„Bezrobotność” to zapis stu dziewięćdziesięciu jeden dni bez pracy. Sytuacji wydawałoby się powszechnej, ale jednak z punktu widzenia przeżywającej jednostki – sytuacji wyjątkowej. W tej powieści bezrobotność i to, z czym przede wszystkim jest kojarzona, czyli z brakiem pieniędzy i frustracją spowodowaną niemożnością znalezienia pracy, nieprzerwanie obecne na kartkach powieści stanowią tło, na którym poznajemy relacje bohatera ze światem, z najbliższymi i z samym sobą. Obserwujemy, jak się zmieniają i jak zmienia się sam bohater. Nasza obecność na świecie, nasze poglądy, decyzje, funkcjonowanie są ściśle związane z szerszym społecznym kontekstem, który niewidoczny, niewyczuwalny wikła nas w trudny lub wręcz niemożliwy do rozwiązania splot zależności, które czynią nas tymi, kim jesteśmy. Gdy to związanie zostaje niespodziewanie zakłócone, zniesione przypadkiem, losem, dziełem innego człowieka lub innych ludzi, wkraczamy w pustkę, w której nie potrafimy się odnaleźć.
Po wydanym w 2015 roku niewielkim zbiorze opowiadań Rafał Harer prezentuje powieść, która jest zapisem nieokreślonego zawieszenia, wkraczania w pustkę, systematycznego osuwania się w nieokreśloność bytu, powolnej ucieczki od świata i jednocześnie niepojętego i tragicznego uczucia, gdy wszystko i wszyscy odwracają się, przekształcając życie w opuszczone i samotne miejsce.
Trudno zdefiniować, czy jest to biografia, kryminał, czy paniczny lament rozpaczy. Z pewnością to swego rodzaju list do czytelnika, w którym autor szczerze i wyjątkowo bezpośrednio dzieli się z nim przeszło trzydziestoma latami swojego życia. Wszyscy popełniają błędy, ale mało kto umie się do nich przyznać, nie mówiąc o ich upublicznieniu. I wcale nie po to, by zyskać sławę, rozgłos, lecz ustrzec ludzi przed tym, co spotkało jego. Autor opowiada o swojej życiowej drodze, od wzorowego ucznia i grzecznego chłopca, poprzez zdemoralizowanego, nowobogackiego karierowicza, bezdomnego bankruta, przykładnego męża, ojca i przedsiębiorcę, przez złodzieja, gangstera, aż po lata nawrócenia i duchowej odnowy. Znajdziemy tu wiele osobistych wyznań, wiele emocji, elementy tragiczne, społecznie nieakceptowalne, drażliwe, ale miejscami również humorystyczne. Ta autobiograficzna opowieść pomaga docenić najprostsze wartości, każe się nam zatrzymać i dostrzec
sens w spokojnym, normalnym życiu. To książka dla każdego, kto wątpi w szczęście i spełnienie, jakie niesie zwykła codzienność.
„Już po pierwszym strzale wiedziałem, że polubiłem ten sport tak jak zapach prochu. Jest coś dziwnego w człowieku, że niektóre zapachy pochodzące od różnych przedmiotów stają się dla niego równie ulubione jak najlepsze perfumy. Moimi, oprócz Kenzo, są podkłady kolejowe i spalony proch strzelniczy. W pewnym sensie symbole odwzorowujące całe moje życie: luksus, wędrówka i zbrodnia. Straszne odkrycie, którego dokonałem w czasie, kiedy pisze ten akapit”.
Michał Leśniak - ur. 2.03.1974 r. w Warszawie. Za kratami zainteresował się poezją, prozą i sięgnął po pióro. Jeden z jego scenariuszy teatralnych wygrał dwa ogólnopolskie konkursy, a wystawiona na jego podstawie sztuka „Teatrzyk” zajęła trzecie miejsce na II Poznańskim Konkursie Teatrów Więziennych w 2015 roku. Liczne wiersze, scenariusze, opowiadania, bajki, a ostatnio nawet audycje radiowe są doceniane co roku na różnych przeglądach i niezależnych konkursach. Od czterech lat jego artykuły są stale publikowane w ogólnopolskich miesięcznikach „Znaki Czasu” oraz „Głos adwentu” i na portalu ejoba.pl. Michał jest współzałożycielem Grupy Pomocy Charytatywnej „Serce w kratkę” (więcej informacji w internecie). Cały czas stara się również o zmniejszenie wyroku i zbiera wpisy na stronie www.michal-lesniak.eu.
