Maria Dee, twardo stąpająca po ziemi 21-letnia studentka prawa, za namową koleżanek trafia do... prawdziwej jasnowidzki. Z czasem zaczyna korzystać z jej trafnych przepowiedni, by ułatwić sobie podróż przez życie zawodowe i egzaminy, aż do dnia, w którym kolejna wróżba przepowiada jej śmierć. Jednak gdy Marii udaje się uniknąć przeznaczenia, cały świat zdaje się nagle sprzysięgać przeciw niej i, dla zachowania równowagi, uśmiercić. Przerażona dziewczyna z pomocą jasnowidzki zawiera pakt z Kindredem - tajemniczym starszym mężczyzną. W zamian za przedłużenie życia i oszukanie śmierci Maria musi dołączyć do jego grupy i pomóc wykonać pewne tajemnicze zadania. Aby to zrobić, musi nauczyć się nowych, nie zawsze naturalnych, umiejętności. Jednak dziewczyna w obawie, że jej nowy towarzysz coś przed nią ukrywa, nie zamierza tak łatwo pogodzić się z losem i zaczyna planować, jak wyplątać się z diabelskiego kontraktu.
ZbiórCzarne batalionyzostał nominowany do Literackiej Nagrody im. Józefa Mackiewicza, a także trafił na listę nominacji do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus. Nakład książki jest od dwóch lat wyczerpany, więc ci, którzy chcieliby się z nią zapoznać, skazani są na poszukiwanie egzemplarzy w antykwariatach czy portalach aukcyjnych. Teraz się to zmieni. Niniejsza edycja Wydawnictwa IX nosi tytułCzarne bataliony 2.0i została poszerzona o trzy opowiadania. TekstPies, papuga i płastugaukazał się na łamach magazynu Fantastyka Wydanie Specjalne (nr 1/2017), a opowiadanieJak utopiliśmy Hana Solonapisane zostało na zamówienie Wojtka Sedeńki do antologiiPrzedmurze(2016, Solaris). Trzecim opowiadaniem jestZaścianek, który ukazał się w Fenixie (7/1992).Autor zbioru pisze także: Chciałbym też niniejsze rozszerzone wydanieBatalionówpotraktować jako podsumowanie tego, czym w krótkiej formie zajmowałem się w latach (uwaga, zabrzmi to poważnie) 1990-2020.
Utwory ze zbioru opowiadań Układ są dowodem na to, że weird fiction w Polsce wchodzi na nowy poziom, a ich surrealistyczna kompozycja wywołuje w czytelniku autentyczne poczucie derealizacji. Największymi inspiracjami są dla autora tacy pisarze jak Philip K. Dick, Kurt Fawver i Damian Zdanowicz.Wydanie zawiera przede wszystkim premierowy Cykl terrorystyczny, czyli trzy teksty o przekręcie polityczno-metafizycznym w miejscowości zwanej dla zabawy Metropolią. Pozostałe utwory dotyczą m.in. przewidywania przyszłości czy uzależnienia od zakładów bukmacherskich.Dwa z ośmiu tekstów były wcześniej publikowane, sześć jest premierowych. Wszystkie łączy motyw szeroko pojmowanej degeneracji objawiającej się z różnym natężeniem w wielu obszarach istnienia. Niektóre wątki Układu można zakwalifikować jako humorystyczne, ale jest to humor bardzo osobliwy.
