[…] Pewnego ranka w trzeciej klasie zatrzymałem się na moście po drodze do szkoły, oparłem o okrągłą, cynobrową belkę i pogrążyłem się w myślach. Poniżej wolno płynęła rzeka szeroka jak tokijska Sumida. Aż do tamtej pory nigdy nie pozwalałem sobie na roztargnienie, przez które straciłbym kontakt ze światem. Zawsze miałem wrażenie, że gdzieś za mną ktoś jest i mnie obserwuje, zawsze przybierałem jakąś pozę. Do każdego, nawet najdrobniejszego gestu dodawałem w głowie didaskalia: „zdezorientowany, patrzy na swoją dłoń”, „mówi, drapiąc się za uchem” – zachowania, przy których mogłoby stać „odruchowo” czy „nieświadomie”, dla mnie nie istniały. Kiedy ocknąłem się z zamyślenia, serce aż zadrżało mi z samotności. W takich momentach zawsze myślałem o przeszłości i przyszłości […]
Książka ta jest jednym z mniej znanych dzieł Dazaia, ale nie ujmuje to jej wyjątkowości. Można powiedzieć, że jest latarnią, która rzuci nieco światła na życie, poglądy, sposób myślenia tego niezwykłego twórcy – a także na inne jego utwory. Wraz z pisarzem odwiedzamy jeden z mniej znanych zakątków Japonii, jego rodzime strony, i jest to podróż bardzo osobista. Uczuciowa, złożona i elokwentna (znajdziemy tu wątki mityczne czy odwołania do dzieł innych pisarzy), specyficznie melancholijna – po prostu bardzo „dazaiowa”.
Osamu Dazai (1909–1948) w swym krótkim, zakończonym samobójczą śmiercią życiu napisał utwory niezwykle poczytne do dziś w Japonii, a także – za pośrednictwem przekładów – na całym świecie. Utwory uniwersalne, mimo iż pisane całe dekady temu, w innej przestrzeni kulturowej i oparte na osobistych doświadczeniach pisarza. Wykreowane przez niego postaci, ich dylematy i przemyślenia, to wciąż istotny punkt odniesienia dla części japońskiego społeczeństwa, w tym wkraczającej w dorosłość młodzieży.
W dniu śmierci Buddy, o godzinie śmierci Diany, na łusce na północ od Neptuna trzeba tego dokonać własnymi rękami.
Co kryje się za tymi słowami i jaki związek z zagadką ma znany pisarz i jego nieco ekscentryczny przyjaciel? W "Diabłach w biały dzień" Sonomura i Takahashi wyruszają tropem tajemniczej grupy, stając się świadkami osobliwej zbrodni, którą obserwują przez dziury w zasłonie. Gra staje się coraz bardziej niebezpieczna, gdy jeden z bohaterów zadurza się w kierującej szajką kobiecie…
***
"Paryż stanowił centrum pożądania i pragnienia, zniewalającą spiralę nadmiaru, rozpusty i dzikiej perwersji. Był dokładnie taki, jak sobie wymarzyłem, prawdziwy raj pełen rozkoszy. Skoczyłem na głęboką wodę, pragnąc jak najszybciej zostać wciągnięty w wir szaleństwa Oddałem się mu cały".
W "Opowieści o Tomodzie i Matsunadze" poczytny pisarz otrzymuje list od kobiety, która prosi go o pomoc w odnalezieniu zaginionego męża. Pojawia się podejrzenie, że skromny, poczciwy żywiciel rodziny tak naprawdę prowadzi podwójne życie i regularnie wyrusza za granicę w poszukiwaniu przyjemności i rozrywki. Sęk w tym, że mężczyźni różnią się pod każdym względem i wydaje się niemożliwe, że rzeczywiście są jedną i tą samą osobą… a może jednak?
