Czarny domek, usytuowany w niewielkim miasteczku w południowych Czechach, jest małą sceną wielkiej historii dwudziestego wieku. Losy zamieszkującej go z pokolenia na pokolenie rodziny biegną z pozoru swymi torami, jednak obserwowane z perspektywy wydarzeń skali światowej stanowią dla niej barwny kontrapunkt. Komárek z rozmachem opowiada mikrohistorię, z humorem i nutką ironii śledzi zmiany codziennych obyczajów, ale z drugiej strony także stałość ludzkiej natury. Pyta, czy kieruje nią przypadek, zrządzenie losu, czy też logika dziejów.
Życie sekretne Pascala Quignarda jest książką zbójecką, którą może czytelników wprowadzić w grozę i drżenie. Ta książka może pomóc żyć. Albo oburzyć. Albo i jedno i drugie. W każdym razie przeznaczona jest dla tych, którzy potrafią jeszcze czytać i potrafią kochać.
Pisać powieść - to znaczy szukać z ołówkiem w ręku. To iść naprzód piórem. To szukać tego, czego się nie wie, tego, co się utraciło lub tego, czym stara się zastąpić stratę za pomocą mowy, którą można stracić. Mowa może się zagubić. Zapomina się języka w gębie. Quignard uważa, iż utrata, tracenie mowy, tworzy jedną z elementarnych ludzkich przygód życiowych a jego pisanie - tworzy świadectwo doświadczania tej przygody. Dlatego Quignard nienawidzi pisarzy wymownych, nie cierpi "frazeuszy", pyszałków rozkochanych w słowach, pisarzy słowolubnych, słowomiodnych, pławiących się w wymownej pianie, prestidigitatorów słów poręcznych i dźwiękonośnych, gładkich, poprawnych, nienawidzi tych, których język ponosi, zamiast dziwić, i (chyba) nienawidzi tych, którzy lubią swój język, swoje nazwisko, swoje imię, swoją narodowość, swoją religię, swoją pozycję społeczną, swoje myśli, swoja wiedzę, swoja swojskość, swoje a propos, swoje trzy grosze.
Taras w Rzymie jak wszystkie książki Quignarda jest powieścią o miłości. O niewypowiedzialnej miłości, od której gubi się mowę...
Rozmawia z nim ta z długimi, ciemnymi włosami przewiązanymi różową wstążką. Prawie go prowokuje, mówi wyzywającym tonem. To nastawienie wobec niego... Patrzy trochę z góry na jasnowłosą grubaskę. Decyduje ciemnowłosa, a on to widzi, czuje to. Jasnowłosa grubaska bardziej mu się podoba. Ma nieśmiałe oczy. Widział już takie oczy wcześniej.
Przez cały czas mówi tylko Marysia. To ona mówi zawsze za obie.
Więc teraz jej kolej. Ona też chce coś powiedzieć.
Nie wydaje się jej niebezpieczny. Ani zły. Ma fajną czapkę, taką samą jak Marwin, jej starszy brat.
Uśmiecha się. Zawsze to robi. One to lubią. Ufają temu, który się do nich uśmiecha. Uśmiechają się do tego, który uśmiecha się do nich. Tylko jasnowłosa grubaska. Tylko ona...
Serial telewizyjny „Kamienie śmierci" nadawany we Francji latem 2005 roku oglądało co tydzień dwanaście milionów Francuzów, pierwszy odcinek serialu nadawanego od lutego 2006 roku w Polsce przyciągnął przed telewizory 6 i pół miliona widzów. Powieść „Dolmen. Kamienie śmierci", napisana przez scenarzystki i oparta na scenariuszu serialu, opowiada o niezwykłych, szokujących i bardzo tajemniczych wydarzeniach, rozgrywających się na małej, położonej u wybrzeży Bretanii wysepce Landsen. Marie Kermeur, policjantka z Brestu, bohaterka serialu i powieści, przypływa na rodzinną wyspę, by wziąć ślub. W przeddzień uroczystości na wyspie ktoś popełnia morderstwo - jedno z wielu, jakie wstrząsną wyspiarską społecznością. Każdemu z morderstw towarzyszą niewytłumaczalne, choć zakorzenione w celtyckiej mitologii, tajemnicze wydarzenia...
