Maria Sierotwińska-Rewicka (1937-2011) – działaczka opozycji niepodległościowej, dziennikarka i nauczycielka języka polskiego. W 1980 r. znalazła się w gronie założycieli NSZZ „Solidarność” w Małopolsce. Pracowała w Sekcji Informacji, pisała do „Gońca Małopolskiego”, tygodnika małopolskiej „Solidarności”. Internowana 13 grudnia 1981 r., mimo bardzo złego stanu zdrowia była przetrzymywana w więzieniach przez 7,5 miesiąca. Po zwolnieniu, z powodu poważnej choroby córki i niemożności jej skutecznego leczenia w Polsce, wraz z dzieckiem oraz mężem wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Przez cały czas pobytu w USA pracowała na rzecz polskiej opozycji solidarnościowej (działała w Ruchu Społeczno-Politycznym „Pomost”, pisała artykuły do nowojorskiego „Nowego Dziennika”, była stałą korespondentką Radia Wolna Europa oraz lektorem wiadomości w Polskiej Stacji Radiowej w Los Angeles). Wróciła do kraju 13 grudnia 1991 roku i rozpoczęła działalność w strukturach Unii Demokratycznej, a następnie Unii Wolności. W 2004 r. została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi, a w 2008 r. – Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2015 r. pośmiertnie otrzymała Krzyż Wolności i Solidarności.
Berenika Rewicka – absolwentka kulturoznawstwa na Wydziale Filozoficznym UJ oraz filologii angielskiej na UP w Krakowie. Przez lata mieszkała w Kalifornii w USA, gdzie skończyła liceum oraz studia wyższe. Kilka lat spędziła też w Norwegii. Pracuje jako starszy wykładowca w Jagiellońskim Centrum Językowym UJ.
Komisarz Kornel Rostocki zostaje wezwany do zbezczeszczonych zwłok, odnalezionych w ogródkach działkowych, w okolicach klasztoru oo. Benedyktynów. W tym samym czasie profesor Teresa Levy odkrywa w rękopisach Biblioteki Jagiellońskiej listy sprzed ponad wieku, które są rozpaczliwym wołaniem o pomoc młodej kobiety. Kolejne dni przynoszą nowe ofiary mordercy, którego ze względu na sposób działania okrzyknięto Zielarzem, i nowe wątki popadającej w obłęd korespondentki. Wspólną nicią łączącą oba tematy odnajduje Levy, badająca losy polskiej szlachty na Kresach Wschodnich, która do teorii o „copycat crime” przekonuje komisarza. Pewnego dnia łączą się trzy główne wątki intrygi – miejsca przestępstw powiązane ze św. Benedyktem, teoria wiecznej odnowy i autokanibalizmu oraz powracająca jak wyrzut sumienia ukraińska tragedia Wielkiego Głodu.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Książka dotyczy problemu konsekwencji narastającej różnorodności kulturowej w dobie globalizacji oraz nasilenia interakcji kulturowych. Dzielenie się, rozumienie i ekspresja tożsamości i dziedzictwa kulturowego stają się podstawowymi kompetencjami międzykulturowymi, którym poświęcona jest monografia – z własnymi tezami metodologicznymi, merytorycznymi i aksjologicznymi. Tezy te nawiązują do tradycji polskiej socjologii kultury podkreślającej semiotyczne i aksjologiczne aspekty kultury i dziedzictwa kulturowego. To ostatnie ukazane zostaje na różniących się jakościowo poziomach percepcji, doświadczania i rozwoju.
Autor redefiniuje uproszczone rozumienie pojęcia i praktyki komunikacyjnej, przeciwstawiając się odhumanizowanemu podejściu do problemu lansowanemu przez silne wpływy nauk informatycznych. Walorem pracy jest ukazanie wielopoziomowego i interaktywnego charakteru zjawiska komunikacji, szczególnie w odniesieniu do problematyki dziedzictwa kulturowego. W książce analizowany jest nieobecny w literaturze polskiej i światowej problem zintegrowanej teorii przestrzeni komunikowania, jaki przynosi rzeczywistość hybrydalna w cywilizacji współczesnej.
