Władza suwerenna znajduje się w centrum politycznych i prawnych urządzeń świata nowożytnego. Jej koncepcja powstała wśród kontrowersji i wojen, zarówno religijnych, jak i politycznych, w Europie XVI i XVII wieku. Od tego czasu stale się rozprzestrzeniała i ewoluowała. Dziś idea suwerenności określa globalny system władzy, występuje we wszystkich religiach, cywilizacjach, językach, kulturach, grupach etnicznych i rasowych, we wszystkich wspólnotach, na jakie dzieli się ludzkość. W tej bardzo przystępnej książce Robert Jackson przedstawia zwięzłe, lecz wyczerpujące wprowadzenie do historii idei suwerenności. Posługując się szerokim zestawem przykładów - od Deklaracji niepodległości do ataków z 11 września - demonstruje, w jaki sposób władza suwerenna działa w naszym życiu codziennym i analizuje problemy, jakie stwarza jej uniwersalna, centralna rola w organizacji współczesnej rzeczywistości. Książka porusza kluczowe tematy, takie jak dyskurs suwerenności, globalna ekspansja instytucji władzy suwerennej, powstanie i upowszechnienie się idei suwerenności ludu, związek między władzą suwerenną a prawami człowieka. Dzieło wieńczą rozważania na temat możliwych wyzwań czekających suwerenne państwa w erze globalizacji. Ta interdyscyplinarna praca będzie pomocna studentom wielu kierunków, akademikom i zwykłym czytelnikom, starającym się zrozumieć fundamentalne pojęcia współczesnego świata. Robert Jackson jest profesorem na Wydziale Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Bostońskiego. Suwerenność to systematyczny przegląd historii pewnej idei. Podejmuje się ambitnego zadania precyzacji często mieszanych pojęć władzy (authority), zwierzchności (supremacy) i niepodległości, i ukazania ich jako różnych składników pojęcia suwerenności. Jest to zatem dzieło, po którą muszą sięgnąć badacze i nauczyciele próbujący zrozumieć rozwój niepodległych, suwerennych państw. David A. Armstrong, Nutfield College, Oxford
Anthony Payne i Nicola Phillips w książce pt. Rozwój podejmują niezwykle ważną problematykę badań nad rozwojem, która ? jak zaznaczają autorzy - jest głęboko osadzona w długiej tradycji badań społecznych. Wszak architektami strategii rozwoju są również jednostki i grupy społeczne. Oczywiście nie można rozpatrywać tego zagadnienia bez kontekstu historycznego czy politycznego. Rozwój bowiem bywał przedmiotem narodowych strategii, a państwo niejednokrotnie jawiło się jako sprawca rozwoju.
Studium Payne?a i Phillipsa w syntetyczny i uporządkowany sposób ukazuje koncepcje rozwoju, ich naturę oraz ewolucję. Począwszy od klasycznych teorii rozwoju, za pomocą których można wyjaśnić początki kapitalizmu, odnosząc się do dzieł takich teoretyków jak Adam Smith, Karol Marks czy Max Weber, po debaty i spory na temat rozwoju, jakie pojawiły się w dyskursie publicznym od 1945 roku i trwają do czasów współczesnych. Najznamienitszym zaś tego przykładem są omawiane teorie alternatywne ? teoria gender czy ekologiczne teorie rozwoju - stanowiące ważną część tej publikacji.
Książka wyjaśnia, systematyzuje, ale przede wszystkim prowokuje do podejmowania interdyscyplinarnych dyskusji, do stawiania pytań związanych z tak ważnymi dzisiaj - nie tylko w ekonomii politycznej - pojęciami jak choćby kolonializm, transnarodowość, postmodernizm, globalizm, rola Chin, znaczenie Trzeciego Świata, czy kwestia ubóstwa i nierówności.
Rozwój to pozycja, która z całą pewnością zainteresuje studentów i wykładowców ekonomii, politologii, stosunków międzynarodowych, socjologii, a także tych, którym nie są obojętne problemy współczesnego zglobalizowanego świata.
