Co kryje się pod pojęciem wieloświata? Czy nasz wszechświat jest tylko jednym z nieskończenie wielu? Gdzie kończy się nauka, a zaczyna twórcza fantazja? Pytanie o wielość (wszech)światów nie jest nowe, ale we współczesnej fizyce powróciło ze zdwojoną siłą. Od kosmologii przez mechanikę kwantową po teorię strun, uczeni coraz śmielej kreślą obraz rzeczywistości, w której oprócz naszego uniwersum istnieją także inne, równie realne wszechświaty. Czy jednak hipoteza wieloświata mieści się jeszcze w granicach nauk empirycznych? Idąc tropem fizyków i filozofów, a także matematyków i logików, Michał Heller przygląda się „kontrowersyjnemu, ale metafizycznie prowokującemu” pojęciu, a właściwie różnym odmianom pojęcia wieloświata. Jak zauważa, pytanie o realność innych wszechświatów, balansujące na krawędzi metody naukowej, jest jednocześnie pytaniem o tożsamość fizyki.
Dlaczego jesteśmy ciekawi świata? Czym w ogóle jest ciekawość? Kiedy staje się ona intelektualnym grzechem, który prowadzi nas do poznawczego piekła? Czy nuda jest ceną, którą płacimy za to, że czasem bywamy zaciekawieni?Ciekawość nie jest oczywistym przedmiotem refleksji. Rzadko zastanawiamy się, skąd się bierze i jakie pełni funkcje. Przyjmujemy jej istnienie bez komentarza. Tymczasem świat bez ciekawości w ogóle nie przypominałby naszego świata. Jest to potężna siła psychiczna, która pozwala nam gromadzić wiedzę i zmieniać otaczającą nas rzeczywistość. Bez zrozumienia, czym jest ciekawość, nie sposób odpowiedzieć na pytanie, kim jest człowiek.TRZECH FILOZOFÓW - TRZY PERSPEKTYWY - JEDNO POJĘCIE
Książka ta spina dwie Kopernikowskie rocznice. W 1973 roku świat nauki obchodził pięćsetną rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. To wydarzenie skłoniło mnie wówczas, by się bliżej zająć jego dziełem. Tym bardziej, że w tamtym okresie żywo interesowałem się filozofią nauki i już wtedy zdawałem sobie sprawę z tego, że filozofia nauki uprawiana w oderwaniu od historii nauki jest trochę sztuką dla sztuki. Dziś, po pięćdziesięciu latach, świat znowu obchodzi, tym razem pięćset pięćdziesiątą rocznicę urodzin Kopernika, trudno byłoby więc nie zajrzeć do moich elaboratów z dawnych lat. Właściwie przez cały okres między tymi rocznicami Kopernik był obecny w moich zainteresowaniach: filozofia nauki, teoria względności i kosmologia relatywistyczna, dzieje idei względności. Od zawsze uważałem, a w miarę upływania czasu coraz bardziej utwierdzałem się w tym przekonaniu, że łączenie nauki i jej historii bardzo wzbogaca obie te dyscypliny. Oczywiście ideą przewodnią, łączącą wszystko w jedną, rozwijającą się w czasie, strukturę, była idea względności. To właśnie tę strukturę nazwałem obecnie "teorią względności Mikołaja Kopernika". Aby ją opisać, wystarczyło zebrać swoje dawniejsze artykuły, odświeżyć przemyślenia, poprawić błędy i niedociągnięcia oraz dopisać to, czego brakowało, lub co w międzyczasie narosło. W ten sposób powstała ta książka.
