Kolejna książka o przygodach nieustraszonej Molly Murphy. Molly za wszelką cenę pragnie zostać detektywem i utrzymać firmę swojego zmarłego pracodawcy. Nieustraszona Irlandka angażuje się tym razem w aż dwie sprawy. Jedna z nich dotyczy zaginionej Angielki z arystokratycznej rodziny, druga - kradzieży i oszustwa w szwalni. Wrażliwa na niesprawiedliwość społeczną Molly włącza się również w działania na rzecz poprawy warunków pracy szwaczek i spotyka mężczyznę, który będzie konkurował o jej względy z przystojnym kapitanem nowojorskiej policji Danielem Sulliwanem. Molly wielokrotnie znajdzie się w niebezpieczeństwie, ale odwaga i upór pomogą jej wyjść z niejednej opresji.
31 maja 1940 roku. Z paryskiego lotniska startuje ostatni samolot Air France, pełen bogatych uchodźców. Przygląda im się, z lekką pogardą, pewien pan z siwą bródką. On jeden nigdzie nie ucieka. Bilet na ten lot zarezerwował już kilka miesięcy wcześniej. Wraca do Wietnamu, który od dawna jest jego prawdziwym domem. Ten starszy pan to bakteriolog Aleksander Yersin, uczeń Ludwika Pasteura. Urodził się w 1863 roku w kantonie Vaud w Szwajcarii, po śmierci ojca. Dorastał w Morges u boku matki ewangeliczki, która prowadziła pensjonat dla dobrze ułożonych panien (,,koczkodanów"", jak je nazywał). Żeby się uwolnić od tych ,,malarskich i literackich głupot"" i poświęcić zgłębianiu wiedzy, wyjechał na studia do Marburga. Potem trafił do Instytutu Pasteura, gdzie między innymi prowadził badania nad toksyną błonicy. Marzyło mu się jednak coś więcej niż tylko praca naukowa. Wzorem był dla niego Livingstone, lekarz i odkrywca, zaginiony w Afryce, a później odnaleziony przez Stanleya. Taką Afryką Yersina staną się Indochiny, gdzie urządzi sobie coś na kształt małego królestwa, a w 1895 roku, podczas epidemii w Hongkongu, pierwszy wyizoluje bakterię dżumy i zbada jej właściwości. Wkrótce stworzy przeciw niej szczepionkę, którą zacznie wytwarzać na dużą skalę. Ale na bakteriologii jego zainteresowania się nie skończą... Dżuma i cholera całkowicie odbiega od kanonów tradycyjnej powieści biograficznej. Autor nie dba o chronologię. Epizody z długiego, barwnego życia Yersina, godne pióra Verne'a czy Conrada, raz po raz porównuje z przypadkami z krótkiego, awanturniczego żywota Artura Rimbauda. Spokojowi azjatyckiej egzystencji uczonego przeciwstawia polityczny chaos i barbarzyństwo XX-wiecznej Europy wstrząsanej wojnami i rewolucjami. Ta dwoistość znajduje odbicie w języku książki, który od zimnej sprawozdawczości przeskakuje nieoczekiwanie do fajerwerków prozy poetyckiej.
Antykwariusz z Mediolanu, Giambattista Bodom, zwany Jambo, budzi się ze śpiączki powypadkowej. Nie wie, kim jest, nie poznaje własnej rodziny, za to doskonale pamięta wszystko, co przeczytał, i porozumiewa się z otoczeniem językiem cytatów z arcydzieł światowej literatury. Wykorzystując więc tę „papierową pamięć", usiłuje dowiedzieć się czegokolwiek o swojej przeszłości. Udaje się do rodzinnego domu w Solarze, gdzie odnajduje mnóstwo starych książek, czasopism i płyt. Na ich podstawie próbuje odtworzyć atmosferę dzieciństwa, które przypadło na okres faszystowski. Przed oczami bohatera pojawia się absurdalny obraz czasów Duce - kabaretowe wręcz połączenie kultu siły i wojny z zamiłowaniem do głupiutkiego sentymentalizmu. Faszyzm wszakże upada, a bohater dojrzewa - i oto zarysowuje się kolejny konflikt...
