Książka powstała w wyniku badań socjologicznych przeprowadzonych w latach 2009-2013 w dwudziestu jeden miastach europejskich (m.in. w Paryżu, Kopenhadze, Bolonii, Oslo, Brukseli i Sarajewie). W każdym z tych miast pojawiły się kontrowersje związane z różnymi przejawami obecności muzułmanów w przestrzeni publicznej, takimi jak noszenie chusty przez kobiety, uliczne modlitwy, budowa meczetów, sklepy i bary halal czy też granica między wolnością słowa a ochroną uczuć religijnych. Autorka przedstawia historię i tło poszczególnych sporów, cytuje uczestników publicznej debaty: socjologów, publicystów, działaczy społecznych i polityków, świeckich i muzułmańskich intelektualistów. Oddaje też głos zwykłym muzułmanom i pokazuje, jak bardzo niejednorodne są to społeczności, jak zróżnicowane są ich opinie w poszczególnych kwestiach. Jej książka jest także świadectwem tego, jak w ciągu ostatnich kilku lat w Europie zmieniał się polityczny i społeczny klimat wokół islamu.
W każdym z opisywanych miast socjolożka Nilüfer Göle wraz ze swoją ekipą prowadzi wywiady wśród lokalnej społeczności, a potem organizuje spotkanie, w którym biorą udział reprezentanci obu stron konfliktu. To niekiedy pierwszy raz, kiedy uczestnicy sporu mają okazję wysłuchać swoich argumentów i spróbować się nawzajem zrozumieć.
Książka Nilüfer Göle to zatem nie tylko przekrojowa prezentacja kontrowersji związanych z obecnością muzułmanów w Europie, ale i zapis pionierskiego przedsięwzięcia, którego celem jest przekroczenie społecznych podziałów i budowa społeczeństwa opartego na szacunku.
Nilüfer Göle (ur. 1953 w Turcji) - ceniona socjolożka, wykładowczyni Wyższej Szkoły Nauk Społecznych w Paryżu. Autorka wielu książek i publikacji poświęconych kwestiom związanym z islamem i pozycją kobiet w świecie muzułmańskim, m.in. Musulmanes et Modernes. Voile et civilisation en Turquie; (1993, 2003), Impénétrations, l'islam et Europe (2005).
Papryczka (patrz: Jutro skończę dwadzieścia lat), właściciel najdłuższego imienia na świecie, którego tu nie przytoczymy, bo zajęłoby dwie linijki, wychował się w sierocińcu w Pointe-Noire, by w końcu trafić pod opiekuńcze skrzydła Mamy fiat 500, prowadzącej słynny skądinąd (patrz: Black Bazar) dom publiczny. Wspomnieć trzeba, że rzecz dzieje się w Kongo-Brazzaville w latach 60. i 70. dwudziestego wieku, i że oczyma młodego bohatera śledzimy wielką i małą historię - kraj odzyskujący niepodległość, socjalistyczną rewolucję, skorumpowanych polityków, losy mieszkańców biednych dzielnic. Alain Mabanckou powraca do świata poprzednich powieści i odsłania inną jego stronę. Czyni to jak zawsze z wyczuciem detalu, pasją opowieści, czułością i humorem. Powieść otrzymała nagrodę Lista Goncourtów: Polski Wybór 2015 Wyśmienita, delikatna powieść. ""Le Monde"" Wspaniała legenda miejska. ""Le Magazine littraire"" Afrykański Oliver Twist lat siedemdziesiątych. ""Les Inrockuptibles"" Alain Mabanckou (ur. 1966 r. w Republice Konga) powieściopisarz, poeta, eseista, wykładowca uniwersytecki. Jest uważany za jednego z najwybitniejszych pisarzy afrykańskich. W Polsce ukazały się dotąd cztery jego powieści: Kielonek, African Psycho, Black bazar oraz Jutro skończę dwadzieścia lat, Zwierzenia jeżozwierza (wszystkie w przekładzie Jacka Giszczaka, w wydawnictwie Karakter). Jest laureatem wielu nagród, w tym nagrody Akademii Francuskiej za całokształt twórczości w 2012 roku. W 2015 roku został finalistą The Man Booker International Prize.