Jak oswoić przypadek? Czy jest on wyłomem w racjonalności, czy da się go jakoś ująć w matematyczne karby? Sformułujmy problem kontrastowo: czy światem rządzi Bóg, czy czysty przypadek? Komu można zadedykować Filozofię przypadku? Michał Heller przyznaje, że sam mógłby ją zadedykować Richardowi Dawkinsowi i Williamowi Dembskiemu, którzy spierają się o to, czy biologiczna ewolucja jest ślepym zegarmistrzem, czy raczej świadczy o Inteligentnym Projekcie. W biologicznej ewolucji przypadek odgrywa rolę nadrzędną jest źródłem zmienności gatunków. Autor Filozofii przypadku proponuje szersze spojrzenie. Odwołując się do historii pojęcia przypadku i jego ewolucji wskazuje miejsce, jakie przypadki zajmują w strukturze całego Wszechświata. A miejsca te są nieprzypadkowe. Dlatego Filozofię przypadku można zadedykować i polecić każdemu, kto potrafi dostrzec głębię samego pytania o istotę przypadku. I ciekaw jest odpowiedzi. Na przedziwną symfonię Kosmosu możemy spoglądać z różnych punktów widzenia. Możemy, jak Richard Dawkins, tłumaczyć wszystko ślepym przypadkiem; możemy, jak zwolennicy Inteligentnego Projektu, w szczególnie misternych detalach kosmicznej struktury dopatrywać się interwencji Projektanta. Obydwie te próby są jednak chybione, trzeba niemałej intelektualnej ekwilibrystyki, by je utrzymać. Przypadki niczego nie wyjaśniają, bo same wymagają wyjaśnienia. Są tak subtelnie wplecione w strukturę Wszechświata, że bez niej tracą sens i nie mogą istnieć. W Kosmicznej Matrycy nie ma szczególnych miejsc; wszystko jest jedną Wielką Matrycą. Można by ją nazwać Inteligentnym Projektem, ale ta piękna nazwa została skompromitowana. Dlatego lepiej użyć określenia często powtarzanego przez Einsteina: The Mind of God Zamysł Boga. Celem nauki jest odcyfrować ten Zamysł. Wyobraźmy sobie wszystkie prawa fizyki działające we Wszechświecie jako wielką siatkę lub sieć (). W tę sieć są wkomponowane pewne wolne miejsca pozostawione na działanie przypadków. Bez nich cała struktura nie mogłaby funkcjonować. Co więcej, tych wolnych miejsc jest dokładnie tyle ani mniej, ani więcej by cała struktura mogła funkcjonować skutecznie. Bóg myśli matematycznie i nasze zmatematyzowane nauki nie są niczym innym jak tylko próbą odcyfrowania tego Zamysłu. Przypadki nie są wyłomami lub uszkodzeniami Zamysłu, są newralgicznymi punktami jego architektury
O ile oczami wiary widzi się świat inaczej, niż oczami wiedzy naukowej? Jak, w perspektywie teologicznej, sens człowieka wiąże się z sensem Wszechświata? Jaki jest związek „teologii sensu” z „teologią stworzenia”? Pytania o sens człowieka i sens Wszechświata są ze sobą ściśle związane. Właściwie stanowią one jedno Wielkie Pytanie. Człowiek jest genetycznie związany z Wszechświatem. Korzenie człowieka wyrastają z historii Wszechświata. Jeżeli Wszechświat ma sens, to sens ten prawdopodobnie obejmuje także człowieka, ponieważ człowiek jest częścią, więcej: elementem struktury Wszechświata. A czy mógłby istnieć człowiek obdarzony sensem w bezsensownym Wszechświecie? Polecamy wznowienie klasycznej książki słynnego filozofa i kosmologa, poprawione i poprzedzone nowym wstępem Autora.
Jednym z głównych problemów stojących przed teologią XXI wieku jest jej dialog z naukami, zwłaszcza z naukami przyrodniczymi. Fakt, że wielka liczba teologów (może nawet większość) nie dostrzega tego problemu, świadczy jedynie o tym, że jest to problem naprawdę palący. Zignorowanie go może zepchnąć teologię niedalekiej przyszłości na marginesy kulturowego życia ludzkości. Albo jeszcze wyraźniej – może włączyć teologię w ciągle przybierający na sile nurt irracjonalizmu, zrównując ją tym samym z wielu modnymi zabobonami. Należy więc problemowi dialogu teologii z naukami stawić czoło.
/fragment książki/
Ks. Prof. Michał Heller - uczony, kosmolog, filozof i teolog, który w matematycznych równaniach teorii naukowych potrafi dostrzec dzieła sztuki, a wielkich fizyków uważa za genialnych artystów tworzących swe kompozycje z liczb i matematycznych formuł. W 2008 roku otrzymał prestiżową Nagrodę Templetona, przyznawaną osobowościom, które wnoszą „wyjątkowy wkład w postęp badań i odkryć dotyczących rzeczywistości duchowej”. W czerwcu 2013 odznaczony Medalem św. Jerzego, przyznawanym przez Redakcję Tygodnika Powszechnego za "zmagania ze złem i uparte budowanie dobra w życiu społecznym".
