Od wielu już lat codziennie rano czytam Ewangelię i stale znajduję w niej coś nowego. Niemal każdy epizod mnie inspiruje, każe się zatrzymać, zmusza pióro do zapisania napływających myśli. Nazbierało się tych refleksji tak dużo, że pomyślałam, iż przyszedł czas, aby je zebrać, uporządkować wedle chronologii wydarzeń ewangelicznych i podzielić się nimi z Czytelnikami.
Publicystyczna rozprawka jest przeglądem dokonań Polaków na przestrzeni dziejów. Od wielu lat obserwuje się zjawisko „obowiązującej” historiografii, czego nawet znacząco nie zmieniła ustrojowa zmiana z 1989 r. Zauważa się troskę o bezdyskusyjną rzetelność „zawodowych” historyków, co jawi się jako pretekst do zachowania obowiązującej poprawności.
Symbolem książki jest prezentowana na okładce „ławeczka” – to pomnik wzniesiony na krakowskich plantach w pobliżu Wawelu. Siedzą na niej ludzie światowego formatu. W tekście są opisy ich dokonań i nie tylko ich, ponieważ jest więcej takich przykładów – ludzi skromnych, a jednocześnie z rodu tytanów...
Autor jest inżynierem i ekonomistą, ale oprócz opisywania swoich branżowych prac badawczych, od zawsze – za pomocą pióra (i klawiatury) – uczestniczył w życiu społecznym. To były głównie artykuły zamieszczane na społecznościowych portalach i memoriały wysyłane do władz (także do tych w UE). O ile te pierwsze zyskały ponadmilionową rzeszę czytelników, o tyle władze, poza rutynowym „dziękujemy”, więcej nie reagowały. Zaprezentowana książka jest próbą dotarcia do innej jeszcze społecznej grupy niekoniecznie śledzącej Internet.
„Nie wytrzymałem dłużej z powodu ciekawości tego świata i urodziłem się 19 marca. Dokładnie tydzień przed imieninami i nie na porodówce ani w szpitalu, a w domu rodzinnym. Na drugie imię mam Józef, od mojego patrona z daty urodzenia. Jest to również – według podań ludowych – data przylotu bocianów. Znaczy to, że przyniósł mnie pierwszy bocian przylatujący w tamtym roku. Może z Afryki albo gdzieś z międzylądowania w drodze do lęgowiska w Polsce. W efekcie przez całe życie przypisywano mi urodę południowca. Pierwsze imię, bardzo oryginalne, zawdzięczam swojej babci po mieczu. Chyba zastrzegła to wcześniej, bo przy porodzie nie była obecna. Zaraz po przyjściu na świat chciałem umrzeć, co w gwarze świętokrzyskiej znaczy, że o mało nie umarłem. Byłem kompletnie siny i nie mogłem złapać oddechu. Obecny przy porodzie doktor ginekologii i położnictwa, do którego przez szacunek nasza sąsiadka zwracała się per panie lekarzu, orzekł, że nic z tego dziecka nie będzie. Nie przeżyję, więc zalecił mnie ochrzcić. Zrobił to mój ojciec wodą z wiadra, to znaczy nabrał z niego wody, a nie polewał mnie aż tak obficie. Ponieważ urodziłem się w czepku, więc oczywiście miałem szczęście i nie umarłem […]”.
Autor od wielu lat jest emerytem. Nadal aktywny, pełny energii i optymizmu, niezmiennie pozostaje pasjonatem przyrody, hoduje kwiaty doniczkowe, jest akwarystą, od czasu do czasu wędkuje, pasjonuje się też hodowlą pszczół i dzieli się z innymi wiedzą na temat tych owadów oraz apiterapii, czyli leczenia różnych chorób produktami pszczelimi. Śpiewa w wysokiej klasy chórze amatorskim, jest bacznym obserwatorem ludzi i otaczających go zjawisk. W okresie pracy zawodowej odwiedził lub przebywał dłużej w ponad trzydziestu krajach i ma na koncie olbrzymią liczbę ciekawych historii ze swoich podróży, a także interesujących przeżyć w kraju. Opowiadał o nich chętnie przy różnych nadarzających się okazjach. W końcu, naciskany przez grono znajomych, przeniósł to wszystko na papier z dużą dozą specyficznego dla siebie humoru.
