Każdy ma jakichś przodków. Dopóki ich wspominamy, dopóty oni żyją. W miarę możliwości, powinniśmy poznawać wspomnienia rodziców i dziadków, żeby znając przeszłość, doceniać teraźniejszość oraz wyciągać właściwe wnioski na przyszłość!
Niewielu może powiedzieć, że wychodząc przed swój dom, widzi cienie przodków. A taką możliwość mają mieszkańcy Rusinowa małej lasowiackiej wsi, położonej na krańcu gminy Majdan Królewski. Przez wiele pokoleń tereny te były jednymi z najbiedniejszych zakątków, nie tylko naszego województwa, ale również całego kraju. Trzeba było kilkudziesięciu lat drugiej połowy XX wieku, żeby stąd zniknęli ludzie stłamszeni z powodu biedy oraz poniżenia. Obecnie, mieszkańcy Rusinowa, znając wartość ciężkiej pracy, jakiej oddawali się przez wiele lat, mogą być dumni ze swoich ogromnych dokonań.
Aktorzy mają szczęście, gdy zagrają jedną rolę, która przejdzie do historii. Wojciech Pszoniak swoimi mógłby obdzielić cały zastęp. Moryc Welt z Ziemi Obiecanej, Robespierre z Dantona, Stańczyk i Dziennikarz z Wesela, Puk i Parolles z inscenizacji dzieł Szekspira... Wywiad rzeka Małgorzaty Terleckiej-Reksnis to porywająca autobiografia artysty, inspirująca opowieść o życiu, w którego centrum stanęła pasja i ciągłe doskonalenie twórczego warsztatu, a także skrząca się dowcipem i imponująca szczerością rozmowa o miejscach powojennych Gliwicach, teatralnym Krakowie, filmowym Paryżu i ludziach: Konradzie Swinarskim, Andrzeju Wajdzie i innych. Nikt tak nie opowiada o istocie i głębokim sensie aktorstwa jak Pszoniak, jeden z największych mistrzów tej sztuki.Wywiad uzupełniają fascynujące archiwalia: osobiste notatki aktora, listy, zapisy wykładów.
„Urodziłem się w pomorskim miasteczku otoczonym puszczami, zagubionym wśród jezior i wzgórz polodowcowych, cichym i zwyczajnym jak szary dym rozwiany po polach” – tak rozpoczyna swoją opowieść Andrzej Katzenmark, autor niezwykle wyczulony na poezję języka.
Bohaterowie tej historii dorastają w latach sześćdziesiątych XX wieku w Słupsku na małym podwórku, gdzie spotykają ich pierwsze oczarowania, zaskoczenia, pierwsze żale i smutki, a wreszcie i pierwsze rozstania… Ich świat zmienia się w zgodzie z rytmem miasta, nęcąc nadziejami i marzeniami.
Andrzej Katzenmark – autor wielu powieści, esejów i poezji, w tym Granicy i przełomów, Opera litteraria, Między ustami a brzegiem języka oraz Świata Ludwika.
Autor Alfabetu polifonicznego – poeta, publicysta, prozaik, także dyplomata – wprowadził już czytelników w swoje życie, zapraszając ich do Domu pisarzy, kamienicy przy ulicy Iwickiej na warszawskim Mokotowie, w którym po wojnie zamieszkali jego rodzice, Mieczysława Buczkówna i Mieczysław Jastrun, znaczący twórcy polskiej literatury. Nie oni jedyni byli lokatorami tego adresu. W Alfabecie, najnowszym tomie wspomnień Tomasza Jastruna, pojawiają się inni, często wychodzący ze swego literackiego kręgu. Tom ten jest zbiorem – i wyborem – uporządkowanym wedle literowego ordynku, stanowiąc autorską selekcję tematów, w której portrety osób zderzone są z opisami wydarzeń. Temu osobistemu wyborowi człowieka tak „uwikłanego” w życie jak Tomasz Jastrun ani się dziwić, ani sprzeciwiać. Można jedynie żałować, że nasz alfabet tak mało ma liter.
