Obok literatury, teatru i filmu, muzea powinny wziąć niewątpliwie wybitny udział w likwidacji wielojęzycznej wieży Babel naszych czasów, przez ukazanie moralności sztuki, jej wysiłku w kierunku ustawicznego porządkowania nowych elementów rzeczywistości, dla uzyskania możliwie najwyższej świadomości, wobec rozkołysanych przez groźne strumienie historii sił otoczenia. Powinny wziąć udział w rozszerzaniu podstaw intelektualnych i socjalnych, za pomocą pokazania czynników rozwoju form sztuki. Proces ten będzie miał również wybitne, aczkolwiek pośrednie znaczenie dla zrozumienia i urzeczywistniania wolności i sprawiedliwości społecznej, poprzez antycypację perspektyw sztuki – rzutowania płynnej rzeczywistości w sferę idealnych i utylitarnych wizji artystycznych.
Marian Minich, fragment książki
Kompendium wiedzy o wampirach i wilkołakach występujących w literaturze, sztuce i filmie, ilustrowane fragmentami tekstów literackich i przedstawieniami graficznymi. Obejmuje dzieje wampirów od antyku po XX wiek oraz uwzględnia mitologie germańskie, słowiańskie, romańskie, skandynawskie, węgierskie.
Wilkołactwo i wampiryzm, dwa aspekty mitu przemiany człowieka w niebezpieczną, „obcą” istotę, to fascynujący fenomen szeroko rozumianej historii kultury. Erberto Petoia śledzi wyobrażenia wampira i wilkołaka występujące zarówno w literaturze (od Homera, Petroniusza, Owidiusza, po Polidoriego, Hoffmana, Stokera, Pavesego...), jak i w wyobraźni ludowej. Ten przegląd jest wynikiem skrupulatnych badań naukowych (m.in.: lingwistycznych, kulturowych, psychopatologicznych), pozostając jednocześnie zapisem niezwykłej przygody w krainie ludzkiej wyobraźni – przygody odbywającej się zarówno w czasie (od dzieł klasycznych do wytworów kultury masowej), jak i przestrzeni (w krajach skandynawskich, we Francji, Włoszech, Rumunii, wśród ludów słowiańskich...). Poprzez itinerarium trwające tysiąc lat i przebiegające przez najważniejsze kultury europejskie, niniejsza książka prezentuje historię tych dwóch niepokojących zjawisk, których personifikacje poruszały duszę ludzką począwszy od zamierzchłych czasów i które były obecne w prawie wszystkich kulturach.
Teza niniejszej książki opiera się na dwóch przesłankach: przesłance o istnieniu złożonej relacji między psychoanalizą a tradycją filozoficzną oraz przesłance mówiącej o szczególnej pozycji pracy myślenia Jacquesa Lacana w tejże relacji. Koncepcja Lacana jako dzieło w toku ukazuje i uruchamia jednocześnie figury innego filozofa i dyskursów wobec filozofii konkurencyjnych. Formuła antyfilozofii pojawiająca się w późnym nauczaniu autora crits jest tego konsekwencją i świadectwem. W perspektywie diachronicznej teza ta konstruowana jest na bazie lektury pism i seminariów Lacana, w perspektywie synchronicznej zaś w oparciu o wypracowywane przez francuskiego psychoanalityka koncepty: języka, realnego, jouissance oraz symptomu. Celem takiego ujęcia jest zarówno możliwie wierne literze przedstawienie marszruty myśli Lacana, jak i zestawienie jej ze współczesnymi propozycjami filozofii (Heidegger, Wittgenstein) oraz nauki (językoznawstwo strukturalne, matematyka w programie grupy Bourbaki).Trudno przecenić znaczenie dzieła Jacquesa Lacana dla współczesnej europejskiej myśli humanistycznej. Ze względu na ciągle szczątkową obecność tekstów Lacana w Polsce niniejsza praca ma charakter wprowadzający, jak i porządkujący: stanowi wprowadzenie do czytania Lacana (w perspektywie tradycji filozoficznej) oraz stara się uporządkować różnorodne sposoby aplikacji Lacana wskazując na istniejące w dyskursach autora Rzeczy freudowskiej warunki brzegowe.
