Bhagavad-gita jest esencją indyjskiej mądrości wedyjskiej i jednym z największych duchowych i filozoficznych dzieł świata. Przedstawia się ona nam w formie dialogu pomiędzy Panem Sri Krsną i Arjuną, Jego zaufanym przyjacielem i wielbicielem. Arjuna, uwikłany w głęboki kryzys, otrzymuje osobiste instrukcje od Krsny, będące sekretami o głębinach jaźni, natury i wszechświata, i w końcu Najwyższej Jaźni w Jej aspekcie wewnętrznym i zewnętrznym. Odwieczna filozofia Gity intrygowała od tysiącleci umysł człowieka, zarówno Wschodu, jak i Zachodu.
Ta edycja pióra A. C. Bhaktivedanty Swamiego Prabhupady prezentuje nauki Gity takimi, jakimi były oryginalne dane, bez najmniejszego śladu zafałszowania czy interpretacji.
Ta książka ukazuje, na jakich zasadach świadome istoty mogłyby wchodzić w kontakt z fizycznie realnym, wirtualnym światem. Obrazuje ona, jak w naturalny sposób można pogodzić zjawiska nadprzyrodzone z prawami fizyki, a zarzaem wyjaśnia paradoks czasu, życie poza ciałem oraz procesy ewolucji Ziemi i wszechświata.
Bóg astrologiem w usystematyzowany sposób odkrywa stracone związki z religią, nauką, przeznaczeniem i wolną wolą. Jest to doskonały przewodnik ukazujący, sposób w jaki Siła Wyższa przejawia się w świecie doczesnym i jak możemy żyć z nią w zgodzie. Książka wyjaśnia duchowe znaczenie astrologii w naszym życiu i w odkrywczy sposób ukazuje Boga jako Największego Astrologa.
Gniewomir zabrał mnie w ekscytującą podróż, która łączy hart ducha i łagodne serce. Podróż, która jest nie tylko kolejnymi pokonanymi kilometrami w ekstremalnie trudnych biegach długodystansowych, ale także – a może przede wszystkim – drogą, której początkiem jest młodzieńcza niewiedza, a metą siła i wrażliwość dojrzałego mężczyzny. Ogromna doza inspiracji, bez względu na to, czy szukasz motywacji sportowej, poprawy zdrowia czy wartości w codziennych wyborach konsumenckich. Polecam! –
Orestes Kowalski – autor kanału na YouTube “Everyday Hero”, aktywista prozwierzęcy, weganin i promotor efektywnego altruizmu.
Bieganie na weganie” to bieganizm w czystej formie – pomyślałam po przeczytaniu zaledwie kilku pierwszych stron. Trzymacie w rękach pełną empatii i wrażliwości opowieść o miłości do zwierząt, świadomych wyborach i o naturalnym bieganiu. To przemyślana książka, nie tylko o treningach i jedzeniu, ale również, a może przede wszystkim, o zaglądaniu w głąb siebie. To historia o życiu, które w zdrowiu i formie można przemierzać długodystansowym biegiem. Gniewko emanuje kosmiczną energią, którą szczodrze dzieli się z czytelnikami. —
Joanna JoKo Kowalczyk – autorka bloga Bieganizm, miłośniczka natury, kuchni roślinnej i biegania po górach.
Książka Przepisy na zdrowie! jest owocem moich wieloletnich doświadczeń, których celem jest takie przygotowywanie posiłków, aby służyły zdrowiu i wspaniałemu samopoczuciu każdego, kto zechce je wypróbować.
Oto prosta prawda: choroba Hashimoto jest czymś znacznie więcej niż tylko schorzeniem tarczycy. Mimo że jest chorobą autoimmunologiczną, znacznie wykracza poza kwestię odporności. Z czasem w coraz większym stopniu obejmuje cały organizm. Wiele osób zna typowe objawy niedoczynności tarczycy, takie jak zmęczenie, osłabienie czynności intelektualnych, tycie, wrażliwość na zimno, wypadanie włosów i zaparcia. Jednak większość z nich nie zdaje sobie sprawy z tego, że mnóstwo chorych na chorobę Hashimoto cierpi również z powodu lęków, depresji, refluksu, hipoglikemii, insulinooporności, zaburzenia bariery jelitowej, anemii, nietolerancji pokarmowych i wielu innych dolegliwości.To nie przypadek, ale wynik powtarzających się procesów, które polegają na tym, że jeden z narządów ulega uszkodzeniu i pociąga za sobą inne. To błędne koło prowadzi do zaburzeń funkcjonowania jelit, mózgu, nadnerczy, żołądka, pęcherzyka żółciowego, wątroby i właściwie wszystkich głównych narządów. Książka Jak leczyć chorobę Hashimoto prezentuje łatwe, praktyczne podejście do leczenia całego organizmu. Polega ono na ustaleniu, co przestało funkcjonować prawidłowo i opracowaniu planu leczenia.Marc Ryan pokazuje, jak za pomocą diety zalecanej w chorobach autoimmunologicznych, medytacji, ćwiczeń qigong i innych naturalnych terapii przekształcić błędne koła w impuls, który nada rozmach procesowi leczenia a tym samym przywrócić organizmowi równowagę. To sposób, by wziąć sprawy zdrowia w swoje ręce i cieszyć się pełnią życia!
