Zuchwała biografia pioniera przemysłu naftowego, historia polskiego barona Münchhausena – Pana Podedwornego. Człowieka, który wszędzie był, wszystko widział, wszystkich poznał, wywoływał rewolucje i powstania, przyjaźnił się ze Słowackim, z Dickensem i z Łukasiewiczem, wykopał także pierwszy w dziejach szyb naftowy. A co
najważniejsze: chciał wpłynąć na losy Europy i świata. „Rzeszot” to XIX wiek w pigułce, opowieść o polskiej emigracji w czasie między dwoma powstaniami, przypomnienie dziejów Galicji, literacka bajka i reportaż „antyhistoryczny” o narodzinach i upadkach naftowych fortun, o awansie klasowym w państwie Habsburgów. W końcu – „Rzeszot” to drwina z rodzimego romantyzmu i bohaterskich biografii.
„Oto spalona ziemia, galicyjska lichota, paryskie salony, błotniste wertepy, wiedeńskie wystawy, czarne odmęty ropy. W brawurowej kawalkadzie stylów, metafor i znaczeń wirują obrazy, postaci, intrygi, żądze, triumfy i klęski. Biografia Podedwornego, mitomana-łotrzyka, który pojawia się w różnych zakątkach Europy, wywołując kataklizmy i omdlenia, to opowieść erudycyjna i pieczołowita, sarkastyczna i samoświadoma, rozedrgana i gęsta. Uniwersalna, lecz do szpiku polska. Olśniewająca. Sadulski tworzy własne imaginarium post-romantyczne, w którym prawda miesza się z fikcją literacką, patos z hucpą, groza z drwiną, brud z wykwintnością, sentymentalizm z okrucieństwem. Czegoś takiego jeszcze nie czytaliście. Niech was wciągnie ten wir.”
Małgorzata Rejmer
Książka wyróżniona Nagrodą Krakowa Miasta Literatury UNESCO
Fragment
"Pola pod kopalnie dzierżawią już nie na sążnie, ale na łokcie, tak aby jak najwięcej kopanek obok siebie powstało. Nie inaczej się dzieje pod Borysławiem, gdzie kopie już nie tylko Schreiner, ale i każdy, ktokolwiek ma dwie ręce i łopatę, o czem mi ksiądz Gołubkiewicz opowiadał, który z tamtych stron pochodzi i często je po duszpastersku odwiedza. Mówi mianowicie, że chłopi na takie miejsce, gdzie szyb obok szybu dziurawi ziemię jak sito, że nawet szpilki by się nie wbiło między otwory, wykopane dwa, trzy metry obok siebie, mówią "rzeszot". U nas też, gdzie tylko kropla skałoleju wypłynie, tam zaraz taki rzeszot albo kretowisko powstaje, ale zarobi na tem tylko jeden".
Bartosz Sadulski (ur. 1986 w Namysłowie) - poeta, dziennikarz, redaktor. Autor tomów poetyckich "Post", "Tarapaty" oraz "Mniej niż jedno zwierzę". Stały współpracownik magazynu "Dwutygodnik", sekretarz redakcji kwartalnika "Herito". Mieszka w Nowej Hucie. "Rzeszot" to jego prozatorski debiut.
Jak to możliwe, że kobieta zabija własnego męża?Dlaczego świadomie pozostawia swoje dziecko na pastwę brutalnego partnera?Dlaczego go nie chroni, a czasem przyczynia się do jego śmierci?Tego typu sprawy wywołują ogromne poruszenie, ponieważ kobiety uchodzą za osoby empatyczne, serdeczne, łagodne. Jednak cechy te prowadzą często do bagatelizowania zagrożeń płynących ze strony kobiet.Co sprawia, że kobiety zadają ogromny ból innym ludziom, a nawet odbierają im życie? Czy istnieją wzorce przestępstw typowo żeńskich?Nahlah Saimeh, specjalistka w dziedzinie psychiatrii sądowej, przedstawia w swojej książce portrety psychologiczne kilku kobiet, które dopuściły ciężkich przestępstw. Na przykładzie ośmiu drastycznych spraw ze swojej praktyki zawodowej opisuje okoliczności tych zbrodni i wyjaśnia, dlaczego pierwsze oznaki przemocy ze strony kobiet pozostają zwykle niezauważone i w pewnym momencie jest już za późno, by zapobiec przestępstwu.
Jerzy Pilch (1952–2020) w swojej autobiografii – uzupełnionej archiwalnymi zdjęciami z Wisły i z rodzinnego albumu – zmienia czas utracony w czas odzyskany dzięki ocalającemu darowi opowiadania, bo „to, czego nie pamiętamy albo czego nie umiemy opisać – nie istnieje”.
