W ""Bogu urojonym"" Dawkins nie pisze (przynajmniej nie bezpośrednio) o biologii. ""Bohaterem"" jego książki jest religia i relacje między nauką a religią. Dawkins z całą mocą swojej wiedzy, talentu i intelektu wprost i bezpośrednio odrzuca religię i wszelkie jej roszczenia. Zaczyna od tego, że ukazuje fałsz założeń logicznych wierzeń religijnych, a potem - między innymi - pisze o ewolucyjnych korzeniach teizmu.Konkluzja książki jest jednoznaczna - religie są nie tylko fałszywe i szkodliwe. Są, a przynajmniej mogą być i często bywają niebezpieczne!
Zbigniew Pasek pracuje na Wydziale Humanistycznym AGH, gdzie kieruje Pracownią Badań Współczesnych Form Duchowości. Opublikował liczne prace poświęcone protestantyzmowi (m.in. Ruch zielonoświątkowy. Próba monografii, Kraków 1992; Wyznania wiary protestantyzmu. Wybór tekstów, Kraków 1995, 1999; Topika zbawienia w polskich kancjonałach ewangelikalnego protestantyzmu, Kraków 2005). W ostatnich latach opracował zagadnienie obecności tzw. nowej duchowości we współczesnej kulturze (Nowa duchowość. Konteksty kulturowe, Kraków 2013).
Badania kultury religijnej mogą być prowadzone na dwa sposoby. Pierwszy, związany z tradycją etnografii i etnologii, to badanie konkretnej grupy społecznej, w której życiu i praktykach odzwierciedla się jakaś religia. Za pomocą takiej metody Stefan Czarnowski badał katolicką religijność polskiego ludu nasyconą elementami ludowej religijności (np. magią). Drugi sposób odrywa się od lokalnego gruntu określonej kultury i szuka stałych impulsów, jakie dany system wierzeń kieruje w stronę kultury jako takiej. Taką postawę badawczą przyjął Max Weber, który rekonstruował wkład protestantyzmu w rozwój stosunków kapitalistycznych. W tym przypadku chodzi nie tylko o specyfikę protestanckiego gospodarowania, lecz także o literaturę, filozofię czy sposób widzenia czasu, oceniania katastrof życiowych lub pisania podręczników do religijnej inicjacji. Należy zadać pytanie, jak dana religia profiluje określony sposób wykonywania czynności kulturowych lub jaką wizję świata tworzy. Niniejszy tom jest zbiorem studiów związanych z protestantyzmem, reprezentujących zarówno pierwszą, jak i drugą perspektywę.
Wznowienie wydania bestsellerowej książki: Boży Generałowie Robertsa Liardona, prezentującej niezwykłe biografie 12 osób z grona najwybitniejszych duchowych przywódców przełomu XIX i XX wieku.
Studiując ich życie oraz służbę, dowiesz się: co było kluczem do ich zadziwiających sukcesów; jak uniknąć niebezpieczeństw, z którymi się zetknęli; co zrobić, by nie powielać ich błędów oraz porażek oraz jak skutecznie służyć Bogu oraz ludziom!
Jesteśmy dzisiaj świadkami tego, jak propagowanie wiary w nieistnienie Boga prowadzone jest nie tylko przez szerzące demoralizację środki masowego przekazu, ale wspomagane jest też ono jeszcze dodatkowymi zabiegami: dyskredytowaniem uczciwych naukowców, ukrywaniem naukowo stwierdzonych faktów, powtarzaniem w nieskończoność fałszywych twierdzeń o pochodzeniu życia, a także o Piśmie św. oraz o historii i nauce Kościoła katolickiego. Rzetelna wiedza naukowa prowadzi do odkrycia w przyrodzie niepodważalnych dowodów na istnienie nieskończenie mądrego Stwórcy, jak również wskazuje na wiarygodność Pisma św. oraz na historyczność Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Autentyczne przedmioty związane z Jego męką i zmartwychwstaniem przetrwały do dziś i wymownie świadczą o Prawdzie Ewangelii: Jezus Chrystus, prawdziwy człowiek i prawdziwy Bóg, z miłości do nas poniósł śmierć na krzyżu i zmartwychwstał, byśmy mogli przez wiarę w Niego osiągnąć zbawienie.
