Metaforyczny obraz świata walczącego ze złem, którego symbolem jest tytułowa dżuma, pustosząca Oran w 194... roku. Wybuch epidemii wywołuje różne reakcje u mieszkańców, jednak stopniowo uznają słuszność postępowania doktora Rieux, który od początku aktywnie walczy z zarazą, uznając to za swój obowiązek jako człowieka i lekarza.
Na pamiątkę setnej rocznicy urodzin Tadeusza Gajcego Państwowy Instytut Wydawniczy zaplanował wyjątkową publikację, która współczesnemu czytelnikowi przybliży postać tragicznie zmarłego poety z odmiennej strony niż typowe książki w charakterze „wierszy wybranych/zebranych” poprzedzone biograficzno-komentatorskim wstępem.
Pod dwuczłonowym tytułem Widma / Opowieść z innego świata ukrywają się dwie książki o charakterze edukacyjno-artystycznym.
Pierwsza z nich – Widma – jest właściwie reprintem debiutu poetyckiego Gajcego z maja 1943 roku, który ukazał się w podziemnym wydawnictwie podczas niemieckiej okupacji. Poprzez zachowanie oryginalnego (wcale nie tak małego i innego od dzisiejszych, innymi słowy – trudnego do ukrycia) formatu publikacji i próbę oddania jej „cech materialnych” chcemy umożliwić czytelnikowi przynajmniej w pewnym stopniu sensualne doświadczenie tego, co mogli czytelnicy takiej poezji w okupowanej Warszawie.
Druga – nie mniej ważna – część publikacji to swoisty album pt. Opowieść z innego świata (tytuł inspirowany wierszem Gajcego), który przede wszystkim zdjęciami oraz skanami wielu publikacji i rękopisów (udostępnionych nam przez Bibliotekę Narodową – jak egzemplarz Widm) ma opowiadać o życiu poety. W ten sposób za pomocą skanów różnych dokumentów, publikacji prasowych, szkiców wierszy, listów oraz zdjęć poety, jego rodziny, bliskich mu osób, ale również samej Warszawy, powstała biograficzna opowieść o krótkim i burzliwym życiu, od dzieciństwa, przez dojrzewanie, przyjaźnie i miłość po tragiczny czas wojny, która przynosi śmierć. Zamysł ten najlepiej może obrazować przykład zestawienia ostatniego wiersza Gajcego (Święty kucharz od Hipciego) ze zdjęciem zniszczonego niemieckiego transportera, który wybuchł na pl. Krasińskich 13 sierpnia 1944, stając się bezpośrednią inspiracją do tego przejmującego tekstu napisanego na trzy dni przed śmiercią.
W albumie znajdują się również teksty wybitnych specjalistów poświęcone różnym aspektom życia i twórczości Tadeusza Gajcego: dr Rafał Brasse (znany m.in. z książki pt. Metaforyczny realizm. O twórczości Tadeusza Gajcego, Biblioteka Literatury Kwartalnika „Nowy Napis”, Kraków 2020) przygotował wstęp biograficzny oraz analizę twórczości Gajcego w konfrontacji z tradycją i oceną Pokolenia Kolumbów, a prof. dr hab. Karol Samsel analizuje w kontekście światowej literatury teksty dramatyczne Misterium niedzielne na ulicy oraz Homer i Orchidea, które w ostatnich latach zdają się być mniej zauważane przed badaczy twórczości Gajcego.
Oba wydane razem tomy – w eleganckim etui – wyróżniają się płynnym połączeniem walorów edukacyjnych z oryginalnym opracowaniem edytorsko-artystycznym.
W piątym tomie serii poświęconej twórczości Pawła Hertza przybliżamy jego teksty eseistyczne (np. komentarz do "Jabłoneczki" Juliana Przybosia, "Notatek o muzyce i muzykach" Zygmunta Mycielskiego, czy rozważania nad librettem "Halka" Stanisława Moniuszki) i liryczne poświęcone muzyce, np. "Nowy Lirnik Mazowiecki" (1953). Tom ten uzupełnia wnikliwe posłowie prof. IS PAN dr hab. Beaty Bolesławskiej-Lewandowskiej.