Rewitalizacja humanistycznych koncepcji komunikowania, kultury i dziedzictwa kulturowego stanowić może zasadniczy motyw lektury dla poszukującego i dociekliwego Czytelnika.
Leszek Korporowicz jest socjologiem kultury związanym z Uniwersytetem Warszawskim i Uniwersytetem Jagiellońskim. Jego prace mieszczą się w zakresie socjologii kultury, studiów międzykulturowych, teoretycznych i metodologicznych podstaw ewaluacji rozwojowej, promują one humanistyczną analizę kultury współczesnej. Najważniejsze prace autora: Tworzenie sensu. Język – kultura – komunikacja (1993), Osobowość i komunikacja w społeczeństwie transformacji (1996), Socjologia kulturowa. Kontynuacje i poszukiwania (2011); współredakcja prac: Komunikacja międzykulturowa, tom I i II (1996, 1996), Ewaluacja w edukacji (1997), Mosty nadziei. Jagiellońskie inspiracje dialogu międzykulturowego (2016), Jagiellonian Ideas towards Challenges of Modern Times (2017), Studia kulturowe (2023), Prawa narodów w dobie interakcji kultur (2023).
Książka Marka Kunickiego-Goldfingera dotyczy funkcjonowania Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego w okresie między wrześniem 1980 a wrześniem 1982 roku i składa się z dwóch części: pierwszej, która jest monograficznym ujęciem tematu, i drugiej, zawierającej wybór dokumentów związanych z Samorządem. Obie części zostały poprzedzone wstępem prof. Henryka Samsonowicza, w którym uczony ukazuje związek samorządu z tradycją cywilizacji Zachodu, a szczególnie jego znaczenie w rozwoju uniwersytetów. Tom zamykają rozmowy Marka Kunickiego-Goldfingera z niektórymi jego bohaterami i ich wspomnienia o opisywanych czasach.
W części pierwszej Marek Kunicki-Goldfinger pokazuje różnice w ujęciu tego, czym powinien być samorząd, w stosunku do tego, czym była samorządność, na której istnienie w pewnym zakresie częściowo zgadzano się w rzeczywistości realnego socjalizmu po okresie stalinowskim aż do roku 1980. Następnie przedstawiono rozwój oddolnych starań o zbudowanie różnych form samorządu studentów warszawskiej uczelni w okresie od 1973 do 1977 roku, także we współpracy ze Studenckim Komitetem Solidarności. Szczególną uwagę zwrócono na formy samorządowych działań studentów UW, tworzone już od połowy lat 70. do roku 1980, oraz intelektualne źródła postaw studentów inicjujących powstanie samorządu studentów w 1980 roku. Ważną sprawą jest też analiza historii powstania i form działania zainicjowanego 10 września 1980 roku Samorządu Studentów UW. W dalszej części przedstawiono opis funkcjonowania Samorządu w czasie strajków studenckich, które przynajmniej dwukrotnie objęły wówczas prawie całe środowisko studenckie. Osobne miejsce poświęcono opisowi tworzenia i funkcjonowania struktur ogólnouczelnianego Samorządu Studentów, w tym konstytuanty, parlamentu (UPSUW) i zarządu. Opisano również koncepcję uniwersytetu, jaka się wyłaniała z ówczesnych tekstów studenckich. Część pierwszą książki zakończono opisem losów Samorządu po wprowadzeniu stanu wojennego, gdy na podstawie prawa uchwalonego wiosną 1982 roku przez władze państwowe mógł on powstać na nowo na początku października tego roku, ale w ograniczonej formie i kompetencjach.
Książka Marka Kunickiego-Goldfingera dotyczy działania niezależnego od władzy komunistycznej
stowarzyszenia, Towarzystwa Kursów Naukowych (TKN), w okresie od stycznia 1978 roku. Jego powstanie poprzedzone było inicjatywą młodzieży akademickiej i przede wszystkim grupy naukowców, którzy zorganizowali od jesieni 1977 r. regularne, niezależne od władzy wykłady (tzw. Uniwersytet Latający) przede wszystkim z najnowszej historii i literatury. Do podjęcia takich działań zmuszały ich komunistyczne władze PRL, które ograniczały i cenzurowały szczególnie te obszary nauki i kultury.