Autor próbował wejść w umysł drugiego człowieka. Poczuć to, co on czuje, odnaleźć motywy, które go prowadzą, myśleć jego myślami. Pisząc, chciał być kimś innym, kimś, kogo nie lubi, kim gardzi, kim nie chciałby się stać, kim boi się, że mógłby się stać, albo kimś, kim chciałby być, ale nie potrafi. Opowiadania te powstawały kilkanaście lat temu. Było ich więcej, ale wiele z nich zbyt głęboko tkwiło w tamtej rzeczywistości, a wiele, po latach, przestało mu się podobać.
„Miesiąc później wstałem ze schodów. Wziąłem pasek, kucnąłem za fotelem, na którym siedziała matka, poczekałem kilka minut, rozejrzałem się wokół tak, jak sobie zawsze wyobrażałem, że rozglądają się skazańcy w drodze na egzekucję, i udusiłem ją. Nie broniła się. Wziąłem ją na ręce, zaniosłem do sypialni i położyłem na łóżku. Była taka lekka. Z garażu wziąłem siekierę i porąbałem wszystko w pokoju, w którym udusiłem własną matkę. Stół, fotel, krzesła, szafkę, szafę, telewizor, obraz, lustro. Nie krzyczałem. Zmęczyłem się, usiadłem na pobojowisku i otarłem z twarzy pot. Później zadzwoniłem na policję. Czekałem na ich przyjazd, wpatrując się w fotografię rodziców sprzed lat. Spacerowali w lesie, a rudy pies biegał wokół nich”.
Z opowiadania: „Krótka historia o tym, jak zabiłem swoją matkę”
„Kiedy boga nie ma” to książka o ateistach i ateizmie, a zatem również o religii, religiach, Kościele i relacjach z nim, systemach wartości i sposobach postrzegania świata. To książka o bogu, o jego bliżej niezidentyfikowanych obrazach i o mnogości jego wyobrażeń oraz o tym, jak człowiek potrafi sobie bez niego poradzić. Ta książka to nie tylko spis przemyśleń i sposobów recepcji idei boga, to historie ludzi, którzy w pewnym momencie swojego życia zdecydowali się obrać drogę, która z bogiem ma niewiele wspólnego.
Ten mały spis ludzkich historii pokazuje różnice między ateistami oraz ich cechy wspólne, różnie jednakże przez nich interpretowane. Pokazuje, jak bardzo różnią się między sobą ci, których często wrzuca się do jednego wora, myśląc jak o ludziach wykluczonych, pozbawionych podmiotowości w zatomizowanym społeczeństwie, w którym wszyscy w coś wierzymy. „Kiedy boga nie ma” to po prostu długie Polaków rozmowy, choć najmniej jest tu polityki i narzekania, najwięcej zaś ludzkiej materii i boga.
Czy to książka adresowana do ateistów? Cóż, jeśli chcą oni zrozumieć swój ateizm, to najpewniej nie. Z nim trzeba się przegryźć, czasem pokłócić, aby w końcu pogodzić lub toczyć nieustanny bój. Innymi słowy, to książka dla tych, którzy chcą zrozumieć to, czego inni ciągle nie rozumieją, bez względu na to, czy żegnają się od lewej do prawej, do modłów rozkładają dywan, chodzą z durszlakiem na głowie czy zwyczajnie nie wierzą w samą ideę istot boskich do tego stopnia, że nawet żarty z niej już ich nie bawią. Tak, to książka dla wszystkich, którzy mają problem z tymi, którzy żyją po swojemu, nie przejmując się tym, że komuś może być to nie w smak.
Czy jest sens w gromadzeniu pieniędzy i władzy? Czy koniec końców każdy nie odchodzi w ten sam sposób, obojętne, ile w życiu zdobył bogactw, wpływów, sławy?
– Jak… mogłeś… mi… to zrobić… ty… ty…! – wydusza z siebie Illona, rzucając się na mężczyznę z zakrzywionymi palcami. Wypielęgnowane paznokcie celujące w policzek przywodzą na myśl atak bezlitosnego drapieżnika…
I nagle jak błyskawica miga przed nią męska ręka. Ciszę przenika trzask odbijający się echem od ścian pokoju. Dziewczyna zatacza się, przyciskając rękę do bolącego policzka. Gniew znienacka odpływa, zastąpiony
przez oszołomienie… i nagłą świadomość własnej niemocy.
