Emerytowany naczelnik policji przenosi się z Warszawy do nowo nabytego majątku we wsi Grabówka niedaleko Kielc. Towarzyszy mu jego wierny współpracownik Ansgary. Dwór i jego okolica są mocno zaniedbane. Przed rozpoczęciem remontu Ansgary postanawia sprawdzić wszystkie pokoje, a zwłaszcza jeden z nich, zwany pokojem ducha. W okolicy od lat krążą plotki o tym, że jest on nawiedzony. Okazuje się, że w tej historii tkwi ziarno prawdy – Ansgary znajduje ukryty pod podłogą szkielet młodej kobiety, spoczywający w ziemi od kilkudziesięciu lat. Zawiadamia natychmiast swojego pana. Podczas oględzin miejsca zbrodni mężczyźni odkrywają, że ktoś ich obserwuje, w ogrodzie znajdują ślady damskich butów, ale nikogo nie udaje im się schwytać. Naczelnik postanawia wyjaśnić sprawę. Już następnego ranka wszystko się komplikuje – szkielet znika, a jedynym tropem znów są ślady damskich trzewików, tym razem aż dwóch par…
Joanna Rosicka wychodzi na przyjęcie urodzinowe przyjaciółki, zostawiając w domu chorego na grypę męża. Podczas imprezy dzwoni sąsiadka jej matki, mówiąc, że ta ma kłopoty z sercem i prosi, by córka natychmiast przyjechała. Joanna telefonicznie informuje męża o sytuacji i wychodzi. Następnego dnia Rosicki, zaniepokojony brakiem wiadomości od żony, prosi przyjaciół o pomoc. Dowiaduje się, że jego teściowa jest całkowicie zdrowa i wcale nie kontaktowała się z Joanną. Po chwili odwiedzają go milicjanci ze straszną wiadomością Joanna została zamordowanaUpalny dzień mocno daje się we znaki Marcelemu. Został sam na weekend, podczas gdy jego żona pojechała do matki, na poniedziałek musi oddać artykuł do redakcji, a umysł, zmęczony gorącem, nie chce pracować. Marceli postanawia poszukać ochłody w kinie. Podczas seansu piękna nieznajoma wciska mu w dłoń małą paczkę i znika. Po wyjściu dziennikarza zatrzymują dwaj milicjanci. W paczce była spora ilość kokainy. Załamanemu Marcelemu może pomóc tylko Downar.
Jest upalny lipcowy dzień. Porucznik Cieślak, pełniący dyżur w komendzie milicji, walczy z sennością. Ożywia się, gdy w jego biurze pojawia się młoda, piękna dziewczyna. Zupełnie nieoczekiwanie rzuca się ona na Cieślaka i obsypuje go stekiem wyzwisk. Zaskoczony oficer każe odwieźć dziewczynę na pogotowie. Jeszcze nie zdążył ochłonąć po awanturze, jaką urządziła mu urocza nieznajoma, gdy otrzymuje wiadomość, że została ona zamordowana. Ktoś zadał jej cios w plecy nożem sprężynowym. Do akcji wkracza Downar. Jedynym tropem jest męska koszulka, którą miała na sobie dziewczyna.Na Czerniakowskiej zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Przystojny, dobrze ubrany, elegancki, zginął od strzału w plecy. Szybko udaje się ustalić jego tożsamość to Karol Rodecki, znany i szanowany lekarz. Downar przejmuje śledztwo na prośbę przełożonych. Wdowa po zamordowanym opowiada, że feralnej nocy zadzwoniła gosposia jego przyjaciela, także lekarza, prosząc, by natychmiast przyjechał z narzędziami chirurgicznymi. W toku śledztwa okazuje się, że ów lekarz nic nie wiedział o całej sprawie, a jego gospodyni nie było wtedy w Warszawie. Następnie milicja znajduje rozbity samochód Rodeckiego, a w nim kawałek parafiny do smarowania nart. Downar ma postanawia zastawić pułapkę
Liść akacji jest powieścią kryminalną, której akcja rozgrywa się w gminie Zalesie w upalne lato 1834 roku. Do podsędka sądu pokoju przychodzi list z wezwaniem do zajęcia się sprawą nagłej śmierci młodej panny, Felicji Łapszyńskiej. Zabiera on ze sobą protokolistę Wierzgalskiego i udają się do dworku, w którym Felicja mieszkała razem z ojczymem i macochą. Na miejscu okazuje się, że sprawa jest bardziej zawiła, niż się na początku wydawało. Właściciele dworku chcą szybko pozbyć się przedstawicieli prawa, a doktor zajmujący się Felicją usilnie przekonuje przybyłych, że zmarła ona na tyfus. Tymczasem jej przyjaciółka twierdzi, że było to morderstwo! Mówi, że opiekunowie Felicji chcieli coś na niej wymusić oraz że biedna dziewczyna żyła w ciągłym strachu, a obie panny były śledzone. Czyżby ktoś przyczynił się bezpośrednio do jej śmierci? Czyje widmo widział jeden z parobków? Być może kluczem do rozwiązania zagadki będzie tytułowy liść akacji
Międzynarodowy instytut badawczy mieszczący się w Argentynie zostaje opanowany przez terrorystów. Najlepsi uczeni z całego świata znajdują się w rękach świetnie zorganizowanej grupy najemników. Porywaczami kieruje nie tylko chęć zdobycia pieniędzy, ale też neonazistowska ideologia. Przywódca grupy, Hans Reiner, żąda bowiem kilkumilionowego okupu od władz krajów, z których pochodzą zakładnicy oraz uwolnienia z więzień hitlerowskich zbrodniarzy. Ten drugi warunek jest nie do przyjęcia dla europejskich przywódców. Dla uwięzionych zdaje się nie być cienia nadziei. Wśród nich znajduje się jednak córka bogatego handlarza bronią. Nie będzie on szczędził środków na ratowanie Betty. Wkrótce do akcji włączają się także Interpol i FBI. Czy uda im się ocalić naukowców z rąk bezwzględnych oprawców? A może sami badacze także nie pozostaną bezczynni i spróbują wyrwać się z pilnie strzeżonego obozu?
