?Autor mówi o miłości wzniośle, ale nie patetycznie, z powagą, ale bez dostojeństwa, obrazowo, ale bez przerysowań. Można powiedzieć, że jest to książka o naszej zwykłej, ludzkiej miłości, w której jest coś niezwykłego i tajemniczego".
(z recenzji wydawniczej prof. dr. hab. Marka Szulakiewicza)
Wznowiona w tym wydaniu biografia Mikołaja Kopernika, pióra wybitnego mediewisty prof. Karola Górskiego, choć od jej powstania minęło przeszło 40 lat - jest w Polsce ciągle jedyną biografią naukową naszego astronoma, patrona Uniwersytetu w Toruniu. Powstało w najnowszej historiografii polskiej wiele prac przyczynkarskich, monografii tematycznych i rozpraw problemowych, ale biografię spełniającą kryteria naukowości, w pełni opartą na źródłach, interpretującą ze znawstwem wszelkie fakty z życia uczonego, który ?zatrzymał słońce i poruszył ziemię" - mamy tylko w opracowaniu Karola Górskiego. Książka - legenda. Zaczytana dawno w bibliotekach, trudno dostępna w antykwariatach jest pracą toruńskiego uczonego poświęconą toruńskiemu astronomowi, która na stałe wpisała się już w historię nauki. To nie tylko biografia uczona, ale i dysertacja napisana z literackim oddechem, przeznaczona również dla szerokiego grona odbiorców. Cieszymy się bardzo, że mogliśmy ją ponownie wydać dla Państwa wraz z nowym wstępem prof. Janusza Małłka.
Jest to bez wątpienia książka w pedagogice polskiej nowatorska, niezwykle ważna w filozofii i teorii wychowania, doskonale rekonstruująca źródła i główne idee etyki Józefa Tischnera oraz ogarniająca całościowo implikacje jego filozofii dla podstaw teoretycznych i zasad realizacji pedagogiki dobra (agatologicznej), książka napisana gruntownie, przejrzyście, jasno, przekonywająco i pięknie. Jest to wzorcowy przykład odczytania dla pedagogiki pism filozofa, nie pisanych z myślą o przeznaczeniu ich i umiejscowieniu w pedagogice i wychowaniu, a zatem rekonstrukcji pedagogii „implicite", dyskretnej, odczytanej pośrednio, nie wprost z pism filozoficznych, „zobaczenie - jak pisze Autorka - wychowana w filozofii bezpośrednio z nim nie związanej".
z recenzji prof. zw. dra hab. Zbigniewa Kwiecińskiego
Wiek XX nazywany jest czasem kryzysu kaznodziejstwa z jednej strony, z drugiej zaś czasem narodzin i rozwoju współczesnego ruchu homiletycznego. Właśnie dostrzeżenie tego kryzysu i jego konsekwencji dla życia religijnego stało się od początku XX wieku impulsem do szukania sposobów odrodzenia przepowiadania słowa Bożego w Kościele. Następuje coraz większe zainteresowanie się kaznodziejstwem zarówno ze strony Magisterium Kościoła, jaki teologów, a efektem tego są rodzące się ruchy odnowy formalnej, następnie materialnej, w końcu teologicznej kościelnego przepowiadania. Pod ich wpływem,zwłaszcza odnowionego obrazu Kościoła na II Soborze Watykańskim, następuje proces przejścia od pojmowania kaznodziejstwa jako teorii wymowy kościelnej do teologii przepowiadania słowa Bożego.
Monografia ks. Tadeusza Lewandowskiego ukazuje, w jaki sposób idee odnowy kaznodziejstwa, obecne w Europie i Polsce, znalazły odbicie w wymiarze jednego środowiska kościelnego,środowiska homiletów włocławskich: W. Krynickiego, M. Nassalskiego, W.Mirskiego i M. Rzeszewskiego. Ich twórczość homiletyczna stanowi przykład właściwej recepcji tendencji ogólnokościelnych w wymiarze Kościoła lokalnego. Ta recepcja w dużej mierze polegała na przyjęciu i adaptacji do polskich warunków zachodniej myśli teologicznej. Poszczególni autorzy wykorzystali dostępne źródła poprzez ich tłumaczenie, akomodację, ubogacenie i ukonkretnienie dostosowane do potrzeb Kościoła w Polsce. Ich działalność otwarta na nauczanie Kościoła powszechnego i krytyczny odbiór refleksji teologicznej wyrastającej z tego nauczania przyczyniła się do kształtowania w Polsce odnowy kaznodziejstwa. Jest ona rzeczywiście odzwierciedleniem zachodzących przemian w pojmowaniu urzeczywistniania się podstawowej funkcji Kościoła, jaką jest przepowiadanie słowa Bożego.
