Rekolekcje ks. Tomasza Węcławskiego, które pomogą odnaleźć siebie i zbudować poczucie akceptacji własnej osoby w Bogu.
Tak się może wydawać, że to ci, którzy szukają Boga, są piękni. Ci, których on musi szukać i znajdować jak zbłąkane owce, niekoniecznie... Naprawdę nie my szukamy i nie my znajdujemy, ale już jesteśmy wybrańcami losu odszukanymi w korcu maku - i dlatego piękni.
Autor odkrywa tajemnicę powodzenia i niepowodzenia w życiu. Udowadnia, że osobisty rozwój zależy od ściśle określonych zasad - Dziewięciu Reguł, którymi kierują się w życiu ludzie sukcesu.
Liczba rozwodów w Polsce wciąż rośnie. Co czwarta sprawa rozwodowa wnoszona jest z powodu niewierności małżeńskiej. Choć oficjalnie podany powód nie zawsze pokrywa się z rzeczywistymi przyczynami, problem zdrady dotyka na pewno ogromną liczbę par małżeńskich. Jerzy Grzybowski wskazuje na to, że zdrada jest przede wszystkim skutkiem narastającego przez dłuższy czas kryzysu w małżeństwie i proponuje drogi uzdrowienia relacji, zanim kryzys osiągnie swoje apogeum. Drugi plan tej książki, nie mniej istotny, stanowią osobiste doświadczenia małżeństw po zdradzie. Świadectwa te mogą pomóc w odpowiedzi na pytanie, jak uratować małżeństwo po tak traumatycznym przeżyciu.
Simone Weil (1909-1943) to kobieta legendarna: pasja życia, nieprzeciętny intelekt, poszukiwanie prawdy, absolutna uczciwość i całkowite zaangażowanie we wszystko, czego się podejmowała. Na całym świecie, także w Polsce, ma ona szerokie grono wielbicieli, ale także zagorzałych przeciwników. Była wzorem człowieczeństwa, moralnym i intelektualnym autorytetem m.in. dla Alberta Camusa, Józefa Czapskiego, Czesława Miłosza. Ktoś nazwał ją najbardziej dręczącym filozofem XX wieku. Książka Gabrielli Fiori daje czytelnikowi szczególne wrażenie obcowania z francuską myślicielką. Autorka słucha Simone Weil i pozwala wsłuchać się w jej głos czytelnikowi. Stara się ukazać w sposób możliwie pełny złożoność nie tylko jej filozofii, ale również jej osobowości, obok której, jak twierdzi wielu świadków, zgodnych w tej kwestii, nie sposób było przejść obojętnie. Jest to także książka ""kobieca"", napisana przez kobietę o kobiecie zmagającej się nieustannie ze swoją kobiecością.
Summa contra gentiles, nazywana Summą filozoficzną dla odróżnienia od Summy teologii, jest dziełem teologicznym napisanym dla obrony wiary chrześcijańskiej.
Ukazując możliwość współgrania rozumu ludzkiego z Objawieniem, Tomasz podejmuje dyskusję z myślą grecką i arabską. Dzieło to jest i dziś interesujące, gdyż wydaje się, że myśl chrześcijańska staje w każdej epoce wobec jakiegoś zagrożenia, kuszącego nowością, naukowością i łatwością rozwiązań.
Ukazując możliwość współgrania rozumu ludzkiego z Objawieniem, Tomasz podejmuje dyskusję z myślą grecką i arabską. Dzieło to jest i dziś interesujące, gdyż wydaje się, że myśl chrześcijańska staje w każdej epoce wobec jakiegoś zagrożenia, kuszącego nowością, naukowością i łatwością rozwiązań.