– Piłaś – Sergio marszczy nos z niewysłowioną odrazą, trąc rozwartą dłoń – piłaś, a co gorsza… myślałaś.
Oto świat, w którym rządzi Pieniądz, a Mesjasz, jeśli nadejdzie, będzie krzewił wiarę w zarabianie gotówki, marketing i dobry PR. Gdzie bogacenie się, a potem wydawanie wszystkiego w świątyniach handlu, hipergaleriach jest czymś naturalnym i nadrzędnym. Gdzie celebrytyzm, parcie do sławy i błysków fleszy jest podstawowym elementem kultury, celem ostatecznym, dla którego ludzie są w stanie zapłacić każdą cenę.
Nasz świat…
Gdzieś głęboko jesteśmy poza tym wszystkim, co widzimy i czego doświadczamy.
Jesteśmy ponad swoją strukturą fizyczną zwaną ciałem, ponad iluzjami tworzonymi na każdy temat poprzez umysł. Jesteśmy też ponad rolami, w których doświadczamy swojego życia.
Ta książka jest kolejnym opracowaniem autorki pomagającym zrozumieć najwyższe stany Świadomości. Autorka koncentruje się na subiektywnych doświadczeniach głębokiej Tożsamości w taki sposób, by Czytelnik znalazł w niej przyjaciela, inspiratora i moc, które wesprą go w indywidualnej drodze poszukiwań.
Wiele z poruszanych zagadnień wymyka się jakimkolwiek opisom czy definicjom. Jednak używając słów, autorka przeprowadza Czytelnika przez Rzeczywistość i najgłębszą Tożsamość. By zainspirować i zapalić światło w jego przestrzeni na otwartość głębokiego rozpoznania siebie.
Ważnym aspektem jest fakt, iż książka została napisana przez osobę żyjącą we współczesnym świecie Zachodu, wolną od dogmatów i przywiązania do jakichkolwiek religii czy filozofii. W treści opracowania jest wiele odnośników do kulturowego postrzegania niektórych aspektów samoświadomości oraz całej zrodzonej kultury duchowości współczesnego człowieka. Może być więc interesującą lekturą dla każdego, komu bliskie są aspekty samopoznania. Wszystko bez wyjątku jest równe sobie z racji samego istnienia. Poczuj to i zanurz się w słowa, które składają się na treści tej książki oraz to, co płynie pomiędzy słowami.
Brygida Pietraszek – wieloletni konsultant holistyczny, inspirujący ludzi do poznawania swojej prawdy. Wspiera osoby, z którymi pracuje w osiągnięciu życiowej równowagi, harmonii i wewnętrznego spokoju.
Wartka akcja, dziejąca się na kilku planach jednocześnie, wprowadza czytelnika w coraz bardziej intrygującą historii i trzyma w napięciu do ostatniej strony. To opowieść o ludzkich słabościach pełna nagłych zwrotów akcji. Obraz nakłada się na obraz, a wszystko okraszone szczyptą czarnego humoru. To druga po "Furgonie" powieść tego autora.
„Miłości i czułości” to zbiór opowiadań o:
zerwanych zaręczynach Henryka Sienkiewicza i jego romansie z Heleną Modrzejewską, Władysławie Reymoncie, który uwiódł młodziutką mężatkę, dziewiętnastoletnim Stefanie Żeromskim romansującym z mężatką i matką dwójki dzieci, porywach serca żony Jana Kasprowicza, która porzuciła męża i dzieci dla szalonego Przybyszewskiego, duchowego przywódcy Młodej Polski, uczuciu niewidomego literata do Haliny Poświatowskiej, poetki ciężko chorej na serce, bogatym życiu uczuciowym Jana Brzechwy i jego miłości do pięknej żony fryzjera, dramatycznych przeżyciach Czesława Miłosza, który cudem wyrwał się z komunistycznej Polski, mało znanym epizodzie małżeńskim Wisławy Szymborskiej i poety Adama Włodka, w epilogu mowa jest także o Oldze Tokarczuk i fragmencie jej mowy noblowskiej.