Dawno, dawno temu żyło sobie dwóch chłopaków. Byli do siebie trochę podobni, mimo że nie znali siebie i mieszkali w zupełnie innym miejscu. Łączyło ich pragnienie bycia wyjątkowym i niepowtarzalnym. Szukali tego w narkotykach, alkoholu, przemocy, pornografii i w innych złudnych przyjemnościach tego świata. Wydawało im się, że są wolni i pełni życia, ale tak naprawdę byli w niewoli i żyli w śmierci. Byli zakuci w kajdany i obwiązani ogromnymi, żelaznymi łańcuchami, które pozostawały ogromne rany na ich ciałach i duszy. Próbowali się z tego wydostać na różne sposoby: wytężali swoją silną wolę, lecz ona zawodziła, szukali pomocy u ludzi, lecz oni ich opuścili, aż w końcu straclili wszelką nadzieję na uwolnienie. Gdy byli już o krok od rozpaczy, wręcz umierali z wycieńczenia, leżąc na zimnej posadzce przyszedł do nich Ktoś niezwykły. Przyszedł i powiedział, że ma moc wyrwać ich z niewoli w jakiej tkwili przez całe życie. Spotkali Wybawiciela, który zapłacił za nich kaucję, aby opuścili mury więzienia, w którym się znajdowali. Tą zapłatą było Jego własne życie. On oddał je za nich, aby mogli żyć i aby byli wolni i tę wolność mogli nieść wszystkim aż po krańce Polski, a może i całego świata.
To jesteśmy właśnie my, WYRWANI Z NIEWOLI, a tą Tajemniczą Osobą, która ukochała nas bardziej niż swoje życie jest Chrystus, który wyswobodził nas ku wolności i miłości jakiej nie dał nam świat.
Około 1,5 roku później od tego wspaniałego doświadczenia, poznaliśmy się na niezwykłych rekolekcjach, gdzie było 1,5 tys. ludzi. Rzuciliśmy się sobie w oczy, gdyż we dwóch byliśmy łysi. Gdy przybiliśmy sobie piątkę na przywitanie, pierwszym zdaniem, które jeden z nas wypowiedział, było stwierdzenie: 'jestem nawrócony a Ty?'. Drugi odpowiedział 'ja też.' Gdy opowiedzieliśmy sobie historię naszego życia, to ze zdumieniem stwierdziliśmy, że spotkaliśmy Chrystusa w tym samym niemal czasie i w bardzo podobny sposób. Spotkaliśmy go w Sakramencie Pokuty i Pojednania, gdzie oczyścił nasze zgniłe i zerdzewiałe serca i w Komunii Świętej, gdzie nakarmił nas sobą, gasząc wszystkie pragnienia i potrzeby.
W wielkim skrócie od tamtego zdarzenia zaczęła się największa przygoda życia. Zaczęliśmy chodzić po szkołach, poprawczakach, domach dziecka, więzieniach, parafiach, ulicach, w pociągach, w autobusach. Dzielimy się z ludźmi niesamowitą prawdą, że Bóg jest miłością, ma wspaniały plan dla każdego z nas. Choćbyś był prostytutką, czy mordercą... Dlatego teraz tworzymy grupę WYRWANI Z NIEWOLI. Bazą naszą jest Białystok. Od prawie czterech lat naszym głównym celem jest dzielenie się spotkaniem Żywego Jezusa, Jezusa Zmartwychwstałego i Miłosiernego w Sakramentach św. Kościoła Katolickiego. Szczególnie w spowiedzi świętej, w której Pan nasz wydźwignął nas z narkotyków, alkoholu i innych uzależnień. Jesteśmy już całkowicie wolni od prawie pięciu lat.
Dlatego dzisiaj my, łyse banie, głosimy Jezusa Śmierć i Zmartwychwstanie.