W małych letniskowych miasteczkach żyje się spokojnie, kiedy skończy się już sezon turystyczny. Czasem jedynie ktoś podpali śmietnik albo potłucze szyby na przystanku jednoszynówki. Szeryf Duncton nie daje się ponieść nerwom, kiedy w górach odnaleziony zostaje trup stołecznego geodety. Jednak gdy do miasteczka przybywa konstabl, by zbadać śmierć państwowego urzędnika, w sercu zastępcy szeryfa Kirowa odżywają stare demony. Drugi zastępca Deng ma tymczasem własne problemy, bo nad pobliskim jeziorem zebrała się grupa wyzwolonych studentów.Ospałe miasteczko raptownie przestaje być spokojne, gdy w góry nad równiną wyrusza ekspedycja łowiecka, mająca zapolować na największego niedźwiedzia, jakiego kiedykolwiek widziano w tych stronach. Nie jest to jednak jedyne zagrożenie kryjące się pośród mrocznych lasów, o czym świetnie wie stary zapijaczony szaleniec Voorheis, mieszkający samotnie w drewnianej chacie na grani.Wkrótce rozgorzeją płomienie namiętności, skały spłyną szkarłatem a kobiety i mężczyźni tak samo miejscowi jak przyjezdni będą musieli spojrzeć w swoje wnętrza. Ohyda, która czai się w ludzkiej duszy, nie okaże się lepsza od potworności zamieszkujących górskie jaskinie. I tylko strach i groza panować będą na nocnym niebie nad czerwoną równiną, jak miało to miejsce od zarania czasu. A wszystko to za sprawą ludzkiej chciwości i pogoni za zyskiem, w imię którego wielkie korporacje dopuszczą się najgorszej możliwej podłości
Leksykon żywej śmierci"" omawia wszystkie produkcje o żywych trupach (zombie) od samego początku istnienia tego pojęcia w kinematografii oraz popkulturze aż do roku 2000 - od egzotycznych wysp położonych na odludziu, przez najróżniejsze infekcje i ingerencje w ludzką naturę, po najazdy obcych cywilizacji. Wśród twórców kina zombie występuje tylko jedna zasada brak jakichkolwiek granic, o czym przekonacie się niejednokrotnie.Nad merytoryczną stroną książki czuwa dr hab. Ksenia Olkusz, autorka pracy naukowej ""Narracje zombiecentryczne. Literatura - Teoria - Antropologia"".
Książka, która poniekąd jest projektem, ponieważ wszystkie dziewięć historii zainspirowanych zostało obrazami Zdzisława Beksińskiego, stanowi interesującą fabularyzację malarstwa tego wyjątkowego artysty. Opowiadania napisane zostały w konwencji klasycznego weird fiction, a ich styl przywodzi skojarzenia z autorami, których doskonale pamiętamy z magazynu Weird Tales. Dzięki temu zabiegowi potrafią one zawiesić Czytelnika w czasie, a opisywana współczesność zaczyna nabierać osobliwego wymiaru, w którym kryjące się potężne siły, potrafią destrukcyjnie wpływać na losy tych, których ciekawość prowadzi o krok za daleko.Bartłomiej Fitas (ur. 1994), pochodzący ze Stalowej Woli pisarz szeroko pojętej grozy, z wykształcenia fotograf. Zadebiutował w 2018 roku w magazynie literacko-kryminalnym Pocisk opowiadaniem Krwawa łza. Z końcem maja 2019 roku nakładem wydawnictwa Dom Horroru ukazała się Potępiona dobrze przyjęta przez recenzentów i czytelników debiutancka powieść autora będąca połączeniem horroru i kryminału. Jego opowiadania ukazały się m.in. w antologiach Sny umarłych. Rocznik polskiego weird fiction oraz Obscura (Wydawnictwo Phantom Books). Publikował również w Magazynie Biały Kruk, Magazynie Histeria oraz Okolicy strachu. Nominowany w plebiscycie Lubimyczytac.pl Książka Roku 2019 w kategorii Horror. Z zamiłowania muzyk, nałogowy kolekcjoner książek i ptaszników. Obecnie mieszka w Krakowie.Jego opowiadania można przeczytać w przygotowywanych przez IX antologiach Żertwa oraz Mapa Cieni.
Dreszcze to zbiór lęków. Tych najgłębszych, trawiących człowieka gdzieś na granicy świadomości. Często nie do końca sformułowanych, niejednoznacznych, niedookreślonych. To proza wynikająca z chęci swoistej autoterapii, oswajania własnych strachów, ale też komentowania rzeczywistości. Nie tyle próba oceny, co zadawania pytań. Ważną rolę pełni tu religia przetwarzana, przekształcana, czasem wręcz profanowana w poszukiwaniu szerszego kontekstu, głębszego zrozumienia. Od mroźnej Moskwy, przez amerykańskie pustkowia z czasów wojny secesyjnej, oblicza polskiej prowincji i wsi, aż po krakowskie ulice. Wszędzie kryje się groza, która nie zawsze jest tak oczywista i jednoznaczna, jak nam się wydaje. Wampiry, zombie, wilkołaki, UFO i słowiańskie bóstwa to wszystko opowiedziane na nowo, inaczej.
