Christina von Dreien (urodzona w 2001 r.) jest młodą kobietą z Toggenburga w Szwajcarii. Urodziła się ze znacznie rozszerzoną świadomością i należy do nowej generacji młodych, ewolucyjnych myślicieli, którzy postrzegają, opisują i przeżywają istnienie człowieka jako kompleksowość fizyki kwantowej, neuropsychologii i duchowości. Zawsze wykazywała nadzwyczajne zrozumienie aktualnej sytuacji światowej, zaskakując przy tym swoją wysoką etyką oraz mądrością i wewnętrznym spokojem - co wskazuje na nowy wymiar bycia człowiekiem. Christina w zupełnie naturalny i swobodny sposób obchodzi się ze swoimi licznymi paranormalnymi zdolnościami, takimi jak wielowymiarowa percepcja, postrzeganie aury, jasnowidzenie, telepatia, telekineza, kontakt z zaświatami, komunikacja ze zwierzętami lub roślinami i tym podobne. Od urodzenia jest świadomie połączona ze sferami wyższych wymiarów i cywilizacjami światła.
W nocy 11 września 1936 roku grupa republikańskich milicjantów otoczyła dom rodziny Roig i Diggle w El Masnou, w Barcelonie. Zanim mężczyźni uprowadzili Joana, chłopak zdążył krzyknąć do swej matki: "Bóg jest ze mną!". Oprawcy przewożą go na cmentarz. Wiedzą, co mają robić. Dostali rozkaz... - Niech wam Bóg wybaczy, jak i ja wam już przebaczyłem. Niech żyje Chrystus Król! - to ostatnie słowa dziewiętnastolatka. I wtedy pada pięć strzałów. Cztery kule trafiają w serce Joana, jedna wbija się w kark. Bezwładne ciało młodego mężczyzny upada na ziemię. Na horyzoncie pojawiają się łagodne światła świtu. Jest poranek 12 września, wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi W tej książce Carla Vilallonga opisuje poruszającą historię życia i śmierci Joana Roiga i Diggle - beatyfikowanego przez papieża Franciszka męczennika z okresu wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939), ucznia liceum Zakonu Pijarów w Barcelonie.
Mistrz epizodu, legendarny kawalarz, alkoholik. Zapamiętaliśmy go przede wszystkim z duetu, który stworzył z Janem Himilsbachem. Jednak przyjaźń tych dwóch dekadentów obejmowała raptem kilka ostatnich lat życia Zdzisława Maklakiewicza. Kim był Maklak? Warszawskim inteligentem, który wyparł się etosu swojej sfery? Wiecznym dzieckiem, rozpieszczonym jedynakiem, bez szans na wzięcie odpowiedzialności za własne życie? Artystą spełnionym tylko w części, który wiedział jak tworzyć największe kreacje, lecz po włączeniu kamery malał o głowę? Upadał czy wznosił się? O ile dla Himilsbacha wejście w świat peerelowskiej bohemy było awansem społecznym, o tyle Maklakiewicz, zmierzając ku niej, poddał się przecież swoistej degradacji.Śladami Zdzisława Maklakiewicza pójdziemy przez warszawskie knajpy lat 60. i 70. Zajrzymy na plany zdjęciowe i do teatralnych garderób. Wnikniemy w uporządkowany, mieszczański, rodzinny dom artysty. Poznamy ludzi, z którymi poszedł do Powstania. Żyją jeszcze nieliczni spośród nich. Na początek spróbujemy znaleźć odpowiedź na pytanie, co stało się w październiku 1976 roku pod Hotelem Bristol - zapowiada autor Gabriel Michalik.
Autor Bić się czy nie bić tym razem o sobie. I osiemdziesięciu latach prywatnej historii opisywanej z perspektywy uczestnika, świadka, obserwatora. Z charakterystycznym dystansem, przede wszystkim wobec samego siebie, pisze pochwałę życia i nieco przewrotną pochwałę starości. Na autorską wersję hamletowskiego pytania udziela twierdzącej odpowiedzi.