Chcemy demaskować rozpoznane przez nas „ściemy” ojca kłamstwa. Po co masz doświadczać bólu, który można ominąć? Po co lądować po uszy w bagnie wątpliwości? Po co narażać się na dotkliwe poobijanie? Po co ładować się do strefy oznaczonej „Danger”? (fragment wstępu)
Każdego dnia, dwadzieścia cztery godziny na dobę, zły duch podsuwa ci słodkie kłamstwa, które mają jeden cel – zniszczyć twoją relację z Bogiem. Jednak znając jego sztuczki, możesz się przed nimi obronić. Temu właśnie ma służyć ta książka. Napisana jest bardzo lekkim językiem, ale mówi o superważnych sprawach. Autorzy w nieszablonowy sposób zajmują się trudnymi pytaniami, problemami i rozterkami w naszej drodze ku Bogu. Ich rozważania to znakomita, zanurzona w doświadczeniu pomoc w odkrywaniu Tego, który nigdy cię nie oszuka.
Anna A. Terruwe i Conrad W. Baars, holenderscy psychiatrzy z wieloletnią praktyką terapeutyczną, opisują przyczyny, skutki i sposoby leczenia odkrytej przez siebie jednostki chorobowej, nazwanej zespołem niezaspokojenia emocjonalnego.
Są autorami licznych książek, z których dwie ukazały się nakładem Wydawnictwa W drodze: Integracja psychiczna. O nerwicach i ich leczeniu (Terruwe i Baars) oraz Psychologia miłości i seksualności (Baars).
Ludzie jako jednostki społeczne bezwzględnie potrzebują emocjonalnego kontaktu z innymi osobami. Nie mogą oni jednak być otwarci na innych, jeśli wcześniej nie zostali obdarzeni bezinteresowną miłością. Bez tej afirmacji skazani są na niepewność własnej wartości. Żadne osiągnięcia zawodowe czy intelektualne - choćby nie wiem jak spektakularne - nie są w stanie zastąpić tego emocjonalnego niedostatku. To miejsce może zapełnić tylko bezwarunkowa miłość drugiej osoby.
"Życie duchowe w mieście"
Przedstawić osobę ludzką, jedyną i bezcenną w oczach Boga, w królewskiej godności kapłańskiej, do uczestnictwa w której zaprasza nas święty Piotr, a także w łasce, jaką może jej dać sakrament małżeństwa ze swoimi tajemniczymi, symbolicznymi bogactwami; nauczyć się otwierać wspólnie Biblię – zamknięta, jednoczy chrześcijan, otwarta – wywołuje spory, sprawić, by Biblia stała się drogą jedności; dać się ogarnąć adoracji liturgicznej Boga – źródła wszelkiego Piękna, nawet jeśli w naszych czasach Piękno nie znajduje się w centrum artystycznych poszukiwań; raz jeszcze podjąć rozważania celów ostatecznych, gdyż może one właśnie są zasadniczym powodem braku jedności – oto najważniejsze tematy, które podjął Paul Evdokimov, jedna z czołowych postaci Kościoła prawosławnego we Francji.
Niniejsza książka pozwala dotrzeć do głębi myśli, która zawsze będzie dążyć do tego, by połączyć bogactwa chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu, gdyż „Kościół nie może być podzielony: wbrew pozorom tajemnicza, niepodzielna jedność trwa”.
Jak sensownie zagospodarować czas tutaj na ziemi? Jak nauczyć się patrzeć na swoje życie i swój czas Bożymi oczyma? Jak żyć chwilą obecną, a równocześnie być niesionym wiecznością?
Czas jest dobry, pisze Wilfrid Stinissen. Jest darem Boga. Jeżeli Bóg pozwala nam żyć, to dlatego, że w każdej chwili chce nam dać możliwość „zwrotu” – odwrócenia się od wątpliwości i rozmyślań, zranionej pamięci i samotnego zajmowania się sobą. Bóg próbuje przywołać nas na świeże powietrze zaufania, gdzie już nie zasklepiamy się w smutkach i ciemnościach, ale kapitulujemy wobec samych siebie i pełni ufności wpadamy w otwarte ramiona istnienia.
