Socjologia to nauka systematycznie zajmująca się badaniem całego życia społecznego człowieka. Badane są chociażby społeczne reguły, procesy i kultury, które łączą lub dzielą ludzi. W tym dziale zatem proponujemy wszelkie fachowe podręczniki, poradniki i publikacje właśnie z dziedziny socjologii. Czytając nasze lektury zapoznasz się z podstawami psychologii, dzięki którym zrozumiesz istotę kształtowania konkretnych postaw, emocji i cech osobowości ludzkich, zgłębisz podstawy takich nauk jak: filozofia czy logika. Poza tym bedziesz mógł udoskonalić posiadane kompetencje interpersonalne, które przydadzą ci się zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.
Komunikacja polityczna determinuje naszą recepcję rzeczywistości społecznej.Wpływa na odbiór obowiązujących regulacji prawnych, działalności instytucji etc.Problem pojawia się wtedy, kiedy przekaz przestaje być spójny pod względem przekonań, doświadczeń czy wrażliwości.Powstały dysonans poznawczy przyczynia się do obniżenia wiarygodności nadawcy komunikatu. Tu jednak w sukurs przychodzi inżynieria społeczna, oferując różne narzędzia manipulacji komunikatem.
Termin adopcja międzyrasowa odnosi się do sytuacji, w której przynależność rasowa przynajmniej jednego z rodziców różni się od przynależności adoptowanego dziecka do danego typu rasowego. Adoptowane dzieci trafiają przede wszystkim do domów rodzin osób białych z klasy średniej. Różnica w cechach fenotypowych między dzieckiem a rodzicami adopcyjnymi zdradza pochodzenie dziecka przed otoczeniem i rówieśnikami już od samego początku jego pojawienia się w rodzinie adopcyjnej. Celem niniejszej książki jest omówienie fenomenu adopcji międzyrasowej i ukazanie, w jaki sposób burzy ona pewien porządek społeczny, oparty na powszechnym rozumieniu kategorii pokrewieństwa i pochodzenia jako kategorii uniwersalnych, naturalnych i przez to trudnych do zakwestionowania. Rozważania mają charakter interdyscyplinarny, ponieważ adopcja międzyrasowa sama w sobie jest zjawiskiem złożonym, które wymaga rekonstrukcji znaczeń pokrewieństwa i pochodzenia wynikających zarówno z teorii naukowych, jak i z wiedzy potocznej oraz jej zdroworozsądkowych uzasadnień.
Zwroty krytyczne, podobnie jak poprzednie książki Arlety Galant, pisane są w intrygującym (dla) czytelnika „rewizyjnym” trybie. Polega on – spłycając rzecz całą – na nieustającym zderzaniu historycznoliterackiego rekonesansu z najnowszymi teoriami i metodologiami, a także z krytyczną lekturą podsuwającą niebanalne pytania do/wobec ugruntowanych już przekonań czy tez. To zderzanie (a raczej: cyrkulacja zderzeń) nie ma jednak charakteru autorytatywnych gestów kogoś, kto „wie lepiej”, lecz odbywa się w konsekwentnie utrzymywanym przez Autorkę trybie pełnego – jednocześnie – empatii i przekory, podziwu i krytycyzmu czytania tekstów, a także życzliwego i przenikliwego zarazem nicowania stojących za nimi konceptów i teoretycznych umocowań. Takim trybem czytanio-pisania Arleta Galant pokazuje najlepsze strony polskiej literackiej krytyki feministycznej. Traktując feminizm jako „poważną światopoglądową robotę”, nie ucieka bowiem przed problematycznymi kwestiami i kłopotliwymi pytaniami, stawianymi różnym feministycznym teoriom i praktykom.