Radość czerpana z materialnych przedmiotów nigdy nie będzie trwać wiecznie. Dlaczego? Dlatego że przedmioty te przemijają. Przejawy materii począwszy od naszych niewielkich ciał, a na gigantycznych układach gwiezdnych skończywszy pojawiają się niczym piana na falach na pewien czas, aby zniknąć na zawsze.
Granat- sposobem na zdrowe życie - chroni serce, naczynia krwionośne, prostatę, poprawia samopoczucie, odmładza, dodaje sił witalnych, wyśmienicie smakuje.
Owoc granatu, nazywany także rajskim owocem, jest jednym z najdłużej znanych człowiekowi owoców leczniczych.
Choroby reumatyczne pustoszą nasz organizm. Lekarze przepisują pacjentom sterydy, antybiotyki i środki przeciwzapalne. Jednakże leczenie często nie przynosi pożądanych rezultatów, lecz tylko przysparza nowych chorób, będących skutkami ubocznymi stosowania leków przeciwreumatycznych. Zdesperowani i cierpiący poszukujemy więc nowych sposobów walki z tą chorobą i chorobami jej towarzyszącymi. Takie właśnie sposoby przedstawiliśmy w tej książce, a są to między innymi leczenie uzdrowiskowe (balneoterapia: kąpiele siarczkowe i okłady borowinowe), detoksykacja (oczyszczanie) organizmu oraz radykalna zmiana sposobu odżywiania. Zamieszczone tu przepisy pomogą więc czytelnikom skomponować codzienne menu i przekonać się, że zdrowe potrawy mogą być również bardzo smaczne. Opisaliśmy też historie osób, którym udało się wygrać z chorobą albo przynajmniej złagodzić jej skutki. Te pozytywne przykłady napawają optymizmem i dają nadzieję, że nam też ta walka się powiedzie.
Co w tej książce odkryjecie? Dobre wegetariańskie przepisy, kolory, fotografię, malarstwo, a nade wszystko twarze, osobowości prawdziwe w ich szacunku do świata i konsekwentne w podążaniu swoją drogą. Osiem osób dzieli się swoimi doświadczeniami z kuchnią wegetariańską oraz swoją twórczością.
Alisa Vitti, trenerka zdrowia o holistycznym podejściu do medycyny i doświadczeniu w żywieniu funkcjonalnym oraz kobiecej endokrynologii, uwolni cię od zespołu wielotorbielowatych jajników, mięśniaków, bezpłodności i wielu innych schorzeń. Dzięki lekturze Kodu kobiety przekonasz się, że konkretne, następujące po sobie zmiany diety i stylu życia przekładają się bezpośrednio nie tylko na twoje zdrowie, lecz także na stan umysłu i energię, która napędza cię do działania. Zawiłości kobiecego układu hormonalnego i jego wpływ na szczęście i samopoczucie kobiety są tu przedstawione w jasny i sugestywny sposób, a dzięki zawartym w Kodzie kobiety radom tysiącom kobiet udało się:
- zajść w ciążę
- schudnąć
- złagodzić zespół napięcia przedmiesiączkowego
- uregulować miesiączkę
- odzyskać apetyt na seks
- zwiększyć szansę na skuteczne zapłodnienie in vitro.
Przełomowy plan Alisy Vitti opiera się na pięciostopniowym programie mającym na celu uregulowanie cyklu miesiączkowego oraz wzmocnienie płodności i popędu płciowego. W jego centrum znajduje się kobiece ciało, które staje się podstawą do zbudowania dla siebie świata pełnego miłości i satysfakcji. Niezależnie od tego ile masz lat, Kod kobiety pomoże ci zrobić krok w stronę zdrowia, samopoznania i siły w każdej dziedzinie twojego życia!
