NIE MIAŁY GŁOSU. NIE MIAŁY PRAW. NIE MIAŁY PRZYSZŁOŚCI.WIĘC Z BRONIĄ W RĘKU POSTANOWIŁY JE SOBIE WYWALCZYĆ.Kobiety, których nikt nie słuchał. Które nie mogły same o sobie decydować. Które mężczyźni traktowali jak swoją własność. Kobiety, które zatrzymały krwawy pochód ISIS przez Syrię.Wojowniczki, żołnierki, dowódczynie - Kurdyjki zbuntowały się przeciw niesprawiedliwości i ruszyły do walki. Walki o kolejne miasta odbijane z rąk Państwa Islamskiego i walki o równe prawa - kobiet i wszystkich Kurdów. Bo nie ma prawdziwej wolności bez równości."Za wolność moich sióstr to inspirująca historia o sile ducha, odwadze i nadziei. Opowieść kobiet, które walczyły nie tylko przeciwko wrogowi, ale też o uznanie dla siebie i swojego miejsca w świecie. Przypomina to, o czym często wolelibyśmy nie pamiętać - że wojna, choć straszliwa i okrutna, nie zawsze jest bezsensowna. I że walka o równość jest wciąż daleka od zwycięstwa."Jagoda Grondecka"Kurdyjki zawsze szły na front. Trafiały do oddziałów peszmergów, partyzantów walczących o Kurdów i Kurdystan, którzy mówili, że ich przyjaciółmi są tylko góry. Nigdy towarzysze walki nie traktowali ich z męską pobłażliwością. To prawdziwe wojowniczki. Niech wrogowie wcześniej pomyślą, zanim z nimi zadrą.Nie inaczej jest w północnej Syrii, gdzie kobiety to istotny fragment kurdyjskiej samoobrony przed zdziczałymi islamistami. Zważmy też - ich krąg kulturowy to islam, mężczyźni wokół kłaniają się podczas modlitwy w kierunku Mekki. Jednak one - prócz walki z wrogiem - umieją upomnieć się nie tylko o narodowe, ale też o swoje kobiece prawa. Prawdziwe feministki Bliskiego Wschodu, pewne swojej pozycji i znaczenia. Ta książka jest właśnie o nich."Paweł Smoleński
Historia życia prekursorki polskiego feminizmu Irena Krzywicka wyprzedzała czasy, w których żyła. Odważnie głosiła swe poglądy, wywierając wpływ na innych. Nie bez powodu uważano ją za jedną z najbarwniejszych postaci przedwojennej Warszawy. Pisarka i feministka, eseistka, tłumaczka, przyjaciółka skamandrytów, a ponadto propagatorka świadomego macierzyństwa, antykoncepcji i edukacji seksualnej. Nieustannie towarzyszyła jej aura sensacji i skandalu. Jedni określali ją jako gorszycielkę i kobietę bezwstydną, inni uwielbiali za odwagę, konsekwencję i bezkompromisowość. Otaczała się najbardziej znanymi postaciami międzywojennej bohemy artystycznej, wielokrotnie portretował ją Witkacy. O jej romansie z Tadeuszem Boyem-Żeleńskim plotkowała cała stolica. Krzywicka oddała serce Boyowi, jednak jej największą miłością byli dwaj synowie. Wiele w życiu osiągnęła, wiele też straciła. Wojna zabrała jej męża i przyjaciela, choroba uwielbianego syna. Agata Tuszyńska najpierw w Wyznaniach gorszycielki spisała wspomnienia Krzywickiej, a po jej śmierci powróciła do tej historii w książce Długie życie gorszycielki łącząc biografię z narracją literatury faktu. Przeprowadziła dziesiątki rozmów, odnalazła niepublikowane wcześniej dokumenty. Dzięki temu książkę o Krzywickiej czyta się jednym tchem, jak najlepszą powieść.
Czy rządzący mogą działać na niekorzyść obywateli? Na czym polega dobre rządzenie krajem? Dlaczego rządzący robią to co nam się nie podoba? Jak władza zmienia ludzi? Na te i wiele innych podobnych pytań książka udziela uniwersalnych odpowiedzi.