W serii "Poeci do kwadratu" współcześni poeci i poetki prezentują swoje wybory wierszy klasyków, wielkich poetek i poetów czasów minionych. Tom "Chłopiec" to osobista podróż Adama Wiedemanna po twórczości Stanisława Grochowiaka. Stanisław Grochowiak był wybitnym poetą z kręgu "Współczesności", zapisał się w polskiej powojennej poezji jako twórca poszukujący nowych form ekspresji poetyckiej, przeciwstawiał się tradycyjnej interpretacji piękna. To też autor jednych z najpiękniejszych i najniezwyklejszych erotyków w polskiej poezji. Adam Wiedemann z kolei tworzy wiersze liryczne, kpiarskie, wzruszające, złowrogie, zabawne i wzniosłe. Wszystkie dotykają ran świata, a jednocześnie odżywiają nadzieją, czułością, chwilami zachwytem. Co wyniknie ze spotkania tych dwóch poetów?
Podróżowanie to jeden z nieodłącznych elementów ludzkiej aktywności. Mimo różnic wynikających z postępu cywilizacyjnego, podróżny zawsze potrzebował i potrzebuje tych samych rzeczy: środka lokomocji choćby to miałyby być własne nogi, miejsca do odpoczynku oraz posiłku. Rzecz jasna chciałby też zobaczyć nieco świata, bo turystyka, choć nie na skalę masową jak dziś, także istniała od zawsze. Profesor Antoni Mączak, wybitny historyk epoki nowożytnej, opisał codzienność czasem zaskakująco podobną do tej, którą znamy podróży po Europie w XVI i XVII wieku. Relacje kupców, włóczęgów, arystokratów, żołnierzy czy żaków to tylko część materiału źródłowego. Już w XVI stuleciu powstawały bowiem przewodniki, zestawienia cen, wielojęzyczne rozmówki i dokumenty podróżne, a także zupełnie fantastyczne opowieści o odległych krainach. Autor rekonstruuje wszystkie aspekty podróży, problemy towarzyszące w XVI i XVII wieku turystom na Starym Kontynencie oraz przyciągające ich atrakcje. Którędy jechać, gdzie zjeść, jak nie przepłacić, nie dać się oszukać i co zobaczyć, jak się porozumieć i wrócić cało. Monografia prof. Antoniego Mączaka stanowi nie tylko drobiazgowy opis turystycznej codzienności europejskiej XVI i XVII wieku jest to także pełen anegdot, ciekawostek i porad praktyczny przewodnik po nowożytnej Europie, który może też przydać się dzisiaj.
Filozoficzna biografistyka pióra wybitnego filozofa i tłumacza prof. Piotra Nowaka, przedstawia trudny los polskich filozofów, "którym przyszło myśleć i tworzyć w XX stuleciu wieku trzech Polsk, trzech wojen i dwóch totalitaryzmów". Budując swoją opowieść wokół trzech (w jednym przypadku czterech) słów-kluczy, autor przedstawia sylwetki Władysława Tatarkiewicza, Tadeusza Krońskiego, Leszka Kołakowskiego, Andrzeja Walickiego, Adama Schaffa, Bronisława Baczki, Krzysztofa Pomiana, Zbigniewa Kuderowicza, Stefana Amsterdamskiego, Jerzego Szackiego, Zygmunta Baumana, Jana Garewicza, Barbary Skargi, Juliusza Domańskiego, Ryszarda Legutki, Krzysztofa Michalskiego, Marka J. Siemka, Józefa Tischnera, Romana Ingardena, Henryka Elzenbergera, Tadeusza Kotarbińskiego, Kazimierza Adjunkiewicza, Mariana Przełęckiego, Bogusława Wolniewicza, Józefa Marii Bocheńskiego, Alfreda Tarskiego, Leona Chwistka oraz Stanisława Ignacego Witkiewicza. Całość zamyka zapis rozmowy autora ze Zbigniewem Janowskim (amerykańskim filozofem polskiego pochodzenia), poświęconej wpływom, jakie na życie umysłowe i polityczne współczesnych narodów wywarły dwie potężne ideologie stworzone w XIX stuleciu - marksizm i liberalizm.