Inspiracją dla niniejszej książki były zjawiska trojakiego rodzaju. Po pierwsze, coraz powszechniejsza w Polsce (i nie tylko) tendencja, aby stawiać pytania o praktyczne zastosowania teorii naukowych i aby czynić to w odniesieniu nie tylko do nauk doświadczalnych, lecz także w stosunku do tak „niepraktycznych” dziedzin jak filozofia. Po drugie, aktualne zjawiska występujące w samej filozofii, polegające na różnego rodzaju próbach innego niż tradycyjne odczytania oraz wykorzystania tekstów i koncepcji klasycznych pragmatystów, a także neopragmatystów. Po trzecie, narastająca potrzeba stawienia czoła problemom – o zasięgu zarówno lokalnym (dotykającym grupy sąsiadów, uczniów jednej klasy czy współpracowników), jak i globalnym – społecznej dyskryminacji i wykluczenia. Skuteczne sposoby przeciwdziałania tego typu zjawiskom muszą prowadzić do powiązanych ze sobą zmian na wszystkich poziomach życia społecznego, od poziomu ideowego począwszy. Udział refleksji filozoficznej zarówno w projektowaniu tych zmian, jak i w świadomym i społecznie odpowiedzialnym tworzeniu nowych koncepcji jest nie do zastąpienia. Filozoficzna refleksja nad naturą relacji między teorią a praktyką nigdy nie pozostaje całkowicie bezinteresowna – zazębia się bowiem z pytaniem o status filozofii. Jest to dociekanie krytyczne oraz samoodnośne, w którym filozof weryfikuje założenia dotyczące celów, zadań i metod własnej refleksji. Ponowożytne odrzucenie dualizmu teorii i praktyki jest zatem poszukiwaniem przez filozofię „nowej formuły”, w szczególności dla jej praktycznego zaangażowania.
Ciało i filozofia nie są biegunami zbytnio odległymi od siebie, ciało i polityka w niebezpieczny sposób mogą okazać się niemal jednym i tym samym. W czasach „płynnej nowoczesności” ciało jawi się jako byt paradoksalny: stanowi zarazem źródło i cel zabiegów politycznych. Ciało jako źródło to energia spożytkowana na pracę, natomiast ciało jako cel to matryca, na której zapisują się wypracowane zmiany. Być może zatem powinniśmy uciąć wszelkie spory i wraz z Michelem de Certeau połączyć przeciwległe bieguny w jedno „ciało-władzę”? Kaźń Damiensa dokonuje się wciąż na nowo zgodnie z wyrażonym przez Foucaulta przesłaniem: „nie istnieje prawo, które by się nie zapisywało na ciele. […] Jest ono grawerowane na pergaminie wykonanym ze skóry swych podmiotów. Wyraża się w formie korpusu praw. Prawo czyni z ciała swą księgę”. […]
Ciało jako projekt filozoficzny w szczególny sposób musi pozostawać dziełem otwartym. Można, a nawet trzeba je badać, klasyfikować, nazywać i teoretycznie przekształcać, z tym jednak zastrzeżeniem, że po ukończonej pracy nie może ono w żadnym wypadku przypominać otwartego trupa, roz-czytanej księgi czy roz-pisanego zadania. Nie jest to bowiem ani możliwe, ani konieczne. Ponowoczesne użycia ciała stwarzają doskonałą okazję do rzeczywistego i pełnego otwarcia na nową estetykę, którą my, współcześni, moglibyśmy przyjąć jako niepowtarzalną okazję do suwerennego wykreowania samych siebie. Nawet jeśli, mimo wszystko, akt ten zostanie przez innych pojęty jako gra polityczna, to niechaj i tak pozostanie. Wszak zdecydowanie lepsze to niż człowiek odcieleśniony, wyzuty z wstydliwej fizjologii i zastygły w „mądrych księgach”.
Monografia aktywności wybitnego polskiego dyrygenta-modernisty – Bohdana Wodiczki (1911–1985), autora wszechstronnego wskrzeszenia Teatru Wielkiego w Warszawie po II wojnie światowej, bezkompromisowego i zarazem naznaczonego tragizmem propagatora muzyki XX wieku.
Praca omawia działalność dyrygenta, niemniej należy do gatunku szerzej traktującego tę działalność artystyczną, przejawiającą się nie tylko w samych koncertach, lecz w całości życia muzycznego. Stąd przedmiotem książki związanym z postacią Bohdana Wodiczki stają się: wielkie wzory muzyczne, życie muzyczne metropolii europejskich, zainteresowanie duchowym znaczeniem wybranej muzyki, sympatia dla nowoczesności języka wykonawczego, nowoczesność języka wykonawczego w prymacie konstrukcji dzieła, odkrywanie muzyki dawnej, uznanie dla idei kanonu muzyki XX wieku i muzyki dawnej, uznanie konieczności starań o nowego słuchacza i nową świadomość estetyczną, własna aksjologia muzyczna, uznanie wartości muzycznych dla poczucia wspólnoty w ramach kultury muzycznej, równouprawnienie różnorodnych, świadomie uznanych gatunków muzycznych, świadomość punktów przecięcia się koncepcji muzycznych z ideologiami i przyjętymi rolami społecznymi artystów. Tak rozumiany świat intelektualny artysty-wykonawcy należy w Polsce do rzadkości, a tym samym staje się cennością, o którą kultura muzyczna winna zabiegać i którą winna podejmować już w następnej epoce, po tej, do której sam artysta przynależał.