Pierwsza na polskim rynku wydawniczym biografia Barnima I, księcia Pomorza Zachodniego, zasługuje ze wszech miar na uwagę Czytelników. Jej bohater, wybitny władca pochodzący z rodu Gryfitów, panował bowiem w okresie przełomowym, kiedy krystalizował się przyszły status księstwa w obliczu koniecznych wówczas zmian ustrojowych, gospodarczych, społecznych i etnicznych, w znacznej mierze będących rezultatem jego osobistego działania i zaangażowania. Rządząc w niespokojnej epoce, wymagającej od władcy kunsztu politycznego i umiejętności rządzenia wobec poczynań m.in. Danii, Brandenburgii, Meklemburgii, Pomorza Wschodniego i księstw piastowskich, traktujących ziemię zachodniopomorską w kategoriach obszaru swojej rywalizacji, Barnim potrafił utrzymać pozycję niezależną. Pozwoliło to władcy nadać swojemu zjednoczonemu u schyłku panowania księstwu rozmach i status, umożliwiający przetrwanie mu przez kolejne stulecia jako osobnemu bytowi politycznemu, współdecydującemu o sprawach regionu Morza Bałtyckiego. Autor książki omawia ze znawstwem działalność księcia Barnima w sprawach polityki wewnętrznej, kwestie związane z lokowaniem miast, osadnictwem rycerskim oraz stosunkami z potężniejącym Kościołem i zakonami. Koryguje też wiele utartych w historiografii błędów i nieścisłości związanych z pochodzeniem i sprawami rodzinnymi tak samego księcia, jak i szeroko rozumianego otoczenia dynastii Gryfitów. Wielkim walorem publikacji są potraktowane osobno zagadnienia: m.in. szczegółowe ukazanie książęcego itinerarium, przedstawienie rządzącej księstwem kadry urzędniczej czy dokładne omówienie działalności i aktywności przedstawicieli starych i nowych rodów, tak licznie znaczących w tym czasie swoją obecność na Pomorzu Zachodnim.
Poruszająca biografia irlandzkiego robotnika, którego heroiczna walka z nałogiem do dziś inspiruje tysiące ludzi chcących uwolnić się od ciemności różnych zniewoleń. Mateusz Talbot, drobnej postury prosty irlandzki robotnik, przez lata uzależniony od alkoholu, niczym nie przypomina świętych mężczyzn, których wizerunki znamy z kościelnych obrazków. Heroiczna walka Mateusza o wyjście z nałogu, jego ufne zawierzenie Bogu i szczególne umiłowanie Jezusa ukrytego w Eucharystii stawiają go jednak na równi z najbardziej inspirującymi postaciami z historii Kościoła. O praktykach pokutnych, którym Mateusz oddawał się przez wiele lat swojego życia, nawet najbliżsi mu ludzie dowiedzieli się dopiero po jego śmierci. Znany był bowiem przede wszystkim z gorliwej modlitwy, ascetycznego trybu życia i ciężkiej pracy, a także z ogromnej życzliwości i pogody ducha, poprzez które dawał świadectwo swej radości z bycia blisko Boga. Matt Talbot to nie święty z obrazka. To człowiek z krwi i kości, który ze świętości i czystości serca uczynił swój sposób na życie. Jego świadectwo wiary do dziś pociąga ludzi ku Bogu, szczególnie jeśli są od Niego bardzo daleko, jeśli stracili nadzieję, jeśli walczą z różnymi zniewoleniami lubi próbują wyrwać się z ciemności, która ogarnęła ich duszę.