Nie jest to pierwsza polska edycja "Powszechnej historii nikczemności", została jednak gruntownie przejrzana i poprawiona, a także opatrzona przypisami. Opublikowaną w 1935 roku książeczkę Jorge Luis Borges określił jako właściwy początek swej prozatorskiej drogi literackiej. Cykl wprawek" publikowanych w latach 19331934 na łamach poczytnego, epatującego sensacją i krzykliwymi ilustracjami dodatku pisma Crtica", szkice i fabuły o charakterze mistyfikacji czy pseudoeseju", ćwiczenia z fałszowania cudzych tekstów - jak określał je autor - złożyły się na tomik na poły fikcyjnych biografii realnych oszustów, piratów, gangsterów, compadritos i cuchilleros oraz przepisanych na nowo baśni i opowieści niesamowitych. Nigdy moralizatorskie, zawsze lakoniczne, łączące konkret z liryzmem, śmiertelną powagę z subtelnym żartem, o filmowej sile rażenia, pełne miejsc pustych, gotowych, by je wypełniać wyobraźnią opowieści te i wyimki z innych książek zapoczątkowały specyficzny, pojemny i osobny gatunek literacki, jakim są Borgesowskie fikcje. Przekładu dokonali Stanisław Zembrzuski i Andrzej Sobol-Jurczykowski.
Eksperci od Europy Wschodniej nie pozostawiali wątpliwości, że dowiezienie nielegalnych imigrantów nad polską granicę wschodnią było efektem operacji Śluza, przygotowanej przez białoruskie służby w celu destabilizacji Polski, Litwy i Łotwy, a może nawet całej UniiEuropejskiej. Te informacje nie przeszkodziły jednak poważnej części polskich mediów przekazywać treści, które rzeczywistość zweryfikowała jako niezasadne i szkodliwe.Jakub Maciejewski, doskonale zorientowany w historii i sposobie funkcjonowania propagandy naszych wschodnich sąsiadów, dokonał skrupulatnej analizy setek doniesień medialnych, wykazując, które z tez wytrzymały próbę weryfikacji, a które okazały się powielaniem białoruskiej propagandy czy budowaniem na emocjonalnym przekazie dalekiego od prawdy obrazu sytuacji nielegalnych imigrantów. Pożytek płynący z jego imponującej i rzetelnej pracy wykracza poza zrozumienie tego konkretnego kryzysu, pokazuje ona bowiem, jak działa niedemokratyczny przeciwnik, gdy za pomocą sfery wolności zatruwa opinię publiczną fałszywymi przekonaniami, aby społeczeństwo postrzegane jako przeciwnik podejmowało decyzje szkodliwe dla siebie, a korzystne dla celów operacji tajnych służb świata rosyjskiego.
Ivy Compton-Burnett, pisarka angielska, autorka dziewiętnastu powieści, nie jest w Polsce całkiem nieznana. Jej osobliwa proza, złożona głównie z precyzyjnych, wystylizowanych dialogów, to zjawisko jedyne w swoim rodzaju. W literaturze anglojęzycznej nazwisko Compton-Burnett jest synonimem bezlitosnej ironii, mistrzostwa w subtelnej sztuce ciętej riposty.Powieść Służący i służąca, uznawana za najlepszą w jej dorobku to przenikliwe studium relacji rodzinnych ukazujące klaustrofobiczny świat edwardiańskiego domostwa z jego pozorną, konserwatywną harmonią, maskującą nieustanne wojny podjazdowe i gry o władzę.W centrum powieściowej intrygi stoi Horacy Lamb, skąpiec i domowy tyran, znienawidzony przez dzieci i żonę, którego nagła przemiana wywołuje ciąg nieoczekiwanych perypetii.Susan Sontag zaliczyła powieści Compton-Burnett do najbardziej wyrazistych przykładów wrażliwości camp w literaturze. Jeżeli jednak cechą campu jest konsekwentne obracanie powagi we frywolność, jeżeli istotnie wyraża on zwycięstwo stylu nad treścią, estetyki nad moralnością, ironii nad powagą, to trudno przyjąć pogląd Sontag bez zastrzeżeń. Moment powagi jest u Compton-Burnett wyraźny, a dramatyzm codziennej, domowej walki o przetrwanie nie zostaje zniesiony przez campowe spojrzenie.
