Opowiadania wracają do łask. Po latach, kiedy w Polsce uważano je za rodzaj literackich wprawek, wreszcie wydawcy zaczęli rozumieć, że to ważny gatunek prozy. Dający wiele możliwości autorowi, a jeszcze więcej przyjemności czytelnikowi. Cywińska jest mistrzynią dialogu, budowania napięcia, ale też bawienia czytelnika nonsensem, groteską i żartem. Nawet jeśli dotyka spraw ważnych i poważnych jak śmierć, czy przemoc domowa. Jeśli coś w życiu nie jest możliwe, ona opisuje to tak, że wierzymy, iż istnieje - jak podniebny lot kanapą czy znikające ściany. Mamy tu duże miasta, miasteczka, wsie i ich mieszkańców: czasem buraczanych i zaściankowych, ale zawsze z krwi i kości. Nam bliskich, bo przecież każdy z nas zna kogoś takiego.Małgorzata Karolina PiekarskaO ludziach można różnie, na serio i z przymrużeniem oka. Jolanta Cywińska, która przez lata pracy dziennikarskiej poznała dobrze nie tylko aspirujących do nowych elit mieszkańców warszawskich blokowisk, ale i ambitnych obywateli prowincjonalnych miasteczek, postanowiła uczynić z ich opisu groteskę. I o ile jedne jej opowiadania jedynie zbliżają się do granic pure nonsense'u, a inne otwarcie ją przekraczają, to w niemal wszystkich odnajdujemy mrożkowskie klimaty. Bo choć czasy się zmieniają, ludzie pozostają w gruncie rzeczy tacy sami i Autorka zdaje się nam o tym na każdej stronie swego zbioru przypominać.Zbigniew ZbikowskiO autorce: Jolanta Cywińska - pisarka, dziennikarka i terapeutka. Ukończyła Etnologię i Antropologię Kulturową na Uniwersytecie Warszawskim oraz studium psychoterapii w Instytucie Psychologii Stosowanej w Warszawie.Fascynuje się człowiekiem i prawami rządzącymi ludzką naturą. W swojej twórczości ukazuje ludzi targanych wątpliwościami i zmagających się z niełatwymi wyborami. Autorka jest również psychoterapeutką, a akcje jej książek są niejednokrotnie tłem dla ukazania najskrytszych zakamarków ludzkiej duszy.Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich oraz Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.Opublikowała książki: Stracić głowę - 12 opowiadań (2002), Zamek na skraju światów (2006), Etiuda matrymonialna (2009), Trzy kroki od miłości dwa kroki od śmierci (2016).Na jej autorskiej stronie www.cywinska.waw.pl znajdują się m.in. recenzje i streszczenia wydanych książek.
Zbiór wierszy Waldemara Żyszkiewicza jest poetyckim komentarzem do historii ostatniego półwiecza: refleksyjnym, poważnym a czasem humorystycznym pokazuje intelektualną ewolucję pisarza, od prób artystycznego przezwyciężania tradycji awangardowej i nowofalowej, aż po namysł nad konfliktami polskiej współczesności i kryzys zachodniej cywilizacji. Ta poezja powstawała w czasach, kiedy panował wolny rynek eschatologii, ale podmiot twórczy doszedł do wniosku, że życie rozkwita od poruszeń duszy oraz próbuje zapisywać błyski epifanii w szczelinach między człowiekiem a Transcendencją. Rzadki przypadek w najnowszej liryce (nie tylko polskiej) tomiku wierszy, który wzbogaca naszą wiedzę o otaczającej nas naturze i historii, o człowieku jego dążeniach, rozterkach, dramatach i radościach.Krzysztof DybciakTo jest ten rzadki przypadek, kiedy poeta pisze o rzeczach ogólnych, światowych czy miejscowych, i jednocześnie brzmi lirycznie, gra własną melodię na lirze nastrojonej swoim jedynym sposobem. Ten tom jest w dosłownym znaczeniu inny i wobec tego tak przykuwa uwagę, że każe powtarzać czytanie aż do osiągnięcia pełnego poznania. Każdy nawrót przyniesie coś innego, zaskoczy. Myśl i emocja są tu niczym historia, która przybiera postać (cytuję) kobiety roztrzepanej, kobiety roztropnej. Nie można się oderwać.Piotr Mldner-NieckowskiO autorze:Waldemar Żyszkiewicz (ur. w 1947 w Rzeszowie) - poeta, publicysta, prozaik, autor adaptacji oraz scenariuszy teatralnych. Z wykształcenia niepraktykujący inżynier i filozof, z zawodu nauczyciel akademicki (AGH) i dziennikarz (,,Tygodnik Solidarność""). Autor siedmiu zbiorów wierszy, m.in.: Nazwij to nowy radosny dzień (1980), Nibylandia, Szwecja i inne stany duchowe (1984), Pieśni między mężczyzną (1994), Taki lajf. Tejk 7.0 (2016), oraz wyboru publicystyki Krótki bilans Polski tranzytowej (2017). Należy do SPP, SDP i ZAiKS-u. Mieszka w Warszawie.
