Monumentalne dzieło wydane w Krakowie w latach 1929-1939 (drugie wydanie w Warszawie. 1967-1968 w opracowaniu Jadwigi Klimaszewskiej). Dzieło było pierwszym w Europie syntetycznym opracowaniem ludowej kultury dużej grupy etnicznej. a jego publikacja wysunęła etnografię polską na czołową pozycję w europejskim słowianoznawstwie.
Pierwsze wydanie tej książki ukazało się pod koniec XIX w i z każdym kolejnym wydaniem cieszył osię dużym powodzeniem wśród czytelników, co absolutnie nie dziwi. Bowiem Bohdan Dyakowski, autor książki, pisze o lesie, jak o żywym organizmie, na którego konarach i pod nimi żyje milion innych żyjątek, mniejszych i większych, zależnych od siebie bardziej lub mniej. I o tych żywych organizmach autor opowiada inną historię. Bohdan Dyakowski był przyrodnikiem i pedagogiem, który w piękny, literacki sposób propagował ideę ochrony przyrody tak, aby nie zniszczyć jej delikatnej natury i ocalić dla następnych pokoleń.
"Z Pana woli lekarstwa wyrastają z ziemi, żaden człowiek rozumny nie pogardza nimi" - tymi słowami autor wprowadza nas w świat magii ziół i to przesłanie przewija się przez całe jego dzieło.Leonard de Verdmon Jacques w swojej książce przedstawia 1050 wypróbowanych rad i wskazówek, jak leczyć 150 chorób ziołami i środkami domowymi, z dodaniem opisu krajowych ziół leczniczych z 74 rysunkami w tekście na 46 kolorowych tablicach. We wstępie do niniejszego dzieła autor pisze, że znaczenie leczenia ziołami było latami umniejszane. Jednak to zioła radziły sobie w przypadkach, gdy tradycyjna medycyna była bezradna (choćby, poprzez uśmierzanie bólu). Autor zebrał wiele receptur przekazywanych ustnie z pokolenia na pokolenie, uzupełnił i wzbogacił tymi, zawartymi w starych zielnikach, tworząc kompendium wiedzy pt. "Kuracja Roślinna". Co ciekawe, wiele z nich praktykował na sobie i osobach ze swojego otoczenia. Ziół trujących starannie unikał, więc tej wiedzy, drogi czytelniku, tutaj nie znajdziesz...
Reprint pierwszej zachowanej polskiej książki kucharskiej, wydanej w Krakowie w 1682 roku. Autorem był kuchmistrz wojewody krakowskiego Aleksandra Michała Lubomirskiego Stanisław Czerniecki. Książka składa się z trzech rozdziałów i zawiera 333 przepisy. W części pierwszej przedstawione zostały potrawy mięsne, w rozdziale drugim umieszczono przepisy na dania z ryb, ostatnia część dzieła zawiera receptury na potrawy mleczne, pasztety, sposoby przyrządzania tortów i ciast. Każda z tych części oprócz stu głównych przepisów, zawiera uzupełnienie, tzw. additament (dziesięć kolejnych receptur, dotyczących dodatków do opisywanych wcześniej potraw). Atrakcją każdego rozdziału jest tzw. sekret kuchmistrzowski. Dzieło zadedykował autor Helenie Tekli Lubomirskiej, żonie Aleksandra Michała.
Książka po staropolsku oraz przetłumaczona na język współczesny.
J.H. Głóg, zajmujący się od szeregu lat medycyną hermetyczną, opracował niniejszy podręcznik, aby uczynić zadość życzeniom wielu, poszukujących ratunku wśród naszych najwierniejszych przyjaciół, jakimi są i pozostaną zioła lecznicze. Niechże więc Zielnik ten idzie w świat w coraz liczniejsze dzisiaj szeregi rozumiejących przyrodę i niechaj spełni swoje zaszczytne zadanie. Dla wytrawnych zielarzy, obznajomionych z botaniką okultystyczną, zasadniczą wartość mają jedynie zioła, zbierane według wskazań astrologii herbalnej. Aby i amatorom dać w pewnych granicach możność czynienia doświadczeń w tej dziedzinie, autor — poza omówieniem najelementarniejszych zasad, obowiązujących zawsze przy zbieraniu, konserwowaniu i uprawie ziół — przeszedł do omówienia w ogólnych zarysach zasad astrologii herbalnej. Ze względów metodycznych, ograniczył się w I części zielnika tylko do wyjaśnień co do przestrzegania wpływu Księżyca przy uprawie i zbieraniu ziół jako mającego najważniejsze znaczenie; dalsze zaś rozdziały o przydziale ziół pod pewne planety, o zbieraniu ich według tzw. „godzin planetarnych", o kuracjach ziołowych w myśl zasad astrologicznych odłożył do części III, zapoznawszy wpierw czytelnika z właściwościami leczniczymi najważniejszych, naszych ziół.
