Posiadamy w sobie wrodzoną zdolność doznawania radości. Przechowujemy w naszej pamięci doświadczenia radości, które przeżywaliśmy w naszym życiu. Gdy do niej sięgamy, dzieląc się nią z innymi, nawiązujemy bezpośrednio kontakt z tym bezcennym skarbem serca, z uczuciem radości. Na nowo je aktywizujemy i przeżywamy. Ponownie czujemy się ożywieni i witalni. Wzrasta w nas apetyt na życie. Pragniemy żyć intensywnie i twórczo. Radość życia można jednak zagubić z wielu powodów. Dlatego kluczowe pytanie, jakie zadaje sobie Autor Zeszytów Formacji Duchowej, brzmi: jak odzyskać radość życia? Jak ją pielęgnować i wzmacniać w naszej codzienności? Zapraszamy do wspólnego poszukiwania dróg, które mogą nas zaprowadzić do przystani radości.
Zapraszając do kontemplacji Serca Jezusa, pozwolę sobie najpierw zwrócić uwagę na fakt, że chyba każdy z nas codziennie jest zapraszany przez Jezusa w tę przestrzeń, której poprzez modlitwę może trwać i odnaleźć swoje miejsce.W adoracji Miłości ważne jest tylko jedno. Trzeba być. Być,otwierając się na Miłość.
O. Raniero Cantalamessa - wybitny teolog i kaznodzieja Domu Papieskiego - w ramach corocznych Dni Duchowości Biblijnej przeprowadził w Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie sesję na temat ""Życie w mocy Ducha"". Zgłębiał drugi rozdział Dziejów Apostolskich opisujący wydarzenia Pięćdziesiątnicy. Publikacja konferencji i homilii o. Cantalamessy pozwala na nowo do nich wrócić, by stworzyć okazję do osobistego przemodlenia jego rozważań, a także udostępnia treści tym, którzy nie mieli okazji uczestniczenia w sesji.
Czy Kościół, a więc także my, którzy go tworzymy, mimo upływu dwóch tysięcy lat, zdołał zachować ewangeliczne oblicze? Czy żywa osoba Jezusa Chrystusa jest w nas rozpoznawalna? Pytania te w intencji autora mają pozostać w naszym umyśle nie tylko podczas lektury tego numeru Zeszytów, ale także towarzyszyć nam w różnych sytuacjach życiowych. Dla wielu ludzi żyjących z dala od Chrystusa i Kościoła, z którymi spotykamy się i których mijamy na co dzień, pozostaniemy bowiem jedyną Ewangelią, którą w życiu przeczytają. Musimy jako pierwsi być wewnętrznie przekonani, że w Kościele drzemie ogromny potencjał dobra i miłości, wiary i nadziei.
Jest ktoś, kto dociera do najbardziej skrytych miejsc naszego wnętrza bez naruszania naszej wolności, szanujący nasze tajemnice. Zna zakamarki serca, które utajniliśmy nawet przed sobą. Prowadzi do nich w taki sposób, abyśmy się na nie otworzyli, spotkali i przeżyli nowe narodzenie. To Bóg. On nie tylko przemawia do naszego serca, ale także na głębinach serca. Autor Listu do Hebrajczyków napisał, że Jego słowo jest skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. (4, 12) Oto dlaczego w naszych rozważaniach w centrum postawimy Słowo Boga.
Bóg zna każdego człowieka z imienia i myśli o nim, zanim jeszcze matka poczęła go w swoim łonie. On sam wyznaje: Zanim ukształtowałem cię w łonie swej matki, znałem cię (Jer 1, 5).Zanim matka nosiła nas pod swoim sercem, On pierwszy nosił nas w swoim sercu. Jest więc Boży powód, dla którego każdy człowiek żyje. Dar powołania w zamyśle Boga wyprzedza dar życia. Innymi słowy: człowiek żyje, ponieważ został powołany przez Boga. Warto więc skupić się na Bogu i w Jego perspektywie odkrywać Boże zamiary w nas.
