Monografia amerykańskiego ruchu direct cinema, który w latach sześćdziesiątych XX wieku zrewolucjonizował film dokumentalny, wprowadzając do niego - zgodnie z zapowiedziami samych twórców - obiektywny zapis rzeczywistości. Kino bezpośrednie to próba odrzucenia nagromadzonych konwencji tradycyjnego kina w nadziei ponownego odkrycia rzeczywistości, która umyka innym formom filmu i reportażu.
Książka ta skupia się na latach 1960-1963, to jest na prapoczątkach kina bezpośredniego i na działalności grupy Drew Associates, z której wywodzą się wszyscy najważniejsi filmowcy związani z tym ruchem. Jej autor - najlepszy w Polsce znawca kina dokumentalnego - szczegółowo omawia filmy, które powstały w tym okresie. Ukazuje, jak nowinki techniczne, a zwłaszcza skonstruowanie lekkiego, przenośnego sprzętu filmowego, wpłynęło na poetykę kina dokumentalnego. Analizuje usytuowanie ruchu w ówczesnym pejzażu filmowym Stanów Zjednoczonych, w tym zwłaszcza jego związki z telewizją oraz awangardą filmową. Wskazuje też na sposób, w jaki przejawiały się w filmach bezpośrednich niektóre ważne zagadnienia społeczne owego czasu, takie jak walka z segregacją rasową czy przewartościowania w zakresie kulturowych wizerunków płci.
Pierwsze w Polsce i na świecie wydanie pism metafizycznych Kanta.
Rozprawa z późnego okresu filozofii teoretycznej myśliciela z Królewca, ukazująca, jak wyobrażał on sobie uprawianie ontologii po Krytyce czystego rozumu. Książka stanowi również cenne źródło wiedzy o istotnych konsekwencjach krytycznej filozofii transcendentalnej oraz dostarcza nieocenionej wiedzy o tym, jak Kant oceniał dziedzictwo filozofii niemieckiej.
"Ludzka egzystencja, życie umysłu jest równoznaczna z doświadczaniem melancholii i żywotnej zdolności jej przezwyciężania. Można stwierdzić, że rodząc się, zostajemy naznaczeni stygmatem smutku..."
Rozmowy Kennetha Kalety z Halem Hartleyem, nazywanym Godardem Long Island, niezależnym reżyserem i producentem. Filmy Hartleya są proste pod względem formalnym, ale poruszają wielkie, choć jednocześnie zwyczajne tematy. Chociaż rzadko osiągają one sukces komercyjny, to zawsze budzą zachwyt tych, którzy poznali się na talencie ich twórcy; wszystkie są pod względem estetycznym dopracowane w najmniejszych szczegółach, główne role zaś grają w nich nie tylko aktorzy, lecz także ruch kamery, choreografia i dźwięk.
Koniec to ostatni, siódmy tom almanachu „Punkt po Punkcie”. Stanowi pokłosie konferencji zorganizowanej w listopadzie 2006 przez Stowarzyszenie Pisarzy Polskich i Nadbałtyckie Centrum Kultury. Jego wielogłosową strukturę tworzą studia, szkice i minieseje poświęcone pojęciu i tematowi Końca, rozpatrywanemu z punktu widzenia filozofii, teologii, historii literatury, sztuki i życia społecznego. Koniec życia, koniec świata, koniec chrześcijaństwa, koniec historii, koniec a nieskończoność, koniec, czyli początek – to tylko niektóre z zagadnień poruszanych przez uczestników spotkania.
Żywo reagujemy, gdy widzimy w zachodnim filmie postać polskiego bohatera lub gdy akcja takiego filmu dzieje się choć przez moment w Polsce. Każda zachodnia adaptacja rodzimej literatury - skądinąd rzadka - wywołuje od razu falę emocji. Mało kto jednak wie, że polskie wątki są obecne w kinie od przeszło stu lat. Jerzy Maśnicki śledzi te najstarsze. Pokazuje, jak nas postrzegano w okresie zaborów, pierwszej wojny światowej oraz w chwili kształtowania się i umacniania odrodzonej państwowości. Jednocześnie próbuje odpowiedzieć na pytanie, co Polska miała do zaoferowania niemej X muzie ze swojej słowiańskiej duszy, tradycji literackiej oraz historii.
Wstrząsające autobiograficzne opowiadanie o dojrzewaniu z piętnem inności. W roku 1938 dwaj bracia z asymilowanej żydowskiej rodziny zostają wsadzeni w Hamburgu do pociągu odjeżdżającego do Florencji. Młodszy z chłopców spędza całą wojnę w katolickim domu dziecka w Górnej Sabaudii. Już nigdy nie zobaczy rodziców. Doświadczając lęku, nieuświadomionego poczucia winy, powoli odkrywa swoją tożsamość.
Opisy gotyckich katedr to bardzo szczególny wątek, który biegnie na skraju wielkiej tkaniny literatury. Dotyczy grona wtajemniczonych, którzy niby spiskowcy podawali sobie przez wieki zaszyfrowane znaki - toposy przedstawiające katedrę jako las, górski masyw, ciało, księgę. Dziś pamięć o gotyckiej katedrze nie tylko trwa wśród poetów, ale nawet wkroczyło do wirtualnego świata elektronicznych mediów.
Sedno romantycznego przełomu polegało na przyznaniu naturze atrybutów niezwykłości i pełnej autonomii. Szli tedy romantycy nad morza i w góry, nad Świteź i Gopło, do Jądra gęstwiny" litewskich puszcz i nad przepaście w Czufut--Kale - z ciekawością i dumną pokorą odkrywców, którzy nie ufają papierowym księgom (choć byli tych ksiąg namiętnymi a zawziętymi czytelnikami), lecz pragną na miejscu doświadczyć tajemnic świata i głosu własnego serca. [...] Wielu romantyków zdumiewało się niezmordowaną dynamiką natury, jej aktywnością twórczą, tym, że nigdy nie powtarza swych wytworów, że jest nieskończenie różnorodna, że na tym samym drzewie próżno by szukać dwóch identycznych liści i na morskim brzegu - dwóch takich samych fal. Jednakże podziw mieszał się z przerażeniem.
To publikacja, która w nowatorski sposób ujmuje zjawisko marketingu. Ze względu na całościowy charakter zawartych w niej rozważań książka stanowi wkład w zupełnie nową dziedzinę wiedzy, którą określić można mianem "filozofii marketingu".
Książka o wspólnotach i sektach religijnych, działających w Polsce, o świadkach Jehowy, Ruchu Realiańskim, Światowym Uniwersytecie Duchowym Brahma Kumaris czy Ruchu Zjednoczeniowym Sun Myung Moona.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?