Zapraszamy po szeroki wybór literatury z dziedziny filozofii: systemy filozoficzne, kultura, sztuka, socjologia, historia filozofii, dzieła wielkich myślicieli. Szczególnej uwadze polacamy tutaj książki współczesnego nauczyciela duchowego, autora książek i wykładów z dziedziny duchowości czyli Eckhart Tolle. Jego bestsellery to Nowa ziemia, Strażnicy istnienia, Mowa ciszy, Praktykowanie potęgi teraźniejszości, Diament w twojej kieszeni i wiele innych, po które zapraszamy na Dobreksiazki.pl
Skąd wzięła się matematyka? Jaką drogę przyjęła ewolucja zdolności matematycznych? Co ma wspólnego matematyka z metaforami? Czy obiekty matematyczne istnieją poza czasem i przestrzenią? Czy nauka potrafi wyjaśnić niepojętą skuteczność matematyki w odkrywaniu praw przyrody?
W Umyśle matematycznym Bartosz Brożek i Mateusz Hohol przedstawiają najnowsze ustalenia nauk neurokognitywnych i ewolucyjnych, w odniesieniu do natury matematyki. Pokazują, że ewolucję zdolności matematycznych wyjaśnić można odwołując się nie tylko do wrodzonych umiejętności protomatematycznych, ale także do roli ewolucji kulturowej. Pytają także, czy współczesne teorie neurobiologiczne stanowią, jak się czasem sądzi, wyzwanie dla tradycyjnych koncepcji matematyki, w szczególności zaś dla platonizmu matematycznego. Autorzy rozważają także, skąd wzięła się – jak nazywa ją Eugene Wigner – niepojęta skuteczność matematyki w naukach przyrodniczych.
Umysł matematycznyny to pierwsza w literaturze polskiej pozycja, która zdaje relację z najnowszych ustaleń neurobiologii i psychologii odnośnie do zdolności matematycznych, a przy tym dostarcza pogłębionej, filozoficznej refleksji w odpowiedzi na pytanie, czy da się wyjaśnić naturę matematyki.
prof. dr hab. Bartosz Brożek (ur. 1977) – kognitywista i filozof, pracuje w Katedrze Filozofii Prawa i Etyki Prawniczej na Uniwersytecie Jagiellońskim, jest członkiem Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych. Laureat licznych nagród oraz stypendiów m.in. Prezesa Rady Ministrów, Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Fundacji Humboldta, tygodnika „Polityka”. Autor kilkunastu książek, w tym Rule-following. From Imitation to the Normative Mind (Copernicus Center Press 2013) oraz kilkudziesięciu artykułów z zakresu filozofii prawa, etyki, filozofii nauki, filozofii logiki i kognitywistyki.
dr Mateusz Hohol (ur. 1987) – kognitywista i filozof, pracuje w Katedrze Filozofii Przyrody na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, jest członkiem Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych. Stypendysta Fundacji Johna Templetona. Autor książki Wyjaśnić umysł. Struktura teorii neurokognitywnych (Copernicus Center Press 2013), wpółredaktor wielu książek zbiorowych oraz autor kilkudziesięciu artykułów naukowych i popularnonaukowych z zakresu kognitywistyki, ewolucjonizmu oraz filozofii nauki.
Dlaczego spośród kilkunastu żyjących niegdyś gatunków hominidów przetrwał właśnie homo sapiens? Co właściwie tak mocno odróżnia nas od wszystkich innych istot z którymi dzielimy planetę? Kiedy i jak doszło do tego odróżnienia?
„Kim więc jesteśmy my, gatunek malarzy i poetów? Jak do tego doszliśmy? Jak to się stało, że ci bezimienni artyści z jaskiń południowej Europy trafili tam, by uprawiać swoje rzemiosło tak dawno temu? Skąd przybyli? Dlaczego, spośród wszystkich gatunków w historii, tylko oni wpadli na to, by zostawić po sobie te subtelne ślady? I, to być może najciekawsze pytanie, dlaczego je zostawili?”
Książka ta jest odyseją, wyprawą przez mgły czasu do zamierzchłej przeszłości. Co właściwie tak mocno odróżnia nas od wszystkich innych gatunków z którymi dzielimy planetę? Jak, biorąc pod uwagę, że nasze początki nie różnią się niczym od początków wszystkich innych żywych istot, dochodzi w trakcie ludzkiego życia do pojawienia się tych różnic. W którym momencie ewolucji człowieka powstało to, co oddziela nas od pokrewnych nam stworzeń? I, pytanie które chyba najbardziej dręczy Autora, dlaczego to właśnie nasz rodowód okazał się tak znakomity?
„Znakomicie napisana, mocna, prowokacyjna książka, którą świetnie się czyta” (Wall Street Journal)
„Niezwykle przystępny i aktualny opis ewolucji człowieka spod pióra jednego z najwybitniejszych psychologów ewolucyjnych w Wielkiej Brytanii” (Guardian)
„Robin Dunbar to jeden z najbardziej twórczych badaczy ewolucji człowieka i jego książka dobitnie to udowadnia” (Robert Foley)
Robin Dunbar jest brytyjskim antropologiem i profesorem psychologii ewolucyjnej Uniwersytetu w Oxfordzie, cenionym za „książki pełne erudycji, ale również szacunku dla zwykłego czytelnika” (Guardian). Napisał między innymi „Kłopoty z nauką”, „Pchły, plotki i ewolucja języka” i „Ilu przyjaciół potrzebuje człowiek?”. Słynie też z teorii dotyczącej maksymalnej ilości stabilnych relacji międzyludzkich jednej osoby, czyli tzw. liczby Dunbara.