"Po prostu zawsze byłem błaznem. Dla mnie posągowość często jest podejrzana, sztuczna i nadęta" - mówi o sobie jeden z najbardziej oryginalnych polskich uczonych i popularyzatorów nauki. W rozmowie Marcina Rotkiewicza z profesorem Jerzym Vetulanim spotkamy zatem nie tylko znanego naukowca, ale także artystę i współzałożyciela Piwnicy pod Baranami, showmana, młodego buntownika, ulubieńca kobiet i ojca palącego z synem skręta.W trakcie naszych spotkań mówił pan fascynujące, ale i bardzo kontrowersyjne rzeczy o sobie, o nauce, narkotykach, krakowskich artystach i Janie Pawle II, którego znał pan osobiście. Dlatego boję się, że sporo z tego wyleci podczas autoryzacji.Niech się pan nie martwi. Niczego nie będę wykreślał. Potraktuję naszą książkę jako "dzieło pośmiertne", kiedy autora już nie obchodzi, co o nim pomyślą (śmiech).JERZY VETULANI (ur. 1936), neurobiolog, profesor Instytutu Farmakologii PAN w Krakowie, członek Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności, jeden ze współzałożycieli Piwnicy pod Baranami. Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Historia pszczół, Błękit, Ostatni i Sen o drzewie: kwartet klimatyczny Mai Lunde już w komplecie!Świat po katastrofie. Czy ludzkość przetrwa? I czy rośliny uratują przyszłość naszej planety?Rok 1940, Leningrad. Nikołaj Wawiłow, genialny biolog i genetyk, który stworzył pierwszy na świecie bank bulw, orzechów, ziaren i korzeni, aby zapobiec klęskom głodu, na rozkaz Stalina zostaje aresztowany i oskarżony o szpiegostwo.Rok 2045, Svalbard. To tutaj, do surowej arktycznej krainy, zostaje przeniesiona olbrzymia kolekcja Wawiłowa i poszerzona o kolejne depozyty biologiczne. Wkrótce potem dochodzi do Zapaści. Szukając ocalenia przed ogólnoświatową katastrofą, mieszkańcy norweskiego archipelagu podejmują decyzję o samoizolacji.Rok 2110, Syczuan. Tao odbiera sygnał mayday: na wyspie za kołem podbiegunowym czeka na pomoc trójka dzieci i dwoje nastolatków ocalałych po wielkiej epidemii. Mają dostęp do globalnego banku nasion. Milion gatunków! To szansa na odbudowę dawnej bioróżnorodności. Jednakże sukces ekspedycji ratowniczej wcale nie jest taki pewny.Dlaczego Tommy - rozważny i czuły opiekun swoich młodszych braci, Henry'ego i Hilmara oraz siedemnastoletniej Rakel i jej siostry Runy - robi wszystko, by ukryć bezcenny skarb? Czy jako jego strażnik może dysponować ziarnami przekazanymi przez kraje, które uległy zagładzie? Dlaczego tylko troje dzieci trafia na pokład statku? Co stało się z marzącą o nowym, lepszym życiu Rakel, która już wkrótce miała zostać mamą?Poruszająca i prowokująca do myślenia powieść o miłości, odpowiedzialności za rodzinę i planetę oraz relacji między człowiekiem a naturą.
Prawdziwa historia niezwykłego spotkania niewidomej autorki z cierpiącą na zespół Aspergera Szkotką panią doktor z Uniwersytetu Glasgow. Tłem akcji jest współpraca obu pań nad pewnym projektem na rzecz niepełnosprawnych. Dwie tak odmienne dysfunkcje, zderzenie kultur, dwa skrajne temperamenty, gorliwa żydowska pobożność w spotkaniu z tradycją katolicką, koszerność i weganizm kontra mięsożerność oraz szereg innych przeciwieństw prowadzą do nieprawdopodobnych splotów okoliczności, obfitujących w humor sytuacyjny. Wszystko to niespodziewanie przeradza się w przyjaźń, zażyłość, akceptację i zrozumienie. Małgorzata Musierowicz, pisarka, tak mówi o tej książce:Jest to wyjątkowy, autentyczny i krzepiący zapis rodzenia się trudnej i pięknej przyjaźni. Optymistyczna i radosna, a zarazem pełna wnikliwej wrażliwości opowieść o mądrej dobroci, która potrafi wydobyć bliźniego z najgłębszej samotności...