Jak napisał Martin Amis w ""Sunday Timesie"": jeśli raz się czytało DeLilla, ""chce się poznać wszystkie jego dzieła"". Można się zatem spodziewać, że wielbiciele tego wybitnego amerykańskiego pisarza chętnie sięgną po jego debiutancką powieść. Americana pierwszy raz ukazały się w 1971 roku. Osiemnaście lat później autor przygotował nowe wydanie, usuwając z oryginalnej wersji kilka stron.Głównym bohaterem, a zarazem narratorem powieści jest David Bell. Ma dwadzieścia osiem lat i dobrą posadę w sieci telewizyjnej. Cieszy się opinią młodego i zdolnego. Nie znaczy to jednak, że może spać spokojnie - przecież zawsze znajdzie się ktoś młodszy i zdolniejszy. Raz po raz jakiś program zostaje zdjęty z anteny, krążą plotki, że ten czy ów jest na liście przewidzianych do zwolnienia, a na domiar złego niewykryty osobnik nazywany Trockim podrzuca na biurka pracowników notatki o dziwnej i niepokojącej treści. Bell tymczasem podejmuje nowe zadanie: wyrusza w podróż na Zachód, żeby zrealizować dokument o Indianach Nawaho. Towarzyszą mu między innymi ekscentryczna rzeźbiarka Sullivan i były lotnik Pike. Z biegiem czasu służbowa podróż zaczyna nabierać coraz bardziej duchowego charakteru. David Bell dochodzi do wniosku, że zamiast kręcić rutynowy dokument na potrzeby telewizji, zrobi własny film, odważny stylistycznie i bardzo osobisty, z udziałem przyjaciół i przypadkowo spotkanych ludzi.Kiedy główny bohater z telewizyjnego reportera zmienia się w awangardowego filmowca, powieść, która z początku mogła się wydawać krytyką korporacyjnej rzeczywistości, przekształca się w refleksję nad źródłem lęków i patologii, jakie gnębią Amerykę czasu wojny w Wietnamie. Przenikliwość obserwacji DeLilla sprawia, że - jak to określiła Joyce Carol Oates - ""prawie każde zdanie Americanów, dźwięczy prawdą"".
Marco Malvaldi to autor kryminałów, które cieszą się we Włoszech podobną popularnością co powieści Andrei Camilleriego o komisarzu Montalbanie. Ich akcja rozgrywa się w Pinecie, niewielkim włoskim miasteczku. Miejscowy komisariat nie może niestety pochwalić się komisarzem równie dzielnym i sprytnym, co Salvo Montalbano, wobec tego w prowadzeniu śledztw komisarza Fusco wspiera czterech rześkich staruszków i barman Massimo. Trzeba dodać: skutecznie wspiera. I choć powieści te opowiadają o sprawch mrocznych, nie brak w nich uśmiechu i południowej pogody ducha.W małym miasteczku podobno wszyscy wiedzą wszytko o wszystkich, a jednak ktoś spośród nich jest tajemniczym mordercą, który morduje młodą dziewczynę i porzuca jej ciało na śmietniku...Marco Malvaldi (ur.1974) jest chemikiem i pisarzem. Debiutował w 2007 r. niniejszą powieścią, otwierajacą serię czterech książek z tymi samymi bohaterami. W 2011 r. opublikował przewodnik po Pizie, swoim rodzinnym mieście.
W dwudziestej już powieści ze znanego i cenionego cyklu komisarz Guido Brunetti zostaje wezwany późną porą na służbę z powodu śmierci starszej samotnej kobiety. Choć na zwłokach są ślady walki, lekarz sądowy stwierdza, że przyczyną zgonu ponad wszelką wątpliwość był zawał serca. Wygląda więc na to, że Brunetti powinien umorzyć śledztwo, bo nie ma żadnej kryminalnej zagadki do rozwiązania. A jednak komisarz nie potrafi pozbyć się uczucia, że ktoś mógł doprowadzić zmarłą kobietę do zawału, że być może stała się ona obiektem gróźb. Rozmowy z małomówną zakonnicą z domu starców, w którym ofiara pracowała jako wolontariuszka, z jej synem i młodszą sąsiadką nie rozwiewają wątpliwości Brunettiego. Z pomocą wiernego inspektora Vianella i jak zawsze pomysłowej signoriny Elettry komisarz usiłuje dotrzeć do prawdy, aby sprawiedliwości stało się zadość. Wnikliwa i pełna emocji, powieść Po nitce do kłębka jest wspaniałym dopełnieniem cenionego cyklu literackiego, potwierdzając status Donny Leon jako mistrzyni kryminału.