Jun’ichiro Tanizaki (1886-1965) jest jednym z czołowych i najbardziej płodnych twórców współczesnej literatury japońskiej, a jego dzieła cieszą się dużym uznaniem zarówno w Kraju Kwitnącej Wiśni, jak i za granicą. We wczesnych latach twórczości jego nazwisko budziło wiele kontrowersji
i spekulacji. W jego utworach nie brakowało bowiem takich tematów jak silnie podkreślana, szokująca wówczas seksualność, obsesyjna miłość do kobiet, masochizm, pogoń za anormalnymi przyjemnościami, brutalność. Jednak zarówno tematyka utworów, jak i styl
pisania oraz ekspresja obecna w dziełach Tanizakiego przechodziły metamorfozy – często drastyczne – przez całe życie pisarza.
W modnym kinie „Iluzja” u zbiegu ulic Mylnej i Śliskiej niebywały tłok. Wyświetlają wielki film w dziewięciu aktach osnuty na tle z gruntu przerobionej powieści Wysockiego „Zabawy mędrców”. Obraz nazywa się „Sanacja”.
(fragment tekstu „Film”)
Tom, który oddajemy w Państwa ręce, zawiera wybór tekstów prasowych Tadeusza Dołęgi-Mostowicza dotyczących zawiłości polskiej polityki po zamachu majowym przeprowadzonym przez marszałka Józefa Piłsudskiego i jego zwolenników. Błyskotliwe aluzje, trafne analizy polityczne okraszone charakterystycznym humorem czy omówienia artykułów ukazujących się w ówczesnej prasie pozwalają zrozumieć, czym Mostowicz naraził się rządzącym w Polsce „pomajowej”.
Tadeusz Dołęga-Mostowicz (1898–1939) – najpoczytniejszy polski autor w XX-leciu międzywojennym. Twórca takich nieprzemijających przebojów czytelniczych, jak „Kariera Nikodema Dyzmy” czy „Znachor”. Wbrew powszechnemu mniemaniu wydana w 1932 roku powieść „Kariera Nikodema Dyzmy” nie była jego debiutem jako człowieka pióra. Na przełomie lat 1924/1925 Dołęga-Mostowicz został felietonistą dziennika „Rzeczpospolita”. We wrześniu 1927 roku za swoje cięte i bezkompromisowe publikacje zapłacił ciężkim pobiciem przez „nieznanych sprawców”.
Eve Curie – pisarka, dziennikarka i pianistka, która zyskała światową sławę i szacunek nie tylko za sprawą przynależności do słynnej rodziny Curie, ale przede wszystkim ze względu na własne dokonania. Kobieta niezwykła, która żyjąc w przełomowych dla historii świata czasach była nie tylko utalentowaną i przenikliwą ich kronikarką, ale też uczestniczką wielkiej polityki jako specjalny doradca sekretarza generalnego NATO czy ambasadorka UNICEF-u. Jej relacje z frontów II wojny światowej, składające się na niniejszy tom (nominowany do Nagrody Pulitzera w 1944 roku) były czytane zarówno przez najważniejszych polityków tamtych czasów, jak i rzesze zwykłych czytelników, którzy dzięki niej poznawali wojenny koszmar życia ludności cywilnej i szeregowych żołnierzy, ale też sylwetki najważniejszych dowódców i pierwszoplanowych postaci światowej polityki, takich jak F.D. Roosevelt, W. Churchill, W. Sikorski, W. Anders, A. Własow, Czang Kaj-szek, Czou En-laj, Mahatma Gandhi i Indira Gandhi, Mohammad Reza Pahlawi i wielu innych. O silnym związku emocjonalnym z Polską świadczą przeprowadzone przez Eve Curie wywiady z wybitnymi Polakami, uczestnikami II wojny światowej, polskimi patriotami, generałami, ambasadorami, politykami oraz z żołnierzami polskimi, ofiarami sowieckich deportacji, którym wydostanie się z nieludzkiej ziemi umożliwiło wstąpienie do armii generała Władysława Andersa.