Jedno z opowiadań „Szymborska na wyrywki” zostało napisane z myślą o 25 rocznicy wręczenia pisarce Literackiej Nagrody Nobla, które odbyło się 10 grudnia 1996 roku.
Franciszek Czekierda (ur. 1952) jest absolwentem wydziału prawa na Uniwersytecie Wrocławskim i organizacji produkcji filmowej w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Pracował przy realizacji filmów fabularnych i seriali oraz w Poczcie Polskiej. Wydał książki: Myśli pewne i ulotne (2007), Kobieta w aforyzmach i przysłowiach (2011), Cmentarzysko zapomnianych słów (2012) i Zapomniane słowa z PRL–u i nie tylko (2019). Jest też współautorem książki zbiorowej Filmowcy (2006) pod red. Bożeny Janickiej oraz autorem publikacji w e–Dwutygodniku Literacko–Artystycznym (pisarze.pl).
– Limeryk to taka nonsensowna miniaturka literacka – tłumaczył jej Słomczyński.
– Coś takiego jak lepieje – Szymborska szukała podobieństwa.
– A co to za zwierzę? – zażartował w swoim stylu. – Tu mnie zagięłaś.
– „Lepiej wynieść się z osiedla, / niż tu przełknąć choćby knedla” albo: „Lepsza ciotka striptizerka, / niż podane tu żeberka”. I tak dalej.
– Aha, rozumiem. „Lepiej zjeść z przerębla kupę / niźli na Krupniczej zupę” – zaimprowizował.
– Pojętny uczeń – uśmiechnęła się dyskretnie. – Budowa limeryków jest dowolna?
– Nie, Wisiu, mają ścisłe reguły. Układ rymów: a–a–b–b–a. W pierwszym wersie występuje nazwa miejscowości i bohater, w drugim następuje zawiązanie anegdoty, wersy trzeci i czwarty prowadzą do apogeum, natomiast ostatnia linijka musi eksplodować zaskakującym rozstrzygnięciem, które według mnie powinno być nawet plugawe.
– Można więc sobie poświntuszyć?
– Nawet trzeba. „Pewnemu panu ze Słomnik / Sterczał ów narząd jak pomnik. / Wreszcie rzekła
żona, / Nieco przerażona: / «Wiesz co, Józiu, kup sobie odgromnik»”.
– Zaczyna mi się podobać – Szymborska włożyła rękę pod łokieć Słomczyńskiego, który niespodziewanie pocałował ją w policzek.
Fragment opowiadania
Szymborska na wyrywki, czyli debiut i donos
Co zakłóca spokój śpiących domowników? W odstępach pomiędzy uderzającymi o dno aluminiowego zlewu kroplami a kolejnymi ukłuciami wrzecion snu fragmenty wierszy, opowiadań, pomysłów na nowe fabuły i przemyśleń składają się w podksiężycową opowieść. Sięgając po „Gdy cały dom śpi…” Ewy Mikolaszek-Kiedrzynek, poczujemy się zdezorientowani, ale rozbudzeni. Zbiór ten jest bowiem kolażem rozmaitych form literackich, które – czy to pod postacią dziękczynnego poematu, czy wysnutego ze wspomnień opowiadania – wywołują ten sam niepokój o to, czy zdążymy rozpoznać to, co w życiu ważne. Pomimo późnej pory nie brak w tej książce rozmówców chętnych podzielić się doświadczeniem – Babci Dzikiej Róży czy bohaterki Dnia ważki, zapraszającej czytelników do ponownego przeżycia jednego z najpiękniejszych wspomnień. „Gdy cały dom śpi…” oferuje też bajki na dobranoc; dla dzieci, o „Piaskowym dziadku i niesfornym smoku”, oraz dla dorosłych („Gdy cały park śpi…”), których samotność przeraża bardziej niż mityczne bestie. Z kolei ci, którzy nie mają czasu na zapomnienie się w dłuższej narracji, odnajdą tu poetyckie impresje; ody do ulotnych momentów, umieszczone tuż obok refleksji nad przyspieszającym światem. Autorka jest Amazonką, dlatego w jej utworach nie brak odniesień do walki z chorobą.
Logika, którą rządzą się sny, nie wymusza konieczności porządkowania treści sennych mar i marzeń. Tym zajmie się interpretujący je słuchacz, a w naszym przypadku czytelnik, w którego ręce oddajemy ten oniryczny zbiór pism.