Czarnuszka siewna pochodziła pierwotnie z Azji Mniejszej. Dziś uprawia się ją w północnej Afryce, południowo-zachodniej Azji i południowo-wschodniej Europie. Składnikiem leczniczym czarnuszki są jej nasiona zawierające ponad 100 wartościowych substancji czynnych. Ze względu na swe lecznicze i pielęgnacyjne właściwości czarnuszka od ponad 3 tysięcy lat jest cenioną w krajach Orientu substancją przyrodoleczniczą.
Lista chorób, na które pomaga czarnuszka siewna w najrozmaitszych postaciach: wytłaczanego na zimno oleju, nasion, kapsułek, jest bardzo długa. Takie duże spektrum działania czarnuszki bierze się stąd, że stabilizuje ona i wzmacnia odporność własną organizmu.
Dawniej również w Europie uważano czarnuszkę siewną za cenną roślinę leczniczą i zielną. Jednak w XVIII wieku popadła w zapomnienie i przez wiele lat tylko zdobiła przydomowe ogrody. Dziś czarnuszka została ponownie odkryta: badacze europejscy i amerykańscy starają się znaleźć naukowe podstawy tego, co dotąd mówiło nam doświadczenie. Już teraz jednak widać, że wyniki badań przekroczą najśmielsze oczekiwania.
Z tej książki czytelnik dowie się, jak czarnuszka siewna stabilizuje działanie układu odpornościowego organizmu i jak buduje jego odporność – w delikatny i naturalny sposób, bez skutków ubocznych i nietolerancji, typowych dla innych metod leczenia. Książka zawiera też obszerny przegląd sprawdzonych zastosowań czarnuszki siewnej w najczęstszych schorzeniach.
Sepp Holzer, znany jako „rolniczy buntownik”, opisuje w tej książce swoje doświadczenia zebrane w ciągu ponad 40 lat pracy w położonym w górach gospodarstwie Krameterhof, prowadzonym zgodnie z zasadami permakultury. Pojęcie permakultury wywodzi się od angielskiego wyrażenia permanent agriculture, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „trwałe i zrównoważone rolnictwo”. Chodzi o rolnictwo zgodne z naturą, którego podstawę stanowią naturalne cykle i ekosystemy. W swoim permakulturowej gospodarce Holzer uwzględnił zakładanie tarasów, zagonów podwyższonych i pagórkowych, ogrodów na wodzie, stawów, zbiorników do magazynowania próchnicy, agroturystyczne gospodarstwo leśne (wykorzystanie drzew i krzewów w rolnictwie), rybołówstwo, uprawę roślin wodnych, hodowlę zwierząt, uprawę roślinności alpejskiej i ziół leczniczych sadownictwo. Czytelnik znajdzie w tej książce praktyczne informacje dotyczące ekologicznego rolnictwa nie tylko w wymiarze makro, lecz także w mikrowymiarze, gdyż życie w zgodzie z naturą można prowadzić niezależnie od tego, czy zaczyna się na własnym polu, w przydomowym ogródku czy na parapecie okiennym.
Jesteśmy tym, co jemy.
Jesteśmy tym, co wdychamy.
Jesteśmy tym, co nakładamy na swoją skórę.
Jesteśmy wszystkim tym, z czym mamy kontakt na co dzień.
I stąd biorą się nasze problemy.
Do wytwarzania kupowanych przez nas produktów – artykułów spożywczych, kosmetyków, środków czystości, żywności dla zwierząt czy zabawek dla dzieci – używa się tanich, masowo produkowanych i słabo testowanych chemikaliów. Cena, jaką płacimy w kasie, może wydawać się rozsądna, ale nie zdajemy sobie sprawy, że są ukryte, związane ze zdrowiem koszty, które mogą okazać się wyższe, niż ktokolwiek mógłby to sobie wyobrazić. Czy więc wobec wszechogarniającej chemizacji możliwe jest przynajmniej ograniczenie jej negatywnych skutków? Książka Świadome zakupy, czyli co naprawdę kupujemy, kierując się hasłem antychemicznej rewolucji, przynosi twierdzącą odpowiedź na to pytanie. Oprócz pełnej listy szkodliwych dla zdrowia substancji podaje alternatywne, oparte na naturalnych składnikach sposoby i oryginalne receptury, które pozwolą nam na poradzenie sobie z inwazją chemii w nasze życie.
