"Pierwsze polskie wydanie legendarnego eseju, jednego ze zrębów ruchu antykolonialnego, który stał się później ważnym punktem odniesienia dla studiów postkolonialnych na całym świecie. Głównym tematem książki jest analiza dziedzictwa kolonializmu z perspektywy psychologicznej. Fanon skupia się w niej na języku oraz na relacji między czarnym i białym. Odwołując się do świadectw historycznych, literackich, do myśli filozoficznej i do własnego doświadczenia, stawia tezę, że piętno kolonializmu nosi wszelkie znamiona zbiorowej neurozy i że trzeba się zastanowić nad tym, jak uleczyć ten stan. Pokazuje, jak stworzony przez kolonialną represję mechanizm poczucia wyższości i niższości reprodukuje się w świadomych i nieświadomych zachowaniach, postawach i lękach. Zastanawia się też nad tym, jak wyjść z bezustannie nakręcającej się spirali stereotypów i uprzedzeń. Opublikowany w 1952 roku esej nie stracił swej profetycznej mocy i wciąż pozostaje jednym z najważniejszych tekstów poświęconych rasizmowi.
Frantz Fanon (1925-1961) urodził się na Martynice. W czasie drugiej wojny światowej walczył w ruchu Wolnej Francji u boku de Gaulle’a. Studiował medycynę, filozofię i psychologię na uniwersytecie w Lyonie. W 1953 roku podjął pracę w szpitalu psychiatrycznym w mieście Blida (dziś Al-Bulajda) w Algierii. Gdy rozpoczęła się algierska walka o niepodległość, zaangażował się w ruch Frontu Wyzwolenia Narodowego, za co został wydalony z tego kraju przez francuskie władze. Mieszkał w Tunezji, a potem w Ghanie, gdzie pełnił funkcję algierskiego ambasadora. Przez całe życie pisał książki i artykuły poświęcone kwestiom rasizmu, kolonializmu i wykluczenia. "
Nowe, uaktualnione wydanie znakomitego reportażuPo odzyskaniu niepodległości w 1918 roku Polska cierpiała na gigantyczny głód mieszkaniowy. Problem ten przez całe dwudziestolecie próbowali rozwiązać różnego rodzaju zapaleńcy, społecznicy, ludzie z misją. Bezskutecznie.Po 1989 roku Polska znów znalazła się w punkcie wyjścia. Tanich mieszkań jak nie było, tak nie ma. Kolejne pomysły na rozwiązanie problemu mieszkaniowego okazują się gorsze od poprzednich, a luki prawne w istniejącym systemie bezwzględnie wykorzystują banki, deweloperzy i czyściciele kamienic. Wielu obywateli radzi sobie więc, jak może, wegetując, oszukując, adaptując się. Umowy kredytowe podpisały prawie dwa miliony Polaków. Przyjęty z entuzjazmem projekt Mieszkanie Plus również okazał się mrzonką.Słowo dom odmieniane przez wszystkie przypadki przez bohaterów tej książki nie kojarzy się im ze stabilizacją ani spokojem, a większość opowiedzianych tu historii jest tragiczna. Żeby ich wysłuchać, Filip Springer trafił do mieszkania w piwnicy, kontenerze, garażu i małej gastronomi na piątym piętrze kamienicy. I przekonał się, jak rzeczywistość może różnić się od marzeń.
"Klasyka japońskiej literatury konfesyjnej. Autor, żyjący na przełomie XIII i XIV wieku poeta, twórca wierszy z gatunku tanka, w młodym wieku wstąpił na służbę na cesarskim dworze, by po kilku latach zostać buddyjskim mnichem. Zamieszkał w odosobnieniu i do końca żył w samotności, zapisując swoje myśli, obserwacje, wspomnienia. Zawarł w nich całe bogactwo spostrzeżeń – od opisu rozmaitych zwyczajów czy uprawianych w ówczesnej Japonii form artystycznych po ponadczasowe uwagi dotyczące ludzkiej natury, przyrody czy przemijania. Co ciekawe, jego zapiski cechuje nie tylko wielka uroda języka, ale też niemałe poczucie humoru. W lekturę zbioru wprowadza tekst tłumacza, Henryka Lipszyca.