Okultyzm i nowoczesność to wnikliwe studium okultyzmu w kulturze i literaturze końca XIX i początku XX wieku. Autor opisuje rozmaite sposoby uobecniania tradycji okultystycznych w polityce, filozofii, psychoanalizie i światopoglądzie modernistycznym, a także analizuje dzieła literackie (m.in. Aleistera Crowleya, Jorisa-Karla Huysmansa, Franciszka Pika-Mirandoli, Stefana Grabińskiego, Arthura Machena, H.P. Lovecrafta, Stanisława Przybyszewskiego, Tadeusza Micińskiego i Bolesława Leśmiana), ukazując różne związki okultyzmu i literatury.Pierwsze wydanie Okultyzmu i nowoczesności ukazało się w 2016 roku i od dłuższego czasu jest już niedostępne w sprzedaży. Przygotowane przez nas drugie wydanie zostało poprawione i wzbogacone o dwa rozdziały. Inauguruje również naszą serię naukową i popularnonaukową.W przedmowie do pierwszego wydania tak o Okultyzmie i nowoczesności pisał prof. Mirosław Piróg:Autor pokazuje ezoterykę w dialogu jak też nieraz w bardzo krytycznych zmaganiach z najważniejszymi postaciami kultury współczesnej: Nietzschem, Jamesem, Freudem, Foucaultem, Adornem, Eco i innymi. Nie jest ona w tym ujęciu egzotycznym marginesem, lecz witalnym źródłem inspiracji dla sztandarowych twórców kultury, a i sama może być analizowana i asymilowana w ramach mainstreamowych pojęć filozoficznych. Te rozważania klarownie pokazują, że tak oczekiwany przez koryfeuszy kulturowych wieku XIX i XX zmierzch tego, co odmienne nie nastąpił. Wprost przeciwnie prowadzenie badań w dziedzinie ezoteryki jest wyrazem samoświadomości kultury XXI wieku, która już nie odrzuca tego, co irracjonalne, lecz stara się zintegrować je w obrębie szerszej całości.
Są takie związki, których nawet Śmierć nie rozłączy, chociaż stale próbuje, siejąc wokół spustoszenie. I wznosi z tych starań mur, niezdolna odwrócić oczodołowej czerni od cierpienia. Bo cierpienie człowiecze, przyprawione świadomością, smakuje jej najlepiej.
W wyniku błędu nawigacyjnego jeden z ziemskich statków kosmicznych utkwił na nieznanej planecie. Załoga, trzymając się wątłej nadziei, że ktoś ich odnajdzie, staje się coraz bardziej podzielona część w to nie wierzy, część nadzieję podnosi do rangi filozofii życiowej, a jeden z załogantów prawdopodobnie oszalał. Dodatkowych napięć przysparza zamieszkująca planetę prymitywna rasa, wobec której załoga, pełniąca wachty w szkieletowej obsadzie, jest równie mocno podzielona, jak wobec siebie. Część chce autochtonom pomagać, część najchętniej by te dziwne istoty wybiła, wreszcie spora grupa jest wobec nich obojętna. Wszystko się komplikuje, kiedy wychodzi na jaw, że pomoc innym może oznaczać kłopoty dla ludzi, dla trzymającej ich przy życiu wiary w ocalenie...
Tadeusz Siekierski, fizyk, zostaje przypadkowo wciągnięty przez swojego kolegę policjanta w sprawę z pozoru czysto kryminalną zabójstwo mężczyzny na jednym z bydgoskich osiedli. Historia zaczyna się jednak komplikować, gdy okazuje się, iż sprawca niekoniecznie musi być człowiekiem. Trzeźwo myślący Siekierski przekonuje się, że otaczający go świat, to nie tylko dająca się potwierdzić naukowo zjawiska fizyczneOpowieść pełna tajemnic, sił potężniejszych niż ludzkość i magii, czającej się w zaułkach Bydgoszczy.
