Zawarte w tym tomie opowiadania łączy motyw przewodni: zbrodnie popełniane przez zwierzęta. Brzmi to zaskakująco, lecz w zwierciadle autorki nawet spokojne psy, koty czy chomiki przestają być zwykłymi stworzeniami w szczęśliwych domach i okazują siłę wystarczającą do zniszczenia świata ludzi. Nie oznacza to jednak, że autorka usiłuje demaskować fałsz i okrucieństwo zwierząt – wręcz przeciwnie, to ludzie swym postępowaniem doprowadzają zwierzęta do zbrodni, traktując je instrumentalnie, jako źródło dochodu lub rozrywki. Ta książka wciąga jak narkotyk. Czytelnik poddaje się jej mrocznemu nastrojowi, pozornej ambiwalencji moralnej i szczególnemu poczuciu humoru autorki. Patricia Highsmith, opisując najzwyklejszą codzienność, nadaje jej cechy
koszmaru. Budzi niepokój pytaniami o istotę człowieczeństwa i granice zbrodni. Nie bez powodu Graham Greene nazwał ją „poetką strachu”.
Spadając to ksiąka o 11 wrzeonia i o dniach, a w końcu latach, które nastąpiły potem. W sposób przejmujący i obrazowy, lecz bez patosu, autor opisuje zdarzenie, które wstrząsnęło Ameryką u progu nowego tysiąclecia i zdefiniowało ją na nowo. Ta historia zaczyna sie wśród dymu i zgliszcz, które pozostały z płonących wież
W luksusowym osiedlu „El Paradís”, położonym w eleganckiej dzielnicy Barcelony, mieszkają zamożne rodziny z klasy średniej. Ów „raj”, zgodnie z nazwą osiedla, wydaje się oazą spokoju i dobrobytu. Właśnie tam zostaje zamordowany młody wzięty adwokat Juan Luis Espinet. Prowadził ustabilizowane życie, miał śliczną żonę i dziecko, na pozór żadnych kłopotów. Był człowiekiem sukcesu i nic nie wskazuje, aby wdawał się w jakiekolwiek niejasne interesy czy też utrzymywał podejrzane kontakty. Czy zbrodni dokonał przypadkowy złodziej? Okoliczności wykluczają jednak tło rabunkowe morderstwa. A zatem kto jest sprawcą? Śledztwo prowadzi inspektor Petra Delicado oraz jej podwładny Fermín Garzón. Pani inspektor jest kobietą niezależną, niekonwencjonalną, oddaną wyłącznie swojej pracy. Jednakże, znalazłszy się w „El Paradís”, ulega urokowi tego miejsca. Nie całkiem zgodnie z procedurą zaprzyjaźnia się z jedną z mieszkanek — również żoną adwokata i matką prześlicznej córeczki. Nieoczekiwanie dla niej samej budzą się w niej tęsknoty do rodzinnej stabilizacji. Nie minie jednak zbyt wiele czasu, gdy odkryje, że zarówno sielankowa atmosfera, jak i harmonia rodzinna oraz sąsiedzka to tylko pozory, za którymi kryje się kłębowisko namiętności. Akcja powieści toczy się wartko na tle ukazanego z satyrycznym zacięciem obrazu współczesnej Barcelony.
Trzecia książka o Tomie Ripleyu rozpoczyna się w momencie, kiedy do posiadłości Belle Ombre, gdzie mieszka Ripley z żoną, przyjeżdża Reeves Minot. Prosi Toma o pomoc w znalezieniu kogoś, kto podjąłby się popełnienia dwóch morderstw - Reeves pragnie wyeliminować włoskich konkurentów zagrażających mu w prowadzeniu nielegalnego hazardu w Hamburgu. Ripley obawia się przyjąć zlecenie Reevesa, ponieważ zbyt wiele go z nim łączy, lecz obiecuje znaleźć właściwego człowieka. Wybór pada na Jonathana Trevanny`go, którego niedawno poznał podczas przyjęcia. Tom obmyśla perfidną intrygę, aby wciągnąć go w to przedsięwzięcie, jednak nieoczekiwany splot wydarzeń powoduje, że Ripley musi włączyć się do gry, aby skuteczniej ją reżyserować. Znakomitym pomysłem Patricii Highsmith jest zamiana ról - w miejsce klasycznego narratora pojawia się bohater, Tom Ripley. Dzięki temu czytelnik może lepiej poznać zawiłą psychikę mordercy mistrzowsko manipulującego spotykanymi osobami.
