Ukazując możliwość współgrania rozumu ludzkiego z Objawieniem, Tomasz podejmuje dyskusję z myślą grecką i arabską. Dzieło to jest i dziś interesujące, gdyż wydaje się, że myśl chrześcijańska staje w każdej epoce wobec jakiegoś zagrożenia, kuszącego nowością, naukowością i łatwością rozwiązań.
Gonitwa, pośpiech, nadmiar pracy, brak czasu... Jak to wszystko ogarnąć, uporządkować, utrzymać w równowadze, w harmonii? Właśnie o tym jest ta książka. Pat Gelsinger to jeden z dyrektorów zarządzających Intela - firmy znajdującej się na liście stu najbardziej dochodowych przedsiębiorstw amerykańskich, zaangażowany w działalność wielu organizacji kościelnych, szczęśliwy mąż i ojciec, znana osobowość medialna, człowiek sukcesu. W swojej książce radzi, jak zachować właściwe priorytety w życiu, jak dobrze zarządzać własnym czasem, tak aby znalazło się w nim miejsce na wiarę, rodzinę i pracę. ""Moja książka nie każe nikomu rezygnować z pracy. Przeciwnie, mówi ona o tym, jak żyć po chrześcijańsku, być spełnionym ojcem i mężem, a równocześnie realizować się zawodowo. Stawiam w niej tezę, że jesteśmy wezwani przez Boga, by świadczyć o Nim w miejscu pracy. Bóg nie chce, byśmy nadawali sens swojemu życiu lub oddawali się posłudze głoszenia Słowa dopiero na emeryturze. Bóg wzywa nas, byśmy byli głowami rodzin i głosicielami Chrystusa, będąc aktywni zawodowo"".
Dziennik Congara jest lekturą zaskakującą, fascynującą i gorszącą! Jakakolwiek jednak będzie ocena czytelnika, nie zmieni ona faktu, że dziennik ten jest niezwykle wyrazistym i ważnym świadectwem o wybitnym człowieku i jego czasach.Oni coś we mnie złamali i nie będę już tym samym człowiekiem, co dotychczas. Jest też oczywiście we mnie człowiek, który zdrowo, z realizmem i optymizmem odnajdzie dobre strony tej sytuacji i przyzwyczai się do warunków, jakie mu stworzono. Usiłuję być spokojny, staranny, miły zdobywać wewnętrzną wolność, kierując się ku górze, i to wolność polegającą nie na ucieczce, lecz na zaangażowaniu i rzeczywistej obecności.
Jak czas pusty przekuwać w czas znaczący?
Ile i kiedy pracować, jak świętować i odpoczywać?
Czym różni się wypoczynek niedzielny od sobotniego?
Dlaczego piątek jest dniem szczególnym?
Jak być panem swojego czasu?
Za każdym razem, gdy uczestniczę w weekendowych seminariach teologicznych, odnoszę ciągle to samo wrażenie. Z każdym z ludzi z osobna trzeba by rozmawiać przez dwa, trzy dni. Dopiero wówczas można poważnie potraktować ich wątpliwości i pomóc im odnaleźć osobistą i być może również kościelną drogę wiary, można omówić rozczarowania i negatywne doświadczenia, a w razie czego je skorygować.
Zmień swoje życie to niezwykły przewodnik, który pomaga poznać samego siebie, pobudza wyobraźnię, zachęca do realizowania marzeń, a przede wszystkim poddaje wiele pomysłów, jak żyć tu i teraz. Kiedy w naszym życiu nie spodziewamy się już niczego niezwykłego, a jedynie tego, co dobrze znamy - utartych ścieżek i rutyny, ono samo staje się kruche i wątpliwej jakości. Trwamy przy nim siłą przyzwyczajenia, uwikłani w sieć konwencjonalnych układów i przekonań, niezdolni do jakiejkolwiek zmiany. Aby stworzyć coś nowego, musimy najpierw w to nowe uwierzyć. Musimy zaufać marzeniom. Ten, kto nie wierzy w swoje marzenia, nigdy nie dotrze do celu.