Nastoletnia Angelina Watson traci matkę i wyrusza samotnie w podróż przez kraj. Już wkrótce jednak pojawiają się ludzie aż nazbyt chętni, by wykorzystać jej bezbronność. Po spotkaniu z nimi odkrywa w sobie moc, z której nigdy wcześniej nie korzystała, a która budzi w niej pragnienie krwi. Nieustępliwie ścigana przez młodego człowieka ze swojej przeszłości, nie przebywa nigdy zbyt długo w jednym miejscu i z każdą konfrontacją staje się silniejsza i śmielsza.
„Czarna ambrozja” to debiutancka powieść Elizabeth Engstrom i druga opublikowana przez nią książka.
„Za delikatnym stylem opowieści Engstrom kryją się siła i niespodzianka. A także, cóż, okrucieństwo!”
– Theodore Sturgeon
Elizabeth Engstrom (ur. 1951) dorastała w Illinois i Utah. Ma licencjat z literatury i kreatywnego pisania oraz tytuł magistra teologii. Uczy kreatywnego pisania, przemawia na konferencjach pisarzy i pracuje nad kolejnymi utworami. Wydała jedenaście powieści, trzy zbiory opowiadań i cztery antologie. Publikowała w branżowych czasopismach „The Magazine of Fantasy & Science Fiction”, „Horror Show”, „American Fantasy Magazine” i „Cemetery Dance”. W 1992 roku jej zbiór opowiadań był nominowany do Bram Stoker Award.
Klasyczna powieść science fiction, pierwotnie wydana pod koniec XIX wieku, tutaj we współczesnym tłumaczeniu i z licznymi ilustracjami. Kilkakrotnie ekranizowana (m.in. przez Stevena Spielberga), a w roku 1938 przerobiona przez Orsona Wellesa na słuchowisko radiowe, którego emisja przeszła do historii. Czytana po latach okazuje się dziełem profetycznym, stanowiącym swoistą zapowiedź XX-wiecznych wojen światowych. Jak zachowują się ludzie – zarówno jednostki, jak i całe społeczności – w obliczu inwazji, która grozi masową zagładą? Kim jesteśmy dla najeźdźców i kim oni są dla nas? Jaką rolę odgrywają w tym nowe technologie? I co może nas uratować? Na te pytania próbuje odpowiedzieć Herbert George Wells w sposób wciąż atrakcyjny dla współczesnego czytelnika, a powszechne już chyba poczucie niepokoju, niepewności i zagrożenia sprawia, że Wojnę światów odbieramy jako powieść ciekawą i aktualną również w XXI wieku.
„Wojna światów, najświetniejsze dzieło H.G. Wellsa, jest zarazem jedną z nielicznych powieści, które, wykraczając poza fantastyczność swych założeń, weszły do skarbca literatury światowej”. – Stanisław Lem
Gdy umiera jego chorująca na raka żona, Abe próbuje zapomnieć o stracie, oddając się nowej pasji – wędkarstwu. Wkrótce dołącza do niego Dan, którego rodzina zginęła w wypadku. Szukający nowych wyzwań i łowisk przyjaciele postanawiają wybrać się na ryby nad mało znany potok. W przydrożnym barze, prowadzonym przez Howarda, znawcę lokalnych historii, dowiadują się o złej sławie, jaką owiany jest strumień, i o tajemniczej postaci znanej jako Poławiacz.