Znana już czytelnikom z powieści Pani komisarz nie znosi poezji Viviane Lancier z paryskiej policji dostaje nowe zadanie. W wakacyjnym Rajskim Klubie na Rodos w sposób tyleż przebiegły, co spektakularny zostaje zamordowany szef wioski, znany jako King. Ponieważ prezes klubu należy we Francji do osób wysoko postawionych, a zatem unikających skandalu, śledztwo ma być prowadzone w najściślejszej tajemnicy. Viviane musi udać się na grecką wyspę nie jako policjantka, lecz jako scenarzystka gromadząca materiały do filmu. Wydawać by się mogło, że to najprzyjemniejsza misja pod słońcem. Jednak w oczach pani komisarz ten wyjazd to raczej zesłanie do zupełnie jej obcego i nieprzyjaznego światka. Na domiar złego wszystko musi tam znosić z promiennym uśmiechem, nawet przechadzki brzegiem basenu pod bezlitosnym okiem młodszych i szczuplejszych urlopowiczek. A już prawdziwym koszmarem okazują się wakacyjne rozrywki: karaoke, przejażdżki na osiołku, zajęcia taneczno-sportowe, wieczorne imprezy z udziałem spoconych amantów. Tymczasem w klubie dzieje się coraz gorzej: jedna z wczasowiczek zostaje znaleziona martwa, wkrótce potem ginie kolejna osoba. Pani komisarz i jej udający animatora sportu asystent, naciskani przez paryską centralę, dwoją się i troją, by jak najszybciej zakończyć dochodzenie. Z przeprowadzonych i zasłyszanych rozmów wyłania się obraz Kinga jako człowieka apodyktycznego, lubiącego karać podwładnych i chorobliwie zazdrosnego o znacznie młodszą żonę. Na dobrą sprawę każdemu z pracowników klubu mogłoby zależeć na jego śmierci, tym bardziej że wszyscy oni mają na sumieniu takie czy inne grzeszki. Georges Flipo, urodzony w Marcq-en-Baroeul w północnej Francji, mieszkał w tej miejscowości do dwudziestego roku życia. Następnie przeniósł się do Paryża, gdzie ukończył studia menedżerskie w ESSEC, Wyższej Szkole Ekonomii i Handlu. Przygodę pisarską rozpoczął od tekstów dla audycji Radio France Les petits polars (Kryminałki). Debiutował w 2004 roku zbiorem opowiadań La Diablada. Trzy lata później wydał swoją pierwszą powieść - Le Vertige des auteurs. W 2010 roku powieścią Pani komisarz nie znosi poezji (Noir sur Blanc, 2013) zainaugurował cykl kryminałów o przygodach komisarz Lancier.
Na pozór banalna historia. Ona i on. Spotkanie na letnisku. Pierwsza miłość. Listy pełne najintymniejszych zwierzeń. Potem wybucha wojna - on musi jechać do Chin, tam walczyć, cierpieć, może nawet zginąć. Korespondencja jednak trwa nieprzerwanie, stając się odbiciem życia z jego radościami i - częściej - dramatami. Konflikt między rodzicami a dziećmi, związek bez miłości, zdrada, niespełniona potrzeba macierzyństwa, śmiertelna choroba - wszystko to zostaje przelane na papier. Listy bowiem są swoistą kapsułą czasu i zawsze znajdują adresata. Nawet jeśli czas biegnie innym torem dla niej i innym dla niego, a przeszłość miesza się z teraźniejszością. Do spotkania kochanków dochodzi bowiem w listach. Tam, gdzie są miłość i śmierć, jest też odrodzenie.
