Zeszyt, który zawierał rękopis „Zwierzeń”, znajdował się w naszym domu od wielu lat.
Mama zachęcała wszystkich, żeby zabrali się za lekturę dzieła. Bezskutecznie. Zapiski Dziadka Szulca przeczytałem dopiero na ekranie monitora. Po lekturze zrozumiałem, że warto je opublikować. Książka została początkowo wydana w liczbie trzydziestu egzemplarzy z myślą o przekazaniu wartościowych doświadczeń kolejnemu pokoleniu. Szybko się okazało, że ta historia, w bliższej i dalszej rodzinie, została przeczytana bardzo chętnie. Dzięki temu moja Mama zdecydowała się ją wydać w profesjonalny sposób. Przy tej okazji wzbogaciła ją o własne zapiski z czasu, kiedy mój Dziadek po raz drugi wyruszył na II wojnę światową.
Wincenty Zakrzewski OCist
Pamięć, która żyje. Historia, którą każdy z nas czuje. To, co przeżyli nasi ojcowie i dziadkowie,
porusza, przypomina o korzeniach. Wszyscy Polacy są w tej historii, a głosy z przeszłości to małe cegiełki, które budują naszą tożsamość.
„Jesteś swoim największym zasobem na drodze do pełni szczęścia.” Te słowa wydają się tak oczywiste, że każda z nas powinna je wydrukować albo przepisać i powiesić na lodówce albo na lustrze, przy którym robimy codzienny makijaż. A jednak nie wszystkie o tym pamiętamy. Pozwalamy się wpychać w ramy codziennych ról, uprzedzeń i konwenansów. Anna Mazur daje nam do ręki niejako poradnik na resztę życia, i wystarczy, że będziemy się stosować do zawartych w nim wskazówek, żeby już nigdy nie zapomnieć, że każda z nas ma ten kobiecy urok – ten kobiecy wdzięk.
Kacper Haraburda - fan Gwiezdnych wojen i Doktora Who, sarkastyczny koleżka, ale jednocześnie lojalny i przyjacielski chłopak, od kilku lat tworzy literaturę do szuflady; to, co widzi w życiu codziennym, przelewa na papier.
„Markon” to literacki debiut młodego, bo zaledwie siedemnastoletniego, artysty. Tekst wpisuje się w popularny nurt dramatów podejmujących ponadczasowy i jakże aktualny obecnie problem władzy. Przedstawieni przez autora bohaterowie prezentują znane nam typy ludzkie. Znajdują się w sytuacji granicznej, kiedy muszą wybierać między tym, co w życiu najważniejsze: szczęściem osobistym a szczęściem narodu, honorem a dobrobytem, prawością a zbrodnią. Czy staną na wysokości zadania?
Architektura - to ona jest w książce Janusza Targowskiego główną bohaterkę. Jest wartością, której powierzają swoje losy, wpływy, majątki i talenty nieprzeciętni ludzie różnych czasów. Bo jak wieże pięknych katedr - monumentalnie i statycznie tkwią szczytami w płynących chmurach, tak ich genialnie harmonijne bryły opierają się największym dziejowym burzom wywoływanym przez ludzkie namiętności. Ale i proces powstawania tych cudów budownictwa sakralnego potrafił być wielce burzliwy i długotrwały. Tak przecież było z tytułową „Katedrą świata" - słynną Bazyliką św. Piotra w Rzymie, o czym autor opowiada raz z perspektywy współczesnego turysty i znawcy zarazem, to znów z dystansu kilku wieków, przenosząc nas co drugi mniej więcej rozdział w czasy Bramantego i Michała Anioła. Architekt Janusz Targowski już po raz drugi zabiera swoich czytelników na wędrówkę szlakiem pereł włoskiej sztuki.
„Toskańska przygoda” też ukazała się w WFW, a ci, którzy mieli okazję ją przeczytać, a teraz sięgną po „Katedrę świata", z pewnością będę się u autora dopominać o ciąg dalszy.
Janusz Targowski - architekt, absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. Przez 50 lat był projektantem, z czego przez 29 lat, wraz z żoną Barbarą, prowadził własną
pracownię architektoniczną ABA. Oboje są współautorami planów generalnych lotnisk im. F. Chopina w Warszawie i Mazowieckiego w Modlinie, rozbudowy Narodowej Galerii Sztuki „Zachęta" oraz wielu obiektów użyteczności publicznej: mieszkalnictwa i edukacji, budynków biurowych i hoteli w Warszawie oraz w Polsce. Autor współpracował także latach 90. XX w. z Ministerstwem Gospodarki przy renowacji placówek dyplomatycznych: w Kolonii, Sztokholmie, Kopenhadze oraz w Lubljanie. W 1979 r. otrzymał nagrodę Prezydenta Warszawy, tzw. „Syrenkę Warszawską”, za projekt hotelu na Pradze. Od wielu lat działa w Stowarzyszeniu Architektów Polskich.
