Z niemal stuletnim opóźnieniem do rąk czytelnika polskiego trafia dzieło, które Rosjanie wydawali tak często w czasach różnych zawirowań politycznych: w roku 1848 (Wiosna Ludów), 1867 (w Genewie z powodu cenzury), kryzysu lat 1905–1906 (trzy wydania petersburskie), a później aż do czasów nam współczesnych w latach: 1990, 1991, 2002, 2003, 2014 i 2019. Również na Zachodzie Fletcher był wydawany kilkakrotnie; po pierwszej edycji z 1591 roku następowały kolejne w latach 1643, 1657 i 1966. Dzieło elżbietańskiego dyplomaty, doktora obojga praw, wyróżniało się od relacji wcześniejszych podróżników. To, że Ruś była tyranią i że jej car posiadał absolutną władzę pozbawiania życia i dóbr swych poddanych, było powszechnie znane, ale tylko Fletcher zbadał, jak funkcjonował rząd i za pomocą jakich środków utrzymywał władzę. W Polsce dzieło Fletchera do tej pory nie było wydawane, co jest powszechnym zaniedbaniem i na co, już dawno temu, zwrócił uwagę Aleksander Brückner, pisząc: „«my jak zawsze daliśmy się wyprzedzić» – a dziełka Sacrana o błędach Rusi czy Miechowity o Sarmacji nie dadzą się porównać z Herbersteinem czy Fletcherem, a mieliśmy więcej przyczyn poznać i zbadać naszego sąsiada, «spaliśmy jednak na oba uszy»”.
Akcja książki dzieje się w rodzinie irlandzkich lekarzy. Ojciec, emerytowany kardiochirurg jest zatwardziałym ateistą, jednocześnie choruje na raka. Rokowania co do jego powrotu do zdrowia są złe. Jego syn, również kardiochirurg, po jednej z gorących dyskusji z ojcem postanawia udowodnić mu, że w swoich światopoglądach nie ma racji. W tym celu udaje się do Izraela, żeby na miejscu poszukać odpowiedzi na nurtujące go pytania, a zwłaszcza na to najbardziej istotne, jak udowodnić, że istnieje dusza. W trakcie pobytu zostaje uprowadzony przez islamistów, którzy za jego głowę żądają okupu. Chory ojciec, gdy się o tym dowiaduje, ukradkiem i wbrew rodzinie udaje się śladami syna. Na miejscu zwraca się o pomoc do starych przyjaciół lekarzy, z pochodzenia Żyda i Palestyńczyka, z którymi przed wielu laty podczas odbywającego się sympozjum naukowego w Izraelu poszukiwał legendarnego skarbu Świętej Rodziny. W tle akcji przewijają się rozważania natury teologicznej oraz wątek kryminalny. To wszystko okraszone bliskowschodnim klimatem i opisami pięknych krajobrazów. Na zakończenie tej pełnej zwrotów i niebywałych przygód historii na czytelnika czeka zaskakujący finał.
Jeżeli zastanawiałeś się kiedykolwiekco mówią i jak mówią windykatorzy osiągający najwyższe wyniki,jakich konkretnie słów używają częściej niż inni,dlaczego klienci przerywają im rzadziej niż pozostałym windykatorom,jak rozpoczynają i jak kończą rozmowy,dlaczego niektórych technik używają tylko na jednym konkretnym etapie rozmowy,jakich pytań pod żadnym pozorem nie zadają,dlaczego gdy najlepsi zapowiadają sankcje, to są bardziej przekonujący,czy mają jakiś plan na rozmowę,jakie techniki neutralizacji wymówek mają opracowane do perfekcji,jakich zasad negocjacji przestrzegająlub jeśli poszukiwałeś odpowiedzi na jakiekolwiek inne pytanie związane z efektywnością na stanowisku windykatora, by zwiększyć swoją skuteczność i komfort pracy, to ta książka powstała właśnie dla ciebie.