Prof. dr hab. Michał Bristiger
Komitet Nauk o Sztuce PAN
Praca ma duże walory dokumentacyjne, obok dokonań indywidualnych dyrygenta otrzymujemy też historię recepcji w Polsce twórczości muzycznej tak symfonicznej, jak operowej. Preferencje dyrygenta w kierunku dzieł nowych, pochodzących z warsztatów najwybitniejszych kompozytorów XX wieku, zderzały się nierzadko z polityką kulturalną PRL i jej oporami wobec Europy Zachodniej czy z natury konserwatywną publicznością filharmoniczną. Niemniej książka pokazuje, że wybitna osobowość i talent artysty oraz sztuka dźwięku, a także teatru (w operze) pozostawia na boku lub neutralizuje niekorzystne uwarunkowania polityczne, co więcej, może nawet w sposób, który nazwałbym z francuska brillant, wykorzystać mecenat państwa do promocji nowatorskiej twórczości muzycznej. W tym sensie opracowanie znajdzie uznanie nie tylko wśród muzykologów, lecz także u historyków i kulturoznawców, ponieważ ukazuje rangę wybitnej jednostki w kształtowaniu ogólnej kultury artystycznej oraz jej indywidualny wpływ na świadomość społecznego funkcjonowania sztuki. Praca dokumentuje praktykę artystyczną ponad czy poza koniunkturą polityczną.
Prof. dr hab. Piotr Dahlig
Instytut Muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego
Sokrates balansował pomiędzy wsłuchiwaniem się w głos daimoniona, przekazem wiedzy wyroczni a racjonalną dialektyką, po czym zdał sobie sprawę, że nic nie wie. Podobna ambiwalencja wystąpiła w myśli Heraklita. Filozofia płynąca z tych źródeł oscyluje między biegunami mroku i jasności. Istnieją autorzy (na przykład Friedrich Nietzsche), którzy często formułują przekaz w postaci dekretów niepoprzedzonych argumentacją, właśnie tak, jakby bezczelnie wiedzieli, jakby ich zdania alegoryczne, aforystyczne nadchodziły z niesamowitego krajobrazu, z nadmiernego mroku lub ze świetlistych okolic Delos. Medytacje o ostatniej filozofii przemierzają terytoria myśli heraklitejskiej, sokratejskiej i nietzscheańskiej, angażując umysł postromantyczny w osobiste dociekania. Zapisywałem je głównie nocami.
Marcin Polak
Wiele mądrych książek ma charakter wykładu mądrych tez. Tutaj mamy do czynienia z dźganiem inteligencji i wyobraźni czytelniczki, by nie unikała zagadnień trudnych i domagających się uczciwej konfrontacji. Tempo szybkie, bez ociągania należy się ustosunkowywać, zastanawiać, udzielać sobie odpowiedzi. Autor pisze językiem niepoddającym się alienacji formalizmów, systematyki, naukowego rejestru. Żywość tego języka odczytuję jako zwiastun zmian zachodzących w pisaniu filozoficznym, niewygaszającym pulsu myślenia. Przezwyciężenie rozpaczy nihilizmu zostaje tutaj ziszczone za pomocą szeregu upodmiotowień: siebie jako autora, czytelniczki, myślenia wyzwolonego z iluzji „ja myślę”, a nawet języka, którym zostajemy wprowadzeni w trans filozoficzny.
Z recenzji dr hab. Marii Kostyszak, prof. UWr
Czym jest psychologia INDYGENICZNA? W jaki sposób psychologowie poznają przedmiot (podmiot!) własnych badań i co nim REALNIE może, a co być powinno? Jakie znaczenie dla ustaleń psychologicznych ma KONTEKST historyczno-kulturowy badanego/badacza? I co na to wszystko… słowiańska dusza? Niniejsza książka stanowi próbę uwrażliwienia Czytelnika na refleksję nad powyższymi pytaniami wychodząc naprzeciw ponowoczesnym wyzwaniom psychologii badającej realność OSOBY, w tym jej MITYCZNĄ TOŻSAMOŚĆ. Przekonanie, iż psychologia winna wypowiadać się o istniejącym, a nie statystycznym człowieku, zaś teorie psychologiczne muszą ulec personalnemu i kulturowemu zrelatywizowaniu, wiedzie Autorów do podjęcia próby (re)konstrukcji słowiańskiego ROZUMIENIA zjawisk psychicznych. Jak zatem wyglądała(by) PSYCHOLOGIA, CZYLI NAUKA O DUSZY Słowian i jak bardzo należałoby skorygować współczesną, zuniwersalizowaną psychologię, by choć w części oddawała jej specyfikę? Próbę odpowiedzi m.in. na te pytanie znajdzie Czytelnik na kartach niniejszego tomu.