Constantin Noica jest jednym z najwybitniejszych rumuńskich filozofów oraz przedstawicielem pokolenia myślicieli i pisarzy rumuńskich, urodzonych około roku 1910, do którego należą, między innymi, Mircea Eliade, Emil Cioran, Eugen Ionesco. Mniej od nich znany za granicą, gdyż nie opuścił Rumunii po II wojnie, stał się w swym kraju postacią wręcz legendarną, zarówno jako opresjonowany dysydent, niezależny i wybitny myśliciel, jak i jako Sokrates Rumunii, wychowawca pokolenia intelektualistów, którzy odegrali w Rumunii po roku 1989 znaczącą rolę nie tylko w życiu intelektualnym, ale też politycznym i publicznym tego kraju.W Dzienniku filozoficznym autor objawia się jako żywy umysł poszukujący swej intelektualnej drogi pośród sensów kultury. Przyczynkiem do refleksji filozoficznych staje się literatura, muzyka, rozmowa z przyjacielem, ale też konkretne zdarzenie. Do powracających często motywów należą te biblijne i dotyczące Szkoły - pomyślanej jako miejsce spotkania inspirujących się wzajemnie osób. Książka napisana pięknym językiem, zbudowana jest z minirozprawek, komentarzy, a nawet aforyzmów - stanowi świadectwo niezależności ducha, niezwykłej przenikliwości i wręcz czułej wrażliwości autora.Przekładu podjął się Ireneusz Kania, najwybitniejszy polski znawca twórczości Noiki.
"Siedziałem, łapiąc oddech, na najwyższym tarasie Piramidy Słońca w Teotihuacan w Meksyku. Na piramidę można było się wspiąć. Jej pochyłe ściany miały bowiem zjednego boku szerokie, kamienne schody – bardzo strome, z jednego stopnia na następny było około metra. Teotihuacan znaczy „miejsce, gdzie narodzili się bogowie”. Jego początki sięgają IV wieku przed Chrystusem. Osiedlały się tu, kolejnymi falami, plemiona różnych kultur. Liczba mieszkańców doszła około V wieku po Chrystusie do dwustu tysięcy. Ale już w VII i VIII wieku miasto zostało, w niewyjaśnionych do końca okolicznościach, opuszczone; stopniowo zamieniało się w gruzy. To całe wielkie, zrujnowane miasto położone jest na rozległym płaskowyżu. Otaczają je dalekie góry. Znalazłem się tam, uczestnicząc w Kongresie Międzynarodowej Federacji Teatrologów w 1997 roku. Patrząc w roku 2019 – gdy zacząłem pisać tę książkę – na prace, których dokonywałem na przestrzeni wielu lat, przypomniałem sobie tę piramidę i pomyślałem, że te moje różne prace można uporządkować, posługując się jej kształtem. Cztery ściany piramidy – cztery dziedziny mojej pracy: teatr, pedagogika, teatrologia, literatura. Posłużę się więc metaforą piramidy. Opowiem o moim wspinaniu się na każdą z czterech jej ścian. Bo, tak, to była jedna budowla, to było jedno życie".
Kazimierz Braun
"Studiowałem na Uniwersytecie Poznańskim (obecnie Uniwersytet im. Adama Mickiewicza) w latach 1954–1958. W 1953 roku nie zostałem przyjęty na studia jako syn „wroga ludu” – mój ojciec, Juliusz, siedział wtedy w stalinowskim więzieniu. Poszedłem pracować na budowie jako „pomocnik murarza”. Gdy ojciec został wypuszczony z więzienia na „urlop” (z ciężką gruźlicą), na studia zostałem przyjęty w 1954 roku. […] Reżyserii zacząłem się uczyć sam w czasie studiów, czytając książki reżyserów i książki o nich. Pierwszą taką lekturą była Sztuka teatru Gordona Craiga. Przeczytałem ją w przekładzie francuskim, bo polskiego jeszcze nie było, a po angielsku jeszcze nie umiałem. Wziąłem od Craiga i przechowywałem latami pojmowanie i uprawianie teatru jako sztuki, a reżyserii jako samodzielnej, specjalnej dziedziny twórczości artystycznej. Z przeszłości teatru polskiego wyłonił się dla mnie najwyraziściej Juliusz Osterwa, o którym słyszałem już uprzednio wiele z opowiadań mego krewnego Antoniego Żulińskiego, krakowskiego kompozytora i aktora, który znał „Pana Juliusza”. Chodziłem na wszystkie poznańskie premiery i wiele razy jeździłem na przedstawienia warszawskie, rozrzutnie wydając oszczędności ze stypendium; nocowałem w poczekalni na Dworcu Głównym".