Publikacja składa się z dwóch części. W pierwszej przedstawiono genezę, znaczenie, powstanie i opis funkcjonowania niezależnych wykładów organizowanych przez Towarzystwo Kursów Naukowych w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i innych ośrodkach akademickich. Następnie pokazano reakcję na te wykłady (pozytywną – Kościoła i negatywną – władz politycznych i Służby Bezpieczeństwa). Opisano działania mające na celu rozbijanie wykładów, które zakończyły się użyciem siły fizycznej przez zorganizowane przez władzę bojówki. W rezultacie TKN musiał zawiesić otwarte wykłady przeprowadzane w prywatnych mieszkaniach i zaczął je organizować w kościołach albo w postaci zamkniętych zajęć seminaryjnych. Rozbudowano też wówczas podziemną działalność wydawniczą, udostępniając publicznie wyniki badań niezależnych naukowców, nie tylko z historii i literatury, ale też z ekonomii, pedagogiki i filozofii politycznej. Zbudowano też system stypendialny wspierający młodych naukowców niemogących prowadzić badań w ramach oficjalnych studiów. Uzyskano bardzo szerokie poparcie, również finansowe, od polskiej emigracji (szczególnie J. Giedroycia i Radia Wolna Europa), a także wsparcie od środowisk naukowych, intelektualnych i nauczycielskich z Zachodu (szczególnie z USA, Wielkiej Brytanii i Francji). Rozpoczęto też współpracę ze środowiskiem nauczycielskim, czego efektem był Latający Ogólniak przygotowujący młodych ludzi do studiów, a także szeroko kolportowany List do nauczycieli. Wiele pracy ideowej włożono w przywrócenie etosu niezależnej inteligencji, odpowiedzialnej za społeczeństwo, a także w odbudowę tradycji polskiej refleksji politycznej i światopoglądowej. W drugiej części książki TKN pokazano w świetle dokumentów, wybranych, ułożonych i opracowanych przez Marka Kunickiego-Goldfingera.
Niniejszy tom dedykowany jest Profesorowi Jackowi Purchli w 70. rocznicę Jego urodzin. Równocześnie mija 20 lat od wejścia Polski do Unii Europejskiej. Koincydencja tych dwóch wydarzeń ma wymiar symboliczny. (…) Jubileusz Profesora Jacka Purchli i 20-lecie Polski w Unii Europejskiej Katedra Historii Gospodarczej i Społecznej / UNESCO Chair for Heritage and Urban Studies Uni¬wersytetu Ekonomicznego w Krakowie świętuje jako jednostka naukowa rozpo¬znawalna i ceniona w kraju i za granicą. Tworzy ją interdyscyplinarny zespół uczonych dysponujący znaczącym dorobkiem oraz doświadczeniem eksperckim w różnych dziedzinach nauki (począwszy od historii, przez geografię społeczno¬-ekonomiczną i gospodarkę przestrzenną, nauki o polityce i administracji aż ponauki o sztuce oraz nauki o kulturze i religii). (…) Tak zróżnicowane spektrum badawcze skoncentrowano na Krakowie, badanym w ujęciu interdyscyplinar¬nym, komparatystycznym i rozciągającym się od nowożytności do czasów naj¬nowszych. Autorki i Autorzy sportretowali Kraków od środka i od zewnątrz, w tym drugim przypadku przyjmując perspektywę regionalną. Każdy artykuł podejmuje frapujące tematy i wnosi nowe ustalenia naukowe.
Z recenzji wydawniczej prof. dr. hab. Łukasza Tomasza Sroki
Książka, którą oddajemy do rąk Czytelnika, poświęcona została aktualnej tematyce dotyczącej wyborów samorządowych w Polsce w 2024 roku i jest efektem realizowanego projektu badawczego dotyczącego partycypacji wyborczej polskiego społeczeństwa ze szczególnym uwzględnieniem ludzi młodych (uczniów szkół średnich województwa małopolskiego), którzy w dniu wyborów samorządowych (7 i 21 kwietnia 2024 roku) nabyli prawa wyborcze. Zaprezentowane studium teoretyczno-empiryczne poświęcone analizie wyborów samorządowych w Polsce w 2024 roku w świadomości najmłodszego elektoratu województwa małopolskiego, oparte na pilo tażowych badaniach ankietowych, stanowi odzwierciedlenie stanu realnego: wiedzy, świadomości i postaw obywatelskich młodego pokolenia w Małopolsce, ale też, co cenne, ukazuje pogłębioną refleksję nad współczesną kondycją demokracji partycypacyjnej, samorządności i społeczeństwa obywatelskiego.