Witaj w probiotycznym świecie!Odkrycie fermentowanej żywności całkowicie odmieniło życie Donny Schwenk. Po trudnej ciąży i zmaganiu się z licznymi dolegliwościami postanowiła znaleźć źródło swoich problemów. Któregoś dnia natknęła się na informacje dotyczące znanej od wieków sztuki domowej fermentacji żywności, metody, która wzbogaca ją o pożyteczne, wspomagające trawienie bakterie, a także witaminy minerały pozytywnie wpływające na ogólny stan zdrowia.Po włączeniu fermentowanej żywności do swego codziennego menu Donna zaczęła doświadczać witalności, o jakiej nawet nie śniła, i już wkrótce fermentacja stała się jej życiową pasją. Rozpoczęła też nowe życie jako nauczycielka, pisarka i blogerka na stronie www.culturedfoodlife.com, starając się upowszechniać swoją wiedzę na ten temat. Dziś Donna współpracuje z tysiącami ludzi na całym świecie, pomagając im w rozwiązaniu ich własnych zdrowotnych problemów z nadciśnieniem, cukrzycą, alergią, trądzikiem, astmą czy zespołem jelita drażliwego.W Zdrowym fermencie Donna pokazuje, jak w prosty sposób przygotować pyszne i zdrowe fermentowane potrawy. Po wstępie, w którym zapozna cię z naukowymi podstawami dobrodziejstw fermentacji oraz niezwykłą historią ozdrowienia swojego i swojej rodziny, przeprowadzi cię krok po kroku przez podstawowe metody przygotowywania kefiru, kombuczy, kiszonek czy mąki ze skiełkowanych ziaren i przedstawi ponad 135 opartych na nich przepisów.
Żyjemy w epoce aluminium. Ten lekki, błyszczący metal ma swoje ciemne strony, które po raz pierwszy w tak wymowny sposób zostały ukazane właśnie w tej książce.
Zawarte w kremach do opalania aluminium sprzyja powstawaniu równomiernej opalenizny. W dezodorantach aluminium wchodzi w reakcję ze skórą, hamując pocenie. Leki przeciw nadkwasocie często zawierają wysokie dawki aluminium. W dwóch trzecich wszystkich szczepionek aluminium pełni rolę substancji wzmacniającej działanie. Wiele zakładów wodociągowych stosuje związki aluminium w procesie uzdatniania wody.
Wybrany fragment książki
Aluminium — biochemiczny kosmita
Tajemnica 11 września
Jeszcze nigdy żadne badania nie wciągnęły mnie tak bardzo i nie eksplodowały z taką siłą jak te, gdy zacząłem się interesować aluminium. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, w jak niezwykłych zastosowaniach i w jak odległych obszarach ten powszechny surowiec odgrywa określoną rolę.
Krótko przedtem odbyłem jedno z tych pamiętnych spotkań, typowych dla mojej odkrywczej podróży do s'wiata aluminium: tym razem był to osławiony atak Al-Kaidy ii września 2001 roku, którego skutkiem było zawalenie się bliźniaczych wież w Nowym Jorku. Jaki to ma związek z aluminium?
Spędziłem cały dzień z Christianem Simensenem, fizykiem i specjalistą metalurgiem z Oslo, który jako pracownik SINTEF, największej niezależnej instytucji badawczej w Skandynawii, przez większość swego zawodowego życia zajmował się chemicznymi i fizykalnymi właściwościami aluminium.
Christian Simensen ma 70 lat i, jak twierdzi, jest to wiek, w którym większość ludzi odchodzi w stan spoczynku i rozkoszuje się emeryturą. W jego wypadku o emeryturze nie ma mowy. Pilnie pracuje nad publikacjami naukowymi, uczestniczy w konferencjach i kongresach, gdzie szczegółowo prezentuje wyniki swych badań, wprawiając słuchaczy w osłupienie.
Bodźca dostarczył mu kilka lat wcześniej jego syn Erding. Obaj rozmawiali o zamachu z ii września. Erding powiedział, że widział film dostarczający przekonujących dowodów, że bliźniacze wieże runęły nie pod wpływem uderzenia samolotów, lecz zostały wysadzone przez CIA lub jakąś inną potężną instytucję, a celem tej akcji było usprawiedliwienie przyszłych wojennych działań USA.
Argumentem na rzecz tej tezy miała być zgodna wypowiedź wielu uczestników wydarzeń, według których tuż przed zawaleniem się budynków mieli oni słyszeć gwałtowne eksplozje. Ktoś musiał więc składować w budynku dynamit albo trotyl i go użyć. Poza tym na nagraniach wideo podobno wyraźnie widać, że eksplozje miały miejsce poniżej tych miejsc, gdzie oba samoloty typu Boeing 767 wbiły się w budynki. Zdaniem Erdinga jest to jednoznaczny dowód, że zostały tam zdetonowane ładunki wybuchowe.
