Recenzja prof. dr hab. Larysa Novak-Kalyayeva, dr hab. Zbigniew Werra, prof. PK:Ze Wstępu: Aksjologiczne orientacje w filozofii człowieka to zbiór tekstów, w których wspólnym tematem jest świat osoby ludzkiej, relacje, które rozwija i wartości, dzięki którym kształtuje swoją osobową tożsamość. Żywię głęboką nadzieję, że to wartości wyznaczają stabilne punkty odniesienia dla rozwoju osobowości człowieka na możliwych poziomach i wymiarach ludzkiej egzystencji.Prócz zagadnień ogólnych proponowane refleksje wchodzą w obszar aksjologii pedagogicznej, edukacji aksjologicznej, czy wychowania ku wartościom. Niemniej jednak ogólniejsze horyzonty namysłu zakreśla filozofia człowieka. Nawiązuję w ten sposób do wcześniejszych publikacji w tym zakresie, a przede wszystkim do książki pt. Dlaczego taki jestem? Studia z filozofii człowieka.
Przyglądając się wypowiedziom zarówno naukowym, jak i popularnonaukowym we współczesnych debatach politycznych, prawnych, a nawet – lub może przede wszystkim – religijnych, zauważyć można używanie słowa godność. Pochylając się z kolei nad literaturą prawno-filozoficzną i polityczno-społeczną, widzimy, że temat ludzkiej godności nieprzerwanie towarzyszy nam od czasów drugiej wojny światowej. Jest ona przywoływana jako fundament porządku prawnego, główna zasada prawa i źródło prawa międzynarodowego dotyczącego praw człowieka oraz wielu krajowych konstytucji. Pomimo jednak tak rozmaitej i obfitej literatury nie istnieje żadna definicja legalna, ani też jednolita normatywna dyspozycja, czego wymaga koncepcja godności ludzkiej zarówno od ustawodawców, sędziów, arbitrów, jak i zwykłych uczestników porządku prawnego. Wskazuje się, że wyniesiona do rangi absolutu godność ludzka, interpolowana na grunt konwencji międzynarodowych, konstytucji krajowych i orzeczeń sądowych, zachowuje niezmiennie swój nieuchwytny charakter, który doprowadził wielu do twierdzenia, że jest ona zwykłym frazesem, pustym abstraktem.
Niemniej jednak niezaprzeczalne
Do bezpieczeństwa, podobnie jak do wielu innych kategorii teoretycznych w naukach społecznych, nie ma jednego, spójnego podejścia badawczego. Ujmowane w różnych kontekstach, aspektach, wymiarach i perspektywach bezpieczeństwo staje się jednym z kluczowych zagadnień poddawanych naukowej analizie. Wynika to niewątpliwie z faktu, że problemy bezpieczeństwa mają charakter inter-dyscyplinarny. Nie ma bowiem płaszczyzny życia codziennego, której by nie dotyczyły. Sytuacja ta sprzyja systematycznym badaniom teoretycznym i empirycznym, śledzeniu zmian w otaczającej rzeczywistości, aktywnemu udziałowi w konferencjach naukowych i seminariach branżowych, co interdyscyplinarnych specjalistów z zakresu bezpieczeństwa motywuje do ciągłego rozwoju i nieustannych poszukiwań własnego warsztatu badawczego.Przykładem takiego interdyscyplinarnego podejścia do badań nad bezpieczeństwem jest niniejsza monografia, w skład której weszło 14 niezwykle ciekawych opracowań naukowych. Ich Autorzy, zarówno doświadczeni badacze, jak i młodzi adepci nauki, reprezentują różne dyscypliny naukowe. Odzwierciedleniem tego jest różnorodność poruszanych problemów bezpieczeństwa, jak i odmienność naszkicowanych kontekstów.
Niezwykła, poruszająca książka. A w tle choroba, miłość, walka i zwyczajne życie. Profesor zwyczajny, literaturoznawca pokazał, że można być nie tylko teoretykiem i naukowcem – ale i świetnym praktykiem, pisarzem z krwi i kości!