"Porządne papiery arcyksięcia Wilhelma" to meandryczna powieść-układanka ukraińskiej poetki, pisarki i dziennikarki Natalki Śniadanko. Sceny nam współczesne sąsiadują tu z obrazami schyłku imperium Habsburgów, latami wojen i sowiecką dominacją, a wszystko spaja historyczna i magiczna postać-duch dziadka, ukraińskiego pułkownika, dowódcy pułku Strzelców Siczowych, skazanego na pięć lat więzienia w Paryżu, pozbawionego austriackiego obywatelstwa w Wiedniu, łasego na młodych marynarzy i urodziwe kobiety klienta paryskich burdeli, szpiega angielskiego i francuskiego wywiadu, sympatyka OUN, arcyksięcia Wilhelma von Habsburga. Niezwykła książka o duszy Ukraińców - z urodzenia lub z wyboru - była nominowana do Nagrody Drahomana, w Polsce ukazuje się w przekładzie Bohdana Zadury.
Oto małżonkowie w tropikalnym kurorcie. Jedno z nich jest śmiertelnie chore. Mąż opowiada żonie, niczym Szeherezada, która chciała ocalić życie, historie, by odwlec moment nieuchronnego rozstania. Żona odbiera telefon i dostaje przerażającą wiadomość. Zanim przekaże ją mężowi, musi pokonać dzielącą ich odległość. Wtedy wszystko się skończy. A jeśli rację miał Zenon z Elei i drogę ich dzielącą można w nieskończoność szatkować na coraz mniejsze odcinki? Może dałoby się odsunąć kres w nieskończoność. Kres miłości, życia i opowieści. Dramaturgiem każdego opowiadania jest czas. Opowiadanie zaś czymś nieskończenie podzielnym, jak przestrzeń w paradoksie Zenona. Można więc snuć opowieść, która się nigdy nie skończy, opowieść, która się kończy? O tym opowiada nam Barth. Bawi się formą, wciąga czytelnika zmysłowym językiem w zmyślone historie, których fikcyjność co rusz uwypukla. Historie powstają na naszych oczach. A dominującym wątkiem, równie efektownym, co losy bohaterów, jest refleksja nad istotą czynności opowiadania, nad wagą fikcji, bez której nie moglibyśmy poznać prawdy. Amerykański pisarz, John Barth, znany jest w Polsce przede wszystkim z "Bakunowego faktora". My wznawiamy dla Państwa, wydany w 1996 roku, zbiór "Opowiadać dalej? w znakomitym przekładzie Macieja Świerkockiego.
Durs Grunbein (ur. w 1962 w Dreźnie) to jeden z najwybitniejszych poetów języka niemieckiego, eseista i tłumacz. Tom w znakomitym przekładzie Andrzeja Kopackiego to jego pierwszy tak duży wybór wierszy w Polsce. W atmosferę tej poezji wprowadza esej tłumacza pod tytułem "Kosze pełne wszystkiego". Zawartość poetyckich koszy Grunbeina budzi podziw; są tam "zony szarości" - bo Drezno, rodzinne miasto poety zawsze wydawało się z perspektywy barwnego zachodniego świata szare, są starogreckie stylizacje i antyczne mity odczytywane na własny sposób, bo Grunbein tworzy własną mitologię. Poeta w równym stopniu wyczulony jest na głosy różnych epok, jak i na żywy współczesny język. Swoje wiersze tka zarówno z mowy potocznej, cytatów czy językowych strzępów, jak i głębokich antycznych metafor. Potęga własnego, oryginalnego języka połączona z gęstością myśli, czyni z Grunbeina poetę wyjątkowego, który przemawia do czytelnika niezwykle silnie, poprzez własną, głęboko filozoficzną prawdę liryczną. Durs Grnbein jest laureatem wielu prestiżowych nagród, między innymi otrzymał Nagrodę szwedzkiego miasta Vsteras im. Tomasa Transtrmera, Nagrodę Literacką Miasta Gdańska "Europejski Poeta Wolności" i Międzynarodową Nagrodę Literacką im. Zbigniewa Herberta.