Zwykły poranek. Lucien idzie na manifestację. Przemierza ulice miasta, w którym od niedawna mieszka. W głowie słyszy głosy: matki - ubogiej kobiety z prowincji; brata, który najwyraźniej zagubił się w wielkim mieście; kobiety, którą kocha. Widzi obrazy ze swojego życia. Patrzy na zmieniający się krajobraz. Towarzyszymy mu w tej drodze: godzina po godzinie, minuta po minucie i czujemy narastające napięcie.Miejsce: Port-au-Prince. Okoliczność: manifestacja przeciw reżimowi Aristida. Czas: dwusetna rocznica niepodległości Haiti. Powieść dedykowana tym, którzy wyszli wtedy na ulicę, dziś odsłania swoją moc i uniwersalny wymiar.Lyonel Trouillot (ur. 1956) - wybitny pisarz haitański, autor licznych tomów poezji, esejów i powieści. Laureat wielu nagród. W Polsce ukazały się dotąd ""Dzieci bohaterów"". Na podstawie powieści ""Niedziela, 5 stycznia"" w 2015 roku powstał film w reżyserii Franoisa Mathoureta.
Tytuł przewrotny, bo autor, wybitny brytyjski krytyk dizajnu, nie tylko o Bauhausie pisze: A jak autentyk, B jak Bauhaus, C jak cztery kółka - i tak aż do końca alfabetu. To subiektywny, wycinkowy, ale jednocześnie fascynujący portret przedmiotów z których powstał (i nadal powstaje!) nowoczesny świat. Deyan Sudjic, dyrektor Design Museum w Londynie, w kilkudziesięciu niedługich rozdziałach z równą swadą pisze o architekturze, jak i o grach komputerowych na przykładzie serii Grand Theft Auto; zajmuje się tematami bardzo rozległymi (film, moda, funkcjonalizm), ale skupia się również na drobiazgach, które wszyscy dobrze znamy z codziennego życia. Nie przestaje zadawać pytań i dociekać natury otaczających nas wytworów współczesności: czym jest autentyczność, a czym podróbka? Dlaczego niedoskonały przedmiot może być bardziej wartościowy niż jego perfekcyjnie dopracowany odpowiednik? Czemu ornament jest sprawą śmiertelnie poważną? Dociekliwość, iście angielskie poczucie humoru i autoironia to cechy charakterystyczne twórczości Sudjica, B jak Bauhaus zaś to książka, której nie sposób odłożyć na półkę. Deyan Sudjic jest dyrektorem Design Museum w Londynie. Opublikował wiele książek na temat architektury i dizajnu, m.in. The Edifice Complex: How the Rich and Powerful Shape the World, 100 Mile City i Norman Foster: A Life in Architecture. Współtworzył miesięcznik poświęcony architekturze ,,Blueprint"", jako krytyk współpracował także z ,,The Observer"". W 2002 roku był dyrektorem Biennale Architektury w Wenecji. W 2013 roku nakładem wydawnictwa Karakter ukazał się jego Język rzeczy, znakomicie przyjęte przez czytelników wprowadzenie do świata współczesnego dizajnu.
Koniec lat 50. XX wieku, apogeum zimnej wojny. Związek Radziecki skonstruował sztuczną inteligencję: prognozy komputera „Moskwa-2” sprawdzają się za każdym razem. W tokijskim laboratorium naukowym profesor Katsumi ma zbudować podobną maszynę. Testując możliwości swojego wynalazku, wydobywa z mózgu ofiary przypadkowego na pozór morderstwa informacje, które skierują go na trop wielopiętrowego spisku: ktoś prowadzi niepokojące badania ludzkich płodów. Katastrofa klimatyczna, rozwój sztucznej inteligencji i eksperymenty genetyczne: wizjonerski japoński kryminał science-fiction z 1959 roku przedstawia świat niedaleki od naszej codzienności. To pierwsza powieść fantastyczno-naukowa z Japonii przetłumaczona na zachodnie języki. Obok charakterystycznej dla Abe dusznej i wizyjnej atmosfery technokratycznego świata na krawędzi upadku pobrzmiewają w niej echa powstających w tym samym okresie najwybitniejszych dzieł Stanisława Lema: bezkompromisowość wizji, odwaga w stawianiu pytań i prorocza niemal wnikliwość.