Nic, ale to nic w życiu człowieka nie jest tak zbyteczne jak szczęście. Jak mawiają ci uświadomieni: szczęście to chwile ulotne jak motyle. Dorosłych jednak faszeruje się teoriami, że szczęście jest sensem życia. W dzieciństwie nikt nam nie wmawiał, że to powinno być naszym celem. Rodzice nie opowiadali nam takich bajek, tylko te, w których wilk zjada babcię. Dzisiaj nadszedł nareszcie czas, aby to uporządkować. Bycie nieszczęśliwym w Polsce powinno zostać zorganizowane i nauczane. Niech mój poradnik będzie tego początkiem. Fabian Balicki, urodzony w Grudziądzu. Absolwent uniwersytetów w Szczecinie oraz Hamburgu. Kiedyś dziennikarz, niedawno autor książki reportażowej o swojej fascynacji klubem FC St. Pauli. Tym razem odkrywa podczas swych podróży przez Polskę coś, co uznaje za naszą wspólną polską cechę: nieszczęście. W niniejszej pozycji zebrane zostały anegdoty i przykłady jak o swe nieszczęście dbać i je pielęgnować.
Jedzenie nas nie tylko wzmacnia. Jedzenie może nam także zaszkodzić. Mówimy o zatruwaniu naszego ciała systematycznie, codziennie, z precyzją cichego mordercy podającego do porannej herbaty dawkę arszeniku.Właściwa dieta, przestrzeganie prostych wskazań, umiejętne dbanie o organizm to droga do zdrowia. Wiedzą o tym dobrze autorki tej książki. Obie jedna jedząca mięso i druga wegetarianka mają za sobą chorobę nowotworową. Pomimo tego, że są bardziej świadome niż większość Polaków i wiedzą wiele na temat zdrowych potraw, same gubiły się w przeróżnych, często sprzecznych, informacjach i sugestiach dotyczących tego, co jeść, aby być zdrowym. Uporządkowały więc ogromną dostępną wiedzę na ten temat, podparły ją najnowszymi badaniami, a to wszystko opisały w prosty, przyjazny sposób.Prowadzą dialog, kłócą się, wyjaśniają trudne pojęcia (np. wskaźnik glikemiczny) i podają swoje sprawdzone przepisy. A to wszystko pod opieką dietetyka Radosława Bernata.Tamara i Gośka, dwie kobiety z doświadczeniem onkologicznym napisały świetny poradnik żywieniowy dla tych, którzy zmagają się z paskudną chorobą, a także dla wszystkich, którzy chcą jej uniknąć.Polecam! Katarzyna BosackaTO NIE JEST KSIĄŻKA, KTÓRA POWIE, JAK WYLECZYĆ SIĘ Z RAKA.TO JEST KSIĄŻKĄ, KTÓRA MOŻE NAS PRZED NIM UCHRONIĆ.
Autor przyrządził niejednoznaczny etycznie koktajl zaprawiony nutą skandalu i groteski.Niedaleka przyszłość w czasach społeczeństwa rewanżystowskiego. Po sprytnym rozwiązaniu parlamentu w skład nowego obozu rządzącego wchodzi partia UltraPiS, która robi porządki na dole: policja otrzymuje procent od grzywny, stając się nadzwyczaj aktywna, a na tytułowych skazanych czekają zaskakujące rodzaje kar i nowatorskich urządzeń.Sielanka kierownika zakładu wodociągowego zostaje przerwana wskutek dramatycznych wydarzeń osobistych i służbowych. Coraz trudniej mu tolerować działania silniejszych od niego graczy i wyłudzenia. Tymczasem rada miejska naciska na bezpartyjnego burmistrza, aby przygotował konkurs na najlepszy donos w gminie, zaś prokurator rejonowy ostrzy sobie zęby na kierownika za ośmieszenie w sprawie trupa w oczyszczalni ścieków. Kierownik wciąż ukrywa przed burmistrzem tożsamość jednego z pracowników.