Główny bohater, podobnie jak autor, wiedzie życie rosyjskiego tłumacza współpracującego ze szwajcarskimi służbami emigracyjnymi. Wysłuchane przez niego historie osób ubiegających się o azyl układają się w wiele z pozoru odrębnych opowiadań. Przeplatają się one z opisem jego emigracyjnej codzienności, treścią książki, którą czyta, i listów pisanych do tajemniczego Nabuchodonnozora, rozbudowanych między innymi o własne wspomnienia. Ale już jako pierwszoosobowy narrator wciela się on w niezliczone postacie, przedstawiając ich losy w rozmaitych konwencjach i stylach. Czytelnik znajdzie tu drastyczne opisy zbrodni, życia więziennego i wojskowego, ale też poruszające historie miłosne, wstrząsający realizm i elementy pięknej baśniowej fantastyki czy poetyki snu. W utworze zawarta jest druga powieść – dziennik popularnej w latach 30. XX wieku śpiewaczki, oddający tak sugestywnie psychikę dziewczęcą i kobiecą oraz życie Rostowa nad Donem w czasach carskich, a potem Moskwy i Paryża lat 20., że brano go za autentyk. Włos Wenery to także powieść o pisaniu powieści – jej ideą przewodnią jest wskrzeszająca rola słowa pisanego czy, szerzej, dzieła sztuki. Michaił Szyszkin, ur. w 1961 roku, ukończył studia anglistyczne i germanistyczne w Moskwie, był dziennikarzem i nauczycielem, debiutował jako pisarz w 1993 roku. Za swoją druga powieść Wziatije Izmaiła otrzymał w 2000 roku rosyjską Nagrodę Bookera, a w 2000 roku został laureatem francuskiej nagrody w dziedzinie eseistyki. Jego trzecia powieść, Włos Wenery, została w 2006 roku wyróżniona rosyjską nagrodą „Bolszaja Kniga”.
Czwarta powieść z komisarzem Salvem Montalbanem w roli głównej –czwarta sprawa, w której w równym stopniu nietypowa jest zbrodnia, co postać prowadzącego śledztwo. Podczas prywatnej podróży służbowy samochód Montalbana potrąca zielone twingo. Zaintrygowany brakiem reakcji ze strony właściciela, komisarz zakrada się do willi, przed którą doszło do incydentu. Podczas tej nieformalnej wyprawy odkrywa zwłoki pięknej, młodej blondynki. I oto, podobnie jak w poprzednich powieściach, wskutek niekonwencjonalnego postępowania policjanta, z jednej sprawy robią się dwie – trzeba odkryć zabójcę, lecz również sprawić, żeby zwłoki zostały odkryte w następstwie formalnej procedury. Kiedy Montalbano realizuje swoją mistyfikację, staje się przypadkowym świadkiem prywatnego koncertu światowej sławy skrzypka,
który stara się uciec od świata... Odległe wydarzeniaq łączy nić, której ślad Montalbano raz po raz mocno chwyta w ręce, żeby doprowadzić dochodzenie do końca. Głos skrzypiec to powieść nieco bardziej „ściszona” od poprzednich kryminałów Andrei Camilleriego. Jej fabuła toczy się z dala od mafii i polityki, w gęstym klimacie sycylijskiego miasteczka, który rozjaśniają barwne, zapadające w pamięć postaci.