Kiedy zastosowano już wszystko, a waga nie drgnęła, opadasz z sił. Dosłownie – masz dość. Robisz tak dużo i nadal nic. Dieta, wysiłek fizyczny, systematyczność. Walczysz. Budzisz się i widzisz w lustrze tę samą osobę, bez zmian. Poddajesz się i twierdzisz, że już nie da się nic z tym zrobić. Zmęczenie zatacza koło i znowu jest tak, jak było wcześniej. W końcu – czy odchudzasz się z wysiłkiem, czy nie robisz nic – wyglądasz tak samo. Zadajesz sobie pytanie: w zasadzie po co? Potem widzisz osoby, które nie mają problemu z otyłością, jedzą, co chcą, nie ćwiczą, a mają sylwetkę, o której można tylko pomarzyć. To niesprawiedliwe. To czas na to, aby przeczytać tę książkę. Ona jest właśnie dla Ciebie.
Pozwól sobie na niezwykłą podróż wspólnie z rodzeństwem: ośmioletnią Nastką, dwunastoletnim Markiem i szesnastoletnim Michałem, oraz ich przyjaciółmi, przemierzając różne wymiary rzeczywistości. Zanurzając się w serii Kamień Królestwa Sloget, przeżyjesz niezapomniane chwile, balansując pomiędzy jawą a snem.
W dwunastej części - Szklany Rycerz - istoty z ciemności porozrzucają po Wzgórzu Olch szczątki niewinnych ofiar, próbując w ten sposób wzbudzić w sercu Nastusi nienawiść i sprowokować ją do przejścia na stronę ciemności. Czy im to się uda? Czy Nastka pokona narastający gniew?
Pozwól sobie na niezwykłą podróż wspólnie z rodzeństwem: ośmioletnią Nastką, dwunastoletnim Markiem i szesnastoletnim Michałem, oraz ich przyjaciółmi, przemierzając różne wymiary rzeczywistości. Zanurzając się w serii Kamień Królestwa Sloget, przeżyjesz
niezapomniane chwile, balansując pomiędzy jawą a snem.
W jedenastej części - Nastusia próbuje pomóc synowi pani Izoldy pokonać ciemność w jego sercu. Czy Emil i Niko na to pozwolą? Do czego posuną się istoty z szarej chmury, aby Aleks pozostał po ich stronie?
W jaki sposób przejść od „Dzień dobry, w czym mogę pomóc?” do „Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie”? Gdyby Dante Alighieri żył w XX wieku, okrasiłby tą sentencją drzwi wejściowe do korporacyjnego biurowca. W "Kotce w korpo", wbrew tytułowi, nie znajdziecie jednak zajadłego pamfletu na seksistowskie praktyki prezesów zarządu, czy spowiedzi wypalonego ex-szczura. Spojrzenie Zosi, tytułowej „kotki” o czarnych włosach, bursztynowej skórze i zwinnych ruchach, pozostaje świeże i sięga znacznie dalej – ponad boksy w biurze obsługi klienta. Podróżuje do kresu nocek przy telefonie, kiedy ze słuchawki z równym prawdopodobieństwem popłynąć może ciąg wyzwisk, co prośba o bajkę na dobranoc. Plotki spod automatu do kawy puszcza mimo uszu, ignoruje biurowe romanse, by zatrzymać się na tym prawdziwym. Zawiesza spojrzenie na Krzysztofie, jej najważniejszej przygodzie, a ten odsłania przed nią świat z dala od abonentów, grafików, monitorów i portali społecznościowych; od osaczających nad źródeł coraz powszechniejszej nadwrażliwości elektromagnetycznej. Nowela Krzysztofa Sofulak podsuwa niebezpieczny pomysł, że życie na planetach poza zasięgiem lub bez dostępu do sieci też jest możliwe, choć nie sposób opisać je biurową nowomową. Za to ujmuje mądrością pszczół i ucieczką nie tyle na wieś, co do analogowej krainy dzieciństwa. Polega na pielęgnowaniu ciekawości poznawczej, chociażby wobec tajemnic starożytnej medycyny, jak i na odnajdywaniu czasu. Czasu dla siebie.
