NA ROZTOCZU – PRZEWODNIK METAFORYCZNY jest książką, dla której niełatwo będzie znaleźć właściwe miejsce na półce w bibliotece. Choć przewodniki z reguły lokujemy w dziale turystycznym, z mapami, podróżami i rozkładami jazdy, to metafory zwykliśmy odkładać między wiersze. Cóż więc począć z książką, która nie daje się sklasyfikować i która przekracza granice gatunków literackich. Cóż począć z przewodnikiem, który choć prowadzi po drogach rzeczywistych, mocno osadzonych w środowisku geograficznym i opartych na materiałach źródłowych, to jednocześnie zmienia kierunek i gęstość czasu, przekraczając fizyczne i metafizyczne granice świata. Mówi nam, że nie ma jednej drogi, że musimy wybierać, poszukiwać, że istniejemy w wielu wymiarach, że cały świat wokół, zdawałoby się, że tak dobrze już rozpoznany i opisany, jest światem nieprzedstawionym. Cóż począć z książką, która wciela się w swego czytelnika i nakłania go do stwarzania Uniwersum da capo al fine, do poszukiwania siebie pod podszewką świata? A może powinniśmy odwrócić kierunek pytania i zapytać, co książka zrobi z nami i gdzie zaprowadzi nas przewodnik?
Oddajemy w Państwa ręce kolejny tom Wierszy do kolorowania duetu autorskiego Michał Zabłocki (wiersze) Agata Dębicka (ilustracje). Po pierwszym tomie, nominowanym do Nagrody IBBY za najlepszą książkę dla dzieci w roku 2019, pojawia się tom drugi, a autorzy zapowiadają całą serię poetyckich kolorowanek. Przedsięwzięcie rośnie na naszych oczach wraz z czytelnikami, dla których jest przeznaczone. Pierwszy tom powstał dla dzieci w wieku od trzech do pięciu lat, a drugi dla sześcio-, siedmio- i ośmiolatków. I chociaż tompierwszy zostanie z nami na dłużej, powracając w coraz bardziej pogłębionych przypomnieniach i reinterpretacjach, to kolejne tomy mają szansę zaskakiwać dokładnie tak, jak zaskakuje tom drugi. Po pierwszym, lirycznym i oszczędnym, otrzymujemy tu bowiem cykl rozbudowanych makabresek czasu pandemii, bo tak właśnie twórcy i ich dzieci postanowili urozmaicić sobie czas lockdownu i ścisłej izolacji od świata zewnętrznego AD 2020. Poczytajcie. Porysujcie. Pośmiejcie się.
Tekst ten został napisany przy współpracy i na pamiątkę trzech znawców i świadków dawnych złotych czasów, panów: Wacława Korzonka, Karola Wybornego i Otokara Rykra, którzy pisali swoje wspomnienia, tak jak się w ogóle powinno pisać: pod wrażeniem chwili i z potrzeby utrwalenia tego, o czym ludzie dawno już zapomnieli albo gubią we wspomnieniach. Kiedy czytałem te ich teksty, uderzyło mnie wyczucie szczegółu, dlatego zawarłem z nimi przyjaźń, mimo iż już nie żyją. Pozwoliłem sobie wybrać pewne dokładne informacje, które wzruszają mnie i dzisiaj, i włączyć je do opowieści z domu starców, wpisać je w tekst, który w szczegółach realistyczny – w całości jednakże jest fikcją, mam nadzieję, że uda mi się z niej wydobyć więcej prawdy. A więc: niech wzbija się do lotu urojona posiadłość hrabiego Szporka, dziś – dom starców!
OIKOUMENE. NA ROZTOCZU ŚWIATA Roberta Gmiterka to zbiór kilkudziesięciu miniatur, przewodnik po miejscach i historiach ludzi z terenu Roztocza i okolic. Nieprzypadkowo swoją pierwszą książkę „Sen na Kniaziach” autor nazwał „genetyczną pamięcią miejsc i zdarzeń”. Kniazie, Szczebrzeszyn, Stara Huta, Chodywańce, Hrebenne, Mołodowce, Chotylub, Narol, Bełżec – wszystkie te miejsca znajdziemy na mapie, ale z Gmiterkiem mamy szansę zajrzeć pod podszewkę rzeczywistości.