Tematyka Dnia Pańskiego, a więc niedzieli, jest centralnym problemem wiary chrześcijańskiej, który powinien stanowić część podsta¬wowej katechezy inicjacji w wierze. Jest to także zasadnicze zagadnienie dla przyszłości Kościoła i samej wiary chrześcijańskiej, ponieważ ta ostat¬nia zależy w sposób zasadniczy, szczególnie w dzisiejszej społeczności, od przeżywania wspólnoty, od przeżywania zgromadzenia, a zatem od prze¬żywania po chrześcijańsku niedzieli. Bez właściwego przeżywania tego dnia, a więc bez uczestnictwa w niedzielnym zgromadzeniu, będącego jej centrum, nie sposób doświadczyć wspólnotowej rzeczywistości Kościoła.
Powstaje jednak pytanie: czy spadek liczby wiernych, którzy po¬winni uczestniczyć w niedzielnym zgromadzeniu, nie świadczy wyraźnie o tym, że dla wielu chrześcijan niedziela straciła to centralne znaczenie? czy znaczyłoby to także, że niedziela nie zajmuje już więcej centralnego miejsca w życiu i wierze ludzi wierzących, jakie miała dawniej? czy stra¬ciła sens znaku, który mówił o pewnej rzeczywistości? Jeśliby nawet tak było - pisze Ludwig Bertsch - to czyż nie mogło dojść do takiego stanu dlatego, ponieważ centrum wiary, także niedzielnej liturgii, nie jest wy¬starczająco wyraźnie przedstawiane jako coś, co daje nadzieję, co nadaje sens, więcej - co daje życie? albo może wynika to stąd, że dalej wychodzi¬my milcząco z założenia: niedziela oraz niedzielna liturgia eucharystycz¬na są dalej czymś trwałym w naszym społeczeństwie, podczas gdy jest to tylko złudzenie? czy te fałszywe założenia nie prowadzą do tego, że za mało zastanawiamy się, mówimy i nauczamy, jak powinniśmy przeżywać, sprawować i kształtować sprawowanie niedzielnej eucharystii?
Przed całym Kościołem staje zatem zadanie, aby w praktycznej działal¬ności pasterskiej ukazać na nowo pierwotne chrześcijańskie znaczenie Dnia Pańskiego, tak aby niedziela z liturgią eucharystyczną w jej centrum stała się prawdziwie źródłem, a zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego.
Koncepcja interpretacyjna Krzysztofa Dorosza opiera się na rozumieniu działalności redaktorskiej i pisarstwa Mirewicza jako formie posługi (duszpasterskiej, kapłańskiej) poprzez słowo, skupionej na potrzebach człowieka XX wieku, a w szczególności - Polaka na obczyźnie.
Intencje programowe tej pisarskiej posługi ujął Dorosz w formule tytułowej swej rozprawy, formule zaczerpniętej z tytułu jednego ze szkiców Mirewicza: Wiek dwudziesty - nasz dom, która wskazuje na potrzebę brania odpowiedzialności za swój czas (czyli wiek XX), rozumienia go i mieszkania w nim.
Z recenzji wydawniczej prof. Zofii Mocarskiej-Tycowej
W Polsce w ostatnich latach wyrazy bioetyka i bioetyczny stają się bardziej znane, a nawet popularne. Dzieje się tak przede wszystkim dzięki środkom społecznego przekazu, które aktywnie uczestniczą w dyskusji na temat prawnej regulacji kwestii bioetycznych, w szczególności zapłodnienia pozaustrojowego nazywanego w skrócie in vitro. Ta bardzo potrzebna dyskusja jest szansą nie tylko na rozwiązanie konkretnego problemu, jakim jest uchwalenie dobrego prawa, ale także podniesienie poziomu wiedzy i myślenia etycznego społeczeństwa. Łatwiej bowiem wzbudzić podziw dla osiągnięć współczesnych nauk biomedycznych, natomiast trudniej zaprosić do refleksji moralnej nad samymi badaniami i ich praktycznym wykorzystaniem.