Haiku jest japońską formą krótkich wierszy pozwalającą wyrazić nasze emocje i chwile poruszające serca i umysły. Tak jak treść, tak i forma podlegają ściśle przestrzeganym regułom. Ta forma poezji związana jest z buddyzmem. Można ją postrzegać jako wysublimowaną formę praktyk zen. Wiersze haiku tradycyjnie zawierają siedemnaście sylab w trzech strofach; pierwsza pięcio-, druga siedmio-, trzecia znów pięciosylabowa. Za twórcę tej formy poezji uważa się japońskiego poetę Basho Matsuo.
Haiku jest japońską formą krótkich wierszy pozwalającą wyrazić nasze emocje i chwile poruszające serca i umysły. Tak jak treść, tak i forma podlegają ściśle przestrzeganym regułom. Ta forma poezji związana jest z buddyzmem. Można ją postrzegać jako wysublimowaną formę praktyk zen. Wiersze haiku tradycyjnie zawierają siedemnaście sylab w trzech strofach; pierwsza pięcio-, druga siedmio-, trzecia znów pięciosylabowa. Za twórcę tej formy poezji uważa się japońskiego poetę Basho Matsuo.
„Szklarnia małego Ronalda” to opowieść o świecie widzianym wyobraźnią. Ronald w wakacje pracuje w szklarni Pani Felicji. Kwiaty dają chłopcu dużo radości, uwielbia ich towarzystwo, dlatego z wielką przyjemnością zajmuje się roślinami, a co najważniejsze przyjaźni się z nimi. Szklarnia to jego drugi dom, do którego uwielbia wracać. Pewnego dnia chłopiec spotyka na swej drodze niewidomą dziewczynkę o imieniu Matylda i postanawia zaprowadzić ją do swojego magicznego świata i pokazać niezwykłe rośliny. To staje się początkiem ich wielkiej przyjaźni i sprawia, że oboje przeżywają coś niesamowitego, coś, co odmieni ich świat na zawsze.
Bajki przychodzą do mnie, odkąd pamiętam. Niektóre przemykają chyłkiem i znikają, nim dadzą się uchwycić w słowa. Pozostawiają za sobą tajemniczą smugę, jakąś tęsknotę, niewytłumaczalny niepokój w sercu. Inne bawią się ze mną w chowanego, pojawiając się co jakiś czas lekko zmienione.
Tak jak pewna sroka, która przez wiele tygodni nie dawała mi spokoju. Siadała na balkonie, podglądała mnie przez okno, przelatywała nad głową lub siadała tuż przede mną na chodniku. Wrzeszczała, krzyczała, skrzeczała... jednym słowem - domagała się uwagi.
Kto ocali Jolkę? Czy zostanie uratowana? Jolka to charyzmatyczna dziewczyna wzbudzająca mieszane uczucia. Bohaterka błądzi, ale uczy się; ignoruje, ale także kocha; przeciwstawia się, bo jest szlachetna; pragnie znaleźć swoje miejsce w życiu, bo nie pasuje do tego, w którym funkcjonuje. Poznajemy historię Jolki opowiedzianą przez Marynę, jej przyjaciółkę; Filipa, przyjaciela, jego mamę i samą bohaterkę.
Jolanta Kowalska jest jedynaczką wychowywaną przez zapracowanych rodziców, samotnym dzieckiem, później nastolatką i kobietą próbującą odnaleźć się w swoim otoczeniu. Dziewczyna jest popularna w szkole i w środowisku małego miasteczka. Zdolna i utalentowana często jednak popadająca w konflikty z rówieśnikami. Nie przysparza jej to przyjaciół. W szkole podstawowej poza grupą małych dzieci z sąsiedztwa, jej jedyną przyjaciółką jest Maryna, którą poznaje w czasie lekcji rytmiki. Obie dziewczyny stają się nierozłączne i wierne dziecięcej przyjaźni przez wiele lat.
W szkole średniej Jolka przechodzi okres buntu, używek i atrakcji do popularnego chłopaka, Bolka, otoczona jednocześnie welonem opieki ze strony Filipa. Ale Filip stoi z boku, asystuje Joli, pomaga i usuwa się w cień. To Bolek jest w centrum zainteresowania i to on jest nagradzany.