„Poławiacz” – mroczna, momentami surrealistyczna, przepełniona senną, niepokojącą atmosferą proza – to jedna z najciekawszych współczesnych powieści weird fiction. Autor brawurowo odświeża wyobrażenie o literaturze grozy, proponując czytelnikom napisaną pięknym językiem opowieść o stracie i cenie, jaką jesteśmy w stanie zapłacić za odzyskanie marzeń.
John Langan (ur. 1969) to amerykański autor powieści, opowiadań i esejów. Jest magistrem filozofii, uczy kreatywnego pisania, mieszka z żoną i dziećmi w stanie Nowy Jork. Był finalistą International Horror Guild Award, a jego „Poławiacz” otrzymał Bram Stoker Award.
UZNANIE KRYTYKÓW I INNYCH AUTORÓW LITERACKICH DLA „POŁAWIACZA” JOHNA LANGANA
„»Poławiacz« Johna Langana to błyskotliwa i oryginalna powieść grozy. To zarazem spokojna i mocno melancholijna historia o stracie i bólu; niemożliwości zachowania tego, co przeminęło. To także szaleńczy, mrożący krew w żyłach skok do rozpędzonej, wzburzonej rzeki odkupienia. »Poławiacz« jest iluzoryczną, przerażającą i głęboko poruszającą współczesną epiką grozy. Po prostu lektura obowiązkowa”.
Paul Tremblay, autor „Głowy pełnej duchów” i „Chaty na krańcu świata”
„Historie w historiach, podania ludowe stające się współczesnymi legendami, z których rodzi się opowieść wędkarza o zdobyczy, której nie powinien złowić. Najnowsza powieść Langana jest jednocześnie epicka i osobista, gęsta, mimo to narkotycznie wciągającą, przerażająca, lecz wzruszająca. Jeden z najlepszych tytułów roku w kategorii mrocznej literatury”.
Adam Cesare, autor „The Con Season” i „Zero Lives Remaining”
„»Poławiacz« Johna Langana wcale nie traktuje o łowieniu ryb. OK, jest tam mowa o wędkowaniu, ale tak naprawdę to historia o przyjaźni, stracie i paraliżującym strachu. Rozpoczynająca się powoli melancholijna opowieść nabiera rozpędu i z impetem wciąga czytelnika w wir koszmaru, z którego być może się wyrwie, ale na pewno nigdy go nie zapomni. Wspomnienie tego, co zobaczycie, na zawsze was zmieni”.
Richard Kadrey, autor „The Everything Box”
„Pochłaniam każdą książkę Johna Langana, a to dlatego, że jest on jednym z najlepszych współczesnych pisarzy opowiadających nastrojowe historie. »Poławiacz« to skarb, powieść, którą chce się przytulić, choć przyprawia o ciarki. Bez końca mógłbym wychwalać pewność, cierpliwość, dającą satysfakcję siłę tej książki. Od pierwszej do ostatniej strony sprawiła mi mnóstwo przyjemności”.
Victor LaValle, autor „The Ballad of Black Tom”
Lata pięćdziesiąte, Nowy Jork. Louis Cyphre zleca Harry’emu Angelowi odnalezienie popularnego przed wojną piosenkarza Johnny’ego Favorite’a. Z pozoru błaha sprawa przybiera dramatyczny obrót – każdy, kto miał jakiekolwiek informacje o Favoricie, ginie wkrótce po rozmowie z prywatnym detektywem. Angel wkracza w świat nowojorskiej bohemy artystycznej, w której praktykuje się czarną magię i voodoo, a w snach towarzyszy mu złowieszcza postać Cyphre’a. Stawką śmiercionośnej rozgrywki jest nie tylko życie, ale i dusza detektywa.
„Harry Angel” to mistrzowskie połączenie klimatu kryminału noir z okultystycznym horrorem. W 1987 roku powieść została zekranizowana przez Alana Parkera, a w filmie zagrali Mickey Rourke, Robert De Niro, Lisa Bonet i Charlotte Rampling.