dr hab. Dorota Kozicka
Literatura cyfrowa to swoista hybryda intencjonalnych „społeczności praktyki” (w sensie nadanym temu pojęciu przez Etienne’a Wengera) i możliwości nowych mediów. Stąd – jak słusznie zauważa autorka tej książki już na wstępie – „napisana dziś praca teoretyczna, jutro okaże się tylko częścią historii”. Krótka jeszcze historia rozważań nad rolą internetu, technologiami komunikacyjnymi czy choćby prace poświęcone telefonom komórkowym sprzed kilku lat dowodnie pokazują, jak niepewne i tymczasowe bywają diagnozy, które w momencie ich formułowania sprawiają wrażenie „przełomowych”. O wiele zatem bezpieczniejsze, i tę drogę wybrała Urszula Pawlicka, jest podejście „procesualne”, analizujące procesy, teorie, praktyki i dokonania literatury w środowisku cyfrowym od momentu ich pojawienia się do dnia dzisiejszego (który najpewniej od jakiegoś czasu jest już zapisem o walorze ledwie historycznym). (prof. dr hab. Wojciech Józef Burszta)
Dostajemy do rąk książkę niezwykle ważną i wyjątkową, będącą oryginalnym na gruncie polskim przedstawieniem migracji, które eksponuje jej aspekt emocjonalny. Autor umiejętnie łączy emocje z zagadnieniami tożsamości, hierarchii kulturowej, zróżnicowań klasowych i globalnych zależności. Rozważania bezustannie oscylują tu między empirią a refleksją teoretyczną, co uznawane jest za właściwy sposób narracji w dzisiejszej antropologii. Książka jest przy tym żywa i po prostu wciągająca, a dzięki wnikliwemu zanurzeniu się w terenie zostaje nam odsłonięty fragment rzeczywistości, o której słyszymy, lecz o której w gruncie rzeczy niewiele wiemy. Publikacja wnosi wiele do studiów antropologicznych i migracyjnych. Z pewnością nie pozostanie bez echa i wzbudzi wiele dyskusji naukowych.Z recenzji prof. dra hab. Michała BuchowskiegoKsiążka Marka Pawlaka w odróżnieniu od licznych badań i publikacji na temat migracji z Polski startuje z pozycji analizy sfery kultury, która dopiero od niedawna skupia uwagę badaczy. Chodzi o emocje, a konkretniej wstyd, który ma tu subtelną naturę i funkcję kulturową, będąc zarówno elementem kontroli społecznej, jak i narzędziem ludzkiej sprawczości. Autor, w najlepszej tradycji antropologicznej, eksploruje Innego i siebie samego. Jego poszukiwania są intelektualnie szczerą i odważną podróżą w głąb siebie jako człowieka, antropologa i Polaka, a także społeczeństwa, z którego pochodzi. Rezultatem jest jedna z najlepszych monografii na temat migracji, jakie ostatnio czytałem.Z recenzji dra Michała P. GarapichaMarek Pawlak, antropolog, pracownik Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz badacz Centrum Badań Migracyjnych (CeBaM) Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W swojej pracy naukowej skupia się głównie na zjawisku migracji transnarodowej, polityce tożsamości oraz emocjach, wyobrażeniach i reżimach mobilności. Prowadziwielostanowiskowe badania etnograficzne dotyczące migracji i doświadczeń kryzysu ekonomicznego w Islandii oraz klasy społecznej, płci kulturowej i kulturowych kontekstów opieki w Norwegii.
Bill Gates to niewątpliwie utalentowany programista, który dzięki ciężkiej pracy zbudował jedną z najbardziej rozpoznawalnych firm na świecie. Ale czy udałoby mu się to, gdyby jako nastolatek nie miał dostępu do zaawansowanego komputera, o którym większość jego rówieśników mogła tylko pomarzyć? A Mona Lisa - czy to faktycznie wybitne arcydzieło, czy może jedynie obraz, który znany jest z tego, że jest znany?Na te pytania próbuje odpowiedzieć Robert H. Frank - światowej klasy ekonomista i jeden z najpopularniejszych wykładowców w Stanach Zjednoczonych. Jego zdaniem istnieje coś, co często bywa pomijane w historiach spektakularnych sukcesów. Coś, co mogłoby osłabić przesłanie trenerów rozwoju osobistego twierdzących, że "twoje osiągnięcia zależą tylko od ciebie". Coś, co mogłoby podkopać opowieść uzasadniającą rosnące nierówności.Chodzi o szczęście.Zdaniem Franka szczęście to nie tylko wyjątkowy zbieg okoliczności czy drobne, losowe zdarzenie, które w jakiś cudowny sposób wpływa na nasze życie. To wszystko, co może pomóc człowiekowi zdobyć przewagę nad innymi. Jeśli jedną z pewniejszych dróg do odniesienia sukcesu jest edukacja, szczęściem może być urodzenie się w kraju, w którym szkolnictwo stoi na odpowiednio wysokim poziomie. Jeśli popularność zdobywają utwory, książki czy dzieła sztuki, które początkowo zostaną ocenione pozytywnie, to szczęście twórcy może zależeć właśnie od tej pierwszej opinii, która posłuży pozostałym za punkt odniesienia. Bez właściwego momentu i miejsca przyjścia na świat, bez spotykania przypadkowych i pomocnych ludzi, bez wybrania sobie właściwych rodziców okazuje się, że ciężka praca i talent często nie wystarczą, by spełnił się amerykański sen.W hiperkonkurencyjnym świecie XXI wieku Frank próbuje opowiedzieć niepopularną i kontrowersyjną historię, która godzi w podstawy merytokracji. W fascynującym eseju łączy osobiste doświadczenia z wynikami badań z zakresu psychologii i ekonomii behawioralnej. Proponuje też własną receptę na taki stan rzeczy. Zauważa, że im wyżej zajdziemy, tym bardziej przywiązujemy się do opowieści o swojej wyboistej drodze do sukcesu. Jednak jak pokazują badania - ci, którzy przyjęli do wiadomości, że szczęście odegrało w ich życiu znaczącą rolę, byli gotowi pomóc innym, kierując się prostą wdzięcznością. A co byłoby - pyta Frank - gdybyśmy spróbowali sprawiedliwe podzielić się szczęściem?