Już jako dorosła kobieta przeżywa osobisty dramat i decyduje się na wyjazd do Nowego Jorku. Jej nową rutynę przerywa tragedia.
Książka ta jest nową wersją poradnika. Zawiera zbiór przemyśleń i zasad dotyczących planowania domowego budżetu. Myśli te zbierałam od kilkunastu lat, prowadząc swój budżet domowy, najpierw jako pracująca studentka, licząca każdą zarobioną złotówkę, później jako pracownik etatowy, a następnie prowadząc budżety kilkudziesięciu rodzin i kilkuset osób, jako księgowa. Ta dodatkowa praca (księgowej) daje mi olbrzymią satysfakcję i pokazuje, że niemożliwe staje się możliwym. Dzięki temu zmieniły się również losy rodzin oraz osób samotnych, a przede wszystkim zmieniła się mentalność tych, którym doradzam. Oni już wiedzą, że trzeba znaleźć harmonię między dzieleniem się, a zarabianiem. Akceptują także to, co przynosi im los, bo są już przygotowani – przynajmniej finansowo – na lepsze i gorsze chwile. Tak jak większość ludzi, którym pomagam, też byłam kiedyś w dołku finansowym. Właśnie to doświadczenie sprawiło, że wiem, jak się z niego podnieść i zakopać go, by już do niego nie wpaść. Pomagam ludziom od ponad 10 lat. Ciągle doskonalę siebie i innych. Tłumaczę, jak rozłożyć budżet na czynniki pierwsze w taki sposób, by wygospodarować część na inwestycje i pomnażanie środków.
Każdy chce być zdrowy, młody i piękny. Ale czy cenilibyśmy zdrowie, gdyby nie było chorób? Czy cenilibyśmy życie, gdybyśmy byli nieśmiertelni?
Piękna młoda kobieta z powodu raka sutka straciła obie piersi. Jej seksapil mocno ucierpiał. Z tego powodu zostawił ją mąż. Ale ona się nie poddała. Poprzez grę w golfa bohaterka odzyskuje równowagę psychiczną i fizyczną. Wróciła do pracy, poznała nowego partnera i zostałą matką.
Osoby ciężko chore, śmiertelnie chore również pragną szczęścia, miłości i satysfakcji seksualnej.
Podobnie jak w golfie, każdy z nas musi "grać własną piłką". Najlepszą rzeczą w życiu jest dzielenie się dobrem i szczęściem oraz pomaganie innym ludziom.
Ważna jest tolerancja i szacunek dla wszystkich niezależnie od narodowości, orientacji seksualnej czy religijności.
Jak Otrysko jest specjalistą chirurgii naczyniowej. Jego książki propagują tolerancję i szacunek dla wszystkich ludzi oraz zalecają czytelnikom ycie zgodne z naturą.
To obszerne kompendium wiedzy o organizacji wypraw i wycieczek rowerowych jest efektem 25 lat podróżniczych doświadczeń autora. Książka jest adresowana zarówno do osób, które dopiero zamierzają zorganizować swoją rowerową podróż, jak i tych bardziej doświadczonych, którzy chcą ruszyć na ambitniejsze trasy w egzotyczne rejony świata. W poradniku znajdziemy pełen zestaw praktycznych informacji potrzebnych do samodzielnego zorganizowania wielodniowego wyjazdu rowerowego. Od kilkudziesięciu propozycji tras i regionów na wyjazd przez porady, które pomogą przygotować rower oraz sprzęt biwakowy do dalekiej podróży aż po kwestię organizacji noclegów oraz jedzenia. Autor omawia każdy najdrobniejszy aspekt rowerowej podróży: od nawigacji, przez sprzęt elektroniczny, fotograficzny aż po radzenie sobie z trudnymi warunkami pogodowymi, kryzysami, konfliktami, bezpieczeństwem, komarami oraz psami. https://globrower.pl/ksiazka/ Spis treści: 1. Planowanie 2. Gdzie jechać 3. Transport z rowerem 4. Rower na wyprawę 5. Bagaż na rowerze 6. Nocleg 7. Sprzęt obozowy - nocleg 8. Sprzęt obozowy – kuchnia 9. Jedzenie i picie 10. Ubranie 11. Ubezpieczenie i dokumenty 12. Smartfon i komputer 13. Zasilanie na wyprawie 14. Łączność 15. Pozostały sprzęt 16. Nawigacja 17. Fotografowanie na wyprawie rowerowej 18. Na wyprawie 19. Lista do zabrania 20. Zakończenie Marcin jakub Korzonek – ur. 1974 Podróżnik, dziennikarz, fotograf, instruktor turystyki rowerowej. Z aparatem fotograficznym eksploruje świat na rowerze poza utartym szlakami; od najgłębszej depresji na ziemi po najwyższe himalajskie przełęcze. Unika utartych szlaków, lubi miejsca nietuzinkowe i trudno dostępne - stąd najwięcej frajdy sprawia mu przejeżdżanie rowerem pustyń, gór lub Polski w linii prostej. W czasie 25 lat samodzielnie zorganizował 19 wypraw rowerowych przez ponad 30 krajów i 9 pustyń na czterech kontynentach. Zdjęcia, reportaże z podróży oraz teksty poradnikowe publikuje w polskich czasopismach i magazynach o tematyce podróżniczej i rowerowej. Autor książki „Rowery od A do Z – poradnik rowerowy”. Wielokrotnie nominowany i nagradzany na krajowych festiwalach i spotkaniach podróżniczych za swoje podróże i prelekcje.