Każdy związek jest wielką mieszanką różnych uczuć zarówno tych pięknych jak radość, szacunek, troska o drugą osobę oraz tych trudnych, jak zazdrość, gniew czy obojętność. W buddyzmie właśnie te negatywne emocje są podstawą rozwoju związku, to je w końcu przekształcamy w mądrość i prawdziwą miłość. Im szybciej takie uczucia zrozumiesz, tym bardziej optymistycznie możesz patrzeć w przyszłość. Autor ? Matthias Ennenbach - od 20 lat pomaga uzdrawiać relacje w związkach wykorzystując buddyjskie mądrości. W swojej codziennej pracy łączy ze sobą teorię i praktykę zaczerpniętą z nauk Dalekiego Wschodu z psychoterapią świata Zachodu. Dzięki jego radom nauczysz się rozpoznawać swoje uczucia i będziesz mógł określić te, które stanowią najczęstszą przyczynę konfliktów w związku. Wszystkie emocje są w nas i do nas należą. To my sami je tworzymy i jesteśmy w stanie je kontrolować. Autor przedstawia metody, które pomogą Ci uniknąć zbędnych napięć. W książce znajdziesz konkretne ćwiczenia i techniki, dzięki którym staniesz się niezależny od zewnętrznych bodźców i unikniesz związanych z nimi niepotrzebnych emocji. A gdy pojawi się problem w Twoim związku zadbasz o to, aby go rozwiązać. Prawdziwe partnerstwo jest oparte na wspieraniu, zaufaniu i miłości. Będąc w związku możesz czuć się naprawdę wolny. Wielowiekowe mądrości buddyjskie są aktualne do dziś i teraz sam możesz z nich czerpać ogromną wiedzę i doświadczenie. Stwórz szczęśliwy związek.
Wybrany fragment książki
Co jest sensem naszego życia?
Pytanie o sens życia często nam umyka, ucieka, przemija. Dlaczego tak się dzieje? Czy to pytanie jest zbyt trudne? A może odpowiedź na nie zbyt zależy od nastroju czy fazy życia i zbyt często się zmienia? A może na to pytanie w ogóle nie da się odpowiedzieć?
Tenzin Gjaco, Dalajlama XIV, odpowiedział na pytanie o sens życia. Uważa on, że sens życia polega na tym, aby być szczęśliwym.
I nic więcej. Ale jednocześnie nie mniej.
Wielu z nas może na przykład bardzo szybko wywołać w sobie wyraźną reakcję złości, i to nawet jak na komendę. Uczucie złości możemy też w sobie dość długo utrzymywać. Jednak zdolności do tego, aby na własne życzenie wywołać i utrzymywać w sobie uczucie szczęścia, wielu z nas nie posiadło, nie nauczyło się lub w ciągu dorosłości zupełnie ją zatraciło. A mamy na to prawdziwe zapotrzebowanie.
Szczęście indywidualne czy wspólne?
Wielu z nas, a może nawet wszyscy, kojarzy z wyobrażeniem sobie szczęśliwego życia także istnienie siebie w szczęśliwej parze, w szczęśliwym związku. Szczególnie interesujące wydaje się być popatrzenie z pewną dokładnością i uważnością na to, jak nasze indywidualne szczęście pasuje i łączy się w całość ze szczęśliwym życiem w parze z drugim człowiekiem.
Istnieje niewiele buddyjskich książek o tym, jak podejść do zagadnienia dotyczącego kwestii, jak możemy stać się szczęśliwi w parze z drugim człowiekiem. Często centrum naszej uwagi leży jednak raczej w indywidualnym poszukiwaniu szczęścia, wolności lub inspiracji. Z drugiej strony odnajdujemy w buddyjskim obrazie świata przekonanie o nierozerwalnej jedności wszelkich istot. Z tego powodu powstaje sprzeczność pomiędzy naszymi staraniami dla nas samych a staraniami dla związku, w którym jesteśmy, co do tego, jak wspólnie podążać drogą ku szczęśliwej wolności.
Niniejsza książka jest kierowana do ludzi pozostających w różnych formach związków. Jej intencją jest wspieranie zarówno singli, ludzi o krótkim stażu w związku, jak także pozostających w związkach już od wielu lat, małżeństw, związków pozamał-żeńskich, każdej formy stosunków międzyludzkich w tym, aby pozostawali i czuli się związani, ciesząc się wolnością.
Atmosfera pobudzenia i nieporozumienia
Inspiracja do powstania tej książki nadeszła z wielu różnych źródeł. Podstawowe znaczenie miały zarówno kojące doświadczenia z konkretnych praktyk buddyjskiej psychoterapii par, rodzin, jednostek i grup, jak i wiele osobistych doświadczeń i takich samych rozmów z różnymi ludźmi wszelkich kultur.
Bardzo silny wpływ na tę książkę miała zwłaszcza praca buddyjskiej psychoterapii, w której łączyły się buddyjskie metody leczenia z zachodnimi metodami terapeutycznymi. Integracja ta przyczyniła się do praktycznej i efektywnej metody leczniczej, szczególnie, że dowiedzieliśmy się dzięki głębokiemu potraktowaniu spraw, że obie te tradycje i kultury: buddyjska i zachodnia, wykazują wiele podobieństw, które dają się w harmonijny sposób uzupełniać i łączyć w ciekawe kombinacje. Buddyjska psychoterapia używana jest zarówno w odniesieniu do osób szukających pomocy jako jednostki, jak i do par, rodzin i grup. Od wielu lat można było zebrać wiele pozytywnych doświadczeń na temat tego, jak pomocne mogą być nauki buddyjskie także dla ludzi będących w związku z drugą osobą, dla par.