Ojciec i syn wspólnie obejrzeli nagrania. Rzeczywiście, obserwacje okazały się słuszne. Oglądając filmy klatka po klatce można zobaczyć, że tuż przed zawaleniem się doszło w obu wieżach do gwałtownej eksplozji. Miała ona miejsce nie w wyrwie w fasadzie, skąd wydobywał się gęsty dym, lecz piętro lub dwa piętra niżej.
Christianowi Simensenowi, specjaliście od metalurgii, na myśl, że Stany Zjednoczone miały w tym swój udział, włosy zjeżyły się na głowie. Musiał jednak uznać, że mamy do czynienia z obserwacjami, których nie można tak po prostu skwitować jako bzdury. Przyrzekł zatem swemu synowi, że dokładnie zbada sprawę i do końca w sposób naukowy wyjaśni wszystkie swoje obserwacje.
Za pośrednictwem nowojorskiego kolegi Simensen zamówił oficjalny, 25o-stronicowy raport dotyczący przebiegu tragicznych zdarzeń3, sporządzony przy współpracy łącznie 312 wymienionych z nazwiska ekspertów z rozmaitych dziedzin.
Wraz z postępem badań nad technicznymi szczegółami zawalenia się obu głównych budynków World Trade Center Simensen popadał w coraz większą zadumę. Eksperci opisywali bowiem tę tragedię jako pożar drapaczy chmur wywołany przez paliwo pochodzące z silników samolotowych. W raporcie napisano, że pod wpływem ogromnych ilości kerozyny w obu samolotach pojawił się ogień, który nieustannie i szybko rozprzestrzeniał się w otoczeniu wypełnionym tworzywami sztucznymi i pozostałym wyposażeniem. Już wkrótce ogień osiągnął temperaturę 1000 stopni Celsjusza. Potężny żar spowodował rozmiękczenie stalowej konstrukcji drapaczy chmur, która w końcu nie była już w stanie utrzymać ciężaru spoczywających na niej pięter i w efekcie się zawaliła.
"Z miłością" to wegańska książka kucharska napisana w lekkim i nieco humorystycznym stylu. Zainteresuje ona tych, którym nieobojętny jest los zwierząt i którzy już radośnie podążają ścieżką zdrowego oraz świadomego stylu życia i chcą wprowadzić kilka nowych pomysłów do swojego jadłospisu, a także tych, którzy myślą o zmianie sposobu odżywiania.
Judith Desjardins uczy w swej książce, jak osiągnąć równowagę w relacjach z innymi ludźmi oraz z własnymi Ja i jak to wpływa na powodzenie w stworzeniu udanego związku czy to małżeńskiego, czy to partnerskiego. Przekaz płynący z tej lektury jest pełen nadziei i wiary, że możemy udoskonalić sami siebie oraz swoje relacje z innymi. Książkę uwiarygodniają opisy doświadczeń autorki - sama przeszła drogę, którą opisuje, a własne doświadczenia zamieniła w narzędzie pomagania innym.
Arthur Moffatt, doświadczony wioślarz, umarł z zimna nad brzegami rzeki Dubawnt, w tundrze na północy Kanady 14 września 1955 roku. Miał trzydzieści sześć lat. Pięciu młodszych uczestników wyprawy ledwo uszło stamtąd z życiem.
Ta książka jest osobistym spojrzeniem jednego z nich na tamte dramatyczne wydarzenia, a także opowieścią o własnej drodze życiowej.
Historię wyprawy z 1955 roku można rozpatrywać z dwóch odmiennych punktów widzenia. Pragmatyzm i zdrowy rozsądek podpowiadają, że wioślarska wyprawa na subarktyczne obszary Kanady była źle zaplanowana i obciążona nieodpowiedzialnymi decyzjami, co w konsekwencji doprowadziło do tragedii.
Jednakże można dostrzec w tej historii głębszy sens. Większość ludzi przemierzających północne pustkowia Kanady została w jakiś sposób duchowo naznaczona przez te wędrówki. W trakcie swojej pierwszej wyprawy w 1969 rokują także przemierzałem rejony rzeki Dubawnt. Lód trzymał wtedy długo i z powodu niedostatku pożywienia była to bardzo wyczerpująca wędrówka. Mimo wszystko wracałem w te same rejony jeszcze pięć razy, by znów doświadczyć duchowego przeżycia, które stało się też udziałem George'a.