„Autobiografia w sensie ścisłym, a nawet umownym to taka opowieść o sobie, którą sam pisarz uznał za kanoniczną, a więc jedyną, jaka (jego zdaniem) nadaje się do przekazania innym. Pisząc ją, Jerzy Pilch dokonał ostentacyjnej redukcji zdarzeń należących do powierzchniowej warstwy własnego życia. Uczynił tak, by tym mocniej wyeksponować drugą, głęboką warstwę tegoż życia, stanowiącą klucz do jego tożsamości i sposobu widzenia świata. Umieścił w niej mityczną przestrzeń dzieciństwa spędzonego w Wiśle i wyjazd do Krakowa, lokujący go w istnieniu realnym, historycznym”. Marian Stala „Wydaje się to mało prawdopodobne, ale sceptyczny byłem od dziecka. Skąd się to wzięło, nie miałem zielonego pojęcia. Nic nie było takie, jak powinno. Żadna ziemia obiecana, żadna kraina mlekiem i miodem płynąca. Nie szukałem drogi, bo wiedziałem: nie ma takiej drogi. Nie ma drogi prowadzącej do wyśnionych krajów, bo nie ma takich krajów”. Jerzy Pilch
SIOSTRA MATYLDA GETTER – CICHA BOHATERKA CZASÓW ZAGŁADY
Ludzie mówili, że miała nieograniczoną ufność w opiekę Opatrzności. Z odwagą stawiała czoła kolejnym przeciwnościom. I nigdy nie straciła nadziei.
Alina Petrowa-Wasilewicz w swojej najnowszej książce ożywia dawno miniony świat. Przywołuje historię siostry Matyldy, która podczas niemieckiej okupacji ratowała tysiące zagrożonych światów.
Matka Matylda Getter to polska siostra ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Kobieta niezłomna. W czasie drugiej wojny światowej otworzyła drzwi domu zgromadzenia przy ulicy Hożej 53 dla wszystkich potrzebujących – dzieci, żołnierzy, księży oraz żydowskich uciekinierów z getta. Zawsze powtarzała: „Ktokolwiek przychodzi na nasze podwórko i prosi o pomoc, w imię Chrystusa, nie wolno nam odmówić”. Matka Matylda i ponad sto dwadzieścia współsióstr uratowały tysiące ludzkich istnień.
Jak przedstawić ludzi, dla których ratowanie setek istnień było czymś naturalnym, oczywistym? Jak opisać fenomen cichego heroizmu, który nigdy nie szukał poklasku? Odpowiedź daje Alina Petrowa-Wasilewicz, składając z pięknych świadectw portret siostry Matyldy Getter. PIOTR LEGUTKO, redaktor naczelny TVP Historia
O kobiecie z żelaza, matce Matyldzie Getter, z taką mocą mogła napisać jedynie inna żelazna dama, Alina Petrowa-Wasilewicz. Z dokładnością wybornego historyka odkrywa karty XIX i XX wieku, by przedstawić postać Matusi – czułej obrończyni bezbronnych, wojennej bohaterki, Polki, której odpowiedzią na rozpacz była odwaga i ufność, że z Panem Bogiem można wszystko. PAULINA GUZIK, dziennikarka TVP
Dla matki Getter każde, bez wyjątku, życie było bezcenne, warte ochrony nawet z narażeniem siebie, własnego zdrowia. Bo w prześladowanych, ubogich, chorych zawsze widziała „Boże błogosławieństwo”. Takiego sposobu patrzenia potrzeba nam także teraz. JOANNA JURECZKO-WILK, dziennikarka „Gościa Niedzielnego”
ALINA PETROWA-WASILEWICZ – dziennikarka, autorka kilkunastu książek. Publikowała m.in. na łamach „W drodze” i „Gościa Niedzielnego”. Przez dwadzieścia lat pracowała dla KAI. Jest laureatką nagrody dziennikarskiej imienia biskupa Jana Chrapka „Ślad”.
Nagroda Nobla to prestiżowe wyróżnienie znane na całym świecie. Jej laureatami są jednostki wybitne, słynące z wielkich odkryć, myśli, czynów i innych wyjątkowych osiągnięć. Nagroda wręczana jest od 1901 roku, aktualnie w takich dziedzinach jak: fizyka, chemia, fizjologia lub medycyna, literatura, ekonomia czy działalność pokojowa. Niniejsze wydanie prezentuje najciekawszych według nas laureatów tej nagrody. Wśród opisywanych noblistów nie brakuje wybitnych jednostek z naszego kraju. Za sprawą przystępnych opisów poznasz życiorysy i osiągnięcia nieprzeciętnych osobowości, a ciekawa szata graficzna umili lekturę.