Co znaczyły dawniej, a co znaczą dziś słowa: „Poza Kościołem nie ma zbawienia”? Praca Bernarda Sesboüégo to fascynująca historia jednego z najważniejszych twierdzeń chrześcijaństwa. Autor dokonuje ich subtelnej analizy, uwzględniając zmiany w kulturze Europy i świata w ciągu wieków. Rozważania te stają się jednocześnie pretekstem do poszukiwania uniwersalnych zasad nauczania Magisterium Kościoła.
Bernard Sesboüé (ur. 1929) — francuski jezuita, jeden z największych teologów naszych czasów. Wykłada teologię w Centrum Studiów i Badań Towarzystwa Jezusowego w Sevres w Paryżu. Pełnił funkcję konsultora Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan, był członkiem Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Od lat angażuje się w działalność ekumeniczną. Duszpastersko jest związany ze wspólnotą osób, które doświadczyły śmierci własnego dziecka.
William Kirk Kilpatrick jest profesorem psychologii w Boston College (USA). W swych licznych wykładach poddaje krytyce wiarę we współczesną psychologię. Ostrzega, że stała się świecką religią naszych czasów, ale - wbrew nadziejom - nie zdołała sprawić, by proponowane przez nią samopoznanie zmieniło nasze życie na lepsze. W zamian autor proponuje czytelnikowi skupienie się na chrześcijaństwie i posłaniu Chrystusa. Nie neguje wartości poznawania psychiki człowieka, ale widzi w tym nie cel, a tylko drogę do celu. Psychologia nie proponuje człowiekowi zbawienia, posłanie Chrystusa - tak. ""Najbardziej będziemy sobą, gdy staniemy się tacy, jakimi chce nas widzieć Bóg - mówi na końcu autor - Dopiero wówczas będzie to osobowość godna podziwu"".
Zbyt często porady dawane rodzicom nie uwzględniają faktu, że są oni właśnie rodzicami. Wymaga się od nich, żeby zachowywali się jak wychowawcy, a pomija to powiązanie, które nadaje prawdziwy sens ich relacji z dzieckiem. Nie mówi się już o miłości i o szacunku, ale o "zachowaniach wymagających wzmocnienia" albo "umiejętnościach społecznych, które trzeba rozwijać". Tymczasem bycie rodzicem nie sprowadza się do funkcji wychowawczej. Jest to niepowtarzalne doświadczenie, które aby było dobrze zrozumiane, musi być dobrze przeżyte.
Miłość dwojga ludzi sięga szczytu wraz z odkryciem powołania do wzajemnego uzdrawiania ran wyniesionych z rodzinnych domów, aby w efekcie zbudować silniejszą więź. Zwiżek dwojga ludzi jest jak taniec, na który składają się sekwencje kroków i kilka rządzących nimi zasad.
Najnowsza książka Grzegorczyka, znanego przede wszystkim z trylogii o przypadkach księdza Grosera, zawiera sześć opowiadań: „Kolczyki”, „Kapliczka”, „Szczerbate stopy”, „Piekło i niebo”, „Pieśń słoneczna Róży Bluszcz”, „Posłaniec”. Każde z nich jest opowieścią o ludziach zwyczajnych i niezwyczajnych zarazem, połamanych życiowo a równocześnie tajemniczo pięknych. Umierająca staruszka, skłócone rodzeństwo, listonosz, ksiądz – ludzie jakich znamy, dźwigający tajemnice, dotknięci samotnością, grzechem i cierpieniem.
"Niektórzy nazywają mnie skandalistą i gorszycielem – pisze Grzegorczyk – No cóż, dla mnie świętość to nie pielęgnacja cnót heroicznych, ale sokole oczy, które potrafią rozpoznać Boga przebranego w najbardziej liche i słabe istoty".
Dobra narracja, dramatyzm i napięcie, a zarazem delikatność, humor i smak – tak w skrócie można scharakteryzować opowiadania zawarte w nowej książce Jana Grzegorczyka.