Ireneusz Kampinowski ukończył filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim. Przez czterdzieści lat pracował w redakcjach najważniejszych łódzkich gazet. Jako sprawozdawca i publicysta przebywał w centrum ważnych wydarzeń krajowych i regionalnych, współpracował ze znanymi redaktorami, autorytetami dziennikarstwa. Zdobył dużą wiedzę na temat mediów, co wykorzystuje w swoich publikacjach.Autor Papierowych gigantów wspomina łódzkich dziennikarzy ze wszystkich gazet wychodzących w regionie w drugiej połowie XX wieku. Ukazuje inną niż zwykle stronę dziennikarstwa humorystyczną. Uświadamia nam, że nawet najbardziej odpowiedzialna praca ma zabawne momenty, a znani dziennikarze, to ludzie jak inni mają swoje wady i ułomności, z których można czasami się pośmiać. Ta mała książka to duża porcja humoru, to dobra zabawa, żart i uśmiech na każdej kartce.
Tematem książki jest zjawisko remediacji – przekształcania dzieł filmowych w wyniku ich transpozycji medialnej. Autor bada przemiany towarzyszące procesowi transformacji kina niemego w kino cyfrowe, jego relacje z książką i przenikanie się tych mediów. Korzysta przy tym z narzędzi medioznawczych, filmoznawczych i kulturoznawczych. Swoje analizy przeprowadza na przykładzie dwóch filmów: Mocnego człowieka i Metropolis, przedstawiających drogę tekstu kultury od książki przez film niemy po zdigitalizowane i obecne w sieci dzieło filmowe. Proces ten osadzony jest w szeroko zarysowanej perspektywie antropologicznej i kulturowej.
Kategoria remediacji najczęściej używana jest do badania zjawisk kultury współczesnej, ma jednak, zdaniem autora, znacznie większy potencjał. Jednym z podstawowych założeń książki jest poszerzenie zakresu zjawisk, do których odnosi się remediacja, dowiedzenie, że podobne relacje są podstawowymi cechami nie tylko medium cyfrowego, lecz zachodziły również między medium druku i kinem w początkach XX wieku. Centralnym punktem refleksji jest medium kina w początkowym stadium – film niemy, który ulegał i ulega przekształceniom, wchodząc w relacje z literaturą i siecią komputerową.
Wprowadzenie koncepcji remediacji pozwala wyjść poza niewątpliwe – zwłaszcza w polskich badaniach – ograniczenia w refleksji nad adaptacją filmową oraz osadza relację powieść – film fabularny w szerszym kontekście kulturowym. Umożliwia zastosowanie bardziej uniwersalnych narzędzi badawczych, nienależących jedynie do filmoznawstwa lub literaturoznawstwa. Pozwala również na pokazanie przemian – przez apologetów „cyfrowego świata” uznawanych za rewolucyjne i niepowtarzalne – w perspektywie historycznej, która, ujmując być może wiele z niepowtarzalności i niezwykłości, pozwala jednocześnie pokazać głęboki wpływ tych zmian na kulturę.
Książka adresowana jest do badaczy akademickich oraz studentów, przede wszystkim kulturoznawców, literaturoznawców, filmoznawców, teoretyków mediów, historyków kultury.