Anthony Payne jest profesorem nauk politycznych na Uniwersytecie w Sheffield.
Nicola Phillips to profesor ekonomii politycznej na Uniwersytecie w Manchester.
Książka Geoffreya Inghama jest dobrym wprowadzeniem w najważniejsze zagadnienia kapitalizmu. Rozpoczyna się od analizy klasycznych teorii kapitalizmu, które można znaleźć w pracach Adama Smitha, Karola Marksa, Maxa Webera, Josepha Schumpetera i Johna Maynarda Keynesa. Każdy z
nich kładł nacisk na inne charakterystyczne elementy kapitalizmu ? Smith na ?niewidzialną rękę rynku?, Marks na wyzysk robotników, Weber na fundament racjonalności ekonomicznej, a Schumpeter i Keynes na niestabilność, która wynika z zasadniczo monetarnego i finansowego charakteru kapitalizmu. Czerpiąc z tych klasycznych prac, Ingham proponuje zwięzłą analizę podstawowych instytucji kapitalizmu i łączących je zależności. W poszczególnych rozdziałach omawiane są zagadnienia wymiany rynkowej, systemu monetarnego, przedsiębiorstw, rynków kapitałowych i finansowych oraz roli państwa. Wszystkie opierają się na współczesnych materiałach dotyczących najnowszej historii systemu kapitalistycznego, w tym ogromnej inflacji w latach 70. XX wieku i ostrej reakcji neoliberałów, bańki internetowej z końca lat 90. XX wieku, upadku Enronu i innych amerykańskich korporacji oraz rozwoju finansowania przez kapitał prywatny (private equity). Autor zwraca uwagę na związek, jaki zachodzi między globalizacją gospodarczą, nierównością oraz wrażliwością systemów monetarnych i finansowych. Rezultatem jego pracy jest zwięzłe, celne i aktualne podsumowanie najpotężniejszego na świecie systemu gospodarczego, które przyda się studentom i innym zainteresowanym czytelnikom jako bezcenna pomoc we własnych poszukiwaniach.
Geoffrey Ingham wykłada ekonomię polityczną i socjologię na University of Cambridge (Wielka Brytania).
Skoro już wymieniamy i chwalimy opowiadania Czechowa, koniecznie muszę wspomnieć Nieciekawą historię, która jest mi najdroższą ze wszystkich jego nowel; jest to utwór całkiem niepospolity, fascynujący i w swej cichej, smutnej dziwności nie ma sobie równego w żadnej literaturze; zdumiewa on choćby tym, że młody, niespełna trzydziestoletni człowiek z najgłębszym wyczuciem czyni narratorem tej zapowiedzianej jako ?nieciekawa", lecz wstrząsającej historii ? starca, światowej sławy uczonego w randze generała, z tytułem ekscelencji, który często też tak się w swoich wyznaniach tytułuje: ?Wasza ekscelencjo!", co brzmi jak: ?O mój Boże!?. Bo chociaż jest to ktoś wysoko postawiony w oficjalnej hierarchii, jego umysł i samokrytycyzm, oraz krytycyzm w ogóle, są na takim poziomie, że uświadamia on sobie całą niedorzeczność otaczającej go sławy i okazywanej mu czci; w głębi duszy jest człowiekiem zrozpaczonym, spostrzega bowiem, że jego życiu wraz z wszystkimi zasługami brak było duchowego centrum, jakiejś ?ogólnej idei", że w gruncie rzeczy było to życie bezsensowne, życie człowieka zrozpaczonego.
Tomasz Mann "Esej o Czechowie" (fragment)
Przygotowany przez autora wybór jego wierszy obywatelskich - zarówno tych już znanych (np. słynny wiersz „Kiedy się obudziłem, Polski już nie było” z tomu „Ulica Mandelsztama”), jak i zupełnie nowych (napisany w lipcu 2010 roku wiersz „Dla Ignacego Rymkiewicza (na jego pierwsze urodziny)”). Książka opatrzona jest posłowiem pt. „Czego uczy nas Adam Mickiewicz?”, w którym autor – jako historyk literatury XIX wieku - objaśnia poetykę i tradycję polskiej poezji zaangażowanej, w którą sam się – jako poeta – wpisuje.