Niniejsza publikacja - wskazując na zaledwie kilka przykładów - jest takim właśnie zaproszeniem. Towarzyszy mu przekonanie, iż potrzebna jest zarówno nadzieja, że dzięki odkryciom nauki uda się przyjść z pomocą człowiekowi, jak i świadomość, że można tego dokonać przy pomocy dobrych środków, w sposób odpowiadający godności człowieka. Pytanie o etyczną stronę działań biomedycznych, które bardzo często pozostają na razie na etapie eksperymentu, nie jest bynajmniej chęcią gaszenia nadziei. Niemoralne byłoby jednak nie tylko odbieranie nadziei, ale także roztaczanie nadziei złudnych lub ogłaszanie obietnic nie do spełnienia. To tylko jedna, i nie najważniejsza, uwaga natury etycznej. Do podstawowych problemów należy bowiem stosowanie zasady, że nie wszystko, co jest technicznie możliwe, jest moralnie dopuszczalne. Choć z założeniem tym zgadza się dzisiaj nie tylko wielu etyków, ale także wielu naukowców, to w praktyce pojawiają się istotne rozbieżności w interpretacji tej zasady.
Camino de Santiago przyciąga dziś pielgrzymów z całego świata. Podejmują oni trud wędrowania po górach Nawarry i kastylijskich równinach z wielkim pragnieniem, aby wzorem swych średniowiecznych poprzedników dotrzeć do grobu św. Jakuba w Composteli. Każdy z nich, z bagażem własnych przeżyć, motywacji i intencji, wpisuje się w ten wiekowy szlak, który ukształtował tożsamość Europy.
Pielgrzymowanie do Santiago zaczyna się u progu domu każdego pielgrzyma, a nie jak często się sądzi dopiero w Hiszpanii. Wielu już w epoce średniowiecza wyruszało na Camino de Santiago z Polski, również z Kujaw i Pomorza, które przechowują pamięć o św. Jakubie Apostole po dziś dzień. Camino Polaco, które od Olsztyna przez Toruń dalej prowadzi ku Composteli, z roku na rok zyskuje na coraz większej popularności, przyczyniając się w ten sposób do odkrywania skarbów własnej tożsamości.
Niniejsza książka jest owocem współpracy środowisk teologicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Uniwersytetu Nawarry w Pamplonie. Pragnie dostarczyć czytelnikowi podstawowych informacji o Szlaku św. Jakuba, spojrzeć na ten fenomen z perspektywy różnych dziedzin nauki oraz pokazać region Kujaw i Pomorza jako otwarty i gościnny dla pielgrzymów ze wszystkich stron świata. Inicjujemy w ten sposób serię wydawnictw, która - niczym sam Szlak - jest pewnym projektem powrotu do korzeni, stawianiem kolejnych kroków po pięknym i bogatym w zabytki Camino Polaco. To pierwszy krok, pozostałe bowiem należą już do czytelnika...
Wiele więzi może łączyć dwa europejskie miasta, które na przestrzeni dziejów należały do kręgu tej samej kultury chrześcijańskiej. Jednym z takich ważnych fundamentów jest z pewnością wspólne dziedzictwo wiary, które kształtowało kulturę i świat wartości każdego z nich. Nie inaczej jest w przypadku Pamplony i Torunia, dwóch miast, które od kilku lat wspólnie aranżują wiele wydarzeń kulturalnych, uniwersyteckich czy gospodarczych. Cechuje je od początku świadomość znajdowania się na „skrzyżowaniu kultur", na niezwykle ubogacającym „pograniczu", ale także na tym samym Szlaku św. Jakuba (Camino de Santiago), często określanym jako „najdłuższa ulica Europy", który każdego roku przemierzają tysiące pielgrzymów z całego świata. Dlatego słusznie można powiedzieć, że blisko 2500 km, które trzeba pokonać między Toruniem a Pamploną, to dystans, który nie dzieli, ale „łączy".