Dawał pokaz na nowojorskim Times Square, w Madison Square Garden sprowokował rozróbę, jakiej świat boksu nie widział, gościł w talk show Conana O'Briena, a na planie filmowym mógł się bić z Richardem Gere'em. Po ringowych wojnach z Riddickiem Bowe'em został gwiazdą pierwszej wielkości w USA, w Polsce od paru lat będąc... ściganym listem gończym po nocnej awanturze we Włocławku. Śpiewał o nim Kazik Staszewski, publika śmiała się do rozpuku w trakcie skeczu Marcina Dańca o jego walce z Lennoksem Lewisem, a wszystkim zapadło w pamięć zdjęcie, na którym potężny bokser ściska rękę prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.Jak to się stało, że Andrzej Gołota został jedną z dwóch najbardziej kultowych postaci polskiego sportu po upadku komuny? Jakim był człowiekiem i dlaczego kleili się do niego podejrzani ludzie? Komu zawdzięcza niesamowity rozwój sportowy, który pozwolił mu zostać olimpijskim atletą, zdobyć medal w Seulu, a w 1996 roku z łatwością obijać wielkiego Bowe'a? Dlaczego walił go poniżej pasa i co działo się z nim godziny, minuty przed walką życia z Lewisem?Niepokonany w 28 walkach to 25 wywiadów na 25-lecie niezapomnianych bitew Gołota Bowe w Nowym Jorku i Atlantic City. Oddajemy głos sławom boksu, rywalom Andrew i jego szkoleniowcom, wybitnym dziennikarzom, naocznym świadkom najważniejszych chwil w pierwszych 16 latach jego kariery. A także menedżerowi i trenerowi Bowe'a, którzy pierwszy raz tak otwarcie mówią o bolączkach ich pięściarza. Riddick po dramatycznych starciach z Gołotą zawiesił rękawice na kołku, a przecież niedługo przedtem znokautował Evandera Holyfielda...Kulisy wielkiego boksu amatorskiego i zawodowego, ogromne emocje, anegdoty, nieznane fakty to wszystko w opowieściach takich ludzi, jak: Lennox Lewis, Dariusz Michalczewski, Aleksander Kwaśniewski, Kazik Staszewski, Marcin Daniec, Janusz Pindera, Ronnie Shields, Teddy Atlas, Ziggy Rozalski, Danell Nicholson, Ray Mercer, Sam Colonna oraz wielu innych.
Drugi tom monumentalnego dzieła o początkach polskiej państwowości.Powieść historyczna z czasów Mieszka I i początków panowania Bolesława Chrobrego.Dziki to jeszcze kraj a już mocny siłą wojów i chrobry siłą księciaTnie się puszcza, szumi zboże na polanach, stare dęby Swarożyca padają przed Trzemami nowego Świątka. Biskup Wojciech chrzci pod murami Gniezna i niosąc nową wiarę pada pod ciosami pogańskich Prusów. Ciało jego warte jest tyle złota, ile waży.Na pogrzeb zjeżdża wielki świat Cesarstwa który ku bramom gnieźnieńskim wiedzie sam Cesarz Otton III. Kraj Polan ukazuje, jaką siłą dysponuje i jakie skarby skrywa.Cesarz zakłada Bolesławowi Koronę na głowę.To już jest wielkie księstwo, Bolesław trzyma je w garści...Antoni Gołubiew we wspaniałej powieści, pełnej historycznych wydarzeń i historycznych postaci portretuje wszystkie warstwy społeczne od pospolitego raba, po księcia Bolesława czy cesarza Ottona III. Splata losy bohaterów, tak jak splatała się polska państwowość, wytrwale, cierpliwie , w boju i politycznych rozgrywkach.
Nie chciałem pisać konwencjonalnej autobiografii. Znacie taki rodzaj książek, w których muzyk zyskuje sławę, wypada z łask (ha!), a potem odzyskuje równowagę czekającą na końcu jego drogi do odkupienia. Przeszedłem przez niektóre z tych etapów, ale lubię myśleć, że lata, które spędziłem na tej planecie, to coś więcej niż ta sama historia, którą inni opowiedzieli już wielokrotnie. Wiele z tego typu opowieści zdaje się dotyczyć narkotyków, uzależnienia, odwyków i nawrotów nałogu, ale to nigdy nie był problem, który dotknąłby akurat mnie. Wyzwania, przed którymi stawałem, nie były ani o jotę mniej wymagające od wyzwań innych osób; po prostu manifestowały się na inne sposoby. Niniejsza książka opowiada o tym, czego się nauczyłem, a nauczyłem się niemało. Wiedzy jednak nigdy za wiele…
Władysław Żmuda
Legenda polskiej piłki! Był zawodnikiem Motoru Lublin, Gwardii Warszawa, Śląska Wrocław (zdobyte mistrzostwo i Puchar Polski), Widzewa Łódź (dwa tytuły mistrzowskie), a także klubów włoskich – Hellas Verona i Cremonese. Ma na koncie 91 występów w reprezentacji. Jako jedyny polski piłkarz zagrał w 21 meczach podczas aż czterech finałów mistrzostw świata. Dwa razy zajmował w nich z reprezentacją trzecie miejsce (1974, 1982). Zdobył też srebrny medal olimpijski (1976). Wybrany w 2019 roku do jedenastki stulecia PZPN (Polskiego Związku Piłki Nożnej).
Dariusz Kurowski
Dziennikarz z ponad 35-letnim doświadczeniem. Publikował teksty i zdjęcia w ponad 70 mediach prasowych oraz internetowych, poza Polską także w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Urugwaju, Japonii, Australii, Niemczech, Hiszpanii, Chorwacji, Holandii, Czechach, Rosji, Armenii, na Litwie i Ukrainie. Był redaktorem naczelnym miesięczników piłkarskich „Futbol Bez Granic” i „Magazyn Futbol”. Od 1994 roku jest polskim korespondentem renomowanego brytyjskiego magazynu „World Soccer”. Współautor dwóch bestsellerowych biografii Jerzego Dudka: „Uwierzyć w siebie. Do przerwy 0:3” (2005) i „nieREALna kariera” (2015) oraz ich angielskiej kompilacji „A Big Pole in Our Goal” (2016).