Głupota to słowo posiadające w języku polskim 283 synonimy występujące w co najmniej 28 różnych grupach znaczeniowych.W Szkicach zostały opisane wyłącznie "przypadki zawinione" wynikające z gnuśności, ewentualnie etycznej niegodziwości określonych osób, a nie przypadki, na które ktoś nie mógł mieć żadnego wpływu. Autorzy opisują swoje własne doświadczenia związane z głupotą i głupcami w myśl przekonania, że każda próba mająca na celu "policzenie" i "ponazywanie" głupoty jest warta zachodu.Trzej wybitni profesorowie i myśliciele: M. Heller, J. Stelmach i B. Brożek po świetnie przyjętym Sporze o rozumienie (CCPress 2019) ponownie zdecydowali się na współpracę. Ich "Szkice z filozofii głupoty" to wyjątkowy, wyrafinowany intelektualnie, ale także zabawny zbiór traktatów, anegdot, czy - jak wolą Autorzy - szkiców, swoisty "strumień świadomości" trzech uczonych.Bartosz Brożek - filozof, kognitywista i prawnik, profesor nauk prawnych, pracownik Katedry Filozofii Prawa i Etyki Prawniczej na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.Michał Heller - teolog, profesor nauk teologicznych specjalizujący się w filozofii przyrody, fizyce, kosmologii relatywistycznej oraz relacji nauka-wiara. Pierwszy polski laureat Nagrody Templetona.Jerzy Stelmach - teoretyk i filozof prawa, profesor nauk prawnych, profesor zwyczajny Uniwersytetu Jagiellońskiego, radca prawny.
Dlaczego tyle śmierci? Ludzkiego cierpienia?Dlaczego zło? Dlaczego Bóg dopuszczato wszystko? Gdzie On w ogólejest? są to pytania obecne od początkuchrześcijaństwa, ale wracają ze wzmożonąsiłą za każdym razem, gdy w polu widzeniapojawia się jakiś kataklizm lub widmocierpienia.Pytania typu dlaczego? jakoś zawszebyły obecne, jeżeli nie jawnie, to przynajmniejukryte w podtekście, ale zastanawiałemsię także czego nas wojna możenauczyć. Bo że jest lekcją bolesną! nieulega wątpliwości.Ten zbiorek rozważań jest objętościowoniewielki. Nie czekałem, aż uzbiera się ichwięcej. Chciałem, by jak najprędzej trafiłydo rąk czytelników. Człowiek ma silny instynktsamozachowawczy: nawet krytycznesytuacje, gdy są rozciągnięte w czasie,stają się rutyną. Dlatego moimi przemyśleniami,podejmowanymi na gorąco,pragnę podzielić się z czytelnikami, dopókimogą je przy-jąć również na gorąco.
Nowe, uzupełnione wydanie książki przedstawiającej fenomenalny świat wybitnego kosmologa Rozmowa ze światowej klasy polskim uczonym i myślicielem o jego drodze życiowej, która prowadziła przez Sybir, seminarium duchowne, studia filozoficzne na KUL-u, wykłady na wielu renomowanych uczelniach świata aż do pałacu Buckingham, gdzie odebrał prestiżową Nagrodę Templetona „za pokonywanie barier między nauką a religią”. Kłopoty młodego wikarego, praca nad modelami kosmologicznymi, radość uczonego, któremu udało się znaleźć rozwiązanie matematycznego problemu, pierwszy komputer, spotkania z Janem Pawłem II, rozwijane przez lata pomysły „filozofii w nauce” i „teologii nauki” – oto niektóre motywy tej barwnej i wielowątkowej opowieści, do której Michała Hellera sprowokowali Wojciech Bonowicz, Bartosz Brożek i Zbigniew Liana. Michał Heller – ksiądz katolicki, filozof, kosmolog. Współtwórca Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych UJ w Krakowie. Laureat licznych nagród i wyróżnień, autor kilkudziesięciu książek, takich jak m.in.: Nowa fizyka i nowa teologia, Logos Wszechświata, Podróże z filozofią w tle, Granice nauki, Bóg i geometria.