Szepty. Życie w stalinowskiej RosjiTrwałym skutkiem rządów Stalina jest społeczeństwo złożone z milczących konformistów.Szepty Orlando Figesa to wstrząsająca opowieść o ludziach, którzy musieli dokonywać dramatycznych moralnych wyborów i iść na kompromisy, aby żyć "normalnie" w stalinowskiej Rosji. Aby chronić sobie, rodzinę i przyjaciół, musieli mówić szeptem. Teraz ci, którzy przetrwali, opisują, jak bezlitosny system dyktatury stalinowskiej sterował ludźmi, ich emocjami, poczynaniami i umysłami. Łamiąc, zmuszając i naznaczając. Są wśród nich znane postaci jak: jedna z najwybitniejszych rosyjskich poetek Anna Achmatowa, poeta, prozaik i bard Bułat Okudżawa, pisarz Konstantin Simonow, lekarka i obrończyni praw człowieka Jelena Bonner czy poeta i publicysta Aleksander Twardowski.Korzystając z setek listów, notatek, pamiętników i innych dokumentów pochodzących z rodzinnych i publicznych archiwów, a także na podstawie niezliczonych rozmów z tymi, którzy przeżyli ten czas, Orlando Figes tworzy wnikliwą analizę łamania kręgosłupa moralnego ludzi i narodu w imię systemu, w którym jednostka jest całkowicie podporządkowana państwu. To kronika okrucieństwa i ujarzmiania sowieckiego społeczeństwa. Przerażająca i boleśnie prawdziwa.Dzięki Figesowi ci, którzy przeżyli, przełamali milczenie i podnieśli głos ponad szept.The New York Times Book ReviewKsiążka ta powinna dziś stać się lekturą obowiązkową w Rosji.The Times (London)Nadzwyczajna.The New Yorker
O cieniu, który wojna rzuca na kolejne pokolenia, i o marzeniach, które pozwalają patrzeć w przyszłość.Warszawa, rok 1965. Ola Czerniawska jest uczennicą klasy maturalnej - zdolną, ambitną, ładną, a w dodatku zakochaną z wzajemnością. Dziewczyna ma jednak swoje tajemnice. Marzy skrycie o ucieczce na Zachód. Mieszka tylko z babcią, jej matka na skutek traumy po powstaniu od lat przebywa w szpitalu psychiatrycznym, a ojca nie pamięta. Olę i jej babcię obserwuje TW Czyżyk - ale dlaczego akurat te dwie kobiety wzbudziły zainteresowanie organów bezpieczeństwa? Kto jest tajnym współpracownikiem bezpieki? I czy w związku z tym Oli uda się spełnić marzenie o wyjeździe z kraju? Odlecieć jak najdalej znakomicie ukazuje atmosferę lat 60. - wciąż obecne ślady wojny i powstania jak cień kładących się na życiu mieszkańców stolicy, różnice między zwykłymi ludźmi a tymi uprzywilejowanymi, trudy życia codziennego, aspiracje młodych i starszych i powiewy wielkiego świata: Konkurs Chopinowski, występy ówczesnych sław, m. in. Dalidy i Elli Fitzgerald, pokazy mody. Na stronach tej powieści obok postaci fikcyjnych pojawiają się też autentyczne, jak np. ówczesny premier Józef Cyrankiewicz i osoby z jego otoczenia, Jadwiga Grabowska - dyrektorka artystyczna Mody Polskiej, czy Martha Argerich - argentyńska pianistka.
Bunkier jest schronem dla sztuki. Przestrzenią, w której możemy odciąć się na chwilę od kontekstów towarzyszących nam na co dzień lub je wyciszyć i w niezakłócony sposób przebywać ze sztuką. To miejsce spotkań, które uwrażliwia, gdzie stykają się ze sobą: historyczny charakter otoczenia oraz odważna, modernistyczna wizja architektki Krystyny Tołłoczko-Różyskiej; sztuka artystów i artystek krakowskich oraz światowe trendy artystyczne; sztuka ugruntowana i o określonej pozycji oraz świeże, młode spojrzenie, które nie boi się eksperymentować.