Jak przestałem kochać design 3 wydanie Zmarnowałem dzieciństwo i młodość. Nie słuchałem Stonesów ani Depeche Mode. Moimi rockmanami byli graficy. Do domu architekta, Piotra Wichy, nie mają wstępu kapcie, pufy ani meblościanki. Po podłodze stukają drewniaki, zdobyte cudem odrzuty z eksportu. Plakaty Świerzego, klocki Lego, deska kreślarska ojca i rubryka "Wybraliśmy dla Ciebie" w piśmie "Ty i Ja" to pilnie strzeżone przyczółki w wojnie z peerelowską brzydotą. Potem syn architekta zostaje projektantem. W kraju zmienia się system. Wróg jednak pozostaje ten sam, jest tylko bardziej krzykliwy. "Nasze logoski są za małe!" - denerwują się klienci. W mediach emocje wypierają fakty, a rozmowy o kolorach wciąż przyprawiają grafików o zawał serca... "Zakochaj się w designie" - zachęcają ekrany w warszawskich tramwajach. Starannie zaprojektowane wnętrza dyscyplinują gości skuteczniej niż ochrona przy wejściu. Ktoś kiedyś mówił, że design miał zmieniać świat na lepsze? Te krótkie, finezyjne teksty są jak obrazki z kalejdoskopu - przegląda się w nich estetyczne oblicze Polski ostatnich czterdziestu lat. Łączą je poczucie humoru, erudycja i literacki talent autora. Marcin Wicha pokazuje, że design nie jest tak niewinny, jak by się mogło zdawać. Ale że choć w projektowaniu zdarzają się groteskowe sytuacje, nie przestaje ono być fantastycznym zajęciem.
Pierwsza miesiączka, pierwsze pocałunki, pierwsze orgazmy. Lęk, niepewność własnego ciała, pierwsze metafizyczne pytania. Nieszczęśliwa matka, która wpędza dziewczynkę w poczucie winy. Ojciec, który fascynuje i zawstydza. Ucieczka w literaturę. Pisanie. Narratorka wysnuwa opowieść ze strzępów wspomnień, urwanych zdań, zachowanych listów. Rekonstruuje swoje dzieciństwo i młodość w Szwecji lat 40. i 50., traumę rodzinnych relacji, przede wszystkim jednak siebie samą z tamtego czasu. Postać rozedrganej wewnętrznie, wrażliwej i czułej dziewczyny, która całą sobą doświadcza otaczającego ją świata i przeżywa go z wielką intensywnością. Widzimy ten świat jej oczami, współodczuwamy go razem z nią. Rwane zdania, elipsy i przemilczenia czynią z tej autobiograficznej prozy traktat o dojrzewaniu i potrzebie miłości. Piękna, pełna trudnych emocji powieść, która zostaje na długo.
Dokonuje się właśnie zasadnicza zmiana kulturowa. Dominujący przez dekady model sukcesu, produktywności i dążenia do celu ulega erozji, odsłaniając pokłady tego, co słabe, niedoskonałe, nieudane, zwyczajne. W sferze publicznej pojawia się przyzwolenie na okazywanie własnej niemocy i bezsilności. Porażka przestaje wzbudzać wstyd, coraz częściej bywa postrzegana jako jedno z najbardziej powszechnych i zarazem twórczych doświadczeń. Autorka stawia pytania o jego wymiary - jak przegrywać we własnym stylu, czerpać satysfakcję z porażki, ale i jak używać jej do forsowania zmiany społecznej. Zastanawia się nad wywrotowym potencjałem bezsilności, która czerpie siłę z intuicji i niepokoju.W pasjonującym eseju Agnieszka Dauksza przygląda się strategiom oporu i taktykom przetrwania - przewodniczkami w tych poszukiwaniach są performerki, osoby publiczne, artystki, postacie literackie oraz zwierzęta. Na przykład meduzy, które łącząc swoje komórki, wyznaczają trop w dążeniu do "my" przekraczającego wrogość i osobnicze podziały.Autorka pyta, co to znaczy być osobą nieznaczną, i pisze, dlaczego właśnie odczucie tego stanu może pomóc w przetrwaniu wielogatunkowej wspólnoty.