Oddajemy do rąk czytelnika książkę, która także pragnie przyczynić się do umacniania tej więzi i oparcia jej na osobie bł. Jana Pawła II. To nowy filar tej współpracy. Od 17 października 2010 roku w obu miastach znajdują się identyczne papieskie pomniki, autorstwa prof. Stanisława Radwańskiego z Gdańska, przy których już od pierwszych dni po ich inauguracji kwitnie życie mieszkańców (stały się bowiem niemal natychmiast punktem odniesienia dla mieszkańców), nie brakuje kwiatów, zniczy oraz odwiedzin osobistości przyjeżdżających do Pamplony i Torunia.
[...]
Dlatego choć są to dwa pomniki to jednak jest to jedna historia - jak sugeruje podtytuł tej książki - ponieważ uzmysławia jak bardzo łączy oba miasta wzór osoby, która była niestrudzonym orędownikiem praw człowieka, stróżem wolności i godności każdej osoby ludzkiej, bez względu na rasę, kulturę czy religię.
(ze Słowa wstępnego ks. Aurelio Zuza Velasco i ks. Piotra Roszaka)
Recenzowana praca wpisuje się w ogromne wysiłki podejmowane dla realizacji myśli i pragnienia błogosławionego Jana Pawła II, aby "słowa religii były zawsze słowami pokoju". To podstawa dialogu międzyreligijnego i międzywyznaniowego. To jednocześnie podstawa wierności przesłania Ewangelii Jezusa Chrystusa i ważny element tożsamości chrześcijanina. Lepsze poznanie innych religii nie jest wtedy odbierane jako zamach na czyjąkolwiek tożsamość, co więcej, jest warunkiem sensu i owocności każdego dialogu religijnego i wyznaniowego.
Ks. prof. dr hab. Jerzy Bagrowicz
W książce przedstawiono wyniki badań dotyczących analiz wydychanego powietrza. Prezentowane wyniki mają na celu próbę znalezienia lotnych związków organicznych znajdujących się w wydychanym powietrzu, a charakterystycznych dla schorzeń płuc. Autor wykorzystał w badaniach chromatografię gazową sprzężoną ze spektrometrią mas (GC/MS).
W opracowaniu przedstawiono także światowe osiągnięcia w tej dziedzinie, dotyczące m.in. spektrometrii mas (PTR-MS, SIFT-MS), oraz przygotowania próbek. Omówione zostały również potencjalne lotne markery opisywane w literaturze naukowej. Na uwagę zasługuje kilkaset odnośników do literatury źródłowej.
Książka stanowi niezwykle interesującą prezentację zarówno bł. papieża Jana Pawła II, jak i samego środowiska Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Obrazuje ona swoisty dialog, jaki toczył się między Papieżem Polakiem a toruńską Almae Matris, głównie przez odniesienia do papieskiego nauczania, ale także w czasie spotkań przy okazji pielgrzymek Jana Pawła II do Ojczyzny, podczas nadania Papieżowi doktoratu honoris causa UMK czy też w ramach podróży pracowników naukowych na audiencje do Watykanu.
Zebrany materiał podzielono na cztery części, w których zostały przedstawione kolejno: dzieła życia i posługi Jana Pawła II, przesłanie Papieża do ludzi nauki, związki Jana Pawła II z Uniwersytetem oraz uroczystość beatyfikacji. Księga jest bogato ilustrowana unikalnymi zdjęciami z Janem Pawłem II autorstwa wielu znanych fotografików.
Część pierwsza, która ma na celu prezentację Dzieła życia i posługi Jana Pawła II, zawiera wiele artykułów dobrze odzwierciedlających zainteresowania naukowe pracowników UMK. Ta część książki wskazuje zatem, jakie obszary badawcze inspirowane były nauczaniem i działalnością Jana Pawła II.
W drugiej części znajduje się wybór przemówień Jana Pawła II wygłoszonych do ludzi nauki w różnych miejscach świata, odsłaniający bogatą i w miarę pełną panoramę tematów, podjętych w nauczaniu kierowanym bezpośrednio do tych, którym nieobojętna jest prawda i wolność w nauce.