Niniejsza książka zalicza się co prawda do biografii, jest jednak czymś więcej niż opowieścią o indywidualnym losie. Jej bohater, Henryk Bączyk, urodził się w Polsce w 1928 roku, w Wołkowysku (Kresy). W 1940 roku został wraz z rodziną wywieziony do obozu w Kazachstanie, gdzie musiał stawić czoła okrutnym warunkom życia. Walka o byt w tych skrajnych okolicznościach została w książce przedstawiona z ogromnym ładunkiem emocjonalnym. Późniejsze ocalenie wydawało się wręcz cudem.
Następnie Henryk trafił do Indii, gdzie przez kilka lat zdobywał wykształcenie w polskich ośrodkach dla dzieci i młodzieży oraz w elitarnej szkole na Mount Abu (opis pobytu w tym college’u jest nową kartą w polskim piśmiennictwie).
Z Indii losy zawiodły go do Anglii, gdzie nie bez piętrzących się przeszkód w powojennej rzeczywistości zdołał stanąć na nogi.
Dodatkową wartością tej książki jest nakreślone tło historyczne kolejnych etapów życia jej bohatera. Zadbała o to autorka książki, a zarazem jego córka, Anna Bonshek.
Miasteczko położone z dala od metropolii, zagubione na granicy dwóch światów – między morzem a górami, Włochami a Francją. Dobrze prosperująca masarnia, ciężka praca kilku pokoleń Passeronów, która miała dać lepszy start dzieciom.
To z pozoru bezpieczne miejsce staje się sceną tragedii – uzależnienia od heroiny, zachorowania na AIDS, przedwczesnej śmierci. W tym samym czasie, gdy rodzina mierzy się z osobistym dramatem, szpitale we Francji i w USA dotyka kataklizm na wielką skalę – masowe zarażenia tajemniczym wirusem, walka o znalezienie remedium i wyścig z czasem, a także z narastającą społeczną paniką i niechęcią konserwatywnych lekarzy.
Anthony Passeron był jeszcze dzieckiem, gdy ojciec po raz pierwszy wymówił przy nim imię starszego brata: Désiré. Pomijane w rodzinnych opowieściach i otoczone tajemnicą. Czterdzieści lat po śmierci stryja autor podejmuje próbę opowiedzenia o trudnych losach rodziny – historii awansu, prowincjonalnej mentalności i uprzedzeń, fatalnej w skutkach próby oderwania własnej przyszłości od teraźniejszości rodziców.
"Uśpione" są literackim owocem wieloletniego milczenia i dowodem wielkiej pisarskiej odwagi. Precyzyjny, chłodny niczym u Annie Ernaux język splata się tu z delikatnością opisywanej historii i potęguje poczucie niepokoju. Passeron w intymnej, oszczędnej opowieści mistrzowsko odtwarza mechanizmy wielkiej katastrofy i ukazuje jej ogrom na dwóch poziomach: indywidualnym i społecznym, a głęboko skrytą pamięć o tych, którzy już odeszli, subtelnie wydobywa na światło dzienne.
„Książka o wielkiej sile, która zostaje w czytelniku na długo. Wybitna proza.” - Annie Ernaux
„Istotą tej opowieści są słowa, których zabrakło. Autor przewija wstecz wątek życia, przerwanego chorobą i otoczonego rodzinną zmową milczenia. Anthony Passeron snuje subtelną opowieść o epidemii AIDS, która przyniosła śmierć i dyskryminację, o tragedii rodziny dotkniętej nieszczęściem.” - „Livres Hebdo”
„Anthony Passeron napisał wspaniałą opowieść o zapominaniu niezwykle precyzyjnym i oszczędnym językiem.” - „Magazine Lire”
„Bardzo udana, poruszająca pierwsza książka autora w pełni panującego nad materią opowieści.” - „Le Monde”
Do rzeki dzieciństwa podróżuje się bez końca - szuka jej źródeł w historii i ujścia w pamięci. Wspomina się: lato na wsi, brodzenie po pierś w nurcie, rybie łuski na glinianej podłodze, milczącego pastucha co dzień wyprowadzającego krowy. Gdy tą rzeką jest Bug, jeżdżąc wzdłuż niej, podróżuje się zawsze na wschód. Myśli się: o granicy, o Rosji, o wojnie, o uchodźcach, o tym, że tak blisko jest Bełżec, a źródło wypływa z ziemi nasiąkniętej krwią. Kuca się przy ogniu i wyobraża sobie: karawanę zwierząt sunących przez mazowieckie piaski, ciemność popiołów, w której świecą diamenty. "Bo zaiste nie pamięć, ale rzeki powinny grzebać nasze szczątki. Powinny je wypłukiwać i nieść do oceanów. To jedyny koniec wart pomyślenia".