„Pozbawione owej melancholijnej urody byłoby nasze życie, gdybyśmy mieli nigdy nie zniknąć tak, jak znika rosa na równinie Adashino, albo nie ulecieć, jak ulatują dymy znad szczytu Toribeyamy, tylko trzymali się bez końca tego żywota. Cały czar życia w tym właśnie, że jest nietrwałe. Zaoszczędzilibyśmy sobie wiele kłopotu, gdybyśmy zeszli z tego świata najpóźniej przed czterdziestką. Gdy przekroczymy ten wiek, zapragniemy, niepomni swej szpetnej postaci, spotykać się z ludźmi, zechcemy u kresu naszych dni hołubić wnuczęta i prosić los o długie życie, aby upewnić się, jak się urządziły. Pogłębi się nasze przywiązanie do spraw doczesnych, aż w końcu – najżałośniejsze, co może się stać – utracimy stopniowo zdolność odczuwania urody świata”."
Co sprawia, że jedne ciecze zastygają, a inne nie? Jak to możliwe, że niektóre owady umieją chodzić po wodzie? Czy smak wina jest skorelowany z jego barwą? Jak tworzą się zwykłe fale, a jak tsunami? Kiedy wynaleziono pierwszy klej? Mark Miodownik, materiałoznawca i niezrównany popularyzator nauki, zabiera nasw podróż po świecie cudownych substancji. Wsiada do samolotu i opowiadao wszystkich cieczach biorących udział w locie z Londynu do San Francisco, od paliwa napędzającego maszynę, poprzez alkohol serwowany na pokładzie, ciekłokrystaliczne ekrany, na których wyświetla się filmy, wodę w oceanie i tę, która przybrała postać chmur za oknem, aż po płyny ustrojowe, środki do dezynfekcjii tusz w długopisie. Opowieść o fascynującym świecie ciekłych substancji jest zarazem podróżą w czasie Miodownik pisze i o tym, jak ludzkość odkrywała zbawienne lub destrukcyjne właściwości cieczy i jak tworzyła nowe. Książka nie tylko dla tych, którzy uwielbiali bawić się zestawem Mały Chemik.
"Choć dziś w Polsce nazwisko Ewy Frysztak niewiele mówi, w Stanach Zjednoczonych jej plakaty krążą na czarnym rynku. Z rozmowy z Januszem Górskim wyłania się portret nieprzeciętnej osoby: mistrzyni okładek PIW-u, eleganckiej damy w perłowej kolii, klnącej jak szewc, a przy tym osoby twórczej i niezależnej. Jej barwnym życiem (trzech mężów, stolik w „Kameralnej” obok stolika Marka Hłaski, przyjaźnie z najwybitniejszymi polskimi grafikami) można by obdzielić kilka biografii.
Najważniejsze są jednak jej prace, zwłaszcza tworzone od lat pięćdziesiątych okładki książek, raz rysowane zamaszystym gestem, z werwą i rozmachem, innym razem pieczołowicie i z imponującą dyscypliną skonstruowane. Twórczość Ewy Frysztak to odpowiedź na docierające do PRL-u echa modernistycznego projektowania, bardzo charakterystyczna, pomysłowa – i aż do dzisiaj zapomniana. Ponad dwieście reprodukcji przybliża czytelnikowi z jednej strony wizualną atmosferę świata polskiej książki sprzed kilku dekad, a z drugiej stanowi świadectwo wyjątkowego talentu."
Niezliczone są drogi rozwoju duchowego, na które wkraczają ludzie zmęczeni nieustającą gonitwą współczesnego świata. Z różnych powodów i na różnym etapie życia, jednak prędzej czy później wielu z nas zaczyna stawiać sobie pytania o sens i cel życia. Zwalniamy, uspokajamy się, oddychamy głębiej, a potem ruszamy na poszukiwanie własnej duchowości. Pomocą i radą służyć nam mają rozmaici nauczyciele, guru i kapłani. Oczekujemy od nich prostych odpowiedzi, jasnych instrukcji, a co otrzymujemy? Zwykle dużo informacji, zawiłych tłumaczeń, które może i brzmią mądrze, ale do celu nas nie doprowadzą.