Rekomendacja:
prof. zw. dr hab. med. Andrzej Kulig
dr Marek Perlikiewicz
Lwów - magiczna nazwa miasta w II Rzeczypospolitej i miejsce tęsknoty mieszkańców Kresów oraz wszystkich, którzy zaczytywali się w powieściach Henryka Sienkiewicza. Tam bowiem, 1 kwietnia 1656 r. po ""potopie"" szwedzkim, Król Polski Jan Kazimierz w katedrze lwowskiej poddał Królestwo Polskie pod opiekę Maryi, zwanej odtąd Królową Korony Polskiej.Do II wojny światowej Rzeczypospolita należała do państw wielonarodowościowych. Wschodnie rubieże Rzeczypospolitej, a także samo miasto Lwów, nie stanowiły tutaj wyjątku. Wręcz odwrotnie, ta wielonarodowość i wielokulturowość na tym terenie była wyraźniejsza niż w innych częściach państwa polskiego. Żyli w niej w różnych proporcjach w zależności od okresu Polacy, Ukraińcy, Niemcy, Rusini, Ormianie, Żydzi, a także Tatarzy, Austriacy i inne narodowości. Różnorodność etniczna i narodowa odcisnęły swoje piętno także na sferze religijnej i budownictwa sakralnego.Dominującą grupą etniczną w wielowiekowej historii Lwowa byli Polacy wyznania rzymskokatolickiego. To oni pozostawili dziedzictwo kulturowe, w tym mieście w postaci kościołów i obiektów sakralnych należących do różnorodnych zgromadzeń zakonnych. Kościoły i zakony zaś zawsze były miejscem nie tylko kultu religijnego, ale także centrum pielęgnowania tradycji patriotycznych.Prezentowana publikacja składa się z trzech części. W części pierwszej, najbardziej obszernej, przedstawiono losy polskich kościołów we Lwowie. Znajdują się tam świątynie, które zawsze należały do obrządku łacińskiego, jak również takie, które po uzyskaniu przez Ukrainę niepodległości powróciły do swych funkcji sakralnych, lecz główne w formule obrządku greckokatolickiego, a wreszcie również te, które na zawsze utraciły swoje pierwotne przeznaczenie.Część druga zawiera charakterystykę wybranych pomników przyozdabiających ulice i place Lwowa w II Rzeczypospolitej, a niekiedy postawione jeszcze dużo wcześniej. Wiele z nich zniknęło na zawsze usuniętych przez władze radzieckiej Ukrainy. Niektóre z nich przekazane zostały władzom polskim i aktualnie zdobią place i skwery Wrocławia, Gdańska i Szczecina, a tylko nieliczne istnieją nadal na miejscu ich pierwotnej lokalizacji.Wreszcie trzecia część ""Lwowskiego sacrum"" poświęcona jest prezentacji postaci zasłużonych Polaków, których mogiły znajdują się na Cmentarzu Łyczakowskim. O znaczeniu tej nekropolii świadczyć może fakt, iż idąc jej alejkami, przyglądając się kolejnym nagrobkom, możemy prześledzić pokaźną części historii naszej Ojczyzny. Dotyczy to nie tylko bohaterów zasłużonych w walce o odzyskanie naszej niepodległości, jak i w późniejszym okresie również wybitnych jednostek, które już w wolnej Polsce tworzyły gospodarkę, naukę, kulturę. W końcowym fragmencie tej części znajdujemy także krótką charakterystykę ważnego dla historii Lwowa i całej II Rzeczypospolitej Cmentarza Orląt Lwowskich.