„Wybuch wojny w 1914 roku to nie kryminał Agathy Christie, w którym na końcu odkryjemy winnego stojącego nad zwłokami w oranżerii z dymiącym pistoletem. W tej opowieści nie ma żadnego dymiącego pistoletu; czy też raczej każda z głównych postaci trzyma w rękach po jednym z nich. Widziany w tym świetle wybuch tamtej wojny był tragedią, a nie zbrodnią. Uznanie tego faktu nie oznacza, że powinniśmy pomniejszać wojowniczość i imperialistyczną paranoję austriackich oraz niemieckich decydentów, które słusznie zaprzątały uwagę Fritza Fischera i jego sprzymierzeńców w historiografii. Lecz Niemcy nie byli jedynymi imperialistami i nie tylko oni ulegali paranoi. Kryzys, który przyniósł wojnę w 1914 roku, był owocem wspólnej kultury politycznej. Był jednak również wielobiegunowy i autentycznie interaktywny, co czyni z niego najbardziej złożone wydarzenie czasów współczesnych, i dlatego właśnie debata na temat przyczyn pierwszej wojny światowej trwa nadal, sto lat po tym, jak Gavrilo Princip oddał tamte dwa śmiertelne strzały do Franciszka Ferdynanda”.
Fragment „Zakończenia”
Jedna z najbardziej imponujących i inspirujących książek na temat tego okresu, jakie kiedykolwiek powstały.
The Sunday Times
Ta arcyistotna analiza przyczyn I wojny światowej zasługuje na miano nowej klasycznej wykładni tego kontrowersyjnego tematu.
Foreign Affairs
Doskonałe… Książka jest świetnie napisana i doskonale udokumentowana. Żadna późniejsza analiza źródeł I wojny światowej nie będzie mogła obyć się bez tej kluczowej pracy.
Ian Kershaw, BBC History
Clark to mistrzowski historyk… W swojej opowieści w żywy sposób odtwarza kluczowe decyzje, jednocześnie zręcznie kreśląc kontekst, który do nich doprowadził… Praca o zasadniczym znaczeniu.
The Wall Street Journal
Monumentalna książka. Rewelacyjna, wręcz rewolucyjna…. Clark wykonał mistrzowską pracę, tłumacząc niewytłumaczalne.
The Boston Globe
Z pewnością najlepiej napisana książka na ten temat, jaka kiedykolwiek ukazała się… Praca o wyjątkowej urodzie, łącząca skrupulatność badań z wrażliwością analizy i elegancją prozy.
The Washington Post
Doskonałe…. Mistrzostwo Clarka polega na wytłumaczeniu, jak dalece przedwojenna dyplomacja przypomina gigantyczne ćwiczenia z teorii gier.
The Economist
„Skąd pochodzę? Co robili moi przodkowie? Kim jestem?” – pytania te towarzyszą nam od zawsze, ale nie zawsze można znaleźć na nie odpowiedź. Auvinni Kadreseng, urodzony w 1945 roku w tajwańskich górach, postanowił zmierzyć się z nimi w książce dokumentującej współczesne dzieje swojego ludu, czyli Kocaponganów – jednej z rdzennych społeczności tajwańskich, należącej do etnosu Rukajów. W efekcie powstała opowieść stanowiąca na poły kronikę, na poły autobiografię autora, opisująca przymusową japonizację, a potem sinizację Kocaponganów, wyjaławianie się ich dawnych ziem, przesiedlenie osady, próby utrzymania tradycyjnej społeczności, zmagania z kolejnymi katastrofami naturalnymi, wreszcie całkowite zniszczenie nowej wioski w następstwie tajfunu Sepat. „Kraj utracony” to nieoceniony zapis historii zanikania ludu i poruszająca relacja z poszukiwania drogi powrotnej do dawnego domu w górach. Jednocześnie dotyka problemów takich jak bez-refleksyjne niszczenie środowiska oraz zanik tożsamości i odrębności kulturowej. Jest także przypomnieniem o konieczności powrotu do samoanalizy i troski o to, co wspólne.