Włosi mieli faszyzm, Niemcy narodowy socjalizm, Anglosasi liberalizm, a Rosjanie komunizm. Zobacz pierwszy i jedyny polski -izm (Mesjanizm!) podrasowany i przełożony na język XXI wieku, w którym zmagania toczą się na rynkach finansowych, a nie na polach bitewnych.
Ci dojrzalsi sami pamiętają te peerelowskie bloki. Ci młodsi są przerażeni ich szarością i brzydotą, gdy oglądają je na zdjęciach. I były brzydkie, nie da się zaprzeczyć, jednak ich szarość to tylko pozory, bo dla dzieci to był świat kolorowy, pełen przygód, wyzwań, przyjaźni, wartości… Świat, do którego nawet dziś, dorośli już, tęsknią. Kto nie wie dlaczego, niech przeczyta "Mieszkaliśmy w bloku". Kto wie, znajdzie tam i swoje dzieciństwo.
Pełna humoru i wzruszająca jednocześnie lektura.
Zuerst ist da nur Peter – Peter Petersilie. Ein fröhlicher Junge, der vielleicht ein bisschen zu viele Ideen hat, die nicht unbedingt immer sehr durchdacht sind. Peter ist schon Stammgast in verschiedenen Gutenachtgeschichten. Bald schon schließt sich ihm Karolin Karotte an. Sie ist genauso nett, vor allem aber duldet sie mit großer Nachsicht Peters Streiche. Sie spielen gerne zusammen, nicht nur, weil sie Nachbarn sind. Und als eine weitere Familie in ihre Straße zieht, stößt auch Tom Tomate zu ihnen – wie könnte er auch anders heißen? Von nun an verbringen die drei ihre gesamte freie Zeit miteinander: zu Hause, in der Schule, auf Ausflügen oder in den Ferien. Es sind gerade die Ferien, um die es in diesem Buch geht. Keine allzu außergewöhnlichen Ferien, sicher, aber gerade diese intensiven gemeinsamen Wochen machen aus den dreien die allerbesten Freunde. Alle Ferienabenteuer erfordern von den Kindern beherztes und entschlossenes Handeln, deswegen endet auch jedes Kapitel mit Aufgaben, die du, junger Leser, selbst zu erledigen hast.
Na początku pojawił się Piotrek – Piotrek Pietruszka. Wesoły chłopiec… no może mający zbyt wiele pomysłów, i to niekoniecznie przemyślanych. Piotrek na dobre zagościł w historyjkach
opowiadanych na dobranoc. Wkrótce dołączyła do niego Karolina Marchewka. Równie miła, a co więcej spokojnie znosząca Piotrkowe psikusy. Lubili bawić się razem i to nie tylko dlatego, że mieszkali obok siebie. Ale kiedy do domu na ich ulicy sprowadziła się jeszcze jedna rodzina, dołączył do nich Tomek Pomidor – bo jakże mógłby nazywać się inaczej. Teraz cała trójka mogła spędzać wspólnie czas – w domu, w szkole, na wycieczkach czy podczas wakacji. To właśnie opisane w tej książce wakacje, choć może nie obfitujące w nadzwyczajne wydarzenia, ale spędzone razem, uczyniły ich prawdziwymi przyjaciółmi. Wszystkie wakacyjne przygody wymagały od dzieci rezolutnego działania, dlatego każdy rozdział książki kończą „Zadania do wykonania” – tym razem już przez Ciebie, młody czytelniku.