Wydawnictwo Noir sur Blanc przygotowało zbiór rysunków Sławomira Mrożka, z pewnością długo oczekiwany przez czytelników. Są to rysunki z różnych okresów jego twórczości, wybrane zarówno z wydanych kiedyś zbiorów, jak i z tych publikowanych w gazetach. Nasz wybór stanowią rysunki najbardziej uniwersalne, ponadczasowe, te najbardziej typowe dla Autora i znane, ale także mniej znane perełki przypomniane po latach, te zabawne i te bardziej refleksyjne. Jest to hołd złożony wielkiemu pisarzowi i rysownikowi.
Pewnego ranka po przebudzeniu komisarz Montalbano odkrywa zbrodnię popełnioną praktycznie na progu jego domu: na plaży znajduje ciało zmaskrowanego konia czystej krwi, które znika w tajemniczy sposób, zanim policja zdoła przedsięwziąć jakieś kroki. Pozostaje po nim tylko ślad na piasku. Niedługo potem odnalezione zostaje także ciało stróża stajni, z której skradziono konia. Prowadząc śledztwo, komisarz zmuszony będzie wkroczyć niechętnie w pełen blichtru świat arystokracji, posiadaczy ziemskich i snobistycznych milionerów, gdy tymczasem w Marinelli nieznani sprawcy włamują się kilkakrotnie do jego domu: niczego nie kradną, ale zdają się czegoś bardzo uporczywie szukać: ale czego właściwie? Tego nie wie nawet sam Montalbano...
Dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji spotkać się z fascynującą prozą Dona DeLillo, ten mocny, pełen wyrazu zbiór opowiadań może być doskonałym wprowadzeniem do twórczości jednego z najwybitniejszych żyjących pisarzy amerykańskich. Dla tych, którzy już go znają, będzie kolejnym źródłem niezapomnianych przeżyć.
Podobnie jak w większości jego powieści, także w opowiadaniach z tego zbioru tematem wiodącym jest „życie w niebezpiecznych czasach”. Ukazując różnorodność ludzkich doświadczeń we współczesnej Ameryce, pisarz skłania nas do zmierzenia się z majaczącymi gdzieś w tle demonami. Jego bohaterowie muszą stawić czoło czyhającym zewsząd zagrożeniom. Starają się zrozumieć otaczający ich świat, lecz często z tych prób rezygnują i wybierają dobrowolne wyobcowanie. Jedni żyją w nieustającym strachu przed siłami natury, przemocą lub aktami terroru. Inni ulegają głębokim, często nieuświadamianym na co dzień pragnieniom, co kieruje ich ku czynom nieetycznym i żenującym dla nich samych. Gdziekolwiek rozgrywa się akcja – czy w slumsach Nowego Jorku, czy na orbicie okołoziemskiej – DeLillo poddaje bezwzględnej analizie niepokojące sposoby splatania się ludzkich losów i obnaża nieprzyjemną prawdę, ukrytą za emocjonalnymi relacjami. Jego świat to bezczasowa teraźniejszość, widziana ostro i proroczo. Osadza w niej pobudzające wyobraźnię opowieści o żądzy i obsesji, stracie i wyrzutach sumienia, żalu i ekstazie. Jak napisał autor głośnych Korekt Jonathan Franzen, „DeLillo wnika głębiej w tajemnicę naszej śmiertelności, niż ktokolwiek mógłby pomyśleć, że to w ogóle jest możliwe”.
Z Zatoki Triesteńskiej zostały wyłowione zwłoki mężczyzny – to prawdopodobnie wypadek. W tym samym czasie z pomieszczeń renomowanej triesteńskiej prażalni ktoś kradnie worki z ekskluzywną kawą najrzadszego i najdroższego gatunku na świecie. Ta ostatnia sprawa z początku nie wydaje się Laurentiemu nadmiernie niepokojąca. Zwłaszcza, że jest lato, a piękna pogoda i wspaniałe wino z Krasu odciągają myśli od ponurych stron życia. Wkrótce jednak okazuje się, że wyłowiony z Adriatyku mężczyzna to niemiecki producent filmowy – czy zatem jego śmierć to na pewno wypadek? Tymczasem nowa triesteńska prokurator Iva Volpini poleca komisarzowi, by zajął się pewną delikatną i dotyczącą międzynarodowych kręgów politycznych sprawą: posłanka do brytyjskiego parlamentu jest szantażowana przez wakacyjnego przyjaciela, młodego mężczyznę z Triestu. Z Londynu przybywa etiopska dziennikarka i przyjaciółka angielskiej polityk i próbuje na własną rękę prowadzić ryzykowne dochodzenie. Laurenti wkracza do akcji. Czy te trzy sprawy łączą się ze sobą? Kto stoi za kulisami wydarzeń?