Niniejsza monografia stanowi kompleksowe opracowanie rządów biskupa Marcina Szyszkowskiego w diecezji krakowskiej, jego działalności duszpasterskiej i administracyjnej, politycznej – jako senatora – oraz fundacyjnej, na którą złożyła się aktywność na polu budownictwa sakralnego i rezydencjonalnego. Zasadnicza część książki, podzielona na części odpowiadające poszczególnym formom działalności hierarchy: kościelnej (Biskup), politycznej (Senator) i fundacyjnej (Fundator), poprzedzona została obszernym rozdziałem wprowadzającym, dotyczącym życia i działalności Szyszkowskiego przed objęciem godności biskupa krakowskiego. W umieszczonym na końcu aneksie znalazło się m.in. itinerarium, które pozwala prześledzić kierunki poruszania się Szyszkowskiego po terytorium diecezji krakowskiej.
Niniejsza praca jest poświęcona dialektom bucharskim, opisanym przez osiemnastowiecznych podróżników, z czasów schyłku Chanatu Bucharskiego (XVIII–XIX wiek). Państwo to, które istniało przez ponad cztery stulecia, założone przez Uzbeków z centralnym ośrodkiem w Mawarannahrze, w różnych okresach rozciągało się też na inne rejony Azji Środkowej. W pierwszej połowie XVIII wieku graniczyło od północy z chanatem kokandzkim, od wschodu z chanatem badachszańskim, od południa z Balchem (Królestwo Afganistanu), a od zachodu z chanatem Chiwy. Celem pracy jest scharakteryzowanie słownictwa obu dialektów bucharskich (irańskiego i uzbeckiego), utrwalonych w opracowaniach leksykografi cznych od XVIII do początku XX wieku. Przeprowadzona analiza jasno wskazuje na silne ziranizowanie dialektu uzbeckiego, przez co badacze (na przykład Klaproth) mieli wątpliwości, czy faktycznie należy on do rodziny języków tureckich. Również dzisiaj w Bucharze i Samarkandzie występuje zjawisko dwu-, a nawet wielojęzyczności, które nie było uwzględniane przez wszystkich badaczy. Stąd brały się wątpliwości co do tego, jakim językiem posługują się Bucharczycy. Książka zawiera analizę charakterystycznej dla obu dialektów bucharskich leksyki, a także przykłady tych słów w słowniku definicyjnym z ich etymologią i znaczeniami.
Literaturoznawstwo i psychologia dziedziny, które wyłoniły się z pierwotnie wspólnego filozoficznego nurtu refleksji nad człowiekiem, a dziś mają inaczej zdefiniowany przedmiot badań, odrębną metodologię, różne fundamenty teoretyczne. Trudno jednak nie zauważyć wspólnych zainteresowań badawczych w zakresie psychologii twórczości, biografii i psychologii biegu życia, a także samej literatury. Wątki psychologiczne stanowią w niej ważny punkt odniesienia. Psychologia pozwala formułować terminy, metody i języki teoretyczne, za pomocą których można trafnie owe wątki opisywać. Z kolei literaturoznawstwo zapewnia fundamentalne i zarazem uniwersalne zasady pracy z tekstem, zapewniając wypracowane przez lata narzędzia, które chronią to, co w literaturze jest unikatowe.
Wokół filozofii kultury to tom jubileuszowy dedykowany Profesorowi Piotrowi Mrozowi z okazji Jego siedemdziesiątych urodzin. Na tom złożyły się artykuły kilkunastu uczonych, kolegów, przyjaciół, współpracowników i uczniów jubilata. Lektura książki przynosi szeroką perspektywę rozmaitych zagadnień, które wykraczają ponad dzieje wąsko pojętej filozofii, wpisując się w tytułowy nurt filozofii kultury, a więc mądrościowej refleksji nad naszą cywilizacją.