Gonitwa, pośpiech, nadmiar pracy, brak czasu... Jak to wszystko ogarnąć, uporządkować, utrzymać w równowadze, w harmonii? Właśnie o tym jest ta książka. Pat Gelsinger to jeden z dyrektorów zarządzających Intela - firmy znajdującej się na liście stu najbardziej dochodowych przedsiębiorstw amerykańskich, zaangażowany w działalność wielu organizacji kościelnych, szczęśliwy mąż i ojciec, znana osobowość medialna, człowiek sukcesu. W swojej książce radzi, jak zachować właściwe priorytety w życiu, jak dobrze zarządzać własnym czasem, tak aby znalazło się w nim miejsce na wiarę, rodzinę i pracę. ""Moja książka nie każe nikomu rezygnować z pracy. Przeciwnie, mówi ona o tym, jak żyć po chrześcijańsku, być spełnionym ojcem i mężem, a równocześnie realizować się zawodowo. Stawiam w niej tezę, że jesteśmy wezwani przez Boga, by świadczyć o Nim w miejscu pracy. Bóg nie chce, byśmy nadawali sens swojemu życiu lub oddawali się posłudze głoszenia Słowa dopiero na emeryturze. Bóg wzywa nas, byśmy byli głowami rodzin i głosicielami Chrystusa, będąc aktywni zawodowo"".
Dziennik Congara jest lekturą zaskakującą, fascynującą i gorszącą! Jakakolwiek jednak będzie ocena czytelnika, nie zmieni ona faktu, że dziennik ten jest niezwykle wyrazistym i ważnym świadectwem o wybitnym człowieku i jego czasach.Oni coś we mnie złamali i nie będę już tym samym człowiekiem, co dotychczas. Jest też oczywiście we mnie człowiek, który zdrowo, z realizmem i optymizmem odnajdzie dobre strony tej sytuacji i przyzwyczai się do warunków, jakie mu stworzono. Usiłuję być spokojny, staranny, miły zdobywać wewnętrzną wolność, kierując się ku górze, i to wolność polegającą nie na ucieczce, lecz na zaangażowaniu i rzeczywistej obecności.
Jak czas pusty przekuwać w czas znaczący?
Ile i kiedy pracować, jak świętować i odpoczywać?
Czym różni się wypoczynek niedzielny od sobotniego?
Dlaczego piątek jest dniem szczególnym?
Jak być panem swojego czasu?
Za każdym razem, gdy uczestniczę w weekendowych seminariach teologicznych, odnoszę ciągle to samo wrażenie. Z każdym z ludzi z osobna trzeba by rozmawiać przez dwa, trzy dni. Dopiero wówczas można poważnie potraktować ich wątpliwości i pomóc im odnaleźć osobistą i być może również kościelną drogę wiary, można omówić rozczarowania i negatywne doświadczenia, a w razie czego je skorygować.
Zmień swoje życie to niezwykły przewodnik, który pomaga poznać samego siebie, pobudza wyobraźnię, zachęca do realizowania marzeń, a przede wszystkim poddaje wiele pomysłów, jak żyć tu i teraz. Kiedy w naszym życiu nie spodziewamy się już niczego niezwykłego, a jedynie tego, co dobrze znamy - utartych ścieżek i rutyny, ono samo staje się kruche i wątpliwej jakości. Trwamy przy nim siłą przyzwyczajenia, uwikłani w sieć konwencjonalnych układów i przekonań, niezdolni do jakiejkolwiek zmiany. Aby stworzyć coś nowego, musimy najpierw w to nowe uwierzyć. Musimy zaufać marzeniom. Ten, kto nie wierzy w swoje marzenia, nigdy nie dotrze do celu.
Co znaczyły dawniej, a co znaczą dziś słowa: „Poza Kościołem nie ma zbawienia”? Praca Bernarda Sesboüégo to fascynująca historia jednego z najważniejszych twierdzeń chrześcijaństwa. Autor dokonuje ich subtelnej analizy, uwzględniając zmiany w kulturze Europy i świata w ciągu wieków. Rozważania te stają się jednocześnie pretekstem do poszukiwania uniwersalnych zasad nauczania Magisterium Kościoła.
Bernard Sesboüé (ur. 1929) — francuski jezuita, jeden z największych teologów naszych czasów. Wykłada teologię w Centrum Studiów i Badań Towarzystwa Jezusowego w Sevres w Paryżu. Pełnił funkcję konsultora Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan, był członkiem Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Od lat angażuje się w działalność ekumeniczną. Duszpastersko jest związany ze wspólnotą osób, które doświadczyły śmierci własnego dziecka.