Dlaczego Bóg i geometria? Dla kogoś, kto nie liznął historii filozofii, zestawienie to może być zaskakujące, ale każdy, kto cokolwiek słyszał o Platonie, wie, że Bóg geometryzuje. A jeżeli cała historia filozofii sprowadza się do kilku przypisów do Platona, jak utrzymywał Alfred North Whitehead, to któreś z nich muszą się odnosić do relacji między geometrią a Bogiem. Ponieważ zarówno filozofia, jak i geometria od dawna należą do obszarów moich zainteresowań, nie mogłem nie zastanawiać się nad tym, co to znaczy, że Bóg uprawia matematykę.Istnieje wiele opracowań historii geometrii i całościowych, i dotyczących poszczególnych okresów. Nie jest moim zamiarem pisanie jeszcze jednego. Istnieje również wiele podręczników historii filozofii i wcale nie mniej podręczników i monografii historii dogmatyki chrześcijańskiej. Także nie chcę dodawać do tej listy mojego własnego przyczynku. Interesuje mnie to, co można wyczytać, studiując obydwa te rodzaje dzieł, a czego w żadnym z nich nie napisano wprost, przynajmniej w wystarczająco pełnym zakresie. I ja nie pretenduję do pełności, ale może uda mi się przetrzeć szlak i uchwycić kilka idei, których nie widać, gdy się drąży tylko jedną z zaangażowanych stron. Michał HellerKsiążka otrzymała nagrodę Złotej Róży, przyznaną za najlepszą polską książkę popularnonaukową sezonu 2014/2015Michał Heller uczony, kosmolog, filozof i teolog. W 2008 roku otrzymał Nagrodę Templetona. Autor kilkudziesięciu książek, m.in. Granice nauki (CCPress 2014), Filozofia kosmologii (CCPress 2013), Bóg i nauka. Moje dwie drogi do jednego celu (CCPress 2013), Wszechświat Maszyna czy Myśl? (wspólnie z Józefem Życińskim, CCPress 2014).Dlaczego Bóg i geometria? Dla kogoś, kto nie liznął historii filozofii, zestawienie to może być zaskakujące, ale każdy, kto cokolwiek słyszał o Platonie, wie, że Bóg geometryzuje. A jeżeli cała historia filozofii sprowadza się do kilku przypisów do Platona, jak utrzymywał Alfred North Whitehead, to któreś z nich muszą się odnosić do relacji między geometrią a Bogiem. Ponieważ zarówno filozofia, jak i geometria od dawna należą do obszarów moich zainteresowań, nie mogłem nie zastanawiać się nad tym, co to znaczy, że Bóg uprawia matematykę.Istnieje wiele opracowań historii geometrii i całościowych, i dotyczących poszczególnych okresów. Nie jest moim zamiarem pisanie jeszcze jednego. Istnieje również wiele podręczników historii filozofii i wcale nie mniej podręczników i monografii historii dogmatyki chrześcijańskiej. Także nie chcę dodawać do tej listy mojego własnego przyczynku. Interesuje mnie to, co można wyczytać, studiując obydwa te rodzaje dzieł, a czego w żadnym z nich nie napisano wprost, przynajmniej w wystarczająco pełnym zakresie. I ja nie pretenduję do pełności, ale może uda mi się przetrzeć szlak i uchwycić kilka idei, których nie widać, gdy się drąży tylko jedną z zaangażowanych stron. Michał HellerKsiążka otrzymała nagrodę Złotej Róży, przyznaną za najlepszą polską książkę popularnonaukową sezonu 2014/2105.Michał Heller uczony, kosmolog, filozof i teolog. W 2008 roku otrzymał Nagrodę Templetona. Autor kilkudziesięciu książek, m.in. Granice nauki (CCPress 2014), Filozofia kosmologii (CCPress 2013), Bóg i nauka. Moje dwie drogi do jednego celu (CCPress 2013), Wszechświat Maszyna czy Myśl? (wspólnie z Józefem Życińskim, CCPress 2014).