Czy to jest dziennik? Pewnie tak, skoro składają się na niego datowane zapisy, powstające przez dziesięć lat, najczęściej w podróży lub pod wpływem lektur. Ale to także esej, w którym myśl poszukuje właściwego wyrazu, a każdy problem odmienia się przez życiowe przypadki. No i powieść, utkana z małych fabuł codzienności i swobodnych fantazji. W tej książce spotykają się obserwacje i prowokacje, zamyślenia i zmyślenia, poważnym próbom mierzenia się z „wielkimi tematami” naszej epoki towarzyszy zamiłowanie do parodii i nieuleczalna słabość do purnonsensu.
Jerzy Franczak – pisarz i literaturoznawca, wykładowca UJ. Autor kilku rozpraw o literaturze i filozofii, książek eseistycznych, a także zbiorów opowiadań: Trzy historye (2000), Sainte-Fabeau (2017), Święto odległości (2018) oraz powieści: Przymierzalnia (2008), Nieludzka komedia (2009), Da capo (2010), NN (2012), Eksplozja (2022). Teraz opowiem wam wszystko wpisuje się w nurt bardziej osobistych narracji, zapoczątkowany przez Grawitacje (2007) i Kwiatki (2010).
Czego najbardziej we współpracy z Lady Gagą żałuje szef wytwórni płytowej Island Def Jam?Dlaczego to właśnie ją wybrano do roli Patrizii Reggiani w Domu Gucci?Jaka jest Gaga, gdy schodzi ze sceny?Lady Gaga. Applause odkryje przed tobą nieznane dotąd fakty o ikonie muzyki pop! Dowiesz się, co mówią o Gadze jej współpracownicy i przyjaciele. Zachwycisz się nieznanymi zdjęciami z jej młodości, początków kariery i zza kulis.Annie Zaleski udowadnia, że Lady Gaga to performerka i absolutna indywidualistka, która wciąż stwarza siebie na nowo i nie obawia się ryzykownych decyzji. Nie sposób zapomnieć o jej "mięsnym" stroju na gali MTV Video Music Awards i afery z połykaniem różańca w teledysku do piosenki Alejandro. Dlaczego zdecydowała się na takie prowokacje?Choć wizerunek Gagi jest szokujący i nierzadko bulwersujący, tak naprawdę to szalenie pracowita i wytrwała artystka, która skutecznie realizuje wszystkie swoje wizje i plany. W biografii Lady Gaga. Applause znajdziemy wypowiedzi gwiazdy, w których tłumaczy, kim się inspirowała, jak konsekwentnie budowała swoją legendę i jaką cenę płaci za sukces."Za każdym razem, kiedy ktoś mówił mi, że nie jestem dość dobra [], postanawiałam sobie, że nie dam się złamać. Za każdym razem, kiedy słyszałam nie, była to dla mnie motywacja, żeby pracować jeszcze więcej".PIOSENKARKA. AKTORKA. WIZJONERKA. AKTYWISTKA.IKONALADY GAGA NIE PODĄŻA ZA TRENDAMI.ONA JE KREUJE.Poznaj najpotężniejszą gwiazdę współczesnej muzyki pop i dołącz do grona little monsters!
Co już wiesz o swojej rodzinie, a czego jeszcze chcesz się dowiedzieć?
W „Zeszycie wspomnień” znajdują się wątki, których rozwinięcie pomoże ci poznać historię rodziny. Na pustych stronach dopisz kolejne interesujące cię tematy. Podaruj „Zeszyt” babci lub dziadkowi i poproś o uzupełnienie, a później całą rodziną dajcie się porwać opowieści.
To idealny prezent dla twoich bliskich... i dla ciebie!