George Grinnell napisał, że „prawdziwa podróż to poznawanie własnej duszy". Jego wędrówka przez północne pustkowie była właśnie taką duchową epopeją.
Większość z nas prowadzi życie gwarantujące względne poczucie psychicznego bezpieczeństwa, wybiera utarte i dobrze znane szlaki. Eksplorację odległych i nieznanych obszarów pozostawiamy prawdziwym artystom i niezwykłym indywidualnościom, takim jak George Grinnell, którzy robią to za nas i dla nas. Wędrówka w głąb duszy ludzkiej jest o wiele trudniejsza i bardziej wymagająca niż eksploracja nieznanego lądu. Trudne jest zarówno dotarcie na skraj ludzkiego doświadczenia ku oświeceniu, obszarowi wysublimowanej percepcji i wrażliwości, jak i powrót z tej sfery do rutyny codzienności i zgiełku świata.
Trzymiesięczna wyprawa łodziami przez mroźne odludzie północnej Kanady stała się dla Georgea Grinnella balansowaniem na krawędzi między szaleństwem a normalnością, między życiem a śmiercią. I to właśnie osobista perspektywa narracji decyduje o wyjątkowej sile tej książki.
W rozdziale szesnastym autor opisuje doświadczenie czasowej utraty tożsamości i atak paniki wywołany tym stanem. Poraziło go uczucie, że jego dusza „wyparowała w kontakcie z pustkowiem", z przytłaczającą swoim ogromem przestrzenią, w której pojedynczy człowiek jest tylko pyłkiem. Wszechogarniająca pustka mroźnego lądu była dla psychiki młodego człowieka trudna do zniesienia.
Edward McCourt w książce Jukon i Terytoria Północno-Za-chodnie zadaje retoryczne pytanie: „Dlaczego ludzie ciągną na te pustkowia?", i odpowiada na nie w następujący sposób: „Kanadyjska tundra jest tak rozległa, tak prastara i tak obca zwykłemu doświadczeniu zwykłych ludzi, że skłania do bolesnej autorefleksji. W porównaniu z jej bezkresem jednostka jawi się jak bańka wody na powierzchni ogromnej rzeki, kropla w oceanie; w porównaniu z długością jej istnienia czas ludzkiego życia wydaje się zaledwie mgnieniem. To świat, który nosi tak mało śladów istnienia człowieka, że rozpływają się w nim uczucia, jakie zwykle utożsamiamy z człowieczeństwem - miłość, nienawiść, duma, strach. W tym świecie dokonania człowieka czy jego zaniedbania nikną wobec potęgi natury. Przez swoją pozorną niezniszczalność ten świat wyzwala w młodych buńczucznych sercach pragnienie wielkich czynów, starych zaś utwierdza w przekonaniu, że ich porażki w ostatecznym rozrachunku i tak nie mają znaczenia".
GEORGE LUSTE,
POMYSŁODAWCA SYMPOZJUM POŚWIĘCONEGO
WIOŚLARSTWU EKSTREMALNEMU
Gdy ludzie poważnie chorują, zwykle udają się do lekarza, zdrowieją, a potem życie toczy się dalej.Niestety, wcześniej czy później, proces ten nie przebiega już w ten sposób i to dotyczy każdego z nas.Według moich obserwacji gdy ludzie nie zdrowieją, gdy lekarz nie potrafi pomóc pacjentowi i nie następuje poprawa, większość ludzi doświadcza podobnych emocji. Ten łańcuch emocji jest często początkiem strachu i zaprzeczenia. Potem przychodzą inne: złość, poczucie winy, smutek, brak zaufania, frustracja, depresja oraz dowolna liczba innych odczuć. Taka jest ludzka natura. Zanim człowiek podda się na dobre, w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że wpadł w samonapędzającą się emocjonalną wirówkę, i wtedy wkracza instynkt walki. Nie ma w tym niczego szczególnie intelektualnego. To rodzaj zawziętego, zagorzałego i bezpardonowego zmagania napędzanego instynktem przetrwania. To bitwa, o której nie wiadomo, czy się ją wygra.