Nawet krótki wypoczynek upycha się gdzieś między obowiązkami. Kazanie – wysłuchane lub może przeczytane – rozrywa ten napięty ciąg i kieruje myśl do obszarów, nad którymi czas nie ma takiej władzy. Temat czasu zawsze mnie fascynował – jako temat filozoficzny, egzystencjalny, głęboko teologiczny. Świadectwa tej fascynacji można znaleźć rozsiane we wszystkich poprzednich tomikach. Nawet w samych tytułach: „10.30 u Maksymiliana” – to przecież wyraźnie wskazana godzina na zegarze; „Zakład o życie wieczne” – to rozgrywka między czasem a wiecznością; a „Daj nam oczy widzące” – prośba o wzrok tak przenikliwy, by mógł wznieść się ponad czas. Gdy rozerwą się więzy czasu... prowadzi ten ciąg refleksji do momentu, w którym nasz czas się urwie, a trzy kropki zawieszą perspektywę na brzegu Nieznanego. Ta perspektywa jest perspektywą wszystkich rozważań w tym tomie. Michał Heller – uczony, kosmolog, filozof i teolog, który w matematycznych równaniach teorii naukowych potrafi dostrzec dzieła sztuki, a wielkich fizyków uważa za genialnych artystów, tworzących swe kompozycje z liczb i matematycznych formuł. Sam w swoich licznych książkach i artykułach naukowych z powodzeniem odnajduje się w obu rolach: naukowca-artysty i pisarza-uczonego.
Jednym z najbardziej osobistych doświadczeni człowieka jest doświadczenie zanurzenia w strumień czasu. Michał Heller przedstawia zagadnienie czasu w perspektywie historycznej mając na uwadze dzisiejszy stan nauk: matematyki, fizyki i kosmologii. Możemy śledzić pasjonującą historię myśli ludzkiej zmagającej się z uchwyceniem czegoś tak dobrze nam znanego z codziennego, a jednocześnie tak trudnego do zwerbalizowania, jak przemijanie.Przeszłość to ogromny obszar, który już był, przyszłość to nieskończone pole możliwości, a chwila teraźniejsza jest punktem, nicością, odgradzająca przeszłość od przyszłości, ale równocześnie jest ona czymś najbardziej rzczywistym rzeczywistym, bo jedynym, co naprawdę istnieje.Przeszłości już nie ma, przyszłości jeszcze nie ma, jedynie teraźniejszość JEST.Michał HellerMichał Heller kosmolog, filozof i teolog, Laureat Nagrody Templetona i założyciel Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych w Krakowie. Autor m.in. książek Bóg i geometria (CCPress 2015), Moralność myślenia (CCPress 2015), Ważniejsze niż Wszechświat (CCPress 2018).
Czy fenomen życia da się zredukować do praw fizyki?Jak to było naprawdę? Czy życie powstało spontanicznie z materii martwej na mocy działania praw fizyki, czy też w momencie zaistnienia życia miała miejsce jakaś nieciągłość w funkcjonowaniu praw fizyki? Czy przez tę nieciągłość wdarł się do praw fizyki jakiś niezwykły, zupełnie nieprawdopodobny przypadek? Czy też była to ingerencja Stwórcy w prawa stworzonego świata? Czy może jeszcze coś zupełnie innego, czego działania ani natury zupełnie dziś nie podejrzewamy? Opierając się wyłącznie na dotychczasowych wynikach badań fizyki, biologii i wszystkich innych nauk zaangażowanych w ten problem, odpowiedź może być tylko jedna: nie wiemy. I najprawdopodobniej długo jeszcze wiedzieć nie będziemy.Michał Heller
Gdy w gronie ludzi niezaangażowanych religijnie, pada słowo ""teologia"", natychmiast pojawia się pytanie: Czy obecnie, wobec jej notorycznego konfliktu z nauką, można jeszcze mówić o teologii, która w jakimś racjonalnym sensie byłaby partnerką innych naukNawet jeżeli pytanie to nie zostaje wypowiedziane głośno, zawisa w powietrzu jako drążąca wątpliwość. Nie znaczy to jednak, że wszelkie polemiki ustały: zdaniem jednych, konflikty między teologią a nauką polegają wyłącznie na nieporozumieniach metodologicznych; zdaniem innych, dotykają istoty rzeczy i kompromitują teologię.Tak czy inaczej, istnienie konfliktów jest faktem historycznym. I zapewne pozostaną one z nami do końca dziejów zarówno nauki, jak i teologii. Choćby z tego względu, że zagadnienia, jakich te konflikty dotykają, są zbyt doniosłe, by każde pokolenie nie musiało ich przemyśleć od nowa. - Michał Heller