Książka, ozdobiona pięknymi graficznie ilustracjami Agnieszki Traczyńskiej, to nie tylko pasjonująca literatura, ale też dzieło sztuki edytorskiej.
Piękna i mądra książka, prowadząca czytelnika do źródeł chrześcijaństwa.Benedykt XVI otwiera przed nami na oścież drzwi fascynującej galerii, w której można podziwiać dwadzieścia sześć fresków, poświęconych pisarzom początków chrześcijaństwa. Oni są prawdziwymi mistrzami wiary i życia duchowego.W swoich katechezach papież w sposób plastyczny i z wielkim znawstwem przedstawia życie i działaność Ojców, z których każdy był niepowtarzalną i wybitną osobowością.Autor podkreśla niezwykłą aktualność tych pisarzy dla współczesnych chrześcijan. O tej aktualności stanowi przede wszystkim fakt, że Ojcowie byli ludźmi żywej modlitwy opratej na zgłębianiu Pisma świętego, a także umiejętność łączenia wiary i rozumu w zgłębianiu Prawdy. Ojcowie Kościoła wciąż mają wiele do powiedzenia współczesnemu człowiekowi i chrześcijaninowi - pisze papież.Prezentowana książka jest kontynuacją cyklu katechez zatytułowanego Blisko, najbliżej Chrystusa. Apostołowie i pierwsi uczniowie (W drodze 2008). Niniejszy tom poświęcony jest najważniejszym pisarzom kościelnym pierwszych czterech wieków chrześcijaństwa, począwszy od Klemensa Rzymskiego (zmarłego ok. roku 100) do św. Augustyna (zmarłego w roku 430).
Modlitwa Ojcze nasz jest i zawsze będzie punktem odniesienia dla wszelkiej chrześcijańskiej modlitwy. Jednak jej rozumienie, sens i znaczenie zmieniają się, bo zmienia się świat, ludzka wrażliwość, wyobraźnia i mentalność. Dlatego potrzebujemy ciągle na nowo odkrywać treść tej modlitwy. Książka o. Kłoczowskiego przynosi współczesny komentarz do Modlitwy Pańskiej, oparty na jego duszpasterskim doświadczeniu i głębokiej refleksji. W czasie spowiedzi często rozmawiam i stawiam pytania na temat modlitwy osobistej. I niejednokrotnie ludzie, szczególnie młodzi, odpowiadają: ""Tak, modlę się, ale modlę się swoimi słowami, nie używam tych wszystkich formułek"". Wielokrotnie pada określenie: ""te formułki"". Czy Ojcze nasz to jest taki właśnie ""standard"" lub też może gotowa ""formułka""? Czy nie grozi nam to, że nasza modlitwa ""bez formułek"" stanie się taką paplaniną, która ma wymusić coś na Bogu?
Lęk w różnych jego postaciach jest tym, co często ogranicza a nawet paraliżuje nasze życie. Musisz zmierzyć się ze swoimi wrogami, owymi lękami, które cię dręczą. Nazwanie ich to początek sprawowania władzy nad nimi - pisze Marshall Cook.
„Jeśli kiedykolwiek warczał na ciebie nieznany pies, zaznałeś lęku. Jednak wystarczy wymówić imię tego psa, a może on przestać warczeć, położy uszy i zacznie merdać ogonem. To, że znasz imię psa, daje ci nad nim władzę. Bóg dał Adamowi władzę nazwania wszystkich zwierząt. Nadanie imienia zakłada zwierzchnictwo: prawo nazywania nadaje władzę."
MARSHALL J. COOK wykłada na Uniwersytecie Wisconsin-Madison; jest autorem blisko trzydziestu książek, głównie poradników psychologicznych na temat walki ze stresem oraz powieści.
