Monografia stanowi powiązany ze sobą merytorycznie zbiór rozdziałów naukowych. Wszystkie opracowania zawierają część wprowadzającą, prezentacje wyników badań, wnioski końcowe oraz bogatą bibliografię. Teksty mieszczą się w obszarze badań charakterystycznych dla dyscypliny nauk o polityce i administracji, chociaż część z nich, ze względu na zastosowane metody badawcze, ma charakter interdyscyplinarny. W efekcie książka to w miarę kompletne studium dotyczące różnych obszarów polityki współczesnego Kazachstanu oraz usytuowania państwa w systemie międzynarodowym, ze szczególnym uwzględnieniem regionu. Na rynku księgarskim nie ma tak wszechstronnego i aktualnego opracowania na ten temat.Niniejsza monografia jest owocem projektu badawczo edukacyjnego pt. Kontynuacja i adaptacja Kazachstanu w obliczu wyzwań XXI wieku, realizowanego na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Inicjatorami są członkowie Katedry Badań nad Obszarem Eurazjatyckim na WSMiP UJ, a do współpracy zostali zaproszeni liczni specjaliści z kraju oraz z zagranicy.Zapraszamy Czytelnika do wspólnej refleksji nad przyszłością tego fascynującego kraju, który choć często pozostaje poza głównym nurtem zainteresowań Zachodu odgrywa coraz większą rolę w regionalnych i globalnych układach sił. Bo pytanie nie dotyczy wyłącznie Kazachstanu. To pytanie o przyszłość całej Azji Centralnej, nowe formy państwowości, zderzenie tradycji z nowoczesnością i o to, jak niewielkie regiony mogą wpłynąć na bieg światowych procesów.
Początkowo myślałem o nadaniu tym wspomnieniom tytułu Marzenia o życiu nudnym, bo faktycznie nie lubię przygód i niespodzianek (pod tym względem mam naturę naszego labradorka Wezyra). Ale ostatecznie uznałem, że taki tytuł jest zbyt mało informatywny.Podtytuł Wspomnienia wybrane ma swoje uzasadnienie. Opuszczam mianowicie niektóre fragmenty Dzienników, jeśli wydaje mi się, że jest na razie za wcześnie, żeby je publikować. Te wspomnienia nie mają być wylewaniem pretensji przed Czytelnikiem (choć w kilku miejscach trochę mi się ulało, ale to może i dobrze, żeby nie sprawiać wrażenia przesadnej cukierkowatości nie, nie wszystko w moim życiu było samą słodyczą, ale na razie pozostańmy przy rzeczach miłych z drobnym dodatkiem dziegciu; nie chcę sobie mącić przyjemności wspominania złymi myślami). Fragmenty opuszczone oznaczam wielokropkiem w nawiasie kwadratowym: []; niektóre fragmenty pomijam też bez specjalnego oznaczania (np. gdy opuszczony jest zapis całego dnia, tak że pozostałaby sama data i wielokropek). Zdarza się również, że chcę opowiedzieć jakąś historię, ale nie chcę wyjawić niektórych nazwisk; wówczas w ich miejsce wpisuję ogólną informację w nawiasie kwadratowym, typu wtedy podszedł do mnie [pewien kolega] i powiedział albo zamiast nazwiska piszę: [XY]. O pewnych osobach tu nie wspominam przez czysty przypadek, ale o innych nie piszę zupełnie celowo (i lepiej dla nich, że nie piszę). Pełną wersję swoich Dzienników zachowuję jednak w archiwum domowym (to jest taka moja Tajna Historia, którą oddam do dyspozycji swoim synom), może na przyszłość się przyda, kto to wie. W archiwum (papierowym i komputerowym) pozostaje również korespondencja z rozmaitymi osobami. Niektóre listy muszą jeszcze zdecydowanie poczekać na swój czas. Z wprowadzenia do wspomnień
Jedyny w swoim rodzaju dziennik filologa znawcy kultury i historii Rosji, także w wielowiekowym odniesieniu do Ukrainy i Polski opowiadający o trzecim roku wojny Moskwy przeciwko Kijowowi. Autor zestawia dzisiejsze rosyjskie zbrodnie z historią Rusi średniowiecznej, Rosji carskiej, sowieckiej i putinowskiej. W wyniku codziennej skrupulatnej obserwacji dochodzi do wniosku, że choć Rosja pragnie dzisiaj wskrzesić upadłe imperium, to jednak archaiczne metody i narastająca słabość gospodarki skutecznie osłabiają jej bestialskie zapędy, których symbolem pozostanie po wsze czasy podkijowska Bucza.Ważne miejsce zajmuje w książce opis pomocy, jakiej udzielają walczącej heroicznie Ukrainie kraje Unii Europejskiej, ale także krytyka postawy obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa. Wstrząsającą kulminacją jego wysoce nietrafnych działań wobec Rosji było rozpostarcie w sierpniu 2025 przed odwiedzającym go w Anchorage na Alasce Putinem paradnego czerwonego dywanu. Tymczasem autor książki Umarli są szczęśliwi? Dziennik trzeciego roku wojny traktuje to przywitanie jako symbol zbrodni Putina na ukraińskich matkach, ojcach i dzieciach.