Napisany ze znaczną erudycją tekst jest zaproszeniem do refleksji nad miejscem kształtowanej przez wieki duchowości i życia psychicznego Słowianina w jego współczesnym obrazie. (…) Stosunek Autorów do przedmiotu badań i zaangażowanie w „sprawę” czyni lekturę tekstu żywą i wciągającą. (…). Książka jest oryginalnym autorskim pomysłem wzbogacenia współczesnej myśli psychologicznej o idee zaczerpnięte z dawnej obyczajowości i szeroko rozumianej duchowości słowiańskiej. (…) ma niewątpliwie wartość poznawczą; otwiera przed czytelnikiem pradawny świat Słowian z ich językiem, obrzędowością, psychiką/duszą. (…) Postuluje „sięganie do korzeni” (…) w rozumieniu współczesnego człowieka. Co więcej, zakłada możliwość budowania „nowej psychologii” na podstawie dawnych wierzeń i mitów. (…) Żywa narracja i chwilami prowokacyjna argumentacja budzi emocje i zmusza do refleksji.
dr hab. Anna Suchańska, prof. UAM
Książka dotyczy pomników publicznych w Księstwie Warszawskim, Królestwie Polskim, Wolnym Mieście Krakowie i Wielkim Księstwie Poznańskim w latach 1807–1830, a więc w tych politycznych bytach na terenie dawnej Rzeczypospolitej, które na początku XIX wieku aspirowały do statusu „wskrzeszonej” Polski. Poddaje ona analizie ideologiczną wymowę pomnikowej komemoracji zasłużonych jednostek, będącej charakterystycznym zjawiskiem na tym obszarze w tym czasie. Pomniki publiczne promowały różne wizje osobowego ideału, na których określone grupy politycznego interesu chciały oprzeć „wskrzeszoną” wspólnotę narodową. Analiza pomników jako specyficznych obiektów artystycznych, uobecniających zagadnienie „wskrzeszonej” tożsamości Polaków w przestrzeni (a zatem i sferze) publicznej, unaocznia nam ścisłą zależność ich formy wizualno-przestrzennej od względów ideologicznych i potrzeby dostosowania propagandowego przekazu do spodziewanego odbiorcy. Niniejsza monografia pogłębia więc naszą wiedzę o polityczno-społecznym ugruntowaniu sztuki w tym szczególnym okresie, w którym na ziemiach polskich rodziła się artystyczna nowoczesność. Ta ostatnia była wyznaczana właśnie takimi specyficznymi zjawiskami jak pomniki publiczne, które zaprzęgały elitarne formy artystycznego wyrazu w służbę demokratyzującego się życia politycznego doby porozbiorowej. Jest to zarazem pierwsze opracowanie tematu ówczesnej ideologii „wskrzeszenia” w ogóle, dlatego też adresowane nie tylko do osób zainteresowanych historią sztuki, ale i również historią polityczną i społeczno-kulturową początku XIX wieku.
Fototeka Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego przechowuje kilkaset fotografii pochodzących ze zbiorów Instytutu Niemieckiej Pracy Wschodniej (Institut für Deutsche Ostarbeit), niemieckiej placówki naukowej działającej w Krakowie w czasie okupacji hitlerowskiej. Wśród nich wyróżnia się prawie dwieście pięćdziesiąt wysokiej klasy zdjęć, wykonanych w Krakowie i jego okolicach przez Staatliche Bildstelle, znaną berlińską agencję fotograficzną, specjalizującą się w dokumentacji dzieł sztuki. Celem niniejszej publikacji jest zaprezentowanie tych mało znanych fotografii oraz ukazanie ich historii, funkcji i walorów estetycznych. Powstałe wiosną roku 1940 fotografie Staatliche Bildstelle są nie tylko doskonałymi technicznie wizerunkami zabytków Krakowa, ale także cennym dokumentem dziejów miasta w pierwszych miesiącach II wojny światowej.
Książka jest trzecim tomem serii wydawniczej Skarby Fototeki Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Nowa Fala 60 lat później to monografia zjawiska filmowego powstałego wprawdzie we Francji, ale oddziałującego na kulturę całego świata. Autor przedstawia historię nurtu, wywodząc ją z młodzieńczego doświadczenia okupacji przez przyszłych reżyserów, omawia fenomen kinofilii i „politykę autorską” wypracowaną w latach 50. na łamach miesięcznika „Cahiers du Cinéma”, poddaje analizie najważniejsze filmy, od zapowiadających nurt, poprzez jego arcydzieła – Czterysta batów, Hiroszima moja miłość, Do utraty tchu – po utwory, które wyznaczyły jego zmierzch. Książka stanowi nową wersję wcześniejszej edycji z roku 2000, wzbogaconą o perspektywę późniejszych opracowań, o omówienia filmów powstałych w obecnym stuleciu oraz o dwa nowe rozdziały monograficzne, dzięki którym na część drugą składają się szkice poświęcone twórczości pięciorga najważniejszych nowofalowych twórców: François Truffauta, Erica Rohmera, Agnes Vardy, Alaina Resnais i Jeana-Luca Godarda.