Książka wydana w oryginale w języku francuskim w Paryżu w 1902 r., po raz pierwszy przetłumaczona na j. polski przez Jakuba Zielonkę, który nie tylko przetłumaczył, ale również w licznych przypisach podał prawidłową nomenklaturę roślin oraz komentarze.Paul Sdir, a właściwie Yvon Le Loup to postać tyleż ciekawa, co tajemnicza. Krótki przegląd dzieł owego francuskiego ezoteryka i mistyka, żyjącego na przełomie XIX i XX wieku, daje nam pewien obraz jego zainteresowań. Mamy tu więc pozycje o różokrzyżowcach, podstawach hebrajskiego, fakirach, kabale, I Wojnie Światowej widzianej z perspektywy mistycznej, interpretacji snów, tajemnej medycynie, świetle astralnym i inkantacjach.Wiedza, nie tylko o jakiej porze roku zbierać zioła, ale przede wszystkich działanie ziół zależy od tego w jakim znaku zodiaku czy pod jaką planetą były zbierane. I w jakiej formie należy podawać.Książka podzielona jest na 3 części: pierwsza część jest o Królestwie Roślin, podzielona na paragrafy o Botanogenii, Fizjologii roślin oraz ich Sygnaturach; część druga Człowiek a Roślina z paragrafami o Odżywianiu, Terapeutyce, Magii, Agronomii, Magicznym Wzroście Roślin, Palingenezie oraz Palingenezie Historycznej i Praktycznej i wreszcie trzecia najbardziej praktyczna część, czyli Słowniczek Botaniczny.Sdir pisał to dzieło niewątpliwie z myślą o dotarciu do szerszego grona Odbiorców. Język jest stosunkowo prosty, skomplikowane terminy alchemiczne czy ezoteryczne eksplikowane są w przystępny sposób. Na pewno dużym wyzwaniem był sam słowniczek botaniczny, w szczególności próba tłumaczenia bogato przytaczanych nazw zwyczajowych różnorakich roślin, jednakże załączane zazwyczaj nazwy łacińskie sprawiły, że lwią część gatunków udało się zidentyfikować.Ilustracje pochodzą z "Przewodnika do oznaczania roślin". Rostafińskiego z 1906 r.
Wydanie na podstawie oryginału wydania 22 z 1917 roku. Lucyna Ćwierczakiewiczowa to jedna z najbardziej znanych autorek książek kucharskich i poradników traktujących o prowadzeniu gospodarstwa domowego w XIX wieku. Autorka posiadała nowoczesne, jak na swoje czasy, poglądy na kwestie np. higieny, czystości i zdrowia. Dodatkowy walor realizmu i autentyczności jej poradom dodawał fakt odwoływania się do opinii znanych i cenionych warszawskich autorytetów medycznych (i nie tylko).
"365 obiadów", przez wiele lat obowiązywał dłuższy tytuł "365 obiadów za 5 złotych", to bestsellerowa pozycja, którą w ówczesnych dla autorki czasach wypadało mieć i z niej korzystać. Autorka pisała, że świeżość i wybór dobrego prowiantu jest pierwszym warunkiem dobrej kuchni, bo ze złych rzeczy nic dobrego wytworzyć nie można. Dyspozycja w jej obiadach składa sią zwykle z czterech dań, a z każdym, nowym wydaniem p. Lucyna starała się uaktualnić przepisy do panujących realiów i mody.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?