Z tego powodu powstała pewna atmosfera pobudzenia także w rozmowach z kolegami wykonującymi zawody związane z pomocą społeczną, takie jak: psycholog, psychoterapeuta, pielęgniarz, psychiatra, fizjoterapeuta, doradca wszelkiego typu, itd.
Z jednej strony niektórzy z nich mają już jakieś wyobrażenie na temat tego, jak pomocny może okazać się buddyzm dla par, z drugiej strony jednak istnieje wiele nieporozumień na tej płaszczyźnie. Funkcjonuje na przykład pewien stereotyp myślenia, że buddyzm może być negatywny, że stawia w całym zakresie ludzkie cierpienie na pierwszym planie życia. Czy powinniśmy informować pary, że i tak wszyscy ludzie na świecie przeżywają cierpienia? Byłaby to informacja pesymistyczna — a poza tym fałszywa. Także tym nieporozumieniem zajmiemy się głębiej, póki co krótka wzmianka, bo czasami jeden obrazek powie więcej niż tysiące słów: przypomnijmy sobie jakąś ulubioną figurkę Buddy. Czy opisalibyśmy wyraz twarzy Buddy jako cierpiący?
Kolejne nieporozumienie powstaje dla wielu ludzi prawdopodobnie w chwili, gdy dowiadują się, jak w buddyzmie obchodzimy się z emocjami. Stale pojawia się jakże prawdziwe pytanie: „Czy buddyści nie chcą uwolnić się od wszelkich swoich uczyć i trosk?". Także tu króluje stereotyp, że buddysta siedzi na poduszeczce do medytacji, ogolony na zero, z uśmiechniętym wyrazem twarzy i zamkniętymi oczami. Oczywiście siedzi sam. Czy jako buddyści musimy uwolnić nasze uczucia i troski? Jak mielibyśmy prowadzić nasz związek? Czy przypadkiem nie jest tak, że buddyzm, wolność i oświecenie wykluczają się przecież całkowicie z byciem w jakimś związku?
Buddyzm i namiętności
Wielu ludziom wydaje się, że buddyzm jest nauką, która przybliża nas do tego, aby wyzbyć się wszelkich namiętności. Gdyby tak było, stałoby się to dla większości ludzi jednak zbyt irytujące. Wobec tego życie osoby będącej buddystą nie dawałoby się zupełnie pogodzić z namiętnym życiem miłosnym. Dla wielu ludzi jednak obie te strony życia, buddyzm oraz namiętności wypływające z udanego związku, stawiane są wysoko w hierarchii wartości.
Nie ma potrzeby czuć się zmuszonym do podejmowania trudnego wyboru pomiędzy namiętnością a wolnością, który to w tej formie prawdopodobnie zupełnie nie jest potrzebny. Oczywiście istnieją ludzie, którzy na swojej drodze życiowej podejmują decyzje odwrócenia się i rezygnacji z partnerskiego związku i albo dalszą drogę przemierzają sami, czyli w pewien sposób podejmują się wyboru związku z samym sobą, albo poszukują wspólnoty klasztornej, co również może być rozumiane jako pewna forma związku.
Większość buddystów próbuje jednakże nauki buddyjskie wprowadzać w swoje życie nie jako mnich czy zakonnica, a jako zwykły człowiek prowadzący zwykłe codzienne życie. Próbują oni zintegrować te nauki z codziennością. Taka integracja, która miałaby zaowocować szczęśliwym połączeniem związku i wolności, przedstawia oczywiście często niełatwo dające się przezwyciężyć balansowanie na krawędzi. Ale żeby uprzedzić troszkę fakty: oczywiście zakresy buddyzmu, miłości i namiętności absolutnie się nie wykluczają. Jest wręcz odwrotnie: miłość należy do najbardziej i najsilniej leczących stanów ducha, do których wszyscy stale dążymy - oczywiście z ostrożną świadomością istnienia niebezpieczeństwa ze strony szkodliwego przywiązania czy przyzwyczajenia, którego kurczowo się trzymamy. Jednak właśnie poprzez wspomniane balansowanie na krawędzi otrzymujemy dającą wiele siły możliwość ćwiczenia, której możemy naprawdę dobrze użyć, aby się zrealizować na naszej drodze życia. Pomocne w tym jest odnalezienie drogi dokładnie pośrodku wydających się istnieć sprzeczności, czyli na poziomie uwalniającego związku i właśnie taką możliwość wskazują nam nauki buddyjskie.
Temat „uwalniająco związani" opisuje ważną płaszczyznę powstawania napięć, którą sami chcemy zbadać. Ta książka powstała między innymi z tego powodu, aby wspomnianą tematykę wpoić do naszej świadomości i być może przyczynić się do częściowego jej wyjaśnienia. Byłoby fantastycznie, gdyby można było w ten sposób rozwiać wątpliwości i wyjaśnić nieporozumienia dotyczące związków międzyludzkich.
Od ochoty do radości
Oczywiście możemy spędzić swoje życie na pogoni od ochoty do ochoty i znosić ciągle powracające cierpienia lub z nimi walczyć. Może na stałe przywrzeć do tego jednego wymiaru i skakać pomiędzy ochotą a cierpieniem tam i z powrotem. Albo możemy dążyć do tego, aby ten krąg przerwać, aby przeformatować ten wymiar.