Z rozdz. „Przygotowania”
Każda z nas ma czasem ochotę powiedzieć coś, co nie spodoba się innym. Postąpić dokładnie na odwrót, niż tego się od nas oczekuje. Zerwać z siebie metkę "dama", "grzeczna dziewczyna", "urocza staruszka", "ona taka miła", "zobacz, jaka czarująca". Świat zmieniają te kobiety, które to pojęły. Miały odwagę podnieść głowę i wyrazić swoją opinię w sprawie, o której inni woleli milczeć. Jedne głośno, inne ciszej. Ale zawsze odważnie. Dwie autorki kreślą kilkanaście portretów pań, których siła powinna być dla nas inspiracją. Znanych, ale i tych spoza reflektorów. Kobiet, które nie dały się zaszufladkować. Oto one: Dagmara Brzezińska
Urszula Dudziak
Bogusia Goślicka
Weronika Marczuk
Ewa Minge
siostra Eliza Myk
Bianka Nwolisa
Katarzyna Pawlikowska
Patrycja Piekutowska
Aleksandra Przegalińska
Milena Ratajczak
Miłka Raulin
Wanda Traczyk-Stawska
Wojownik i mistrz czy przestępca i sutener?Wielka nadzieja polskiego boksu, a może sportowiec, który nie spełnił swojego potencjału?W tej historii nie ma nic banalnego, za to jest w niej wiele z dobrego kryminału.Dawid Kostecki był jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w polskim boksie. Piął się w górę rankingów i marzył o sięgnięciu w ringu po największe laury, ale zamiast święcić bokserskie triumfy, zmagał się z problemami natury osobistej. Pragnął życia u boku ukochanej kobiety, tymczasem wylądował w więzieniu za współdziałanie w zorganizowanej grupie przestępczej. Był postacią niejednoznaczną i taka jest też opowieść o nim - pełna tajemnic, niejasności i zwrotów akcji.Autor wykonał tytaniczną pracę, rozmawiając z ludźmi, którzy znali Dawida, analizując setki artykułów prasowych i tysiące stron dokumentów prokuratury. Dotarł do nieznanych dotąd faktów dotyczących kariery sportowej Kosteckiego i jego związków ze światem przestępczym, które rzucają nowe światło na postać boksera.Dzięki tej książce dowiesz się, jaki "Cygan" był naprawdę, jaka była jego rola w aferze podkarpackiej i czy wątpliwości, które cały czas pojawiają się wokół jego śmierci, mogą zostać kiedykolwiek rozwiane.***Kolorowy ptak polskiego boksu, utalentowany, ale nieobliczalny, nie potrafiący z różnych względów wykorzystać swojego potencjału. Zapewne to drugie życie Cygana Kosteckiego, o którym pisze Mateusz Fudala, miało na to znaczący wpływ.Janusz Pindera, komentatorBIOGRAMMateusz Fudala (ur. 1990)Pracę w dziennikarstwie rozpoczął w wieku 15 lat od pisania o piłce nożnej w lokalnym tygodniku "Puls Kwidzyna". Następnie komentował mecze (od hokeja na trawie, przez plażową piłkę ręczną, na piłce nożnej kończąc) w internetowej telewizji. W latach 2012-2020 pracował w "Super Expressie", gdzie zajmował się głównie sportami walki. Od 2021 roku związany z TVP Sport. Autor albumu Herosi polskiego boksu. Dumny kwidzynianin.
Jest wielce interesujące, jak odmiennie reaguje widowniaw różnych krajach. Każdy z teatrów operowych ma podtym względem swoją specyfikę. W nowojorskiej MetropolitanOpera brawa są gwałtowne i krótkie, rzęsiste jaknawałnica. W Wiedniu na odwrót, widzowie dają sobie czasna aplauz. Żona zaś mówi mi często, że jestem mistrzemświata w powstrzymywaniu oklasków, ale ja wolę to odryzyka wyjścia z roli. Chociaż tak naprawdę my, śpiewacy,potrzebujemy tych chwil, w których czujemy sympatiępubliczności, to właśnie one nas uskrzydlają. Mam nadzieję,że za sprawą tej opowieści będę mógł trochę tej energiiPaństwu przekazać.[fragment książki]Fascynująca opowieść Piotra Beczały o przebiegu swojej zapierającej dech w piersiach kariery. Swiatowej sławy tenor, który niegdyś śpiewał na ulicach Wiednia dla przechodniów, a teraz jest gwiazdą przedstawień wystawianych przez największe opery, od Newo Jorskiego Met i mediolańskiej La Scali po Wiedeńską Operę Narodową. Czy to tragicznie kochający Werter, czy niebezpiecznie uwodzicielski książę Rigoletto, Piotr Beczała czaruje publiczność w każdej roli. Mimo niesamowitego sukcesu twardo stąpa po ziemi. Uroczy i bezczelny, opowiada o swojej karierze, wybitnych kolegach, wpadkach na próbach i rozmaitych koncepcjach reżyserskich, zdradza, co ma wspólnego pieczenie z premierami i dlaczego jest to ważne, szczególnie w czasach kryzysu, konsekwentnie płynąć pod prąd.