Czy w nowoczesnym społeczeństwie aranżowane małżeństwa mają rację bytu? Czy kiedy w małżeństwie brakuje pozytywnych emocji, a fizyczność nie istnieje, oznacza to zawsze, że ognisko miłości wygasa? Youlan, studentkę literatury z Tai’anu – miasta o konfucjańskich tradycjach, i Renshena, studenta historii z wiejskich przedmieść Nanyangu, zapoznaje ze sobą wspólny przyszywany wujek. To jego oczami podglądamy rodzące się między nimi uczucie oraz najważniejsze wydarzenia z życia pary. Kiedy przychodzą wieści, że młodzi mają zamiar się rozwieść, razem ze swatem próbujemy dociec, co tak naprawdę między nimi zaszło i jaki wpływ na zaistniałą sytuację miały wydarzenia z zamierzchłych czasów. Wierne zapisy czterech emocjonujących procesów sądowych ukazują nam duże i małe problemy, z którymi może się zmierzyć współczesne małżeństwo. Mamy też okazję zajrzeć do przeszłości i po raz kolejny przekonać się, że wiele aktualnych problemów nosi ślady historii.
Balansując między fikcją a faktem, Zhou Daxin (ur. 1952 r.) po raz kolejny przygląda się zmianom zachodzącym w chińskim społeczeństwie. Momentami bezceremonialnie wchodzi
w sam środek rodzinnych tarć i intymnych szczegółów życia małżeńskiego, obrazując równocześnie rzeczywistość, w której pokoleniu „polityki jednego dziecka” przyszło
wchodzić w dorosłość. Wysokie ceny mieszkań, ogromna dysproporcja płci, starzenie się społeczeństwa czy postępująca w zawrotnym tempie urbanizacja to tylko kilka spośród
problemów, które wpływają na niepewną sytuację młodych Chińczyków.
"Kiedy ojczulek Tang opuszczał mieszkanie, jego żona karmiła akurat kury na podwórzu. Wyszedłszy przed bramę, natknął się na Ahu – sąsiada z pierwszego piętra, który jak zwykle majstrował coś przy swojej furgonetce. […] Na widok Tanga uśmiechnął się od ucha do ucha i zawołał: Drugi wujaszku! Choć właśnie tak nakazywały reguły starszeństwa, choć w przeszłości Ahu zwracał się już do niego w ten sposób, Tang wyraźnie przestraszył się tego okrzyku. […] Z początku sądził, że to zakłopotanie było powodem nietypowej dla Ahu grzeczności, […] ale kiedy w parę godzin później wrócił do mieszkania, zrozumiał jak bardzo się mylił. Któż by pomyślał, że pod jego nieobecność w domu zdarzy się taka tragedia?"
Siedmiopiętrowa pagoda – fragment opowiadania
Samotna, stara pagoda – jedyna pozostałość po dawnych czasach, wypełniająca nieznośną ciszę melodyjnym dźwiękiem dzwonków – do czasu… Tajemnicze zgony gołębi w zasnutym smogiem Pekinie. Niezwykła przyjaźń starej śpiewaczki operowej i ubogiego chłopca, doniosła rola zupy z kiszonki na zachodniochińskiej wsi, codzienne bolączki nocnej zmiany komisariatu policji oraz rozwiązanie zagadki, jak też można zasłużyć sobie na przydomek „Zdechł Ptak”. Te i inne, niezwykle różnorodne wątki znajdziemy w niniejszym tomiku, zawierającym perełki spośród współczesnych opowiadań chińskich, stworzone przez czołowych pisarzy Kraju Środka. To niezwykła podróż przez różne zakątki Chin – nowoczesnych, a jednak wciąż tak tradycyjnych.