Teoria duchowości nie uczyni Cię człowiekiem ducha. Sprawi to dopiero praktyka. Jednak niekoniecznie taka, jaką zalecają rozmaici oświeceni. Usłyszysz od nich: oczyszczaj się, medytuj, przerabiaj lekcje, wzmacniaj osobistą moc, wykonuj rytuały... Zamiast obiecywanej wolności otrzymasz kolejne obowiązki do wykonania. A przecież nie o to chodzi! Droga duchowa ma Ci przynieść poczucie sensu, spokój, radość życia, wolność, wreszcie - szczęście, stan, w którym nic nie musisz, a wszystko możesz. Dążenie do niego jest określone w pewnej strukturze, powtarzalnej dla wszystkich duchowych praktyk. Poznaj tę strukturę, zrozum ją, a potem wybierz własną technikę czy ideę, dzięki której osiągniesz swój cel.
O autorze
Agnieszka Ornatowska — psycholog, trener NLP, autorka wielu poradników, które uczą praktycznych zastosowań NLP i hipnozy, w tym książek: Droga do wewnętrznej równowagi, czyli jak wyluzować i pozbyć się stresu, Etyczna manipulacja, czyli jak sprawić, żeby ludzie naprawdę Cię lubili, NLP w balerinkach, czyli jak prosto, łatwo i przyjemnie zostać szczęśliwą kobietą. Od prawie 20 lat poznaje oraz praktykuje różne dziedziny duchowości — od hawajskiej huny po nurty słowiańskie, od głębokich medytacji po magiczne rytuały w pełni księżyca, od run po karty anielskie — a zdobyte w ten sposób wiedzę i umiejętności wykorzystuje do skutecznego przeprowadzania przez drogę rozwoju duchowego.
Historia czarownic od procesów czarownic po wypowiedzi Donalda Trumpa. Fascynujący, erudycyjny esej poświęcony figurze czarownicy będącej zazwyczaj narzędziem wykluczenia kobiet, ale niekiedy też ich orężem w walce z patriarchatem. Analiza mechanizmów wykluczania kobiet (odważnych, starszych, bezdzietnych etc.), które nie chciały wpisać się w tradycyjne modele społeczne. Przykłady z historii, literatury, filmu, pop-kultury, polityki oraz życia codziennego w Europie i Stanach Zjednoczonych. Książka, która łączy pasjonującą analizę historyczno-antropologiczną z osobistą, niepozbawioną zaangażowania, refleksją.
Dlaczego konfrontując się ze sporami wokół poprawności politycznej, przemocy symbolicznej czy #metoo, łapiemy się na tym, że przyznajemy rację obu stronom albo w ogóle nie wiemy, co myśleć? Agata Sikora pokazuje, jak kulturowe paradoksy kształtują naszą codzienność, jak rodziła się i ewoluowała liberalno-lewicowa wrażliwość, jak znaleźliśmy się w klinczu, rozdarci między polityką tożsamości a uniwersalistycznym liberalizmem. Autorka z dezynwolturą analizuje te napięcia przez pryzmat teorii socjologicznych, świadectw historycznych, dzieł literackich i filmowych (od liryki trubadurów, Deklaracji Praw Kobiety i Obywatelki po stand-up Nanette), ale i problematyzuje własne doświadczenia ?? czy są to emocjonalne reakcje na zamachy terrorystyczne, międzykulturowe relacje w londyńskim sąsiedztwie, czy sztuka poruszania się w sferze publicznej z małym dzieckiem. Dzieli się wątpliwościami, stawia wywrotowe w swej prostocie pytania, szuka dróg wyjścia. Dzięki temu ten esej jest czymś więcej niż kulturoznawczą diagnozą ? jest zmianą.Agata Sikora ? kulturoznawczyni, autorka doktoratu o szczerości nowoczesnej (książka w przygotowaniu), eseistka. Publikowała m.in. na łamach „Nowych Książek” i „Gazety Wyborczej” i „Krytyki Politycznej”. Stale współpracuje z „Dwutygodnikiem”.