Jestem przekonana, że - mimo niepewności towarzyszącej podejmowaniu tych zmagań - im szybciej człowiek pokona dystans między początkowym odczuciem strachu a ujawnieniem się pierwotnego instynktu walki, tym ma większe szansę na wygraną. Mamy tu do czynienia z krzywą uczenia się1. Może się ona rozciągać w czasię - począwszy od tygodni czy miesięcy, a skończywszy na latach. Uważam także, że im szybciej człowiek przebędzie obszar objęty tą krzywą oraz im jest ona bardziej stroma, tym szybciej przystąpi do walki i będzie mieć większe szansę na odzyskanie zdrowia. Im szybciej uświadomi sobie, że nawet najlepszy lekarz może się mylić, oraz im szybciej zda sobie sprawę z tajemniczych zależności między przepisanymi na receptę lekami a finansową gratyfikacją lekarzy za ich wypisywanie, tym szybciej zrozumie inne słabe punkty systemu ochrony zdrowia, tym prędzej zacznie ufać swojemu instynktowi i nalegać na uzyskanie twardych, uczciwych odpowiedzi. Im szybciej nauczymy się sami kierować swoim procesem leczenia, tym mamy większe szansę na wyzdrowienie.
To było osiem lat temu, gdy zdiagnozowano u mnie ostry stan zaawansowania białaczki szpikowej. Pierwszy lekarz onkolog, z którym rozmawiałem, powiedział mi, że mam 50 procent szans na przeżycie dwóch najbliższych lat. Ten lekarz mi się nie podobał, ale nie tylko z powodu tego, co mówił, lecz także sposobu, w jaki mówił - jego wypowiedzi były jakby cięte ostrym narzędziem. Podawał mi informacje w skrócie, a jego decyzje były arbitralne. Ze względu na sposób wypowiedzi i zachowanie sprawiał wrażenie, jakby miał inne ważniejsze rzeczy do roboty niż wyjaśnienie mi, dlaczego i jak miałbym umrzeć ani też co zamierza w związku z tym zrobić. (Już później dowiedziałem się, że terapia, jaką proponował, na pewno by mnie zabiła).
Ale mimo to miałem szczęście. Nawet będąc w ówczesnej sytuacji, czułem, że to wszystko jest mi już znane. Odbierałem nastawienie tego lekarza, bowiem moja osobista antena dobrze odbierała różne sygnały. Wtedy właśnie pokonywałem obszar objęty krzywą uczenia się. Dwa lata wcześniej, gdy u mojego syna Charliego wystąpiła padaczka, natknęliśmy się na podobnego rodzaju kamienny mur. Ale w końcu, po miesiącach o wiele za długiego przechodzenia przez tę krzywą, jego choroba została uleczona za pomocą diety ke-togennej. (Opis choroby Charliego w rozdziale 7.).
Okazało się, że krzywa uczenia się, która stała się doświadczeniem mojej rodziny, gdy zachorował mój synek, uratowała życie zarówno jego, jak i moje. Dzięki wcześniejszemu doświadczeniu pokonaliśmy ją po raz drugi o wiele szybciej - w ciągu kilku dni, a także z o wiele mniejszymi szkodami, jakie zwykle takim okolicznościom towarzyszą. Ja po prostu od razu wiedziałem, że powinienem zaufać swojemu instynktowi, czyli — mówiąc metaforycznie — nałożyć rękawice bokserskie, wejść na ring i walczyć. Zrezygnowałem z tego lekarza i znalazłem innego, który miał ochotę być partnerem w procesie podejmowania decyzji. Nowy lekarz objaśnił mi stan mojego zdrowia i przedstawił możliwości leczenia. Uważnie słuchał i konsultował się ze swoimi kolegami lekarzami, a także odpowiadał na moje pytania. Poza tym dał mi do czytania materiały na temat mojej choroby. I w ten sposób wybraliśmy odpowiednią metodę leczenia... no i jestem tu.
Uważam, że jednym z celów, jakie osiągnęła autorka w tej sumiennie napisanej, pełnej ważnych informacji i inspirującej książce, jest zawężenie krzywej uczenia się. Dzięki skrupulatnemu prowadzeniu kroniki wydarzeń opisujących stosowanie naltreksonu w niskiej dawce, kwasu alfa-liponowego, diety ketogennej i preparatu srebra Julia Schopick nie tylko mówi Czytelnikom o tym, że istnieją udowodnione sposoby leczenia, o których lekarze zapewne im nie powiedzą, lecz także - co jest równie ważne - uświadamia im, że mogą zacząć sprawować kontrolę nad kontaktami z przedstawicielami świata medycyny.