Arskom Sport Brokers, spółka-córka agencji Arskom Group, wprowadza na rynek kolejną publikację. Jest to biografia legendarnego polskiego piłkarza Władysława Żmudy. W 2015 roku bestsellerem stała się pierwsza opublikowana przez nas książka „nieREALna kariera”, też będąca biografią piłkarza, byłego bramkarza Liverpoolu i Realu Madryt, Jerzego Dudka. Obie łączy nazwisko współautora, Dariusza Kurowskiego, co gwarantuje najwyższy poziom merytoryczny i stylistyczny, bowiem „nieREALna kariera” stała się wręcz światową sensacją.
Książka „A ty będziesz piłkarzem” ma szansę powtórzyć ten sukces. Intrygujący jest już wstęp do niej dowodzący, że wyłamuje się ze sztywnych schematów: „Nie jest biografią piłkarza opowiadającego głównie o rozegranych meczach i zdobytych trofeach. To raczej książka o człowieku, który dzięki piłce mógł sporo doświadczyć i jeszcze więcej przeżyć. Szczery do bólu obraz czasów, w których przyszło mu żyć. Może dla niektórych trochę szokujący, ale z pewnością prawdziwy. Dlatego główny bohater opowieści nie tworzy wyidealizowanego autoportretu, ale jest człowiekiem z krwi i kości, niepozbawionym słabostek, grzechów i grzeszków.
Gdy na potrzeby tej książki przeanalizowałem swoje życie, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że mogłoby stanowić gotowy scenariusz do filmu. Tylko jakiego? Na pewno sensacyjno-przygodowego, pełnego humoru i niespodziewanych zwrotów akcji. Coś pomiędzy kapitanem Klossem a Jamesem Bondem. I do tego z wątkiem… love story. Jeśli ktoś uważa, że przesadzam, niech najpierw przeczyta, a dopiero potem ocenia”.
Autor po zajęciu początkiem 1919 roku Wilna przez wojska bolszewickie ucieka do Warszawy. Tam dostaje polecenie od Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego wzięcia udziału jako cywil w wyprawie wileńskiej w kwietniu 1919 roku.
Monografia Justyny Budzik wprowadza do historii sztuki (nie tylko polskiej) postać nietuzinkową, wyraźnie niedocenioną, skromnie pozostającą poza modnymi nurtami współczesności. Twórczość Elżbiety Wittlin Lipton jest przykładem oddziaływania inspiracji wielokulturowych, interdyscyplinarnych, wyjątkowo złożonych i jednocześnie gotowych do nieustannego dialogu. Dzięki temu dzieła artystki stają się uniwersalne, inspirujące i poruszają wyobraźnię. […] Analizy i interpretacje projektów są najlepszą częścią całej monografii. Celne, znakomicie napisane, osadzone w kontekście historii sztuki i dziejów wielu krajów, zdradzają znakomitą wiedzę i erudycję Autorki, a także jej szczególną wrażliwość wizualną i plastyczną. Badaczka świetnie radzi sobie z analizą dzieł plastycznych i potrafi wydobyć z nich niezwykle interesujące i cenne znaczenia. Książka Justyny Budzik W teatrze świata. Ojczyzny artystyczne Elżbiety Wittlin Lipton to praca wartościowa, która w sposób oryginalny, twórczy i kompetentny poszerza naukowy opis ważnego problemu badawczego.
Z recenzji prof. dr. hab. Janusza Pasterskiego, Uniwersytet Rzeszowski
Justyna Budzik – doktor literaturoznawstwa, adiunkt w Instytucie Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Prowadzi wykłady z polskiej literatury emigracyjnej i literatury wielokulturowej w Ameryce Północnej. Autorka monografii Zadomowieni i wyobcowani – o sytuacji pisarzy polskich w Kanadzie. Interesuje się polską literaturą i sztuką emigracyjną XX i XXI wieku. Szkice krytycznoliterackie publikowała m.in. w „Kontekstach Kultury”, „Tyglu Kultury”, „Stronach”, „Frazie”, „Akcencie” i „The Polish Review”.