Czy w świecie, który wydaje się tak często być niszczony przez samotność, indywidualizm lub pustkę duchową, chrześcijaństwo może jeszcze sformułować oryginalne słowo, wykazać swoją nową młodość? Czy może jeszcze dać powody do nadziei? Tak ? odpowiada Olivier Clément w rozmowie, która przyjmuje momentami formę testamentu duchowego, jednocześnie odważnego i czystego, bogatego w doświadczenia życia. Książka jest summą refleksji nad dialogiem między prawosławiem a katolicyzmem oraz chrześcijaństwem, a judaizmem i islamem. W kontekście polskim interesujące jest to, że Clément daje przystępny wykład podstaw teologii prawosławnej, który pozwala dostrzec jak bardzo prawosławie i katolicyzm są sobie bliskie i jak się uzupełniają.
Olivier Clément jest teologiem prawosławnym zaangażowanym od dziesiątków lat w ruch ekumeniczny i dialog międzyreligijny. Ciesząc się powszechnym uznaniem pełni rolę łącznika między Kościołami Wschodu i Zachodu. Urodził się i wychowywał w rodzinie ateistycznej, stąd wyniósł respekt dla ateistów, którzy nie wierząc są jednak dobrymi ludźmi i postępują godnie. Interesował się poezją, studiował historię. W czasie studiów działał we francuskim ruchu oporu. Jego poszukiwania duchowe rozpoczęły się już w czasie wojny i trwały w sumie 10 lat. Trafił do środowiska związanego z Berdiajewem i Łosskmm, którzy wprowadzili go też w środowisko prawosławnych intelektualistów. Nawrócił się na prawosławie i przyjął chrzest w 1952 roku.
Wielu ludzi uważa, że chodzenie do kościoła jest nudne i niepotrzebne. Po co zawracać sobie tym głowę? Timothy Radcliffe, objaśniając krok po kroku mszę świętą, przekonuje, że Eucharystia przemienia nas i sprawia, że stajemy się ludźmi zdolnymi do miłości. ""Kiedy pełniłem funkcję duszpasterza akademickiego w Londynie, niedzielna Eucharystia była wspaniałym wydarzeniem. Małą kapliczkę zapełniali inteligentni i atrakcyjni młodzi ludzie, studenci z Royal College of Music przygotowywali wspaniałą oprawę muzyczną, wszyscy wydawali się kochać wszystkich. Ludzie lubili tam przebywać. Kiedy jednak studenci opuszczali to przytulne miejsce i zaczynali chodzić na bezduszne nabożeństwa z okropną muzyką, albo w ogóle bez niej, kiedy nikt ich tam nie witał i poczuli się niezauważani, pojawiła się myśl: po co chodzić do kościoła? Dan Berrigan SJ, powiedział kiedyś: ,,Twoja wiara rzadko jest tam, gdzie jest twoja głowa i twoje serce, twoja wiara jest tam, gdzie jest twój tyłek"". Dlaczego jednak nasz tyłek, mówiąc trywialnie, miałaby się znaleźć w kościele?"" (fragment książki)
Co kryje się pod numerem 3,16? Coś, co jest niezbędne do życia! Coś, czego poszukuje zwłaszcza człowiek udręczony, zniechęcony, cierpiący, zdradzony, samotny ? każdy, kto potrzebuje nadziei!Zaczyna się od nocnej rozmowy i od pytania, jak zacząć nowe życie. Potem pojawia się zdziwienie, niedowierzanie, dopytywanie ? a w końcu właśnie nadzieja.Max Lucado wykorzystuje jeden z najbardziej znanych dialogów biblijnych ? nocną rozmowę Jezusa z Nikodemem ? by pokazać, jak mocna, realna i osiągalna dla każdego jest miłość, wiara i nierozdzielnie z nimi związana nadzieja. Mottem całej książki jest werset J 3,16, który jest nazywany ?diamentem nadziei?: Tak Bóg umiłował świat, że Syna swojego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.MAX LUCADO urodził się w 1955 roku w San Angelo, w Teksasie. W młodości zamierzał zostać prawnikiem, jednak w czasie studiów zainteresował się Pismem świętym i rozpoczął studia biblijne. To wpłynęło na zmianę jego życiowych planów. Po studiach zamieszkał w Miami na Florydzie, gdzie został duszpasterzem ?singli?. Po ślubie wraz z żoną Denalyn, wyjechał do Brazyli, do Rio de Janeiro, gdzie przez pięć lat pracował jako misjonarz. W 1987 roku wrócił do USA i został pastorem w San Antonio, w Teksasie. Max i Denalyn mają trzy córki. W 2005 roku Reader?s Digest ogłosił go najlepszym kaznodzieją Ameryki. Jest cenionym wykładowcą i pisarzem, zdobywcą wielu nagród. Jego książki osiągają milionowe nakłady i regularnie pojawiają się na listach bestsellerów.