Autor prezentuje serię artykułów na tematy związane z rozwojem życia duchowego. Wszystkie kolejne teksty można potraktować jako odpowiedź na pytanie: jak zapobiegać duchowemu i moralnemu rozmyciu, wypaleniu, zagubieniu?Ewangeliczna czystość serca i ewangeliczne ogołocenie - to najpewniejsza droga do podtrzymania i rozwijania w nas autentyczności życia duchowego i ducha modlitwy. Niebezpieczeństwo wewnętrznego rozbicia i wypalenia wiąże się bowiem ściśle z nieczystą troską o szukanie indywidualnej gratyfikacji na polu zawodowym, rodzinnym i towarzyskim oraz z lękowym przywiązaniem do siebie i do tego wszystkiego, kim jesteśmy, co robimy i co posiadamy.
Jubileuszowy, 50. numer Zeszytów Formacji Duchowej postanowiliśmy poświęcić formacji do duchowej lektury Słowa Bożego. Zapraszamy Czytelników do otwarcia Biblii na Księdze Kapłańskiej, którą nieczęsto nawiedzamy i czytamy, ponieważ uważamy ją za zbyt trudną, tymczasem tradycja żydowska umieściła ją w centrum Tory, a dzieci żydowskie rozpoczynają swoją formację właśnie od jej lektury. Naszym przewodnikiem po Księdze Kapłańskiej będzie biblista, ks. prof. Stanisław Haręzga. Pomoże nam przeczytać ją w taki sposób, abyśmy usłyszeli w niej żywe i aktualne Słowo, które kształtuje naszą chrześcijańską wiarę, podobnie jak kształtuje wiarę Żydów, naszych starszych braci w wierze. Dla nas chrześcijan staje się drogą do zażyłego spotkania i przymierza z Jezusem Chrystusem Najwyższym i Jedynym Kapłanem. Podejmijmy lekturę z przekonaniem, że Bóg uczynił każdego z nas zdolnym do słuchania słowa Bożego i odpowiadania na nie. Jesteśmy przecież stworzeni w Słowie i w Nim żyjemy.
58. numer Zeszytów Formacji Duchowej, poświęcony tematowi, można rzec, najbardziej serdecznemu i kluczowemu dla życia wierzącego chrześcijanina. Chodzi o osobiste spotkanie z Chrystusem. Bez więzi z Nim serce chrześcijanina przestaje bić, a wiara przestaje istnieć.Autor rozważań, ks. Edward Staniek, prowadzi nas do serca chrześcijańskiego Credo drogą najpewniejszą: drogą Słowa Bożego. W sposób komunikatywny, konkretny i mężny wydobywa prawdy z kolejnych rozdziałów Listu św. Pawła do Rzymian, stanowiące podstawowe rozdziały życia w wierze.Ksiądz Staniek czyta List do Rzymian z taką prostotą wiary, przystępnością i bezpośredniością, że słuchający od razu, spontanicznie, czuje się w pierwszej osobie jego adresatem. List św. Pawła, bezkompromisowego świadka wiary, jest lustrem dla człowieka wierzącego w Chrystusa.
30. numer Zeszytów Formacji Duchowej podejmuje temat lęku, który jest powszechnym i fundamentalnym stanem kondycji ludzkiej. Dotyka on wielkich i małych, duchownych i świeckich. Nikogo nie pomija. Jest uczuciem, z którym współczesny człowiek nie potrafi sobie poradzić. Lęk paraliżuje, onieśmiela, nie pozwala działać, zniechęca do życia. Jak go przezwyciężyć? Czy można z nim żyć? Na te i podobne pytania odpowiada o. Mieczysław Kożuch SJ, kierownik duchowy i psycholog, który podejmuje ten newralgiczny temat nie tylko z pozycji znawcy ludzkiej psychiki, ale przede wszystkim z perspektywy wiary chrześcijańskiej. Nasz lęk, owszem, potrzebuje nieraz ludzkiej terapii, ale ostatecznie przewartościować może go jedynie Słowo Boże.
W tej bogatej w treść i pozornie prostej książce autor pisze - z serca i własnego doświadczenia - o radościach i wyzwaniach posługi religijnej. Pokazuje, że praca duszpasterska nie może być oddzielona od życia duchownego, i wyjaśnia, jak duszpasterz zaangażowany w religijne motywowaną służbę może działać jako uzdrawiające, pokrzepiające i wskazujące drogę przypomnienie o Jezusie Chrystusie.