Na jakich polach działa Korporacja Somnium? Nikt nie ma pewności, jednak istnieją poszlaki wskazujące między innymi: metafizykę, nanotechnologię, nieśmiertelność, światy równoległe, klonowanie i kontrolę umysłów.Nie wiadomo, kto jest w zarządzie Korporacji, ani gdzie ukrywa się jeśli istnieje jej dyrektor generalny. Brak też danych na temat siedziby, aktywów czy wysokości kapitału.Tak naprawdę jedynym śladem istnienia ww. przedsiębiorstwa jest zbiór siedmiu opowiadań Dawida Kaina, zatytułowany Wszystkie grzechy korporacji Somnium. Mamy jednak podstawy przypuszczać, że takiego autora nigdy nie było, a sama książka to dzieło pracowników Korporacji bądź jej przeciwników. Wydawca nie potrafi wytłumaczyć, skąd wziął się maszynopis zbioru, ani kto płaci mu za ukrywanie prawdy.Dawid Kainprozaik, scenarzysta, okazjonalnie tłumacz i redaktor. Pod własnym nazwiskiem Marcin Kiszela pisał scenariusze gier video (Get Even, The Beast Inside, Unholy), tłumaczył uznane bestsellery (mi.in. Siedem minut po północy, Silos, Pieśń Krwi, Głowa pełna duchów), a także wydał powieść Ostatni Prorok (2018). Wśród fanów fantastyki i grozy znany jest jednak przede wszystkim jako Dawid Kain. Pod tym pseudonimem opublikował w latach 2004-2017 niezliczoną ilość opowiadań, często łączących psychologiczny horror z science-fiction. Ma na koncie sześć dobrze przyjętych powieści: Prawy, lewy, złamany (2007), Gęba w niebie (2010), Za pięć rewolta (2011), Punkt wyjścia (2012), Kotku, jestem w ogniu (2014), Fobia (2016) oraz Oczy pełne szumu (2018).
Twórczość H. P. Lovecrafta jest dobrze znana polskiemu czytelnikowi, jednak zebrane w tej książce utwory w większości nie były publikowane lub miało to miejsce w niedostępnych już wydawnictwach. Większość z nich to opowiadania pisane wspólnie z innymi autorami. W Wyzwaniu z Innego Świata po raz pierwszy również prezentujemy wszystkie humorystyczne utwory Mistrza.
Odległa przyszłość. Dzięki nowoczesnej technologii ludzkość odebrała z układu AR Chimaera tajemniczy sygnał, który po odczytaniu brzmiał: "JA JESTEM WASZYM BOGIEM". Wszystkie dotychczasowe osiągnięcia - wiedza, nauka, technologia i rozwój umysłu - stanęły wobec próby. Zapanował niepokój, a ludzkiej inteligencji rzucone zostało najtrudniejsze wyzwanie. Egzobiolog Adrien Ash wchodzi na pokład statku kosmicznego Horyzont, aby odkryć źródło sygnału. Kiedy podczas podróży w niewyjaśnionych okolicznościach ginie kapitan, załoga orientuje się, że za atakiem stać mogła potężna obca inteligencja. Próbując odnaleźć się w świecie "okrutnych cudów", Ash skonfrontowany zostanie ze wspomnieniem zaginionej żony, Alice. Wkrótce też odkryje, że układ AR Chimaera skrywa tajemnice równie fantastyczne, co przerażające "Bóg Zero Jeden" to opowieść o intelektualnym pojedynku człowieka przyszłości z obcą istotą, historia stawiająca pytania o granice nauki, religii i ludzkiego umysłu. Książka kładzie tym samym duży nacisk na zgodność opisywanych zjawisk z realiami fizycznymi, bazując na ustalonych prawach (jak przekroczenie granicy Chandrasekhara przez gwiazdę typu biały karzeł), czy też twórczo rozwijając istniejące teorie (jak czterowymiarowość przestrzenną zawartą w teorii Kaluzy-Kleina). Nawiązuje również literacko do klasyki spod znaku Stanisława Lema czy Artura C. Clarka.