Veit Heinichen urodził się w roku 1957, początkowo działał w branży księgarskiej, współpracując z wieloma wydawnictwami. W roku 1994 był jednym ze współzałożycieli wydawnictwa Berlin Verlag, którego interesami zarządzał do roku 1999.Jego pierwsza powieść kryminalna, Gib jedem seinen eigenen Tod, ukazała się w roku 2001. Do roku 2011 opublikowano jeszcze osiem książek Heinichena. Sześć z nich zostało przetłumaczonych na kilka języków, a pięć sfilmowano dla telewizji ARD.
Powieści Heinichena zostały uhonorowane kilkoma prestiżowymi nagrodami literackimi, w tym włoskimi.
Akcja kryminałów rozgrywa się w Treście, mieście pogranicza kultur, gdzie autor mieszka od wielu lat. Bohaterem przewodnim jest komisarz Proteo Laurenti, wyrazista postać łącząca w sobie typowe właściwości detektywa z cechami indywidualnymi, niepozbawiona ludzkich wad i słabostek, co czyni ją tym prawdziwszą.
Rezolutna Molly Murphy, która oczekuje od życia znacznie więcej, niż może otrzymać z racji swego urodzenia, już od kilku miesięcy przebywa w Nowym Jorku i ani myśli o powrocie do rodzinnej Irlandii. Marzy o pełnej samodzielności. Zachęcona wcześniejszym sukcesem dochodzeniowym, postanawia zostać detektywem. Żeby zaś poznać tajniki tej szczególnej i niedostępnej dla kobiet profesji, postanawia pobierać nauki u doświadczonego fachowca. Do tej roli idealnie nadaje się Paddy Riley, który wprawdzie zatrudnia Molly jako pomocnicę, ale do jej zawodowych ambicji odnosi się ze sporym sceptycyzmem. Nie wtajemnicza jej nawet w prowadzone przez siebie śledztwa, dotyczące głównie malwersacji i spraw rozwodowych. Sama Molly widzi się raczej w roli poszukiwaczki osób zaginionych.
Absolutnie się nie spodziewa, że czeka ją coś znacznie poważniejszego. Oto bowiem zostaje popełnione morderstwo, którego zagadkę będzie musiała rozwiązać sama, bez pomocy zawodowego detektywa. Prowadzący dochodzenie niesympatyczny sierżant Wolski zdecydowanie nie budzi zaufania Molly, z kolei swoich dwóch nowych przyjaciółek, wyzwolonych kobiet o oryginalnych imionach Sid i Gus, wolałaby nie narażać na niebezpieczeństwo. W jej życiu pojawi się także irlandzki dramaturg Ryan O’Hare – mężczyzna równie atrakcyjny jak zagadkowy, niestroniący od kontaktów z grupą anarchistów, której przewodzi osławiona Emma Goldman. Podążając tropem mordercy, Molly wkrótce się przekona, że sama może stać się jego ofiarą. Ten nierówny pojedynek zostanie zwieńczony spektakularnym i mrożącym krew w żyłach finałem: nasza bohaterka będzie świadkiem wydarzenia, które we wrześniu 1901 roku wstrząsnęło Ameryką.
Rhys Bowen to pseudonim pisarki, która urodziła się w 1941 roku w Bath w Anglii, a obecnie mieszka w San Francisco. Zanim w latach dziewięćdziesiątych rozpoczęła przygodę pisarską, pracowała dla BBC i Australian TV. Dała się poznać serią powieści o przygodach konstabla Evana Evansa, ale dopiero cykl o śledztwach Molly Murphy ugruntował jej pozycję jako mistrzyni kryminału w stylu retro. Sympatię czytelników wzbudziła główna bohaterka, która oczekuje od życia znacznie więcej, niż może otrzymać z racji swego urodzenia. . Za znane już polskim czytelnikom Prawo panny Murphy otrzymała w 2001 roku nagrodę Agatha Award, a Śmierć detektywa znalazła się rok później w finale tego samego konkursu. Dużą zaletą pisarstwa Bowen jest umiejętność splatania losów fikcyjnych postaci z faktami historycznymi.