W Esz-Szagarze i El-Wardzie mieszkałam wraz z miejscowymi rodzinami i uczestniczyłam w ich codziennym życiu. Razem z kobietami gotowałam, prałam i sprzątałam. Brałam też udział w uroczystościach weselnych, obrzezaniu dziewczynek i obrzędach zar. Uważam, że tylko dzięki temu, iż mieszkałam w domu Amal, Zeinab i Hody, jak również w domach innych kobiet z ich rodziny, mogłam nie tylko stale uczestniczyć w ich życiu, ale też wielokrotnie rozmawiać z tymi samymi kobietami o sprawach ich dotyczących. Dzięki temu, że kobiety te obdarzyły mnie zaufaniem, mówiły o tym co dla nich – w kontekście życia rodzinnego –najważniejsze, czyli o ich seksualności i płodności. A wszystko to, o czym mówiły, mogły powiedzieć tylko kobiecie. Tak więc moja książka napisana jest z kobiecej perspektywy.
od Autorki
Strefa intymna, dotycząca najbardziej osobistych obszarów życia człowieka, jest trudna do zbadania – stanowi kłopot zarówno dla badacza, jak i członków badanej społeczności. Tylko wejście w bliskie relacje z kobietami badanych wsi, budowane latami zaufanie, umożliwiło autorce opisanie sfery często skrywanej nawet przed najbliższymi. Ta unikalna książka wprowadza czytelnika prosto do domów kobiet, z którymi rozmawiała autorka. Wciąga go wręcz w realia życia codziennego, uroczystości, tradycji i obrzędów.
Małgorzata Malińska – doktor nauk społecznych w dyscyplinie nauk socjologicznych. Naukowo zajmuje się socjologią i antropologią społeczną Afryki – zarówno krajów muzułmańskich, jak i Czarnej Afryki. Jej zainteresowania badawcze obejmują małżeństwo i życie rodzinne tradycyjnych społeczności. W swych badaniach terenowych koncentruje się na zagadnieniach związanych z kobiecą seksualnością, płodnością i żeńskim obrzezaniem w Afryce.
Kuchnia Zjednoczonych Emiratów Arabskich ma długą historię, której warto posmakować. Poznanie jej umożliwia zrozumienie dziejów świata arabskiego, religii, obyczajów i powiązań między państwami, a nawet kontynentami. Stoją za nią historia Beduinów, kolonizacja, perły i ropa naftowa. Szlaki jedwabny i kadzidlany dostarczyły różnorodności smaków, zapachów i kolorów, a ludzie mieszkający na terenach pokrytych piaskiem zagospodarowali wszystkie te dobra. Przyprawy, zioła i składniki potrzebne do gotowania przemierzyły długą drogę od jednej kultury do drugiej, aby zmieniać dania, leczyć i inspirować. I mimo że państwo to ma bardzo krótką historię (powstało 2 grudnia 1971 roku), to człowiek doświadcza tu fascynującej podróży kulinarnej.
Kuchnia emiracka to zarówno proste, beduińskie potrawy, których podstawą były nabiał i daktyle (a jedynie od święta mięso), ekskluzywne rarytasy oprószone złotem, jak i mnóstwo dań wywodzących się z różnych stron świata, które przybyły tu wraz z migrantami. Skąd się wzięła ta kulinarna mieszanka i jak na jej tle prezentują się tradycyjne potrawy pustynnych nomadów? Jak gotowały i tworzyły przepisy Emiratki i jak dzisiaj wyglądają emirackie restauracje, w których można odkryć lokalne wersje potraw pochodzących z różnych stron świata arabskiego, z Iranu, Indii, a nawet Irlandii? Książka udzieli odpowiedzi na wszystkie te pytania, a dzięki ponad 200 przepisom każdy będzie mógł stworzyć orientalny klimat we własnej kuchni.