Niniejsza monografia, będąca zbiorem esejów poświęconych historycznym, geopolitycznym, gospodarczym i społecznym aspektom włoskiego risorgimento, stanowi dość rzadką w polskiej przestrzeni naukowej okazję do krytycznego wglądu w wieloaspektowy rozwój idei wyłaniania się państwowości na terenach tradycyjnie wyróżniających się bogatymi i różnorodnymi kulturami, odrębnościami językowymi, politycznymi i gospodarczymi, wreszcie bogactwem zwyczajów i norm trudnych do uchwycenia dla gli stranieri. [] Recenzowana praca charakteryzuje się przemyślaną strukturą, spójnością i konsekwencją w prezentowaniu elementów tworzących jej tożsamość. Służy temu obecność autorów z Italii i Polski, dwujęzyczność (język polski i włoski) każdego z tekstów, a także wskazywanie cech wspólnych między nie do końca udanym polskim i znacznie szczęśliwszym włoskim risorgimento. Przemyślenia autorów stały się także podstawą do refleksji nad współczesnym odbiorem i upamiętnieniem poświęcenia bohaterów XIX-wiecznych zrywów niepodległościowych, których pamięć w Polsce i we Włoszech jest kultywowana. [] W pracy, obok rozważań na gruncie historycznym i ideowym, znajdziemy także opracowania koncentrujące się na zagadnieniach geopolitycznych, gospodarczych i społecznych. [] Tę część pracy można uznać za przemyślany i dobrze dobrany łącznik między esejami historycznymi i esejami bardziej współczesnymi, napisanymi przez autorów włoskich, koncentrujących się na ustrojowym grzechu pierworodnym zjednoczonych Włoch, w których centralizacja i duszenie jakiejkolwiek odrębności regionalnej i światopoglądowej stały się kolebką faszyzmu, podporządkowującego sobie różne formy ekspresji kulturalnej włącznie ze sportem, a także biurokratycznego odrętwienia petryfikującego podziały między bogatą Północą a biednym i nieco zapomnianym Południem. z recenzji prof. Marka Rewizorskiego
Zmiany klimatyczne należą do najpoważniejszych i najbardziej złożonych wyzwań, przed jakimi stoi współczesna cywilizacja. Ich skutki są odczuwalne globalnie i obejmują zarówno zjawiska środowiskowe, takie jak wzrost temperatur, topnienie lodowców, ekstremalne zjawiska pogodowe, jak i skutki społeczno gospodarcze - m.in. migracje klimatyczne, zakłócenia w produkcji żywności, zagrożenie dla zdrowia publicznego i destabilizację gospodarczą. Nadchodząca katastrofa klimatyczna jest kwestią konsensusu naukowego. Mimo to istnieją grupy, które nie wierzą w naukowe przewidywania i konieczność powstrzymania wzrostu temperatury o 2C w stosunku do ery przedindustrialnej. Wobec tej sytuacji polityka klimatyczna staje się elementem wojen kulturowych oraz polaryzacji.Przedmiotem tego zbioru artykułów jest analiza współczesnej polityki klimatycznej, zarówno na poziomie globalnym, jak i regionalnym. Zmiany klimatu nie dotyczą jednego rejonu ani grupy, dlatego w tekstach przedstawione zostają perspektywy różnych środowisk z różnych rejonów oraz odmienne sposoby wykorzystywania lub wdrażania polityk klimatycznych. Jest to jedna z pierwszych prac w polskim dyskursie naukowym, która eksploruje temat zmian klimatycznych w kontekście politycznym i społecznym. Dzięki jej interdyscyplinarnemu charakterowi ma potencjał, by znacząco przyczynić się do dyskusji o klimacie, polityce i odpowiedzialności społecznej. Mamy nadzieję, że dzięki jej innowacyjności i rzetelności zawartych w niej tekstów będzie stanowić dla Państwa cenną lekturę.