Nazwał ktoś niedawno Profesora Tatarkiewicza uczonym warszawskim. Jest to prawda. Profesor Tatarkiewicz związany jest nie tylko od pół wieku z Uniwersytetem Warszawskim, związany jest też z samą Warszawą: Warszawą Zamku, Wilanowa, Łazienek, Pałacu pod Blachą, Arsenału i Reduty Ordona. Ale myślę, że z równą prawdą nazwać można Profesora Tatarkiewicza uczonym świata. Jest bowiem jednym z najznamienitszych obywateli tej wielkiej społeczności świata uczonych, w której rządzą jedynie prawa prawdy, wolności i wzajemnego szacunku, i gdzie każdy jak to w Atenach powiedział Perykles może z największym wdziękiem i swobodą rozwijać wszechstronnie najbardziej różnorodne zdolności. Ta Republika uczonych jest dziwnym tworem ontycznym. Jak kosmos Einsteina ma czwarty wymiar: czas. Spotykają się w niej bowiem i współżyją myśliciele wszystkich czasów. Profesor Tatarkiewicz ma w tej Republice wysoką rangę i rozległe koneksje. Znają Go i pozostają z Nim w stałym kontakcie współcześni Mu badacze, którym przewodniczy na zjazdach międzynarodowych i z którymi tworzy międzynarodowe formy współpracy filozoficznej. Lecz czuje się Profesor Tatarkiewicz też świetnie w owym czwartym wymiarze Republiki uczonych. Sine ira et studio rozważa myśl filozofów dawnych, a darząc ich przyjaźnią, nadaje ich myślom przejrzysty, zrozumiały kształt. Jakby zgadzał się z Leibnizem, że w każdym szczerym wysiłku intelektualnym dostrzec można jakiś krok ku prawdzie. Ten krok ku prawdzie Profesor Tatarkiewicz umie wykryć w duchowym kontakcie z myślą drugiego człowieka, okazując mu zawsze pełnię życzliwości i dobroci, którą na co dzień ma dla każdego z nas. Filozof świata, Profesor Tatarkiewicz nie przestaje być filozofem polskim i dobrze Polsce służy nie tylko w swej misji nauczycielskiej, którą realizuje nawet w najtrudniejszych chwilach, ale służy dobrze polskiej sprawie i wtedy właśnie, gdy dziełami swymi wpisuje polską myśl filozoficzną na karty historii de la Grande Republique des Lettres. (Z mowy okolicznościowej wygłoszonej przez Izydorę Dąmbską na spotkaniu Komitetu Redakcyjnego Biblioteki Klasyków Filozofii, w 80-tą rocznicę urodzin Władysława Tatarkiewicza, w dniu 27 czerwca 1966 roku).
Nie ma Albertyny to szósty tom quasi-autobiograficznego cyklu Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu, uznanego w powszechnej opinii krytyków za arcydzieło literatury. (Pierwsza część nosi tytuł W stronę Swanna, druga W cieniu zakwitających dziewcząt, trzecia Strona Guermantes, czwarta Sodoma o Gomora, piąta Uwięziona).Albertyna odchodzi. Zostawia bohatera, potem umiera, a następnie odchodzi z pamięci. Proust opisuje z chirurgiczną dokładnością proces znikania człowieka z życia i pamięci ludzkiej.
Książka przedstawia intelektualną biografię Dorothy Day,dziennikarki kojarzonej z lewicą, uczestniczki anarchistycznychdemonstracji, niestrudzenie, nawet w podeszłym wieku, działającejna rzecz praw człowieka, za co zdarzało się trafiała do aresztu.Dziś Dorothy Day jest kandydatką na ołtarze, a jej sposób myśleniauznawany jest za bliski pontyfikatowi Franciszka. Autor książki napodstawie jej listów, dzienników, książek oraz artykułów w różnychczasopismach, zwłaszcza w założonym przez nią The CatholicWorker, rekonstruuje jej zaplecze ideowe.Jak zauważa we wstępie ks. Wojciech Zyzak: Zapewne każdyczytelnik znajdzie w niniejszej książce rzeczy, które go zachwycą, aletakże takie, które go zbulwersują. Intencją autora nie jest ocenianietrafności czy aktualności głoszonych przez Służebnicę Bożąpoglądów, ale pokazanie jej postaci z całą fascynującą ostrościąradykalizmu i wierności wyznawanym poglądom, tak by pobudzićczytelnika do myślenia i dyskusji. Ponieważ książka nie pomijagrzechów i błędów kandydatki na ołtarze, czytając o nich, wartomieć w pamięci ulubione powiedzenie Day, zasłyszane odkierownika duchowego, że można iść prosto do piekła, naśladującniedoskonałości świętych.