William Hjortsberg (1941–2017) to amerykański scenarzysta i pisarz, przekładany m.in. na rosyjski, niemiecki, hebrajski, japoński i koreański. Oprócz powieści „Harry Angel” polscy czytelnicy znają jego „Nigdy już”.
Coś dziwnego dzieje się w salonie meblowym Orsk w Cleveland w stanie Ohio. Co rano pracownicy zastają tam połamane regały Kjërring, stłuczone szklanki Glans i roztrzaskane szafy Liripip. Sprzedaż spada, kamery monitoringu niczego nie wychwytują, a menadżerowie wpadają w panikę.
Aby rozwiązać zagadkę, troje pracowników zgłasza się na całonocny dyżur w sklepie. Od zmierzchu do świtu patrolują opustoszały Salon Wystawowy, natykają się na dziwne zjawiska i doświadczają potworności przekraczających ludzkie pojęcie.
Horrorstör to tradycyjna opowieść o nawiedzonym domu, osadzona w scenerii jak najbardziej współczesnej i wydana w taki sposób, aby czytelnik mógł się nią cieszyć do końca życia. Poręczny format, miękka oprawa, skrzydełka – dzięki eleganckiej formie można do woli napawać się strachem, na jaki każdy z nas zasługuje.
GRADY HENDRIX publikował teksty w czasopismach „Variety”, „Slate”, „New York Post”, „Playboy”, „Village Voice”, „Strange Horizons” oraz w antologii The Mad Scientist’s Guide to World Domination. Przez kilka lat odbierał telefony w instytucji badającej zjawiska parapsychologiczne. Obecnie pracuje w Orsk Manhattan.
Od dramatycznych wydarzeń w kolonii karnej na Fiorinie 161 minęło prawie dwieście lat, niebezpieczeństwo ze strony obcych zniknęło i ludzkość odetchnęła z ulgą. Jednak na dalekiej orbicie Plutona krąży ogromny statek badawczy „Auriga”, a na jego pokładzie grupa naukowców pod ochroną wojska prowadzi w tajemnicy eksperymenty naukowe, by odtworzyć zniszczony gatunek i uczynić z niego broń doskonałą. Droga do tego wiedzie przez wskrzeszenie Ellen Ripley.
Ripley pamięta jedynie własną śmierć. A mimo to żyje i odkrywa, że eksperyment zmienił zarówno ją, jak i istotę, którą w sobie nosiła. Wkrótce po tym, jak na „Auridze” ląduje statek przemytników z nietypowym ładunkiem, sytuacja wymyka się spod kontroli. Zmuszona połączyć siły z kosmicznymi renegatami i garstką ocalałych członków załogi, Ripley kolejny raz staje do walki.
Znowu potwierdza się stara prawda, że największym zagrożeniem dla gatunku ludzkiego jest sam człowiek. I że – paradoksalnie – tylko człowiek jest jego nadzieją. Ostatnią nadzieją.
Fiorina, zwana też Furią 361, to mroźna, nieprzyjazna planeta, gdzieś na skraju znanego ludziom wszechświata. Przez wiele lat funkcjonowała tu kopalnia, obecnie nieczynna. Olbrzymi kompleks pełni rolę kolonii karnej dla dwudziestu pięciu wyjątkowo zwyrodniałych przestępców, tworzących fanatyczną, religijną społeczność.
Na planecie rozbija się kapsuła ratunkowa, w której znajdują się zahibernowane ciała ocalałych z akcji ratowniczej na opanowanej przez ksenomorfy planecie Acheron. Katastrofę przeżywa jedynie porucznik Ellen Ripley. Wkrótce okazuje się, że wraz z nią na Furię 361 przybył Obcy. Ripley po raz kolejny musi stanąć do walki z przerażającym, bezlitosnym przeciwnikiem.