W polskich przedsiębiorstwach idea zarządzania procesowego nabiera coraz większego znaczenia. Doświadczenia tych przedsiębiorstw wskazują, że niezbędnymi warunkami skutecznego wdrożenia koncepcji zarządzania procesowego i towarzyszących im procesowych struktur organizacyjnych jest integracja procesów podstawowych z procesem zarządzania strategicznego, kultura organizacyjna preferująca elastyczność, stosowanie zespołowych form rozwiązywania problemów, wykorzystywanie nowoczesnych technologii informatycznych, ale także wykwalifikowane kadry przedsiębiorstw charakteryzujące się wysokim poziomem kompetencji. Literatura, na której oparto monografię, przyczynia się do pogłębienia wiedzy dotyczącej kompetencyjnych uwarunkowań wdrażania struktury procesowej zarówno w wymiarze naukowo-badawczym, jak i praktycznym. Niniejsza monografia, obok wartości naukowo-poznawczych, może stać się źródłem inspiracji dla osób reprezentujących praktykę gospodarczą. Posiadając wiedzę z zakresu kompetencyjnych uwarunkowań wdrażania struktury procesowej, można lepiej zaplanować działania kadry kierowniczej, tak aby przygotować ją do pełnienia pożądanych przez przedsiębiorstwo ról organizacyjnych.
Zamierzona lub niezamierzona bezdzietność ciągle nie jest przez społeczeństwo akceptowana. U różnych osób chęć posiadania dziecka pojawia się w odmiennym okresie życia. U jednych jest silniejsza, u innych słabsza, często zależy od aktualnej sytuacji związku obojga partnerów, środowiska kulturowego i warunków socjalnych. W rzeczywistości każdy człowiek jest przekonany o swojej zdolności do posiadania własnego dziecka. U większości ludzi rozpoznanie niepłodności wywołuje głębokie załamanie. Dotyczy to również osób, które nie identyfikują swojego celu życia z rodzicielstwem. W ostatnich dwudziestu pięciu latach częstość występowania niepłodności w populacji wzrosła ponad dwukrotnie. Podczas kiedy na początku lat 60. XX wieku jedynie około 8% młodych małżeństw nie było zdolnych do skutecznego zapłodnienia, obecnie co piąta młoda para pragnąca mieć dzieci nie może zrealizować tego zamiaru. Właśnie dlatego Światowa Organizacja Zdrowia uznała niepłodność za chorobę społeczną. Coraz więcej par musi się z nią zmierzyć, a dotyka ona zawsze nie jednostkę, ale dwójkę ludzi. Trzeba pamiętać, że para zawsze przechodzi przez to razem. Niepłodność wpływa na każdy aspekt życia osób nią dotkniętych, a obciążenie psychiczne z niej wynikające jest niestety praktycznie nieodłączne. Niepłodność w jakimś stopniu obniża jakość życia. Brak upragnionego dziecka może stać się powodem przewlekłego stresu, problemów w związku, zaburzenia relacji z otoczeniem, a przede wszystkim silnego napięcia psychicznego. Gdy para zdecyduje się na leczenie, nagle całe życie zostaje temu podporządkowane. Staje się to centralną myślą, wokół której kręci się każdy dzień dwojga ludzi. Nic dziwnego, że kobiety i mężczyźni walczący z niepłodnością mogą doświadczać wielu problemów natury psychicznej.
Głównym celem niniejszej pracy jest diagnoza sytuacji emocjonalnej osób zmagających się z problemem niepłodności, przyjrzenie się czy i jak zmienia się jakość życia w rodzinie z diagnozą niepłodności.
Znakomici prawnicy i medioznawcy: Ksenia Kakareko, Jacek Sobczak, Tadeusz Kononiuk – autorzy książki pt. Fundamenty zawodu dziennikarza nie tylko wskazują w swej pracy na korzenie dziennikarstwa, ale porządkują wiedzę o nim, mówią o jego współczesnej kondycji. Powiedzieć o tej książce, że jest interesująca i potrzebna dla dziennikarzy oraz studentów dziennikarstwa to za mało. To prawdziwa BIBLIA – w najlepszym tego słowa znaczeniu – dla osób zajmujących się dziennikarstwem w czasach, gdy przestały się liczyć dobre obyczaje, rzetelne zbieranie materiału, informowanie, a górę biorą pośpiech, kompilatorstwo, niezdrowa konkurencja, uleganie przez dziennikarzy wpływom polityków. Autorzy w przystępny sposób omawiają problemy, z którymi nie umieją sobie poradzić dziennikarze, zagubieni we współczesnym świecie, niemający pojęcia jak odróżnić dobro od zła. To solidne studium prawno-medioznawcze oparte na bogatej literaturze przedmiotu, orzecznictwie sądowym, a przede wszystkim na praktyce i doświadczeniu zawodowym Autorów.
