Przenosiny z miasta do miasta wyznaczają początek życiowych wtajemniczeń, natomiast późniejsze wojaże uświadamiają kulturową inność, otwierają świadomość na spotkanie z nieznanym. [… ]
pędzące w noc
widmowe pierzeje placów
fantasmagorie europejskich miast
światy jakie zdołałem w siebie
wchłonąć przez dekady
Miasta napowietrzne –nieprawdziwe i prawdziwe zarazem – wyświetlają się na nocnym niebie, a noc, jak wiadomo, wyzwala nas z rygoru dnia, toruje drogę dla fantasmagorii. Warto podkreślić, że w oglądzie rzeczy, gdy szalona młodość się zamyka, dochodzi do głosu kompetencja kulturowa. Mrok się rozprasza, artyści i sztuka tworzą świat bezpieczny, swoisty azyl. Przewodnikami po innej – tak ważnej dla poety rzeczywistości – stają się Chick Corea, Herbie Hancock, Joe Zawinul czy Miles Davis. Świat stworzony z dźwięków, ulotny przecież, paradoksalnie okazuje się trwały. Jest remedium na lęk, niepewność i przemijanie. [… ] Tryptyk autobiograficzny Waldemara Żyszkiewicza ma trzy skrzydła – inicjacji i wzrastania, podróży, piękna, cierpienia oraz refleksji o rzeczach aktualnych, bolesnych, okrutnych. Bez tych przeciwstawnych jakości nie da się zbudować opowieści o sobie.
z posłowia prof. Wojciecha Ligęzy
Zbiór wierszy Waldemara Żyszkiewicza jest poetyckim komentarzem do historii ostatniego półwiecza: refleksyjnym, poważnym a czasem humorystycznym pokazuje intelektualną ewolucję pisarza, od prób artystycznego przezwyciężania tradycji awangardowej i nowofalowej, aż po namysł nad konfliktami polskiej współczesności i kryzys zachodniej cywilizacji. Ta poezja powstawała w czasach, kiedy panował wolny rynek eschatologii, ale podmiot twórczy doszedł do wniosku, że życie rozkwita od poruszeń duszy oraz próbuje zapisywać błyski epifanii w szczelinach między człowiekiem a Transcendencją. Rzadki przypadek w najnowszej liryce (nie tylko polskiej) tomiku wierszy, który wzbogaca naszą wiedzę o otaczającej nas naturze i historii, o człowieku jego dążeniach, rozterkach, dramatach i radościach.Krzysztof DybciakTo jest ten rzadki przypadek, kiedy poeta pisze o rzeczach ogólnych, światowych czy miejscowych, i jednocześnie brzmi lirycznie, gra własną melodię na lirze nastrojonej swoim jedynym sposobem. Ten tom jest w dosłownym znaczeniu inny i wobec tego tak przykuwa uwagę, że każe powtarzać czytanie aż do osiągnięcia pełnego poznania. Każdy nawrót przyniesie coś innego, zaskoczy. Myśl i emocja są tu niczym historia, która przybiera postać (cytuję) kobiety roztrzepanej, kobiety roztropnej. Nie można się oderwać.Piotr Mldner-NieckowskiO autorze:Waldemar Żyszkiewicz (ur. w 1947 w Rzeszowie) - poeta, publicysta, prozaik, autor adaptacji oraz scenariuszy teatralnych. Z wykształcenia niepraktykujący inżynier i filozof, z zawodu nauczyciel akademicki (AGH) i dziennikarz (,,Tygodnik Solidarność""). Autor siedmiu zbiorów wierszy, m.in.: Nazwij to nowy radosny dzień (1980), Nibylandia, Szwecja i inne stany duchowe (1984), Pieśni między mężczyzną (1994), Taki lajf. Tejk 7.0 (2016), oraz wyboru publicystyki Krótki bilans Polski tranzytowej (2017). Należy do SPP, SDP i ZAiKS-u. Mieszka w Warszawie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?