Księga o Drodze i jej mocy
Autorem tej chińskiej księgi, stanowiącej część podstawowego kanonu taoizmu jest najprawdopodobniej Lao Tsy, mędrzec, który mógł żyć w tym samym czasie, co Konfucjusz. Przedstawiamy nową angielską wersję, napisaną przez Ursulę K. Le Guin we współpracy z profesorem J.P. Seatonem, sinologiem z Uniwersytetu Północnej Karoliny w Chapell Hill, którzy uzupełnili enigmatyczny tekst swoimi przypisami i komentarzami.
Robert Ward zawsze lubił podróżować, szczególnie pieszo. Kiedy odkrył prastarą trasę pielgrzymkową do hiszpańskiego Santiago, poczuł, że musi podążyć tym historycznym szlakiem i go doświadczyć.
Począwszy od swojej pierwszej podróży po Camino de Santiago Ward zakochał się w krajobrazie, historii, sztuce i romantyzmie starego szlaku pielgrzymkowego. Ponad wszystko jednak zauroczyli Warda ludzie Camino, zarówno serdeczni Hiszpanie, którzy służą podróżnym pomocą, jak i wytrwali pielgrzymi, którzy przybywają z całego świata, aby dowiedzieć się, co to znaczy przebyć ponad osiemset kilometrów krok po kroku.
W książce Wszyscy dobrzy pielgrzymi Ward wraca na Camino po raz piąty i dzieli szlak z obsadą postaci jak z Opowieści kanterberyjskich, w tym z brazylijskim magiem, Buddą z Bawarii, pokutującym francuskim legionistą, lubiącym wypić Don Kiszotem na wózku, Najświętszą Panną z Wózkiem, Trzema Mariami, „Spice Pilgrims”, templariuszami i samym świętym Jakubem w postaci krzepkiego Holendra.
Wardowi wydaje się, że wie, na co się porywa, zaczynając swoją najnowszą pielgrzymkę, lecz - jak nauczyły go liczne poprzednie podróże na Camino - na Drodze nigdy nie brakuje niespodzianek. Każdy dzień przynosi nowe lekcje, przyjaźnie, pytania, wspomnienia, dary i wyzwania, udowadniając Wardowi, że to nie pielgrzym idzie po Camino - to Camino odbywa się w pielgrzymie.
Pochwały dla Wszyscy dobrzy pielgrzymi
„Książka Warda ma w sobie entuzjazm i radość początkującego pielgrzyma, a także spostrzegawczość i mądrość weterana. Kiedy skończyłem ostatnią stronę, ledwie powstrzymałem się przed tym, żeby wsiąść do następnego samolotu do Santiago.” - Dennis Bock, autor powieści Córka komunisty
W książce Stalin jako totalne dzieło sztuki Groys wychodzi z założenia, że stalinizm i sztuka socrealistyczna nie były przekreśleniem rozwoju myśli, swego rodzaju powrotem do barbarzyństwa. Tam, gdzie zwykło się szukać zerwania i upadku, Groys szuka kontynuacji i postępu. W jego przekonaniu kultura epoki stalinowskiej nie stanowiła odwrotu od ideałów bezpośrednio poprzedzającej ją awangardy, ale ich twórcze rozwinięcie. Przy czym autor nie tyle wskazuje na typologiczne podobieństwa na poziomie wizualnym czy znane fakty dotyczące współpracy awangardy z sowiecką władzą - to robiono już przed nim - ile podkreśla ideową ciągłość między projektem Majakowskiego i Malewicza a myślą Stalina.