Troje młodych ludzi z Lublińca wybiera się na krakowski festiwal miłośników grozy. Gdy nie wracają na noc do domów, zaniepokojeni rodzice zgłaszają zaginięcie. Policja jest jednak bezsilna, w sprawę zaangażowany zostaje więc prywatny detektyw Michał Majer. Jego śledztwo także nie przynosi rezultatów, aż do momentu, gdy odzywa się do niego francuska policjantka Christine Benoit. Okazuje się, że w Paryżu doszło do zaginięcia młodego człowieka w bardzo podobnych okolicznościach. Majer wyrusza do Francji i razem z Benoit starają się rozwikłać zagadkę porwań. Rozpoczyna się wyścig z czasem, a para detektywów stanie w obliczu zagrożenia rodem z najgorszych koszmarów.
Zima na przełomie 1972 i 1973 roku. Cierpiący na zespół stresu pourazowego, wycieńczony psychicznie i fizycznie weteran wojny wietnamskiej, Austin Fletcher, dziedziczy po swoim zmarłym w walce przyjacielu Maynardzie dom, mieszczący się w lesie na głębokiej prowincji stanu Maine. Budynek jest bardzo stary i rzekomo nawiedzony – legenda głosi, że w czasach, gdy purynie urządzali procesy czarownic, na drzewie znajdującym się w okolicy posesji powieszono wiedźmę. Podobno drzewo to nie rzuca cienia…
Austin nie wierzy w duchy, nawiedzenia i czarownice, jednak gdy potężna burza śnieżna odcina go od świata, w domu zaczyna dochodzić do zdarzeń, przy których piekło wojny w Wietnamie wydaje się być niewinną igraszką.
Lata 70. XX wieku. Kalkuta. Miasto, które zdaje się nie kończyć. Tak samo, jak nie kończą się rozległe dzielnice biedoty toczone przez choroby i nieszczęścia ich mieszkańców. Kalkuta przytłacza i onieśmiela, odrzuca i przyciąga jednocześnie.
Robert Luczak, wysłannik amerykańskiego czasopisma literackiego, udaje się tam wraz z żoną i maleńką córeczką. Jego celem jest pozyskanie praw do publikacji najnowszego poematu jednego z największych indyjskich poetów. Szkopuł w tym, że poeta ów – Das – przepadł bez wieści kilka lat wcześniej i powszechnie uważany jest za zmarłego. Luczak wplątuje się w intrygę, którą zaplanowali czciciele potężnej patronki miasta, krwawej i okrutnej Kali… bogini bólu i zniszczenia, czasu i śmierci, bezlitosnej pani kosmicznego ładu. Luczak stanie oko w oko z tajemnicami, których poznanie sprowadzi najprawdziwszy horror na niego i jego rodzinę.
„Pieśń bogini Kali” to nagrodzona World Fantasy Award za rok 1986 debiutancka powieść Dana Simmonsa („Terror”, „Abominacja”, cykl „Hyperion”) w nowym tłumaczeniu Janusza Ochaba, wzbogacona ilustracjami Macieja Kamudy.
Grady Hendrix – autor bestsellerowych powieści, między innymi „The Southern Book Club’s Guide to Slaying Vampires” oraz „Sprzedaliśmy dusze” – przedstawia pulsujący emocjami thriller o zjawiskach nadprzyrodzonych. Nastoletni niepokój i problemy dorastania są głównym motywem tego niezwykłego horroru, mieszanki „Plaży” Iris Rainer Dart oraz „Egzorcysty” Williama Pettera Blatty’ego. A wszystko to na tle porywających popowych piosenek z lat 80. XX wieku.