Już pierwszy wiersz pokazuje, jaki świat interesuje Krzysztofa Szatrawskiego. Ukryty, ale swą tajemnicą rozkwitający. Pojmujemy też wstępnie, jaką metodą autor się posługuje, aby pokazywać i analizować to, czego nie widzi nikt prócz niego. Bo zanim przeczytamy jego kolejny wiersz, jesteśmy przekonani, że tego nie ma. I oto olśnienie! Jest! Poeta dysponuje rzadką umiejętnością wydobywania siebie z ciebie, stosowania własnych sposobów przedstawiania emocji i nieznanego, nieoczekiwanego. Raz jest to chwila obecna, kiedy indziej zdarzenie wyrwane z historii, przyniesione z drugiej półkuli choćby przez anioła, a sprawa zawsze okazuje się ważna, nasza, własna...Piotr Mldner-NieckowskiPodróż bywa powrotem do źródeł, wtajemniczeniem lub spotkaniem z samym sobą. Z prawdziwej podróży wraca ktoś inny niż na nią wyruszał. W pewnym sensie życie jest podróżą. Tom Krzysztofa Szatrawskiego Wszędzie zderza nas ze wszystkimi sensami podróżowania i z tym, że miasto to po prostu miejsce, ale i ziemia wybrana, wyśniona, obiecana.Anna NasiłowskaO autorze:Krzysztof D. Szatrawski, ur. w 1961 w Kętrzynie, poeta, prozaik, muzyk i literaturoznawca, autor przekładów z języka angielskiego, hebrajskiego, niemieckiego, rosyjskiego, badacz kultury i recenzent muzyczny, autor tekstów piosenek i poezji konkretnej. Wydał osiem książek poetyckich, m.in. Tak cicho śpiewa północ (1997), Pieśni miłości i rozstania (1999), Wiek nowy (2014), Czas płonących ogrodów (2018). Jego wiersze tłumaczono na kilkanaście języków. W Rosji ukazała się książka Nizhe sna (przekł. Eugenia Dobrowa, Czeboksary 2020), a w Rumunii Cartea indoielilor (przekł. Leo Butnaru, Iasi 2020). Laureat wielu nagród literackich - polskich i zagranicznych, w tym Nagrody im. Maksymiliana Wołoszyna (2016), odznaczeń - Zasłużony dla Kultury Polskiej (2016), Za zasługi dla Województwa Warmińsko-Mazurskiego (2018) oraz statuetki św. Jakuba (2020). Honorowy Obywatel Miasta Kętrzyna (2018).
Opowiadania Teresy Bochwic dotyczą różnych okresów PRL – lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, okresu pierwszej Solidarności i Polski tuż po transformacji ustrojowej. Użyte w podtytule określenie „opowiadania prawdziwe” można by opatrzyć przysłówkiem – boleśnie prawdziwe. Prawdziwy jest nastrój, trafne są obserwacje obyczajowe. Czasami autorka sięga po wątki autobiograficzne. Książka odsłania sprawy z przeszłości, które nie zostały jeszcze dobrze opisane.
(Anna Nasiłowska)
Mało mamy literatury, która ułatwia rozumienie PRL-u, komuny i wczesnej postkomuny, czasów osobom młodym już nieznanych. A jest niesłychanie potrzebna, inaczej nie będziemy pojmowali tego, co się dzieje teraz i co się stanie wkrótce. Proza Teresy Bochwic, bezpretensjonalna, naturalna, pisana żywo, z tym koniecznym uszczypliwym brzmieniem niemal każdego zdania, wypełnia tę lukę, doskonale odtwarzając klimaty tamtych lat. Przypomina ówczesne problemy, sposób myślenia ludzi, którzy na komunizm dali się nabierać, ale i tych, którzy się nań nie godzili. Niezapomniane sceny, sylwetki ludzi, uwagi, słówka. W czasie lektury tych opowiadań, choć większość to fikcja literacka, chce się co chwila mówić: „Tak było!”.
(Piotr Müldner-Nieckowski)
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?