Kolejny piaty już zeszyt dla pasjonatów słuchania i medytowania Słowa. Przygotowany został, aby pomagać zarówno w przeżywaniu jak i w prowadzeniu rekolekcji lectio divina z Ewangelią św. Jana.Siostra Judyta Pudełko w swoich rozważaniach wskazuje na pulsujące centrum przesłania czwartej Ewangelii, natomiast ks. Krzysztof Wons na momenty przełomowe rekolekcji ze św. Janem, które najpierw powinien wychwycić ten, który daje rekolekcje. A to oznacza, że trzeba samemu przejść drogę, na której chce się towarzyszyć innym.Rekolekcje ze św. Janem wieńczą czteroletnią formację ucznia w programie CFD: Cztery Ewangelie jako cztery etapy rozwoju chrześcijańskiego.
Kim jest Jezus? Pytanie to, jakby ""przewija się"", jak nić pajęcza przez całą Ewangelię św. Jana, łącząc się ściśle z pytaniem o samego ucznia św. Jana - umiłowanego ucznia Jezusa, autora Ewangelii, jego relację z Mistrzem i Przyjacielem.Ma ono bardzo osobisty wydźwięk: Kim jest dla mnie Jezus?. Jest to pytanie o wiarę, która polega nie tyle na intelektualnym uznaniu w Jezusie Syna Bożego, ile na przyjaźni ""umiłowanego ucznia"" z Jezusem.
,,Każda z nas, z pewnością często miała pragnienie, by mieć szczegółowy życiorys naszej Śp. Czcigodnej Matki, aby coraz bardziej móc rozwijać się według jej ducha i studiować jej cnotliwe życie"" - W taki sposób, w roku 1940 Matka Liboria Hansknecht, ówczesna Przełożona Generalna i druga następczyni Matki Marii na tym urzędzie, rozpoczęła swój list do wszystkich sióstr. Wzywała ona najstarsze siostry, które znały jeszcze Matkę Marię, do tego, aby spisały swoje wspomnienia o niej. Żyło już przecież coraz mniej sióstr, które miały jeszcze osobisty kontakt z Matką Marią i mogły to bezpośrednio zrelacjonować swoim współsiostrom. Mamy przed sobą takie właśnie sprawozdania sześćdziesięciu dziewięciu sióstr. W tym tomie znajdują się ich wspomnienia. Niekiedy zostały one troszkę skrócone, ponieważ pojawiały się pewne powtórzenia. Nieraz jednak owe powtórki pozostawiono, szczególnie wtedy, jeśli poprzez inne ich sformułowanie i inny kontekst, przyczyniały się do poznania różnych aspektów osobowości Matki Marii. Powtórzenia występujące w relacjach różnych sióstr zawsze były spisane. Uwidaczniają one, że kilka, a nawet wiele sióstr w podobny sposób odbierało Marię od Apostołów i również, po ponad 30 latach od jej śmierci zachowały ją właśnie taką, w swojej pamięci. Druga część zawiera jeszcze więcej wspomnień, które uzyskano od innych osób. Książka ta nie obejmuje jednak odpowiedzi udzielonych w kwestionariuszu z początku procesu beatyfikacyjnego.
Odpowiedni język kazania czy homilii ma kluczowy wpływ na owocność uczestnictwa we Mszy św. Głosząc wiernym ich językiem, przywołując przykłady z życia codziennego i nawiązując choćby do wydarzeń bliskich każdemu z nas, kazanie staje się nie tylko czytelniejsze, ale przede wszystkim bardziej bliskie każdemu. Z łatwością można odnieść je do sytuacji osobistej, zachować długo w pamięci, a zwłaszcza wykorzystać w zmianie naszego życia.Podobnie jak w dwóch poprzednich zbiorach kazań i tym razem udało się to autorowi. Posługuje się współczesnym językiem wolnym od niezrozumiałych wyrażeń czy przesadnych porównań. Poszerza zakres odniesień m.in. co cytaty z dzieł literackich czy fragmenty pism papieskich, to sprawia, że nauka płynąca z kazań trafia do wszystkich niezależnie od ich przygotowania.