Prof. zw. dr hab. Kazimierz Wolny-Zmorzyński, Uniwersytet Śląski
“To nie ja byłam Ewą !… ten krótki cytat z jednego z popularnych przebojów muzycznych, mógłby być niewątpliwie mottem przyświecającym nowej pozycji książkowej pod redakcją Pani dr Joanny Stojer – Polańskiej pt. Przypadki kryminalne. Przestępstwa przeciwko kobietom. Książka jest kontynuacją cyklu poświęconego problemowi nieujawnionych przestępstw, skali zjawiska i charakterystyki ich rodzajów. W najnowszej części czytelnik odnajdzie nie tylko opracowania związane z przestępstwami przeciw kobietom, ale także intrygujące przypadki, kiedy to kobiety stają się sprawczyniami przestępstw. W książce umiejętnie została przedstawiona i skompilowana problematyka dotycząca przestępstw seksualnych, przestępstw w rodzinie, przestępczości transgranicznej a także niewyjaśnione zbrodnie z kobietami w roli ofiar, które figurowały przez długi czas w statystykach jako typowe zaginięcia. Autorzy poruszyli także stosunkowo nowe zjawisko związane z przestrzenią cyfrową naszego życia, jakim jest stalking i inne formy cyberprzemocy. Książka pod względem poruszanej tematyki jest bardzo ciekawym i szerokim opracowaniem, a co najważniejsze, zmienia przekonanie czytelnika, że przemoc wobec kobiet jest zjawiskiem marginalnym i dotyczy z reguły określonych środowisk. Jak podają autorzy, specyfika tego rodzaju przestępczości powoduje, że dotyka ona szerokich kręgów społecznych, a dramaty rozgrywają się najczęściej w zaciszu domowego ogniska. Oprawcami kobiet równie często są ludzie bez wykształcenia, jak i wzięci lekarze czy prawnicy. Dopełnieniem tragedii jest utarte od pokoleń mylne przekonanie, że kobieta powinna być podporządkowaną mężczyźnie i pogodzić się ze swoim losem. Książka jest niezwykle poruszającym studium próbującym określić skalę i przyczyny przestępczości wobec kobiet, a także ukazać mechanizmy powodujące, że kobiety najczęściej milcząco godzą się ze swoim losem lub trwają przy oprawcy. Niewątpliwie jest to pozycja warta lektury i godna polecenia nie tylko dla profesjonalistów, którzy na co dzień stykają się z problemem przestępczości, ale także dla wszystkich, którym nie jest obojętny los drugiego człowieka”.
dr Tomasz Kupiec Kierownik Pracowni Genetyki Sądowej Instytut Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie
Fragmenty recenzji:
“Autorka nie tylko dzięki odrębności swojego widzenia, ale przede wszystkim poprzez dążenie do pełnego ukazania doświadczeń człowieczego losu odzwierciedlonych w micie Judasza odkrywczo przeanalizowała teksty, uniknęła uproszczonych schematów interpretacyjnych, daleko jej do powleczonych platyną literaturoznawczej rutyny ustalonych raz na zawsze sądów”. [prof. dr hab. Z. Trzaskowski]
„Na zdecydowaną pochwałę zasługuje sięgnięcie po teksty stosunkowo mniej niż Huelle promowanych literatów: Henryka Panasa, Krzysztofa Jednachowskiego, Mirosława P. Jabłońskiego. Jak podkreślał czołowy przedstawiciel nowego historycyzmu, Stephan Greenblatt, o kulturze danego okresu bardziej miarodajnie świadczy dorobek pisarzy nie najgłośniejszych”. [prof. dr hab. D. Heck]
W przestrzeni publicznej coraz wyraźniej słychać głosy diagnozujące pęknięcie Polski na dwie części: odłam liberalny i konserwatywny. Wygląda na to, że nadal aktualne pozostaje pytanie zadane w wierszu przez Juliusza Słowackiego: Szli krzycząc „Polska! Polska” (…) / Wtem Bóg z mojżeszowego pokazał się krzaka / Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?”1. Powyższa indagacja poety stała się jednym z ważniejszych przyczynków do podjęcia badań opisanych w pracy. Autorka wyszła z założenia, że odpowiedzi na pytanie Słowackiego warto poszukiwać także w dyskursie prasy katolickiej, a więc w środkach przekazu kształtujących światopogląd pokaźnej części polskiego społeczeństwa.