Pamiętajcie, żyjecie w wolnej, niepodległej, ukochanej naszej ojczyźnie. Nie wiecie, co to jest przelewać krew za wolność. Całe szczęście.Pożegnalne przemówienie 100-letniego generała Ścibora-RylskiegoZbyszekGdy przychodzi na świat, ten chwieje się w posadach. Jest rok 1917, za chwilę z wojennej pożogi zrodzi się nowy ład, a z nim Polska. 20 lat później Zbyszek po raz pierwszy weźmie broń do ręki, złoży przysięgę żołnierską i to zaważy na całym jego życiu. Kocha latać i wie, że jego miejsce jest w wojsku.ZbigniewWalczy w kampanii wrześniowej, po ciężkich bojach swego 1 Pułku Lotniczego dołącza do Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie" generała Kleeberga. Poddają się jako ostatni, ale Zbigniew nie zamierza składać broni. Ucieka z niewoli i przedziera się do okupowanej Warszawy. Zaczyna się jego konspiracyjna działalność. Wozi leki do getta, obsługuje zrzuty Cichociemnych."Motyl"Podczas Powstania Warszawskiego dowodzi kompanią w Batalionie "Czata 49" Zgrupowania Radosław. Trzykrotnie ranny. Patrzy na śmierć przyjaciół, ale żołnierskie szczęście go nie opuszcza. Przechodzi cały szlak bojowy batalionu. Poznaje grozę kanałów. Po upadku Powstania pozostaje w konspiracji pod dowództwem Jana Mazurkiewicza "Radosława". Walka nie jest skończona.GenerałPo wojnie staje się strażnikiem pamięci o Powstańcach, czasie zniszczenia i pogardy. Poświęca temu pół wieku swego życia. Ostatnie ze 101 lat będą naznaczone inną walką. Gdy na jaw wychodzą szczegóły jego współpracy ze służbami komunistycznymi, generał broni się, ale nie wszyscy mu wierzą. Na jego pogrzebie zabraknie przedstawicieli najważniejszych władz państwowych.Pierwsza biografia generała Zbigniewa Ścibora-Rylskiego. AK-owca, lotnika, wielkiego patrioty, normalnego człowieka w nienormalnych czasach.Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Opowieść o chłopaku z żyrardowskiego podwórka, który wychował się w nędzy, lecz mimo to zawalczył o swoją przyszłość i pewnego dnia został premierem.Jeden z czołowych polskich polityków po 1989 roku, bijący rekordy poparcia we wszystkich kolejnych wyborach, nie cofnął się przed niczym. Mimo że śmierć niemal nie odebrała mu żony i zabrała ukochanego syna. Leszek Miller jednych budzi szacunek, inni za nim nie przepadają. Ale nikt nie odmówi mu woli walki. Mówią o nim najważniejsi polscy politycy ze wszystkich stron sceny politycznej, w tym także trzech prezydentów.
Zupełnie nieznane oblicze Sławomira Mrożka! Mistrz absurdu, uznawany za mizantropa i introwertyka, okazuje się prawdziwym romantykiem dzięki wspomnieniom prosto z szuflady (i z serca) jego żony. „Zaczynało mi się nudzić. Czekałam w recepcji hotelu już od czterdziestu minut, kiedy zobaczyłam, jak wchodzi wysoki, postawny mężczyzna w dżinsach, z miną Gary’ego Coopera wyrażającą pewność siebie i zarazem nieśmiałość. Spojrzałam na niego, on spojrzał na mnie, uśmiechnęłam się, on się uśmiechnął i w tamtej chwili nie liczyło się nic więcej”. Tak zaczyna się niezwykle osobista opowieść Susany Mrożek, która poznała pisarza w 1979 roku w Meksyku. On był wdowcem, miał 49 lat i tkwił w długiej burzliwej relacji z mężatką. Susana miała wtedy 27 lat, była po rozwodzie i podjęła decyzję, że nigdy więcej nie wyjdzie za mąż. Została tłumaczką i przewodniczką Sławomira, on był jej przyjacielem, bezwarunkowo szczerym. Zakochali się, rozjechali, pisali do siebie, szukali się, spotykali w Europie, rozstawali, wchodzili w nowe związki, ranili, tęsknili. W 1987 roku oświadczył się jej w Paryżu. Bez namysłu odpowiedziała nie, ale to nie koniec tej historii pokazującej głębokie uczucie łączące dwoje dojrzałych i świadomych siebie ludzi – miłość z jej blaskami i cieniami, która jest w stanie przezwyciężyć mroczne, depresyjne tło, nieobce obojgu. Wspomnienia Susany Mrożek, przeplatane listami, jakie para pisała do siebie przez lata, oraz nieznanymi rysunkami Mrożka, pokazują pisarza z zupełnie nieznanej strony. Kto by pomyślał, że Sławomir Mrożek, jawiący się powszechnie jako samotnik stroniący od wszelkich egzaltowanych uniesień, ozdabiał swoje liściki do ukochanej serduszkami i zapakowywał je w koperty z Hello Kitty? Jednak ogromna czułość, jaką Susana i Sławomir darzyli się przez lata, nie ma w sobie nic infantylnego. Czy możliwe jest pogodzenie tych wszystkich sprzeczności: depresji, namiętności, osamotnienia, czułości, beztroski i prozy życia w obliczu chorób i upływającego czasu? Mrożkowie znaleźli na to własny, jedyny w swoim rodzaju sposób, a Susana Mrożek nareszcie uchyla rąbka tajemnicy.