Trzecią część książki rozpoczyna prezentacja Uniwersytetu w aspekcie historycznym i współczesnym. Ciekawy jest rozdział przypominający spotkanie Papieża z przedstawicielami nauki w Auli UMK w 1999 roku. Została opisana sama uroczystość nadania Janowi Pawłowi II doktoratu honoris causa UMK, która odbyła się w Watykanie, wraz z ukazaniem kulisów procesu przygotowywania doktoratu. Ta część prezentuje również historię powstania i rozwój Wydziału Teologicznego, który został utworzony za pontyfikatu Ojca Świętego; omówienie sympozjów i prac naukowych na jego temat; przedstawienie zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej i Muzeum UMK odnoszących się do Jana Pawła II; wreszcie prezentację interesującego przedsięwzięcia, jakie było realizowane w Gimnazjum i Liceum Akademickim, nazwanego „lekcjami papieskimi”.
Część czwarta to z kolei oficjalne teksty z uroczystości beatyfikacyjnych zilustrowane niepublikowanymi jeszcze zdjęciami z uroczystości.
Każdy z czterech znaczących ośrodków konserwatywnych działających w okresie Drugiej Rzeczypospolitej powołał do życia swój organ prasowy, upowszechniając tą drogą poglądy charakterystyczne dla tego ruchu politycznego. Konserwatyści wileńscy dopiero w 1922 r. założyli dziennik pt. ?Słowo", którego redaktorem naczelnym, a z czasem także właścicielem był Stanisław Mackiewicz, używający na łamach swego periodyku pseudonimu Cat. Redagowany przez niego dziennik, w którym teksty zamieszczali znani ówcześnie publicyści, politycy i przedstawiciele wileńskiego środowiska naukowego bardzo różnił się od pozostałych pism konserwatywnych oryginalnością koncepcji dotyczących polskiej polityki zagranicznej. Zagrożenia płynące zza wschodniej granicy, szczególnie silnie odczuwane w Wilnie, oraz polityka rządu Republiki Litewskiej zabiegającego o zmianę granicy z Rzeczpospolitą, skłaniały konserwatystów zgrupowanych wokół ?Słowa" do poszukiwania rozwiązań mających przyczynić się do stworzenia bloku państw europejskich mogących nie tylko przeciwdziałać owym zagrożeniom, ale także umożliwić ekspansję Polski na Wschód. Swe nadzieje pokładali w pierwszych latach po zakończeniu Wielkiej Wojny w polityce Francji na terenie Europy, a po układach lokarneńskich, coraz częściej w ich koncepcjach uwzględniany był sojusz i współpraca z państwem niemieckim. Ewolucji poglądów konserwatystów wileńskich w odniesieniu do polskiej polityki zagranicznej w latach 1922-1939 poświęcone zostało niniejsze opracowanie, uwzględniające poglądy wszystkich osób drukujących w ?Słowie" artykuły dotyczące wspomnianej tematyki.
"Mądrość to sztuka życia. Cóż jednak, kiedy życie zaboli? Okazuje się, że nie ma na to mądrych... Wystarczy jednak, aby znaleźli się odważni, którzy staną przy cierpiącym i powstrzymają się od dawania rad. Księga Hioba to dzieło dla odważnych, którzy nie boją się trudnych pytań o sens, a także lubią życie i mądrości chcą nabyć. Niniejsza pozycja jest próbą wprowadzenia czytelnika do samodzielnej, "wielowarstwowej" lektury Księgi Hioba."
Seria wydawnicza Wydziału Teologicznego „Euntes Docete" nr 8.