...Wszystko dzieje się w przypowieściach, aby patrzyli oczami, a nie widzieli, słuchali uszami, a nie rozumieli... (Łk 4, 12).Czyżby Jezus naprawdę chciał, żeby słuchający nie widzieli i nie rozumieli? Oczywiście, nie. Z tych słów przebija jedynie głębokie rozczarowanie. Można słuchać i nie rozumieć, na przykład gdy słowo pada na skalistą ziemię, ale patrzeć i nie widzieć...? Oczy są świadkiem, który nie kłamie. Można je co najwyżej zamknąć, by nie widzieć, lub patrzeć w innym kierunku, by widzieć co innego. Oczy widzące to takie oczy, które mają odwagę widzieć to, na co patrzą.Trzeci tom kazań wybitnego uczonego, ks. prof. Michała Hellera, wygłoszonych podczas Mszy Świętej o 10.30 w parafii św. Maksymiliana w Tarnowie.Michał Heller uczony, kosmolog, filozof i teolog. Laureat Nagrody Templetona i założyciel Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych w Krakowie. Autor m.in. książek 10.30 u Maksymiliana (CCPress 2014), Zakład o życie wieczne (CCPress 2015), Moralność myślenia (CCPress 2015) Bóg i geometria. Gdy przestrzeń była Bogiem (CCPress 2015), Przestrzenie Wszechświata (CCPress 2017).
Książka Przestrzenie wszechświata miała być kontynuacją Boga i geometrii i w pewnym sensie nią jest – ale tylko w pewnym sensie. Od czasów Newtona (tamta książka kończyła się na Newtonie) historia geometrii nabrała przyspieszenia i potem można ją śledzić już tylko bardzo wybiórczo. Zmienił się także charakter jej oddziaływań z resztą kultury.
Gdy przy końcu lektury tej książki (uzupełnionej, być może, wcześniejszą lekturą Boga i geometrii) ogarniamy rozwój geometrii od starożytnych Greków do geometrii nieprzemiennej i syntetycznej geometrii różniczkowej, uderza nas niezwykła skuteczność racjonalnej myśli. Owszem, historia geometrii składa się z powikłanych dziejów ludzi, którzy ją tworzyli – ich wzlotów i dramatów – ale na labirynt ludzkich przygód nakłada się coś, co wyrasta ponad wszystkie ludzkie uwikłania, coś, co jest wprawdzie produktem ludzkich umysłów, ale swoją racjonalnością i systematycznym narastaniem nie jest podobne do niczego, co ludzie kiedykolwiek stworzyli. Grecy i późniejsze czasy aż do nowoczesności łączyły tę racjonalność z Bóstwem, ludzie Oświecenia woleli mówić o Ponadludzkim Rozumie, a my po prostu tę Racjonalność eksploatujemy, nieustannie ją tym samym pomnażając ponad nasze własne ograniczenia. Rzecz w tym, że nasze ludzkie uwikłania, nawyki myślowe i językowe przyzwyczajenia nie mają tu wielkiego znaczenia. Dzieje geometrii i jej zastosowań do badania świata pokazują, że pozostajemy w służbie Czegoś, co nas obejmuje i ponad nas wykracza.
Filozoficzne i teologiczne przesłanie całej tej długiej (ale niezakończonej) historii od przed-Euklidesem do po-Einsteinie jest wyraźnie czytelne: badając wszechświat, stawiamy czoła Wielkiej Racjonalności
Michał Heller
Michał Heller - uczony, kosmolog, filozof i teolog. Laureat Nagrody Templetona i założyciel Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych w Krakowie. Autor m.in. książek Filozofia przypadku (CCPress 2012); Bóg i nauka. Moje dwie drogi do jednego celu (CCPress 2013); Granice nauki (CCPress 2014); Bóg i geometria. Gdy przestrzeń była Bogiem (CCPress 2015).