Myśli różne o ogrodach Jarosława Marka Rymkiewicza to esej literacki na temat powtarzającego się i rozwijającego od czasów biblijnych i antyku motywu rajskich ogrodów oraz przyrody kształtowanej przez człowieka w duchu wszelkiego rodzaju marzeń arkadyjskich. Autor ukazuje rozwój tego motywu (toposu) w koncepcjach poetów, malarzy, architektów-ogrodników i filozofów wszystkich epok, sam będąc twórcą i gospodarzem słynnego ogrodu w Milanówku.
Pierwszy współczesny przekład „Kuszenia świętego Antoniego” Flauberta, przygotowany na zamówienie Wydawnictwa Sic! ponad sto lat po poprzednim, bardzo niedoskonałym przekładzie Antoniego Lange, przez młodego romanistę Piotra Śniedziewskiego (UAM w Poznaniu). Książkę dopełniają bogate komentarze: napisany specjalnie do polskiego wydania esej Gisele Seginger, wybitnej francuskiej flaubertolożki; esej Ryszarda Przybylskiego o świętym Antonim Pustelniku i jego najważniejszych przedstawieniach w malarstwie europejskim; esej Renaty Lis o miejscu „Kuszenia” w biografii Flauberta.
Kopista Bartleby przynależy do konstelacji literackiej, której gwiazdą polarną jest Akakiusz Akakiuszowicz (?Tam, w tym przepisywaniu, zwidywał mu się jakiś własny, urozmaicony i przyjemny świat. Na twarzy jego malowała się rozkosz; niektóre litery były jego ulubienicami i gdy się dobierał do nich, był po prostu nieswój?), tkwiącymi w samym środku bliźniaczymi gwiazdami są Bouvard i Pécuchet (?Dobra myśl żywiona w sekrecie przez obu [?]: kopiować?), jaśniejącymi zaś na przeciwległym krańcu dwoma białymi karłami Simon Tanner (?bycie kopistą? to jedyna tożsamość, do jakiej rości sobie pretensje) oraz książę Myszkin, potrafiący naśladować dowolny charakter pisma; a którą okala, niczym wąski pas asteroidów, orszak anonimowych kancelistów Kafkowskich sądów. Istnieje wszelako inna jeszcze, filozoficzna konstelacja Bartleby?ego, skrywająca całą tajemnicę kształtu, jaki pierwsza ledwie wykreśla.
Giorgio Agamben, Bartleby, czyli o przypadkowości
Na pierwszy rzut oka formuła [I WOULD PREFER NOT TO ? WOLAŁBYM NIE] wygląda jak kiepski przekład z obcego języka. Kiedy jednak uważniej wsłuchamy się w jej wspaniałe brzmienie, będziemy zmuszeni odrzucić tę hipotezę. Być może to sama formuła wprowadza do wnętrza języka coś w rodzaju obcej mowy. [?] Czy nie to właśnie jest schizofrenicznym powołaniem literatury amerykańskiej: doprowadzić język angielski do upadku za pomocą osobliwych zwrotów, dewiacji, detaksy albo surtaksy (w opozycji do standardowej syntaksy)? Dodać odrobinę psychozy do angielskiej neurozy? Stworzyć nową uniwersalność? [?] Melville odkrywa obcy język, który płynie pod powierzchnią angielszczyzny i ją unosi: NIEZNANY albo zdeterytorializowany język Wieloryba.
Gilles Deleuze, Bartleby albo formuła
Głównym tematem Ojca Sergiusza Lew Tołstoj uczynił problem, który jest jednym z najbardziej żywych i krzykliwych problemów również w naszej epoce. W roku 1965 Leszek Kołakowski ujął go w tytule swego niezapomnianego dzieła Świadomość religijna i więź kościelna. Sprawa dotyczy bardzo poważnych przemian życia duchowego ludzi wierzących, którzy wpadli w konflikt z zasadami nadal pilnowanymi przez Kościół. I wówczas, i dzisiaj kasta kapłanów, jeśli przyjmiemy bezceremonialny termin Georges?a Dumézila, starała się zbagatelizować ten tumult sumienia i zagłuszyć tę wrzawę myśli. Na próżno. Niepokój ten przetrwał zbrodniczy triumf ateizmu w Rosji i bombastyczny triumf Kościoła katolickiego w Polsce. ?Pojedynczy? chrześcijanin Sorena Kierkegaarda, który ze względu na samoswoje rozumienie duchowości zaczął mieć kłopoty nie tylko z ?urzędem nauczycielskim? hierarchii, lecz również z własną wspólnotą, nie jest już zjawiskiem odosobnionym i rzadkim.