Niesamowita historia odwagi, wytrzymałości i przetrwania. Przejmujące wspomnienie jednej z najmłodszych ocalałych z Auschwitz, Tovy Friedman, opowiadające o jej dzieciństwie, dorastaniu w czasie Holokaustu i przeżywaniu szeregu doświadczeń bliskich śmierci w żydowskim getcie, nazistowskim obozie pracy i obozie Auschwitz. Opowieść o namacalnym złu, ale i nieustającej nadziei. Ta porażająca osobista relacja Tovy Friedman zostaje Czytelnikowi w głowie na zawsze. Tova Friedman opowiada o strasznych wydarzeniach sprzed prawie 80 lat, z innych czasów, ale prawdy, które ujawnia, są wieczne. Jej świadectwo to głos sprzeciwu przeciw antysemityzmowi, nacjonalizmowi, mowie nienawiści. Moje imię to 27633. Jestem jedną z Ocalałych. Mam zatem obowiązek reprezentować półtora miliona żydowskich dzieci zamordowanych przez nazistów. One nie mogą mówić, muszę zabrać głos w ich imieniu.Tova Friedman Czteroletnia Tova po likwidacji getta w Tomaszowie Mazowieckim została z rodzicami wywieziona do nazistowskiego obozu pracy w Starachowicach. Nie miała jeszcze sześciu lat, gdy wepchnięto ją wraz z matką do bydlęcego wagonu i wysłano do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Ojciec Tovy, rozdzielony z rodziną, trafił do Dachau.Przez pół roku uwięzienia w Birkenau kilkuletnia dziewczynka była świadkiem okrucieństw, których nigdy nie zapomni. Doświadczyła wycieńczającego głodu, zimna, strachu, niewyobrażalnych upokorzeń. Wielokrotnie spoglądała śmierci w oczy. Należy do garstki osób, które weszły do komory gazowej i przeżyły.W styczniu 1945 roku nazistowscy funkcjonariusze uciekli z Birkenau, mordując pozostałych więźniów. Matka ukryła wtedy córkę wśród trupów i obie w ten sposób przetrwały. Po wyzwoleniu obozu przez Rosjan wróciły do rodzinnego Tomaszowa, gdzie odnalazł je ojciec Tovy. Wkrótce rodzina wyjechała z Polski, zabierając ze sobą bagaż traum, z którymi próbowała się uporać przez całe ocalone życie. Oto osobiste przesłanie od Tovy Friedman, napisane przez Autorkę na wieść o wybuchu wojny w Ukrainie:W chwili, gdy kończyliśmy prace nad tą książką, prezydent Władimir Putin wydał rosyjskiemu wojsku rozkaz inwazji na sąsiednią Ukrainę, zagrażając tym samym pokojowi na świecie. Te obrazy wydawały mi się bardzo znajome. Przerażone dzieci i dorośli, zniszczone domy i rodziny, zbrodnie wojenne, miliony wysiedlonych ludzi, głód, schrony przeciwbombowe i zbiorowe groby. Mam nadzieję, że po prawie ośmiu dekadach refleksji nad nieludzkimi czynami człowieka podczas Holokaustu wydarzenia w Ukrainie przypomną nam, jak ważna jest pomoc tym, którzy ucierpieli w wyniku wojny.Chciałabym, abyście czytając tę książkę, poczuli wszystkimi zmysłami, jak to było żyć jako dziecko w czasach Holokaustu. Chcę, żebyście spróbowali postawić się na moim miejscu i podążyli śladami mojej rodziny często bosymi, bo nie mieliśmy butów. Chcę, byście zrozumieli dylematy, przed którymi przyszło nam stawać, i niemożliwe wybory, których musieliśmy dokonywać. Mam nadzieję, że ogarnie was gniew, bo wtedy chętniej podzielicie się tą historią z innymi, a to z kolei zwiększy szanse, że uda się zapobiec kolejnemu ludobójstwu.
Historia ukochanej Fryderyka Chopina, kobiety, która łamała wszelkie konwencje.Paryż, 1831. Odrzuciwszy swoje arystokratyczne środowisko i zrezygnowawszy z nieszczęśliwego małżeństwa z baronem, Aurore Dudevant jest gotowa zacząć życie od nowa. Ubrana w męski strój wchodzi do redakcji słynnego dziennika "Le Figaro" i tam pod okiem Henriego de Latouche'a ćwiczy warsztat pisarski. Wkrótce ze swoim młodszym kochankiem, artystą Jules'em Sandeau, pod wspólnym pseudonimem wydaje pierwszą książkę, ale po zakończeniu tego związku decyduje się rozwijać karierę pisarską na własny rachunek. Jako kobieta nie ma jednak szans na odniesienie sukcesu wydawniczego ani na uznanie krytyków.Tak rodzi się George Sand, która każdym zapisanym słowem inspiruje do zmian społecznych i toczy walkę o własną wolność i szczęście. Czy po destrukcyjnym związku z pisarzem Alfredem de Mussetem odnajdzie w końcu spokój u boku Fryderyka Chopina?Beate Rygiert - niemiecka pisarka, scenarzystka oraz reżyserka filmów krótkometrażowych i dokumentalnych. Studiowała teatrologię, muzykologię i literaturę włoską na uniwersytetach w Monachium i Florencji, a także produkcję filmową na Nowojorskiej Akademii Filmowej. Za swoją twórczość została uhonorowana m.in. Wrth-Literaturpreis (2002) i Literacką Nagrodą Corine (2011). Nakładem Wydawnictwa Marginesy ukazała się jej powieść biograficzna Pianistka (2022) o Clarze Schumann.