Jest rok 1988. Abby i Gretchen są najlepszymi przyjaciółki już od czwartej klasy szkoły podstawowej. Pewien wieczór, wypełniony beztroską zabawą i nocnymi nagimi kąpielami w oceanie, nie kończy się jednak tak, jak by sobie tego życzyło rozbawione towarzystwo. Gretchen ginie w ciemności nocy, gdzieś w lesie, a gdy się odnajduje – nie jest już tą samą dziewczyną co kilka godzin wcześniej. Abby wyraźnie widzi, jak w najbliższych dniach Gretchen zamienia się w zaniedbaną, wulgarną, obcą jej osobę. Zaczynają się też dziać dziwne rzeczy za każdym razem, gdy Gretchen jest w pobliżu. Śledztwo podjęte przez Abby doprowadzi ją do zaskakujących odkryć. Zanim jednak ich historia dotrze do przerażającej kulminacji, o losie Abby i Gretchen zadecyduje jedno pytanie: Czy ich przyjaźń jest wystarczająco silna, by pokonać diabła?
Robert Rot jest spokojnym kochającym mężem, ojcem ubóstwiającym swoje córki. Ciężko pracującym taksówkarzem, dla którego życie sprowadza się do niewyszukanych codziennych przyjemności i typowych obowiązków. Robert Rot jest zwyczajny i szczęśliwy. Winda napawa go jednak strachem, choć nie umie go wyjaśnić. Nie potrafi sprecyzować atawistycznego, podświadomego lęku, paraliżującego go za każdym razem, gdy winda, pusta i nawołująca, zatrzymuje się na jego piętrze. Czy strach ten wiąże się z traumą z dzieciństwa i wspomnieniem szalonego ojca? Czy wyjaśnienie swoich problemów odnajdzie na zapisie monitoringu z pewnej ciemnej, pamiętnej nocy?
O czym opowiada „Winda”? O czającym się w miejskich zaułkach mroku, o zaginionej dziewczynie; o młodym chłopaku, który zobaczył więcej niż powinien; o starej, bezdomnej kobiecie, która widzi więcej niż inni, oraz o walczącym z własnymi demonami taksówkarzu. Gdzie kończy się sen, a gdzie zaczyna jawa? Czy pod cienką warstwą dostrzegalnej rzeczywistości kryje się inny, przerażający świat? Czy zło przejawiać się może w dobrym uczynku przypadkowo napotkanej osoby?
Stare Miasto to niepokojące miejsce, pełne wąskich, niebezpiecznych uliczek i rozpadających się budynków. Zamieszkują je tylko najbardziej zdesperowani, biedni, pozbawieni nadziei ludzie. W sercu starego Miasta stoi szpital psychiatryczny, w którego murach rozchodzą się krzyki zapomnianych przez świat, potępionych dusz.
W szpitalu przebywa młoda dziewczyna, której niegdyś złociste, długie, jedwabiste włosy teraz opadają skołtunione na zgarbione plecy. Nie pamięta, skąd się wzięła w tym budzącym trwogę budynku. Pamięta tylko podwieczorek przy herbatce dawno, dawno temu, długie białe uszy i krew…
Kiedy w szpitalu wybucha pożar, przed Alicją i Topornikiem – jej jedynym przyjacielem, pacjentem z sąsiedniego pokoju, z którym komunikowała się tylko poprzez małą mysią dziurkę w ścianie – otwiera się szansa ucieczki, wydostania się z zimnego, przerażającego miejsca, gdzie ich tyle lat więziono. Tyle że wraz z nimi rozpadające się od pożaru mury opuszcza coś jeszcze. Coś mrocznego. Coś potężnego. Dżaberłak.
Aby odkryć prawdę o swojej przeszłości, będą musieli zmierzyć się z bossami Starego Miasta – Gąsienicą, Morsem i tajemniczym Chesirem. Droga będzie trudna, najeżona niebezpieczeństwami, a na jej końcu na swoją Alicję czeka Królik…
„Ostrożnie! Ten oto biały królik zabierze cię w psychodeliczną podróż poprzez odmęty magii i szaleństwa. Jeżeli o mnie chodzi, owa wycieczka sprawiła mi nie lada radość”.