Ryszard Przybylski
Patronat medialny: TOK FM, Tygodnik Powszechny
Jeśli to prawda, że każde dzieło z przeszłości tylko w określonych momentach swojej historii może być odczytane w całości, to ? jak się zdaje ? dla Listów świętego Pawła czas nadszedł właśnie teraz. Giorgio Agamben przywraca im ich mesjanistyczne znaczenie, które na nowo kształtuje perspektywę liczącej już dwa tysiące lat tradycji interpretacyjnej: w tym ujęciu święty Paweł nie był założycielem religii uniwersalnej, zapowiadając nową tożsamość i nowe powołanie, przywołał natomiast każdą tożsamość i każde powołanie; nie zniósł starego prawa, lecz otworzył je na nowe zastosowanie ? takie, które mieści się poza wszelkim prawem. Od nowiny świętego Pawła do tez o pojęciu historii Waltera Benjamina (które niekiedy zawierają niezwykłe z niej zapożyczenia), zamiana przeszłości i przyszłości, wspomnień i nadziei buduje jądro mesjanizmu. Czas mesjanistyczny to czas obecny; jako segment świeckiego czasu między zmartwychwstaniem Jezusa a apokaliptycznym końcem, konstruuje się w doświadczeniu współczesności. Książka Agambena trzyma się mesjanistycznego wzoru ?rekapitulacji przyprawiającej o zawrót głowy?: egzegetyczna wiedza o Biblii przechodzi w iluminacje filozofa, który ? wychodząc od Schmitta, Kafki i Scholema ? bada teksty świętego Pawła i znajduje w nich pojęciowe korzenie heglowskiej dialektyki
Książka, którą oddajemy do rąk czytelników, jest wspaniałym popisem literackiego kunsztu Flauberta. Teraz, po niemal stu pięćdziesięciu latach od śmierci tego pisarza, można już spokojnie powiedzieć ? nikt, w literaturze europejskiej, nie pisał lepiej od niego; i nikt już lepiej pisać nie będzie, ponieważ lepiej pisać nie można. Pytanie, czemu służył ten kunszt, do czego Flaubert go używał? Jego trzy baśnie o życiu, kiedy przeczytaliśmy je na nowo, wydały się nam fascynującą opowieścią o przeświecającej przez ludzkie życie tajemnicy losu ? całkowicie niezrozumiałej, nawet budzącej grozę. Zdawały się też opowiadać o czymś więcej jeszcze ? o podstawowej i nieusuwalnej tajemnicy istnienia ludzi, zwierząt i rzeczy, tajemnicy ich pojawiania się i znikania w czasie, którą realistyczna metoda Flauberta paradoksalnie wydobywa na jaw i podkreśla. Zrozumieliśmy, że celem słynnego Flaubertowskiego opisu bynajmniej nie było możliwie precyzyjne, możliwie najdokładniejsze i najściślejsze przedstawienie widzialnej rzeczywistości, lecz coś całkiem innego ? ujawnienie widmowości istnienia. Oto są widma istnienia ? tak najkrócej można by określić temat Trzech baśni.
Renata Lis i Jarosław Marek Rymkiewicz
Książka zawiera także przypisy tłumaczy oraz Kalendarium i esej Renaty Lis o domu Flauberta w Croisset.
Ostatni esej Jeana Baudrillarda napisany przed śmiercią.
„Pomówmy zatem o świecie, w którym zniknął człowiek.
Idzie tutaj o zniknięcie, nie o wyczerpanie, wyginięcie czy zagładę. Bowiem wyczerpywanie się zasobów czy wymieranie gatunków to procesy fizyczne i zjawiska naturalne.