William Kirk Kilpatrick jest profesorem psychologii w Boston College (USA). W swych licznych wykładach poddaje krytyce wiarę we współczesną psychologię. Ostrzega, że stała się świecką religią naszych czasów, ale - wbrew nadziejom - nie zdołała sprawić, by proponowane przez nią samopoznanie zmieniło nasze życie na lepsze. W zamian autor proponuje czytelnikowi skupienie się na chrześcijaństwie i posłaniu Chrystusa. Nie neguje wartości poznawania psychiki człowieka, ale widzi w tym nie cel, a tylko drogę do celu. Psychologia nie proponuje człowiekowi zbawienia, posłanie Chrystusa - tak. ""Najbardziej będziemy sobą, gdy staniemy się tacy, jakimi chce nas widzieć Bóg - mówi na końcu autor - Dopiero wówczas będzie to osobowość godna podziwu"".
Zbyt często porady dawane rodzicom nie uwzględniają faktu, że są oni właśnie rodzicami. Wymaga się od nich, żeby zachowywali się jak wychowawcy, a pomija to powiązanie, które nadaje prawdziwy sens ich relacji z dzieckiem. Nie mówi się już o miłości i o szacunku, ale o "zachowaniach wymagających wzmocnienia" albo "umiejętnościach społecznych, które trzeba rozwijać". Tymczasem bycie rodzicem nie sprowadza się do funkcji wychowawczej. Jest to niepowtarzalne doświadczenie, które aby było dobrze zrozumiane, musi być dobrze przeżyte.
Miłość dwojga ludzi sięga szczytu wraz z odkryciem powołania do wzajemnego uzdrawiania ran wyniesionych z rodzinnych domów, aby w efekcie zbudować silniejszą więź. Zwiżek dwojga ludzi jest jak taniec, na który składają się sekwencje kroków i kilka rządzących nimi zasad.
Najnowsza książka Grzegorczyka, znanego przede wszystkim z trylogii o przypadkach księdza Grosera, zawiera sześć opowiadań: „Kolczyki”, „Kapliczka”, „Szczerbate stopy”, „Piekło i niebo”, „Pieśń słoneczna Róży Bluszcz”, „Posłaniec”. Każde z nich jest opowieścią o ludziach zwyczajnych i niezwyczajnych zarazem, połamanych życiowo a równocześnie tajemniczo pięknych. Umierająca staruszka, skłócone rodzeństwo, listonosz, ksiądz – ludzie jakich znamy, dźwigający tajemnice, dotknięci samotnością, grzechem i cierpieniem.
"Niektórzy nazywają mnie skandalistą i gorszycielem – pisze Grzegorczyk – No cóż, dla mnie świętość to nie pielęgnacja cnót heroicznych, ale sokole oczy, które potrafią rozpoznać Boga przebranego w najbardziej liche i słabe istoty".
Dobra narracja, dramatyzm i napięcie, a zarazem delikatność, humor i smak – tak w skrócie można scharakteryzować opowiadania zawarte w nowej książce Jana Grzegorczyka.
Książka, ozdobiona pięknymi graficznie ilustracjami Agnieszki Traczyńskiej, to nie tylko pasjonująca literatura, ale też dzieło sztuki edytorskiej.
Piękna i mądra książka, prowadząca czytelnika do źródeł chrześcijaństwa.Benedykt XVI otwiera przed nami na oścież drzwi fascynującej galerii, w której można podziwiać dwadzieścia sześć fresków, poświęconych pisarzom początków chrześcijaństwa. Oni są prawdziwymi mistrzami wiary i życia duchowego.W swoich katechezach papież w sposób plastyczny i z wielkim znawstwem przedstawia życie i działaność Ojców, z których każdy był niepowtarzalną i wybitną osobowością.Autor podkreśla niezwykłą aktualność tych pisarzy dla współczesnych chrześcijan. O tej aktualności stanowi przede wszystkim fakt, że Ojcowie byli ludźmi żywej modlitwy opratej na zgłębianiu Pisma świętego, a także umiejętność łączenia wiary i rozumu w zgłębianiu Prawdy. Ojcowie Kościoła wciąż mają wiele do powiedzenia współczesnemu człowiekowi i chrześcijaninowi - pisze papież.Prezentowana książka jest kontynuacją cyklu katechez zatytułowanego Blisko, najbliżej Chrystusa. Apostołowie i pierwsi uczniowie (W drodze 2008). Niniejszy tom poświęcony jest najważniejszym pisarzom kościelnym pierwszych czterech wieków chrześcijaństwa, począwszy od Klemensa Rzymskiego (zmarłego ok. roku 100) do św. Augustyna (zmarłego w roku 430).