Powieść, wydana w 1979 r., przenosi nas do średniowiecznego Paryża za czasów panowania Ludwika IX Świętego.Jest rok 1246, w domu złotnika Szczepana Brunela i jego żony Matyldy odbyło się właśnie wesele ich piętnastoletniej córki Floriny, które stanie się zalążkiem wielkich wstrząsów dotykających całą rodzinę.Niczym przez przez filtr średniowiecznych iluminacji obserwujemy zmieniające się pory roku, chodzimy dawnymi paryskimi ulicami, uczestniczymy w codziennym życiu zamożnej rodziny mieszczańskiej, w pracy, zwyczajach, zabawie, wczuwamy się w wielkie namiętności, dramaty, rozterki i cierpienia. Główną bohaterką powieści jest Matylda, żona złotnika i jego współpracownica, znacznie młodsza od męża, matka sześciorga dzieci. Stara się wypełniać obowiązki przynależne do swojego stanu, lecz przeżywa chwile buntu, nie jest wolna od słabości i wahań. W takich chwilach może liczyć na wsparcie duchowe stryja, kanonika z Notre-Dame. Drugą pierwszoplanową postacią jest jej córka Florina, którą poznajemy jako radosną i olśniewającą pannę młodą z ufnością spoglądającą w przyszłość...Znana mediewistka Regine Pernoud, autorka wielu wybitnych książek, m.in. Kobieta w czasach wypraw krzyżowych, Kobieta w czasach katedr, Ryszard Lwie Serce, Inaczej o średniowieczu tak pisze w przedmowie: Powieść Jeanne Bourin sprawia historykowi rzadką przyjemność, przedstawia bowiem obraz średniowiecza, który zrywa z tradycyjnym widzeniem tego okresu przez pisarzy (nie mówiąc już o dziennikarzach!).() To bardzo dziwne, że przyjęliśmy uważać, iż spośród sześciu tysięcy lat, tyle ile liczy historia człowieka, jedno tysiąclecie od piątego do piętnastego wieku wydało na świat jedynie potwory i nieokrzesanych ludzi, stworzenia niedożywione, niedorozwinięte i ograniczone umysłowo. To, że w tym samym okresie powstały takie cuda, jak Mont-Saint-Michel, portal z Reims, poezja trubadurów i romanse rycerskie nie przeszkodziło w legendzie ciemnego średniowiecza, ciemnej plamy w historii człowieka legendzie starannie podtrzymywanej na wszystkich stopniach edukacji od szkoły podstawowej do uniwersytetu (który przecież został powołany do życia w tamtych ciemnych wiekach!) () Czytelnik może być zaskoczony: nie tak nauczono go wyobrażać sobie życie w XIII wiekuJeanne Bourin urodziła się w Paryżu w 1922 r., zmarła w Mesnil-le-Roi w 2003 r. Wychowała się w rodzinie katolickiej, jednak z czasem odeszła od wiary. Studiowała literaturę i historię na Sorbonie.