W tym tkwi cała różnica, ponieważ gatunek ludzki jako jedyny zdołał wynaleźć szczególny sposób znikania, nie mający nic wspólnego z prawem natury. Być może wręcz sztukę znikania”.
(fragment)
Czy możemy ufać wybranym przez nas władzom, czy też życie publiczne jest już tak skorumpowane, że nie możemy dłużej polegać na rządzie i liczyć, że będzie chronił nasze interesy i nasze wolności obywatelskie? Czy obecny nastrój publicznego braku zaufania jest uzasadniony, czy też powinniśmy – w epoce globalizmu – ponownie przyjrzeć się pojęciu zaufania i zrewidować nasze przekonania?
Russell Hardin w swej szeroko zakrojonej książce stara się podważyć mity narosłe wokół koncepcji zaufania we współczesnym społeczeństwie i polityce. Wykorzystując obszerną literaturę na temat zaufania, analizuje powszechne obawy w związku ze spadającym poziomem zaufania, zarówno wobec współobywateli, jak i wobec rządu. Bada różnorodne przejawy zaufania i braku zaufania w życiu publicznym – od terroryzmu do internetu, od społecznego kapitału do demokracji przedstawicielskiej. Pokazuje przy tym, że spadek zaufania, jakiego doświadczają współcześni politycy, nie jest bynajmniej zjawiskiem nowym – o braku zaufania do polityków pisali już w swoich pracach wiodący myśliciele liberalni, tacy jak David Hume i James Madison. Ich poglądy – zdaniem Hardina – nie straciły nic na aktualności i są dzisiaj tak samo trafne, jak były w XVIII i XIX wieku. Dlatego, zdaniem autora, nie powinniśmy przywiązywać zbyt dużej wagi do widocznego brakiu zaufania do polityków w bieżącym stuleciu. Hardin zauważa nie bez racji, iż świat, w którym żyjemy, jest o wiele bardziej różnorodny i złożony niż ten, w którym żyli nasi przodkowie, co w logiczny sposób skutkuje zarówno większym zaufaniem, jak też brakiem zaufania między jednostkami.
Książka Hardina, niekwestionowanego autorytetu w badaniach nad zaufaniem, będzie wartościowym źródłem wiedzy oraz inspiracji dla studentów nauk politycznych, socjologii i filozofii.
Russel Hardin jest profesorem politologii na New York University (USA).
Patronat:
Kultura Popularna, Onet.pl, dlaStudenta.pl
Osip Mandelsztam, 44 wiersze i kilka fragmentów. Przekłady i komentarze Jarosława Marka Rymkiewicza Mandelsztam w wyborze i rewelacyjnych przekładach Rymkiewicza. Książka przybliża czytelnikom największego rosyjskiego poetę XX wieku, wydobywając z jego twórczości - obok zanużenia w kulturze - także zainteresowanie istnieniem oraz pomijane wcześniej 'puszkinowskie' tony. Obszerne komentarze wprowadzają głęboko w świat tej poezji i zapoznają z warsztatem zarówno poety-autora, jak poety-tłumacza, niezamierzenie ujawniając głębokie pokrewieństwo obu twórców.
Książka Mildred Blaxter jest wyczerpującym i przystępnym wprowadzeniem w kluczowe dyskusje na temat pojęcia zdrowia dzisiaj. Autorka pokazuje, w jaki sposób zdrowie jest definiowane, konstruowane, doświadczane i odgrywane we współczesnych rozwiniętych społeczeństwach, korzystając z wybranych danych empirycznych i metod opracowanych w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech i innych krajach.
Blaxter najbardziej interesuje to, jak ludzie sami myślą o zdrowiu i chorobie i jak ich doświadczają. Prowadzi czytelników przez najważniejsze modele pojęciowe opisujące wzajemne zależności zdrowia i struktury społecznej, od nierówności w dostępie do zdrowia poczynając, a na idei społecznego kapitału oraz teorii społeczeństwa ryzyka i biologii ewolucyjnej kończąc. Książkę zamyka inspirująca dyskusja na temat wpływu nowej wiedzy i technologii na rozumienie zdrowia i choroby we współczesnym świecie.