To książka o myślicielu, który miał odwagę zburzyć narodowe złudzenia i zadać najtrudniejsze pytania: o odpowiedzialność elit, o sens państwa, o granice wspólnotowej lojalności i o cenę historycznych błędów. Michał Bobrzyński patrzył na przeszłość bez upiększeń, szukając w niej nie pociechy, lecz przestrogi. To opowieść o człowieku oraz jego ideach, które dowodzą, że historia nie wybacza błędów, ale daje szansę tym, którzy potrafią je dostrzec i zrozumieć. W świecie skłonnym do uproszczeń i sloganów jego refleksje pozostają wymagającym wyzwaniem dla sumienia politycznego i historycznego. To głos, który uczy, że prawdziwa troska o przyszłość zaczyna się od szczerego rachunku sumienia wobec przeszłości.
Książka, którą oddajemy do rąk Czytelnika, jest kontynuacją badań pilotażowych na temat partycypacji wyborczej najmłodszego elektoratu województwa małopolskiego. Tym razem badamy gotowość wzięcia udziału w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2025 r. Potrzeba przeprowadzenia badań na temat wyborów prezydenckich w Polsce w 2025 r. pojawiła się w związku z wysoką frekwencją wyborczą najmłodszych obywateli (18-24 lata) zarówno w wyborach parlamentarnych w Polsce przeprowadzonych w 2023 r., jak i w wyborach samorządowych w Polsce w 2024 r. Wyłania się zatem pytanie, czy były to tylko incydentalne przypadki zwiększonej partycypacji spowodowane ściśle określonymi uwarunkowaniami temu sprzyjającymi, czy też wybory prezydenckie w Polsce w 2025 r. także potwierdzą ów stan rzeczy co można by uznać za optymistyczny przejaw stopniowo utrwalającej się tendencji umacniania się społeczeństwa partycypującego, szczególnie z udziałem najmłodszych wyborców.
Książka jest opartą na źródłach naukowych opowieścią rodzinną. Obejmuje okres od XIX wieku do początku wieku XXI. Oto jej główni bohaterowie:
Maxymilian Bartynowski – sędzia, właściciel dworu w Karniowicach, kolekcjoner;
Władysław Bartynowski – numizmatyk, kolekcjoner rycin, antykwariusz, wydawca faksymiliów starodruków, bibliofil, założyciel towarzystwa, redaktor, konserwator, kurator, donator, twórca bartynotypii;
Stanisław Bartynowski – inżynier, założyciel Muzeum Przemysłowego w Rzeszowie;
Bronisława z Bartynowskich Uhmowa – malarka, autorka kronik życia mieszkańców Krakowa podczas I wojny światowej;
Czesław Uhma – lekarz i przyjaciel artystów Młodej Polski, dermatolog, seksuolog;
Ferdynand Pawłowski – lekarz, żołnierz Legionów Piłsudskiego, autor wspomnień legionowych.