Połączenie klasyki i awangardy, pięknych sylwetek z doskonałym krawiectwem - to wszystko cechy nieodłącznie związane z domem mody Christiana Diora. Świetnie obeznany z tradycją francuskiego rzemiosła, jak i wyczulony na najnowsze trendy w kulturze i sztuce, legendarny projektant stworzył szereg kreacji pozostających do dziś ponadczasowymi klasykami.Książka śledzi losy marki, poczynając od tego, co ukształtowało estetykę młodego Diora, poprzez szerokie echo, jakim odbiły się jego debiutanckie kolekcje, aż do przedwczesnej śmierci projektanta. Opisuje także dalszą historię domu mody, pozostającego później w rękach prawdziwych wizjonerów - wysublimowanego Yves Saint Laurenta, romantycznego Johna Galliano czy politycznie zaangażowanej Marii Grazii Chiuri.Piękne archiwalne fotografie i pełna barwnych osobowości opowieść tworzą niezwykły obraz epoki rewolucyjnych zmian w modzie, zapoczątkowanych właśnie twórczością Diora.
Katarzyna II Wielka jest uznawana za jedną z największych postaci, które zasiadły na carskim tronie Rosji! To również kobieta, która kochała seks i nigdy się z tym nie kryła. Gdyby żyła w dzisiejszych czasach, zapewne zrecenzowałaby skandalizującą książkę "50 Twarzy Greya", jednym słowem: - Nuda!Co takiego czyniła wieczorami? Jak wyglądała legendarna Bursztynowa Komnata, w której spędzała czas? I co robiła w swym "Pokoju Rozkoszy"? Ile jest prawdy w tym, że jeden z jej kochanków przeprowadzał testy mężczyznom, którzy w przyszłości mieli znaleźć się w jej sypialni? I jak do tego wszystkiego odnosił się jej mąż Piotr, człowiek, który w również miał zasiąść na rosyjskim tronie? Na te wszystkie pytania władczyni odpowiada w rozmowie ze swoim kochankiem, przyszłym królem Polski Stanisławem Poniatowskim.Poznajcie zatem historię bodaj największej królowej romansów wszechczasów!
"Wspomnienia" Bohdana Austa rozpoczynają się w lipcu 1910 roku. Zestawienie wspaniałych przeżyć z dzieciństwa, które bardzo szybko przerwał wybuch pierwszej wojny, to nie jedyny kontrast obecny w życiu autora. Życiu ciekawym, aczkolwiek bardzo dramatycznym, które trwało dziewięćdziesiąt pięć lat. Autor wspomnień został bardzo doświadczony przez życie. Od dramatycznie ubożejącej rodziny wskutek kryzysu w latach 20. XX wieku i bankructwa ojca, po obrazy bezdomności rodziny, którą najmocniej odczuły maleńkie dzieci. W każdym z opisów i w każdej, nawet najkrócej opisanej historii, czuć walkę, jaką toczył autor. Poruszające jest to, iż zmagając się samotnie ze wszystkimi ciężarami, żył przy tym w zgodzie z zasadami moralnymi i etycznymi, wpojonymi mu w domu i szkole. Czasy drugiej wojny światowej Aust wspomina, zawierając w swoich słowach ogrom niewypowiedzianych wcześniej emocji. Każdy dzień II wojny światowej był naznaczony cierpieniem