To nie jest książka o nieuniknionej zagładzie. To książka o nadziei. Łącząc wiedzę z różnych dziedzin – historii, ekonomii, antropologii, filozofii i nauk ścisłych – Jason Hickel kreśli błyskotliwą analizę kapitalizmu (z odświeżającym spojrzeniem na jego historię) i proponuje wizję alternatywnego rozwoju, zrywającego z obłędem ciągłego wzrostu. Pisze o tym, jak przejść od gospodarki zorganizowanej na zasadzie dominacji i eksploatacji do takiej, która opiera się na globalnej sprawiedliwości i wzajemnej wymianie korzyści ze światem przyrody. Pokazuje słabość modnych i uznawanych za progresywne idei, jak choćby Nowego Zielonego Ładu. Co najważniejsze jednak, proponuje wiele konkretnych rozwiązań, które pomogłyby zbudować postkapitalistyczną gospodarkę. Wiele z nich jest już – w mikroskali – testowanych na różnych polach, nawet w naszym otoczeniu. Książka Hickela jest jak haust świeżego powietrza – pozwala zacząć myśleć w nowy sposób o problemach, z których dotąd nie widzieliśmy wyjścia.
Powojenny Paryż. Szaroperłowe niebo, ciasne pokoje, gwarne kawiarnie i nocne bary, w których toczy się życie. W jednym z takich barów młody Amerykanin, David, pod nieobecność swojej narzeczonej, Helli, spotyka emanującego zmysłowością i osobliwym smutkiem Giovanniego. Targany sprzecznymi uczuciami – pożądaniem i wstydem, namiętnością i lękiem – bohater wchodzi w pełną ambiwalencji relację, która na zawsze zmieni życie tych trojga.
Wspaniała, intensywna proza, klasyka światowej literatury.
„Gdybym wtedy wiedział to, co wiem dzisiaj, a mianowicie, że »ja«, którego szukałem, jest dokładnie tym samym, od którego próbowałem tak długo uciekać, pozostałbym w domu. A jednak – w głębi duszy wiedziałem przecież, co robię, gdy pewnego dnia wyruszyłem statkiem do Francji”.
Niewidzialne kobiety II wydanie Pierwsza książka, która na taką skalę analizuje seksistowski charakter świata, w którym żyjemy - od dostępności usług publicznych po projektowanie dóbr luksusowych. Caroline Criado Perez na setkach przykładów pokazuje, że domyślnym użytkownikiem większości dóbr i usług jest wciąż mężczyzna i pisze o tym, w jaki sposób wpływa to na codzienne życie połowy ludzkości. Brak istniejących danych na temat kobiet - ich potrzeb, zdrowia, sposobów korzystania z infrastruktury i usług publicznych, funkcjonowania na rynku pracy etc. - prowadzi do ich systematycznej dyskryminacji we wszystkich dziedzinach życia, od języka, poprzez system edukacji czy ochrony zdrowia (np. diagnostyka i leczenie niektórych chorób), normy obowiązujące w miejscach pracy, system ochrony pracy, po system podatkowy i zarządzanie, nie mówiąc już o (nie)obecności kobiet na kartach historii. Przedsięwzięcie Caroline Criado Perez jest imponujące przede wszystkim ze względu na ilość materiału, jaki poddała analizie, i fakt, że objęła nią obszar od Norwegii po Argentynę i RPA i od Stanów Zjednoczonych po Japonię.