"Szkielet na Lesznie" jest powieścią kryminalną, której akcja rozgrywa się w Warszawie w roku 1860. Pewnego dnia miasto obiega wstrząsająca wiadomość. W jednym z dworków przy ulicy Leszno (w dzielnicy Wola), przeznaczonym do rozbiórki, znaleziono ukryty przed laty pod posadzką ludzki szkielet. Rozpoczyna się śledztwo, a informacje o jego przebiegu przekazywane są na bieżąco w dziennikach i stanowią główny temat towarzyskich rozmów. Sprawą niezmiernie zainteresowany jest niejaki Heliglas, emerytowany artysta, który przebywa akurat w Warszawie. Wraz z reporterem Goldsingiem i młodym lekarzem, Władysławem Żubrem, wyrusza do dworku, by obejrzeć znalezisko. Żubr zauważa, że widok szkieletu wywołuje ogromne emocje u śpiewaka. Dlaczego Heliglasowi tak bardzo zależało na odwiedzeniu dworku? Wiele wskazuje na to, że mogło coś go łączyć z ofiarą. Żubr postanawia przeprowadzić własne śledztwo. Czy można jednak po wielu latach od popełnionej zbrodni odnaleźć przestępcę? Jak zmieni się los zmagającego się z nędzą lekarza? Żubr nawet nie podejrzewa, jak bliska okaże się mu sprawa szkieletu na Lesznie…
Jest to pierwsze wydanie książkowe oparte na maszynopisie autorskim.
W romansie, którego akcja rozgrywa się na Wileńszczyźnie w 1939 roku, autor ukazał, jak system polityczny zabija szczęście wartościowych jednostek. Marian Hemar, wypowiadając się o powieści "Adam i Ewa", stwierdził, że: „powieść «lepiła się» do czytelnika, coraz bardziej czymś urzekała, czytałem każdy odcinek skwapliwie, nie pominąłem żadnego, każdy utwierdzał mnie na nowo w zainteresowaniu i przyjemności”.
"Nazar" to dziewiętnaście opowiadań, z których każde dotyka jakiegoś problemu współczesności, ukazując zjawiska i zagrożenia dzisiejszego globalnego świata. Świata zachwianych proporcji, w którym zacierają się granice między prawdą i iluzją, dobrem i złem, miłością i konsumpcją, ofiarą i katem. Samo słowo nazar pochodzi z języka tureckiego, gdzie oznacza talizman, który ma bronić człowieka przed złem, przede wszystkim przed ludzką zazdrością, a może też przed nim samym. Nawiązuje doń tytułowe opowiadanie zbioru, które w dramatycznych, poplątanych losach grupy emigrantów zawiera uniwersalne przesłanie o ludzkim pragnieniu szczęścia i lepszego życia.
Kolejna edycja dwujęzycznego wydania (polsko-angielskiego) "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza w tłumaczeniu Kennetha Mackenzie'ego. Wydanie wzbogacone ilustracjami Andriollego. Wersja angielska została opatrzona niezbędnymi przypisami tłumacza. Oprawa twarda. Doskonały prezent dla uczących się języka angielskiego i nie tylko.