Przedmioty, zdarzenia, ludzie i ich historie wprowadzają nas w pewien rodzaj kontemplacji, gdzie przeszłość staje się teraźniejszością. Linearna postać czasu, do której jesteśmy przyzwyczajeni, zostaje zerwana, mieszają się pory roku i kolejność zdarzeń. Przedmiotem owej kontemplacji staje się nietrwałość jako ważna część naszej kondycji. Gmiterek w bolesny sposób dostrzega związek między pięknem a smutkiem świata, opisując efemeryczny charakter wszystkiego, co istnieje. Punktem wyjścia są, mówiąc językiem Tyrmanda, „drobne defekty, które budzą tkliwość”: fotografia ze zbitą szybką, chylący się do ziemi pokryty mchem krzyż, ikona na popękanej ścianie, spracowana drabina, złamane krzesło.
Autor znalazł nie tylko pewien szczególny rodzaj wglądu, ale również swój ton – wszystkie te historie zapisane są interesującą, melodyjną polszczyzną. Gmiterek to nie tylko poeta, ale również ciekawy fotografik – swoje miniatury opatruje oryginalnymi zdjęciami, które dopełniają przywoływane historie.
ROBERT GMITEREK (1968). Poeta. Autor „Snu na Kniaziach” (2019). Fotograf. W 2019 roku w Centrum Koncertowo-Wystawienniczym w Narolu w cerkwi na Krupcu można było oglądać jego autorską wystawę „Ikony Roztocza”. W jego twórczości słowo i obraz przeplatają się ze sobą. Od pokoleń związany z Roztoczem, piękną i zarazem trudną krainą. Zakorzeniony w językach i krajobrazach pogranicza opowiada historie ludzi, którzy odeszli bez słów. I historie miejsc, których obrazy zatarły się już w czasie i przestrzeni. Do roku 2018, roku iluminacji, uważny czytelnik i obserwator. Dzisiaj kronikarz czasu zatraconego.
Anna Achmatowa (1889–1966) w jednym z wczesnych wierszy nazwała siebie muzą płaczu, niektórzy widzieli w niej carycę rosyjskiej poezji, natomiast komunistyczny aparatczyk Andriej Żdanow powiedział o niej: „ni to mniszka, ni to nierządnica”.
To najwybitniejsza, obok niemal jej rówieśnej Mariny Cwietajewej, poetka rosyjska, a zarazem jeden z najważniejszych głosów w poezji XX wieku. Wespół z pierwszym mężem Mikołajem Gumilowem i Osipem Mandelsztamem należała do filarów ugrupowania Cech Poetów, skupiającego autorów opozycyjnych wobec obumierającego symbolizmu. Akmeizm postulował powrót do realności i zwrot do języka potocznego, a poeta miał być rzemieślnikiem mistrzowsko władającym słowem. Początkowo była poetką miłości. Wczesne wiersze są na ogół lirycznymi nowelkami, dziejącymi się w realnej scenerii, tytułami bywają nawet konkretne daty. Ważne miejsce w jej
twórczości zajmuje historia, która wdarła się w życie młodej poetki wraz z wybuchem I wojny światowej i nie odpuszczała jej niemal do końca: przez kilka dekad Achmatowa była wykluczona z oficjalnego życia literackiego i niepublikowana. Wiele jej utworów, w tym słynny poemat Requiem, jest przejmującym świadectwem stalinowskiego terroru, jak również życia w oblężonym przez Niemców Leningradzie.
Wybór i przekład Zbigniew Dmitroca, wydanie dwujęzyczne.
SKRYWANE jest odkrywcze. "Nieskończona prostota", "rozkosz pychy", "sprytna wiara", zwarcia antonimów, przyciąganie przeciwieństw, ich wzajemne przeistoczenia są źrenicą tego oka na świat, które Michał Komar nam tu otwiera.