„Z jednej strony Nowa Fala jest bardzo solidną, wszechstronnie udokumentowaną i zobiektywizowaną, bo napisaną z historycznego dystansu kilku dekad, relacją dziejopisa kina na temat formacji artystycznej, która dokonała fundamentalnego przewrotu w zbiorowej świadomości filmowej. Z drugiej strony pod dyskursem poddanym rygorom naukowego warsztatu można odczuć trwającą po dziś dzień fascynację, ciągle żywe wspomnienie pierwszej filmowej miłości. To ono nadaje autorskiej narracji ton urzekająco osobisty i sprawia, że książka staje się też zapisem młodzieńczej przygody polskiego kinofila”.
Prof. dr hab. Tadeusz Szczepański
Narracja jest kategorią uniwersalną, wszechobecną i ważną dla niemal każdej dziedziny naszego życia. Otaczające nas narracje nie są jednak jednorodne, nawet jeśli pozostają do siebie podobne w warstwie treściowej. Medium to dla narracji różnica, która robi różnicę pozwala uwypuklić jedne aspekty opowieści, a inne oddaje do uzupełnienia odbiorcy. Medium tworzy też środowisko komunikacyjne wyznaczające możliwe wzorce kontaktu z narracją i jej społecznego funkcjonowania. Praca, którą oddaję w Państwa ręce, jest próbą jednoczesnego uchwycenia tej uniwersalności i niejednorodności; jest także wprowadzeniem w obszar badawczy narratologii transmedialnej, która właśnie teraz rozwija się i krystalizuje jako ważna subdyscyplina narratologii.Katarzyna Kaczmarczyk,fragment Wprowadzenia
Świat wewnątrzmiejskich wyborów przestrzennych artystów jest niezwykle złożony. Najczęściej odbiega od uproszczonych wyobrażeń, które nasuwają popularne klisze bohemy artystycznej, klasy kreatywnej czy dzielnic artystycznych. Rozwijając dotychczasowe dociekania naukowe prowadzone w kraju i za granicą, autorzy książki proponują bardziej całościowe niż dotąd przyjmowane, wielopłaszczyznowe spojrzenie na zachowania przestrzenne tej grupy społeczno-zawodowej w ośrodkach miejskich. Wykorzystując zróżnicowane dane ilościowe i jakościowe, kompleksowo
analizują współczesne społeczno-ekonomiczne uwarunkowania oraz implikacje obecności i działalności twórców w dwóch dużych miastach w Polsce – w Krakowie i Katowicach. W opracowaniu poddano weryfikacji oczekiwania dotyczące nakładania się różnorodnych wymiarów
obecności artystów (miejsc zamieszkania, produkcji i konsumpcji artystycznej) w określonych częściach miast. Pod uwagę wzięto także zróżnicowane cechy społeczno-demograficzne twórców oraz właściwości przestrzeni miejskiej, które mogą wpływać na ich decyzje przestrzenne, w tym
rolę specyficznego, postsocjalistycznego kontekstu funkcjonowania miast polskich.
Książka wpisuje się jednocześnie w szersze rozważania poświęcone współczesnym przekształceniom dużych ośrodków miejskich, a w szczególności roli kultury i kreatywności w tych procesach. Uzupełnia również analizy z zakresu ekonomii kultury i socjologii sztuki, zwłaszcza badania dotyczące sytuacji ekonomicznej artystów oraz tzw. efektów zewnętrznych ich działalności, a tym samym włącza się w szerszą dyskusję nad przestrzennymi, społecznymi i ekonomicznymi uwarunkowaniami działalności artystycznej. Autorzy mają nadzieję, że opracowanie to przyczyni się do lepszego zrozumienia fenomenu obecności artystów w miastach, będzie stanowiło teoretyczną podbudowę kolejnych przedsięwzięć badawczych oraz ułatwi władzom samorządowym tworzenie przemyślanej, całościowej i efektywnej polityki miejskiej w dziedzinie kultury.
Publikacja ma służyć wyjaśnianiu pojęć, kontekstu oraz podjętej na nowo ocenie fenomenu tzw. Nowej Fali filmu polskiego w szerokim środowisku międzynarodowym. Ponieważ chodzi o ferment kulturowy obecny zarówno w kinie polskim, jak i w kinematografiach zachodnich, rodzi się pytanie o filmowe świadectwa rebelii i subwersji, stanowiące swoiste popkulturowe spoiwo, które łączyło Wschód i Zachód po obu stronach żelaznej kurtyny – fenomen, który dziś wręcz narzuca się zintegrowanej, transkulturowej historiografii filmu, szeroko w książce reprezentowanej.