I oto na szachowym Olimpie pojawili się Petrosjan i Spasski na pozór mistrzowie zwyczajni. A jednak skrupulatna analiza ich partii dowodzi niezwykłego talentu, natomiast okres, w którym zasiadali na tronie, okazał się ważnym etapem [], kiedy to stężał fundament pod gmachem nowoczesnych szachów.Garri Kasparow (ze wstępu) Garri Kasparow, trzynasty mistrz świata i jeden z najwybitniejszych szachistów w historii, opowiada o losach swoich poprzedników, dawnych championów, prezentuje ich najpiękniejsze partie, a także opisuje ich dokonania i cechy stylu gry. Przedstawia ich biografie w fascynującym historycznym i polityczno-kulturowym kontekście, odmalowując barwny wizerunek każdego z nich. Bohaterami trzeciego tomu antologii są: Tigran Petrosjan (19291984),Borys Spasski (ur. 1937),Svetozar Gligorić (19232012),Lew Poługajewski (19341995),Lajos Portisch (ur. 1937) oraz Leonid Stein (19341973). Trzeci tom bezprecedensowej publikacji w dziejach literatury szachowej, bardzo wysoko ocenionej przez znawców. Książka jest adresowana do miłośników królewskiej gry i wszystkich, którzy chcą poznać historię szachów.
Jeden rok z życia ortodoksyjnej Żydówki,Polki, patriotki, matki pięciorga dzieci, feministki, kobiety silnej i wrażliwej.Czy religia daje wolność? Czy można przyzwyczaić się do surowych zasad i czuć się szczęśliwym? Czy bycie Żydówką w dzisiejszej Polsce to przywilej? A może przekleństwo?Miriam (Maria) Synger w swoim pamiętniku zdradza, czy wszystkie Żydówki golą głowy, czy judaizm dopuszcza związki homoseksualne, jak wyglądają noce spędzane w szałasie wybudowanym w centrum Krakowa, gdzie zdobyć koszerny ser i dlaczego żydowscy mężczyźni dziękują Bogu, że nie urodzili się kobietami.Nie boi się żyć po swojemu. Nie ogląda się na innych. Z sentymentem wraca do opowieści o silnych kobietach w swoim rodzie i wyjawia, jakie pejsy nosi jej syn.Miriam w szczególny sposób przekazuje istotę judaizmu i żydowskiego życia. Jej spostrzeżenia i uwagi wzbogacają i podnoszą na duchu każdego, kto czyta tę książkę. Miriam wnosi wrażliwość, świadomość, a przede wszystkim szczerość, która jest jej wyjątkowym darem dla nas wszystkich.Michael Schudrich, naczelny rabin Polski
Koedycja ze Stowarzyszeniem Żydowski Instytut Historyczny w PolsceKsiążka uświetniająca 95. urodziny Mariana Turskiego - historyka i znakomitego publicysty, działacza na rzecz pamięci o zagładzie Żydów, byłego więźnia Auschwitz, ocalałego z łódzkiego getta i marszów śmierci. Ten osobisty tom to zbiór jego najważniejszych przemówień wygłoszonych między innymi z okazji rocznicy wyzwolenia Auschwitz, likwidacji łódzkiego getta, otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich czy Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu na forum UNESCO. Obok nich - osobiste rozważania dotyczące własnych losów, refleksje związane ze sposobem upamiętniania historii Zagłady, przemyślenia dotyczące współczesności i zagrożeń, jakie niesie.XI Nie bądź obojętny to książka o największym przesłaniu, jakie ma dla nas przeszłość, żarliwe wezwanie do czytelników, by zawsze postępować przyzwoicie: pamiętać o historii, która się powtarza, i nigdy nie być obojętnym. "Gdybym miał wybrać spośród tych wszystkich doświadczeń, nauk i wszystkich słów, które je opisują, jedno lub dwa - wybrałbym następujące: empatia, współczucie. Te dwie rzeczy są najważniejsze w życiu".A book to celebrate the 95th birthday of Marian Turski - eminent historian and journalist, activist on behalf of preserving the memory of the Holocaust, former prisoner of Auschwitz, a survivor of the Łódź ghetto and of death marches. This highly personal volume is a collection of his most important speeches delivered, among others, on the anniversary of the liberation of Auschwitz-Birkenau, the liquidation of the Łódź ghetto, the opening of the Museum of the History of Polish Jews, and International Holocaust Remembrance Day at UNESCO. They are accompanied by his personal reflections on his own life, the way the Holocaust is commemorated, and our contemporary times with the dangers they bring.XI Thou Shalt Not Be Indifferent is a book about the most important message that the past has for us, an impassioned call to readers to always act with decency: to remember history, which repeats itself, and never to be indifferent. "If I had to choose from among all the experiences, all the lessons, and all the words that describe them, just one or two, I would choose the following: empathy, compassion. These are the most important things in life."