Pragnienia istniały w nas odkąd pamiętamy: by być piękną, żeby być panna młodą, matką, uwielbianą córką i by mieć prawdziwą przyjaciółkę. Ale dla wielu z nas życie przyszykowało coś innego - pisze Sharon Jaynes. Autorka rzuca nam wyzwanie, by odkurzyć nasze nadzieje i znów odważyć się marzyć - pod okiem Boga.Książka ta jest skierowana zarówno do pań, które przytłoczone szarością życia, przestały już wierzyć w realizacje swoich marzeń, jak i do młodych kobiet, które jeszcze liczą na spełnienie się marzeń po ich myśli.Czytając poszczególne rozdziały przeżywamy jakby katharsis, od szarości naszego życia do rozczulenia nad miłością Boga. Poprzez pomysłowe, współczesne podejście do przypowieści biblijnych, jak i szczere wyznania i rozmyślania autorki, niejednokrotnie można doświadczyć dobrej zabawy i głębokiego wzruszenia.
Jest to książka o małżeństwie chrześcijańskim, o jego osobistych, cielesnych, emocjonalnych, duchowych i społecznych wymiarach. Autor pisze o małżeństwie odwołując się do bogatej wiedzy teologicznej, ale też podaje szereg praktycznych wskazówek zaczerpniętych z własnego życia rodzinnego. Nie unika tematów trudnych, takich jak:
? wspólne zamieszkanie przed ślubem
? antykoncepcja
? kryzys więzi małżeńskiej
? rozwody i orzeczenie nieważności małżeństwa
XAVIER LACROIX jest znanym i cenionym we Francji filozofem i teologiem, znawcą problematyki małżeńskiej, profesorem teologii moralnej. Przez wiele lat był dyrektorem Instytutu Nauki o Rodzinie oraz członkiem Krajowej Rady Duszpasterstwa Rodzin. Jest żonaty, ma trójkę dzieci.
Wskutek tego wszystkiego, co miało miejsce w miastach na przestrzeni wieków, w oczach wielu wydają się one siedliskiem zła, zbiorowiskiem wszelkich występków, miejscem skandali, przemocy, szalonych idei miejscem samotności w ludzkiej zbieraninie i wyrazem tysiąca nikczemności? jednym słowem, symbolem grzechu! ? tak myśli wielu współczesnych ludzi, narzekając, skarżąc się i zarazem usprawiedliwiając się z nędzy swojego życia duchowego.Książka ojca Delfieux pozwala jednak odkryć inny, zaskakujący obraz miasta, jako miejsca szczególnego działania Boga: Miasto może nas prowadzić do Boga, ponieważ Bóg umieścił nas w mieście. Miasto może nas wznieść ku Bogu, ponieważ Bóg zstąpił do miasta. Miasto może nam dać Boga, ponieważ Bóg ofiarował się w mieście. Ono może ofiarować nas Bogu jako żywą ofiarę , ponieważ On czeka na nas w mieście, by nas karmić Eucharystią i przyoblec mocą z wysoka.Pierre-Marie Delfieux założyciel i przełożony Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich urodził się w roku 1935. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1962. Był duszpasterzem akademickim na Sorbonie. Po dziesięciu latach kapłaństwa spędził dwa lata na Saharze jako pustelnik. Tam usłyszał wezwanie, by założyć oazę modlitwy na pustyni miasta.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?