Doktor Paweł Szrot jest zdolnym młodym chirurgiem, lekarzem z powołania, do tego szczęśliwie żonatym. Wszyscy wróżą mu wspaniałą karierę. Nagle z nieznanych przyczyn umiera jeden z jego pacjentów. Po tym zgonie przychodzą kolejne. Taki zbieg okoliczności wydaje się nieprawdopodobny, ale z drugiej strony nic nie wskazuje na całą serię morderstw w szpitalu. Zrozpaczony Szrot myśli o porzuceniu sali operacyjnej. Nie wie, że to dopiero początek jego nieszczęść. Niefortunnie daje się sfotografować w towarzystwie nagiej dziewczyny i za zniszczenie negatywów musi zapłacić tajemniczemu szantażyście aż pięćdziesiąt tysięcy złotych. Skąd wziąć tak ogromną sumę? Kto zaaranżował tę sytuację i po co? A to jeszcze nie wszystko, co go w najbliższym czasie czeka…
Powieść kryminalna z przełomu wieku XIX i XX, publikowana pierwotnie w odcinkach. Spod kolumny króla Michała Korybuta znika zakopany tu niegdyś przez pułkownika de Belleroche’a skarb Maryny Mniszchówny. Kilkanaście lat później pod podłogą w pewnej kamienicy na Podwalu robotnicy odkrywają szkielet młodej kobiety. Czy te dwie sprawy należy ze sobą łączyć? Czyżby znalezione przypadkiem szczątki należały do pięknej pułkownikówny? A jeśli tak – kto ją zabił? No i co się stało ze skarbem? Jest w Warszawie człowiek, który podejmie się poszukiwań. I to wcale nie przypadek, że mieszka właśnie w tym domu przy Złotej – dawnej posiadłości Francuza…
Powieść kryminalna z 1875 r., wydana pierwotnie w odcinkach. W taką noc jak ta, kiedy szaleje śnieżyca i dmie zimny, grudniowy wicher, tylko nieliczni mieszkańcy nadgranicznego X*** przemierzają ulice swej mieściny. Wśród nich tajemniczy morderca i jego ofiara. Rano sędzia Kobylański rozpoczyna śledztwo. Kim jest zamordowany mężczyzna, a kim jego oprawca? Czyje buty pozostawiły swe odciski w świeżym śniegu na miejscu zbrodni i do czyjego szala pasuje znaleziony strzępek? Wszystko zdaje się wskazywać na to, że słowa: „Tak, to były moje ślady… nie szukano dobrze, mam nawet na nogach te same buciki, jego krwią zbryzgane”, mogą okazać się prawdziwe…
„Dwu ludzi napracowało się nad tą książką – mnich Jan Góra i pisarz literatury faktu Wojciech Wiśniewski. Wiśniewski powierzone mu przez Dominikanina kartki z czterdziestu lat ułożył w logiczną całość, napisał wprowadzenia do każdego rozdziału. Obydwaj to ludzie niepospolici, znajomość z nimi jest dla mnie darem Boga".
Piotr Wojciechowski
Pewnego listopadowego wieczoru w jednym z londyńskich lombardów zostają znalezione zwłoki jego właściciela – starego Daniela Multeniusa. Pech chce, że smutnego odkrycia dokonuje Mr Andrew Lauriston i to właśnie na niego pada podejrzenie policji. Czyżby ten nieśmiały, początkujący literat mógł z zimną krwią zabić i okraść jubilera? Ale jeśli nie on, to kto? Może właściciel pozostawionego na miejscu zbrodni wartościowego hiszpańskiego manuskryptu? A może ten, kto zgubił tu platynową szpilkę z grawerunkiem? Jedno jest pewne – zabójca zna się na egzotycznych truciznach, wie, jak ich skutecznie użyć. Zresztą i denat miał tu swoje tajemnice…
Marshall Allerdyke w środku nocy dostaje telegram od swego kuzyna Jamesa, który prosi go o pilne spotkanie w hotelu w Hull. Biznesmen wyrusza niezwłocznie. Po drodze spotyka tajemniczą kobietę, która za wszelką cenę usiłuje dogonić ekspres do Londynu. Po przybyciu na miejsce Marshall znajduje zwłoki Jamesa. Dowiaduje się też, że kuzyn przewoził cenną biżuterię, po której nie ma teraz śladu. Postanawia wykryć mordercę. Jedyną poszlaką jest klamerka od damskiego pantofla, znaleziona w hotelowym pokoju Jamesa. Właścicielką okazuje się spotkana tej samej nocy dama, która przedstawia się jako panna Lennard, ale wkrótce wychodzi na jaw, że nie jest to jej prawdziwe nazwisko – co zresztą zdaje się zapowiadać sam tytuł kryminału: „Kobieta o dwóch nazwiskach”. Kim więc jest owa pani? Jeśli to nie ona zabiła i okradła Jamesa, to co robiła nocą w jego pokoju? Zagadka jest trudniejsza, niż się na początku wydawało…
Andrzej Duda dla środowisk lewicowo-liberalnych i największych polskich mediów jest jak postać z sennego koszmaru. Wbrew stereotypowi prawicowca to polityk młody, wykształcony, wierny tradycji, ale niestroniący od zdobyczy nowoczesności, do tego lojalny i lubiany. Te i inne „grzechy” nowego prezydenta RP sprawiają, że od chwili przystąpienia do batalii o najważniejszy urząd w państwie znajduje się on w ogniu niewybrednych ataków. Mechanizmy działania tej nowej fali przemysłu pogardy ukazuje niniejsza książka. Autor nie tylko przedstawia w niej sylwetkę polskiego prezydenta – dom rodzinny, lata nauki i pracy, ukochaną żonę i córkę, zainteresowanie polityką i drogę ku prezydenturze – ale także gromadzi szeroki wybór przykładów na to, jak próbuje się go znieważać, pozbawić szacunku oraz poparcia rodaków. Książka ta podsuwa czytelnikowi pytania o źródła i konsekwencje przemysłu pogardy w wersji 2.0.