Nowe pasjonujące śledztwo znanego komisarza Montalbano !
Emanuele Gargano, właściciel firmy „Król Midas”, zaskarbił sobie wdzięczność wielu drobnych ciułaczy z Vigaty, umiejętnie inwestując ich oszczędności. Jednak gdy ma już dojść do kolejnej obiecującej wypłaty, „dobroczyńca” przepada bez wieści, a wraz z nim znikają pieniądze. Uwielbienie, jakim go dotąd darzono, z miejsca przeradza się w nienawiść. Tylko jedna osoba nieugięcie wierzy w nieposzlakowaną uczciwość księgowego – Mariastella Cosentino, leciwa panna, beznadziejnie zakochana w swym chlebodawcy. Inna pracownica biura, ponętna studentka Michela, dostarcza komisarzowi Montalbano prawdziwych rewelacji na temat młodego Giacoma Pellegrino, który, o dziwo, zniknął w tym samym czasie co jego szef. Czyżby przejrzał knowania księgowego i postanowił przeczekać burzę? Czy może raczej gdzieś hula ze swym nieuczciwym wspólnikiem? Na trop rozwiązania tej zagadki naprowadzi komisarza pewien ekscentryczny emerytowany nauczyciel.
U komisarza Guida Brunettiego zjawia się niespodziewanie Franco Rossi, młody urzędnik weneckiego biura katastralnego, i zaczyna go wypytywać o zezwolenie na budowę mieszkania, w którym komisarz od dawna mieszka z rodziną. Kiedy się okazuje, że owo zezwolenie gdzieś zaginęło, wobec czego mieszkaniu może grozić rozbiórka, złapany w pułapkę biurokracji Brunetti zmuszony jest rozejrzeć się za znajomymi, którzy mogliby w jego interesie wywrzeć presję w urzędzie. Lecz kiedy Rossi dzwoni do niego do komendy, najwyraźniej czymś przestraszony, a następnie przechodnie znajdują go martwego pod rusztowaniem opuszczonego budynku, okazuje się, że los mieszkania komisarza jest zaledwie kroplą w morzu innych, dużo poważniejszych problemów weneckiej codzienności. Brunetti od początku podejrzewa, że młody urzędnik zmarł nie wskutek wypadku. W trakcie śledztwa, rozpoczętego na własna rękę, wkracza na nieznane mu tereny handlu narkotykami i lichwiarstwa; żeby nie stracić orientacjiw tym świecie, musi poruszyć sprężyny wszystkich posiadanych znajomości.
Najgorsze baśnie braci Grim to pełna humoru (niekiedy czarnego) opowieść o perypetiach dwóch wędrownych bardów argentyńskich, bliźniaków Kaina i Abla ? tytułowych braci Grim. Ale nie tylko. Czytelnik znajdzie tu całą ? galerię przebranych w groteskowe kostiumy postaci, będących ikonami współczesnej kultury masowej, jak John Wayne, Steve McQueen czy Humphrey Bogart. Dwaj ?pozbawieni wszelkich skrupułów autorzy? pokpiwają sobie ze wszystkiego i ze wszystkich, stawiają przed nami krzywe lustra i zapraszają czytelników do wspólnej zabawy.
Felix Ferrer, bohater powieści Echenoz, jest manszardem. Prowadzi niewielką galerie sztuki współczesnej, sprzedając dzieła, do których wartości ma stosunek przynajmniej sceptyczny. Poznajemy go w chwili kiedy odchodzi od żony. uwodzi spotkane na swej drodze kobiety, traktując je instrumentalnie, choć z czasem nabiera wątpliwości, czy to on sam nie jest uwodzony i wykorzystywany. Chce wierzyć, że wciąż jest młody i sprawny jak kiedyś, choć coraz częściej musi się stosować do napomnień swojego lekarza. Nieoczekiwanie w powieści pojawia się wątek sensacyjny, wręcz kryminalny, dotyczący kradzieży zawierających cenne dzieła sztuki eskimoskiej.