Autor, francuski socjolog i filozof, miał na koncie wiele książek, między innymi biografię Foucaulta, gdy uświadomił sobie, że o ile przez lata zajmował się wykluczeniem i homofobią, o tyle nigdy nie przeanalizował tego, co naznaczyło całe jego życie: podziału klasowego i biedy. Wraca na prowincję, do rodzinnego domu i opisuje wszystko to, czego zawsze tak bardzo się wstydził i przed czym uciekał: poczucie krzywdy, upokorzenia, potrzebę społecznego uznania. Opowiada o swoich rodzicach – matce sprzątaczce i ojcu robotniku – o ich rozpaczliwych staraniach, by przebić szklany sufit, polepszyć byt, dokształcić się; o ich politycznych wyborach, życiowych decyzjach, a wszystko to podbudowuje wnikliwą analizą społeczeństwa kapitalistycznego i francuskiej prowincji. Eribon odpowiada na wiele pytań, które można by odnieść także do polskiego społeczeństwa i sposobów, w jakie ono ewoluuje. Świetnie napisana książka, która pomaga zrozumieć wiele aktualnych zjawisk polityczno-społecznych, w tym protest żółtych kamizelek.
Są z różnych zakątków świata, gdzie groziło im zniewolenie lub śmierć. Przybyli z Iranu, Erytrei, Iraku, Czeczenii, Palestyny i Sudanu. Shirin, Elsa, Namir, Leyla, Nidal, Awad. Każde z nich ma inną życiową historię, inną osobowość, inaczej patrzy na świat. Łączy ich jedno: są uchodźcami, którzy mieszkają w Polsce. W poruszającym reportażu Iza Klementowska opowiada o ich losach, o tym, jak znaleźli się w naszym kraju, jak wygląda ich codzienność, o czym marzą. Szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego słowo na u wywołuje u jednych lęk, u innych kompletną obojętność, a u jeszcze innych agresję. Rozmawia też z aktywistami społecznymi i artystami, dla których pomoc uchodźcom stała się sensem życia.Wyobraźmy sobie most łączący Tunezję z Włochami. Wyobraźmy sobie gościnną Europę. Wyobraźmy sobie lepszych nas.
Groteskowa powieść, której akcja toczy się na amerykańskiej prowincji. W miasteczku doszło do spektakularnej egzekucji burmistrza, wszystkie szkoły zostały zamknięte, a mieszkańcy spędzają czas na budowaniu zasieków wokół domów i spotkaniach w klubie rotarian. Narrator powieści, Pet Robinson, nauczyciel zafascynowany praktykami Inkwizycji, postanawia założyć szkołę we własnym domu i wystartować w wyborach. Surrealny świat jak z koszmarnego snu w wielu aspektach niepokojąco przypomina ten, który dobrze znamy. W prozie amerykańskiego pisarza uderzają literacka wyobraźnia, giętkość języka, czarny humor. To pierwsze polskie wydanie powieści Antrima. W Stanach Zjednoczonych ukazała się ona w 1993 roku i dziś jest już klasyką.
Bogato ilustrowana historia jednego z najbardziej popularnych fontów używanego przez globalne korporacje, firmy przygotowujące kampanie polityków (od Richarda Nixona po Hillary Clinton), ale mającego też wiele całkiem banalnych zastosowań. Autor opowiada o Bauhausowych korzeniach Futury, pokazuje ją jako element systemów, narzędzie ideologiczne i instrument reklamy. Badając różnorodne, prestiżowe i powszechne przykłady wykorzystania fontu, pokazuje rolę, jaką krój pisma odgrywa w społeczeństwie. Rzecz nie tylko dla projektantów graficznych i pracowników agencji reklamowych, także dla tych, których interesuje szeroko rozumiana kultura materialna.
"Kiedy się dowiedziała, miała trzydzieści trzy lata. „Trzydzieści trzy lata to jest czas na bujność, na głód świata, na strumień życia, nie na bycie mędrcem – zapisała. – Jeszcze nie teraz. Wielkość projektu ŻYCIE przerasta mnie. Widzę jego początek, koniec i to, co jest teraz. Czuję, że jest to czymś więcej niż ja, ale przecież to tylko ja. I nic beze mnie nie będzie”.