Przełomy wieków mają to do siebie, że zmuszają do wspomnień sprzed stu i więcej lat. Ponadto zbliża się rok 2013, w którym obecna diecezja włocławska, wprawdzie w granicach znacznie uszczuplonych i niezajmująca takiej jak dawniej pozycji wśród diecezji polskich, chce przypomnieć, że przed tysiącem lat, około 1013 r., w Kruszwicy na Kujawach powstała diecezja, za spadkobierczynię której się uważa. To powoduje, że wracamy pamięcią do dawnych wydarzeń. Stara diecezja włocławska, zwana często kujawską, przechodziła burzliwe dzieje. Wiele razy zmieniała swoją nazwę, a nawet granice. Poszczególne okresy jej dziejów, przez historyków nazywane są fazami. I tak, mówimy o fazie diecezji kruszwickiej na Kujawach, której okres historycy zamykają datami 1013-1123; następna jest fazą diecezji kujawsko-pomorskiej, w latach 1123-1818. W następstwie rozbiorów Polski diecezja włocławska zmieniła całkowicie swoje granice. Z dawnej orientacji ku północy, gdy obejmowała Kujawy i Pomorze Gdańskie, teraz jej obszar rozciągał się na południe od południowej części Kujaw, przez ziemię konińską, kaliską, sieradzką i wieluńską, aż po Częstochowę i Piotrków Trybunalski. Ten okres nazwano fazą diecezji kujawsko-kaliskiej. Wreszcie, w ostatnim okresie, kiedy Polska odzyskała niepodległość w 1918 r. i kiedy w 1925 r. po zawarciu konkordatu pomiędzy Rzeczypospolitą Polską a Stolicą Apostolską bullą Vixdum Poloniae unitas porządkowano sprawy Kościoła katolickiego, diecezja nasza otrzymała urzędową nazwę włocławskiej. Jej terytorium uległo jednak dużemu umniejszeniu, ponieważ oddała znaczne dawne swoje obszary do nowych diecezji w Częstochowie i Łodzi. Zawsze jednak zwornikiem pomiędzy różnymi okresami jej dziejów, przynajmniej częściowo,były historyczne Kujawy.
Przedmiotem analiz studium „Duchowieństwo rzymskokatolickie diecezji włocławskiej w latach 1918-1939” uczyniono życie i działalność tylko tych osób, które przyjęły święcenia kapłańskie i tworzyły zhierarchizowaną wspólnotę, pozostającą w łączności ze swoim biskupem. […] Tytułowa problematyka została omówiona w ramach kilku wyodrębnionych grup zagadnień, w których zastosowano ujęcie chronologiczne, lepiej odzwierciedlające rozwój wydarzeń i bieg dziejów także w przypadku jednej diecezji. W zakres opracowania wchodzą lata 1918-1925 oraz 1925-1939. Pierwszy zestaw dat obejmuje istnienie diecezji kujawsko-kaliskiej w odrodzonym państwie polskim do czasu zawarcia konkordatu między Rzeczpospolitą a Stolicą Apostolską, drugi – okres od wydania papieskiej bulli „Vixdum Poloniae Unitas” w 1925 r. do wybuchu drugiej wojny światowej.
Jako główny cel rozprawy postawiono ukazanie działalności duszpasterskiej i pozaparafialnej duchowieństwa diecezji włocławskiej. Badania przeprowadzono na tyle precyzyjnie, na ile pozwalał stan bazy źródłowej, a także zasób dotychczasowej wiedzy.
W książce podjęto próbę analizy różnicującej autyzm od innych głębokich zaburzeń w rozwoju w ujęciu diagnostyczno - terapeutycznym (ze szczególnym uwzględnieniem etiologii autyzmu). Punktem wyjścia stał się problem komunikacji oraz nabywania przez dzieci z głębokimi deficytami w rozwoju kompetencji społecznych.
Autor dokonał analizy różnicującej autyzmu od zespołów zaliczanych do grupy PDD (Progressive Developmental Disorders): Landau-Kleffnera, Prader-Williego, Retta, Williamsa, Łamliwego Chromosomu X, Angelmana, Aspergera. Każdy rozdział jest poświęcony jednemu z zespołów w układzie: ogólny opis, diagnoza, przebieg rozwoju dziecka w zespołem, prowadzone terapie (z podziałem na: farmakologiczną, logopedyczną, pedagogiczną, modyfikację zachowań i rodzinną). Dołączono także tabelaryczne zestawienia pomocne we wczesnym różnicowaniu zespołów od autyzmu.
Publikacja jest adresowana do pracowników naukowych, jak również praktyków i rodziców zajmujących się diagnostyką oraz wspomaganiem rozwoju dzieci z autyzmem i zespołami zaliczanymi do PDD.