Wyjątkowość książki w świecie przesiąkniętym indywidualizmem polega na jednoznacznym wyrażeniu przekonania o tym, że życie staje się możliwe do przeżycia jedynie wtedy, gdy spędza się je razem. Życiu konsekrowanemu, które często jeszcze identyfikuje się z ideałem doskonałości, przypomina, że przeżywając wspólnie doświadczenie słabości, możemy smakować i głosić Wieczność.
Abraham Joshua Heschel zauważa, że dzisiaj bardziej niż czegokolwiek innego potrzebujemy nie podręczników, z których można czytać, ale ludzi będących czytelnym znakiem. Myśl ta jest zarazem zbieżna z posoborowym nauczaniem Kościoła, które wzywa do głębszego rozeznawania znaków nadziei obecnych w dzisiejszym świecie.Życie konsekrowane daje świadectwo nadziei we współczesnym świecie. Nie jest ono nadzieją, nie jest jej źródłem. Stanowi natomiast znak nadziei, czyli wskazuje, że nadzieja znajduje się jedynie w Bogu.Osoby zakonne są powołane, aby patrzeć w przyszłość z nadzieją, budzić nadzieję, pociągać ku dobru, pocieszać i przekazywać uścisk Boga. Mają iść na peryferie egzystencjalne, gdzie nadzieja jest szczególnie potrzebna i docierać do osób odrzuconych, zagubionych i zrozpaczonych. Posługa ta będzie owocna o tyle, o ile będą zapominać o sobie i stawiać w centrum żyjącego Chrystusa.Autorka kompetentnie zaprezentowała opracowanie niezwykle istotnego zagadnienia, zarówno pod względem teologicznym, jak i formacyjno-pragmatycznym. Na podkreślenie zasługuje także niezwykły realizm opracowania bez umniejszenia czy uszczuplenia jego wymiaru teologicznego. To rzeczywiście bardzo dobre i systematyczne dzieło, które z pewnością znajdzie swoje miejsce w teologii życia konsekrowanego polskiej teologii duchowości.
Książka ukazuje drogę, jaką powinien przebyć każdy formator i wychowawca. Proponuje perspektywę wychowania i formacji, która nie jest luksusem, ale koniecznym warunkiem dla właściwego ukierunkowania dojrzewania osoby i uchronienia jej od dojrzewania pozornego.Autor wskazuje na bardzo ważną kolejność w procesie dojrzewania: od wychowania do formacji. Kiedy formacja nie jest poprzedzana przez wychowanie, ryzykuje, że stanie się nieużyteczna. Wychowywać, znaczy przede wszystkim spowodować wyjście na jaw własnego ja, takiego, jakie ono jest, jeżeli chce się potem doprowadzić do tego, jakim ono powinno być.
Referaty ze spotkania prowincjalnego salwatorianek w Goczałkowicach-Zdroju. Świat naprawdę zmieniają święci, zmieniają go też męczęnnicy - ci, którzy potrafią czynić dobro, nawet jeśli czasy są kut temu nie sprzyjąjące; którzy świadczą swoim życiem, że najważniejsza jest uczciwość i bycie blisko Boga; potrafią przebaczać i miłować nieprzyjaciół; składają swoje życie w darze innym; mężnie stają wobec przeciwności z nadzieją, że Bóg wesprze ich słabość siłą proporcjonalną do trudności, które się przed nimi piętrzą.
Jak przekazać niezmienne Boże prawdy zawarte w Biblii, aby były zrozumiałe dla wszystkich? Takie pytanie zadaje sobie niejeden kapłan. Kazania zamieszczone w tym tomie dowodzą, że jest to możliwe. Przytoczone w nich liczne przykłady i nawiązania do sytuacji życiowych oraz zaskakujące porównania pomagają zrozumieć fragmenty biblijne, które słyszymy w liturgii. Kazania ks. Seweryna mogą być zatem wspaniałą pomocą dla każdego, kto pragnie dokonywać pogłębionej refleksji nad słowem Bożym. Stanowią także znakomity materiał dla kapłanów przygotowujących niedzielne i świąteczne homilie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?