Skomplikowana, pełna mylnych tropów fabuła Graczy jest przede wszystkim pretekstem do nakreślenia sugestywnego obrazu świata, na który padł cien terroryzmu. Ale nie tylko. Na pozór idealne zycie gółnych bohaterów kryje w sobie pustkę, nude rozpacz. Czy ci obojetni gracze sa w stanie zrozumieć jak bardzo się przyczyniaja do narodzin przemocy, która ich otacza?
Pewnej nocy dystyngowana pani w średnim wieku rozbija kamieniem witrynę weneckiego biura podróży. W taki właśnie spektakularny sposób Paola, żona komisarza Brunettiego, zbulwersowana doniesieniami na temat turystyki seksualnej, pragnie zwrócić uwagę społeczeństwa na haniebny i bezkarny proceder.
W "Wyspie Dnia Poprzedniego" Umberto Eco w typowy dlań sposób łączy przygodową fabułę z dyskursem filozoficznym, nawiązując w treści i formie do takich arcydzieł jak "Podróże Guliwera" czy "Kandyd". Szlachcic z Piemontu, Robert de la Grive, uratowany z katastrofy morskiej, dostaje się na opuszczony statek "Daphne", zakotwiczony w pobliżu nieznanej Wyspy.
Na pokładzie i w licznych pomieszczeniach znajduje wiele tajemniczych przyrządów oraz ptaków i roślin. Z czasem się dowiadujemy, że Robert trafił na morze jako tajny wysłannik Mazarina i Colberta, usiłujących odkryć sekret obliczania długości geograficznej. Dziwnym zrządzeniem losu naszemu bohaterowi również na pokładzie "Daphne" przyjdzie się zajmować tą kwestią. Prawdopodobnie statek stoi w pobliżu sto osiemdziesiątego południka, zatem na leżącej po jego drugiej stronie Wyspie - wedle obliczeń XVII-wiecznych geografów - powinien być jeszcze dzień poprzedni. Nękany wspomnieniami utraconej miłości i wizją nikczemnego brata-sobowtóra, Robert coraz zapamiętalej pragnie dostać się na Wyspę, gdzie można ponoć ujrzeć Gołębicę Koloru Pomarańczy.
Pewnej nocy na Pellestrinie, piaszczystej mierzei w pobliżu Wenecji, zdarza się tragiczny wypadek. Zacumowany przy nabrzeżu kuter poławiaczy małży wylatuje w powietrze. We wraku znajdowały się ciała dwóch rybaków, ojca i syna, których - jak wskazują ślady - zamordowano jeszcze przed eksplozją. Komisarz Brunetti, przybywszy na Pellestrinę, spotyka się z niechęcią tej małej społeczności. Zmowa milczenia jest jednak zastanawiająca; wprawdzie starszego z zamordowanych otaczała powszechna nienawiść, za to młodszy cieszył się dużą sympatią. Wydaje się, że nikomu nie zależy na ukaraniu zbrodniarza. Widząc bezskuteczne wysiłki Brunettiego, sekretarka z komendy policji, signori-na Elettra, postanawia przyjść mu z pomocą i udaje się na mierzeję jako letniczka. Ignoruje przy tym protesty komisarza, który uważa jej postępowanie nie tylko za niezgodne ze służbową procedurą, ale także zbyt ryzykowne. Chwil grozy rzeczywiście nie zabraknie, jednak i dla Elettry, i dla Brunettiego ta samowolna misja będzie mieć przede wszystkim niespodziewane konsekwencje uczuciowe.