Na początku książki autorka pisze o tym, co wspólnego mają osoby, które podzieliły się swoimi opowieściami opublikowanymi w tej książce. Ja pragnę dodać jeszcze jedną rzecz. My wszyscy życzylibyśmy sobie zawężenia krzywej uczenia się. Wszyscy pragnęlibyśmy mieć odwagę, by realizować wcześniej koncepcję określaną angielskim terminempatient empowerment2. Fakt, że jednak tego nie zrobiliśmy, zostanie w naszym życiu na zawsze blizną bitewną.
Zatem, Drodzy Czytelnicy, pozostajemy w nadziei, że weźmiecie sobie do serca przekaz zawarty w tej książce. Życzymy wszystkim życia dłuższego i zdrowszego, a także byście bardziej polegali na sobie. Mamy też nadzieję, że Tim Fisher, mąż Julii, uśmiecha się w zaświatach, obserwując dzielne poczynania swojej żony usiłującej nadać jego życiu jeszcze większe znaczenie.
Jim Ambrahams - ze wstępu
Nieznana medycyna
Spis treści:
Wstęp
Zawęzić krzywą uczenia się
Jim Abrahams, założyciel Fundacji im. Charliego
pomaga leczyć padaczkę u dzieci
Przedmowa
Swoisty trans hipnotyczny Doktor Burton M. Bergson
Część l. Witajcie w świecie innowacyjnych, niekosztownych i skutecznych metod leczenia
Rozdział 1. To może przydarzyć się każdemu...
Dlaczego warto mnie słuchać
Dlaczego napisałam tę książkę
Tematyka tej książki: dlaczego akurat te terapie
Osoby, które przyczyniły się do powstania tej publikacji
Jak korzystać z tej książki
Układ książki
Dlaczego ci walczący orędownicy
Szkolenie kontra edukacja: czym charakteryzują się lekarze medycyny konwencjonalnej
Właściwy czas już nadszedł
Przypadki pacjentów jako dowody skuteczności terapii
Leczenie o potwierdzonych dowodach skuteczności pochodzących od pacjentów
Dla kogo jest ta książka
Rozdział 2. Nasza opowieść: operacja a Silverlon. Poszukiwania sposobu zagojenia rany
Rozdział 3. Zakończenie naszej opowieści o Silverlonie: sceptycyzm i niedowierzanie
Część II. Podawany dożylnie kwas alfa-liponowy
Wprowadzenie
Rozdział 4. Doktor Burt Berkson jako pionier
Jego doświadczenia z podawanym dożylnie kwasem alfa-liponowym i naltreksonem w niskiej dawce. Jego postrzeganie naszego systemu medycznego
Rozdział 5. Mary Jo Bean
Wirusowe zapalenie wątroby typu C i marskość tego narządu: zastosowano podawany dożylnie kwas alfa-liponowy
Rozdział 6. Paul Marez
Rak trzustki w stadium zaawansowania IV stopnia
z przerzutem do wątroby: zastosowano podawany dożylnie kwas alfa-liponowy i naltrekson w niskiej dawce
Część III. Dieta ketogenna
Wprowadzenie Koszty diety ketogennej
Rozdział 7. Jim Abrahams
Ojciec Charliego, dyrektor Fundacji im. Charliego, pomaga leczyć padaczkę dziecięcą
Rozdział 8. Dwie dietetyczki stosujące dietę ketogenna
Millicent Kelly: dietetyczka w Johns Hopkins Hospital
wiatach 1948-1998 Beth Zupec-Kania: dietetyczka w Johns Hopkins Hospital
od 1993 roku do dziś
Rozdział 9. Emma Williams i jej syn Matthew
Stowarzyszenie „Przyjaciele Matthew" a dieta ketogenna
Rozdział 10. Jean i Julie McCawley
Matka i córka - dwie przyczyny
Część IV Terapia naltreksonem w niskiej dawce
Wprowadzenie Próby i badania naukowe Źródła informacji Koszty tej terapii Eksperci
Zwolennicy terapii naltreksonem w niskiej dawce i współautorzy rozdziałów
Rozdział 11. Doktor David Gluck
Mistrz terapii naltreksonem w niskiej dawce
Rozdział 12. Linda Elsegood z Wielkiej Brytanii
Zwolenniczka terapii naltreksonem w niskiej dawce: hołd wytrwałości
Rozdział 13. Mary Boyle Bradley o terapii naltreksonem w niskiej dawce
„Dzięki Bogu za Internet!"
Rozdział 14. Malcolm West o terapii naltreksonem w niskiej dawce
„Nigdy więcej nie być dojną krową!"
Posłowie
Zaufać swojemu wewnętrznemu głosowi!
Podziękowania
Dodatek
Dodatek do wydania polskiego
O autorce
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?