę wolności?. (ze Wstępu autora)
Inspiracją dla niniejszej książki był Dzienniczek świętej Faustyny Kowalskiej a także Dziennik duchowy służebnicy Bożej siostry Leonii Marii Nastał. Każdy miesiąc roku został tu poświęcony rozważaniu innego aspektu Bożego miłosierdzia nad światem, ukazanego mistyczkom przez Chrystusa.
Cleanliness is next to enlightenment. In this Japanese bestseller a Buddhist monk explains the traditional meditative techniques that will help cleanse not only your house - but your soul.
Live clean. Feel calm. Be happy.
We remove dust to sweep away our worldly cares. We live simply and take time to contemplate the self, mindfully living each moment. It's not just monks that need to live this way. Everyone in today's busy world needs it.
In Japan, cleanliness is next to enlightenment. This bestselling guide by a Zen Buddhist monk draws on ancient traditions to show you how a few simple changes to your daily habits - from your early morning routine to preparingfood, from respecting the objects around you to working together as a team -will not only make your home calmer and cleaner, but will leave you feeling refreshed, happier and more fulfilled.
Czy wyznawanie grzechów podczas spowiedzi otwiera nam bramy raju, czy może niczego nie wnosi w nasze życie? Czy seks przed ślubem jest przepustką do piekła, czy może czymś zupełnie naturalnym? Czy ksiądz posiada monopol na specjalną, lepszą łączność z Bogiem, czy może tylko wierzy w to, że ją ma? Jedno zagadnienie, dwa spojrzenia. To samo, a jednak inaczej.
Czy wiesz, że Biblia jest księgą, którą przeczytało najwięcej osób na świecie? Została ona przetłumaczona na wszystkie języki i co roku jest sprzedawana w milionach egzemplarzy! Jednak przede wszystkim jest to święta księga chrześcijan, która opowiada o wielkiej miłości Boga do ludzi.W Biblii, którą masz przed sobą, odkryjesz najważniejsze i najpiękniejsze spośród wszystkich opowieści Starego i Nowego Testamentu. Dzięki wspaniałym ilustracjom jeszcze lepiej zrozumiesz te niesamowite historie z początków chrześcijaństwa.
Jan Turnau jest jednym z najbardziej znanych świeckich głosicieli Ewangelii, ekumenistą i biblistą,
słynnym Jonaszem z „Arki Noego” w „Gazecie Wyborczej”.
„Moja Arka” to bogaty zbiór najcelniejszych i najciekawszych wpisów autora z bloga prowadzonego od 12 lat. Ponad 150 haseł swoistego „Alfabetu Turnaua” to pasjonujący przewodnik po współczesnym świecie wartości katolickich i ekumenicznych, których autor jest znawcą i krzewicielem. W książce znajdują się również dwa wywiady z Janem Turnauem - Doroty Wodeckiej i Konrada Sawickiego - w których opisuje on swoją drogę życiową, od przedwojnia w rodzinnym majątku rodziców, przez okupacyjne dramaty i pierwszą pracę na rzecz PAX-u, po fascynującą przygodę intelektualną i obywatelską, jaką była długoletnia praca w miesięczniku „Więź” pod kierunkiem Tadeusza Mazowieckiego. Dzięki temu w „Mojej Arce” znaleźć można nie tylko autorskie interpretacje kwestii biblijnych i dotyczących praktykowania wiary katolickiej, ale i bogatą galerię słynnych postaci powojennego intelektualnego, religijnego i politycznego życia Polski. I to także od nieznanej dotąd strony anegdotycznej, bo poczucie humoru autora nie ustępuje jego wiedzy teologicznej.
Jakość życia to jakość naszych wzajemnych relacji. Modlitwa stanowi podstawę zarówno dla życia chrześcijańskiego, jak i dla owych relacji. Podobnie jak warunki pracy czy mieszkania powinny przyczyniać się do zacieśniania kontaktów międzyludzkich, tak samo modlitwa powinna spełniać pewne warunki, aby pomóc nam w zacieśnianiu relacji z Bogiem.
Życie bez modlitwy nie jest życiem ludzkim. Ludzie, którzy dążą do jej odnalezienia – jako najważniejszego wymiaru swego życia – wiedzą o tym dobrze. Lecz nasze pragnienie napotyka liczne przeszkody.
Zaproszenie do modlitwy to zaproszenie do pracy. Jedynie Duch Jezusa może nauczyć nas modlenia się. Ale i bez wysiłku z naszej strony On nic nie zdziała. Nie chodzi o jakąś oryginalność, lecz o prostotę i klarowność.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?