Już na samym początku trzeba postawić sobie takie oto pytanie: jak to jest możliwe, że mówimy o złu moralnym, a więc nie tyle o czymś abstrakcyjnym, oderwanym od tego, co dotyczy człowieka, ale właśnie w największym zbliżeniu do niego? Ktoś powie od razu, przecież to oczywiste: świat człowieka jawi się jako świat rozbity, mnożą się pokusy, zasadzki zła, naciski odciągające od dobra, działania przeciwko wolności i godności ludzkiej, cała gama cierpienia i bólu fizycznego i moralnego. Różne były okresy w dziejach ludzkości, w których świadomość zła moralnego, grzechu, wad ludzkich i winy wzrastała lub malała. Jednakże okres ostatni, a zwłaszcza XX wiek, naznaczony dwoma wojnami światowymi wyjaskrawił świadomość zła, za które odpowiedzialny jest konkretny człowiek, nie tylko jakieś nienazwane struktury. Jan Paweł II w swojej adhortacji apostolskiej Reconciliatio et paenitentia z 1984 roku napisze: „Grzech w znaczeniu prawdziwym i właściwym jest zawsze aktem konkretnej osoby, ponieważ jest aktem wolności poszczególnego człowieka, a nie zaś aktem grupy czy wspólnoty. Człowiek ten może być uwarunkowany, przymuszany, przynaglany przez istotne i działające z siłą czynniki zewnętrzne, może również ulegać skłonnościom, wadom, przyzwyczajeniom związanym z jego własnym stanem. W wielu przypadkach owe czynniki zewnętrzne i wewnętrzne mogą w mniejszym lub większym stopniu ograniczać jego wolność, a zatem zmniejszać także odpowiedzialność oraz winę. Jest jednak prawdą wiary, którą potwierdza również nasze doświadczenie i rozum, że osoba ludzka jest wolna". Nie lekceważąc tej prawdy, praca niniejsza jest niczym innym jak właśnie wskazaniem, że zło moralne jest czynem osoby, która przez takie swoje działanie umniejsza siebie, swoje relacje z innymi, a przede wszystkim z Bogiem, który jest fundamentem ludzkiego życia.
Staroobrzędowcy, zwani również starowiercami, są potomkami Rosjan, którzy odrzucili reformy wprowadzane przez Patriarchę Nikona w Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w drugiej połowie XVII w. Byli oni okrutnie prześladowani przez władze cerkiewne oraz świeckie i dlatego uciekali w trudno dostępne części Imperium Rosyjskiego lub za granicę.
Pismo Święte jest nie tylko źródłem teologii, ale także jej najwyższą normą. Wiek XX zaznaczył się bezprecedensowym rozwojem nauk biblijnych. Szczególnie wiele odkryć wniosła zastosowana w egzegezie i analizie morfologii tekstów metoda historycznokrytyczna. Rozwój badań historycznokrytycznych prowadził do coraz bardziej drobiazgowego wyróżniania warstw tradycji, mówił coraz więcej o kontekście kulturowym wydarzeń biblijnych, pozwalał dokładniej prześledzić rozłożony w czasie proces redakcji poszczególnych passusów i jednostek literackich i - w niektórych przypadkach - ustalić autorstwo konkretnych perykop. Jednocześnie jednak doprowadził do wrażenia, że Chrystus, w którego wierzy Kościół, i „historyczny Jezus", o którym piszą Ewangelie, mają ze sobą niewiele wspólnego. Taka sytuacja - jak stwierdza Benedykt XVI (w przedmowie do książki Jezus z Nazaretu) - jest niezwykle groźna dla wiary Kościoła. Niepewny bowiem staje się sam jej centralny „punkt odniesienia", czyli Jezus Chrystus, a wewnętrzna, osobowa więź z Nim „trafia w próżnię". W odpowiedzi na nadmiernie „rozdrobniony", a przez to niepewny i mgławicowy obraz Jezusa, jaki tworzy metoda historycznokrytyczna, Ojciec Święty nie tylko uwydatnia ograniczenia tego podejścia do Pisma Świętego, ale proponuje przyjęcie metody „egzegezy kanonicznej".
Wprowadzenie
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?