Teksty zebrane w tej maleńkiej książeczce są próbą wskazania świetlistej ścieżki, jaką Bóg codziennie otwiera przed nami, a która może pomóc nam postrzegać czas nowymi oczyma.
„Obrona człowieka” to zbiór esejów, które łączy jedno: chęć uchronienia osoby ludzkiej przed zakusami pragnących ją pochłonąć systemów. Autor staje w obronie ludzkiej jednostki z jej konkretną tożsamością i osobistymi pragnieniami, a więc w obronie każdego z nas. Jego głęboko personalistyczna wizja odwołuje się do wiary w zdrowy rozsądek a zarazem otwiera nas na duchowy wymiar rzeczywistości.
Redaktor naczelny pisma, profesor Uniwersytetu Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie, dr hab. Artur Andrzejuk, pragnie aby Rocznik Tomistyczny stał się miejscem ogłaszania studiów tomistycznych, forum dyskusji naukowych, platformą popularyzacji spuścizny tak filozoficznej, jak i teologicznej św. Tomasza z Akwinu.
Rocznik jest dziełem środowiska tomistów warszawskich, które tworzył, i któremu patronuje prof. Mieczysław Gogacz. Tomizm, jaki rozwijał i rozwija ten wybitny historyk filozofii i filozof, to konsekwentny tomizm egzystencjalny, budujący się na metafizyce istnienia bytu. Rocznik jest też otwarty na inne propozycje i rozumienia współczesnego tomizmu...
Numer pierwszy otwierają dwa teksty wprowadzające, pozwalające poznać tematykę pisma osobom, których wiedza o Tomaszu z Akwinu i jego filozofii jest skromna, za to poszukują wyjaśnień opartych na prawdzie. Są to teksty: Artura Andrzejuka Czym jest tomizm? i Mieczysława Gogacza Metafizyka św. Tomasza (specyfika głownych zagadnień).
Problematykę esejów zebranych w przedstawionym tomie łączy kluczowe wydarzenie tak zwanej „śmierci Boga”. Obecne w tytule nawiązanie do Nietzscheańskiej frazy Gott ist tot nie wynika bynajmniej z zamiaru posłużenia się zapożyczoną figurą stylistyczną. Idea Boga oraz odniesienie do Absolutu organizowały od podstaw tożsamość i świadomość Europy, wyznaczając tok i sens dziejów Zachodu. Znajdowało to bezpośredni wyraz w refleksji filozoficznej i teologicznej, począwszy od pierwszych apologetów chrześcijańskich, przez filozofów i teologów średniowiecza, myślicieli nowożytnych, reprezentantów współczesnej teologii „śmierci Boga”, po przedstawicieli postmodernistycznej, nomadycznej a-teologii. W tym kontekście wydarzenie „zniknięcia” Boga z horyzontu ideowego Europy pozostaje wyzwaniem domagającym się zrozumienia, a zarazem - o czym przekonują bohaterowie prowadzonych rozważań — zobowiązuje do podejmowanej ciągle i na nowo wielorakiej jego interpretacji.
mistyka, ezoteryzm, okultyzm
Na zawartość Encyklopedii Zagrożeń Duchowych składa się ponad sto haseł, ogarniających aspektownie całość problematyki związanej z szeroko rozumianym nurtem gnostyckim - z jego genezą ideową, dziejami i przejawami oraz wpływem na kulturę europejską i chrześcijaństwo. Wpływ ten przybiera postać rozbudowanych ideologii, np. New Age, ruchów sekciarskich i stowarzyszeń oraz praktyk paramedycznych - co, jak zgodnie się podkreśla w diagnozach naukowych w filozofii, teologii i naukach szczegółowych przyrodniczych i społecznych oraz w ocenach natury politycznej - niesie ze sobą ogromne zagrożenie dla współczesnej kultury, promuje bowiem irracjonalizm i pseudonaukowość (…).