500 lat po tym, jak Thomas More roztoczył przed wyobraźnią sobie współczesnych obraz idealnego społeczeństwa żyjącego w suwerennym państwie pod rządami mądrego i życzliwego władcy, utraciliśmy wiarę, że człowiek jest w stanie wykreować dla siebie szczęście, nawet w nieograniczonej konkretną cezurą przyszłości. Jednak w tym samym czasie, w którym ludzka nadzieja pogrzebała myśl o utopii, nie umarły aspiracje, które uczyniły tę wiarę tak ważną, że niemożliwą do uśmiercenia. Wiara ta podobnie jak Anioł Historii [Angelus Novus] zmieniła jednak kierunek i zwraca się dziś ku przeszłości jako utraconemu i popadłemu w ruinę rajowi, na którego określenie Zygmunt Bauman ukuł swoje ostatnie pojęcie retropia.Zgodnie z duchem utopijnym retrotopia zrodziła się z pragnienia naprawy lub choć poprawienia urządzenia świata, jednak głównym punktem orientacyjnym w rysowaniu mapy tego świata ma być wyobrażona przeszłość pochowana, ale jeszcze nieumarła, ponieważ, jak pokazuje Bauman, wciąż tkwi w niej potencjał kreowania teraźniejszości. Intencją autora było zinwentaryzowanie najbardziej spektakularnych i najbardziej znaczących zmian powiązanych z pojawieniem się retrotopijnych sentymentów i praktyk, co ujęte zostało w ramy czterech powrotów: do Hobbesa, do plemion, do nierówności oraz do łona.Z ruchu podwójnej negacji utopii rozumianej w tradycji More'a odrzucenia jej, a następnie wskrzeszenia dziś rodzą się retrotopie: wizje osadzone w utraconej/skradzionej/porzuconej, ale nieumarłej przeszłości, zamiast przywiązania do tego, co dopiero ma się narodzić, a więc do przyszłości jeszcze niezaistniałej.Coś, co wciąż zwykliśmy nazywać postępem, wywołuje emocje przeciwne do tych, które Immanuel Kant, twórca tego pojęcia, miał na myśli. Coraz częściej zatem wywołuje ono strach przed nieuchronną katastrofą zamiast wywoływać radość, że oto nadchodzi większy dobrobyt oraz że więcej kłopotliwych niewygód zniknie z powierzchni ziemi i będzie można o nich zapomnieć.Z tekstu
Teksty zebrane w tym tomie łączy problematyka, a różni zakres rozważań, materia wywodu, stosowane metody badawcze. Przynoszą one ze sobą i odsłaniają przed czytelnikiem różne obrazy „obcości” i „inności”, odnosząc te pojęcia do szerokiego spektrum zjawisk znajdujących odbicie w języku i w realizowanych za jego pomocą dyskursach, ustanawiających możliwe sposoby przekazywania treści przedmiotowych, w których obcy i inny łączą się z kształtowaniem tego, co „swoje”, „nasze”. Tytułowe kategorie są tu traktowane na sposób analityczny, to znaczy: refleksja nad nimi wynika z analizy ustawionych dyskursywnie wystąpień językowych i tekstów związanych z różnymi obszarami komunikacji i kultury (współczesny dyskurs społeczno-polityczny, literatura, publicystyka, zróżnicowane przekazy medialne i internet, zagadnienia onomastyczne, konteksty historyczne). Bazę materiałową rozważań stanowią w przeważającej liczbie przypadków różnego rodzaju teksty, w ujęciach lingwistycznych zaś wyzyskiwane są też dane systemowojęzykowe i te pozyskane z ankiet.