Podążając tropem ewolucji biżuterii arabskiej od czasów Beduinów, możemy zobaczyć, jak zmieniała się na przestrzeni wieków i jakie trendy miały wpływ na jej dzisiejszy kształt i znaczenie. Biżuteria to manifestacja osobowości, identyfikator kulturowy, zabezpieczenie finansowe, sposób podkreślania statusu, przekazywania wiadomości, a nawet ochrony przed złymi mocami.
Filigranowe wzory, zawiłe arabeski, roślinne motywy oplatające drogocenne perły od wieków wydobywane z morza z narażeniem życia... Biżuteria arabska przykuwa uwagę i zachwyca pięknem i tajemniczością. Naszyjnik manthura, pierścień al shadad, amulet taswir czy koraliki modlitewne misbaha – te tajemniczo brzmiące nazwy to zaledwie kilka przykładów spośród ogromnego bogactwa bliskowschodniej biżuterii. Świat kosztowności to opowieść o artystach-rzemieślnikach, bogatej symbolice, kontaktach międzykulturowych, magicznej mocy kamieni, talizmanach oraz enigmatycznych przesłaniach niesionych przez dźwięczne bransolety czy kunsztowne opaski na włosy.
Jolanta Mikołajczyk ukończyła studia na kierunku Informacja Naukowa i Bibliotekoznawstwo na UW ze specjalizacją biblioterapia. W czasie pracy w warszawskich bibliotekach i czytelniach naukowych pisała artykuły do „Poradnika bibliotekarza”. Należała do polskiej sekcji IBBY. Od 17 lat mieszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie zajmuje się odkrywaniem tajników tradycyjnej kultury i sztuki użytkowej. Była m.in. autorką artykułów do czasopisma „Psychologia Sukcesu” i korespondentką Informacyjnej Studenckiej Agencji (ISA). Jej hobby to szeroko rozumiana kultura świata arabskiego, celtyckiego i genealogia.
"Żuraw ma niezwykle doniosłe znaczenie w kulturze chińskiej – w szczególności zaś żuraw mandżurski, symbolizujący długowieczność, pomyślność oraz elegancję. Często łączony jest z taoistycznymi nieśmiertelnymi, stąd jego inna nazwa – „nieśmiertelny żuraw” (xianhe)".
Sztuka chińska to sztuka niezwykle barwna, bogata w szczegóły, a także przesycona symboliką. Zaprezentowane w niniejszym albumie przykłady drobiazgowego haftu ludowego to propozycja nie tylko dla czytelników pragnących prześledzić technikę powstawania arcydzieł sztuki hafciarskiej. To również wyjaśnienie symboliki związanej z różnymi zwierzętami – zwłaszcza z gatunkami ptaków – oraz roślinami, kamieniami i innymi elementami przyrody.
Album „Bezmiar ptaków na płótnie utkany” jest prawdopodobnie pierwszą próbą tak obszernego przedstawienia sztuki chińskiego haftu polskim czytelnikom. Prezentacja haftowanych ekranów pełniących funkcje użytkowe i dekoracyjne stanowi punkt wyjścia do dogłębnego wyjaśnienia kontekstów kulturowych leżących u podstaw chińskiej sztuki ludowej. Warto pamiętać, że jest to sztuka wciąż żywa – zainteresowanie folklorem w Chinach nie słabnie, czego dowodem jest niniejsza praca, tematycznie zahaczająca również o filozofię, estetykę czy antropologię.