Można zauważyć, że ochota na ogół jest wywoływana czymś z zewnątrz, podczas gdy radość może powstać w środku. Buddyjski cel polega na tym, aby osiągnąć większą niezależność od czynników zewnętrznych. W tym wypadku mogłoby to oznaczać, że aby aktywnie i samodzielnie troszczyć się o swoje odczuwanie radości, i w ten sposób pobudzać i wspierać własne zasoby, oraz mieć pewność, że one umożliwiają nam samodzielne wywołanie intensywnej radości w czasie i miejscu, w którym sobie tego zażyczymy. Mogłoby to między innymi oznaczać, że czynnik ochoty w naszym życiu zamieni się powoli w duże zasoby radości. Różnice pomiędzy ochotą a radością powinniśmy sobie sami dokładnie przemyśleć oraz rozważyć, dokładnie się im przyjrzeć i je zbadać, a nie ulegać zbyt szybko naszym spontanicznym skojarzeniom. Mimo to, także nasze szybkie przemyślenia i reakcje są w tej tematyce niezwykle ważne, ponieważ ujawniają one często wymiar naszych przyzwyczajeń i nawyków do wspomnianych pojęć i związanych z tym zakresów naszego życia.
W niniejszej publikacji przedstawiam Johna Browna, prawnika z Nowego Jorku, który w nieznany sobie sposób, znalazł się w nieznanej - jak to ocenia ? niezrozumiałej i absurdalnej rzeczywistości. W rzeczywistości tej funkcjonuje jako osoba, która towarzyszy biblijnemu Jezusowi i Jego uczniom w ich wędrówce po Judei i Galilei. Słucha nauczającego Jezusa i jest naocznym świadkiem Jego cudów. Początkowo jako ateista jest krytycznym, lecz niemym obserwatorem tego, co wokół niego się dzieje. Z upływem czasu jednak stopniowo koryguje swoje poglądy i ostatecznie staje się aktywnym uczestnikiem emocjonujących wydarzeń, w które został wplątany. O tym, co z tego wyniknie cierpliwy Czytelnik tej książki dowie się dopiero wtedy, gdy dotrze do ostatnich stron książki.
Jestem przekonany, że osobliwa fabuła książki sprawi, iż niektórzy Czytelnicy po jej przeczytaniu sięgną po teksty Ewangelii. Serdecznie zapraszam do lektury.
Władysław Sałacki
(autor)
U progu XXI wieku Tadeusz Gadacz – filozof, śladem dawnych nauczycieli mądrości, uczy siebie i nas, trudnej sztuki życia. Życie ludzkie jest zmienne, prowizoryczne i krótkie. Często stawia nas wobec trudnych decyzji i wyborów, nie dostarczając przy tym pełnej wiedzy o związanym z nimi ryzykiem. Tak już jest w życiu, że nie wszystko da się z góry przewidzieć. Żyjmy więc z tą świadomością, nie odkładając ważnych decyzji na później.
Jest to zapis rozmów przeprowadzonych z wybitnym panditą z Bombaju, Rameshem Balsekarem dotyczących rozwoju duchowego, natury umysłu, świadomości, Boga i rzeczywistości.
Ramesh Balsekar to bezpośredni uczeń Nisargaddata Maharaja oraz Ramana Maharishiego, dwóch urzeczywistnionych joginów, którzy w swoich naukach wychodzili poza koncepcję osobowego Boga a rzeczywistość pojmowali jako niepodzielony twór, który jest emanacją Jaźni, Boga, Pustki ale nie jest od nich różny.
Ramesh Balsekar w swoim rozmowach w bezkompromisowy i przenikliwy sposób ukazuje nam świat widziany oczami mędrca, w którym podziały na ciało i umysł, Boga i Człowieka, dobro i zło to tylko funkcje ego, uwarunkowania nieistniejącego złudzenia, które rządzi nami od zarania dziejów. Ramesh dekonstruuje ludzkie ego i pokazuje, że prawdziwa wolność od przeciwieństw, wolność od awersji i lgnięcia są możliwe dopiero wówczas, gdy złudzenie to się rozpuści.
Ewangelia Tomasza to jeden z najważniejszych apokryfów, czasem określany też jako Piąta Ewangelia. Rękopis odkryty pod sam koniec XIX wieku zawiera tylko 114 wersetów, ale to nie objętość jest miarą jego znaczenia. Wyjątkowy charakter tego tekstu zdecydowanie odróżnia go od ewangelii kanonicznych. Nie jest to alegoryczna opowieść o życiu Jezusa, ale zbiór wskazówek, które miały być przez niego wypowiedziane. Jezus jest tu raczej opisany jako duchowy przewodnik, którego słowa (jeśli zostaną właściwie zrozumiane) mogą zapewnić życie wieczne. Z tego względu wielu badaczy określa Ewangelię Tomasza jako tekst gnostyczny, podkreślający poznanie i własne, bezpośrednie przeżycie. Taki jest też klimat komentarzy Osho do tego wyjątkowego tekstu. Jego interpretacje pomagają czytelnikowi nie tylko zrozumieć sens cytowanych wypowiedzi, ale ? przede wszystkim ? zrozumieć okruchy własnego życia. Poznanie siebie, jakże często podkreślane przez filozofów, mistyków i przewodników duchowych, to kwintesencja Ewangelii Tomasza. Obszerne wyjaśnienia Osho pozwalają to poznanie przenieść w nasze codzienne życie, byśmy z coraz większym zrozumieniem mogli rozwijać się i rozkwitać. Niech ten, który szuka, nie ustaje w poszukiwaniu aż znajdzie...