i ogromnym lękiem. Nieprawdopodobnym wydarzeniem w życiu Bohdana Austa, była praca w Poniatowej - robił oświetlenie wokół nazistowskiego obozu. Opis jego przeżyć jest traumatyczny. Wspomnienia Bohdana to świadectwo zmian w zakresie życia społecznego i obyczajowości polskiej pierwszej połowy XX wieku. To bardzo ważne, byśmy wiedzę o tamtych czasach, nie tak dawnych przecież, czerpali bezpośrednio od osób, które w tych wydarzeniach uczestniczyły. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
Józef Marian Święcicki, jeden z redaktorów Tygodnika Warszawskiego oraz Tygodnika Powszechnego w pierwszym okresie jego istnienia (19451953),nazwał ks. Zygmunta Goliana gigantem renesansu katolicyzmu polskiego.Kim był bohater tej książki? Wybitnym kaznodzieją, gorliwym duszpasterzem, ultramontaninem, czyli m.in. obrońcą władzy doczesnej papieży, przeciwnikiem rewolucji i rewolucyjnych metod, patriotą i zwolennikiem pracy organicznej, przyjacielem m.in. rodziny Wielopolskich, przeciwnikiem radykalizmu społecznego i politycznego oraz powstania styczniowego,opiekunem duchownym matki Teresy Potockiej z Sułkowskich założycielki Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia (do którego wstąpiła później św. Faustyna Kowalska), a w pewnym sensie współzałożycielem tego zakonu, autorytetem dla młodego ks. Stanisława Stojałowskiego, administratorem parafii św. Floriana i bazyliki Mariackiej, proboszczem parafii św. Klemensa w Wieliczce. Ks. Zygmunt Golian miał swój udział w nowym odczytaniu pojęć miłosierdziai solidarności, które są polskim wkładem w dziedzictwo ludzkości.
PAMIĘTNIK MAŁEJ ŻYDÓWKI, KTÓRĄ OCALIŁ KOTMała Mala przygląda się armii nazistowskich żołnierzy depczących jej świat.Zostaje zamknięta w getcie. Wymyka się z niego, by zdobywać jedzenie dla rodziny. Jest dzieckiem postawionym przed dylematami, które złamałyby dorosłego.Jak ma powiedzieć rodzicom, że jej brat został zastrzelony?Czy powinna uciekać z Tarnogrodu, wiedząc, że zostawia swojego dziadka na pewną śmierć?W swoim pamiętniku opowiada o samotności w czasie wojny, kiedy jedyną przyjaciółką jest kotka. Przybłęda okazuje się Aniołem Stróżem ostrzegającym ją przed nazistami. Jej towarzystwo pozwala Mali przezwyciężyć strach, kiedy musi się ukrywać w ciemnym lesie.Kot Mali, pamiętnik pochodzącej z Lubelszczyzny dziewczynki, pokazuje czytelnikowi prawdziwe oblicze wojny. Kacenberg nie uchyla się przed opowiedzeniem wprost tego, co ją spotkało. To Zagłada widziana oczami dziecka."Może zabrzmi to dziwnie, ale jestem przekonana, że [kotka] była prawdziwym () Aniołem Stróżem zesłanym z niebios, aby wyprowadził mnie z piekła, które pochłonęło moich bliskich, rodzinne miasto i sześć milionów Żydów. Czym zasłużyłam sobie na anioła i dlaczego właśnie ja?"