Mała Siostra Jezusa Elżbieta Janina Krawczyk urodziła się w 1954 roku w Zakopanem. Jest absolwentką Akademii Medycznej w Krakowie, posiada specjalizację w dziedzinie chirurgii i anestezjologii. Była aktywną działaczką opozycji, rzecznikiem Studenckiego Komitetu Solidarności (SKS), współpracowała z oficyną „Nowa” jako kolporter, a także organizowała struktury „Solidarności”. Po wprowadzeniu stanu wojennego została internowana. W 1986 roku wstąpiła do Zgromadzenia Małych Sióstr Jezusa. Obecnie mieszka w jednym z polskich domów wspólnoty.
*
Magda Huzarska-Szumiec jest absolwentką Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego (specjalność teatrologia). Przez wiele lat była redaktorką i dziennikarką „Gazety Krakowskiej”, w której prowadziła dział kultury. Obecnie współpracuje z krakowskimi i ogólnopolskimi mediami. Autorka książek: Dziedzictwo. Jerzy Leszek Batko (Kraków 2023) oraz Niusia z listy Schindlera. Historia ocalenia (Warszawa 2024).
Leo Messi 18 grudnia 2022 roku spełnił marzenie milionów Argentyńczyków oraz fanów swojego talentu na całym świecie. Po jednym z najlepszych finałów w historii mistrzostw świata Argentyna pokonała w rzutach karnych reprezentację Francji. Tym razem emocje wśród kibiców wzbudziły jednak nie tylko wydarzenia na boisku. Mundial w Katarze stał się areną politycznej rywalizacji i przestrzenią do prezentowania poglądów politycznych. Jeszcze przed startem mistrzostw świata wielu aktywistów wzywało do bojkotu turnieju ze względu na nieprzestrzeganie przez Katar praw człowieka. W trakcie jednego z meczów fazy grupowej na boisko wtargnął włoski kibic ubrany w koszulkę z hasłami wspierającymi Ukrainę, irańskie kobiety oraz prześladowane w Katarze mniejszości seksualne. Na murawach rozegrane zostały spotkania wykraczające poza ramy rywalizacji sportowej: Iranu ze Stanami Zjednoczonymi czy Francji z Marokiem. To książka o tych i innych wydarzeniach o politycznym podtekście, które miały miejsce w trakcie przygotowań, a następnie rozgrywek piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Publikacja zawiera opis nie tylko kontekstu tych sytuacji, ale także reakcji na nie wybranych polskich mediów. Książka zainteresuje nie tylko kibiców piłki nożnej, ale i wszystkich zainteresowanych politycznym wymiarem sportu.
Książka składa się z dwudziestu dziewięciu miniatur eseistycznych złożonych w Dzieła pośmiertne (znalezione za życia). Tytuł nawiązuje do znanej maksymy: „Życie krótkie, sztuka długa, okazja ulotna, doświadczenie niebezpieczne, sąd niełatwy”, traktującej medycynę/sztukę/ filozofię jako działalność człowieka, która przekracza pojedyncze ludzkie życie. Nieśmiertelność uzyskuje się przez kulturę – głosi znany slogan. Brawa są walutą, za którą oddajemy książki w promocyjnej cenie, a niekiedy całkiem za darmo. Wszystko to czynimy gwoli próżnej chwały, która mija po przysłowiowych piętnastu minutach. To i tak sporo, a właściwie wszystko, co można osiągnąć za życia. Opis Dzieł pośmiertnych można skrótowo ująć pod dwoma tytułami życiowych znalezisk: Wszystkie powody, aby się nie narodzić i Kazanie o nadziei. Poszczególne tomy/rozdziały odnoszą się do ważkich zagadnień filozoficznych, którymi są: świadomość, tabu, nieskończoność, wątpienie, ewolucja, autentyczność, pieniądz, przyjaźń, wojna, przypadek, fatum, zło, nadzieja etc. Charakter książki nie jest funeralny, choć aura przemijania towarzyszy zarówno poszczególnym tekstom, jak i całości dzieła. Stylistyka obrana przez Autora pozwala z łatwością stwierdzić, że tekstu nie pisała AI. Korzysta on bowiem z rozmaitych form pisarskich, takich jak dialog, eksperyment, wywiad, przypowiastka filozoficzna, kazanie.