Wewnętrzny rytm tej prozy, potoczny i wyszukany zarazem, dialogowy i precyzyjny, dyskretny, lecz sugestywny, wciąga czytelnika niepostrzeżenie w tę opowieść o państwie i papiestwie, Rzeczypospolitej i Kościele, Polsce i Europie. Ale wszystkie określenia ogólne, których w nocie trudno uniknąć, muszą zostać zawieszone, kiedy przeczyta się pierwsze kartki tej powieści, ponieważ opowiada ją osoba z krwi i kości, absolutnie indywidualna i konkretna w swoim doświadczeniu świata, które pisarz przejrzyście uobecnia w jej mowie szczególnej. I tak jest ze wszystkimi postaciami tej powieści – pulsują one w czytaniu, ponieważ poprzez nie widzimy na nowo tamten renesansowy świat potężnych osobowości i misternych intryg, wyrafinowanych umysłów i zwyrodniałych pragnień, mistycznych nawiedzeń i politykierskich manipulacji. Świat rozległych przestrzeni i przemienionego czasu, z którego przychodzimy i który ciągle jest w nas. [Andrzej Mencwel]
W książce Rafała Mazura zostały przedstawione najistotniejsze teorie dotyczące proporcji w architekturze oraz zostały zdefiniowane podstawowe pojęcia, których znaczenie jest często odmiennie interpretowane, co stanowi jedną z ważniejszych przeszkód w dyskusjach na temat estetyki. Autorską koncepcją pracy jest przywołanie zasady jedności przeciwieństw i według nich analiza sensu proporcji dokonywana na bazie siedmiu par antynomicznych pojęć: porządek – złożoność, subiektywizm – obiektywizm, abstrakcja – empatia, niewymierność – miara, kultura – natura, nowatorstwo – kanon, inżynieria – sztuka. Praca nie jest zamknięciem lub podsumowaniem tematu, lecz ciekawą propozycją nowego rodzaju dyskusji o proporcjach.
„Zdarza się, że w życiu robi się coś bez żadnych zahamowań. Coś, co wypływa z samego wnętrza. Poemat w obrazkach jest dla mnie właśnie czymś takim, podobnie jak Pustynia Tatarów czy O pewnej miłości”. W ten sposób Dino Buzzati przedstawiał czytelnikom książkę przez długie lata niedocenianą i spychaną na margines jego twórczości. Poemat w obrazkach – dzieło wybitne, do dziś wymykające się literaturoznawczym klasyfikacjom – ukazał się w 1969 roku, zyskując wielki rozgłos, po czym stał się nieosiągalny w księgarniach. Odczytując na nowo mit Orfeusza i Eurydyki, Buzzati w tym „pierwszym komiksie autorskim” opowiedział o sobie samym: na 208 barwnych planszach skupił swoje ulubione motywy, począwszy od wiecznego dialogu życia i śmierci. Dzięki wyrafinowanej grze cytatów i autocytatów, licznym hołdom dla artystów z rozmaitych epok, łączeniu gatunków, na stronach tej książki objawia się cały wszechświat twórczy Buzzatiego: odniesienia kulturowe, źródła inspiracji, wspomnienia z dzieciństwa, fascynacje okresu dojrzałego, otwarta na nowe techniki awangardowa metoda pracy. Poemat w obrazkach zawiera w sobie bowiem wiele książek, co można powiedzieć jedynie o arcydziełach.
Powieść Podróż w głąb pola karnego przypomina o piłkarskich fascy - nacjach arystokratycznego rodu Esterházych – jej autor był zagorzałym kibicem piłki nożnej, piłkarzem amatorem, ale też bratem Mártona Ester - házyego, wielokrotnego reprezentanta Węgier. Książka napisana i wydana przed mistrzostwami świata w 2006 roku to pełna anegdot, dygresji i wspomnień relacja z podróży po Niemczech.
Péter Esterházy (1950–2016) - węgierski prozaik i eseista, jeden z najważ - niejszych europejskich pisarzy, autor ponad trzydziestu książek. W Polsce ukazały się m.in. Czasowniki posiłkowe serca, Księga Hrabala, Nanizane na sznurek, Niesztuka; za jego opus magnum uznawana jest Harmonia caelestis uhonorowana m.in. Nagrodą Literacką Europy Środkowej „Angelus”.