Ile trzeba przejść, by w końcu odnaleźć szczęście? Jakim przeszkodom należy stawić czoła, by żyć w zgodzie ze sobą? Bohaterka tej historii opowiada o pierwszym etapie swojej drogi do szczęścia. Nie szczędzi szczegółów z prywatnego życia, przedstawia trudne relacje, nieprzemyślane wybory i rozterki, z którymi przyszło jej się zmierzyć. Zabiera czytelnika w przeszłość i krok po kroku analizuje swoje życie. Jej wspomnienia szokują, bawią, rozczulają, ale przede wszystkim dają nadzieję i wiarę w to, że warto walczyć o siebie.
,,– Kiedy miałem trzy lata, zachorowałem na raka. Lekarze powiedzieli wtedy moim rodzicom, że nie dożyję końca szkoły średniej. Halo, dupki, patrzcie na mnie teraz.
Dyrektor unosi brwi, a Walter uśmiecha się łobuzersko.
– No dobra, miało być na poważnie – wzdycha mój przyjaciel. – Zacząłem tę szkołę rok później przez leczenie, ale niczego nie żałuję. To były najlepsze lata mojego życia. Nie wiem, ile ono jeszcze potrwa, dlatego staram się wykorzystać każdą chwilę maksymalnie, tak, żeby umierając, nie czuć, że zmarnowałem czas, że coś przeleciało mi koło nosa. Kiedy myślę o liceum i wszystkim tym, co działo się w czasie jego trwania, odnoszę wrażenie, że nie mogłem przeżyć tych sześciu lat lepiej. Przychodząc tutaj, byłem dzieciakiem, który wiedział, że może umrzeć w szkolnej ławce. Nie miałem włosów ani brwi. Niezaprzeczalnie wyprzystojniałem, nie? Świetnie się tutaj bawiłem, poznałem niesamowitych ludzi i mam zamiar utrzymać z nimi wszystkimi kontakt do końca życia. Na wasze szczęście, to pewnie niedługo."
„Zanim oddam cię niebu” to historia o tym, jak dobre i pełne miłości może być życie, które niebawem się skończy. Przyjaźń okazuje się najcenniejszą relacją, a miłość jest czymś, czego nie powstrzyma nawet śmiertelna choroba.
Max Lewin jest wziętym, dobrze prosperującym architektem. Poza pracą czas spędza niezwykle przyjemnie – na spotkaniach z kobietami, spełniając ich najskrytsze erotyczne pragnienia. Jako zdeklarowany libertyn nie ogranicza się w żaden sposób co do wyboru partnerki i sposobu jej zaspokojenia. Jako człowiek bezecny największą przyjemność czerpie w zdobywaniu kobiet zamężnych, utwierdzając się w przekonaniu, że współczesne kobiety dalekie są od tradycyjnego ich postrzegania. W swojej spowiedzi przyznaje się do wielu osobistych przemyśleń, które, jak to w spowiedzi, niejednokrotnie są głęboką wiwisekcją.
Jednak erotyczne podboje Maksa Lewina i jego sukcesy, zarówno na polu zawodowym, jak i w życiu erotycznym, nie mogą trwać wiecznie. Związek z pewną kobietą może zaprowadzić go na dno. Wówczas wszystko to, czym żył, oddala się od niego i sprawia, że pozostaje sam. Albo prawie…
Rzeczywistość nie zawsze jest taka, jak się na pierwszy rzut oka wydaje, zaś ludzie, popełniając różnego rodzaju błędy, jeszcze bardziej ją komplikują, stając się przy tym trybikami w niezwykłej machinie życia… Może to nieco zbyt oczywiste stwierdzenie, ale historia nierzadko pokazuje, że los potrafi zaskakiwać i nieść zmiany w najmniej spodziewanych, nieraz bardzo trudnych momentach. Nic nie dzieje się bowiem bez przyczyny – wszystkie, nawet te najbardziej zwyczajne wydarzenia mają ogromne znaczenie, kształtują charakter człowieka i prowadzą go ku jego przeznaczeniu.