Autorzy tekstów zajmują się również estetycznymi innowacjami tych dzieł, które na przełomie lat 60. i 70. przeciwstawiały się artystycznym konwencjom czasów im współczesnych. Nie można tu mówić jedynie o ruchu w obrębie historii filmu, ale identyfikować należy działania artystyczne podejmowane w trybie swoistej politique des auteurs oraz autonomicznych estetyk, których wspólny mianownik stanowił zmysł nowatorskiej formy. Ukazane zatem zostają poszczególne aspekty Nowej Fali i jej kontynuatorów, sposoby wzajemnego oddziaływania historii współczesnej oraz historii kultury i filmu, a także poszukiwane są analogie do pokrewnych tendencji rozwojowych w krajach Europy Wschodniej i na Zachodzie.
SPIS TREŚCI
Małgorzata Wach, Andrzej Gwóźdź, Wprowadzenie
Małgorzata Fidelis, Młodość, nowoczesność i świat. Polska młodzież u progu „długich lat sześćdziesiątych”
Andrzej Gwóźdź, Nowa Fala w Polsce albo wola (nowoczesnego) stylu w polskim kinie
Tadeusz Lubelski, Trzy fazy polskiej Nowej Fali: Konwicki – Skolimowski – Zanussi
David Crowley, „Inne” dzieci Marksa i Coca-Coli. Kino popkultury w Europie Wschodniej
Joachim Paech, Fale ze Wschodu i Zachodu w filmie lat 60.: polskie filmy Jerzego Skolimowskiego
Ralf Schenk, Nowe fale w kinie wschodnioeuropejskim i NRD w latach 1960–1968. Niepełne zbliżenie
Ewa Mazierska, Dotykając świata. Postać wędrowca w filmach polskiej Nowej Fali
Elżbieta Ostrowska, Transgresje i regresje. Dylematy męskości we wczesnych filmach Polańskiego, Skolimowskiego, Żuławskiego i Królikiewicza
Iwona Kurz, Pomieszanie języków. Kultowe (dziś) komedie z początku lat 70.
Kuba Mikurda, Polskie kino postnowofalowe jako krytyka fantazmatyczna (Skolimowski – Żuławski – Królikiewicz)
Marcus Stiglegger, „Brudne obrazy”. Okrucieństwo u Żuławskiego i Królikiewicza
Schamma Schahadat, Nóż w wodzie i Rysopis – dwa warianty polskiej „nouvelle vague”
Margarete Wach, Esej jako gatunek filmowy nowych fal: Kluge – Zanussi – Makavejev
Matthias Hornschuh, Zdystansowany melancholik: Komeda i jego muzyka filmowa
Indeks nazwisk
Indeks filmów
Wojna jest odrębną dziedziną znaczenia, wyrwaną z codzienności tak dalece, że każde doznanie wojny – i codzienności – stanowi dla poddanej mu jednostki szok poznawczy. Ta nieciągłość doświadczenia powoduje wyrwę w jednostkowej tożsamości, ranę, która zmienia się w traumę. Powojenne traumy jednostkowe – jak również traumy wynikające z powrotu do domu – najczęściej dotyczą całych pokoleń żołnierzy. Weterani połączeni wspólnym doświadczeniem tworzą wspólnoty braterskie, w których zapoczątkowany zostaje proces uspołecznienia traumy. W społeczeństwie stanowią oni szczególne grupy nosicielskie, rozprzestrzeniające narrację o doświadczeniu traumy m.in. za pomocą dzieł kulturowych takich jak filmy, literatura czy dzieła sztuki wizualnej. Uwspólnotowione doświadczenie traumy i winy wywołuje konflikt pamięci społecznej oraz rozbieżne wizje przeszłości. Czarne światło opisuje proces tworzenia się powojennych traum jednostkowych i zbiorowych na przykładzie najnowszej historii Stanów Zjednoczonych.
Uważam, że książka P. Aleksandry Gruszczyk może być wydarzeniem wydawniczym. [...] Czytanie Jej rozważań dostarcza dużo materiału faktograficznego, zmusza do refleksji na temat natury wojny, inspiruje w wielu miejscach. Jest to tekst naprawdę znaczący.
Prof. dr hab. Tomasz Żyro
Książka Miłosza Puczydłowskiego jest wielowątkowa i bardzo bogata w treść. Jasno i z dużym znawstwem naświetla problem sekularyzacji z perspektywy różnych stanowisk, pozycjonuje główne spory. Z pewnością będzie stanowiła punkt odniesienia do dalszych badań i dyskusji nad zjawiskiem sekularyzacji. Oryginalna jest także główna teza pracy, ukazująca religię i sekularyzm jako dwie splecione ze sobą i przynależne do siebie matryce.