Kosmiczne wampiry to opowieść o pozostałościach rasy międzygalaktycznych wampirów, których ogromny, przypominający gotycki zamek okręt kosmiczny zostaje odkryty w pasie asteroidów przez ziemską jednostkę badawczą Hermes. Po wejściu na jego pokład astronauci odkrywają wysuszone zwłoki gigantycznych stworzeń, a następnie szklane trumny z humanoidalnymi ciałami pogrążonymi w letargu. Przetransportowanie ich na Ziemię staje się początkiem apokaliptycznych wydarzeń.Pomimo tytułowego odniesienia do wampirów w książce nie znajdziecie klasycznych krwiopijców. Ich cechą jest bowiem wampiryzm energetyczny, polegający na wysysaniu z ludzi sił witalnych. Wampiry te potrafią również przejąć ciało człowieka. Colin Wilson osobiście wspominał o wpływie Lovecrafta na swoją historię, mówiąc, że kluczowym elementem była tu inspiracja Lovecraftowym pomysłem o inkubach umiejących przejąć ludzkie ciało, wypędzając z niego prawowitego właściciela. Zachodni badacze twórczości Wilsona stawiają nawet tezę, że Kosmiczne wampiry to powieść inspirowana mitami Cthulhu, wprowadzająca wątki starożytnych ras zamieszkujących Ziemię na długo przed człowiekiem, które teraz chcą odzyskać panowanie nad nią. Interesujące są również nawiązania do twórczości Clarka Ashtona Smitha w postaci nazw starożytnych ras wampirów: Nioth-Korghai i Ubbo-Sathla, choć te w twórczości autora Kronik Averoigne miały zupełnie inne znaczenia. Kolejną ważną cechą powieści jest próba szerszego spojrzenia na drapieżnika tkwiącego we wszystkich istotach, niezależnie od rozwoju cywilizacyjnego, a także idące za tym aspekty przestępczości oraz fetyszyzmu seksualnego.
"Zawirowania cywilizacyjne, których świadkami byliśmy w ciągu ostatnich lat, zmuszają nas do refleksji nad procesami, które prowadzą bezpośrednio do występowania tych zjawisk. Wybuch nowej wojny w Europie (wojna na Ukrainie jest de facto nową wojną w Europie), kolejna wojna na Bliskim Wschodzie, kryzysy migracyjne i gospodarcze, ideologiczne ekstremizmy podnoszące coraz śmielej głowę - to wszystko domaga się pewnej formy śledztwa nad światem, zrozumienia łańcuchów zależności, które zakotwiczone są w czasach sprzed naszego zaistnienia. Taka jest bowiem mechanika procesów historycznych: nie dzieją się one nagle, zawsze wynikają ze splotów okoliczności sięgających wstecz, wstecz, wstecz. Przeszłość, w której stoją fundamenty teraźniejszości, to nader mętna woda. Historia w jakimś sensie przypomina sen: przeszłość istnieje wyłącznie w umysłach, w interpretacjach i wspomnieniach podlegających prawom subiektywności i entropii. Rozumienie historii jest obarczone dokładnie tym samym marginesem błędu, co próba zrozumienia snu: ograniczona zawsze do znanego nam kontekstu, spętana przez nasze subiektywne - i bardzo selektywne - przetwarzanie. Struktura przeszłości zaciera się i rozsypuje jak struktura wspomnienia, podległa tym samym mechanizmom. Nic nie może jej przed tym ocalić. Ani dokumenty, ani kroniki, ani pomniki: to, co nadaje znaczenie całości, ta przebogata i niemożliwa do utrwalenia mozaika tła, zanika we mgle, rozpływa się w niej, skazując nas na wieczne snucie domysłów: co, kto, dlaczego?". - Wojciech Gunia Autorzy: Dagmara Adwentowska, Daria Banasiewicz, Aleksandra Bednarska, Filip Duval, Agnieszka Fulińska, Elana Gomel, Justyna Hankus, Katarzyna Ophelia Koćma, Dariusz Ludwinek, Marcin Mleczak, Olaf Pajączkowski, Aleksander Paradowski, Przemysław Poznański, Krzysztof Rewiuk, Agata Suchocka, Sylwia Wełna, Adam Włodarczyk, Małgorzata Żebrowska
Praktycznie cały dorobek Grabińskiego - od opowiadań przez powieści, a kończąc na dramatach i tekstach teoretycznych - to literatura niesamowita, horror, fantastyka grozy. Jako taka w niektórych formach sprawdzała się lepiej, w innych gorzej. Dramaty Grabińskiego były na przykład interesujące jako próba wywołania wrażenia grozy i niepokoju z teatralnej sceny, ale praktycznie nic ponadto. Powieści zaś stanowiły świetną egzemplifikację okultystycznych teorii popularnych w kulturze przełomu wieków (). Nic dziwnego więc, że zarówno dawni, jak i współcześni krytycy i komentatorzy uznają krótkie formy za najwyższe - choć najwcześniejsze stadium literackiego rozwoju Grabińskiego. "Szalony pątnik" należy do dojrzałej twórczości Grabińskiego, która może zachęcić do zapoznania się także z innymi zbiorami jego opowiadań, a kto wie - może nawet sięgnięcia po pozostałe formy literackie, w których chciał urzeczywistnić "wewnętrzną fantastykę grozy". Ze Wstępu Krzysztofa Grudnika
"Spod ciemnej gwiazdy" to drugi zbiór nowel Karola Irzykowskiego, który ukazał się w Łodzi w 1922 roku. Składa się z dziesięciu utworów skoncentrowanych na psychologicznej analizie zjawisk nadnaturalnych. Zawarte w nim opowiadanie Wagon astralny stanowi pastisz tekstów Stefana Grabińskiego, którego Irzykowski był wielkim orędownikiem.