Dziennik terapii kobiety DDA /dziecko dorosłego alkoholika/, wykształconej, robiącej karierę zawodową, która uwolniła się z przemocowego związku. II wydanie uzupełnione.
Jeśli poszukujemy głosu dziecka, które mieszka w naszej duszy to gorąco polecam tę książkę. Piękne i wzruszające opowiadania o losach psich i konnych bohaterów. Poznamy ich trudną i niejednokrotnie niebezpieczną pracę na rzecz ludzi i ich bezpieczeństwa. Kiedy trzeba przywrócić porządek, uratować osobę, znaleźć ciało czy rozpoznać ślad, to stają na wysokości zadania, czasem poświęcając swoje zdrowie, a nawet i życie. Zwierzęta w służbie człowiekowi są mu bezgranicznie oddane. I pomimo tak wymagającej pracy, są to zwierzęta radosne, pełne miłości do dzieci, osób niepełnosprawnych czy chorych. Te wszystkie wspaniałe cechy ich charakteru i historie poznajemy dzięki wielkiemu zaangażowaniu Autorek, które objeździły całą Polskę, by mogła powstać ta książka. Jest ona hołdem oddanym zwierzętom w służbie człowiekowi i ich prawdziwej przyjaźni.
Wydanie czarno-białe.
Książka popularyzuje wiedzę o psach i koniach służbowych, uczy zachowań bezpiecznych.
To pasjonująca książka dla dorosłych i młodych Czytelników ze wspaniałymi ilustracjami młodych rysowniczek, a także naszej nieocenionej graficzki i artystki Eli Krenz. Każda okładka jej autorstwa zawiera pewną zagadkę rysunkową do rozwiązania – tak jest i w tej pozycji.
Niesamowite przygody funkcjonariuszy na czterech łapach i kopytach – w poszukiwaniu śladów kryminalistycznych, autorzy Joanna Stojer-Polańska, Maja Polańska, Lena Polańska – to kontynuacja serii kryminalistycznej dla dzieci. Pasjonujące opowieści o tym, jak to psy i konie służbowe pomogły w odnalezieniu sprawców i rozwiązaniu zagadki kryminalnej. Także o tym, jak funkcjonariusze na czterech łapach pomagają w zapewnieniu bezpieczeństwa i jak bardzo są pomocni w służbach mundurowych.
Piszemy też o tym, że ci funkcjonariusze nie otrzymują państwowej emerytury, choć zwierzęta służbowe solidnie sobie na to zapracowały! A dlaczego? Tego właśnie nie wie nikt, a już najmniej wszystkie kolejne rządy, zarówno po 1989 roku, jak te będące u władzy wcześniej… Opcja polityczna nie ma tu nic do rzeczy – tu akurat wszyscy byli, niestety, wyjątkowo zgodni w bezczynności wobec emerytowanych funkcjonariuszy na czterech łapach i kopytach. Bardzo liczymy na to, że to się kiedyś zmieni…
Publikacja recenzowana, opiniowana przez pedagoga, zootechnika oraz biologa, przydatna w edukacji dla bezpieczeństwa dzieci i młodzieży.