Przedstawiamy tom arcyciekawych węgierskich opowiadań, w wyborze i przekładzie Elżbiety Cygielskiej, Anny Góreckiej oraz Julii Wolin. Modernizm na Węgrzech to przede wszystkim ukazujące się w latach 1908-1941 czasopismo "Nyugat" (Zachód). Z nim związani są autorzy antologii Halandża. Wybrana piętnastka pisarzy, wśród których jest kilku prozaików, mających już po polsku swoje tomy, jak Dezs Kosztol,nyi, Gyula Kr,dy czy G,za Cs,th, na początku ubiegłego wieku przestawiła zwrotnicę literatury węgierskiej i do dziś stanowi źródło inspiracji oraz punkt odniesienia dla kolejnych pokoleń - o czym pisze w posłowiu Elżbieta Cygielska. Niemal każdy z przedstawicieli tego środowiska już za życia był postacią legendarną, a przewodził mu genialny poeta Endre Ady. Antologia po raz pierwszy w Polsce prezentuje go jako nowelistę.
„Pięć i pół kobiety” to cykl utworów, które najprościej – podobnie jak w przypadku twórczości Roberta Walsera – byłoby nazwać tekstami prozatorskimi (Prosastücke). Cechuje je szczątkowa akcja i głęboki namysł nad znaczeniem i brzmieniem słów. Wspólnym mianownikiem jest tu koncept przeglądającego się w sobie języka, który niekiedy sam się unicestwia, a innym razem zwiększa moce kontaktu z tak zwaną rzeczywistością obiektywną. Stąd różny stopień istnienia postaci: od sugestywnie odmalowanych aż po widma, których nie-obecność jest jednak równie ważna dla świata przedstawionego jak obecność pełnokrwistych bohaterów. Te dwie płaszczyzny: to, co jest, i to, co nie-i-jest, dopełniają się, tworząc całość – jak ciało i cień.
Miłosz Waligórski to poeta i tłumacz urodziny w 1981 r. w Bydgoszczy. Z wykształcenia slawista i hungarysta. Pracuje w Nowym Sadzie jako lektor języka polskiego. Przekłady i teksty własne publikował w czasopismach (m.in. w „Literaturze na Świecie”, „Twórczości”, „Odrze”, „Wyspie”, „Czasie Kultury”, „Tekstualiach”, „RED-zie”, „Akcencie”, „FA-arcie”). Opublikował również tom poetyckich próz pt. „36 sposobów na pustkę” (2012). Dla Państwowego Instytutu Wydawniczego tłumaczył m.in. prozy Gézy Csátha.
Prezentujemy nigdy dotąd niewydany w Polsce tom opowiadań Itala Calvina w przekładzie Anny Wasilewskiej.Zbiór zawiera cykl trzynastu utworów pisanych w latach 1949-1967. I tak jak tytuł tomu "Trudne miłości" jest zwodniczy i przewrotny, tak i słowo "przygoda", którym zaczyna się tytuł każdego z opowiadań, należy traktować ironicznie. Bo przecież podróż pociagiem, kąpiel w morzu, jazda autostradą, spacer po miejskim corso, poranne espresso w barze czy zjazd z górskiego stoku są tyleż ekscytującą przygodą, co i jej brakiem. "Tym, co nakręca wątłe fabuły opowiadań Calvina - pisze w posłowiu tłumaczka - jest napięcie, które powstaje między światem rzeczywistym a światem przedstawionym, między jednostkowym doświadczeniem, fizycznym doznaniem, a próbą jego opisania. Z pozoru są to opowiastki o niespełnieniu, o niemożności nawiązania bliskich relacji, o braku komunikacji. Ale nie tylko".