Legendy to dziedzictwo każdego narodu. Opowiadają o wartościach, o podstawach, na jakich wspólnota zbudowała swoją tożsamość.Legendy polskie pokazują mądrość naszych praprapraojców, ich umiłowanie polskiej ziemi, szacunek dla codziennego trudu, odwagę w przekraczaniu własnych ograniczeń i osiąganiu niemożliwego. Dowodzą potęgi Miłości, która może wszystko.Halina Lisiecka-Sławińska, absolwentka polonistyki, autorka, babcia trzech wnuczek, dla których pisze.
Wierzysz w to, że człowiek pochodzi od małpy, czy bardziej wiarygodne jest dla Ciebie stworzenie pierwszych ludzi przez Boga? A co, jeśli obie wersje nie są takimi, jakie uparcie wpiera nam nauka i religia? Czy nie lepiej byłoby w końcu poznać prawdę, celowo skrywaną przed ludźmi? Zapraszam do przeczytania nowej historii powstania świata, którą opowiada tytułowa bohaterka Suzana Sammer.Akcja książki rozgrywa się w 2000 roku. Tytułowa bohaterka prowadzi bardzo monotonne życie, które odmienia poznanie w parku mężczyzny Ksawie, Lingolda z planety Journal. Zauroczona nim czuje, że szczęście wreszcie się do niej uśmiechnęło. Jednak owemu mężczyźnie nie tyle zależy na rozkochaniu w sobie Suzany, co na poinformowaniu jej, w jakiej sytuacji się znalazła, i chęci pomocy. Chcąc uwiarygodnić całą historię, opowiada jej dokładnie o tym, kim jest, gdzie znajduje się jego planeta, co robi na Ziemi i dlaczego wygląda jak człowiek, choć nim nie jest. Ze względu na to, że został mu już tylko miesiąc pobytu na Ziemi i przysługuje mu urlop po dziesięcioletniej pracy, proponuje Suzanie całkiem spontanicznie, aby mu towarzyszyła w wycieczce po naszej planecie, którą sobie wcześniej zaplanował. Suzana, chcąc bliżej poznać Lingolda, przyjmuje zaproszenie. Podczas tego wyjazdu Ksawie przedstawia jej różnorakie zagadnienia związane ze światem, życiem, Bogiem. Oboje zaczynają do siebie czuć coś więcej niż tylko przyjaźń, ale są świadomi, że ich miłość jest zakazana. Prawo, jakie panuje na planecie zamieszkanej przez Lingoldów, uniemożliwia zabranie tam Suzany. Ona czuje się lekko oszukana i rozczarowana, bo Ksawie ani nie może zostać, ani wymyślić niczego, co mogłoby im pomóc. Pozostali przebywający na Ziemi Lingoldzi także nie są przychylni ich uczuciu i mówią otwarcie o swojej niechęci do Ziemianki. Ostatecznie jednak Ksawie znajduje sposób, aby zabrać ze sobą Suzanę, choć to, co wydarza się zaraz po przylocie na Journal, stawia ją w nie lada kłopotliwej i ryzykownej sytuacjiCzy uda jej się pokonać przeciwności, jakie zgotował jej los, i czy uczucie, a także zamiary Lingoldów względem Suzany są prawdziwe? A może uprowadzenie bohaterki było celowym zabiegiem, bo nie jest ona tylko zwyczajnym człowiekiem, jak mogło jej się wydawać?Zachęcam do przeczytania tej historii, która zawiera w sobie elementy fantastyki, wątki przygodowe i miłosne, ale także rzuca inne spojrzenie na wszechświat oraz ludzką egzystencję. A i zakończenie z pewnością będzie sporym zaskoczeniem
Książka ta to zbiór porad prawnych i przepisów odnoszących się do kota i jego właściciela/opiekuna. Przeznaczona jest zarówno dla osób posiadających już kota, jak i tych, które zamierzają dopiero go zaadoptować. Autorka jest prawnikiem, absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Książka to połączenie dwóch pasji, zawodowej, jaką jest prawo, z miłością do zwierząt.
Ta publikacja przedstawia regulacje prawne znajdujące się w prawie polskim w odniesieniu do kota.