Tak właśnie dzieje się w przypadku Michaliny: młodej kobiety i początkującej pisarki, która musi się zmierzyć z wieloma wyzwaniami na swojej drodze ku szczęściu. Jej życie poniekąd zatacza koło, los ofiaruje jej jeszcze jedną szansę, zaś to, czy ją wykorzysta, zależeć będzie już tylko od niej. Bo kolejnej może już nie być. Czy odważy się podjąć to wyzwanie? Czy da radę pokonać przeciwności losu i zawalczyć o swoje życie? O swoje szczęście?
Wydaje się, że mimo wszystko warto podjąć ten trud. Może los okaże się łaskawy…
„Sprawiedliwość czy wolność” to thriller psychologiczny opowiadający o pragnieniu wolności, możliwości decydowania o samym sobie, o pozorach, o grze międzyludzkiej i o tym, że o ludziach wiadomo tyle, ile sami o sobie nam powiedzą.
Główną bohaterką książki jest Ania, która po przerobieniu własnych traum z przeszłości chce uwolnić się z toksycznego związku. Pragnie zacząć życie od nowa i – aby to uczynić – musi przerwać błędne koło powtarzającej się historii. Ta chęć zmusza ją do działań, na które w innych okolicznościach by się nie zdecydowała. Wewnętrzne przekonania Ani (pomimo tego, że toczy z nimi zaciętą walkę) sprawiają, że potwierdza się prawo przyciągania.
Dążenie do sprawiedliwości i wolności powodują, że Ania popada w konflikt z prawem. Ale czy można ją uznać za złego człowieka? To zostawiamy do oceny czytelnikom.
„Anamene” to zbiór poetyckich, pełnych oniryzmu opowieści Jakuba Lisickiego. Autor porusza w nich różne problemy filozoficzne. Sięgając po liczne nawiązania mitologiczne, wykorzystując elementy makabry i turpizmu, splecione niemal z sennymi wizjami i pewnym ezoteryzmem, sprawia, że przenosimy się w inny wymiar rzeczywistości.
Kontynuacja losów dwójki młodych Polaków, których zarobkowa emigracja zmieniła się w przygodę życia. Opowiedziana w zabawny sposób historia o słodko–gorzkim życiu z dala od ojczyzny. Po fascynacji Irlandią, przyszedł czas na angielską przygodę. Główna bohaterka powraca odmieniona. Jest teraz odważniejsza i jeszcze bardziej zdeterminowana, by odnaleźć swoje miejsce na ziemi. Anglia ma młodym wiele do zaoferowania, ale jest jeszcze ciemna strona emigracji, o której autorka szczerze pisze. Opowieść o marzeniach, które są silniejsze niż lęk przed nieznanym i szczęściu, którego zwykle szukamy nie tam, gdzie trzeba…
Była stewardessa, pasjonatka podróży, szczęśliwa i spełniona mama oraz żona. Z wykształcenia pedagog. Po obronie pracy licencjackiej wyjechała do Irlandii. Nowe doświadczenia oraz zabawne perypetie stały się dla Beaty Bugały inspiracją do napisania pierwszej książki „Uskrzydlona” (WFW 2021), ale już wcześniej podejmowała poetyckie próby twórcze oraz ostrzyła pióro, pisząc teksty publicystyczne dla lokalnego portalu informacyjnego. Nadal wraz z rodziną przemierza świat, choć najlepiej czuje się w swoim małym rodzinnym mieście – Głogowie. Przyznaje, że jest niepoprawną marzycielką, często bujającą w obłokach i wrażliwa romantyczką, która w życiu zawsze słucha tego, co podpowiada serce…
Niniejsza książeczka ukazuje się w trudnych czasach – wojna za naszą wschodnią granicą, powszechny stres, dezinformacja, lęki, choroby, zagubienie jednostek i całych społeczeństw. Zbiorową świadomość jest szara i ponura, ale… jeśli jednostki zmienią rytm myślenia i odczuwania, to połączą się w zdrowym stosunku do siebie i świata. Modlimy się o to, czego najbardziej pragniemy. Tak naprawdę wszystko już mamy, mamy narzędzia w sobie, tylko nie wykorzystujemy ich należycie. Głównym narzędziem jest silna wiara w siebie i swoje możliwości. One są nieograniczone. Sami ograniczamy się jednak własnymi, ciasnymi myślami, które niepotrzebnie krążą wokół majątku sąsiada, urody koleżanki, sukcesu kolegi, budząc w nas zawiść i zaniżając poczucie naszej wartości. Bo zazdrość to degradacja samego siebie. To nie ma sensu i nie prowadzi do niczego dobrego. Mamy to szczęście istnieć erze oświecenia, erze najwspanialszego odkrycia wszech czasów – zdolności sterowania swoim życiem za pomocą myśli…
Jednakże…
Upragnione zmiany nie dzieją się same.