Bogato ilustrowana książka ukazuje historię społeczności wydawniczej w nietypowy sposób traktując osoby projektujące książki na równi z redaktorkami i redaktorami. Bo każda książka to rezultat wspólnej pracy jej autorki lub autora, redakcji wydawniczej i graficznej, projektanta, który przesądził o jej wyglądzie, czy nawet drukarza. Zawarte tu historie polskich wydawnictw pokazują nie tylko ich stronę organizacyjną i handlową, lecz także losy związanych z nimi ludzi. Mowa tu o wybitnych fachowcach i wizjonerach, którzy uczestnicząc w budowie Polski Ludowej, zderzyli się z jej totalitaryzmem. To także historia pracujących w okresie PRL-u na etatach w wydawnictwach grafików; wywiady z siedmiorgiem z nich także zamieszczono w książce. Publikacja ma wiele autorek i autorów: ekspertek i bibliofilów, znających historię książki i księgarstwa. Mieści 17 rozdziałów poświęconych wybranym wydawnictwom, w rzeczywistości jednak liczba opisanych oficyn jest większa często wydawnictwa łączyły się i przekształcały w nowe instytucje. Książka ta wypełnia ważną lukę w historii życia kulturalnego w Polsce.
Pierwsze polskie wydanie kultowej książki poświęconej projektowaniu. Od czego zależy, czy przedmiot jest dobrze lub źle zaprojektowany? Kiedy spełnia on oczekiwania użytkowników, a kiedy zaspokaja wyłącznie ambicje projektanta? Co sprawia, że jedne przedmioty przechodzą do historii, a inne ulegają zapomnieniu? Donald Norman, amerykański psycholog kognitywny i projektant, wnikliwie i ze swadą opowiada o tym, na czym polega funkcjonalność projektowania i na czym opierają się nasze relacje z przedmiotami. Fascynująca lektura nie tylko dla adeptów wzornictwa przemysłowego i dizajnu.
Jedyne w swoim rodzaju wprowadzenie do kultury japońskiej.Autor miał dwanaście lat, gdy w 1964 roku zamieszkał z rodzicami w Japonii i spędził tam niemal całe swoje życie. Jak się okazało, rok ten był punktem zwrotnym w historii kraju organizującego właśnie letnie igrzyska olimpijskie. Rozpoczął się wtedy okres boomu ekonomicznego i gwałtownej modernizacji. Kerr, zafascynowany tradycyjną kulturą japońską, próbuje w książce pokazać to, co na jego oczach ulegało głębokim przeobrażeniom. Z zaangażowaniem opowiada o dawnej architekturze i wnętrzach, obyczajach, religii, teatrze kabuki, kolekcjonerstwie i kaligrafii. Książkę pisał po japońsku, dla Japończyków i jako pierwszy obcokrajowiec otrzymał za nią nagrodę literacką Shincho Gakugei.
Gdy nadepniesz na węża, musisz mieć się na baczności, bo jego duch może zamieszkać w twoim domu. Co wtedy poczniesz, jak oprzesz się pokusie, by przenieść się do świata węży? A jeżeli Twój starszy brat nagle stanie się niewidzialny lub jeśli spotkasz człowieka z kieszeniami pełnymi kretów? Uhonorowany najważniejszym w Japonii literackim wyróżnieniem nagrodą Akutagawy zbiór opowiadań Hiromi Kawakami udowadnia, że można śnić na jawie, że nie wszystko da się ogarnąć umysłem i że czasami nie warto tego robić. Warto natomiast podążyć tropem skojarzeń, zejść w rewiry nieświadomego. Dotrzeć do tych miejsc, w których dopiero konstytuuje się nasza tożsamość biologiczna, seksualna, psychologiczna. Świat stworzony przez autorkę znosi wewnętrzne podziały między gatunkami i płciami, jest jednocześnie zmysłowy i hipnotyczny, zanurzony we wciąż odnawiającej się Naturze. Subtelny styl tej prozy służy ekspresji nieposkromionej wyobraźni, która z równą swobodą czerpie z biologii molekularnej, co z psychoanalizy i buddyzmu.