W mieszkaniu kapitana Niemojewskiego – jednego z bohaterów powieści historyczno-sensacyjnej pt. "Renegat" – zjawia się porucznik Czerski. Przychodzi późno i bez zapowiedzi, ale nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, zważywszy na fakt, że walczyli w jednym pułku w wojnie 1920. A jednak… Czerski jakiś czas temu zniknął, a wraz z nim tajne dokumenty ze sztabu, co rzuca na niego podejrzenie o zdradę. Teraz wraca i składa dawnemu koledze propozycję nie do odrzucenia. W Warszawie w przededniu zamachu majowego w 1926 r. wre walka wywiadów, bolszewiccy agenci nie przebierają w środkach, a gdzieś w otoczeniu prezydenta operuje szpieg. Renegat, który zdążył już poznać na własnej skórze metody działania sowieckich służb, do gry z nimi wciąga oficera polskiego kontrwywiadu. O co tak naprawdę gra Czerski? Czy Niemojewski zapłaci za to utratą życia i honoru? Tymczasem sytuacja w kraju wymyka się spod kontroli, następuje zamach stanu, a szpieg wciąż pozostaje nieuchwytny.
"Jak skrzaty dla Andrzejka hulajnogę robiły…" to reprint książeczki dla dzieci, którą w roku 1943 napisał i pięknie zilustrował Gwidon Miklaszewski, znany rysownik, karykaturzysta i twórca filmów animowanych. Przed skrzatami zadanie nie lada – budowa hulajnogi dla Andrzejka. W ruch idą narzędzia stolarskie, prężą się skrzacie muskuły i leje się pot. Ale co to? Piąty skrzacik nie pomaga – ciągle śpi, w rączce ściskając bacik! Czy uda się przygotować, i to w tajemnicy, taki prezent, gdy pracuje tylko czterech braci? Oj, zdziwi się piąty skrzacik – ten, co ciągle śpi. Jego też czeka niespodzianka…
"Siedem lat chudych" to zbiór wierszy satyrycznych autorstwa jednego z najbardziej lubianych polskich poetów, wydany po raz pierwszy w Nowym Jorku w roku 1955. Tomik zawiera 79 wybranych przez autora tekstów – również spośród tych, które prezentował on na antenie Radia Wolna Europa w latach pięćdziesiątych. Hemar celuje swym bystrym okiem i ciętym dowcipem w środowisko polskiej emigracji powojennej, komentuje postawy sojuszników Rzeczypospolitej i jej sytuację na arenie międzynarodowej. Które z jego przewidywań się sprawdziły, jak wiele ocen było trafnych, a ile chybionych – rozstrzygnąć może dziś, z perspektywy czasu, uważny czytelnik. A z pewnością lata te, choć – jak pisze Hemar – chude, obfitowały w wydarzenia.
`Ks. Dominik Zamiatała jest niewątpliwie najpoważniejszym autorytetem w badaniu dziejów zakonów w Polsce po II wojnie światowej. [...] Praca ks. Zamiatały odznacza się szczególną starannością, gdy chodzi o wykorzystanie źródeł. Pod tym względem zasługuje ona na miano kompendium, bez którego nie będzie się mógł obyć nikt, kto zechce pisać o czasach powojennych w Polsce, niezależnie od poruszanego zagadnienia, zatem niekoniecznie kościelnego. Już samo dokładniejsze przyjrzenie się wykorzystanym zasobom archiwalnym - a obecność ich w tekście jest uwidoczniona w bardzo rozbudowanych i serwujących informacje na marginesie głównych wątków, odnośnikach - nasuwa wniosek polecający pracę ks. Zamiatały jako swoisty przewodnik po źródłach. Dla badaczy początkujących stanowi więc jego praca wartość nie tylko poznawczą, ale także metodologiczną.` Z recenzji ks. prof. dr hab. Zygmunta Zielińskiego
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?