"Zapoczątkowane przemiany w Kościele w społeczeństwie polskim niewiele jeszcze wskazują na podstawową tendencję przemian. Z pewnością nie nastąpi tak intensywny rozkład Kościoła ludowego, jaki ma już miejsce w społeczeństwach zachodnich. Na pewno nie będzie to "Kościół wyspiarski", ze względu na silne tradycje narodowe w społeczeństwie polskim i na historyczne zakorzenienie tego Kościoła w płaszczyźnie ogólnonarodowej. Raczej można przypuszczać, że Kościół w Polsce będzie zmierzał do jakiejś postaci Kościoła wyboru, co oznacza wzrost świadomości religijnej i wzrost poczucia przynależności do instytucji i wspólnot religijnych. Zależy to jednak w dużej mierze od realizacji nauki Soboru Watykańskiego II oraz od wzrostu poczucia podmiotowości także w Kościele. Chodzi zwłaszcza o laikat katolicki, od którego aktywności zależy pewna skuteczność misji ewangelizacyjnej w społeczeństwie"
(ks. Władysław Piwowarski)
Historia w przestrzeni publicznej pod naukową redakcją dr hab. Joanny Wojdon z Uniwersytetu Wrocławskiego to pionierska w Polsce zbiorowa synteza tematyki public history. Stworzona została przez przedstawicieli różnych ośrodków akademickich oraz instytucji realizujących public history w praktyce. W gronie autorów znajdują się także specjaliści-praktycy - osoby od lat związane zawodowo z daną branżą, cieszące się autorytetem w środowisku i znające opisywaną przez siebie dziedzinę od podszewki.Jej przejawem są tak różne zjawiska, jak rosnąca liczba tytułów popularnych magazynów historycznych, oglądalność, jaką cieszą się programy i kanały telewizyjne o tematyce historycznej, a także filmy historyczne, w tym hollywoodzkie superprodukcje, uznanie, jakie wśród graczy komputerowych zdobywają gry osadzone w realiach historycznych. Równocześnie zmienia się charakter miejsc i działań tradycyjnie związanych z promowaniem wiedzy o przeszłości - muzeów, wystaw, miejsc pamięci, archiwów, bibliotek, a nawet studiów uniwersyteckich. Towarzyszy temu refleksja nad celami i rolą badań historycznych, ich użytecznością i miejscem w życiu społecznym, polityce państwa czy debacie publicznej. Podejmują ją nie tylko zawodowi historycy, politycy lub publicyści, lecz także amatorzy-pasjonaci i różne grupy interesów.Książka jest podręcznikiem pomocniczym dla studentów kierunków historycznych i pokrewnych (m.in. popularyzacja historii, historia w przestrzeni publicznej, turystyka historyczna, dziennikarstwo historyczne, animacja kultury, muzealnictwo), a także doskonałym kompendium dla amatorów historii, np. rekonstruktorów, jak i czynnych pracowników instytucji kultury.Seria HISTORIA W DZIAŁANIU ma odkryć przed czytelnikiem najnowsze trendy w popularyzacji historii i dziedzictwa narodowego, pokazać nowoczesne formy przekazu, które najlepiej docierają w dzisiejszych czasach do szerokiego grona odbiorców, a także zaprezentować konkretne przykłady działalności, którą można się zainspirować. Będzie przedstawiać różnorodne obszary działania historii w przestrzeni publicznej, a w związku z tym różne aspekty pracy historyka czy animatora kultury. Przekona nas, że historia nie jest martwą i nudną przeszłością, lecz żyje nadal w naszym otoczeniu, także tym najbliższym. HISTORIA W DZIAŁANIU jest również praktycznym poradnikiem, jak najskuteczniej realizować nowoczesną promocję dziedzictwa narodowego.
Mimo świetnych tradycji innych krajów europejskich (International Peace Research Institute w Sztokholmie, galtungowski Peace Research Institute w Oslo, Peace Research Association z siedzibą w Londynie), wątki badań nad pokojem oraz wychowania dla pokoju były stosunkowo słabo artykułowane na gruncie polskim i praktycznie są nieobecne w polskiej myśli pedagogicznej XXI wieku. Z tym większym uznaniem należy zatem powitać inicjatywę Krystyny M. Błeszyńskiej mającą na celu przywrócenie ich i odczytanie w nowym kontekście pedagogicznym, jakim jest edukacja międzykulturowa. Zamierzenie, którego owocem jest między innymi niniejsze opracowanie. (prof. dr hab. Lech W. Zacher)
Książka ta wpisuje się wyraźnie w aktualny klimat kultury naznaczony rozchwianiem – do niedawana wydawało się oczywistych – fundamentów demokratycznego bezpieczeństwa w wielu krajach Unii Europejskiej, a zwłaszcza w Polsce. Nie bez przyczyny współcześnie w środowisku teoretyków i badaczy społecznych intensyfikuje się debata dotycząca wychowania do pokoju, zagrożeń pokoju czy konieczności wzmocnienia prodemokratycznych dyspozycji obywatelskich – solidarności, etyki troski o innych, kultywowania krzepiących więzi w środowiskach lokalnych, krytycznej partycypacji w środowisku tradycyjnych i nowych mediów (umiejętności demaskowania zmanipulowanych czy propagandowych treści), etyczności nieskrepowanego komunikowania się w internecie (powstrzymanie mowy nienawiści itp.). […] Związani z domenami szeroko pojętej międzykulturowości czy wielokulturowości (oba pojęcia nabrały w ostatnich miesiącach w Polsce wyjątkowo negatywnego znaczenia dzięki umacnianiu się populistycznych nastrojów) podejmują i porządkują tę dyskusję z pozycji akademickich. (prof. dr hab. Lucyna Kopciewicz)