„Szalony, kto nie chce wyżej, jeżeli może”. Studia i materiały do badań nad życiem i twórczością Heleny Modrzejewskiej to szesnasty już tom serii wydawniczej Arte et Ratione, dedykowanej studiom nad osobowością, dorobkiem artystycznym i znaczeniem dla narodowej kultury jednej tylko artystki. Wieloletnie starania admiratorów najznakomitszej polskiej aktorki i 15 lat istnienia poświęconej jej serii publikacji nie mają w polskiej teatrologii precedensu; zresztą sama Modrzejewska jest zjawiskiem niepowtarzalnym. Tom 16. jest pokłosiem kolejnego dorocznego seminarium urodzinowego Modrzejewskiej, które – tradycyjnie – miało miejsce w październiku w gościnnych progach Muzeum Narodowego w Krakowie – Dom Jana Matejki przy ul. Floriańskiej.
Zapraszając do udziału w seminarium pod hasłem zapożyczonym od Modrzejewskiej – „Szalony, kto nie chce wyżej, jeżeli może” – zwracaliśmy uwagę na to, że artystka wielokrotnie w swoim życiu przekraczała granice artystyczne, społeczne, polityczne, a nawet obyczajowe. Wytyczyła ścieżki, którymi podążyli żądni sławy i uznania następcy. Stanowiła wzór do naśladowania zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn z różnych sfer społecznych.
Zwykle tak się dzieje, że w opowieściach autobiograficznych o przeszłości własna pamięć piszącego nie wystarcza. Szymon Krasicki starannie przestudiował źródła związane z dziejami rodziny i na tym tle umieścił własne wspomnienia. Autor prowadzi narrację dwoma torami – opowieści o dziejach rodzinnych – zakorzenionej w historii oraz zaobserwowanych z osobistej perspektywy zdarzeń.
Fascynujące dla czytelników obszerne fragmenty wspomnień związane są z Zakopanem, gdzie Maria Krasicka, matka opowiadającego, prowadziła dom pracy twórczej Związku Literatów Polskich „Astoria”. Znani pisarze bawili tu, oddawali się życiu towarzyskiemu, zażywali sportów zimowych i pracowali nad kolejnymi utworami. Szymon Krasicki jest świadkiem euforycznego zamieszania w Astorii wywołanego przez Nagrodę Nobla dla Wisławy Szymborskiej. Osobne konterfekty w książce otrzymują: Stanisław Lem, Stefan Kisielewski, Leopold Tyrmand, Andrzej Krzywicki, Karol Modzelewski, Piotr Parandowski (syn Jana), Wiktor Osiatyński i Maciej Słomczyński. Umiejętność portretowania należy do zalet omawianej narracji, podobnie jak indywidualny sposób przekazu. Pewna staroświeckość stylu opowieści wynikająca z lektury dawnych tekstów dodaje też smaku lekturze.
Fragmenty posłowia Opowieści rodzinne z historią w tle Wojciecha Ligęzy
Poczuł się częścią krwiobiegu metropolii, tu, w samym jej sercu. Pomyślał, że jest jak krwinka przemieszczająca się z tkanki do tkanki, robiąca coś pożytecznego dla organizmu, niemającego świadomości o jej istnieniu. Chociaż bez tej jednej krwinki chrząstki i włókna nic nie tracą, to bez tysięcy takich jak ona całe ciało funkcjonowałoby gorzej.