Co kryje się pod pojęciem wieloświata?Czy nasz wszechświat jest tylko jednymz nieskończenie wielu? Gdzie kończy sięnauka, a zaczyna twórcza fantazja?Pytanie o wielość (wszech)światów niejest nowe, ale we współczesnej fizyce powróciłoze zdwojoną siłą. Od kosmologiiprzez mechanikę kwantową po teorię strun,uczeni coraz śmielej kreślą obraz rzeczywistości,w której oprócz naszego uniwersumistnieją także inne, równie realne wszechświaty.Czy jednak hipoteza wieloświatamieści się jeszcze w granicach nauk empirycznych?Idąc tropem fizyków i filozofów,a także matematyków i logików, MichałHeller przygląda się kontrowersyjnemu,ale metafizycznie prowokującemu pojęciu,a właściwie różnym odmianom pojęciawieloświata. Jak zauważa, pytanie o realnośćinnych wszechświatów, balansującena krawędzi metody naukowej, jest jednocześniepytaniem o tożsamość fizyki.
Nowe, uzupełnione wydanie książki przedstawiającej fenomenalny świat wybitnego kosmologa Rozmowa ze światowej klasy polskim uczonym i myślicielem o jego drodze życiowej, która prowadziła przez Sybir, seminarium duchowne, studia filozoficzne na KUL-u, wykłady na wielu renomowanych uczelniach świata aż do Pałacu Buckingham, gdzie odebrał prestiżową Nagrodę Templetona „za pokonywanie barier między nauką a religią”. Kłopoty młodego wikarego, praca nad modelami kosmologicznymi, radość uczonego, któremu udało się znaleźć rozwiązanie matematycznego problemu, pierwszy komputer, spotkania z Janem Pawłem II, rozwijane przez lata pomysły „filozofii w nauce” i „teologii nauki” – oto niektóre motywy tej barwnej i wielowątkowej opowieści, do której Michała Hellera sprowokowali Wojciech Bonowicz, Bartosz Brożek i Zbigniew Liana.
Jak oswoić przypadek? Czy jest on wyłomem w racjonalności, czy da się go jakoś ująć w matematyczne karby? Sformułujmy problem kontrastowo: czy światem rządzi Bóg, czy czysty przypadek?
Komu można zadedykować Filozofię przypadku? Michał Heller przyznaje, że sam mógłby ją zadedykować Richardowi Dawkinsowi i Williamowi Dembskiemu, którzy spierają się o to, czy biologiczna ewolucja jest „ślepym zegarmistrzem”, czy raczej świadczy o „Inteligentnym Projekcie”. W biologicznej ewolucji przypadek odgrywa rolę nadrzędną – jest źródłem zmienności gatunków.
Autor Filozofii przypadku proponuje szersze spojrzenie. Odwołując się do historii pojęcia przypadku i jego ewolucji wskazuje miejsce, jakie przypadki zajmują w strukturze całego Wszechświata. A miejsca te są… nieprzypadkowe.
Dlatego Filozofię przypadku można zadedykować i polecić każdemu, kto potrafi dostrzec głębię samego pytania o istotę przypadku. I ciekaw jest odpowiedzi.
Prof. Michał Heller (ur. 1936r.), uczony, kosmolog, filozof i teolog, który w matematycznych równaniach teorii naukowych potrafi dostrzec dzieła sztuki, a wielkich fizyków uważa za genialnych artystów. Sam w swoich licznych książkach i artykułach naukowych z powodzeniem odnajduje się w obu rolach: naukowca-artysty i pisarza-uczonego. Laureat (2008) prestiżowej Nagrody Templetona. Fundator tej nagrody wymienił Michała Hellera obok Mikołaja Kopernika oraz Karola Wojtyły, jako przedstawiciela „polskiej tradycji” uczonych, których życiowym powołaniem stało się poszukiwanie odpowiedzi na Wielkie Pytania. Pytania o sens istnienia człowieka, życia i Wszechświata.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?