Cmentarz, do którego trudno dojechać, bo zawalił się most do niego prowadzący. Park, przez który codziennie idzie się na skróty po zakupy, nie wiedząc, że kiedyś teren ten znajdował się za bramami miasta. Podwórko, odgrodzone od świata zamkniętą ażurową bramą, przez którą przechodnie mogą zobaczyć macewy. Cmentarze wojenne, na których spoczywają obok siebie dawni wrogowie. Wszystkie te przestrzenie – będące zarazem świadectwem pamięci, jak i niepamięci – stały się przedmiotem interdyscyplinarnych badań przeprowadzonych przez Autorki. W ich efekcie powstała książka – rodzaj przewodnika po mieście, które przez wieki budowali wspólnie katolicy, protestanci i żydzi. O czym sami poznaniacy zdają się nie pamiętać…
Małgorzata Fabiszak – dr hab. prof. UAM, pracuje na Wydziale Anglistyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu; w latach 2012–2015 profesor wizytująca na Uniwersytecie Wiedeńskim. Jej zainteresowania badawcze skupiają się na dwóch nurtach: językoznawstwie kognitywnym i analizie dyskursu. W 2012 roku ukończyła Podyplomowe Studium Historii i Kultury Żydów w Polsce prowadzone w Instytucie Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Przez kilkanaście lat mieszkała w pobliżu Parku Kosynierów w Po-znaniu.
Anna Weronika Brzezińska – dr hab. etnolożka, pracuje w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jej zainteresowania badawcze skupiają się na zagadnieniach związanych z dziedzictwem kulturowym – jego społecznym postrzeganiu i ochronie, aktywizacją społeczności lokalnych i edukacją regionalną. Jest członkinią Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego oraz Wielkopolskiego Towarzystwa Kulturalnego. Mieszka w pobliżu Parku im. Gustawa Manitiusa w Poznaniu.
Pogrom kielecki wciąż stanowi ważny przedmiot debaty publicznej w Polsce. Dotyczyły go dwa śledztwa, prowadzone przez polskie władze powojenne. W pierwszym, które władze komunistyczne rozpoczęły natychmiast po masakrze, usiłowano dowieść, że była ona akcją zbrojnego podziemia. Pod koniec dochodzenia drugiego, prowadzonego po roku 1989, forsowano przede wszystkim hipotezę, że przyczyną pogromu była ubecka prowokacja. Niniejsza książka, oparta na rozległej kwerendzie w Instytucie Pamięci Narodowej w latach 2013-2017 i innych archiwach, stanowi szczegółowy audyt obu tych postępowań. Było to również możliwe, ponieważ po śmierci Michała Chęcińskiego, świadka w śledztwie z lat 90., który był zwolennikiem tezy o radzieckiej prowokacji, autorce książki udostępniono jego archiwum domowe. "Pod klątwą. Portret społeczny pogromu kieleckiego" to mikrohistoryczny fresk, odsłaniający wiele zupełnie nieznanych aspektów pogromu. Książka stawia sobie dwa główne cele. Zadaniem tomu pierwszego, zawierającego szczegółową analizę pogromu, jest prezentacja społecznego kontekstu, w którym stał się on możliwy: nastrojów, przekonań, światopoglądów, ścierających się w kieleckim życiu codziennym w drugim roku po wojnie. Celem tomu drugiego było skompletowanie najważniejszych źródeł dokumentujących to zdarzenie, w tym wielu niepublikowanych zeznań Żydów ocalałych z pogromu. Pozwoliły one na zrekonstruowanie doświadczenia ofiar oblężonych w domu przy ul. Planty 7. W dalszej perspektywie zgromadzona w tomie dokumentacja umożliwiła skorygowanie dotychczasowych list ofiar, z których aż 17 pozostało bez identyfikacji. Przyczynkiem do fenomenu świadectwa jest też zestawienie zeznań sprawców i ofiar, które dzieli pięć dekad pomiędzy śledztwami. Dzieki protokołom przesłuchań z lat czterdziestych i dziewięćdziesiątych, dokumentom osobistym, prasowym i notarialnym, w książce zarysowano sylwetki osób składających się - z jednej strony - na kielecki tłum pogromowy, z drugiej na ówczesne instytucje władzy (Milicja Obywatelska, Wojsko Polskie, Urząd Bezpieczeństwa, Urząd Wojewódzki). Instytucje te, rekrutujące się z tego samego społeczeństwa, którego bezpieczeństwa strzegły, nie tylko nie opanowały krytycznej sytuacji, ale same włączyły się do pogromu. Analiza biografii aktorów zdarzenia odsłania zupełnie nieznaną nieideologiczną historię Polski oglądaną z perspektywy Kielc.