Obóz. Marsz śmierci. Rzeź Woli. Ubeckie tortury. Słowa te były wypowiadane w jej domu - szeptem lub krzykiem - odkąd pamięta. Wsiąkły w nią tak jak tusz w numerze wytatuowanym na przedramieniu matki. Małgorzata zaczyna pisać. Czas przekazać tę historię dalej.------------------------------------------------------------------------------------------------------- Zgadnij, skąd dzwonię?! - każę mamie zgadywać, ale mój pełen radości i dumy głos zdradza szybko powód mojego podekscytowania. Cieszymy się razem, teraz będziemy sobie codziennie rozmawiać.()- No to podaj mi numer, proszę! - mówi mama na koniec rozmowy.Podaję, a w słuchawce zapada głucha cisza.- Hej, co się stało? Halo, halo! Dlaczego nic nie mówisz? Halo, słyszysz mnie? - Zaczynam się niepokoić.()Rozłączamy się. Czuję dziwny niepokój. Chodzę niespokojnie po korytarzu. Zamówię taksówkę i pojadę zobaczyć, co się dzieje. Moja zdyscyplinowana, opanowana z reguły mama tak się nie zachowuje. Zaczynam się ubierać.Nagle dzwonek telefonu. Błyskawicznie podnoszę słuchawkę.- Mama!- Słuchaj, ja twój numer mam na ręceFragment "Opowieść mojej mamy"
Zachęcam do przeczytania ksiązki o Mikołaju Koperniku autorstwa Zbigniewa Grochowskiego, cenionego w Polsce i znanego także poza jej granicami pasjonata historii, która - oparta na najnowszych ustaleniach naukowych - jest wartościowym źródłem informacji o najsłynniejszym torunianinie, wybitnym przedstawicielu Renesansu. [,,,]. Do tego dochodzą : bogata szata graficzna, ponad 350 ilustracji oraz estetyka publikacji i jej forma (zadania i rozwiązania). Wszystko to sprawia, że otrzymujemy dzieło wybitne, które pozwoli w sposób zrozumiały dla ogółu czytelników poznać fenomen Mikołaja Kopernika i dotrzeć m.in. do uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych oraz zachęcić ich do pracy nad sobą.
Fragment recenzji prof. dr. hab. Krzysztofa Mikulskiego
Dyrektora Katedry Historii Nowożytnej I Edytorstwa Źródeł,
Instytutu Historii i Archiwistyki UMK w Toruniu
25 sierpnia 2015 roku to dzień, w którym wszystko się zmienia w życiu Nastassji Martin, francuskiej antropolog. Brutalne spotkanie z niedźwiedziem w ostępach Kamczatki było dla niej punktem granicznym i zachwiało jej tożsamością. Od tego momentu zawieszona między światami zwierząt i ludzi, naturą i kulturą, Wschodem i Zachodem próbuje się odnaleźć i na nowo określić, kim jest. Blizny na twarzy, powracające fragmenty wspomnień walki z bestią oraz sny nie dają jej spokoju. Nie może już w obiektywny, naukowy sposób opisywać animistycznego mieszania się bytów, teraz sama go doświadcza: czuje, że musi wrócić do krainy lodowców i wulkanów, gdzie z dala od ludzi, drzew, łososi i rzek ma nadzieję znów zmierzyć się z niedźwiedziem. Czy to spotkanie ukoi niepokój, pozwoli nadać nowy kształt roztrzaskanej na kawałki osobowości?Ta autobiograficzna opowieść skłania do zadawania pytań o naszą tożsamość: Co ją kształtuje? Czy jest stała, czy może zmienna? Czy w życiu człowieka są wydarzenia, które mogą radykalnie ją zmienić? Czy formowanie jej na nowo jest wyzwaniem, któremu jednostka może sprostać?