Serdecznie zapraszam na szczególną wyprawę po „złote runo” w głąb siebie, tam, gdzie masz nieograniczoną moc dokonania zmian w swoim życiu. Zmiany, których pragniesz, zależą w całości od ciebie, Twojego stosunku do siebie i otoczenia. Słowem – Twoich myśli
„Zawidźmy oczami dziecka” to pozycja obowiązkowa dla wszystkich tych, którzy chociaż raz zastanawiali się, dlaczego ten świat jest jaki jest. Co kieruje tak dynamicznym tempem zmian rzeczywistości, która nas otacza? Dlaczego pewne kanony wartości i działania, jeszcze tak niedawno oczywiste i stałe, jakby się rozmyły? Czy ta pogoń za innym, lepszym, doskonalszym na pozór, ma konkretny cel i czy jest jakiś czynnik, jakiś schemat, jakaś prawda, która mimo różnorodności etnicznej, kulturowej, religijnej, obyczajowej i społecznej, jest prawdą uniwersalną kierującą działaniami nie tylko naszymi i naszego wnętrza, ale także relacji, jakie zawieramy? Okazuje się, że jest taka prawda.
Michał Turczyński w bardzo przystępny sposób, posiłkując się niezwykle wyrazistymi przykładami przedstawia swoisty przewodnik po ludzkim wnętrzu, zapraszając czytelnika do spojrzenia szerzej, głębiej, dalej… do zobaczenia świata oczami dziecka.
Dziewiętnastoletnia Lidia przyjeżdża na dłuższe wakacje do swojej mamy, Anieli, oraz jej narzeczonego, Jana. Mężczyzna od początku wzbudza w dziewczynie niepokój oraz nieufność. Im dłużej Lidia przebywa w jego domu, tym mocniej przekonuje się o tym, że dzieją się w nim dziwne rzeczy. Najbardziej martwi ją to, jak bardzo zmieniła się jej mama – po zaręczynach z Janem stała się niemalże inną osobą.
Z czasem Lidia dowiaduje się, że przeszłość mężczyzny skrywa pewną tajemnicę. Straszna prawda, którą dziewczyna odkrywa o Janie, nie jest jednak czymś, czego którykolwiek z bohaterów mógłby się spodziewać…
Akcja dzieje się w Warszawie. Uwaga! To nie jest typowy romans czy erotyk. To erotyk, który oprócz relacji damsko – męskich eksploruje siłę kobiecej przyjaźni. Patrzymy na rzeczywistość z kobiecego punktu widzenia. Główne bohaterki to współczesne Polki: Ola, Basia, Jess i Maja. Śledzimy ich perypetie i intymne przeżycia, które są tak różne, jak różne są dziewczyny. W tej książce zmysłowość przeplata się z przemyśleniami, które – wzbogacone dawką humoru – opisane są prostym językiem. Bo seks jest prosty i tak należy o nim mówić. Kobiety są siłą. Kobieca przyjaźń jest siłą.
Sara Blińska – artystyczna dusza i pisarka, warszawianka. Z wykształcenia plastyk. Pasja do pisania narodziła się u niej już w liceum, kiedy nieśmiało zaczęła tworzyć wiersze do szuflady. W życiu napotkała wiele wspaniałych kobiet i to właśnie one są dla niej inspiracją. Orędowniczka równouprawnienia płci. Uważa, że seks jest jedną z przyjemniejszych rzeczy w życiu i nie powinien być tematem tabu, w szczególności wśród kobiet. W wolnym czasie zdejmuje szpilki i jeździ hulajnogą po Warszawie w poszukiwaniu weny.
„Pięciu braci z Miłkowa” to już piąta książka Barbary Sykutowskiej. Jest to wzruszająca i jakże autentyczna opowieść o losach wielopokoleniowej rodziny doświadczonej przez los. W historii tej splatają się – jak w życiu – chwile radosne z momentami bolesnymi, naznaczonymi osobistymi tragediami poszczególnych bohaterów. Autorka przedstawia nam bogatą galerię postaci, które niejednokrotnie błądzą, szukają własnych dróg, próbują odnaleźć swoje małe szczęście, a tym, co je łączy i sprawia, że ciągle przy sobie trwają, nawet mimo dzielącej ich odległości, są więzi rodzinne.