Pogrom kielecki wciąż stanowi ważny przedmiot debaty publicznej w Polsce. Dotyczyły go dwa śledztwa, prowadzone przez polskie władze powojenne. W pierwszym, które władze komunistyczne rozpoczęły natychmiast po masakrze, usiłowano dowieść, że była ona akcją zbrojnego podziemia. Pod koniec dochodzenia drugiego, prowadzonego po roku 1989, forsowano przede wszystkim hipotezę, że przyczyną pogromu była ubecka prowokacja.Niniejsza książka, oparta na rozległej kwerendzie w Instytucie Pamięci Narodowej w latach 2013-2017 i innych archiwach, stanowi szczegółowy audyt obu tych postępowań. Było to również możliwe, ponieważ po śmierci Michała Chęcińskiego, świadka w śledztwie z lat 90., który był zwolennikiem tezy o radzieckiej prowokacji, autorce książki udostępniono jego archiwum domowe.""Pod klątwą. Portret społeczny pogromu kieleckiego"" to mikrohistoryczny fresk, odsłaniający wiele zupełnie nieznanych aspektów pogromu. Książka stawia sobie dwa główne cele. Zadaniem tomu pierwszego, zawierającego szczegółową analizę pogromu, jest prezentacja społecznego kontekstu, w którym stał się on możliwy: nastrojów, przekonań, światopoglądów, ścierających się w kieleckim życiu codziennym w drugim roku po wojnie. Celem tomu drugiego było skompletowanie najważniejszych źródeł dokumentujących to zdarzenie, w tym wielu niepublikowanych zeznań Żydów ocalałych z pogromu. Pozwoliły one na zrekonstruowanie doświadczenia ofiar oblężonych w domu przy ul. Planty 7. W dalszej perspektywie zgromadzona w tomie dokumentacja umożliwiła skorygowanie dotychczasowych list ofiar, z których aż 17 pozostało bez identyfikacji. Przyczynkiem do fenomenu świadectwa jest też zestawienie zeznań sprawców i ofiar, które dzieli pięć dekad pomiędzy śledztwami.Dzieki protokołom przesłuchań z lat czterdziestych i dziewięćdziesiątych, dokumentom osobistym, prasowym i notarialnym, w książce zarysowano sylwetki osób składających się - z jednej strony - na kielecki tłum pogromowy, z drugiej na ówczesne instytucje władzy (Milicja Obywatelska, Wojsko Polskie, Urząd Bezpieczeństwa, Urząd Wojewódzki). Instytucje te, rekrutujące się z tego samego społeczeństwa, którego bezpieczeństwa strzegły, nie tylko nie opanowały krytycznej sytuacji, ale same włączyły się do pogromu. Analiza biografii aktorów zdarzenia odsłania zupełnie nieznaną nieideologiczną historię Polski oglądaną z perspektywy Kielc.
Czy człowiek jest w stanie w pełni kontrolować stworzone przez siebie urządzenia techniczne? Czy można planować kierunek, w którym rozwija się technika? Jakie dylematy etyczne towarzyszą pojawieniu się nowych technologii? Te i inne pytania zadawane są od momentu, gdy ludzie zaczęli rozwiązywać stojące przed nimi problemy przy pomocy wytworów techniki. Nie oznacza to jednak, że pojawiły się w tym czasie satysfakcjonujące wszystkich odpowiedzi.