To pasjonująca książka dla dorosłych i młodych Czytelników ze wspaniałymi ilustracjami młodych rysowniczek, a także naszej nieocenionej graficzki i artystki Eli Krenz. Każda okładka jej autorstwa zawiera pewną zagadkę rysunkową do rozwiązania tak jest i w tej pozycji.Niesamowite przygody funkcjonariuszy na czterech łapach i kopytach w poszukiwaniu śladów kryminalistycznych, autorzy Joanna Stojer-Polańska, Maja Polańska, Lena Polańska to kontynuacja serii kryminalistycznej dla dzieci. Pasjonujące opowieści o tym, jak to psy i konie służbowe pomogły w odnalezieniu sprawców i rozwiązaniu zagadki kryminalnej. Także o tym, jak funkcjonariusze na czterech łapach pomagają w zapewnieniu bezpieczeństwa i jak bardzo są pomocni w służbach mundurowych.Piszemy też o tym, że ci funkcjonariusze nie otrzymują państwowej emerytury, choć zwierzęta służbowe solidnie sobie na to zapracowały! A dlaczego? Tego właśnie nie wie nikt, a już najmniej wszystkie kolejne rządy, zarówno po 1989 roku, jak te będące u władzy wcześniej Opcja polityczna nie ma tu nic do rzeczy tu akurat wszyscy byli, niestety, wyjątkowo zgodni w bezczynności wobec emerytowanych funkcjonariuszy na czterech łapach i kopytach. Bardzo liczymy na to, że to się kiedyś zmieniPublikacja recenzowana, opiniowana przez pedagoga, zootechnika oraz biologa, przydatna w edukacji dla bezpieczeństwa dzieci i młodzieży.
Celem pracy była próba zbadania i znalezienie przyczyn, dla których określona grupa (Zespół hospicyjny-wolontariusz hospicyjny, pracownik hospicyjny, wolontariusz zwykły)) podejmuje działania (dobrowolne lub zawodowe) w warunkach zagrożenia życia innych lub własnego (wtórna ofiara traumy) oraz jakie są konsekwencje dla psychiki wykonywania tego rodzaju pracy.Została również podjęta próba stworzenia Psychologicznego Modelu Zespołu pracującego w warunkach ekspozycji(na przykładzie hospicjum).
W książce Instytucjonalna różnorodność form wsparcia osób starszych w Polsce (z uwzględnieniem perspektywy filozoficznoprawnej i holistycznej) została podjęta próba omówienia konstrukcji filozoficznoprawnej i holistycznej prawa człowieka do zabezpieczenia społecznego w sytuacjach występowania poszczególnych ryzyk m.in. związanych z chorobą i utratą sił do pracy i zarobkowania w celu utrzymania siebie i najbliższych na każdym etapie życia, a w szczególności będąc osobą starszą wymagającą szczególnych form wsparcia. Wsparcia, które powinno być definiowane nie tylko jako ""pomoc udzielana komuś, zwłaszcza pomoc materialna"", ale w szerszym kontekście również jako podejmowanie działań instytucjonalnych, które wspierają, pomagają, zabezpieczają ubezpieczają, a jak sytuacja tego wymaga, to i organizują opiekę. Natomiast spoiwem wymienionych funkcji powinno być uzupełnianie, wspieranie lub koordynowanie działań poszczególnych instytucji publicznych, a w wielu sytuacjach niepublicznych wówczas, kiedy realizują cele publiczne. Zwłaszcza wtedy, kiedy kompetencji nie są jasno określone granicami prawa.
Generalna teza pracy sprowadza się do twierdzenia, że obecna regulacja prawna statusu twórców utworów audiowizualnych jest wynikiem dość długiego procesu ewolucji, mającej korzenie jeszcze w ustawie o prawie autorskim z 1926 r., a której ostateczny kształt zaistniał pod wpływem regulacji w Konwencji berneńskiejw tekście paryskim z 24 lipca 1971 r., a więc powszechnego (uniwersalnego) międzynawowego prawa publicznego, a także w następstwie rozwiązań prawa Unii Europejskiej oraz Rady Europy. Przyjęte w Polsce w tej kwestii rozwiązania normatywne są całkowicie zgodne z istniejącymi standardami prawnymi, istniejącymizarówno w powszechnym (uniwersalnym) międzynarodowym prawie publicznym, jak i w europejskich systemach regionalnych. Wypada jednak zwrócić uwagę, na fakt, że w systemach tych wzrasta status reżysera wobec innych twórców utworu audiowizualnego. Zarówno na gruncie Konwencji berneńskiej, jak i w dokumentachprawa unijnego określa się go mianem ""głównego reżysera"". Wprawdzie terminologia ta nie zaistniała jeszcze w polskich aktach normatywnych, ale znalazła już obywatelstwo zarówno w doktrynie, jak i w dorobku polskiej judykatury - w uzasadnieniach licznych orzeczeń. Można oczekiwać, że w tym względzie nastąpią, z jakiś czas, zmiany w odpowiednich przepisach.