Konkursy piękności odbywały się już w czasach starożytnych, lecz międzynarodową popularność zdobyły dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym. To właśnie w latach 20. odbyły się w Polsce pierwsze wybory Miss Polonia, na których o tytuł najpiękniejszej Polki rywalizowały ze sobą przedstawicielki różnych miast, zawodów i warstw społecznych.Uczestniczki i laureatki przedwojennych konkursów piękności były kobietami o fascynujących życiorysach. Znajdziemy wśród nich zarówno spełnione żony i matki, jak i skandalistki, które prowadziły burzliwe życie uczuciowe. Zróżnicowane były również ich postawy w czasie II wojny światowej - niektóre zaangażowały się w działalność polskiego podziemia, inne zaś zdecydowały się na współpracę z Niemcami. Po wojnie często wybierały życie na emigracji, te zaś, które pozostały w kraju, nie miały w czasach PRL-u łatwego życia.Na podstawie artykułów prasowych, dokumentów i wspomnień Marek Teler opisuje przebieg konkursów piękności w II Rzeczypospolitej i przedstawia niezwykłe losy przedwojennych królowych piękności. Rozprawia się z mitami, które przez lata narosły wokół wyborów miss, tropi rozmaite skandale związane z konkursem i stara się zrozumieć, dlaczego cieszył się on tak dużą popularnością ze strony młodych dziewcząt.
Janne Ahonen jest żywą legendą skoków narciarskich. Niezależnie od rangi zawodów nigdy nie tracił spokoju. Fin po długiej i pełnej sukcesów karierze zdecydował się opowiedzieć o swojej fascynującej historii w oficjalnej biografii.Człowiek o kamiennej twarzy rozlicza się ze światem skoków narciarskich i wprost opowiada o kulisach słynnego lotu na 240 metrów w Planicy, wielkiej rywalizacji z Adamem Małyszem, podczas której grożono mu śmiercią, treningach w mroźnej Finlandii czy zakrapianych podróżach na wielkie turnieje, które często przypominały wieczory kawalerskie.Poznaj historię wybitnego skoczka, który wygrywając pięciokrotnie turniej Czterech Skoczni, ustanowił rekord, który do dziś nie został pobity. To Janne Ahonen, jakiego jeszcze nie znaliście.***Maska, Niemowa, Milczący Fin - to najbardziej popularne w Polsce określenia Janne Ahonena. Ta biografia nie zmienia tego stereotypu, bo sam Janne mówi w niej niewiele. Losy i życiowe wybory skoczka poznajemy głównie z opowiadań jego bliskich i znajomych z lat sportowej kariery. Ale dzięki temu dowiadujemy się o Janne naprawdę wiele.Stanisław Snopek, TVP SPORT, komentator skoków narciarskichKsiążka o Ahonenie jest zupełnie inna niż mimika jego twarzy - kolorowa, wielowymiarowa, wywołująca uśmiech. Jeżeli jesteście dziećmi małyszomanii, to koniecznie powinniście poznać świat jednego z jego głównych rywali.- Michał Korościel, Radio Zet/EurosportMyślicie, że znacie legendarnego Janne Ahonena? Ta książka pokazuje zupełnie inne oblicze gwiazdy skoków. Na skoczni często sprawiał wrażenie sportowca ze stali i pozbawionego emocji. Ale przyszło mu za to zapłacić wysoką cenę. Historie opowiedziane w tej biografii wstrząsnęły środowiskiem skoków i zmieniły postrzeganie tej dyscypliny.Piotr Majchrzak, ViaplaySzczęśliwi ci, którzy widzieli, jak Człowiek Maska buduje swoją legendę. Ta książka to wspaniała podróż w towarzystwie jednego z najlepszych skoczków w historii. Ciekawostka goni tu ciekawostkę, jedna niesamowita historia przechodzi w drugą. To sposób, by poznać nie tylko Ahonena, ale także najnowszą historię skoków i tajemnice tej dyscypliny.Sebastian Szczęsny, EurosportOstatni prawdziwie wielki fiński skoczek. Człowiek w masce, który gonił niedoścignione marzenie o indywidualnym medalu Igrzysk Olimpijskich. Przez całą karierę niedostępny, ale w tej książce otwiera skrywane tajemnice.Wojciech Piela, Viaplay/Kanał SportowyBIOGRAMJanne Ahonen (ur. 11 maja 1977 roku) - legendarny skoczek narciarski. Dwukrotny drużynowy srebrny medalista olimpijski. Dziesięciokrotny medalista mistrzostw świata. W trakcie kariery dwukrotnie sięgał po kryształową kulę oraz wygrał 36 konkursów tego cyklu. Jest jedynym skoczkiem w historii, który triumfował w pięciu edycjach Turnieju Czterech Skoczni.