Podczas analizowania funkcjonowania rzeczywistości, pogłębiania naukowych zainteresowań i szukania sensu życia niechcący odkryłem 3 dowody na istnienie Boga, 24 dowody, że jesteśmy duszami chwilowo posiadającymi ciało oraz 7 dowodów na to, że życie tutaj jest czymś w rodzaju holograficznej symulacji – gry komputerowej (patrz ostatni rozdział). Koncepcja tej publikacji jest taka, by spróbować opisać to, co ważne i ma na nas wpływ, opierając się na nauce. Poruszam na przykład takie tematy, jak: prawa fizyki i biologii, systemy religijne, ateizm, satanizm, świadomość, miłość, szczęście, problemy, sny, wrażenie piękna, wiara, muzyka, poczucie humoru, seks i pieniądze. Wszystko udokumentowałem 594 przypisami. Nad książką pracowałem ponad 8 lat i włożyłem w nią ogrom wysiłku i zaangażowania, więc mam nadzieję, że będzie ona inspiracją i wiele wyjaśni.
Danuta Derlińska-Pawlak, doktor nauk prawnych, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wyjechała z Polski do Kalifornii ponad 30 lat temu. Tam zafascynowała się sztuką etniczną, która zainspirowała ją do zgłębiania wiedzy na temat autochtonicznej ludności stanu i zanikłej cywilizacji. Na zbieranie materiałów o ludności Kalifornijskich Indian przeznaczyła kilka lat. Podstawą wiedzy stały się przede wszystkim opracowania akademickie oraz akty prawne sięgające XIX wieku. Pomocne okazały się również podróże po Kalifornii, które pomogły zrozumieć, dlaczego ziemia tego stanu była dla żyjących tu ludzi najwyższym dobrem i mogła wyżywić setki tysięcy osób w okresie przedkolonialnym.
Mei Wang, charyzmatyczna doktor fizyki opuszcza Los Alamos. Czyni to świadomie, ale i nie bez zachęty uczestniczącego w organizowanej tam konferencji Nela Duranda. Znajomość z Nelem prowadzi do zaskakujących zdarzeń podczas ich wspólnego pobytu na Tajwanie. Składana przez firmę Durand oferta nowego procesu dla tamtejszego przemysłu chemicznego rodzi w kierowanym przez ojca Mei resorcie zaciekłą rywalizację. Śmierć ministra Wanga ma przesądzić o odrzuceniu oferty.
Nel Durand dociera do sedna konfliktu, a niespodziewana propozycja pomocy ze strony Fan Shu, intrygującej właścicielki VIP-owskiego burdelu, zmusza go do nie mniej swoistych działań.
W pościgu za bezwględnym przeciwnikiem czas oraz okoliczności nie są bez znaczenia… nie są również po stronie Nela.
Norbert zupełnie przez przypadek podejmuje się próby odnalezienia uprowadzonego Przemka. Poszukiwania Przemka są dla niego gwarantem możliwości życia na tym świecie, do czego, jak uważa, nie ma prawa. Józef – ojciec Przemka – chce przekazać synowi cały majątek, w tym warsztat. Przemek jednak czuje się przez ojca przytłoczony, chce się wyrwać spod jego wpływów. Porwanie jest dla Józka osobistym dramatem, a dla Przemka niespodziewaną ucieczką.
Akcja rozgrywa się między innymi w krakowskich knajpach i na dworcach wśród bezdomnych. Wątki filozoficzne wplecione w powieść czynią ją jeszcze bardziej ciekawą i nieprzewidywalną.