Napięcia w stosunkach między największymi światowymi graczami, polityka ?zero COVID?, paląca kwestia Tajwanu, filary władzy, programowe wizje i cele Xi Jinpinga. Jakie są Chiny w 2022 roku? Czy jest możliwe, że w XXI wieku mocarstwa znów podzielą świat, tym razem na euroatlantycki oraz azjatycki? XX zjazd Komunistycznej Partii Chin (KPCh) nie tylko utrwalił pozycję Xi Jinpinga w partii i państwie, ale zarazem zupełnie zmienił realia w Chinach. Dotychczasowe dziesięć lat rządów Xi oraz obecna praktyka dowodzą, że Chiny weszły w nową rzeczywistość. Stawiają sobie nader ambitne cele. Tymczasem sytuacja zarówno wewnętrzna, jak zewnętrzna mocno się skomplikowały. Profesor Bogdan Góralczyk w nowym, zaktualizowanym wydaniu książki ?Nowy Długi Marsz. Chiny ery Xi Jinpinga?, w rozdziale ?Chiny 2022: w Nowej Erze?, przeprowadza wnikliwą analizę wejścia Chin w Nową Erę (xin shidai) oraz poważnych wyzwań, które stoją przed Chinami i ich przywództwem. *** Chiny nie są jednym z kolejnych, zwykłych państw na świecie, lecz państwem najludniejszym, w istocie kontynentem i ?cywilizacją ubraną w szaty państwa", która na dodatek, jak wykazują teraz wszystkie statystyki i dostępne dane, znajduje się w fazie kolejnego renesansu; tego renesansu, którego pandemia COVID-19 nie tylko nie przerwała, lecz wręcz przeciwnie ? raz jeszcze wzmocniła kurs na jego osiągnięcie. Władze w Pekinie mają tego pełną świadomość. Przewodniczący Xi Jinping stwierdził wprost w początkach 2021 r., że ?czas gra na korzyść Chin". Ocenił, że ?świat znajduje się obecnie w okresie bezprecedensowych turbulencji, niespotykanych w ostatnim stuleciu". Wymienił wśród nich jako najważniejsze: pandemię koronawirusa, zakłócenia łańcuchów dostaw, pogorszenie stosunków z Zachodem oraz spowalniającą gospodarkę. Zgodnie z chińską filozofią taki kryzys, czy raczej zestaw zjawisk kryzysowych, to zarazem niebezpieczeństwo, jak i szansa. Chiny stawiają oczywiście na tę drugą kartę. Prof. zw. dr hab. Bogdan J. Góralczyk, politolog i sinolog, b. ambasador w państwach Azji, publicysta, wykładowca w Centrum Europejskim Uniwersytetu Warszawskiego i jego były dyrektor. Specjalizuje się we współczesnych stosunkach międzynarodowych. Bada też zagadnienia wyzwań globalnych, integracji (europejskiej i poza naszym kontynentem) oraz przekształceń systemowych w różnych regionach świata, ze szczególnym naciskiem na Azję Wschodnią (Chiny) i Europę Środkową (Węgry), co wiąże się ze znajomością języków tych państw. O Chinach wydał w Wydawnictwie Dialog tom Wielki Renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje (2018), a w planie jest też wznowienie poprzedniego Chiński Feniks. Paradoksy wschodzącego mocarstwa (2010), co razem da swoisty i unikatowy na naszym rynku wydawniczym Chiński Tryptyk
Jak powstaje partia? Gdy jakiemuś człowiekowi nie starczy już groszy na życie, a nie chce mu się uczciwie pracować, wtedy dobiera sobie kilku przyjaciół i postanawiają założyć partię. W tym celu wyszukują sobie nazwę możliwie jak najbardziej ciekawą i idą na wieś, by gdzieś w Gęsim Dołku czy Woli Głupkowskiej urządzić wiec.
fragment tekstu „Autobiografia”
Absurdy i problemy życia politycznego i codzienności Polski międzywojennej to wiodący temat tekstów prasowych Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Ale nie jedyny! Z kolejnego, obszernego tomu zawierającego różnorodne, niewydane do tej pory artykuły autora, dowiemy się co nieco o polskim cykliście przemierzającym kulę ziemską, o problemach czytelnictwa, wojenkach prasowych czy aktualnościach sezonu ogórkowego. Trafne spostrzeżenia, zabawa słowem i znakomite (gdy trzeba – bardzo ostre) pióro to znak firmowy Mostowicza – zapraszamy do salwy śmiechu i momentów refleksji!
