Sztuka może być wielowymiarowa, nieoczywista, zaskakująca. Może inspirować, implikować różne znaczenia, odsyłać do innych, czasem odległych, dzieł kultury, symboli, znaków. Konotować odmienne sensy. Zmuszać do refleksji nad życiem, istnieniem, rzeczywistością. Bawić. Pomagać przetrwać trudne momenty, niecodzienne sytuacje. Pełni wiele funkcji, które wzajemnie się przenikają, i na każdego oddziałuje nieco inaczej, w zależności od indywidualnych doświadczeń, odczuć, potrzeb czy pragnień.
W tę definicję wpisują się doskonale „Wyjątki” Jana Brzozowskiego: to wybór twórczości dojrzałej, przemyślanej, nastawionej na człowieka – jednostkę poszukującą w sztuce zarówno elementów ludycznych, jak i materiału do głębokich przemyśleń – niepozbawionej subtelnego poczucia humoru, będącej kwintesencją artyzmu: czasem awangardowego, eksperymentalnego, ale bezsprzecznie charakteryzującego się najwyższą jakością i niezmiennie urzekającego. Dzieła skończonego. Kompletnego. Wyjątkowego.