Wendy Mitchell miała 58 lat, kiedy zdiagnozowano u niej demencję o wczesnym początku. Jej umysł zalały fale obrazów osób w ostatnim stadium otępienia - bez pamięci, bez świadomości, bez szans i nadziei. Czy jej codzienność też tak będzie wyglądać? Co sama może zrobić, żeby dobrze przeżyć resztę życia?"Co chciałabym, żeby ludzie wiedzieli o demencji" to z jednej strony niosące nadzieję zapiski z prób poukładania sobie życia na nowo, a z drugiej niezwykle wartościowa wiedza o demencji, która przyda się zarówno osobom chorym, jak i ich opiekunom, rodzinie, przyjaciołom, a także pracownikom ochrony zdrowia.Autorka szczerze dzieli się trudnościami, z jakimi przyszło jej się mierzyć, opisuje, jak demencja wpływa na jej sposób myślenia, odczuwanie emocji, wzrok, słuch i orientację w przestrzeni. Pokazuje, jak radzi sobie z codziennością i co jej pomaga w utrzymaniu samodzielności, podpowiada rozwiązania, które ułatwią życie osobom z demencją na poziomie rodzinno-domowym, i sugeruje, jakie zmiany przydałyby się przy projektowaniu przestrzeni publicznej, aby była dla nich przyjazna.O autorce:Przez dwadzieścia lat pełniła funkcję kierowniczki zespołu w National Health Service. Po otrzymaniu diagnozy postanowiła poświęcić się szerzeniu świadomości na temat demencji oraz pokazywaniu innym chorym, że ich życie nie kończy się w momencie diagnozy. Jest ambasadorką Brytyjskiego Stowarzyszenia na Rzecz Walki z Chorobą Alzheimera, a w 2019 roku otrzymała doktorat honoris causa Uniwersytetu w Bradford za swój wkład w prowadzone badania naukowe. Ma dwie córki i mieszka w Yorkshire."Lektura obowiązkowa".Sunday Times Magazine"Księga nadziei".Observer"Musisz to przeczytać. Polecam z całego serca".Michael Ball, aktor
"Tylko jeden chłopiec na milion trafia do NBA" - zwrócił mu uwagę wychowawca. "Ale ja właśnie będę tym jednym z miliona" - odparł spokojnie 11-letni Kobe.Do najlepszej koszykarskiej ligi świata Kobe Bryant wdarł się niczym błyskawica w wieku zaledwie 17 lat. Chicago Bulls zdobyli właśnie czwarte mistrzostwo, kończąc sezon zasadniczy z rekordowym bilansem 72-10, a on mówił o Jordanie: "Zamierzam być lepszy od niego. - I dodawał: - Rodman by mnie nie zatrzymał!".Jeszcze zanim trafił do NBA, podpisał z Adidasem kontrakt na 10 milionów dolarów. I choć początki nie były łatwe, to właśnie Kobe Bryant stał się nowym Królem Koszykówki, pomimo izolacji w drużynie Lakers, konfliktu z Shaquille'em O'Nealem, oskarżenia o gwałt i zerwania kontaktów z rodziną.Żaden inny autor nie opowiedziałby tej historii lepiej niż Roland Lazenby. Twórca bestsellera "Michael Jordan. Życie" postanowił prześwietlić kolejną gwiazdę koszykówki. I znów napisał biografię-arcydzieło, której dopełnieniem jest epilog, przygotowany po śmierci Kobego. Odejście "Mamby" poruszyło cały sportowy świat i sprawiło, że na moment stanął on w miejscu. Zostanie zapamiętany jako tytan pracy i człowiek, który mimo popełnianych błędów nigdy się nie poddał.Po prostu - chciał być najlepszy.
Nowa książka Krzysztofa Zanussiego to przewrotna kontynuacja poprzedniej publikacji reżysera zatytułowanej Strategie życia, czyli jak zjeść ciastko i je mieć. Złożyły się na nią pomysły filmowe, które na przestrzeni lat nie zostały przez niego zrealizowane od pojedynczych scen, przez szkice filmowe, po skończone fragmenty scenariuszy. Te varia z kolei stają się punktem wyjścia do twórczej autobiografii, a także spostrzeżeń na temat historii kina i najważniejszych twórców oraz czegoś, co jest istotą tworzenia filmów snucia opowieści. Spróbuję z moich notatek w szufladzie wybrać te, w których widzę taki potencjał albo chociaż potencjalik. Wiem, że już z nich sam nie skorzystam, i dlatego wzorem amerykańskich garage sale, czyli wyprzedaży garażowych, przedstawię to, co żal mi wyrzucić, bo nie chciałbym, żeby się zmarnowało.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?