Szczere wspomnienia mistrza NBA i członka koszykarskiej GaleriiSław.Był jednym z najbardziej dominujących graczy, jakich widziałświat koszykówki. I jednym z najbardziej wygadanych. W ciągu 21-letniej karierypodniósł trash-talk do rangi sztuki i nigdy nie stronił od dzielenia sięprzemyśleniami na kontrowersyjne tematy. W tej książce Kevin Garnett z taką samąszczerością spogląda na swoje życie i karierę.Przeciwności, jakie napotkał,dorastając w Karolinie Południowej. Pominięcie college'u i wejście do draftubezpośrednio ze szkoły średniej. Mecze przeciwko Michaelowi Jordanowi, KobemuBryantowi, LeBronowi Jamesowi i innym legendom NBA, wzloty i upadki, mistrzostwoz Boston Celtics. A pomiędzy tym wszystkim sława, rodzina, muzyka, wiara czyrasizm.Jeśli uważasz, że Kevin Garnett zachwycał na parkiecie, poczekaj, ażprzeczytasz, co ma do powiedzenia na kartkach tej książki.
Kiedy w telewizji oglądasz zmagania olimpijczyków, widzisz sprężysty bieg, pracę mięśni, pełne skupienia twarze. Czasem łzy wzruszenia, grymas bólu albo niezadowolenia i... to wszystko. Nie zdajesz sobie sprawy, ile ich kosztował start w zawodach, jakiej wytrwałości i jakich poświęceń wymagało zdobycie każdego medalu.Polscy olimpijczycy w niezwykle szczerych rozmowach z Jackiem Kurowskim odkrywają przed nami, jak wielką cenę trzeba zapłacić, by zawalczyć o wpisanie swojego nazwiska na karty historii.Anna Kiełbasińska opowiada między innymi o ukrywanych przed fanami niemal agonalnych stanach po biegach, Paweł Wojciechowski o tym, jak niewiele brakowało, by skończył na wózku inwalidzkim, Joanna Fiodorow mówi o samotności i traumie po śmierci ojca, Michał Haratyk o tym, że przez pięć lat sportowej kariery nie zarobił ani złotówki, Piotr Lisek o lęku o przyszłość swojej rodziny, a Ewa Swoboda wyjaśnia, dlaczego może współpracować tylko z trenerami kobietami. Wszyscy mówią o tym, jak pandemia nagle zatrzymała ich kariery i... jak większość z nich dzięki niej odżyła.Medal będzie mój. Droga na szczyt polskich lekkoatletów to pasjonujące opowieści o determinacji, bólu, łzach, ale też sile woli i charakteru.
Chociaż głównym tematem tej książki jest życie Irit Amiel w znaczeniu opowieści, a więc splatania się okoliczności czysto biologicznych z charakterystycznym dla życia zapisywaniem informacji, to jednak warto uczynić zastrzeżenie, że najważniejszym aspektem tego życia jest ludzkie wnętrze. Dopiero ono, jak poucza Abraham Joshua Heschel, różnicuje ludzi. To, co wyniosłam na powierzchnię, miało pokazać, że w odróżnieniu od czystego bios, opartego na żądzy i pragnieniach, ludzka egzystencja ma sens, a najbardziej odpowiednią formą do tego, by ów sens pokazać, jest literatura.
Publikacja powstała z rozmów, przyjaźni i pracy nad tekstami. Literatura Irit Amiel okazała się pod ich wpływem najpierw kafkowską zagadką, a później gęstym splotem opowieści i życia. Nie próbowałam go rozluźnić, ale obejrzeć z bliska. Życie nie może obyć się bez literatury, a literatura – bez życia. To jedna z mądrości, jakie zostawiła nam autorka Osmalonych nie po to, byśmy ją ze smutkiem rozpamiętywali, ale byśmy czerpali z niej siłę.
Marta Tomczok
Dla mnie było jasne, że Pani czuje Irit od chwili, kiedy zauważyłam w książce, że zajmuje się Pani „czarną dziurą” – stamtąd jest przecież Irit.
Agnieszka Piśkiewicz-Bornstein
PROJEKT: EGZYSTENCJA I LITERATURA
Seria poświęcona jest wybitnym polskim pisarzom – ich twórczości ujmowanej przez nich samych i interpretowanej przez krytyków jako projekt egzystencjalny, jako próba ustanowienia i zapisania siebie i swojego sposobu odczytywania sensów rzeczywistości, indywidualnego oglądu różnych jej sfer – społecznej, politycznej, etycznej, kulturowej, metafizycznej. Istotnymi kategoriami wyjaśniającymi pisarskie dzieło są w tym przypadku biografia, tożsamość oraz kształtujące je szeroko rozumiane doświadczenie: cielesne i zmysłowe, psychiczne i społeczne, historyczne i polityczne, etniczne i estetyczne, religijne i duchowe...
W serii ukazały się tomy:
Agnieszka Kałowska, Witkacy. Etyka
Marzena Woźniak-Łabieniec, Rymkiewicz. Metafizyka
Maciej Urbanowski, Brzozowski. Nowoczesność
Anna Legeżyńska, Hartwig. Wdzięczność
Tomasz Garbol, Miłosz. Los
Adrian Gleń, Stasiuk. Istnienie
Agnieszka Kramkowska-Dąbrowska, Krasiński. Świadectwo
Dariusz Kulesza, Kossak-Szczucka. Służba
Józef Olejniczak, Gombrowicz. Ja!