Zbiór błyskotliwych tekstów amerykańskiej feministki i historyczki. Zaczyna się niewinnie, od czegoś, co przy pewnej dozie dobrej woli można by uznać za towarzyską niezręczność. Podczas przyjęcia pan domu nie przyjmuje do wiadomości, że rozmawia z autorką książki, którą właśnie jest jej łaskaw objaśniać. Rebecca Solnit widzi jednak w tym zdarzeniu coś więcej, coś, z czym stykają się na co dzień miliony kobiet na świecie: przejaw symbolicznej przemocy ze strony mężczyzn, emanację patriarchalnego systemu, w którym funkcjonujemy. To jednak zaledwie czubek góry lodowej – autorka opowiada o innych zdarzeniach (często obficie relacjonowanych przez media), w których ujawnia się symboliczna lub nawet fizyczna przemoc wobec kobiet (w Stanach Zjednoczonych co 6 minut zgłaszany jest gwałt, a są to bardzo zaniżone statystyki). Jednocześnie Solnit wpisuje sytuację i prawa kobiet w szerszy geopolityczny i kulturowy kontekst. Przywołuje też dwie inne wybitne eseistki: Virginię Woolf i Susan Sontag, z którymi podejmuje dialog i polemizuje. Lekki styl i bystrość wywodu sprawiają, że od tekstów Solnit trudno się oderwać. Z pewnością powinny one dać do myślenia zarówno kobietom, jak i mężczyznom – są aktualne aż do bólu.
Jedna z trzech najważniejszych (obok Żegnaj, laleczko i Długiego pożegnania) powieści arcymistrza kryminału, Raymonda Chandlera. Wizyta niepozornej młodej kobiety stawia na głowie życie prywatne i zawodowe Philipa Marlowe’a. Mimochodem wpada w sam środek zagmatwanej afery, w której królowie podziemia, gwiazdy filmowe i zupełnie zwyczajne męty idą w zawody, kto bardziej utrudni mu życie. Co gorsza – giną kolejni ludzie. Ktoś zabija ich szpikulcem do lodu…
Zbiór głośnych esejów amerykańskiej intelektualistki. Opublikowany w 1966 roku, szybko stał się pozycją klasyczną i wywarł wielki wpływ na myślenie o współczesnej sztuce i kulturze. Sontag w oryginalny, a niekiedy i prowokacyjny jak na tamte czasy sposób pisze m.in. o twórczości Sartrea, Ionesco i Lvi-Straussea, analizuje filmy Godarda i Bressona, podejmuje temat wyobrażenia katastrofy w filmach science fiction czy też zagadnienia współczesnej myśli religijnej. W tomie znalazły się najbardziej znane teksty Sontag esej tytułowy oraz Zapiski o kampie, dowodzące jej niezwykłej wrażliwości na nowe zjawiska w kulturze. Jak zaznacza we wstępie sama autorka, wartością tych tekstów jest nie tyle krytyka poszczególnych dzieł, co istotność poruszanych problemów. Sontag pisze przenikliwie i z żarem, dając dowód na to, że cytując zakończenie tytułowego eseju nie potrzebujemy hermeneutyki, ale erotyki sztuki.
Dwadzieścia pięć intrygujących nazwisk polskiej ilustracji w autorskim wyborze Patryka Mogilnickiego. Rozmowy z twórczyniami i twórcami, a przede wszystkim ich prace: niemal sześćset ilustracji reprezentujących najrozmaitsze techniki i estetyki od wystudiowanego minimalizmu po baśniowy barok. Ilustracja jako forma ekspresji, ale też jako oręż w walce o społeczną i polityczną zmianę. Pięć lat po cieszącej się ogromną popularnością książki Nie ma się co obrażać nowa odsłona tego, co najlepsze w młodej polskiej ilustracji.
„Nic drobniej nie będzie” to kronika wydarzeń. Sprawozdanie z ostatnich paru lat. Jest tu mowa o rzeczach, które działy się tymczasem i mimochodem. Drobiazgach zwiastujących koniec epoki. O zniczach w kształcie Polski i wojnie z dynią. Ale także o żółwiach, klamkach, hotelach i wizytach u krewnych. O kubełku na zmieszane, emotikonach, przedwojennej złotówce, strategiach oporu, glinianych gwizdkach. O dorastaniu dzieci. O wspomnieniach. I o tym, jak przetrwać tournée literackie. Jest też o prawdziwych wojnach, prawdziwych lękach, nadciągającej przemocy. Czasami poetycki język i humor dają na chwilę odpór brutalności świata.
Na książkę składają się felietony, które Marcin Wicha publikował w latach 2017-2021 na łamach magazynu „Pismo” oraz nowe teksty.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?