Powstanie hanfu doprowadziło do tego, że historia cesarskiej mody przestała być lekturą o tym, co było i przeminęło lub też przewija się w symbolicznych akcentach modowych. Hanfu to kompletnie nowa chińska moda, której historia zaczyna się w 2001 roku. Zwolennicy tego ubioru swoje stylizacje opierają na historycznych pierwowzorach, tworząc współczesne wariacje na temat cesarzy, wojowników, uczonych i wyrafinowanych arystokratek. Hanfu oferują wolność wyboru, pozwalają na przełamywanie schematów, m.in. dając kobietom możliwość wyboru historycznie męskich strojów. Każdy projekt związany jest z konkretną inspiracją z przeszłości. Kluczowe jest wskrzeszenie tych sylwetek. Dzięki temu hanfu są czymś więcej niż tylko ubraniami – przekazują zestaw konkretnych cech, który jest za nimi ukryty.
Magdalena Grela-Chen, doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie nauki o kulturze i religii, asystent w Zakładzie Chin Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Specjalizuje się w tematyce związanej z tradycyjnym strojem w Azji. W swoich badaniach skupia się na relacjach między modą a polityką oraz statusem mody azjatyckiej na świecie. Autorka artykułów poświęconych m.in. hanfu i modzie chińskiej.
Jan Tomkowski, prozaik, eseista, historyk literatury i badacz idei, łączy w swej twórczości rozmaite gatunki, tematy i dziedziny. Obok monografii, syntez, esejów, szkiców i przyczynków publikuje również powieści i opowiadania. W 1985 zadebiutował jako prozaik powieścią Ragadon, cztery lata później ukazały się Opowieści Szeherezady. Mniej więcej z tego okresu pochodzą pierwsze fragmenty powieści Zanim przyjdą Chińczycy. Jest to konstrukcja wielowątkowa, hermetyczna, pełna ukrytej symboliki, tropów prawdziwych i fałszywych, fabularnych gier i erudycyjnych aluzji.
Akcja tego utworu rozpoczyna się całkiem zwyczajnie, w Polsce w latach osiemdziesiątych, niedługo po stanie wojennym. Polska jest tu krajem, w którym ówcześni młodzi ludzie pragną w miarę wygodnie się urządzić, a najlepiej – z niego wyemigrować. Bohater powieści, niezbyt zaradny i mało heroiczny, trafia do miejskiej czytelni, najdziwniejszego miejsca na świecie, w którym nie czeka się na czytelników, a książek prawdopodobnie w ogóle się nie wypożycza. Powitany tak nieprzyjaźnie przez dwie postacie sprawujące władzę nad książkami zaczyna snuć sieć intryg, które mają doprowadzić do jakiejś zmiany – politycznej, intelektualnej, metafizycznej. Pochłonięty swoim fantastycznym projektem odcina się coraz bardziej od zewnętrznego świata, pogrążając się w rzeczywistości z pogranicza szaleństwa i magii. Niepozorna starsza pani może być przecież cesarzową sięgającą po władzę nad światem, a jej zagadkowy towarzysz – organizatorem wielkiego spisku.
Powieść, która pochłania świat, wypiera otaczającą nas rzeczywistość i prowadzi w jakieś nieznane regiony, które czasem przerażają nas, lecz mimo wszystko fascynują. Powieść, która nie opisuje świata, lecz podejmuje z nim spór, a może nawet wojnę na śmierć i życie? Taka powieść byłaby chyba instrumentem poznania, bezcennym i oryginalnym. Zanim przyjdą Chińczycy to książka pisana przez wiele lat, adresowana do ambitnego czytelnika, stawiająca niemałe wymagania, ale otwierająca również całkiem odmienną perspektywę niż utwory dostarczające łatwej rozrywki.