Nie wybieramy poezji: to ona nas odkrywa. Później usprawiedliwia swoje odkrycie przez wiersz, który nam wydziera. Cocteau ukazał mi Maxa Jacoba. Naprawdę, Cocteau otworzył przede mną uchylone drzwi, skrywające jeszcze Maxa Jacoba. Szukałem świata innego niż nasz, mówiłem o nim w upojeniu. Zlewał się z pokojem, nagim i czarnym, rozświetlanym przez słowa poety w stanie łaski.Mistrzu! powiedziałem wchodząc.Nie nazywaj mnie mistrzem odpowiedział. Nazywaj mnie przyjacielem lub Maxem Jacobem. To się zdarzyło w roku 1930. Pięć lat później przeżyłem identyczne chwile; obydwaj byliśmy wtedy rozbudzeni. Sny często bezczelnie zahaczają o przyszłość. Edmond Jabes
Jesteś mamą. Najlepszą jaką umiesz. W twoim sercu jest mądrość. Możesz być z siebie dumna. Nie jesteś sama. Widzę twoje zmęczenie i samotność. Jestem z tobą.Kiedy rodzi się dziecko zmienia się cały świat i wszystko zaczyna kręcić się wokół tego małego - wielkiego cudu. W tej niezwykłej przygodzie czasami zapominamy, że wraz z nim rodzi się też mama. Gdy nią zostajesz nic nie jest już takie samo. To najpiękniejsza i jednocześnie najtrudniejsza podróż życia. Pełna nowych wyzwań, małych i wielkich kroków, często nikomu poza mamą niezauważalnych cudów, trudnych wyborów, przekonań cudzych i własnych, oczekiwań, łez bezsilności i szczęścia.Kiedy nocą wszyscy śpią i widzę światła w innych oknach wiem, że jest nas więcej: dzielnych, zagubionych, dumnych, zmęczonych, szczęśliwych, wdzięcznych, przestraszonych, tych, które nie śpią, kiedy inni śpią i wciąż czuwają i tych, którym w końcu udało się zdrzemnąć i wypić łyk ciepłej kawy - Mam w wielkim mieście.Osobiste wywiady Katarzyny Olubińskiej ze znanymi mamami, które na co dzień wspierają inne mamy w mediach społecznościowych i na Instagramie. Poczucie humoru oraz żarty przeplatają się z trudnymi wyznaniami i intymnymi historiami.O macierzyństwie i związanych z nim emocjami opowiedziały:Anna Czartoryska-NiemczyckaDominika Gwit-DunaszewskaKlaudia HalejcioMonika Hoffman-Piszora "Dzieciaki Cudaki"Magdalena LamparskaKamila Szczawińska
„Oddanie w czasach nienawiści” to trzy prawdziwe historie rodzin, które musiały zmierzyć się z trudną decyzją o umieszczeniu bliskich w ośrodkach opieki społecznej. Przeprowadzone przez autora szczere wywiady przenoszą Czytelnika w świat siostrzanych i braterskich więzi wystawionych na próbę przez postępującą chorobę Alzheimera.
Każda opowieść to wielowarstwowa mozaika emocji, ukazująca determinację rodzeństwa w dbaniu o swoich bliskich, aż do momentu, w którym samodzielna opieka stała się zbyt wielkim wyzwaniem. Autor skupia się jednak nie tylko na problemach, które na co dzień doskwierają opiekunom nieformalnym. Stara się również przybliżyć temat opieki instytucjonalnej w całodobowych domach pomocy społecznej.