Współczesny świat zdominowany jest przez naukę, racjonalizm i liberalizm. Mogłoby się wydawać, że żyjemy w czasach idealnych, w których nikt nie krępuje nas rygorystycznym prawem i zabobonami. Jednak większość z nas odczuwa pewien dyskomfort. Niniejszy traktat jest próbą uporządkowania poszczególnych wartości. Fundamentem jest tu istota Boga - Wielkiego Konstruktora. „Odświeżając” jego obraz, autorka pokazuje czytelnikowi, że religia może być wartością uniwersalną, która potrafi dominować nad wszystkimi aspektami ludzkiego życia. Zrozumienie praw, według których funkcjonuje świat Wielkiego Konstruktora umożliwi nam zakończenie odwiecznej wojny pomiędzy życiem cywilnym a religijnym, pomiędzy religią a nauką oraz pomiędzy cywilizacją a światem przyrody. Pomoże także uzyskać odpowiedzi na nurtujące nas od zawsze pytania: „Do czego powinna zmierzać ludzkość?” lub „Jaki jest sens naszego istnienia i pozostałych jednostek?”.
To podróż przez tajemnice przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, która może zaintrygować lub… przestraszyć, jak wszystko to, co jest nowe i nierozpowszechnione.
Daria Gawrosińska – ur. w 1995 r. w Piotrkowie Trybunalskim. Jest studentką psychologii Uniwersytetu Łódzkiego. Od wielu lat interesuje się religiami i kulturami starożytności, ludzką psychiką oraz polityką. Niniejsza książka jest jej debiutem.
Wykorzystując fotokopie z publikacji Towarzystwa Strażnica autorzy przedstawiają na sąsiadujących ze sobą stronach przykłady zmieniających się wierzeń tej organizacji.
Istnieje wiele typów wiary. Wiara w Pismo Święte i w Kościół będący depozytariu¬szem tajemnicy objawienia nie jest rezultatem kognitywnych deliberacji rozsądku, ale stanem ufności w Kościół i Pismo Święte. Ufność ta jest zasadą sposobu życia wierzącego, zakotwiczonego w religijnym obrzędzie znaczącym rytm życia jednostki od narodzin do śmierci.
„Wierzę w Amerykę” – mówi Bill Clinton, „wierzę w demokrację” – mówi Tadeusz Mazowiecki, „wierzę w naród polski” – mówi Jarosław Kaczyński. I tak dalej. Wiara tego typu nie jest orzekaniem o stanie, jaki istnieje, ale o stanie, jaki powinien zaistnieć. Jest też zobowiązaniem moralnym, że poświęcę wszystkie swe siły, żeby taki stan zaistniał i przeświadczeniem, że jeśli inni podzielą moją wiarę, stan taki stanie się faktem. Wiara ta ze względu na swe funkcje społeczne, a nawet egzystencjalne, jest bliska wierze religijnej i tak nierzadko jest przez socjologów traktowana. Nadaje się jednak jej często miano „religii cywilnej” lub „religii obywatelskiej”, by odróżnić ją od prawdziwej religii.
Fragmenty Wykładu I
Podjęcie tematu dotyczącego kondycji niereligijnej polskich ateistów zasługuje na szczególną aprobatę. Autor bardzo umiejętnie łączy w swoich badaniach socjologicznych podejście teoretyczne i empiryczne. Radosław Tyrała przyjmuje postawę obiektywnego i rzetelnego badacza, który nie miesza założeń ideologicznych z podejściem empirycznym, zachowuje w analizach socjologicznych neutralny aksjologicznie punkt widzenia.
Z recenzji prof. dra hab. Janusza Mariańskiego
Charakterystykę środowiska niewierzących w Polsce autor kreśli z prawdziwym rozmachem, bo też badania, które przeprowadził zostały zakrojone szeroko. Uznanie budzi sposób, w jaki organizuje wywód. Każdy z rozdziałów empirycznych poprzedzony jest rzetelną, chociaż z konieczności nie wyczerpującą refleksją na temat tytułowego, wiodącego pojęcia, co stanowi dowód szerokiej, socjologicznej erudycji. Podobnie dobre wrażenie robi wykorzystywanie obszernej literatury w interpretacji uzyskanych wyników. Całość książki i wywodów jest dobrze ustrukturowana, narracja jest prowadzona bardzo rzetelnie i bezstronnie. Książka jest bardzo wartościowym studium socjologicznym, wypełniającym lukę w wiedzy na ten temat w Polsce.