Monografia przynosi całościowe spojrzenie na film Faraon Jerzego Kawalerowicza, jedno z arcydzieł sztuki filmowej.
Rozdziały analityczno-interpretacyjne zostały poświęcone warstwie plastycznej obejmującej
scenografię i rekwizyty (z uwzględnieniem okresu przygotowań), reżyserii i grze aktorskiej,
środkom wyrazu należącym do sztuki operatorskiej, aspektom montażu filmowego,
ukształtowaniu warstwy sonorystycznej, analizie obecnej w filmie muzyki.
Przyjęta formuła monograficzna rozszerza perspektywę czasową spojrzenia na dzieło.
Szczegółowa analiza elementów poetyki filmu, jego struktury i kompozycji, obejmująca także
zagadnienia realizacyjne i warsztatowe, została uzupełniona rozprawą poświęconą
problematyce ekranizacji powieści Bolesława Prusa, analizującą nowele filmowe, kolejne
wersje scenariusza i scenopis wraz z ich porównaniem z pierwowzorem literackim. Osobne
rozdziały omawiają recepcję filmu w Polsce i za granicą, różnice pomiędzy dwiema
reżyserskimi wersjami filmu oraz zagadnienia rekonstrukcji cyfrowej Faraona. Rozdziały
dopełniają się wzajemnie dzięki zastosowaniu wspólnej metodologii – analizy antropologiczno-morfologicznej.
W monografii zostały wykorzystane bardzo liczne materiały archiwalne oraz wręcz bezcenna
wiedza źródłowa zgromadzona przez autorów rozpraw w czasie rozmów przeprowadzonych z
reprezentującymi różne zawody filmowe twórcami Faraona.
„Tom nie ogranicza się do wymiaru dokumentacyjno - analitycznego; przeciwnie, ustalenia na
tym poziomie stają się podstawą dla szerszych, wnikliwych interpretacji znaczeń przekazu
filmowego – zgodnie z przyjmowaną przez wielu autorów metodą antropologiczno-
morfologiczną. To właśnie podejście decyduje o komplementarności wypełniających tom
tekstów: choć każdy z nich koncentruje się na wybranym składniku dzieła i nosi cechy
opracowania autorskiego, to łącznie składają się na wszechstronną, stereoskopową i spójną
monografię Faraona”. (Z recenzji wydawniczej prof. dr. hab. Grzegorza Godlewskiego)
„Dzięki filmoznawczej inicjatywie dr. hab. Seweryna Kuśmierczyka, wspartego gronem
bardzo kompetentnych i niezwykle rzetelnych badaczy, Faraon Jerzego Kawalerowicza w
pełni odzyskuje należne temu filmowi miejsce w historii polskiej kultury. Powstała książka to
nie tylko bardzo cenna i wręcz wzorcowa monografia filmowego arcydzieła, ale także bardzo
ważny komentarz do twórczości Jerzego Kawalerowicza. Profesjonalny opis filmowego
warsztatu powiązany z jego sferą semantyczną i estetyczną składa się na bardzo instruktywne
kompendium dydaktyczne”. (Z recenzji wydawniczej prof. dr. hab. Tadeusza Szczepańskiego)
Pierwsze pełne polskie wydanie jednej z najważniejszych książek należących do klasyki literatury dziecięcej w nowym przekładzie z języka angielskiego Hanny Pustuły-Lewickiej. Wydana w 1902 roku książka z opowiastkami dla dzieci Just So Stories Rudyarda Kiplinga (1865–1936) – w dawnych przekładach polskich znana jako Takie sobie bajeczki – to swoisty fantastyczny bestiariusz, za pomocą którego autor objaśnia małemu czytelnikowi zawiłości świata. Dzięki nowatorstwu formalnemu, neologizmom, eksperymentom językowym i finezyjnemu humorowi zbiór stał się atrakcją literacką także dla dorosłych angielskojęzycznych czytelników. Bajki Kiplinga określane są żartobliwie jako teksty przygotowujące do późniejszej lektury słownych ekstrawagancji Joyce’a. Nowy, wierny oryginałowi przekład opatrzony opracowaniem krytycznym oraz misternie powiązane z tekstem ilustracje autora umożliwiają pogłębiony, wielowarstwowy odbiór walorów artystycznych dzieła.