Technika w perspektywie społecznej to próba odniesienia się do najważniejszych zagadnień dotyczących relacji człowieka i życia społecznego ze światem technologii. Przez pryzmat losów konkretnych wynalazków i problemów, z którymi musieli się zmierzyć wybitni innowatorzy, ukazywane są czynniki determinujące rozwój techniki oraz wpływ tego procesu na przemiany, jakim podlega życie społeczne. Zarysowany obraz, będący studium z pogranicza historii techniki, socjologii, politologii i psychologii, pokazuje skomplikowany i wielowymiarowy charakter związków człowieka z techniką. Bez ich zrozumienia trudno poruszać się we współczesnym, coraz bardziej zdominowanym przez technologie świecie.
Publikacja na przykładzie street artu pokazuje, co dzieje się ze sztukami wizualnymi w czasach, kiedy hierarchie wartości artystycznej i rynkowej kształtowane są w znacznym stopniu w mediach społecznościowych. Rozwój internetu zmienił relacje w sferze wytwarzania treści medialnych zmonopolizowanej wcześniej przez duże podmioty. Nowe kanały rozpowszechniania treści kulturowych, zwłaszcza blogi i media społecznościowe, w pewnym sensie umożliwiały ominięcie tradycyjnych depozytariuszy wartości kulturowej, w ich obrębie tworzyły się hierarchie wartości, nowe sieci powiązań i nowe kategorie pośredników, sprawiły, że szybciej podejmuje się działalność profesjonalną?
Transformacja oraz związana z nią nadzieja powrotu do Europy nie unieważniły problemów wynikających z położenia geograficznego – w pewnych wymiarach nawet je uwypukliły – nie unieważniły automatycznie wyzwań, przed którymi stoi warstwa wykształcona w półperyferyjnym kraju. Inteligencja, zarówno jako elita podtrzymująca pewien etos, jak i ogół osób wykształconych, może być uznana za stosunkowo trwały element polskiego społeczeństwa i jego kultury. Paradoksalnie jej istnienie jest zarówno oznaką nowoczesności (…), jak i cywilizacyjnego zapóźnienia.
Piotr Kulas, Paweł Śpiewak
Tezę o współczesnym zaniku inteligencji (ale bynajmniej nie o jej ostatecznej śmierci) rozumiem jako diagnozę zaniku pewnego systemu wartości, który nadawał pojęciu inteligencji znaczenie wraz z jej normatywnym aspektem. Moim zdaniem proces ten zaczął się już przed 1989 rokiem, choć oczywiście tę datę można uznać za symboliczną. Upadku inteligencji jako znaczącej kategorii społecznej upatrywałbym wcześniej, w dekadzie lat osiemdziesiątych, kiedy to Polacy zaczęli indywidualnie przystosowywać się do rzeczywistości, najpierw do niedoborów towarów, później do niedoborów środków.
Z recenzji wydawniczej Andrzeja Waśkiewicza
Autorzy zajmują się zagadnieniami polityki przeciwdziałania starzeniu się społeczeństwa. Pokazują, jaki wpływ na dzietność mają konkretne działania z zakresu polityki fiskalnej, jaki jest ich koszt, jakie są wydatki państwa na poszczególne działania w ramach polityki imigracyjnej, ile kosztuje stymulowanie imigracji kompensacyjnej, tzn. uzupełniającej braki na rynku pracy. Pytają o najbardziej efektywną pod względem demograficznym i finansowym politykę przeciwdziałania starzeniu się populacji w Polsce i innych krajach Europy.
• W jaki sposób państwo może skutecznie pobudzać wzrost dzietności: za pomocą świadczeń wychowawczych, niższych podatków, finansowania przedszkoli i żłobków?
• Ile kosztuje przyjęcie cudzoziemca w Polsce?
• Która polityka – sprzyjająca wzrostowi dzietności czy imigracji – może przynieść długotrwały skutek demograficzny?
Prezentowane dane dotyczą polityki ludnościowej realizowanej w czterech krajach europejskich: Austrii, Francji, Polsce i Włoszech, różniących się pod względem stopnia zaawansowania procesu starzenia się populacji, poziomu płodności i imigracji, a także zakresu i form polityki ludnościowej. Książka jest wynikiem badań ekonomistów i demografów z Uniwersytetu Warszawskiego i Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. To lektura obowiązkowa dla naukowców, studentów i ekspertów zajmujących się demografią, ekonomią, socjologią i politologią.
******
Population Ageing and the Fiscal and Migration Policy
The authors present the impact of specific fiscal policy measures on fertility, their cost, the state’s expenditure on particular immigration policy measures and the cost of stimulating compensatory immigration filling shortages in the labour market. They ask about the most effective demographic and financial policy countering population ageing in Poland and other European countries.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?