Ta przejmująca książka wypełniona szczerymi relacjami z walki z chorobą rzuca światło na niezwykle ważne aspekty życia rodzinnego, które w codziennym pędzie często pozostają niezauważone.
Kiedy przed wielu laty ukazała się w Pradze poprzedniczka tej książki, zmobilizowałem w sobie całą bezczelność i ofiarowałem jeden egzemplarz naszemu Drogiemu Panu Prezydentowi. Wpisałem tam dedykację, której fragment pozwolę sobie zacytować:
„…to książka takiego rodzaju, jakie ja czytuję w toalecie. Ma więc tę zaletę, że można ją otworzyć na dowolnej stronie i czytać jedynie tak długo, jak długo to potrzebne”.
Mam nadzieję, że nie poczują się Państwo dotknięci taką samą radą, jaką dałem Panu Prezydentowi. Nie stracą Państwo w ten sposób zbyt wiele drogocennego czasu, a nie jest chyba aż tak głupia, żeby nie dało jej się czasem otworzyć.
Wasz
Jiří Menzel
No, nie wiem… to wybór felietonów słynnego czeskiego reżysera Jiříego Menzla, publikowanych w latach dziewięćdziesiątych w czasopiśmie „Story”.
Poleć K
Poruszająca opowieść o cierpieniu, nadziei i odwadze.
U Aarona Likensa zespół Aspergera zdiagnozowano w wieku 20 lat. Wkrótce potem Aaron zaczął spisywać swoje doświadczenia i refleksje. Dzięki szczególnemu darowi autoanalizy udało mu się znakomicie uchwycić i opisać specyfikę postrzegania świata cierpiących na to zaburzenie, odszyfrować jego reguły, złamać kod zespołu Aspergera. Jego opis sięga znacznie głębiej niż naukowe, medyczne definicje. Pokazuje nie tyle, czym jest to zaburzenie, ale jak z nim żyć.
Jego refleksje pomogły już wielu chorym, ich bliskim i terapeutom w lepszym zrozumieniu zaburzenia, z którym się zmagają. Niektóre ze sformułowanych przez niego koncepcji są nawet używane przez terapeutów w praktyce klinicznej. Tak jest np. z tytułowym „Kansas”. Mianem tym autor określił sytuację, w której czuje się pewnie, bezpiecznie i może normalnie funkcjonować. Jeśli ktoś zetknie się z nim w takim stanie, może nawet się nie zorientować, że ma do czynienia z kimś cierpiącym na to zaburzenie.
Lektura obowiązkowa dla rodzin, przyjaciół i terapeutów osób z zespołem Aspergera i zaburzeniami ze spektrum autyzmu, jak również dla wszystkich, którzy chcą spojrzeć na życie z odmiennej, bardzo oryginalnej perspektywy.
Aaron Likens jest zdeterminowany, żeby lepiej zrozumieć siebie i otaczającą go rzeczywistość. To niesłychanie cenne, że dzieli się z nami tą podróżą w odkrywaniu siebie, pokazując niejako od środka, czym jest życie z zespołem Aspergera. Zanim pojawił się Aaron, wydawało się, że to zaburzenie uniemożliwia wgląd we własne emocje i ujawnienie własnej osobowości. Wiele możemy się od niego nauczyć, a szczególnie podziwu, zrozumienia i szacunku dla niego samego i wszystkich innych dotkniętych zespołem Aspergera.
Dr Keith Schafer, były dyrektor Departamentu Zdrowia Psychicznego, Missouri
Aaron Likens urodził się w 1983 roku. W wieku 4 lat zdecydował, że chce zostać kierowcą rajdowym. Nigdy nie przestał o tym marzyć. W 1995 roku zaczął się ścigać na gokartach. Wkrótce został kierowcą/sygnalistą w Związku Gokartowym w St. Louis. Kiedy zdiagnozowano u niego zespół Aspergera, nie przestał myśleć o karierze rajdowca, ale obecnie swoją życiową misję dostrzega w rozmowach o swoim doświadczeniu z rodzinami, psychologami szkolnymi, lekarzami i innymi osobami.