„Mięcho” to niezwykły zapis stanu – różnych, zmieniających się stanów – ducha i ciała z kilkunastu ostatnich miesięcy jej życia. Miała odwagę przeżyć je tak, jak chciała. Szukała treści, sensu, szła swoją drogą, nie oglądając się na społeczne normy i oczekiwania zdrowych. Badała granice swojej wytrzymałości, zastanawiała się nad związkami między umieraniem a przyjemnością. Przeprowadziła też dwie rozmowy – z onkolożką, którą nazywała ontolożką, i psycholożką. Zostawiła książkę, której nie da się ująć w sztywne ramy gatunków. Książkę, która porusza i którą trzeba przemyśleć."
Polifoniczna powieść, której akcja toczy się w dzisiejszym Port-au-Prince, stolicy Haiti.
Kilka miesięcy po zabójstwie sędziego, który za wszelką cenę pragnął zachować niezależność, nikt z jego bliskich nie potrafi pogodzić się ze stratą. Osierocona córka, żona i szwagier próbują odgadnąć zagadkę jego śmierci. Misternie zbudowana intryga trzyma w napięciu, ale nie ona jest w powieści najważniejsza. Ważniejsze jest tu tu oszałamiające, niebezpieczne, a zarazem piękne i rozbudzające zmysły miasto oraz ludzie, którzy je tworzą, z całym bogactwem ich uczuć, marzeń, pragnień i niespełnień. Ważne są także proste pytania, na które nie ma łatwych odpowiedzi: gdzie kończy się niewinność a zaczyna współudział? Co to znaczy być odważnym? Gęsta, pulsująca proza, w której słychać echa Baldwina, Marqueza i Frankétienne’a oraz dźwięki nie tylko haitańskiej muzyki.
Poruszająca powieść bez granic, która przenosi nasz wzrok „tam, gdzie nie chcemy już patrzeć”.
„Le Nouveau Magazine Littéraire”
"Co się stanie, gdy wszelkie granice zostaną przekroczone?
Bohaterka pracuje w miejscu, w którym stara się spełniać najbardziej ekscentryczne zachcianki swoich klientów. Długo nie dostrzega przemocy, jakiej jest poddawana, ale gdy jej organizm odmawia posłuszeństwa, wszystko zaczyna wymykać się spod kontroli: Najgorsze były włosy. Wyrastały mi na nogach, nawet na plecach; długie, cienkie włosy, przezroczyste i mocne, odporne na wszystkie depilatory.
W „Świństwie” autorka wykracza poza ramy powieści realistycznej i opowiada o pewnej metamorfozie. Pyta o kondycję kobiety w świecie owładniętym żądzą przyjemności i rygorystycznie pojmowanego piękna. A także o to, czy ciało, będące przedmiotem opresji, może stać się narzędziem wyzwolenia.
Napisane w 1996 roku „Świństwo” to dziś już klasyka literatury feministycznej; książka przyniosła autorce sławę i przetłumaczona została na ponad czterdzieści języków."
"Krzysztof Lenk jest wybitnym polskim grafikiem i wykładowcą specjalizującym się w projektowaniu informacji. Studiował na ASP w Krakowie i Warszawie, pracował w Polsce, Francji i Stanach Zjednoczonych, gdzie do niedawna nauczał w Rhode Island School of Design. W fascynującej rozmowie z Ewą Satalecką, doświadczoną wykładowczynią i kuratorką, opowiada o dzieciństwie w wojennej Polsce, swoich pasjach – teatrze i literaturze, a także o wieloletniej pracy projektanta i wykładowcy. Z książki wyłania się postać człowieka wielu talentów – erudyty, znakomitego gawędziarza, pedagoga z powołania, a przede wszystkim twórcy, dla którego projektowanie jest sposobem patrzenia na świat i rozumienia procesów, jakie w nim zachodzą. Refleksja na temat funkcji i znaczenia designu poparta jest licznymi przykładami i anegdotami – z rozmów dowiemy się m. in., jak Krzysztof Lenk wyrabiał świadomość polityczną u swoich amerykańskich studentów i dlaczego Szekspir przydaje się czasem w nauce projektowania.
Książka zawiera dziesiątki kolorowych ilustracji – archiwalnych zdjęć, diagramów i projektów Krzysztofa Lenka.