Prof. dr hab. Tadeusz Gadacz
Książka Miłosza Puczydłowskiego jest rozprawą istotną i bardzo rzetelną, trafnie i z analityczną rozwagą wkraczającą w nader rozległy i niezwykle złożony obszar żywej debaty współczesnej. Autor sensownie zmierza do oswobodzenia problemu sekularyzacji z więzi socjologicznego redukcjonizmu i wprowadza ów problem w obręb refleksji filozoficzno-teologicznej, dla której socjologia wiary i niewiary staje się punktem odniesienia, momentem krytycznym kultury, czy źródłem nowych wyzwań duchowych i inspiracji, a sekularyzacja, paradoksalnie, treścią wierzenia.
Prof. Instytutu Filozofii i Socjologii PAN dr hab. Zbigniew Mikołejko
Polifonia stanowi wyjątkowo cenną i inspirującą propozycję interpretacyjną – jest niewątpliwie jedną z ciekawszych prac, jakie w ostatnich latach pojawiły się w obszarze polskich badań muzyczno-literackich. Nowatorstwo idzie w parze z solidnym zapleczem faktograficznym i historycznym; książka z jednej strony dostarcza wzorcowo usystematyzowanej wiedzy na temat używanych pojęć i orientacji badawczych, z drugiej zaś inspiruje oryginalnymi, odkrywczymi tezami interpretacyjnymi, wspartymi przekonującą, kunsztowną argumentacją. Książka jest wartościowa nie tylko pod względem zastosowanych w niej ujęć i konceptów, ale i sposobu ich przedstawienia – klarownego, skrupulatnego, ujętego w ramy eleganckiego, sugestywnego języka.
Dr hab. Iwona Puchalska
Katedra Komparatystyki Literackiej
Uniwersytetu Jagiellońskiego
Mija osiemdziesiąta rocznica śmierci Bolesława Leśmiana i zarazem sto czterdziesta rocznica jego urodzin. Mimo upływu lat twórczość autora Sadu rozstajnego (1912), Łąki (1920), Napoju cienistego (1936) oraz Dziejby leśnej (1938) fascynuje nadal. Więcej: fascynuje coraz bardziej! Dzisiaj mamy już pewność, że miejsce Leśmiana jest na szczycie Parnasu polskiej literatury, obok takich twórców jak Jan Kochanowski, Adam Mickiewicz, Cyprian Kamil Norwid czy Wisława Szymborska i Czesław Miłosz. A jednocześnie uświadamiamy sobie, że jego poezja ciągle i uporczywie wymyka się analizom i refleksjom literaturoznawczym; nie poddaje się też historycznoliterackiej kwalifikacji. Leśmian był zawsze poetą osobnym, za życia ? prawie nieobecnym. W dwudziestoleciu międzywojennym uważano go za młodopolskiego epigona, nierozumiejącego współczesności. Wiele lat po śmierci poety Czesław Miłosz pisał: „Ważną nauką powinna być pomyłka mojego pokolenia co do Leśmiana, bo przesłonił go nam jego język młodopolski, a więc staroświecki (...), czyli byliśmy jak sprzedawca w sklepie konfekcji męskiej, który osądza dobro i zło według kroju ubrania”. Być może jest tak, że to właśnie Leśmian przeniósł model wrażliwości literackiej polskiego modernizmu w przyszłość ? w sposób najbardziej wiarygodny, najpełniejszy i najbardziej przejmujący.Poezja Leśmiana stawia pytania najbardziej fundamentalne. Dotyczą one istoty Boga, Miłości, Śmierci, Niebytu i Zaświatów. Dla twórcy Dwojga ludzieńków granice pomiędzy tymi pojęciami nie istnieją. W tej poezji Świat oraz Byt nie są warunkiem koniecznym dla zaistnienia Miłości. Kochankowie po śmierci „sił resztką dotrwali do wiosny, do lata,/ By powrócić na ziemię ? lecz nie było już świata”...Z upływem lat poezja Leśmiana staje się coraz większą filozoficzną łamigłówką w poetyckim stanie skupienia. Ale przede wszystkim ? budzi w nas ciągle, może nawet coraz intensywniej, egzystencjalny niepokój, rodzaj tęsknoty za światem ciszy i niebytu, których natury nie jesteśmy w stanie rozpoznać, chociaż wiemy, że istnieją i są na wyciągnięcie ręki. Poeta zbliża się w swojej twórczości do tej tajemnicy i to w stopniu, który był udziałem niewielu polskich pisarzy. Czyni to w sposób, który uwiarygodnia siłę poezji i siłę polskiego słowa, na zasadach, które on sam i na własny rachunek tworzy.Ten tom wierszy Bolesława Leśmiana, wraz z refleksją na ich temat najwybitniejszych polskich „leśmianologów”, oddajemy do rąk Państwa ? w nadziei, że wzbudzą one Państwa zachwyt i zainicjują refleksję: pytanie o... SENS.Andrzej Nowakowski
Tematem książki Do granic negocjacji jest jedenastoletnia historia Zespołu Filmowego „X” Andrzeja Wajdy, założonego w 1972, rozwiązanego w 1983 roku. Celem rozważań autorki jest zrozumienie i wyjaśnienie czytelnikowi podziału kompetencji między władzą polityczną a filmowcami wypracowanego w systemie kinematografii polskiej lat siedemdziesiątych XX wieku, a zarazem przestrzeni negocjacji zakładanej przez ten podział. Analiza 82 filmów wyprodukowanych w Zespole „X” dla kina i telewizji została uzupełniona i wzmocniona przez badania archiwalne oraz wywiady z filmowcami i politykami. Autorka przedstawia i wyjaśnia udział filmowców w tworzeniu nowego języka filmowego, zmierzającego – wbrew wszelkim ograniczeniom – do opisu rzeczywistości. Wielkim atutem książki jest połączenie zachodniej perspektywy, reprezentowanej przez autorkę, z wnikliwym zrozumieniem systemowej niepowtarzalności PRL-u.