Jeden z najlepszych piłkarzy w historii. Bohater pokolenia zakochanego w futbolu totalnym. Mistrz Europy z 1988 roku, gwiazda Ajaxu i Milanu. Trzykrotny zdobywca Złotej Piłki. Napastnik, który osiągnąłby jeszcze więcej, gdyby nie kontuzja, która sprawiła, że przedwcześnie musiał powiedzieć sobie stop. Koniec. Basta.Od lat Marco van Basten pozostawał wielką tajemnicą. Inteligentnym, elokwentnym, ale też niewzruszonym i pozbawionym emocji człowiekiem. Kimś, kto najwyraźniej nie miał ochoty obnażać się publicznie. Aż do teraz.Co sądzi o Silvio Berlusconim i kolegach z szatni? Jakie tak naprawdę były jego relacje z Johanem Cruyffem? Dlaczego nie chciał Leo Benhakkera na stanowisku selekcjonera? Co zrobił, gdy dowiedział się, że ma do zapłacenia niemal 33 miliony Euro podatku?Basta to szczera i bezkompromisowa autobiografia holenderskiego piłkarza. Książka o jego młodości, tragicznej śmierci przyjaciela i skomplikowanych relacjach z ojcem. O szalonej karierze we Włoszech i kulisach gry w reprezentacji. O bolesnym zakończeniu kariery i odnajdywaniu się w nowej rzeczywistości.Może to oznaka dojrzałości, albo też spokoju, ponieważ skończyła się moja kariera piłkarska. Nie mam pojęcia. Czuję jednak, że to doskonały moment, by opowiedzieć o sobie. Z mojej własnej perspektywy. Moją prawdę. Coś, czego jeszcze nigdy nie opowiadałem. Nie oszczędzę nikogo. A już na pewno nie siebie samego. Przyszedł czas.*****Jeszcze przez trzy lata próbowałem wszystkiego, żeby wrócić do formy. Naprawdę wszystkiego. Daleko poza granicą bólu. Ale przestałem. Co więcej, w końcu doszło do tego, że cieszyłem się, kiedy udało mi się bez bólu wyjść do piekarni po chleb. To był prawdziwy cios. Wszystko, o czym marzyłem, się skończyło.Trzykrotny zdobywca Złotej Piłki. Piłkarz Roku FIFA w 1992. Trzykrotny zdobywca Pucharu Europy, dwukrotny zdobywca Superpucharu UEFA, mistrz Europy z holenderską jedenastką w roku 1988 i niezliczoną ilość razy zdobywca mistrzostwa kraju zarówno w barwach Ajaxu, jak i AC Milan. Marco van Basten to jeden z największych piłkarzy wszech czasów, ale dla wielu pozostawał wielką tajemnicą, kimś, kto najwyraźniej nie miał ochoty obnażać się publicznie.Inteligentny, o analitycznym umyśle, elokwentny lecz na zewnątrz niewzruszony, jakby wręcz pozbawiony emocji. Może to oznaka dojrzałości, albo też spokoju, ponieważ skończyła się moja kariera piłkarska. Nie mam pojęcia. Czuję jednak, że to doskonały moment, by opowiedzieć o sobie. Z mojej własnej perspektywy. Moją prawdę. Coś, czego jeszcze nigdy nie opowiadałem. Gdzie będę mógł pokazać, jak było naprawdę. Nie oszczędzę nikogo. A już na pewno nie siebie samego. Przyszedł czas.Książka Basta to surowa, szczera, ale przede wszystkim bezkompromisowa autobiografia Marco van Bastena. Wszystko o jego młodości, skomplikowanej sytuacji rodzinnej, jego karierze szaleństwie występów we Włoszech, tytule mistrza Europy z 1988, nieudanym mundialu z 1990 jego relacji z Johanem Cruijffem, bolesna opowieść o kontuzji kostki, problemach finansowych, niezliczonych sukcesach i równie licznych porażkach.