Barry Lopez – okrzyknięty jednym z największych myślicieli Ameryki – w swojej wizjonerskiej, a zarazem niezwykle osobistej książce oprowadza po sześciu regionach świata: zachodnim Oregonie i dalekiej Arktyce, Galapagos i kenijskiej pustyni, Zatoce Botanicznej w Australii i lodowych szelfach Antarktydy. Podczas tych podróży bada długą historię ludzkich eksploracji, między innymi prehistorycznych ludów, które wędrowały po wyspie Skraeling w północnej Kanadzie, oraz opowiada o kolonialistach, którzy splądrowali Afrykę Środkową, o Angliku epoki oświecenia, który żeglował po Pacyfiku, o emisariuszu rdzennych Amerykanów, który trafił do odizolowanej Japonii, i dzisiejszych ekoturystach w tropikach.
Podczas podróży i poprzez przyjaźnie, które nawiązywał po drodze – z naukowcami, archeologami, artystami i lokalnymi mieszkańcami – Lopez szuka sensu i celu w szwankującym świecie.
Horyzont to odkrywcze, epickie dzieło, które przepełniają zarazem troska i zawód, ale też nadzieja – to książka, która pozwala spojrzeć na świat inaczej.
Współczesna epopeja. Wciągająca i symfoniczna. Piękna. I choć pisana 35 lat – wciąż aktualna. „The Guardian”
Kiedy czuję się zagubiony, zwykle zdejmuję z półki Lopeza. Trudno zresztą zliczyć autorów, dla których stał się on w ostatnich dekadach autorytetem. Niczym James Cook, który opłynąwszy glob, domknął mapy, Barry Lopez kartował tragedie i nadzieje ludzkości, i to na wszystkich siedmiu kontynentach. Jej centrów upatrywał jednak z dala od dominujących narracji bogatego świata. Wolał słuchać mądrości rdzennej, płynącej z otoczenia. Ukorzenionej w doświadczeniach niezliczonych pokoleń. Może dlatego na biegun południowy zabrał ze sobą latawiec, by wbrew wszelkim przepisom łopotał on na wietrze pośród paru państwowych flag. W ten sposób chciał oddać hołd przestrzeni i żywiołom, nad którymi nie mamy żadnej kontroli. Horyzont to jedna z najpiękniejszych i najmądrzejszych książek, jakie czytałem. Jest adoracją naszej planety i wszystkich jej mieszkańców. Adam Robiński
Barry Lopez (1945–2020) był amerykańskim eseistą, powieściopisarzem, znanym z prac poświęconych ochronie środowiska oraz problemom społecznym. „San Francisco Chronicle” uznał go za „najwybitniejszego autora piszącego o przyrodzie”. W swoich książkach Lopez często wracał do motywu związków kultury z naturą, podczas gdy w prozie podejmował problemy intymności, kwestii etycznych i tożsamości. Opublikował m.in. Arktyczne marzenia (Marginesy 2020) oraz O wilkach i ludziach (Marginesy 2021).
Toruń niezaistniały to historia wizji i suma starań - książka ta stanowi ich zapis. Ukazuje wiele nieznanych dotąd koncepcji, realnych i fantastycznych, czasem wręcz sensacyjnych; od czasów pruskich po okres PRL-u. To plany i marzenia inwestorów prywatnych, samorządowych i państwowych, kościelnych i wojskowych. W połączeniu z wiedzą historyczną i kulturowym kontekstem rysują one nowy obraz Torunia, stanowią świadectwo potrzeb i gustów mieszkańców, uświadamiają, jak ważne dla kształtowania przestrzeni wspólnej były (i wciąż są) decyzje władz.Archiwalne "odkrycia" i nowe ustalenia dotyczą domów i osiedli, urbanistyki, mostów przez Wisłę, obiektów wojskowych i użyteczności publicznej o różnych funkcjach, a także pomników i kościołów. Owe archiwalia, które długo czekały na opracowanie, skłaniają do refleksji. Co by było, gdyby powstał kompleks szpitala miejskiego przy Waldstrasse (obecnie ul. Słowackiego) czy wielki port wiślany, gdyby wzniesiono choć niektóre z łaźni z pływalniami, basen z falami i podgrzewaną wodą, gdyby uruchomiono kolejne w śródmieściu kinematografy, halę muzyczną, a także oryginalne w formie toalety publiczne? A gdyby hitlerowcy zrealizowali plany Wielkiego Torunia - "modernizacji" o ogromnej skali, ale i stopieniu destrukcji tego, co zastane. Każde "gdyby" mogło wpłynąć na dalsze kształtowanie przestrzeni miasta. Fascynujący temat Torunia tylko zaPLANowanego, nie podjęty wcześniej w systematycznych badaniach, wytycza kolejną ścieżkę poznawania miasta. Zaskakującą
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?