– Brom, autor „The Child Thief”
„Wpadłam w króliczą norę dzięki tej mrocznej, odważnej w stylu opowieści – i byłam tym zachwycona. Książka stanowi niezwykłą wariację na temat klasycznej powieści i zapewnia prawdziwie dziką przejażdżkę!”.
– Gena Showalter, bestselerowa autorka w notowaniu „New York Timesa” za powieść „Alice in Zombieland”
„Mroczna i wspaniale niepokojąca podróż w głąb króliczej nory wypełnionej szaleństwem i tajemnicą. To nie jest Alicja, o której czytała wam mama… »Alicja« ukazuje niezwykłość i odpychający urok świata napędzanego szaleństwem, gdzie rzeczywistość rozbija się na tysiące odłamków upadających u twych stóp z każdym stawianym krokiem. O ile, oczywiście, nie zachowasz ostrożności. »Alicja« to wspaniale pokręcona wariacja klasycznej powieści Carrolla, zapewniająca powiew świeżego powietrza… Jeżeli poszukujecie książki, która sprawi, że poczujecie się jak na suto zakrapianym przyjęciu z niebieskim Panem Gąsienicą, to szczerze polecam wam tą książkę”.
– R.S. Belcher, autor „The Shotgun Arcana”
Kris Pulaski, gitarzystka grająca przed laty w metalowym zespole Dürt Würk, próbuje dociec, dlaczego zespół się rozpadł, a wielką karierę zrobił tylko jeden z występujących w nim muzyków, Terry Hunt. W tym celu wyrusza w podróż po Ameryce, starając się dotrzeć do innych członków grupy, a w końcu do samego Terry’ego Hunta…
Sprzedaliśmy dusze łączy w sobie elementy horroru, thrillera oraz powieści społecznej i psychologicznej. Współczesna Ameryka ukazana jest jako rozdarta między cyniczną elitą, a masami, które dają sobą manipulować, i wyznawcami rozmaitych teorii spiskowych. W rozgrywce, jaka toczy się między bohaterami powieści, stawką są ich dusze, a także dusze kraju i świata.
„Ludzie sprzedają teraz dusze za cokolwiek. Za nowego iPhone’a. Za noc z seksowną sąsiadką. Nie ma przy tym żadnych fanfar czy cyrografów podpisywanych o północy. Czasem wystarczy jednym kliknięciem wyrazić zgodę na warunki umowy licencyjnej… Ludzie na ogół nie zwracają na to uwagi… Chcą tylko mieć to czy owo. Zatem sprzedają swoje dusze…
Życie bez duszy jest życiem pustym. Zapełniamy ziemię bezdusznymi miastami, trujemy się bezduszną muzyką.
Po usunięciu duszy zostaje dziura, którą staramy się wypełnić tym czy tamtym: internetem, teoriami spiskowymi, CNN-em, narkotykami, jedzeniem… To wieczny opętańczy głód, którego nie da się zaspokoić. To rana, która się nigdy nie goi. To sprzeczna z naturą potrzeba ciągłego konsumowania. Przez ten głód jesteśmy w pułapce, a tą pułapką stał się już cały świat…”. (fragment książki)
GRADY HENDRIX — amerykański pisarz i scenarzysta. Jest autorem powieści Horrorstör, okrzykniętej przez National Public Radio jedną z najlepszych książek roku 2014. Po publikacji kolejnej powieści, My Best Friend’s Exorcism, „Wall Street Journal” określił go jako „skarb narodowy”. Książka Paperbacks from Hell, będąca przeglądem literackich horrorów z lat 70. i 80., zapewniła mu nagrodę Bram Stoker Award, a krytyk „New York Times Book Revew” uznał ją za źródło „najczystszej, choć chorej rozkoszy”. Publikował też w pismach „Playboy”, „Village Voice” i „Variety”. Mieszka w Nowym Jorku.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?