Książka będzie nieocenionym podręcznikiem dla studentów medycyny i innych zawodów związanych ze zdrowiem, jak również dla studentów socjologii, nauk o zdrowiu i promocji zdrowia.
Mildred Blaxter jest profesorem na Wydziale Medycyny Społecznej University of Bristol oraz w Szkole Medycyny na University of East Anglia (Wielka Brytania).
Patronat:
Onet.pl, dlaStudenta.pl
Globalna sprawiedliwość stała się jedną z najbardziej palących kwestii naszych czasów. Kiedy połowa światowej populacji żyje za mniej niż dwa dolary dziennie, rośnie potrzeba demokracji, rozwoju i bezpieczeństwa dla wszystkich.
Jon Mandle bada znaczenie pojęcia globalnej sprawiedliwości i dostarcza czytelnikom przystępnego wprowadzenia w podstawowe koncepcje i dyskusje na tym polu. Przekonuje, że globalna sprawiedliwość wymaga powszechnego respektowania praw człowieka. Prawa te należą się każdemu/każdej z nas i powinny być drogowskazem dla świadczących pomoc humanitarną oraz przeciwdziałających globalnej biedzie i recesji. Podkreślając znaczenie lokalnych instytucji politycznych chroniących prawa podstawowe i gwarantujących samostanowienie, Mandle proponuje reformy, które mogłyby pomóc chronić prawa człowieka na świecie. Analizuje i ostatecznie odrzuca teorie głoszące, że nie istnieją takie zasady sprawiedliwości, które można stosować globalnie; podobnie jak teorie głoszące, że istnieją takie zasady, które można stosować i lokalnie, i globalnie. Zamiast nich, autor rozwija własną koncepcję globalnej sprawiedliwości, inspirowaną pracami Johna Rawlsa.
Książka Jona Mandle zainteresuje studentów filozofii, nauk politycznych, stosunków międzynarodowych, socjologii, nauk o globalizacji oraz każdego, kto zastanawia się nad znaczeniem pojęcia sprawiedliwości ponad granicami.
Jon Mandle jest profesorem i przewodniczącym Wydziału Filozofii na uniwersytecie w Albany (State University of New York, USA).
Patronat:
Polska Akcja Humanitarna, Onet, dlaStudenta.pl
Tematem książki Małgorzaty Dziewulskiej Inna obecność są związki, jakie łączą niektórych bohaterów teatralnych końca XX wieku ze społeczną i/lub teatralną wspólnotą. Postaci, którym przygląda się autorka, mają cechy konwencjonalnie uznawane za aspołeczne i negatywne – przejawiają skłonności do izolowania się, agresji i autoagresji. Obdarzone są przy tym zdumiewająco silną obecnością sceniczną, są w jakiś sposób nieusuwalne. Dziewulska sprawdza żywotność takiej właśnie podmiotowości negatywnej, pokazując, w jaki sposób teatry Swinarskiego, Kantora, Grzegorzewskiego, Lupy czy Warlikowskiego czerpały i wciąż czerpią swą siłę z romantycznego źródła, świadomie lub podświadomie podtrzymując ten rodzaj obecności, jaki stworzył kiedyś Mickiewicz dla Upiora, Widma i Pustelnika. Śledzi, jak współcześni artyści teatru naruszają symbole zbiorowej wyobraźni i starają się wydrzeć coś z jej terenu po to, aby ją odnowić. Autorkę interesują zatem miejsca własne, które stają się miejscami wspólnymi, dlatego nawet najbardziej hermetyczne dzieła teatralne widzi jako otwarte na dialog, czasem w formie przewrotnej gry z widzem. Operując szczegółem, Dziewulska po mistrzowsku uprawia swego rodzaju hermeneutykę, w której konkret obrazu i działania urasta do rangi filozoficznej.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?