Tadeusz Dołęga-Mostowicz (1898–1939) – najpoczytniejszy polski autor w XX-leciu międzywojennym. Twórca takich nieprzemijających przebojów czytelniczych, jak „Kariera Nikodema Dyzmy” czy „Znachor”. Wbrew powszechnemu mniemaniu wydana w 1932 roku powieść „Kariera Nikodema Dyzmy” nie była jego debiutem jako człowieka pióra. Na przełomie lat 1924/1925 T. Dołęga-Mostowicz został felietonistą dziennika „Rzeczpospolita”. We wrześniu 1927 roku za swoje cięte i bezkompromisowe publikacje zapłacił ciężkim pobiciem przez „nieznanych sprawców”.
Samobójstwo jest aktem, który odgrywał zawsze dużą rolę w tradycji Japonii.
Powieść ta to zapis ostatniego tygodnia życia człowieka, który z rozmysłem, wykorzystując przysługującą my wolność decydowania o własnym życiu, wybiera śmierć. Los chce, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki jego monotonne, pozbawione większych emocji życie człowieka poczciwego - od chwili podjęcia decyzji o samobójstwie - nabiera rumieńców i rozpędu, obfituje w sensacyjne przygody, o jakich wcześniej mu się nie śniło. My, ludzie Zachodu, możemy z tej powieści dowiedzieć się, jak odmiennie pojmowane jest życie, śmierć i wolność w Japonii i Europie. Historia opowiedziana jest z dużym poczuciem humoru i z dystansem do ludzkich słabości.
(…) przyglądam się Ołpinom z każdej strony – od przodu i tyłu, ze środka i od zewnątrz, z perspektywy ptaka i żaby, swobodnie przeplatając opowieść o geografii i historii, obcych i swoich, wspomnienia i dyskurs naukowy, mozolnie rekonstruując związki w czasie i przestrzeni między bohaterami tej książki – ołpinianami, oraz między nimi a współczesnością. Przedstawiam fakty, zadaję pytania, stawiam hipotezy, także z gatunku tych odważnych. Kolejni autorzy – Piotr Kołpak i Marta Raczyńska-Kruk – w ramach swoich dyscyplin – historii i antropologii – karnie już trzymają się prawideł swoich warsztatów badawczych, opisując, analizując i wyjaśniając źródło. Wszystko zaś wieńczy edycja źródła przygotowana zgodnie ze wszystkimi zasadami sztuki edytorskiej. (…) W naszej książce kopiemy w głąb dziejów na względnie niewielkim odcinku historii, ale przez to docieramy do nieznanych dokumentów, pokazujemy konteksty i inne sposoby odczytania znanych, a także korygujemy wcale nierzadkie błędy i nietrafne interpretacje naszych poprzedników, zapewne przy okazji popełniając kolejne błędy lub dokonując niewłaściwych interpretacji. Jest więc i pole do pracy dla naszych następców.
Marcin Wojciech Solarz
(…) Przedstawiona praca nie jest kolejną monografią wsi, takich o Ołpinach powstało sporo. Jest rekonstrukcją ołpińskiej kultury w XVI-XIX w.
Prof. dr hab. Zbigniew Libera
Dotychczas edycje i opracowania dotyczące dawnej wsi i chłopstwa stanowiły zasadniczo dwa
odrębne nurty prac badawczych. Recenzowana książka łamie ten schemat, proponując opublikowanie wspólnie edycji akt sądowych i urzędowych wsi Ołpiny wraz z trzema studiami
dotyczącymi dziejów tej wsi, oglądanych przez pryzmat akt sądowych.
Dr hab. Krzysztof Fokt
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?