Korespondencja Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów oraz Jerzego Lisowskiego, obejmująca lata 1947-1979, liczy ponad tysiąca stron i składa się łącznie z 412 pozycji (oprócz listów są też karty pocztowe, telegramy, krótkie komunikaty skreślone na luźnych kartach i jedno zaproszenie). Listy poprzedzone są wstępem Roberta Papieskiego. Bez wątpienia jest to jedna z najważniejszych korespondencji Iwaszkiewiczowskich, a zarazem jedna z najistotniejszych w całej polskiej powojennej epistolografii.W chwili rozpoczęcia wymiany listów z Iwaszkiewiczem Jerzy Lisowski był studentem uniwersytetu w Lille. Urodził się 10 kwietnia 1928 roku w pinay-sur-Seine, na północnych przedmieściach Paryża, w rodzinie polsko-francuskiej. Dzieciństwo spędził na Wołyniu, gdzie jego ojciec był księgowym w folwarku Młynów, należącym do rodziny Chodkiewiczów. W 1938 roku rozpoczął naukę w VI klasie tzw. ćwiczeniówki przy Liceum Krzemienieckim, a w 1939 zdał egzamin do tegoż Liceum. Po wybuchu II wojny światowej wyjechał z matką do Francji. Wysłany do schroniska polskiego na południu Francji, uczęszczał do polskiego Gimnazjum i Liceum im. Cypriana Norwida w Villard de Lans, gdzie w 1945 roku zdał maturę. Następnie podjął studia romanistyczne i polonistyczne na uniwersytecie w Lille.Polsko-francuska genealogia Lisowskiego była dla pochodzącego z Ukrainy Iwaszkiewicza nader ważna. Skamandryta postrzegał Lisowskiego jako kogoś bliskiego mu duchowo, z kim łączyła go młodość spędzona na ukraińskiej ziemi, a kto potem zanurzył się w żywioł mowy francuskiej, będąc zarazem najsilniej przywiązanym do kultury polskiej. Lisowski był więc po trosze ucieleśnieniem marzenia pisarza: cieszyć się przyjaźnią człowieka, który miałby głęboko przyswojone różnorodne kody kulturowe, w tym tak różne jak francuski i ukraiński. Odwzorowana w listach historia ich znajomości potwierdza, że Iwaszkiewicz nie zawiódł się w swoich oczekiwaniach względem Lisowskiego. Po pewnym czasie uczynił go sekretarzem miesięcznika Twórczość, a potem wyznaczył go na swego następcę na stanowisku redaktora naczelnego.Po lekturze całości widać wyraźnie, że listy Iwaszkiewicza i Lisowskiego - z racji ważnych funkcji pełnionych przez korespondentów - dają doskonały wgląd w polskie życie literackie, kulturalne i polityczne na przestrzeni lat 1947-1979. Bohaterami listów jest wiele wybitnych postaci tego czasu, zarówno twórców, jak i polityków, działaczy społecznych, polskich i międzynarodowych. Listy w znacznym stopniu uzupełniają wiedzę na temat aktywności literackiej i społecznej Iwaszkiewicza w kraju i na arenie międzynarodowej (Francja, Włochy i wiele innych krajów), którą znamy już z jego dzienników i innych korespondencji.Łącząca ich przyjaźń nadawała listom walor głębokiej szczerości, otwartości i śmiałości sądów o wydarzeniach i ludziach - niespotykany w innych ich wypowiedziach, zwłaszcza tych oficjalnych. Poza tym listy Iwaszkiewicza i Lisowskiego - jako że obydwaj byli przez długie lata redaktorami miesięcznika Twórczość - kreślą historię tego najlepszego w tamtym czasie periodyku literackiego w Europie Środkowo-Wschodniej, a jednego z najlepszych w całej Europie. Prezentują ponadto silne związki obydwu korespondentów z kulturą francuską, gdyż Lisowski - świetny romanista - był tłumaczem utworów Iwaszkiewicza na język francuski i jego ambasadorem na gruncie kultury francuskiej; toteż ukazana jest w listach niemała część historii literatury francuskiej. Najdobitniejszym tego dowodem jest tzw. francuski numer Twórczości (1957, nr 4), przynoszący znakomite teksty francuskich pisarzy współczesnych, niektóre pisane specjalnie dla polskiego miesięcznika, m.in. przez Sartre a, co Francuzi skomentowali z przekąsem, że aby wiedzieć, co teraz myśli Sartre, trzeba poznać język polski.Listy opracowali i przygotowali do wydania oraz opatrzyli bardzo obszernymi przypisami i komentarzami Agnieszka i Robert Papiescy, edytorzy dzienników Jarosława Iwaszkiewicza i innych jego korespondencji.
Wielbiciel kobiet, narodowy wieszcz, obywatel świataGdyby żył dzisiaj, prawdopodobnie byłby bohaterem portali plotkarskich czy tabloidów. Sensację wzbudzałyby jego związki z kobietami. Miał na swoim koncie romanse z mężatkami, a kiedy już założył rodzinę, żył w trójkącie, a zdaniem niektórych wręcz w czworokącie. Medialny rozgłos mogłyby mu też przynieść przynależność do towiańczyków czy kontrowersyjne poglądy, zwłaszcza że do ich głoszenia wykorzystywał katedrę uniwersytecką. Nic zatem dziwnego, że pomimo iż Mickiewicza okrzyknięto narodowym wieszczem, to poeta już wśród współczesnych budził emocje i powodował spory.W co zaopatrzył się młody Adam, wyruszając w podróż do Wilna?Gdzie narodził się pomysł napisania Pana Tadeusza?Która z kochanek Mickiewicza została upamiętniona jako Telimena?Iwona Kienzler w swojej najnowszej książce przygląda się postaci Adama Mickiewicza głównie przez pryzmat jego życia prywatnego. Dzięki temu możemy m.in. poznać jego relacje z kobietami począwszy od tajemniczych Józi i Anieli przez legendarną Marylę Wereszczakównę, Konstancję Łubieńską urodziwą mężatkę, która skutecznie odciągnęła poetę od wstąpienia w szeregi powstańców, a skończywszy na przeklętej towianicy, Ksawerze Deybel.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?