Człowiek powstał z tęsknoty bogów za pięknem? Pas Oriona i szum wiatru mają wspólny mianownik? Czemu ludzie kłaniają sie miotle? Co wybrać: miłość czy nieśmiertelność? Dokąd prowadzą meandry myśli ujętych w słowa? Odpowiedz obiecują Ślepe Wrota – przejdźmy na drugą stronę, prowadzeni przez Autora. Niniejszy zbiór opowiadań łączących starożytność Egiptu z filozofią kwantową, jest trzecią książka Krzysztofa Urbana. Krzysztof Urban rocznik 1960. Urodził się i mieszka w Pruszkowie. Z wykształcenia technolog żywienia zbiorowego. W roku 2009 wydał debiutancką powieść Dożywotka. Kolejna książka, wydana w 2019 r., to zbiór opowiadań Data umierania. Przez kilka lat był redaktorem w piśmie religijno-społecznym „Jednota”. Obecnie pracuje jako kościelny w Parafii Ewangelicko-Reformowanej w Warszawie.
Dwudziestoletnia Ann wiedzie ciche i spokojne życie, które składa się głównie z nauki i spotkań z przyjaciółmi. Po zdradzie chłopaka, z którym była związana, postanawia rozerwać się i trochę zaszaleć. Nie spodziewa się jednak tego, że jeden wieczór może wywrócić jej ułożone życie do góry nogami, a ona sama nigdy już nie będzie taka jak wcześniej.
Dylan Bruce to lekkoduch, dla którego życie to wieczna zabawa, zjazdy motocyklowe, przelotny seks i lejące się litry alkoholu. Wszystko jednak zmienia się, gdy doznaje poważnego wypadku, a dziewczyna, którą zdążył pokochać – znika z jego życia.
Deportacja latem 1947 roku unicestwiła powstałą na przestrzeni setek lat społeczność, a wraz z nią – trwające w małej wiosce nad Sanem – bogate, wielowiekowe nawarstwienia kulturowe. Po zburzonej cerkwi zwieńczonej bizantyjską kopułą, która dotąd górowała nad Łazami, pozostały jedynie skryte wśród wysokich chwastów, niemal na metr grube mury cokołowe. Światek tysięcy chrztów, komunii, ślubów i pogrzebów przepadł w konfrontacji z wizją świata kolonizatorów. Zniknął wiejski teatr i czytelnia, spalono biedakom, gromadzone kosztem tylu wyrzeczeń, księgozbiory. Nie darowano nawet umarłym, rozbijając ryte cyrylicą katolickie groby. Kryte strzechami drewniane chałupy wyparła chaotyczna zabudowa pod eternitem i falistą blachą. Poza małą kapliczką nic w zasadzie nie przetrwało. Nic, gdyż przede wszystkim przepadli tworzący tę krainę ludzie. Miałem jeszcze to szczęście spotkać wysiedlonych i pośród chóralnych śpiewów poznać smak potraw i zwyczaje oraz wysłuchać wspomnień w języku galicyjskich Rusinów, choć wojna zabrała większość bohaterów. Historia spisana ich językiem, dokładnie tak jak czasy te zapamiętali, pokazuje całą absurdalność konfliktu i toczonego po dziś dzień zajadłego sporu. Ocalone strzępy wspomnień, wyrwane z najgłębiej skrywanych zakamarków pamięci, składają sie na prawdziwą historię Emilii Moszczańskiej Kosiur Niewęgłowskiej – jednej z niewielu osób, od której nie usłyszałem nigdy złego słowa. Grzegorz Dżus
Usiądź wygodnie i zastanów się, kiedy ostatnio byłaś szczęśliwa? Być może już nie pamiętasz…
Wiesz, kiedy człowiek jest naprawdę szczęśliwy? Nie wtedy, kiedy uśmiecha się pośród grona znajomych, lecz wówczas, gdy idzie ulicą i uśmiecha się do obcych ludzi. Na takie szczęście zasługujesz. Nieważne, ile czasu zmarnowałaś z nieodpowiednim mężczyzną, nieważne, ile masz lat. Na prawdziwą miłość i szczęście nigdy nie jest za późno. Przed Tobą jeszcze dużo pięknych chwil. Przestań się bać, kiedy już postanowisz, że to KONIEC. Kiedy już nie będziesz miała siły znosić dalej zdrady, braku szacunku czy upokorzeń. Kiedy już świat Cię osądzi i oceni, ja uścisnę Twoją dłoń i Ci pogratuluję. Jesteś odważną, silną i mądrą kobietą. Wystarczy już tych łez! Teraz będziesz szczęśliwa!