Do dzisiaj aktualne pozostają słowa tłumacza Marszu – Juliusza Kydryńskiego, który kilkadziesiąt lat temu podkreślał, że do smutnych paradoksów naszej współczesnej historii należy nieznajomość w Polsce uznanej za granicą twórczości Wiesława Kuniczaka, poświęconej najtragiczniejszym dziejom naszego narodu. Sam Autor zaznaczał, iż „źródłem nieustającej ironii” pozostaje fakt, że napisana przez niego trylogia wojenna, dzieło o tak polskiej tematyce, zostało opublikowane w 17 językach, z wyjątkiem polskiego właśnie. To wyjątkowe przedsięwzięcie literackie, przedstawiające walki Polaków na najważniejszych frontach II wojny światowej, „swoista synteza polskich losów wojennych”, stanowi niewątpliwie opus magnum w twórczości Kuniczaka, które przyniosło Autorowi sławę „Hemingwaya polskiego Września”. Przyrównywano go m.in. do Tołstoja, Pasternaka czy amerykańskiego pisarza wojennego Johna dos Passosa.
Wiesław Kuniczak uważał Marsz (1979) za najważniejszą część swojej trylogii. Jak wspominał, pracował nad powieścią dziesięć lat. Przedstawił w niej obraz sowieckiej okupacji oraz formowanie armii generała Andersa. Krytycy byli zdania, że Kuniczak w opisach łagrów nie ustępuje Sołżenicynowi, a „szczytowy punkt jego artyzmu” widzieli w ukazaniu zbrodni katyńskiej, której nikt wcześniej nie opisał w podobny sposób – dzień po dniu, godzina po godzinie.
Dzięki współpracy z Ohio State University, który przekazał badaczom z Uniwersytetu Jagiellońskiego maszynopis autoryzowanego przez Kuniczaka przekładu Marszu, oraz pomocy Polonii Amerykańskiej mogła powstać niniejsza edycja, będąca pierwszym wydaniem Marszu w języku polskim. Mamy nadzieję, że wprowadzi ona to cenne dzieło do obiegu polskiej humanistyki, wniesie do badań nad prozą XX wieku oryginalną problematykę, przyczyni się do poszerzenia wiedzy na temat literackiej spuścizny Kuniczaka i do umiejscowienia jej w komparatystycznej perspektywie, a przede wszystkim pozwoli Autorowi zająć należne mu miejsce w powojennej historii literatury polskiej.
echą wyróżniającą przekład Księgi Rodzaju, który oddajemy do rąk czytelnika, jest niedosłowność tłumaczenia, miejscami przechodząca w spolszczenie i parafrazę. Wobec tak dużego dystansu kulturowego, jaki dzieli nas od Biblii hebrajskiej, i tak dużych rozbieżności w zakresie stylu literackiego, jak pomiędzy hebrajskim biblijnym a polszczyzną, przekład niedosłowny z elementami parafrazy to sposób osiągnięcia stylistycznej adekwatności wobec oryginału, będącego arcydziełem biblijnej prozy narracyjnej. Tłumaczenie jest przeznaczone dla miłośników literatury pięknej, wyróżnia się idiomatyczną, bogatą, lekko archaizowaną polszczyzną, niemal wolną od hebraizmów. Elementem spolszczenia najbardziej zwracającym uwagę czytelnika są pojawiające się kilkakrotnie nawiązania do polskiej literatury pięknej. W obecnym, trzecim wydaniu, poprawiono błędy dostrzeżone w wydaniu drugim, usunięto część amplifikacji oraz inaczej niż poprzednio rozwiązano problem tłumaczenia biblijnych dialogów.
Jestem tutaj, by wraz z moimi rodakami wyrazić gratulacje odpowiednie dla tej okazji. Otoczeni zdumiewającymi owocami amerykańskiej przedsiębiorczości i pracowitości, w obliczu wspaniałych dowodów umiejętności i inteligencji Amerykanów, nie musimy obawiać się, iż gratulacje te będą przesadzone. Stoimy dziś w obecności najstarszych narodów świata, wskazując na przedstawione tutaj osiągnięcia, nie prosząc o wyrozumiałość dla naszej młodości.