Książka jest zbiorem szesnastu rozmów z twórcami filmu „Faraon” (1966) w reżyserii Jerzego Kawalerowicza, uzupełnionych wypowiedzią oceniającego film egiptologa. Zawiera także bardzo liczne, unikalne zdjęcia z okresu realizacji. Rozmowy przedstawiają pracę filmowców uczestniczących w jednym z największych i najtrudniejszych przedsięwzięć w historii polskiej kinematografii. Dokonania poszczególnych twórców, reprezentujących różne zawody filmowe, są przedstawione poprzez ukazanie tajników ich pracy na planie filmu. Wielogłosowa całość przynosi także spójny i wieloaspektowy obraz pracy i osobowości Jerzego Kawalerowicza. Przekazane przez Rozmówców informacje są nieocenionym źródłem wiedzy na temat procesu przygotowań, założeń artystycznych, konkretnych zadań wykonywanych na planie, szczegółów warsztatowych i technicznych. Są to również bardzo osobiste wypowiedzi dotyczące wysiłku związanego z wieloma miesiącami pracy na pustyni. Książka udowadnia, że na planie „Faraona” czas się zatrzymał i można dziś w fascynujący sposób opowiadać o idei filmu zawartej w scenografii, o sztuce operatorskiej, organizacji planu i kierowaniu tysiącami statystów, zadaniach stojących przed aktorami w poszczególnych scenach i ujęciach, o charakteryzacji, kostiumach, precyzji wykonania rekwizytów, o procesie komponowania muzyki i pracy nad udźwiękowieniem.
O realizacji filmu "Faraon" opowiadają: reżyser JERZY KAWALEROWICZ (tekst archiwalny), operator JERZY WÓJCIK, scenograf JERZY SKRZEPIŃSKI, aktor JERZY ZELNIK, aktor RYSZARD RONCZEWSKI, operator WIESŁAW ZDORT, II operator WITOLD SOBOCIŃSKI, II reżyser ANDRZEJ CZEKALSKI, kostiumografka BARBARA PTAK, twórczyni charakteryzacji TERESA TOMASZEWSKA, kostiumografka MARIA CZEKALSKA, kompozytor ADAM WALACIŃSKI (tekst archiwalny), konsultantka muzyczna ANNA IŻYKOWSKA-MIRONOWICZ, kierownik planu ARKADIUSZ ORŁOWSKI, kierownik produkcji JERZY RUTOWICZ, asystent reżysera HENRYK BIELSKI, egiptolog KAMIL OMAR KURASZKIEWICZ
Giacomo Leopardi (1798–1837), najwybitniejszy poeta i myśliciel włoskiego romantyzmu. Rozległe wykształcenie zdobył samodzielnie w bibliotece rodzinnego pałacu w Recanati. Samotne życie naznaczone poważnymi chorobami i kalectwem, ale „rozjaśnione geniuszem i darem rozmowy z własną duszą” wypełniły mu rozpacz, złudzenia i pisanie o „prawdach gorzkich i krystalicznie czystych”. Wydał zbiór poezji /Canti/ (/Pieśni/) i tomy prozy: /Dziełka moralne/ i /Myśli/. W rękopisie pozostawił 4526 stron /Zibaldone/ – zapisków, które ukazują się po raz pierwszy w polskim przekładzie.
Wybrał dla notatnika tytuł /Zibaldone/, bo to archaiczne włoskie słowo znaczy „przemieszanie”. Zapisywał swoje różnorakie myśli spontanicznie, powściągliwie i dość oschle przez piętnaście lat (1817–1832), nazywał te notatki „zapisanym chaosem”. Jednak z tego chaosu miał się wyłonić własny „porządek myślenia”. O czym? O naszym przywiązaniu do „pustkowia życia”, które bądź co bądź mamy za „rzecz nadspodziewanie wspaniałą”, chociaż nawet tej wspaniałości nie umiemy zrozumieć, gdyż "tajemne jest tu wszystko – prócz naszego cierpienia".