Ta książka będzie dla Ciebie receptą na zdradę, samotność czy śmierć bliskiej osoby. Będzie jak pomocna dłoń za każdym razem, kiedy na Twojej twarzy pojawią się łzy.
Książka napisana przez kobietę, która w morzu łez znalazła swoje szczęście. Kobietę, która poradziła sobie ze wszystkimi problemami i nieszczęściami w swoim życiu.
Ty też dasz radę!
Historia szesnastoletniej Layli Rain, która usiłuje połączyć dwa światy: rzeczywistości, gdzie prowadzi z pozoru życie przeciętnej nastolatki oraz fantasy. Tam niestety nie jest już tak łatwo, przychodzą bowiem do niej zmarli. Mają przeróżne historie, ale jeden, wspólny cel: naprawić przeszłość i dotrzeć do rodzin bądź ukochanych osób. Więc wyciągała dłoń. Robiła to, co podpowiadało jej serce. Dla kogoś, do kogo już dawno nie biło. To zaprowadzi ją do odkrycia prawdy, która odmieni wszystko.
Autorka książki, Sylwia Nadworna swoim doświadczeniem, wiedzą i całym sercem wspiera temat łysienia plackowatego. Bardzo dobrze wie, czym jest utrata włosów, ponieważ sama doświadczyła tej dolegliwości i pokonała ją. Odzyskała wszystkie włosy. Jest założycielką strony lysienieplackowate24.pl, na której umieszczane są informacje związane z tą przypadłością. Zrzesza i integruje społeczność osób z łysieniem plackowatym, prowadząc grupę wsparcia: Łysienie Plackowate Polska. Jako jedna z pierwszych osób w kraju rozpoczęła cykl spotkań osób i dzieci mających tę dolegliwość. Za jej przykładem poszli inni i organizują grono Alopecjan.
„Łysienie plackowate. Życie pełne wyzwań” wprowadza czytelnika w świat osób zmagających się z tą dolegliwością. Autorka opisuje swoją historię, przedstawiając podejmowane przez nią sposoby leczenia oraz zmiany, jakie zaszły w jej życiu na skutek tej przypadłości.
W książce zostały również opisane historie innych osób z łysieniem plackowatym, które odzyskały włosy, ale i tych z łysieniem całkowitym. Pokazują one, z czym musieli się zmierzyć i jak poradzili sobie w tej trudnej sytuacji. W publikacji znajdziemy również specjalne artykuły, przygotowane przez dermatologa, trychologa, dietetyka i psychologa. Autorka przedstawia dostępne rozwiązania, zabiegi i możliwości, z których osoba mająca łysienie plackowate może skorzystać, aby przywrócić lub podnieść jakość życia. Poruszona została również kwestia poczucia własnej wartości, stresu, manipulacji i odnalezienia się w tej „nowej” sytuacji. Mówi się, że człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach. Może jednak warto przyjrzeć się cudzej historii i zmienić swoje życie, nie czekając na własne, niepotrzebne, złe emocje?
Książka jest skierowana do kobiet i dziewczyn z zespołem Aspergera (zdiagnozowanym lub bez diagnozy) oraz ich bliskich, a także każdego, kto interesuje się tym zagadnieniem i chciałby poznać historię osoby w spektrum autyzmu, dorastającej w niełatwych czasach, gdy zespół Aspergera nie był obecny w mediach i ludzkiej świadomości - także nauczycieli - a osoby nim dotknięte często były prześladowane przez otoczenie i otoczone murem niezrozumienia lub agresji.
Karolina Dec – urodziła się i mieszka w Krakowie, blogerka i autorka recenzji. W swojej pierwszej książce, w dużej mierze autobiograficznej, dzieli się z czytelnikami własnymi doświadczeniami od dzieciństwa po wiek dojrzały, poruszając takie trudne tematy, jak przemoc szkolna oraz molestowanie seksualne.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?