Akcja powieści "Co kochałem" rozpoczyna się w 1975 roku w Nowym Jorku, kiedy historyk sztuki Leo Hertzberg, narrator, odkrywa w jednej z galerii w SoHo niezwykły obraz. Zafascynowany, kupuje dzieło, a po jakimś czasie dociera do jego autora, którym okazuje się nieznany malarz William Wechsler. W ten sposób narodzi się długoletnia przyjaźń między obu mężczyznami, a losy dwóch rodzin, dwóch małżeństw, dwóch synów urodzonych w tym samym roku i wychowujących się razem, splotą się na zawsze w nierozerwalną całość. Pogłębianiu się tej zażyłości sprzyja bliskie sąsiedztwo, spędzane razem wakacje, wspólne poglądy i zainteresowania, lecz więzi między przyjaciółmi jeszcze bardziej się zacieśnią, gdy zaczną na nich spadać życiowe ciosy przerastające ich siły. Kreśląc sylwetki swoich bohaterów i ukazując złożone relacje między nimi, autorka potrafiła wydobyć najsubtelniejsze odcienie ich uczuć. To bogactwo emocjonalnych tonów nadaje postaciom niezwykłą wyrazistość.
Jednym z ciekawszych wątków tej wielowarstwowej książki jest artystyczna ewolucja Billa, którą Leo wnikliwie obserwuje jako przyjaciel i zarazem znawca sztuki, a z jego opisów i refleksji wyłania się znakomity portret współczesnego twórcy, wiecznie poszukującego nowych środków wyrazu dla swoich idei. Ukazując trudną drogę Billa do sukcesu, Siri Hustvedt, ustami narratora, zwraca też uwagę na niepokojące trendy w nowojorskiej sztuce lat 80. i 90., takie jak eksperymenty pewnych twórców, którzy w imię wolności artystycznej próbowali szokować widzów brutalnym okrucieństwem i przemocą. Czyni przy okazji wiele celnych spostrzeżeń na temat kreowania idoli w świecie sztuki oraz samego środowiska nowojorskich krytyków, którzy ulegając chwilowym modom, promują tanie efekciarstwo.
"Zwrotnik Koziorożca" jest trzecią częścią cyklu otwartego "Zwrotnikiem Raka" i obejmującego także "Czarną wiosnę".Dzieło osnute jest na kanwie nowojorskiej egzystancji początkującego pisarza udręczonego niezrozumieniem i kompletną obojętnością, rozpaczliwie poszukującego ratunku w miłosnym upojeniu.; ukazywane jest ono, z notoryczną determinacją w całej powieści, w najróżniejszych odmianach, z niczym nie skrępowaną otwartością opisową, językiem najdosłowniej niecenzuralnym.
Serię z Ripleyem w roli głównej otworzyła powieść „Utalentowany pan Ripley”. W drugiej książce z tego cyklu autorka przedstawia dalsze losy Toma Ripleya, mordercy i manipulatora. Tom, dzięki pieniądzom rzekomo pozostawionym przez Dickiego Greenleafa, spełnił swoje marzenie, mieszka teraz w luksusowej rezydencji Belle Ombre niedaleko Paryża, u boku pięknej i zamożnej żony, Heloise. Niemałe dochody czerpie też z działalności spółki Derwatt Ltd, zajmującej się sprzedażą obrazów wziętego malarza, Derwatta, i firmowanych jego nazwiskiem przyborów malarskich - tyle że Derwatt jakiś czas temu tajemniczo zaginął i obrazy maluje inny artysta, Bernard Tufts, który doskonale naśladuje jego styl. Interes rozwija się wspaniale do momentu, gdy na scenie nieoczekiwanie pojawia się amerykański biznesmen i koneser sztuki, Thomas Murchison, który podejrzewa fałszerstwo i chce nagłośnić sprawę. Tom, w obliczu zagrożenia, zdecydowany jest wszelkimi sposobami odwieść go od tego zamiaru. Na domiar złego naśladujący Derwatta Bernard przeżywa załamanie nerwowe - nie chce już dłużej brać udziału w oszukańczym procederze i grozi ujawnieniem całej prawdy. Tom Ripley spróbuje powstrzymać także i jego... Niewątpliwym walorem powieści jest trzymająca w napięciu, pełna zwrotów fabuła, przede wszystkim zaś znakomicie skonstruowana postać tytułowego bohatera, który mimo swych niskich, zbrodniczych instynktów nie przestaje nas fascynować, a nawet budzi pewien rodzaj sympatii.