Tymi słowami Grover Cleveland otworzył 1 maja 1893 roku jedną z największych wystaw światowych w historii. Przez sześć miesięcy odwiedziło ją ponad 27 milionów ludzi z każdego zakątka świata, by podziwiać eksponaty zaprezentowane przez 46 państw na 280 hektarach w chicagowskim Jackson Parku.Publikacja Aleksandra Ignasiaka Wystawa Światowa w Chicago w 1893 roku prowadzi czytelnika poprzez długą drogę, jaką przeszło to wydarzenie: od nieformalnej idei do jednej z największych i najwspanialszych wystaw światowych w historii. Wykorzystując przede wszystkim oficjalne dokumenty i plany oraz źródła z epoki, uzupełnione współczesnymi monografiami, autor maluje szczegółowy obraz wydarzenia, które ukształtowało obraz amerykańskich miast, ich architektury i sztuki, na następne czterdzieści lat. Prezentowane w publikacji ilustracje były w większości oficjalnymi fotografiami zaakceptowanymi do publikacji przez zarząd wystawy, dzięki czemu czytelnik może zobaczyć taki obraz ekspozycji, jaki widzieli ludzie 130 lat temu.
Ponieważ praca oparta jest na wielu nieznanych dotąd dokumentach i materiałach prasowych, jej wartość źródłową trudno przecenić. Cennym wkładem autora jest również ocena współczesnej recepcji wystawy i, co interesujące dla polskiego czytelnika, reakcje na nią tak licznej przecież w Chicago polskiej społeczności.Z recenzji prof. Rafała Eysymontta
Książka sędziego Waldemara Niemca to wspomnienia z okresu pełnienia przez autora służby sędziowskiej, wykraczające jednak znacznie poza sprawy środowiskowe, opowiedziane zostały bowiem na tle historii miasta, a nawet szerzej – regionu; Galicji, cząstki terytorium pozostającego ongiś we władaniu monarchii austro-węgierskiej, a później po odzyskaniu niepodległości i po drugiej wojnie światowej, dzielącego wszystkie losy Polski; tam na obrzeżach, szczególnie trudne.
To ważny element opowieści, kładący nacisk na działanie lokalnego wymiaru sprawiedliwości, a zwłaszcza sanockiego, który – jak wiele innych galicyjskich sądów – wniósł, wciąż obecny w kulturze wkład w lokalną tradycję oraz sądowy obyczaj.
Opowieść jest napisana żywym, przyciągającym językiem. Została osnuta na dobrze skonstruowanej osnowie, w której zgrabnie przeplatają się wątki osobiste – ściśle związane z sądem i pełnioną przez autora służbą – z wątkami historycznymi, kreślącymi tło wspomnień oraz opisywanych wydarzeń i zjawisk. W tekście oprócz faktów i komentarzy, znalazło się miejsce dla nienachalnej anegdoty i „smaków regionu”, przejawiających się zarówno w opisywanym obyczaju, jak i w języku.
Dużym walorem książki jest prezentowany materiał ikonograficzny. Autor ubarwia opowieść licznymi fotografiami z epoki (z opisem), towarzyszącymi poszczególnym segmentom tekstu.
z recenzji Jacka Gudowskiego
sędziego Sądu Najwyższego w stanie spoczynku
Waldemar Niemiec, sanoczanin rocznik 1956, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Z sadownictwem związany od początku aplikacji (listopad 1982 r.). Prace orzecznicza rozpoczął w październiku 1984 r., w wydziale cywilnym sadu krośnieńskiego. Następnie, po uzyskaniu sędziowskiej nominacji (jesień 1986 r.) przez wiele lat pracował w wydziale karnym Sadu Rejonowego w Sanoku. Począwszy od 1 marca 1996 r., przez trzy kolejne kadencje (do 29 lutego 2008 r.) był prezesem sadu. Po nominacji na sędziego okręgowego, od marca 2003 r. orzekał w Sadzie Okręgowym w Krośnie. 1 lutego 2020 r. przeszedł w stan spoczynku. Prywatnie miłośnik Bieszczad, pieszych wędrówek i dobrej muzyki.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?