Przemilczana i zapomniana historia w cieniu II wojny światowej. Jest rok 1947. W małym miasteczku na Podlasiu sześciu milicjantów odpiera ataki bandy Obucha na posterunek. Przeciwko sobie stają ci, dla których odradzająca się Polska miała być wspólnym domem. Poruszająca i stawiająca niewygodne pytania o Żołnierzy Wyklętych opowieść autora bestsellerowego Dzieciństwa w pasiakach. Bogdan Bartnikowski – ur. w 1932 r. w Warszawie. W czasie Powstania Warszawskiego, po opanowaniu przez oddziały RONA (Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa) dzielnicy Ochota, wraz z matką został wypędzony z domu i skierowany do obozu przejściowego w Pruszkowie, skąd 12 sierpnia 1944 r. obydwoje zostali wywiezieni do KL Auschwitz-Birkenau. W obozie został zarejestrowany jako więzień 192731. W Birkenau przebywał najpierw w bloku dziecięcym obozu kobiecego, następnie w sektorze B11a obozu męskiego, gdzie byli więzieni chłopcy z Warszawy. 11 stycznia 1945 r. został razem z matką wysłany do Berlina-Blankenburga (komando robocze obozu Sachsenhausen), gdzie do wyzwolenia w dniu 22 kwietnia 1945 r. pracował przy odgruzowywaniu miasta. Po wyzwoleniu powrócił z matką do Warszawy. W Powstaniu Warszawskim stracił ojca. Przerwaną przez wojnę naukę kontynuował w Państwowym Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego. Po odbyciu służby wojskowej pracował jako dziennikarz. Bogdan Bartnikowski, mając w pamięci przeżycia z okresu okupacji i uwięzienia w obozach koncentracyjnych, napisał i wydał książki o losach polskich dzieci w latach wojny: zbiór opowiadań Dzieciństwo w pasiakach (1969, 1972, 1989) oraz powieści Daleka droga (1971), Powrót nad Wisłę (1972) i Dni długie jak lata (1989). Obecnie jest na emeryturze. Pracuje społecznie w Związku Literatów Polskich i Związku Powstańców Warszawskich. Został odznaczony Krzyżem Oświęcimskim, Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Antoni Pawlak (ur. 1952) był przez dekadę rzecznikiem prasowym Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (1965-2019). To długo, wystarczająco długo, aby się polubić albo znielubić. Pawlak i Adamowicz polubili się, pracowali dla Gdańska, rozmawiali o Gdańsku, ale chcieli i potrafili rozmawiać także na wiele innych tematów, o których Pawlak pisze z życzliwą otwartością. Impulsem do utrwalenia wspomnień i zapisków Pawlaka w formie książkowej była emocjonalna prośba starszej córki Pawła Adamowicza: Opowiedz mi o moim tacie… Prace nad tekstem trwały od wiosny do jesieni 2023 roku. Po raz pierwszy „Pusty gabinet” został publicznie zaprezentowany 12 stycznia 2024 roku w Europejskim Centrum Kultury w wigilię śmiertelnego zamachu na Pawła Adamowicza.
Książka Antoniego Pawlaka to unikatowa opowieść o wieloletniej, a przy tym owocnej współpracy dwóch mężczyzn, z których to ten wyraźnie młodszy (Adamowicz) był szefem starszego (Pawlak). Czy w takiej nieoczywistej zawodowej relacji można ocalić koleżeństwo i przyjaźń? Historia opisana przez Pawlaka pokazuje, że można, i dlatego jest to historia bardzo budująca.
A jednocześnie Autor „Pustego gabinetu” lojalnie ostrzega: „To nie jest biografia prezydenta Gdańska. To nie jest spis jego dokonań, zaniechań i błędów. To nie jest próba stworzenia zobiektywizowanego portretu Pawła Adamowicza. To nie jest hagiografia. To nie jest panegiryk na cześć.”
W treść tekstu Antoniego Pawlaka wplecione są liczne fragmenty z bloga Pawła Adamowicza, które razem z kilkudziesięcioma fotografiami Piotra Połoczańskiego uwiarygadniają i ubogacają narrację Autora.
Książkę zamykają fragmenty przywołujące tragiczne dni 13 i 14 stycznia 2019 roku. Zabójstwo Pawła Adamowicza jest dla Pawlaka historią nieuleczoną, niezabliźnioną i ciągle bolesną.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?