Szybki postęp medycyny i rozwój jej technicznych możliwości dostarcza nowych metod leczenia chorób i ratowania życia. Jednocześnie wyostrza on najbardziej fundamentalne i trudne problemy moralne, dotyczące życia i śmierci. Oczywiście sam problem eutanazji, rozumianej jako zadanie bezbolesnej śmierci w przypadku przedłużającej się agonii lub choroby niedającej nadziei na wyleczenie, nie jest nowy. Nie dotyczy już tylko sytuacji, w której nieuleczalnie chora osoba (najczęściej na nowotwór) prosi o skrócenie życia np. poprzez podanie jej dawki morfiny. Pojawiły się bowiem nowe sytuacje związane z rozwojem technologii medycznych, a szczególnie intensywnej terapii, które nie miały miejsca jeszcze 50-60 lat temu. Powstają w związku z tym pytania: jak postępować z pacjentami np. w stanie trwale wegetatywnym? Czy można zrezygnować: z nawadniania i odżywiania takich pacjentów, z podawania leków zwalczających infekcje oraz odłączyć aparaturę podtrzymującą życie? Jak postępować w przypadku dzieci dotkniętych nieuleczalnymi wadami, np. bezmózgowiem?W jakich sytuacjach rezygnacja ze środków ratujących i podtrzymujących życie jest przerwaniem uporczywej terapii, a w jakich przypadkach jest to eutanazja bierna?W jakich przypadkach podawanie środków przeciwbólowych, będące głównym zadaniem opieki paliatywnej nad nieuleczalnie chorym pacjentem, może stać się eutanazją czynną? W jaki sposób ocenić terminalną sedację?
Jedzenie to jedna z potrzeb podstawowych człowieka, potrzeba naturalna, element biologii. Jednakże, poza sytuacjami ekstremalnymi, to co jemy i sposób w jaki to czynimy stanowi wynik kulturowych, a zatem arbitralnych rozstrzygnięć. Tradycyjnie człowiek odżywiał się w taki sam sposób, jak pozostali członkowie grupy, czy warstwy społecznej, do której przynależał i z którą się w pełni identyfikował. Można przyjąć, że w obrębie takiej grupy wszyscy jadali w podobny, jeśli nie taki sam sposób, a różnice wynikały jedynie z zamożności jednostek czy rodzin i to jedynie w przypadku, gdy logika kulturowa takie zróżnicowanie dopuszczała. Jakkolwiek definiowana kulturowo dieta czerpała z dość wąskiej grupy lokalnych i najczęściej sezonowych produktów.
Obecnie bogate społeczeństwa późnokapitalistycznego, ponowoczesnego Zachodu stają wobec sytuacji nadmiaru ogólnodostępnych produktów spożywczych, a co równie istotne nadmiaru form ich konsumpcji. Preferencje odnośnie samych produktów, jak też sposobów ich przygotowania i spożywania, w nieporównywalnie większym stopniu są dziś efektem panujących mód, ideologii, przewartościowań religijnych, czy światopoglądowych, jakim poddają się jednostki (bądź są im poddawane) w ramach swojego życia. W upowszechnianiu tych kulturowych wzorów (stylów życia), „filozofii” odżywiania się, wreszcie konkretnych produktów i potraw pierwszoplanową rolę wiodą media. Główny temat niniejszego opracowania stanowi zatem nie tyle jedzenie, ani nawet zwyczaje żywieniowe, ale ich medialny wizerunek i oprawa. Uznaliśmy, że takie właśnie przemieszane, nieortodoksyjne spojrzenie na kulturę poprzez jej medialny obraz daje szansę poszerzenia obszarów badawczych zarówno antropologii kulturowej, medioznawstwa czy socjologii, skorzystania z innego rodzaju źródeł czy zestawu narzędzi interpretacyjnych.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?