Książę Andrzej Lubomirski do tej pory był postacią słabo obecną w polskiej historiografii. Sytuacja zmieniła się w związku z obronioną w 2020 r. pracą doktorską dotyczącą ordynata, następnie wydania jej drukiem. Autor Łukasz Wiktor Chrobak po przeprowadzeniu dodatkowej kwerendy archiwalnej zdecydował się na powtórne opublikowanie monografii, przygotowanej w wersji poszerzonej i poprawionej. Liczne uzupełnienia dotyczą m.in. udziału Lubomirskiego w zorganizowaniu Zjednoczenia Rodowego Książąt Lubomirskich również działalności w okresie okupacji. Okresowi okupacji dr Łukasz Chrobak poświęcił nowy oddzielny rozdział. Autor szerzej podjął także kwestie związane z pasją motoryzacyjną ordynata. Nowymi wątkami w opracowaniu są informacje dotyczące relacji ze szwagrem i przyjacielem Benedyktem Tyszkiewiczem (oddzielny podrozdział). W ocenianej propozycji wydawniczej Autor wykorzystuje również nowy materiał ikonograficzny (z pewnością atrakcyjny dla potencjalnego czytelnika). Z recenzji Prof. dr hab. Marka Przeniosło
Dzieje niewielkiego browaru folwarcznego w Górze Ropczyckiej stały się punktem wyjścia dla swoistego studium przypadku ilustrującego przemiany zachodzące w przemyśle galicyjskim. W pierwszej połowie XIX wieku przedsiębiorstwa o charakterze fabrycznym były nieliczne i w większości kontynuowały działalność rozpoczętą przed okresem zaborów. Zakłady przetwórcze związane z sektorem rolnym nie miały jeszcze charakteru przemysłowego. Decydujący wpływ na ożywienie gospodarcze miały reformy agrarne, w szczególności uwłaszczenie chłopów w 1848 roku, a także wprowadzenie wolności przemysłowej. W okresie autonomicznym kwestia uprzemysłowienia Galicji stała się przedmiotem ożywionej dyskusji, aczkolwiek liczba publikacji poświęconych potrzebie unowocześnienia browarnictwa jest nad wyraz skromna. W porównaniu z dyskusją o gorzelnictwie, browarnictwo pozostawało niemal niewidoczne. Ujęte w gorset stosunków propinacyjnych na długie lata zastygło w formie będącej odbiciem dawno minionej epoki. Uchwalona w 1875 roku ustawa o zniesieniu propinacji utrwaliła jedynie prawo wyszynku, pozostające w rękach właścicieli dóbr ziemskich. Problem ten często bagatelizowano, twierdząc, że pozostawione prawa nie miały istotnego wpływu na rozwój przemysłu piwowarskiego. W rzeczywistości aż do końca 1910 roku, kiedy to wygasły ostatnie prawa propinacyjne, rozwój piwowarstwa skutecznie skrępowano. Zniesienie propinacji, które należy liczyć od początku 1911 roku, oznaczało kres działalności wielu browarów folwarcznych. Ostatecznym ciosem był wybuch wojny, zaś konsekwencje tego stanu rzeczy boleśnie odczuwano przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego. Opis funkcjonowania browaru powiązano z ówczesnymi realiami, na które składał się skomplikowany system dzierżaw, stosunków propinacyjnych i wyszynku w karczmach. Tworzył on zadziwiający mikroświat zamknięty w granicach dóbr ziemskich, dla których tworzył podstawy ekonomicznej egzystencji – choć momentami zadziwiająco sprawny, to jednak skazany na zagładę.
W 2021 r. minęła setna rocznica wybuchu III powstania śląskiego zrywu, którego skutkiem było przyłączenie większej części przemysłowego obszaru Górnego Śląska do odradzającej się Rzeczypospolitej. Działania zbrojne powstania toczyły się na trzech frontach północnym (Grupa Północ), środkowym (Grupa Wschód) i południowym (Grupa Południe). Prezentowany tom poświęcony został frontowi północnemu, gdzie przez okres najgorętszych walk działały podgrupy taktyczne nazwane od pseudonimów ich dowódców: Butrym (I), Linke (II) oraz Harden, Bogdan, nast. Gonsior (III), które w czerwcu 1921 r. przekształcone zostały w pułki piechoty: 7 strzelecki, 8 tarnogórski oraz 9 lubliniecko-opolski. Niniejsze opracowanie ukazuje ich powstanie, ewolucję struktury organizacyjnej, stany liczebne, broni i amunicji oraz udział w działaniach bojowych, jak również obsady personalne oraz listy poległych. W rozdziałach galeria bohaterów zamieszczono biogramy wybranych powstańców, którzy odznaczyli się w walce.