Modlitwa Ojcze nasz jest i zawsze będzie punktem odniesienia dla wszelkiej chrześcijańskiej modlitwy. Jednak jej rozumienie, sens i znaczenie zmieniają się, bo zmienia się świat, ludzka wrażliwość, wyobraźnia i mentalność. Dlatego potrzebujemy ciągle na nowo odkrywać treść tej modlitwy. Książka o. Kłoczowskiego przynosi współczesny komentarz do Modlitwy Pańskiej, oparty na jego duszpasterskim doświadczeniu i głębokiej refleksji. W czasie spowiedzi często rozmawiam i stawiam pytania na temat modlitwy osobistej. I niejednokrotnie ludzie, szczególnie młodzi, odpowiadają: ""Tak, modlę się, ale modlę się swoimi słowami, nie używam tych wszystkich formułek"". Wielokrotnie pada określenie: ""te formułki"". Czy Ojcze nasz to jest taki właśnie ""standard"" lub też może gotowa ""formułka""? Czy nie grozi nam to, że nasza modlitwa ""bez formułek"" stanie się taką paplaniną, która ma wymusić coś na Bogu?
Lęk w różnych jego postaciach jest tym, co często ogranicza a nawet paraliżuje nasze życie. Musisz zmierzyć się ze swoimi wrogami, owymi lękami, które cię dręczą. Nazwanie ich to początek sprawowania władzy nad nimi - pisze Marshall Cook.
„Jeśli kiedykolwiek warczał na ciebie nieznany pies, zaznałeś lęku. Jednak wystarczy wymówić imię tego psa, a może on przestać warczeć, położy uszy i zacznie merdać ogonem. To, że znasz imię psa, daje ci nad nim władzę. Bóg dał Adamowi władzę nazwania wszystkich zwierząt. Nadanie imienia zakłada zwierzchnictwo: prawo nazywania nadaje władzę."
MARSHALL J. COOK wykłada na Uniwersytecie Wisconsin-Madison; jest autorem blisko trzydziestu książek, głównie poradników psychologicznych na temat walki ze stresem oraz powieści.
Czy w świecie, który wydaje się tak często być niszczony przez samotność, indywidualizm lub pustkę duchową, chrześcijaństwo może jeszcze sformułować oryginalne słowo, wykazać swoją nową młodość? Czy może jeszcze dać powody do nadziei? Tak ? odpowiada Olivier Clément w rozmowie, która przyjmuje momentami formę testamentu duchowego, jednocześnie odważnego i czystego, bogatego w doświadczenia życia. Książka jest summą refleksji nad dialogiem między prawosławiem a katolicyzmem oraz chrześcijaństwem, a judaizmem i islamem. W kontekście polskim interesujące jest to, że Clément daje przystępny wykład podstaw teologii prawosławnej, który pozwala dostrzec jak bardzo prawosławie i katolicyzm są sobie bliskie i jak się uzupełniają.
Olivier Clément jest teologiem prawosławnym zaangażowanym od dziesiątków lat w ruch ekumeniczny i dialog międzyreligijny. Ciesząc się powszechnym uznaniem pełni rolę łącznika między Kościołami Wschodu i Zachodu. Urodził się i wychowywał w rodzinie ateistycznej, stąd wyniósł respekt dla ateistów, którzy nie wierząc są jednak dobrymi ludźmi i postępują godnie. Interesował się poezją, studiował historię. W czasie studiów działał we francuskim ruchu oporu. Jego poszukiwania duchowe rozpoczęły się już w czasie wojny i trwały w sumie 10 lat. Trafił do środowiska związanego z Berdiajewem i Łosskmm, którzy wprowadzili go też w środowisko prawosławnych intelektualistów. Nawrócił się na prawosławie i przyjął chrzest w 1952 roku.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?