Świadomość, mówi OSHO, jest kluczem do zrozumienia siebie i cieszenia się wolnością w każdym momencie naszego życia. Lao Tzu i Budda twierdzili, że większość z nas przechodzi przez życie niczym lunatyk pogrążony w transie. Zawsze częściowo nieobecni, wiecznie nieuważni wobec otoczenia. Często nie jesteśmy nawet świadomi motywacji własnych działań. Z drugiej strony, znamy przecież momenty przebudzenia się świadomości. Najczęściej w sytuacjach ekstremalnych, gdy na przykład grozi nam wypadek drogowy, czas jakby nagle się zatrzymuje i każda sekunda, każdy dźwięk, każda myśl staje się wyrazista. Także poruszające chwile, jak narodziny lub śmierć kogoś bliskiego, dają nam wgląd w stan zwiększonej świadomości. Książka ta pokazuje, w jaki sposób żyć bardziej uważnie i świadomie; jak nie odcinać się od miłości, troski i wglądu w samego siebie.
Niniejsza książka stanowi omówienie wybranych koncepcji, jakie pojawiły się w filozofii żydowskiej XX wieku, od Hermanna Cohena po Jacquesa Derridę. Rozważam tutaj nie tylko myślicieli identyfikujących się z judaizmem, lecz także i tych, którzy są odeń bardzo oddaleni, a mimo to odwołują się do jego intelektualnych zasobów.
Nauki Ramthy są unikatowym, metafizycznym systemem myślowym. W swoich rozważaniach
o pochodzeniu i przeznaczeniu człowieka Ramtha podejmuje szereg tematów, które obejmują
dogłębną analizę psychologii człowieka i jego zachowań, historię, filozofię i inne dziedziny nauki,
jak fizyka kwantowa czy neurologia. Odpowiada też na pytania związane z życiem i śmiercią,
dobrem i złem, ludzką egzystencją, naszym miejscem w świecie oraz celem ludzkiego życia.
Bardzo ważne miejsce w jego naukach zajmuje zrozumienie duszy, Ducha i Boga. Teorie Ramthy
zaskakują odmiennością podejścia, są łatwe do zrozumienia i rządzi nimi niepodważalna logika.
Przedstawiona w nich wizja świata i rzeczywistości pozbawia tajemniczości zagadnienia, które
przez wieki urzekały umysły filozofów i myślicieli.
Wybrany fragment książki
Unikatowa, metafizyczna filozofia
Nauki Ramthy są unikatowym, metafizycznym systemem myślowym. W swoich rozważaniach o pochodzeniu i przeznaczeniu człowieka Ramtha podejmuje szereg tematów z różnych dziedzin nauki, jak fizyka kwantowa czy neurologia. Obejmują one także głęboką analizę psychologii i postępowania człowieka. Ramtha odpowiada też na pytania związane z życiem i śmiercią, dobrem i złem, ludzką egzystencją, naszym miejscem w świecie oraz celem ludzkiego życia. Bardzo dużo uwagi poświęca zrozumieniu du-l szy, Ducha i Boga. Teorie Ramthy zaskakują odmiennością podejścia, sąi łatwe do zrozumienia i rządzi nimi niepodważalna logika. Przedstawiona w nich wizja świata i rzeczywistości pozbawia tajemniczości zagadnienia, które przez wieki urzekały umysły filozofów i myślicieli.
Nauki Ramthy nie stanowią jeszcze jednej religii, podstaw nowego ko-j ścioła czy systemu wymagającego ślepej wiary i posłuszeństwa, ukrytego^ za maską uniwersalnej prawdy. Sposób, w jaki naucza, nie prowadzi j edyj| nie do uzyskania wspaniałej wiedzy intelektualnej. Podczas warsztatów) uczniowie są zapoznawani z technikami, które umożliwiają zastosowanie tych teorii w życiu, by uzyskać osobiste doświadczenie. Dzięki temu przedstawione przez Ramthę idee mogą stać się mądrością samych uczniów.
Oświecenie: przekształcanie filozofii w mądrość
System myślowy Ramthy i jego metody nauczania odbiegają od konwencjonalnych szkół filozoficznych, jednak można je porównać do tych, które stosowano w starożytnych, tajemnych szkołach w Grecji i na Bliskim Wschodzie oraz w starożytnych szkołach gnostycznych Bliskiego Wschodu i Europy.
Najważnejsze różnice wiążą się z pojęciem prawdy i zrozumieniem procesu uzyskiwania i akceptowania przez człowieka nowej wiedzy. Zdobywanie wiedzy może być czysto intelektualne albo opierać się na doświadczeniu niosącym ze sobą osobistą prawdę. To pierwsze podejście, które w naukach Ramthy jest związane z umysłem binarnym*2, opiera się na naukowej analizie faktów oraz obserwacji za pośrednictwem zmysłów. Natomiast drugie jest związane z umysłem analogicznym*, stanem, w którym jednostka niejako staje się tym, czego doświadcza. Jest zarazem podmiotem doświadczenia, jak i jego Obserwatorem. Według Ramthy intelektualne wywody nie są prawdą, dopóki nie potwierdzimy ich empirycznie. Nawet wiedza sama w sobie nie jest prawdą, lecz tylko filozofią, która stanie się mądrością i prawdą dopiero wtedy, gdy doświadczymy jej analogicznie.