Litwa była królestwem. Na połowę XIII w. przypadło krótkie, burzliwe panowanie ochrzczonego i koronowanego litewskiego władcy Mendoga. Odtworzenie tego okresu dziejów Litwy i poznanie jego głównego bohatera pozostaje dla badaczy przeszłości wyzwaniem. Z powodzeniem podejmowali je w XX w. wybitni historycy: polski Henryk Łowmiański i litewski Juozapas Stakauskas, a w końcu także nestor litewskich mediewistów Edvardas Gudaviius (1929-2020). To jego prace i doświadczenia w bodaj najistotniejszej mierze pozwoliły odrzucić dwudziestowieczne uwikłania, zarówno te nacjonalistyczne, jak i te narzucone litewskiej historiografii przez sowietyzm. Pod koniec ubiegłego stulecia stała się ona równorzędną partnerką w dialogu z innymi szkołami badań nad przeszłością.
Monografia Tempo czytania ze zrozumieniem w języku polskim jako rodzimym i obcym to pierwsze w językoznawstwie polskim opracowanie dotyczące płynności czytania w ujęciu ilościowym. Jej celem było opisanie, jak szybko i na jakim poziomie rozumienia czytają polscy ósmoklasiści i maturzyści oraz osoby uczące się języka polskiego jako obcego na poziomach B2, C1 i C2.
Publikacja przedstawia wyniki trzyletnich badań nad tempem czytania ze zrozumieniem. W początkowych rozdziałach zebrano wyczerpujący opis procesu w ujęciu psycholingwistycznym i glottodydaktycznym: wymieniono najistotniejsze komponenty, które wpływają na jego jakość, oraz scharakteryzowano najważniejsze modele, które z różnych perspektyw ujmują dekodowanie tekstu. Zestawiono również dane dotyczące szybkości czytania w różnych językach i opisano stan badań tzw. szybkiego czytania.
W części metodologicznej przedstawiono aparaturę badawczą możliwą do wykorzystania również w innych projektach, w tym nową jednostkę pomiaru długości tekstu, jaką jest tzw. przeciętny polski wyraz. W trzeciej części pracy zreferowano wyniki pomiarów z wyszczególnieniem każdej grupy oraz w zbiorczym porównaniu, dzięki czemu Czytelnik może zobaczyć, jak przyrasta kompetencja czytelnicza w trakcie edukacji w szkole średniej lub na przestrzeni kolejnych poziomów zaawansowania w języku polskim.
Zebrane dane mogą przełożyć się zarówno na systemowe podejście do czytania, na przykład w perspektywie egzaminów wysokiej stawki (matura, testy certyfikatowe) czy planowania cykli dydaktycznych, jak również na codzienną pracę nauczycieli – tak lektorów języka polskiego, jak i innych dydaktyków, którzy na co dzień wykorzystują teksty w nauczaniu.
Przenosiny z miasta do miasta wyznaczają początek życiowych wtajemniczeń, natomiast późniejsze wojaże uświadamiają kulturową inność, otwierają świadomość na spotkanie z nieznanym. [… ]
pędzące w noc
widmowe pierzeje placów
fantasmagorie europejskich miast
światy jakie zdołałem w siebie
wchłonąć przez dekady
Miasta napowietrzne –nieprawdziwe i prawdziwe zarazem – wyświetlają się na nocnym niebie, a noc, jak wiadomo, wyzwala nas z rygoru dnia, toruje drogę dla fantasmagorii. Warto podkreślić, że w oglądzie rzeczy, gdy szalona młodość się zamyka, dochodzi do głosu kompetencja kulturowa. Mrok się rozprasza, artyści i sztuka tworzą świat bezpieczny, swoisty azyl. Przewodnikami po innej – tak ważnej dla poety rzeczywistości – stają się Chick Corea, Herbie Hancock, Joe Zawinul czy Miles Davis. Świat stworzony z dźwięków, ulotny przecież, paradoksalnie okazuje się trwały. Jest remedium na lęk, niepewność i przemijanie. [… ] Tryptyk autobiograficzny Waldemara Żyszkiewicza ma trzy skrzydła – inicjacji i wzrastania, podróży, piękna, cierpienia oraz refleksji o rzeczach aktualnych, bolesnych, okrutnych. Bez tych przeciwstawnych jakości nie da się zbudować opowieści o sobie.