Jak żyć w świecie bez Boga, jak w ogóle żyć? I czy człowiek pasuje do świata?Czy człowiekowi odpowiada życie...? I co zrobić, by stać się częścią tego, co jest wokół? Te i inne pytania stawia sobie Norbert. Aż nadarza się okazja, która może stać się przepustką do życia: poszukiwanie uprowadzonego. Czy bohaterowi uda się doprowadzić sprawę do szczęśliwego finału? A co, jeśli uwolnienie z rąk porywacza nie zakończy wszystkich problemów, życie przecież nadal trwa i biegnie, jak chce…
W pewnym wydawnictwie dowiedziałem się, że wiersze zamieszczone w niniejszym tomiku są obyczajowo bulwersujące, okazało się jednak, że głównie dla pewnej sfrustrowanej i nieszczęśliwej z tego powodu redaktorki. Recenzentka dopatrzyła się tu natomiast wierszy dość zgrabnych, dowcipnych, niezłych, a nawet bardzo dobrych, zauważyła też, że jest to książka o miłości, która przecież niejedno ma imię. Inna zaś recenzentka dostrzegła wśród mych tekstów na ten temat odmienność męskiego punktu widzenia, niemającego jednak nic wspólnego z mizoginią. Bo jest to przede wszystkim książka dla dorosłych rozumiejących, że miłość i namiętność nie tylko nie ograniczają się do młodości, ale i rozwijają się z wiekiem, wraz z którym dojrzewa też sposób opowiadania o miłości. Mam nadzieję, że Czytelnicy zechcą podzielić ten punkt widzenia, a przynajmniej go poznać.
Marek Kruszona (ur. 1958)
Jestem analitykiem, filozofem, informatykiem, ekonomistą i przedsiębiorcą. Zmierzyłem się z najważniejszymi odwiecznymi problemami filozoficznymi, moralnymi i egzystencjalnymi człowieka, co uwieczniłem w tej książce. Moją pasją jest jednak przede wszystkim analiza współczesnych, polskich i europejskich, problemów społecznych i ekonomicznych. "Gdzie jest diabeł" zawiera:
To co najważniejsze: gdzie jest bóg, gdzie jest diabeł.
Rozważania na tematy: gdybym był diabłem, gdybym był nieśmiertelny, gdybym był niematerialny, gdybym był jasnowidzem, gdybym był władcą, gdybym był bogaty.
Dylematy dekalogu: piąte: nie zabijaj, siódme: nie kradnij.
Co to jest: rozum, świadomość, inteligencja, inteligencja niewerbalna, sztuczna inteligencja, ewolucja inteligencji.
"Opowiadania przy kominku" jest to zbiór czterech historii, które, mimo iż toczą się w różnym wymiarze czasowym, w jakimś stopniu łączą się ze sobą.
Każdy czytelnik znajdzie tutaj coś dla siebie. Poruszane są takie wątki, jak przyjaźń czy miłość oraz poważniejsze tematy, jak stworzenie świata lub ludzka wiara w bogów. Chciałbym zaznaczyć, że nie wierzę, iż stało się tak, jak w napisanych tutaj bajkach, to jednak nigdy nie wiadomo, co kryje się za czarną kurtyną nocnego nieba. Gdzieś tam daleko dzieją się rzeczy, które zadziwiłyby nas w całej swojej okazałości i aż ciarki mnie przechodzą na myśl, co moglibyśmy odkryć. Niestety, wątpię, żebym kiedykolwiek poznał całą prawdę na temat życia człowieka i egzystencji kosmosu. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że nikt nigdy nie posiądzie tej wiedzy w stu procentach, dlatego też nie ma co się sprzeczać, kto ma rację. Każdy będzie miał własne przemyślenia po przeczytaniu tej lektury i mogę zagwarantować, że spojrzenie na otaczający nas świat odrobinę się zmieni. Przynajmniej tego bym sobie życzył.
Miłej podróży...
„Emocjonalny mix” nie jest zbiorem utworów łatwych, chociaż otwierają go wiersze lekkie, nawiązujące do tradycji fraszek. Dalsze części są coraz poważniejsze i mroczniejsze. „Emocjonalny mix” to tomik, na który składa się 70 wierszy pisanych pod wpływem chwili. Podmiot liryczny za pomocą poezji opisuje świat, swoje rozterki i rozlicza się z uczuciami. Wiele wpadło do tego miksu, lecz mimo tego tomik jest spójny i poukładany.