Viviane Lancier, 37-letnia singielka, nie znosi nie tylko poezji. Nie znosi przede wszystkim własnego odbicia w lustrze, zwłaszcza gdy nie może się wcisnąć w dopiero co kupiony elegancki kostium. Wszystkie diety przegrywają bowiem ze stresem, jaki nieustannie towarzyszy komisarzowi III Wydziału Kryminalnego Policji w Paryżu.Nie dość, że trwa pościg za przebiegłym bandytą poszukiwanym przez Europol, to jeszcze zaczyna się kolejna sprawa. Podczas próby rabunku ginie pewien kloszard, do złudzenia przypominający Wiktora Hugo. W śledztwie jednak częściej będzie się powtarzać nazwisko innego koryfeusza literatury francuskiej Charles a Baudelaire a. Wszystko bowiem wskazuje na to, że w posiadaniu ofiary był niezwykle cenny dokument, spisany ręką wielkiego poety. Można by sądzić, że sprawa zdoła zainteresować co najwyżej członków szacownej Akademii Francuskiej. Tymczasem afera zyskuje nieoczekiwany medialny rozgłos. Mało tego giną następne powiązane z nią osoby, a pozostałym ktoś grozi śmiercią. Przed nieco przysadzistą panią komisarz i jej młodym partnerem o aparycji amanta przetacza się korowód podejrzanych: pazerna była żona zabitego kloszarda, jej niefrasobliwy syn marzący o karierze celebryty, zadufany w sobie kryptolog o nieświeżym oddechu, kolekcjoner i ceniony znawca rękopisów, jego brzydka córka, chyba zakochana w pięknej czarnej służącej, medium nawiązująca kontakt ze zmarłymi pisarzami i jej tajemniczy asystent (w najpełniejszym tego słowa znaczeniu), a także odległy kuzyn poety, producent odżywek witaminowo-mineralnych dla krów. Pilnie śledzone przez media dochodzenie raz po raz zbacza na niewłaściwy tor, obfitując w zarówno humorystyczne, jak i groźne sytuacje.Georges Flipo, urodzony w Marcq-en-Baroeul w północnej Francji, mieszka w tej miejscowości do dwudziestego roku życia. Następnie przenosi się do Paryża, gdzie kończy studia menedżerskie w Essec, Wyższej Szkole Handlowej, i podejmuje pracę w reklamie. Nadal utrzymuje więzi z rodzinnymi stronami i często tam bywa.W 2002 roku zaczyna próbować swoich sił w pisarstwie i tworzyć nowele. Bierze udział w licznych konkursach literackich i jest laureatem wielu nagród. Kontynuuje działalność pisarską w radiu (Radio France, Radio Bleu). W audycji Les petits polars (Kryminałki) zostanie w ten sposób nadanych około siedemdziesięciu jego tekstów.W 2007 roku ukazuje się jego pierwsza powieść, za którą otrzymuje Grand Prix de l Humour Noir. Każda z jego książek (wydał do tej pory trzy zbiory nowel i pięć powieści) cieszy się przychylną opinią krytyków, k tórzy podkreślają różnorodność jego inspiracji, płynność stylu, przenikliwość spojrzenia, a także kąśliwe poczucie humoru.
Dwudziestoparoletni Gary Harkness, narrator Meczu o wszystko, studiuje na małej uczelni w Teksasie i gra w tamtejszej drużynie futbolu amerykańskiego, o którym autor pisze z życzliwą ironią. Gary zaczytuje się w książkach o wojnie atomowej i kocha bardzo nietypową dziedziczkę naftowej fortuny.
Ta druga z kolei powieść Dona DeLillo daje przedsmak wirtuozerii językowej, którą pisarz rozwinął w późniejszych książkach, i jest jego najbardziej niefrasobliwie humorystycznym utworem. Rarytas dla smakoszy absurdu. Prawdziwa perełka wśród książek tego wybitnego autora.
Czy to możliwe, że słynny obraz – którego sygnatura wykazuje pewną anomalię kolorystyczną – jest jedynym dziełem, które się zachowało po wielkim mistrzu weneckiego renesansu, uczniu Tycjana nazywanym Turquetto (mały Turek)?
Metin Arditi zajął się tą właśnie postacią. Turquetto, urodzony z żydowskich rodziców na ziemi zamieszkanej przez muzułmanów (w Konstantynopolu ok. 1519 roku), syn człowieka pracującego dla handlarza niewolników ucieka jako dziecko prawie do Wenecji, by tam malować. W rodzinnym mieście jako Żydowi nie wolno mu malować, muzułmanie też nie akceptują malarstwa. Pod fałszywym nazwiskiem zostaje uczniem Tycjana, by w końcu zrobić karierę. Tworzy – głównie na zamówienie weneckich bractw – dzieła zakorzenione w tradycji biblijnej, w kaligrafii osmańskiej i bizantyjskiej sztuce sakralnej. Jest u szczytu sławy, kiedy pozamałżeński związek z młodą Żydówką powoduje ujawnienie kłamstwa i doprowadza go przed trybunał inkwizycji.