Debiutancki tomik, inspirowany srebrnymi i złotymi wiekami europejskiej poezji.
Poszukiwanie ludzkiego, arcyludzkiego, ponadludzkiego. Bez odpowiedzi, za to z garścią wyznań i deklaracji. Dążenie, by we własnej młodości odnaleźć drugą młodość wielkich inspiratorów. Epigonia z nadzieją odrodzenia.
Neosymbolizm, neodekantyzm.
Opowiadanie bajek jest bardzo proste… chyba, że nie jest. Niniejsza książka odpowiada na pytanie, co może się zdarzyć, jeżeli pozwolimy, żeby opowiadane przez nas bajki były bardziej dla nas niż dla dzieci. Co się stanie, jeżeli z nudów zaczniemy szukać alternatywnych zakończeń? Co będzie, jeżeli świat przedstawiony będzie zbyt bliski rzeczywistemu? Jaki będzie efekt, jeżeli w opowiadaniu bajek będziemy zbyt konsekwentni, logiczni, zbyt dorośli.
Dziesięć wskazówek i dziesięć bajek, które raczej nie są dla dzieci.
Niniejsze opowiadanie nie jest zwykłą historią przyjaciół, których mimo przysięgi i złożonych obietnic, okrutny los od siebie oddzielił, ale jest przede wszystkim przykładem walki z emocjami, przeszłością i osamotnieniem.
Okres nastoletni bywa bardzo trudnym czasem, zwłaszcza, gdy doświadcza się tragedii, a zmiany jakie zachodzą w organizmie, a szczególnie w mózgu, nie ułatwiają sprawy. Kto może pomóc młodej Miście w zrozumieniu nieszczęścia, jakie ją spotkało? Czy Michalina wyrwie się spod szponów żalu, złości, lęku i wiecznego smutku? Kto pomoże nastolatce zapomnieć, przebaczyć i oswoić własne emocje, skoro ukochanego Kacpra już nie ma obok niej…? Może Finka? Tylko czy ona naprawdę istnieje?
Niniejsza historia jest swojego rodzaju młodzieżową rozprawą egzystencjalno-emocjonalną, właściwą dla wieku autorki, w której poszukuje się odpowiedzi nad przyczyną tragedii, sensem życia i sposobem radzenia sobie z cierpieniem i życiem, na które główna bohaterka opowiadania się obraziła.
13-letnia autorka Pola Wolska to bardzo dojrzała, jak na swój wiek, nastolatka, która przyznaje, że pisanie opowiadań i wierszy pomaga jej uciec od problemów emocjonalnych, z jakimi współcześnie w dobie tzw. „hejtu”, borykają się nastolatki.
Pola jest wzorową uczennicą, stypendystką, laureatką i finalistką konkursów wojewódzkich organizowanych przez kuratorium. To również młoda aktorka i znakomita recytatorka – uczestniczka i laureatka wielu przeglądów teatralnych i recytatorskich różnego szczebla. Autorka uwielbia także jazdę konną i kocha swojego konia Montanę, dlatego, jak sama stwierdza, wątek dotyczący tej pasji również musiał się znaleźć w opowiadaniu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?