z posłowia prof. Wojciecha Ligęzy
Księga Pars Aquilae parsque Leonis (Pół Orła, pół Lwa) zawiera 37 artykułów ofiarowanych Profesorowi Zenonowi Piechowi z okazji siedemdziesiątych urodzin. Profesor Piech jest historykiem, wybitnym uczonym. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim i z tą uczelnią związał swą działalność naukową. Od 1978 roku pracował w Zakładzie Nauk Pomocniczych Historii Instytutu Historii UJ, a od 2005 kierował nim. Jest historykiem w całym tego słowa znaczeniu interdyscyplinarnym. Zajmuje się naukami pomocniczymi historii i w swych pracach podejmuje tematy z zakresu wielu należących do nich dyscyplin, śmiało wychodząc poza ich ramy. Główne sfery jego działalności naukowej to sfragistyka, heraldyka, archeologia prawna, numizmatyka, epigrafika i archiwistyka, a przede wszystkim ikonografia historyczna. Dzięki niemu w 1992 roku powstał krakowski oddział Polskiego Towarzystwa Heraldycznego (był prezesem tego oddziału przez dwanaście lat). Od 2009 do 2024 pełnił funkcję kuratora Koła Naukowego Historyków Studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ta jedna z najstarszych w Polsce korporacji studenckich bardzo wiele zawdzięcza jego opiece. Reprezentował Wydział Historyczny swojej Alma Mater w Komitecie ds. Opieki nad Grobami Profesorów UJ. W ostatnim czasie zaangażował się w reformę znaków i ceremoniału Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Kraków 1990. Na przełomie epok - to jedna z nie tak wielu książek, od których nie można się oderwać. Czym jest i o czym? Jest najnowszą historią polityczną Krakowa w czasach przełomu w ostatniej dekadzie ubiegłego wieku. Rodzajem pamiętnika jednego z głównych uczestników opisywanego dramatu, wiceprezydenta miasta, doktora nauk w przededniu habilitacji, ikonicznego dziś profesora - Jacka Purchli. Jest kroniką rodzącego się w bólach samorządu w Polsce. Studium przejścia od jednego ustroju do drugiego. Kalejdoskopem krakowskich wypadków. Mikrografią dalece wykraczającą poza rejestr szczegółów. Jest wreszcie opowieścią o ludziach różnego formatu, którzy nagle stanęli wobec zupełnie nowych wyzwań, pełną soczystych charakterystyk i obszernych cytatów z unikatowych źródeł ocalonych i zachowanych przez Autora. W książce urzeka regularne przeplatanie kilku wątków. Osobistego z nieosobistym. Życia prywatnego z publicznym. Naukowego z politycznym. Oto wczesny Purchla coś pisze, coś w kraju lub za granicą bada. Gdzieś wyjeżdża. Skądś wraca. Nawiązuje naukowe kontakty. Słucha żony. Dba o syna. I jest zafascynowany miastem jako podmiotem dziejów i obiektem naukowych dociekań. Oraz monarchią habsburską, do której należał kiedyś Kraków. Zna się na mieście jak mało kto, bo ex profeso jest miastoznawcą". Wie, na czym polega samorząd, co to jest gmina i jaki ustrój miejski w historii się sprawdzał. Wie, do kogo należała dana kamienica w mieście i co się dzieje - lub co się stało - z jej prawowitymi właścicielami Jacek Purchla jest emanacją krakowskości" (którą zresztą ciekawie od czasu do czasu krytykuje). Nie tylko kocha Kraków, ale i umie o nim opowiadać. Z recenzji prof. Waldemara Łazugi
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?