W naukach Ramthy ciało fizyczne i świat materialny to tylko jeden z aspektów rzeczywistości, będący produktem prawdziwie realnego świata - Świadomości i Energii*. Człowiek jest jej uosobieniem. Potrzeba od- j krywania nieznanego stanowi siłę, która popycha Świadomość i Energię*, by ewoluować i rozwijać się oraz by poznawać siebie coraz głębiej. W re-.; zultacie tych nieustannych poszukiwań stworzyła ona siedem płaszczyzn istnienia i różne ciała pozwalające jej wyrażać się na każdej z nich - świat | fizyczny jest tylko jedną z nich. Ramtha widzi człowieka jako niezależnego ] twórcę, Boga, Świadomość i Energię w akcji.
Styl nauczania Ramthy
W wielu współczesnych kręgach społecznych odrzuca się nauki Ramthy, głównie z powodu nietypowego sposobu, w jaki są przekazywane. Niestety, °sądzanie informacji na podstawie formy przekazu, a nie zawartości, jest bardzo powszechne. Doskonałym tego przykładem jest sukces technik reklamowych i marketingu.
Ramtha podkreśla, że w uchwyceniu istoty jego posłania niesłychanie ważną role odgrywa uświadomienie sobie swojego schematycznego myślenia. Jedynie wtedy będziemy mogli uwolnić się od z góry ustalonych przekonań, nieświadomych uprzedzeń i schematów, które wpływają na nasz odbiór rzeczywistości i tworzenie opinii. Od chwili, gdy w dzieciństwie zaczynamy przyswajać sobie mowę, przyjmujemy z góry narzucone interpretacje natury rzeczywistości. Na przykład poznajemy Boga jako jednostkę rodzaju męskiego, żyjąca w miejscu zwanym niebem. Uczy; się nas też, że nieznajomi są niebezpieczni, a ciemność straszna, że pewnych chorób nie da się wyleczyć, że zwycięzcy zgarniają wszystko, że siłaj i piękno rządzą. Rzadko kiedy się nad tym zastanawiamy i kwestionujem te z góry przyjęte opinie. Z tego powodu mają one ogromny wpływ n to, jak widzimy rzeczywistość, w jaki sposób jej doświadczamy i w niej uczestniczymy każdego dnia.
Stosowane przez Ramthę techniki bardzo często stanowią dla uczniowi wyzwanie, jednak są ważnymi narzędziami, pomagającymi im w uświa-| domieniu sobie szablonowych opinii modelujących sposób, w jaki nor-j malnie odbierają rzeczywistość. Dzięki temu ich umysł otwiera się naj szerszą perspektywę, pozwalającą na świadome doświadczanie rzeczywi-i stości w wolny od ograniczeń, głębszy i bardziej niezwykły sposób oraz! odkrywanie potencjałów wspanialszych niż te, które były im do tej poryj znane.
Rozterki tożsamości to filozoficzna refleksja nad kondycją jednostki, pasjonująca analiza istoty tożsamości i zmieniających się sposobów jej definiowania. Autor podejmuje temat uniwersalny, ale też niezwykle aktualny w czasie intensywnych globalnych zmian. Pisze o sposobach w jakie definiujemy siebie w świecie. Błyskotliwy wywód Descombesa inspiruje do refleksji nad tożsamością współczesnego człowieka i obywatela.
Obszerny esej powstał na podstawie serii wykładów, które Vincent Descombes wygłosił w 2013 roku w Instytucie Nauk o Człowieku w Wiedniu. Cykl zainaugurowany został w 2000 r. z okazji setnej rocznicy urodzin niemieckiego filozofa Hansa Georga Gadamera. Przed Descombesem swoje wykłady mieli m.in. Charles Taylor, Zygmunt Bauman i Ryszard Kapuściński.
Rozterki tożsamości ukazały się już w trzech językach: angielskim (Harvard University Press), francuskiim (Gallimard) i niemieckim (Suhrkamp Verlag).
Zatytułowałem tę książkę Co jest złe w świecie, na co można jasno i łatwo odpowiedzieć. Złe jest to, że nie pytamy, co jest dobre. Jeśli mam mówić o tym, co złe, to jedną z pierwszych złych rzeczy jest owo głębokie i milczące współczesne założenie, że rzeczy przeszłe stały się niemożliwe.
Dawni tyrani powoływali się na przeszłość; nowi tyrani będą się powoływać na przyszłość. Ludzie wynajdują nowe ideały, bo nie mają odwagi podjąć dawnych. Patrzą przed siebie z entuzjazmem, bo obawiają się spojrzeć wstecz.
Niezliczone nowoczesne kobiety buntują się przeciwko życiu rodzinnemu w teorii, ponieważ nigdy nie poznały go w praktyce. Można powiedzieć, że instytucja ogniska domowego to jedyna instytucja anarchiczna. Jest starsza od prawa i nie podlega państwu.
Nowoczesne kobiety bronią swojego biura z całą zaciekłością walki o rodzinę. Walczą o biurko i maszynę do pisania jak o ognisko domowe i stają się wierne jak wilczyce niewidzialnemu szefowi firmy.
Każda kobieta to uwięziona królowa. Ale każdy tłum kobiet to jedynie wypuszczony na wolność harem. We wszystkich bowiem legendach mężczyźni postrzegali kobiety jako cudowne osobno, ale straszliwe w stadzie.
W powszechnej edukacji nie ma żadnego myślenia; żadnego zastanowienia nad tym, czym jest płeć, czy ma jakieś znaczenie i dlaczego. Nawet dzikus zrozumiałby przynajmniej tyle, że to, co fizycznie dobre dla mężczyzny, będzie bardzo prawdopodobnie złe dla kobiety.