Książka Anny Szczepańskiej wpisuje się w coraz żywiej się rozwijający krąg „badań produkcyjnych”, przedkładających ponad „opis końcowego produktu” charakterystykę fascynującego procesu tworzenia filmu. Nakreślona tu historia Zespołu „X” układa się w wielowątkową narrację, z której – zależnie od zainteresowań czytelnika – można wydobywać najróżniejsze wątki. Ciekawe, że właśnie autorka przybywająca z Francji podjęła żmudne badania w naszych archiwach krajowych, a potem przeprowadziła dziesiątki rozmów z naszymi artystami. Możemy teraz i my korzystać z rezultatów jej pracy.
Prof. dr hab. Tadeusz Lubelski
Wydano dzięki wsparciu Centrum Badawczego HiCSA przy uniwersytecie Paris 1 Panthéon-Sorbonne
Avec le concours du Centre de recherche HiCSA, université Paris 1 Panthéon-Sorbonne
Książkę wydano dzięki dofinansowaniu Wydziału Kultury Ambasady Francji w Polsce w ramach Programu Wsparcia Wydawniczego BOY-ŻELEŃSKI.
Omawiana książka jest obszernym studium z dziedziny historii techniki przełomu XIX i XX wieku, które z uwagi na to, iż epoka przemysłowa, industrialna w zasadzie bezpowrotnie przeminęła, a pozostały po niej rudymenty estetyczno-artystyczne, które zaledwie kilkanaście lat temu nosiły zalety, czy cechy, pamiątek bądź zabytków, dziś noszą znamiona dzieł sztuki. Przedmiotowa monografia na temat europejskiej ceramiki artystycznej ma nie tylko taki właśnie charakter, ale stanowi również przekrój zagadnień ilustrujących niebagatelny fragment socjo-kulturowego dziedzictwa przełomu stuleci. Odcisnęły także piętno na sztuce użytkowej, która obecnie jest przedmiotem licznych badań i studiów nad mariażem między ówczesną techniką i sztuką zdobniczą. Tworzyły wspólny i niepowtarzalny krajobraz epoki, a jego emanacją było budownictwo i architektura owych czasów, kreowana przez osobliwy etos i estetykę „czasu przeszłego dokonanego.
(...) Nie można cofnąć, czy też zawrócić przysłowiowego koła historii, atoli można i należy czynić wszystko, co możliwe, aby nie uronić nic z tego, co zostało nam z owych dawnych przecież lat, albowiem mimo postępu nadal jest aktualna paremia św. Tomasza z Akwinu, iż: conservatio est continua creatio.
Praca ta nie jest dziełem mającym charakter studium konserwatorskiego, aliści jest opracowaniem bezcennym dla konserwatorów i takichż specjalistów w zakresie rewaloryzacji czy restauracji, a zwłaszcza zachowania detalu architektonicznego w budynkach mieszkalnych i przemysłowych. Wyjątkowy jest przeto ogromny wysiłek dokonany przez Autorkę w zakresie zebrania bezcennej dokumentacji w przedmiocie zachowania i ochrony detalu architektonicznego w postaci, czasem cudem ocalałego, fragmentu wystroju takiego właśnie budownictwa. Podstawowym walorem książki jest ważki przyczynek do dziejów cywilizacji przemysłowej i jej ówczesnej kultury artystycznej, dlatego też praca Pani dr Agnieszki Partridge jest dziełem pionierskim, niemającym w omawianej dziedzinie stosownego precedensu.
Prof. dr hab. Zdzisława Tołłoczko
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?