Choć większość tomów z serii Niesamowitnicy wpisuje się w stylistykę grozy, W czwartym wymiarze Antoniego Langego więcej czerpie z fantastyki naukowej. Utwory tu zebrane często prowadzą do dramatycznych, miejscami strasznych finałów, ale droga dojścia do nich pełna jest naukowych spekulacji, złożonych teorii, a czasem nawet - równań matematycznych. Toteż bohaterami są często badacze - czasem amatorzy, czasem zawodowcy - zajmujący się nieraz obsesyjnie zjawiskami i zagadnieniami czasu, tytułowego "czwartego wymiaru", w rozmaitych ujęciach (rozwoju, historii, wieczności, równoległości itp.). Prezentują oni dość specyficzny rodzaj eksperymentatorów - niezważających na etyczne i moralne ograniczenia, dążących do wiedzy za wszelką cenę, narażający na niebezpieczeństwa zarówno siebie, jak i innych, by tylko poznać prawdę lub dokonać przełomu. To odpowiednicy Victora Frankensteina, doktora Moreau, niewidzialnego Griffina czy Henry'ego Jekylla. Ich naukowe podejście miesza się jednak z ezoteryką, mesmeryzmem, teozofią czy historiozofią. Ze Wstępu Krzysztofa Grudnika
Nietota uznawana jest za największe prozatorskie dzieło pisarza, które początkowo niedoceniane, z czasem nabrało charakteru niemalże kultowego. Profesor Maria Podraza-Kwiatkowska wspomina o niej następująco: "Nietota jest powieścią inicjacyjną, metafizyczną, symboliczną, autobiograficzną, satyryczno-obyczajową, polityczną, sensacyjno-podróżniczą, powieścią z kluczem. Inkrustowana bywa wierszami lirycznymi, prozą poetycką i czymś w rodzaju scen dramatycznych. Miejscami przechodzi w traktat religioznawczy, geograficzny lub botaniczny. Niektóre fragmenty utrzymane są w tonacji patetyczno-tragicznej, niektóre - burleskowo-groteskowej. Styl wysoki zderza się tu ze stylem niskim. W tym - dezorientującum czytelnika - pomieszaniu stylów i konwencji stanowi owa powieść o jaźni i Polsce zupełne zaprzeczenie wypracowanych w XIX wieku wyznaczników prozy realistycznej. To historia Arjamana, bohatera będącego poniekąd alter ego autora, który wędrując przez Tatry odwiedza przeróżne legendarne, mityczne i fantastyczne miejsca, spotyka wiele postaci zarówno prawdziwych jak i fantastycznych - a wszystko to służy jego wewnętrznemu mistycznemu odrodzeniu". Mroczne fortece pradawnych Tatr, na których wygrzewa się Król Wężów Wielkie jego cielsko siedem i pół razy owija górę olbrzymkę, zarosłą ciemnym niedźwiedziowym lasem i zakończoną na wirchu lodozwałami nietającymi nigdy. Król Wężów - to piorun i słońce dla jednych, to Życie lub Zły Duch Myśliciel dla tych, co go znają już w sobie. Zielony jad zebrał się grubą warstwą na grzbiecie jego. Przecudna i straszna korona z nadludzkich męczarni mrocznieje nad szmaragdowymi oczyma. W dziedzictwo jego idziemy. W te mroczne Tatry nie z czasów dzisiejszych, lecz takie, jak oglądałby jasnowidzący: Tatry - Himalaje. Tatry, u stóp których bezmierne szafirowe morze, zaorywane w wielkie skiby fal złowieszczymi urokami Księżyca i Halnym wichrem; fiordów miłosne ręce zapuszczają się w gęstwinę boru, w tajemnicze wgięcia regli podobnych dziewiczym piersiom olbrzymek. Tam lodozwały wzniosły się w nieprzystępny dla żyjących Dom śmierci.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?