"
Kolejna po entuzjastycznie przyjętej Wróżbie odsłona autobiograficznego cyklu szwedzkiej pisarki. Narratorka studiuje w Gteborgu, próbuje znaleźć własną życiową drogę, szuka równowagi w relacjach z matką i ojcem, który zostawił rodzinę. Przede wszystkim jednak chłonie świat, chce się rozwijać, doświadczać rzeczywistości wszystkimi zmysłami. Rekonstruując młodzieńcze lata, opowiada o miłości tej zmysłowej, i tej do literatury, o odkrywaniu świata i siebie, o kreowaniu własnego życia i o pisaniu. Przez karty powieści przewijają się mężczyźni przelotni kochankowie narratorki i ci, którzy zostali w jej życiu na dłużej a przede wszystkim książki, które inspirują, napędzają, nie dają spokoju. W tle toczy się rewolucja obyczajowa lat sześćdziesiątych.Agneta Pleijel (ur. 1940) jest jedną z najciekawszych szwedzkich powieściopisarek. Z wykształcenia antropolożka, jest także poetką, dramaturżką i tłumaczką. W Polsce ukazały się przekłady kilku jej powieści (Kto zważa na wiatr, Zima w Sztokholmie, Lord Nevermore o przyjaźni Witkacego i Malinowskiego, Wróżba. Wspomnienia dziewczynki) oraz wybór poezji Anioły ze snu. Pleijel jest także członkinią jury Nagrody im. Zbigniewa Herberta.
Pierwsza książka poświęcona w całości jednemu z najważniejszych projektantów graficznych w Polsce. Mieczysław Berman, który w latach 20. i 30. był związany z ruchem komunistycznym i współpracował z opozycyjnymi lewicowymi wydawnictwami, po wojnie stał się jednym z głównych propagandystów pracujących na rzecz komunistycznej władzy. Jego życiowe i polityczne wybory budziły kontrowersje i przez wiele lat utrudniały rzetelną ocenę jego twórczości. Piotr Rypson prezentuje twórczość grafika, pokazując jego ewolucję oraz wpływ, jaki wywarł na polską kulturę wizualną.Książka zawiera setki kolorowych reprodukcji okładek, plakatów i innych projektów Bermana, a także cenne dokumenty, m.in. samokrytykę, jaką złożył on w 1951 roku na posiedzeniu komitetu partii. Piotr Rypson stara się przedstawić możliwie złożony obraz życia i twórczości Bermana, stroni jednak od wydawania jednoznacznych sądów. Te zostawia czytelnikowi.
Reportaż o życiu i twórczości jednego z najciekawszych i najbardziej znanych polskich artystów współczesnych. Paweł Althamer, wybitny rzeźbiarz, zasłynął wieloma akcjami, choćby Złotymi Ludźmi, którzy polecieli do Brukseli, napisem 2000 ułożonym ze świateł mieszkań bloku na Bródnie czy podróżami Koziołka Matołka. To jednak zaledwie wycinek jego pracy, która od trzydziestu lat toczy się na pograniczu performansu i działania społecznikowskiego w swoje przedsięwzięcia angażuje znajomych, rodzinę i tak zwanych zwykłych ludzi, w których zasiewa entuzjazm i gen sprawczości.Karol Sienkiewicz, krytyk sztuki, podąża śladami Althamera, uczestniczy w wielu jego akcjach, próbując zrekonstruować metodę pracy i zarysować artystyczny i filozoficzny horyzont jego działań. Z książki wyłania się fascynująca postać człowieka, dla którego sztuka nie ma granic, a życie jest tajemnicą współistnienia z innymi i z Kosmosem. Znakomicie napisany reportaż biograficzno-krytyczny Sienkiewicza pojawia się w ciekawym momencie otaczająca nas rzeczywistość przydaje pracy Althamera nowych kontekstów i znaczeń. Autor nie stawia mocnych tez, raczej zaprasza do myślenia i formułowania pytań wykraczających poza opisane działania artysty.Wciągająca lektura nie tylko dla wielbicieli sztuki współczesnej, także dla tych, którzy twierdzą, że jej nie rozumieją.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?