Przygotowywany przez PIW tom to wznowienie opublikowanych na przełomie lat 80. i 90. trzech powieści Bronisława Wildsteina - Jak woda, Brat oraz O zdradzie i śmierci. Nowe wydanie uwzględnia poprawki autora i będzie pierwszym wznowieniem tych powieści od czasu ich publikacji (kolejno w latach: 1989, 1992, 1994).
Iwona Smolka, polska pisarka, krytyk literacki, od wielu lat związana z Polskim Radiem, w swojej najnowszej książce wspomina przyjaciół-poetów. W "Drodze do Obór" znajdziemy wspomnienia o: Annie Kamieńskiej, Ludmile Marjańskiej, Julii Hartwig, Tomaszu Burku, Januszu Krasińskim, Małgorzacie Baranowskiej, Jarosławie Markiewiczu, Jerzym Górzańskim oraz Joannie Pollakównie. Wzbogacają je fragmenty poezji, strzępy wywiadów, ale także kartki, listy i dedykacje. I choć autorka nie kryje, że część wspomnień zachowała wyłacznie dla siebie - trudno o bardziej osobistą literaturę. Portretom poetek i poetów towarzyszą osobne wspomnienia o ich mateczniku - warszawskim Domu Literatury i ośrodku pracy twórczej w Oborach.
W 2020 papież Franciszek zezwolił na udostępnienie badaczom archiwaliów z czasów pontyfikatu papieża Piusa XII. W labiryncie milionów odtajnionych dokumentów doskonale odnalazł się Johan Ickx, kierownik Archiwów Historycznych w Sekretariacie Stanu, czyli Ministerstwa Spraw Zagranicznych Watykanu. Potrzebny był wybitny ekspert, by odtworzyć prawdę o działalności Biura i odsłonić tajemniczy świat kurii rzymskiej, która z racji dyplomatycznego i poufnego charakteru przekazywanych informacji, posługuje się językiem niezrozumiałym dla laika.Publikacja ukazuje się po śmierci Rolfa Hochhutha, autora słynnej sztuki Der Stellvertreter (Namiestnik), niezwykle żywotnej kreacji sfinansowanej przez sowieckie tajne służby. Utwór wystawiony w 1963 i przetłumaczony na niemal wszystkie języki europejskie, na wiele lat zdeprecjonował działalność Piusa XII od chwalonej na całym świecie przez najwyższych rangą polityków i osobistości żydowskie, do obrzuconej obelgami.
Książka Austina Jersilda, profesora Wydziału Historii w Old Dominion University, jest bodaj pierwszą monografią o XIX-wiecznym podboju Kaukazu Północnego przez Rosję. Stanowi przy tym skuteczną odtrutkę na kłamliwą propagandę historyczną, posługującą się twierdzeniami, że "ciągła ekspansja Rosji na południe wynikała z konieczności obrony, ale także ze zwykłego pragmatyzmu". Dokumentując proces narodzin i zmierzchu "orientalistycznej" narracji Imperium Rosyjskiego na Kaukazie, autor wykonał gigantyczną pracę archiwalną i - jak pisze dr Jerzy Rohoziński - "przynosi nam na tacy świeżutkie frykasy z archiwów Moskwy, Petersburga i Tbilisi", łącząc solidny warsztat historyka z narracyjną swadą. Polski przekład uzupełnia obszerna przedmowa sytuująca pracę w kontekście polskim oraz krótkie, aktualizujące (zwłaszcza w dobie toczącej się na Ukrainie wojny) posłowie dr Jerzego Rohozińskiego.
W 121 rocznicę urodzin Stanisława Rembeka ukaże się kolejna trójka książek pisarza w edytorskim opracowaniu Macieja Urbanowskiego. W t. 46 znalazły się teksty literackie, dziennikarskie i wspomnieniowe na temat II wojny światowej.Tom 6 to zekranizowana w 2000 roku przez Andrzeja Wajdę powieść Wyrok na Franciszka Kłosa.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?