Z recenzji prof. dra hab. Włodzimierza Pawluczuka
Catalina Rivas to boliwijska stygmatyczka i mistyczka, która otrzymała od Boga objawienia rzeczywistości duchowej. Do Cochabamba, skąd pochodzi Catalina, o. Ryszard Jarmuż trafił jako misjonarz. Tam przez przypadek poznał ją i stopniowo stał się jednym z jej współpracowników. Zaangażowany był w założony przez nią Apostolat Nowej Ewangelizacji, towarzyszył jej podczas pobytu w Meksyku i w podróżach po świecie, m.in. do Rzymu (gdzie wspólnie uczestniczyli w audiencji u Ojca Świętego Jana Pawła II), Medjugorje i Polski.
W książce opowiada o swoich spotkaniach z Cataliną, o jej misji i objawieniach, o cudach i niezwykłych wydarzeniach, związanych z jej osobą, w tym także o pojawieniu się stygmatów na jej ciele, których był świadkiem. Prostuje też błędne informacje, które pojawiały się w dotychczasowych polskich publikacjach o Catalinie. Z jego opowieści wyłania się portret niezwykle pokornej, wrażliwej na innych, a przy tym obdarzonej poczuciem humoru mistyczki, która przyjmuje swoją, związaną przecież z cierpieniem, misję z pogodą ducha i pełnym zaufaniem Bogu.
Wielu współczesnym chrześcijanom wydaje się, że zawarty w pierwszym przykazaniu Dekalogu zakaz oddawania czci cudzym czy obcym bogom zupełnie ich nie dotyczy. Przecież nie jesteśmy bałwochwalcami, nie budujemy posągów Baala ani Asztarte, nie składamy im ofiar. Takie myślenie sprawia, że znajdujemy się w ogromnym niebezpieczeństwie. Nie zauważamy bowiem, że w rzeczywistości każdego dnia oddajemy cześć bożkom, które oddalają nas od prawdziwego Boga o wiele skuteczniej niż pogańskie idole. Jesteśmy dzisiaj w gorszej sytuacji niż starożytni Izraelici, bo nie rozpoznajemy panów, którym bijemy pokłony.
Celem tej książki jest pomóc Ci pozbyć się bożków, które stoją między Tobą i Bogiem. Demaskuje ona najgroźniejsze z nich. Pokazuje, jak to się dzieje, że zwyczajne idee stają się gargantuicznymi bałwanami. Wyjaśnia, jak utrudniają nam one kontakt z Bogiem i dlaczego tak bardzo cenią sobie nasz egocentryzm. Opowiada o czyhających na nas pułapkach, które oddalają nas od Stwórcy oraz sprawiają, że czujemy się zagubieni.
To napisany jasno, w barwny i zajmujący sposób przewodnik dla tych, którzy chcą uwolnić się spod panowania fałszywych bogów i odnaleźć prawdziwą radość i miłość w relacji z żywym Bogiem objawionym w Jezusie Chrystusie.
„Elizabeth Scalia w mistrzowski sposób podchodzi do tematu pierwszego przykazania, które jest zarazem najrzadziej przestrzeganym. Ta książka niesie ważne przesłanie dla współczesnej kultury i jest obowiązkową lekturą dla każdego, kto szuka Boga w duchu i prawdzie”. ks. Robert Barron, założyciel organizacji Word on Fire Catholic Ministries
Ludzie, którzy dziś domagają się tolerancji, należą często do najbardziej nietolerancyjnych. Starannie udokumentowana książka Limbaugha stanowi porażające świadectwo nietolerancji liberałów. Czy Ameryka nadal jest wymarzoną krainą wolności i sprawiedliwości?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?