Barbara Maria Sykutowska – urodziła się w Krakowie, gdzie mieszka z rodziną. Jest wnuczką przedwojennego pisarza Zdzisława Sykutowskiego. Pasjonatka psychotroniki, ukończyła akademię Psychotroniczną. Działa jako wszechstronny doradca parapsycholog. Już od lat na Fiverze doradza ludziom z całego świata w trudnych dla nich problemach życiowych. Swoją przygodę z pisarstwem zaczynała od opowiadań, pisząc do tygodników.
Nathalie to początkująca artystka fotograf. Jest młoda, utalentowana, a przede wszystkim wyjątkowo wrażliwa. Właśnie stawia swoje pierwsze kroki w świecie krakowskiej elity artystycznej, gdy na jej drodze pojawia się Michał. Krótki związek z lekarzem brutalnie krzyżuje życiowe plany dziewczyny i zmusza ją do decyzji, które pozostają sprzeczne z jej systemem wartości.
„Sumienie” Danuty Kujawińskiej to poruszająca opowieść o granicach ludzkiej wolności, o tym, co stanowi o istocie człowieczeństwa, o trudnej sztuce wybaczania, przede wszystkim samemu sobie, i o uzdrawiającej sile miłości. To historia każdej młodej dziewczyny, której wydaje się, że w pewnym momencie nie można inaczej, a która po czasie odkrywa, że jednak trzeba było inaczej...
Danuta Kujawińska – scenarzystka filmowa i teatralna, choreograf. Autorka scenariuszy filmów fabularnych i teatralnych. Choreograf i reżyser spektakli Teatru Tańca wystawianych w kraju i za granicą. Autorka wielu bajek wystawianych na deskach teatralnych.
Asia jest kilkuletnią dziewczynką, której życie nie oszczędziło najgorszych doświadczeń. Jej codzienny bagaż jest tak ciężki jak u niejednego dorosłego człowieka. Dźwiga tajemnicę, która zmienia jej dzieciństwo i rzutuje na przyszłość. I co z t ego, że jest zdolna, że nie brakuje jej urody i talentu, że nauczyciele widzą w niej potencjał, skoro żyje w domu, w którym miejsce miłości zajęły przemoc, alkohol, awantury, a nawet... Pozostaje jej milczenie i nieudolne próby wyrwania się z tego brutalnego świata. Stąd: „Mała Asia często ucieka w swój wymyślony świat, inaczej jej mały dziecięcy umysł nie byłby w stanie pojąć wszystkiego, co się wokół niej dzieje, a jej małe wrażliwe serduszko nie wytrzymałoby napięcia i stresu".
„Gdybym miała skrzydła jak anioł niewinne,
Odleciałabym daleko, a ty byłbyś przy mnie,
Gdybym miała skrzydła jak anioł silne,
Odleciałabym daleko, a ty byłbyś przy mnie.”
„Ty u siebie wchodzisz do drogerii na przykład i masz dylemat. Nie wiesz, jaki kupić papier toaletowy, Widzisz dwadzieścia rodzajów, więc możesz jego kolor i wzór do pasować do wystroju twojej Łazienki. U nas takiego problemu nie ma, bo nie ma papieru toaletowego na półkach, a jak jest – to szary, rozumiesz? Szary…”
Lisa Laurenti w swojej najnowszej książce zabiera nas do czasów, które jedni znają z autopsji, a inni z opowieści rodziców lub dziadków. Niech pierwszy rzuci kamień ten, kto nie nosił swetrów po starszym rodzeństwie albo nie słyszał o Peweksie!
Milena jest studentką romanistyki. Na co dzień uczy się, pracuje, a w wolnych chwilach snuje plany mające odmienić jej monotonne i odrobinę smutne życie. Pewnego dnia dostaje propozycję, która może pomóc w rozwiązaniu wszystkich jej kłopotów. Czy odważy się skoczyć na głęboką wodę? Czy jednak pozwoli życiu toczyć się swoim torem, nie biorąc losu we własne ręce?
Drogi Czytelniku, bliski mojemu sercu, przed napisaniem i opublikowaniem mojego świadectwa przeżywałem wiele obaw i wątpliwości. Jednak jakiś czas po tym czego doświadczyłem, często słyszałem wyraźny Głos: „Napisz książkę”.
Wtedy dopiero uświadomiłem sobie, że jestem jedynie marnym narzędziem w rękach Wszechmogącego Boga, który chce się mną posłużyć, jeśli zgodzę się wypełnić Jego wolę. Mam nadzieję, że moje świadectwo przyczyni się do pogłębienia Twojej relacji z Panem Bogiem i Maryją.
Do każdego więc, który przyzna się do
Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja
przed moim Ojcem, który jest w niebie.
(Mt 10,32)
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?