Wiersze Michała Zabłockiego z tomu ""Janowska"" są poświęcone w całości matce autora, Alinie Janowskiej.Alina Janowska - żona Wojciecha Zabłockiego, matka Agaty, Michała i Katarzyny; znana aktorka telewizyjna, filmowa i teatralna, łączniczka w powstaniu warszawskim, wielokrotnie odznaczana i nagradzana, mieszka na warszawskim Żoliborzu; od 2013 roku nie pojawia się publicznie, cierpi na chorobę Alzheimera.Michał Zabłocki - syn Aliny Janowskiej, mąż Agaty Dębickiej, ojciec Urszuli, Ignacego i Aliny; poeta i autor tekstów piosenek, mieszka w Krakowie.
W tej opowieści eseistycznej Calasso ukazuje epokę demonów rodzącej się weFrancji w XIX wieku nowoczesności. Charles Baudelaire (1821–1867) i bliscy mutwórcy mieli zaledwie jej„niejasne poczucie”. Ale byli jej posłuszni, szli za nią – Callasso ukazuje, wjaki sposób – i przecież ją ustanowili. Poeci, pisarze – malarze, rysownicy –kobiety z wielkiego świata i z półświatka: Baudelaire, Flaubert, Rimbaud,Mallarmé – Ingres, Delacroix, Degas, Manet – Berthe Morisot, Apolonia Sabatier,Victorine Meurent. Wszyscy oni z poczuciem zanurzenia w „przyrodzonej ciemnościrzeczy”. Złączeni „kultem widzialnych przejawów Niewidzialnego”.
W wydanym pośmiertnie tomie opowiadań czeskiego prozaika i dziennikarza Oty Pavla (1930–1973) Jak tata przemierzał Afrykę odnaleźć można wątki znane z jego książek Śmierć pięknych saren i Jak spotkałem się z rybami: to humorystyczno-nostalgiczne obrazki z czasów dzieciństwa autora, sugestywnie odmalowywane perypetie jego ojca, fascynacja sportem, górami i ludźmi, którzy w spotkaniach z naturą odnajdują życiową harmonię.
Alberto Savinio - jeden z najwybitniejszych pisarzy włoskich XX wieku, jeden z tych, którzy - jak Stendhal czy Borges - umieli sami wybrać dla siebie swoich czytelników.
Jeszcze mało kto wie, że nie otrzymuje swego życia, tylko sam musi je sobie stworzyć. I podobnie mało kto wie, że nie może w pełni liczyć na istniejące encyklopedie, na te "pedantycznie zadbane cmentarze" gromadzące wiedzę ścisłą, ale martwą.
Może natomiast ułożyć sobie encyklopedię własną z hasłami dla siebie żywymi i istotnymi. Jak zrobił to Savinio.
Powieść Gepard to literackie arcydzieło, które doczekało się setek wydań i przekładów na wiele języków; na jego podstawie powstał nagrodzony w 1963 roku Złotą Palmą film Luchina Viscontiego.
To opowieść o niezwykłym człowieku - arystokracie, uczonym erudycie - a zarazem wnikliwe studium poświęcone zawirowaniom historii i nieuchronnym przemianom społecznym.
Michal Viewegh (ur. w 1962 roku Pradze) to jeden z najpopularniejszych współczesnych czeskich pisarzy, który od debiutu w 1990 roku wydał ponad dwadzieścia cieszących się ogromnym powodzeniem książek, tłumaczonych na wiele języków i kilkakrotnie filmowanych. Krótkie bajki dla zmęczonych rodziców to zabawne, słodko-gorzkie opowiastki z życia młodego aktora i farmaceutki oraz ich dwóch małych córeczek. Przewrotnie skonstruowane bajeczki przeznaczone są do czytania dzieciom, ale zawierają też graficznie wyróżnione komentarze skierowane wyłącznie dla dorosłych.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?