Metin Arditi z widoczną przyjemnością opisuje ruchliwy bazar w Konstantynopolu, bunt chłopca spragnionego rysunku i obrazów, jego nagły wyjazd... Potem czytelnik odnajduje Turquetta w wieku dojrzałym, żonatego, uznanego artystę uczestniczącego w subtelnej grze o wpływy podczas jakże bogatego weneckiego renesansu, który jest czasem jego chwały – i upadku.
Powieść Turquetto otrzymała w roku 2011 Prix Jean-Giono.
Ojca Maksymiliana Marię Kolbego ? wyniesionego na ołtarze Kościoła przez Jana Pawła II w 1982 roku ? zwykliśmy postrzegać poprzez jego męczeńską śmierć w Auschwitz.
Jednakże szeroko spopularyzowany wizerunek wychudzonego krótkowidza w obozowym pasiaku nie powinien nam przesłaniać ? jak uważa autor tej książki ? dokonań życia ojca Kolbego. A był to człowiek wyjątkowo energiczny i przedsiębiorczy. Nie wszyscy wiedzą, że stając przed wyborem drogi życiowej, rozważał dwie możliwości ? zakon lub wojsko. W pewnym sensie udało mu się je połączyć, bo choć ostatecznie zdecydował się wstąpić do zakonu franciszkanów, całe swoje życie poświęcił walce ? walce duchowej, której celem było pozyskanie nowych wyznawców chrześcijaństwa i pogłębienie kultu Matki Boskiej.
Inspektor Petrę Delicado spotyka wyjątkowo niemiła przygoda: w centrum handlowym ukradziono jej służbowy pistolet. Co więcej, złodziejem jest mała dziewczynka, która w ciągu paru chwil gubi się w tłumie. Ta dziwna kradzież okazuje się początkiem serii coraz bardziej złowrogich wydarzeń, prowadzących do ponurego świata handlarzy żywym towarem, matek sprzedających dzieci do zdjęć pornograficznych i bezwzględnych zabójców, terroryzujących swoje ofiary. Petra Delicado angażuje się coraz bardziej osobiście i coraz mocniej przeżywa sprawę, którą przyszło jej prowadzić, zwłaszcza że sprawa ta nieoczekiwanie ściśle splata się z jej osobistymi sprawami.
Alicia Giménez-Bartlett urodziła się w 1951 r. w Almansa. W 1975 przeprowadziła się do Barcelony, gdzie mieszka do dziś. Jest doktorem literatury, wykłada na Uniwersytecie w Barcelonie. Pisać zaczęła na początku lat 80.; jest pisarką o silnym charakterze i dużej wrażliwości, autorką esejów i kilkunastu powieści. Niektóre z nich mają ton bardzo intymny, jak choćby Una habitación ajena, która w 1997 roku zdobyła Kobiecą Nagrodę Lumen (Premio Femenino Lumen).
Największą popularność, także poza granicami Hiszpanii, przyniósł pisarce cykl powieści kryminalnych z parą detektywów: inspektor Petrą Delicado i jej podwładnym Ferminem Garzonem. W 1999 r. telewizja hiszpańska wyemitowała trzynastoodcinkowy serial o ich przygodach.
Po polsku, nakładem Noir sur Blanc, ukazały się: Pieski dzień (2004), Wysłańcy ciemności (2006), Węże w raju (2008), Statek pełen ryżu (2009), Tam gdzie nikt cie nie znajdzie (2012).
Osiemnastoletni Wolfram został powołany do wojska raczej wbrew swojej woli i jako żołnierz Wehrmachtu udał się do Rosji, Normandii, Wielkiej Brytanii i do Ameryki.Jego historia nie przedstawia brawurowych popisów na polu bitwy ani też nie opowiada o bohaterskim oporze. Jest po prostu relacją o tym, jak młody oryginał i artysta którego jedyną pasją są rzeźba i malarstwo uwięziony zostaje w koszmarze, na który nie ma żadnego wpływu.Wolfram chłopiec, który poszedł na wojnę, podobnie jak poprzednie książki Miltona, jest przykładem literatury faktu. Tym razem autor opowiada historię swojego teścia, który dzieciństwo i młodość spędził w hitlerowskich Niemczech.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?