Niniejsza książka dotyka zagadnienia końca modernizmu i stara się, po pierwsze, ukoić naszą wrażliwość, która ostatecznie przyzwyczaiła się do inwektyw, jakie modernizm rzucał pod adresem tradycyjnego estetycznego podejścia do sztuki, a po drugie, w pewnej mierze pokazać, co oznacza czerpać przyjemność z posthistorycznej rzeczywistości. Dobrze jest wiedzieć, w jakim kierunku rozwijała się sztuka. Gloryfikowanie sztuki minionych epok, bez względu na to, jak była ona wspaniała, równa się celowemu karmieniu się pewną iluzją co do filozoficznej natury sztuki. Świat współczesnej sztuki jest ceną, jaką przyszło nam zapłacić za filozoficzne oświecenie – to jednak jest wkład w filozofię, za który ta ostatnia winna być wdzięczna.
Z Przedmowy
Służba Bogu, wierność Ewangelii, dbałość o katolicką katechezę, w tym fundamentalne dogmaty: o Trójcy Świętej i Matce Bożej były naczelnymi zasadami działalności duszpasterskiej i pisarskiej Piotra Skargi. Z pozycji wartości duchowych i obywatelskich atakował przywary i wady narodowe, wieszczył upadek Rzeczypospolitej, jeśli nie przejdzie ona gruntownej odnowy zgodnie z zasadami ewangelicznymi i ogólnoludzkimi.
W niniejszym tomie po raz kolejny podniesiono i skomentowano różne aspekty myśli religijnej i patriotycznej, społecznej i pedagogicznej, filozoficznej i filologicznej Piotra Skargi. Oddając do rąk Czytelnika współczesny komentarz do słów ks. Piotra Skargi, mamy nadzieję, iż ukaże się On znowu - jak podkreślano - wielkim wśród wielkich Polaków.
Tezy zawarte w książce Myślenie wzrokowe, po raz pierwszy wydanej w roku 1969, są prowokacyjne i dalekosiężne. Arnheim twierdzi, że myślenie jest ze swej natury percepcyjne. Twierdzi też, że starożytna dychotomia między obserwacją a myśleniem, między odczuwaniem a rozważaniem jest mylna i wprowadza w błąd. Nawet podstawowe procesy postrzegania pociągają za sobą mechanizmy typowe dla myślenia, a myślenie odbywa się za pomocą zmysłu wzroku.
Książka "Seks, małżeństwo i rodzina. Vademecum spowiednika" pełni rolę małego kompendium katolickiej etyki seksualnej oraz życia małżeńskiego i rodzinnego. Pomaga spowiednikom we właściwej ocenie moralnej wykroczeń seksualnych. Ukazuje zobowiązania moralne jakie rodzi powołanie do miłości, małżeństwa oraz życia w rodzinie. Dotyka najważniejszych i najtrudniejszych zagadnień, jakie penitenci mogą poruszać w konfesjonale. Warto, by sięgnęli po nią zarówno początkujący, jak i doświadczeni spowiednicy.
Ks. prof. dr hab. Edward Jarmoch
Jeszcze do niedawna naturalnym było używanie określenia ?etosu zawodowego? ? i nie był to ani slogan reklamowy, ani komunał.
Etos zawodowy odnosił się do szczególnie rozumianej rzetelności zawodowej ? rzetelności, która była nie tylko
wysokiej jakości pracą, umiejętnością, szeroką wiedzą, lecz wyrażała się również w poszanowaniu i pielęgnowaniu pewnego, charakterystycznego dla danego zawodu systemu wartości.
Czy dzisiaj mówienie o etosie zawodowym to anachronizm?
Autor
Rodzimy się przedwcześnie, nadzy, bezbronni i nieprzystosowani do życia. Liczne cechy naszej anatomii i fizjologii będące oznaką spowolnienia rozwojowego powodują, że przypominamy pod wieloma względami dojrzały płciowo embrion szympansa. W punkcie wyjścia jesteśmy zatem nie tyle inteligentną, uduchowioną istotą, lecz wybrakowanym biologicznie zwierzęciem zdanym na długotrwałą opiekę. Kontrast między naszą ułomnością a niemającym precedensów w świecie przyrody sukcesem ewolucyjnym, między pierwotną niemocą a niebywałą kreatywnością kulturową stanowi paradoks, który leży u podłoża refleksji Arnolda Gehlena, współtwórcy klasycznej antropologii filozoficznej.
...pomysł, by przygotować monografię dotyczącą problemów wolności myśli, sumienia i religi w pełni zasługuje na aprobatę. Zbadanie, czy możliwe jest sformułowanie jednolitego standardu akceptowanego przez wszystkie państwa Rady Europy, choć nie należy do najłatwiejszych, było podstawowym celem Autora, któremu w swojej pracy w pełni sprostał, wykazując że standardy Rady Europy zawarte w Europejskiej Konwencji o ochronie Prawa Człowieka i Podstawowych Wolności nie są jedynymi istniejącymi w przestrzeni europejskiej.
Prof. zw. dr hab. Halina Zięba-Załucka
Spędzamy czas pochłonięci pracą w wiecznym dążeniu do szczęścia. Staramy się uciec od bólu i nieprzyjemności. Poświęcamy wiele naszej energii by poczuć się lepiej, pozbyć się obaw i strachu oraz codziennego stresu. Nieustannie szukamy bezpieczeństwa, miłości i zadowolenia. Dlaczego tak rzadko je odnajdujemy i jak możemy to zmienić?
