Nominowana do Nagrody Bookera "Srebrna kość" to pełna zwrotów akcji i ironii powieść detektywistyczna otwierająca cykl "Tajemnice Kijowa". Jej akcja rozgrywa się wczesną wiosną 1919 roku w Kijowie nękanym rewolucyjną zawieruchą. Mimo iż bolszewicy odzyskali władzę w mieście, nie potrafią utrzymać porządku. Mieszkańcy są napadani i ograbiani nie tylko przez korzystających z okazji różnej maści rzezimieszków, ale także przez żołnierzy Armii Czerwonej, a bandy atamanów krążące wokół miasta nieustannie próbują je ponownie zająć. Warunki życia stają się coraz trudniejsze: brakuje jedzenia i opału, niemal codziennie następują przerwy w dostawach prądu i wody, a częste zmiany władzy i niepewność jutra powodują, że kijowianie są coraz bardziej zdezorientowani i nieufni. W trakcie ulicznych walk Kozacy zabijają ojca Samsona Kołeczki, a jemu odcinają ucho szablą. Młody mężczyzna zostaje zupełnie sam i musi się odnaleźć w tej trudnej sytuacji. W bardzo nietypowych okolicznościach wstępuje na służbę do milicji. Nie ma pojęcia na czym polega praca śledczego, ale dzięki nieoczekiwanym konsekwencjom okaleczenia wpada na trop przestępczej działalności czerwonoarmistów, których dokwaterowano do jego mieszkania. Analityczne myślenie, nieustępliwość i pomoc niedawno poznanej Nadii sprawią, że pierwsze dochodzenie prowadzone przez Samsona przerodzi się w wielowątkowe śledztwo godne samego Sherlocka Holmesa.
Sensacyjnomagiczne "Klucze Marii" łączą Jerozolimę z okresu krucjat, Lwów i Kraków w czasie II wojny światowej oraz współczesny Kijów w przededniu wielkiej katastrofy. Magiczna kobieca moc ma szanse ocalić świat, pod warunkiem, że nie wpadnie w ręce zbrodniarzy to by oznaczało koniec cywilizacji. Halicki rycerz, lwowscy profesorowie i ukraiński poszukiwacz staroci strzegą sekretu Bogurodzicy. Opowieść rozwija się niczym wyprawa lub gra komputerowa, ale wymyślony świat z każdą stroną przenika do prawdziwego. Na koniec kto siły dobra czy zła staną przed drzwiami, które mogą otworzyć tylko klucze Marii.
Jest to zbiór tekstów i zapisów audycji dokumentujących to, co działo się w Ukrainie tuż przed rosyjską napaścią i przez kilka pierwszych miesięcy wojny. Powstawał na gorąco w Kijowie, a potem na głuchej prowincji. Jest jednocześnie zbiorowym portretem Ukraińców. Opisuje ukraińską kulturę, tradycje, obyczaje i to jak bardzo rosyjska agresja wzmocniła w Ukraińcach poczucie tożsamości narodowej. Jest także bardzo osobistą kroniką, niestroniącą od emocji. Oprócz relacjonowania wydarzeń, często dramatycznych, zawiera przemyślenia oraz refleksje na temat historii i współczesnego świata.
To kontynuacja "Dziennika inwazji", w którym autor udokumentował, co działo się w Ukrainie tuż przed rosyjską napaścią i przez pierwsze miesiące wojny. Wspomnienia zawarte w tej części obejmują okres od 1 sierpnia 2022 roku do 22 kwietnia 2024 roku. W swoim dzienniku Andriej Kurkow przedstawia rzeczywistość kraju w stanie przedłużającej się wojny. Nie epatuje obrazami walk. Ukazuje, jak na ludzi wpływa stan ciągłego zagrożenia, świadomość, że każdy dzień pochłania coraz więcej istnień, a dawne życie wali się w gruzy. Obserwacje autora są pełne zaskakujących skojarzeń i refleksji, przefiltrowane przez poczucie humoru. To intrygujący zapis dający czytelnikowi możliwość wniknięcia w codzienność tego, o czym donoszą media. Pozwala lepiej zrozumieć historię i kulturę Ukrainy, która stała się obiektem okrutnego ataku sąsiada o nigdy niezaspokojonych ambicjach imperialnych. Kurkow przedstawia kraj i ludzi, którzy się nie poddają, walczą nie tylko na froncie, ale także na obszarach bezpośrednio nieobjętych działaniami wojennymi, starając się zwyczajnie żyć i przetrwać.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?