Podczas lektury „Emocjonalnego miksu” można wyczuć, że autorka jest osobą młodą, która pełna jest rozterek i niepewności charakterystycznych dla osób wkraczających w dorosłość. Większość wierszy dotyka problemów, z którymi każdy z nas musi sobie poradzić. Przypomina momenty zwątpienia, doświadczane przez odbiorcę w przeszłości i całkiem niedawno.
Królestwo Dhalii stanęło na rozdrożach swojej historii. Jeśli najwierniejsi rycerze króla Darona nie ocalą mu życia, czy zdoła tego dokonać tajemniczy medalion?
Czy młodziutki Natan i znachorka Thaila odnajdą i uratują porwane i zagubione dzieci, zaś serce młodego chłopaka okaże się na tyle czyste a intencje szczere, że ukaże mu się zakwitający tylko raz w roku legendarny kwiat paproci?
A może losy młodych przyjaciół odmienią się za sprawą magii talizmanu, a senne wizje pozwolą odwrócić nieubłagane przeznaczenie?
Czy też sen okaże się rzeczywistością, zaś to, co rzeczywiste, stanie się dalekie od oczywistości?
Wiele pytań odnajduje w tej niezwykłej powieści fantasy zupełnie nieoczekiwaną dla Czytelnika odpowiedź. Losy bohaterów pełne magicznych wydarzeń i przepełnione fantastycznymi postaciami oraz artefaktami wciągają nas w ten wyjątkowy świat, z którego wprawdzie odnaleźlibyśmy wyjście, ale czy na pewno tego chcemy?
Książka zawiera podstawową wiedzę z zakresu aspektów prawnych posiadania psa. Ilustracje w przystępny sposób przedstawiają prawa i obowiązki właściciela psa. Przeznaczona jest przede wszystkim dla młodzieży, ale również przydatna każdemu i w każdym wieku. To krótkie informacje prawne dotyczące codziennego życia z psem, poruszania się z psem w mieście, jak również korzystania z miejsc użyteczności publicznej. Format książki pozwala na zabranie jej ze sobą wszędzie, np. gdy podróżujemy z psem. To po prostu przewodnik po prawach psa, niezbędnik psiarza. Autorka jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, a także właścicielem, a raczej opiekunem dwóch suń ze schroniska, Lary i Saby, które poprzez zdjęcia w książce pokazują prawa psów. Natalia Dobrowolska jest także autorką książki „Status prawny psa w Polsce. Poradnik praktyka psiarza”, Wydawnictwo Poligraf, 2018.
Ona inaczej niż „k...a” siebie nie nazywała i nigdy zdania o sobie nie zmieniała. Co nie znaczy, że jak k...a się zachowywała. Normalna dziewczyna, chińczyk do jedzenia, internet do śledzenia. Nie, trochę inna była, uczuć nie okazywała, jakby ich nie miała. Ani złości, ani radości, dużo obojętności. Czasami radosna była, jak dużo zarobiła. Za dwie godziny pięćset euro – powód do dumy z okrągłej sumy. Mnie zawsze wysłuchała, nigdy też nie oceniała. W moim życiu też czarne karty były, nie znikły, tylko się rozmyły. Spoko, Adaś, pisała, jakby obok stała, mówiąc: „Ciekawa z nas ekipa – facet po przejściach i sprzedajna c..a”.
"Wspomnienie"
Wspomnienie ciebie smutno się zaczyna,
myśli wnet ucina, by nie bolało ciało.
Tak mi się serce nazwało,
choć serce nie boli,
gardło ściska tylko mimo woli,
łzami twarz skrywając powoli.
Wiesz, nie zapomniałem,
w łzach tylko twarz skrywałem,
gdy o tobie myślałem.
Gdzieś się poddałem,
wszystko zrozumiałem.
To szaleństwo od początku
bez rozsądnego wątku
nigdy spełnić się nie miało,
bo wszystkie reguły łamało
i dlatego bolało.
Nierealność realu
w każdym calu,
lecz zgoda,
to najpiękniejsza przygoda
jak źródlana woda,
czyste uczucie z serca płynące
jak słońce gorące
pozory kruszyło,
z norm i stereotypów drwiło.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?