W zrozumieniu rzeczywistości i dogłębnym poznaniu siebie pomoże Ci ta książka. Poświęcona jest praktyce medytacji buddyjskich, a głównie metodzie Vipassana, najstarszej medytacji Wschodu, która skupia się głównie na odsłanianiu rzeczywistości. Dowiesz się jak krok po kroku przejść wszystkie etapy tej niezwykłej sztuki. Z pomocą tego przewodnika, napisanego prostym językiem, każdy poradzi sobie i nauczy się jej technik.
Autor - wielki mistrz buddyjski - w prosty sposób wyjaśnia czym jest medytacja ale też opisuje czym nie jest, obalając mity. Podaje pięć głównych przeszkód, które mogą się pojawić w trakcie wykonywania tej sztuki oraz różne sposoby na pokonanie każdej z nich. Gdy już poznasz zasady i techniki medytacji, możesz rozpocząć własne poszukiwania i odkrycia. Zaczniesz proces samoodkrywania i samouzdrawiania, który doprowadzi Cię do szczęścia. Dzięki medytacjom łatwiej zrozumiesz co dzieje się wokół Ciebie, odnajdziesz spokój i zrozumienie, które tak łatwo zgubić w tym współczesnym pędzącym świecie.
Odzyskaj harmonię i radość życia.
Wybrany fragment książki
Czym jest medytacja?
Medytacja to słowo. Słyszałeś to słowo wcześniej, inaczej nigdy nie sięgnąłbyś po tę książkę. Proces myślenia działa poprzez skojarzenia i ze słowem „medytacja" kojarzą się różnorakie idee. Niektóre z nich są prawdopodobnie trafne, reszta to bzdury. Część z nich dotyczy bardziej innych systemów medytacji i nie ma nic wspólnego z praktyką vi-passany. Zanim zaczniemy, wypadałoby rozprawić się z pozostałościami zaśmiecającymi nasze neurony, aby nowe informacje mogły swobodnie napływać. Zacznijmy od czegoś oczywistego.
Nie mam zamiaru uczyć cię kontemplowania twojego pępka ani nucenia tajemniczych sylab. Nie będziesz opanowywał demonów ani wykorzystywał niewidzialnych energii. Nie otrzymasz kolorowych pasów, nie będziesz też musiał golić głowy ani nosić turbanu. Nie musisz nawet rozdać wszystkich swoich rzeczy i przeprowadzić się do klasztoru. Właściwie, o ile twoje życie nie jest niemoralne i chaotyczne, możesz prawdopodobnie zacząć od razu i zacząć robić postępy. Brzmi zachęcająco, nie uważasz?
Na temat medytacji powstało wiele książek*. Większość z nich napisana jest z punktu widzenia jednej konkretnej religijnej lub filozoficznej tradycji i wielu autorów nie pofatygowało się, by to podkreślić. Wygłaszają twierdzenia dotyczące medytacji, które brzmią jak ogólne prawa, a w rzeczywistości są procedurami konkretnie związanymi z tym systemem praktyki. Jeszcze gorszy jest wachlarz złożonych teorii i interpretacji, często sprzecznych ze sobą nawzajem. Skutkiem tego jest straszny bałagan: wielka mieszanina skonfliktowanych ze sobą opinii, której towarzyszy cała masa nieistotnych informacji. Ta książka jest konkretna. Zajmuję się konkretnie systemem medytacji yipassana. Mam zamiar nauczyć cię obserwacji funkcjonowania twojego mózgu w spokojny i zdystansowany sposób, abyś mógł zyskać wgląd we własne zachowanie. Celem jest świadomość, i to świadomość tak intensywna, skoncentrowana i doskonale dostrojona, że będziesz mógł przebić się przez wewnętrzne działanie rzeczywistości.
Istnieje wiele błędnych przekonań dotyczących medytacji. Wciąż pojawiają się te same pytania od nowych uczniów. Najlepiej zająć się tymi rzeczami od razu, ponieważ są to uprzedzenia, które mogą zablokować twoje postępy już na początku. Weźmiemy te błędne przekonania i rozwiążemy jedno po drugim.
BŁĘDNE PRZEKONANIE 1:
MEDYTACJA JEST JEDYNIE TECHNIKĄ RELAKSU
Słowo jedynie jest tu straszakiem. Relaks jest kluczowym składnikiem medytacji, ale medytacja w stylu vipassana ma znacznie wznioślejszy cel. Stwierdzenie to jest zasadniczo prawdą w przypadku innych systemów medytacji. Wszystkie procedury medytacyjne kładą nacisk na skupienie umysłu, na koncentrowaniu go na jednym przedmiocie lub obszarze myśli. Rób to usilnie i odpowiednio dokładnie, a osiągniesz głęboki i rozkoszny relaks, zwany jhana. To stan tak wyjątkowego spokoju, że rozciąga się on do upojenia; formy przyjemności, która znajduje się ponad i poza wszystkim, czego możemy doświadczyć w normalnym stanie świadomości. Większość systemów właśnie tu się zatrzymuje. Jhana jest celem i gdy ją osiągniesz, po prostu powtarzasz to doświadczenie do końca życia. Inaczej jest w przypadku medytacji vipassana. Yipassana dąży do innego celu: do świadomości. Koncentracja i relaks uznawane są za niezbędne cechy towarzyszące świadomości. Są wymaganymi pierwowzorami, przydatnymi narzędziami i korzystnymi produktami ubocznymi. Ale nie są celem. Celerr jest zrozumienie. Medytacja Yipassana jest głęboką religijne praktyką nastawioną na oczyszczenie i zmianę twojego co dziennego życia. Różnicami pomiędzy koncentracją a zro zumieniem zajmiemy się dokładniej w rozdziale 14.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?