Bohaterem powieści jest Tom Ripley, dwudziestoparoletni nowojorczyk, sprytny oszust podatkowy, człowiek o niepohamowanej ambicji, pragnący wybić się ponad przeciętność. Taką szansę nieoczekiwanie otrzymuje, kiedy bogaty biznesmen, Howard Greenleaf, powierza mu niecodzienną misję: funduje Tomowi wyjazd do Europy, mając nadzieję, że namówi jego syna, Dickiego, który zerwał kontakty z rodziną, do powrotu do kraju. Ripley odnajduje chłopaka w malowniczym włoskim miasteczku, gdzie Dickie wiedzie beztroskie, dostatnie życie. Pozyskawszy jego przyjaźń i zaufanie, Tom mimowolnie zaczyna coraz bardziej się z nim utożsamiać, aż wreszcie bez skrupułów postanawia zająć jego miejsce, by zrealizować swoje marzenia o życiu w luksusie. Podejmuje grę, w której niezwykle przydatny okazuje się jego talent do oszukiwania ludzi i manipulowania nimi, przede wszystkim zaś zdolność do przeistaczania się, z niebywałą bowiem łatwością potrafi zmieniać tembr głosu i styl bycia, a nawet wygląd zewnętrzny...
W czwartym tomie Kwintetu awiniońskiego śledzimy dalsze losy bohaterów Constance. Tytułowa postać, Affad, wyrusza do Egiptu, by stanąć przed gnostyckim sądem i się ukorzyć, ponieważ sprzeniewierzył się wartościom swej sekty, ulegając ślepej namiętności do Constance. Na miejscu dowiaduje się, że jego los jest już przesądzony, lecz wysłany do niego list z wyrokiem śmierci zaginął - lub trafił w niepowołane ręce. Affad rozpoczyna gorączkowe poszukiwania. Constance, zrozpaczona po utracie kochanka, dotrzymuje jednak danej mu obietnicy i otacza troskliwą opieką jego autystycznego synka. Wbrew rokowaniom medycznym udaje jej się powoli wydrzeć dziecko z hermetycznego świata, w którym się zamknęło po odejściu chorej umysłowo matki...
W swej najnowszej powieści Robert Littell nie ukazuje szerokiego obrazu zimnej wojny, lecz losy agenta CIA, Martina Oduma, zagubionego „w gąszczu luster". W każdym z nich widzimy inną twarz Martina: raz jest on prywatnym detektywem tropiącym międzynarodowego gangstera, raz jako Irlandczyk Dante Pippen, specjalista od materiałów wybuchowych, szkoli arabskich terrorystów; kiedy indziej staje się Lincolnem Dittmannem, ekspertem od wojny secesyjnej, tak obsesyjnie przywiązanym do tego tematu, że zdarza mu się sądzić, iż brał udział w jednej z bitew. Zmienia nazwiska i tożsamości, zwane w języku CIA „legendami". Wydaje się to fascynującą grą, jednak w pewnej chwili Odum z przerażeniem stwierdza, że nie wie, czy któraś z używanych latami masek jest jego prawdziwą twarzą. Cierpi na rozszczepienie jaźni czy też jest po prostu wyczerpany? A może jest tylko doskonałym tworem Komisji ds. Legend? Czy będzie w stanie żyć normalnym życiem, zrzuciwszy maski, czy też będą go one prześladowały do końca życia? Czy znajdzie kogokolwiek, komu mógłby zaufać, skoro nie może ufać nawet sobie?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?