"Czarna małpa" to kolejna powieść znakomitego rosyjskiego prozaika, która pokazuje złożoną rosyjską rzeczywistość. Bohater, pisarz i dziennikarz, wpada na trop tajemniczego laboratorium, w którym odbywają się badania psychiatryczne nad dziećmi. W tym samym czasie, w odległej wiosce, ma miejsce makabryczna zbrodnia dokonana przez nieletnich... Sensacyjny wątek jest świetnym pretekstem, by pokazać surowość systemu, podwójne standardy, mroczny półświatek i zacofanie prowincji. Równie mistrzowsko zdziera Prilepin uczuciowe pozłotko z relacji damsko-męskich i miłości rodzicielskiej, obnażając lęki, seksualne frustracje i samotność bohatera. "Czarna małpa" to zaskakujące połączenie politycznego thrillera, dramatu psychologicznego i powieści obyczajowej.
Okrutna zbrodnia burzy spokój w domu wychowawczym dla dziewcząt w środkowej Szwecji. Jedna z wychowanek została brutalnie zamordowana, a jej zwłoki ułożono tak, jakby ofiara bawiła się z mordercą w chowanego. Podejrzenie pada na jej koleżankę, która tej samej nocy zniknęła z ośrodka. Lokalna policja zakłada, że sprawa sama szybko się wyjaśni, a Joona Linna, wyznaczony przez Rikskrim na obserwatora, ma związane ręce. Jednak mimo groźby wydalenia ze służby na własną rękę szuka podejrzanej.Na domiar złego na komisariat zaczyna wydzwaniać niejaka Flora Hansen, która twierdzi, że wie coś na temat morderstwa. A dokładniej, że nawiązała kontakt z duchem zamordowanej. Czy za jej telefonami stoi tylko chciwość, czy też ma naprawdę coś istotnego do powiedzenia?
Autorzy: Magdalena Barbaruk, Adam Wodnicki, Szymon Uliasz, Janusz Bohdziewicz, Wiesław Szpilka, Paweł Próchniak, Dariusz Czaja, Zbigniew Benedyktowicz, Agnieszka Wolny-Hamkało, Magdalena Zych, Justyna Chmielewska, Dorota Majkowska-Szajer, Tomasz Szerszeń, Małgorzata Czapiga, Joanna Sarbiewska, Aleksandra Janus, Roma Sendyka, Monika Sznajderman, Hubert Francuz, Łukasz Baksik, Katarzyna Kuszyńska.
Książka jest zbiorem esejów mieszczących się w pojemnej formule: antropologia przestrzeni. Wspólnym dla autorów punktem wyjścia była, dobrze obecna w humanistycznym dyskursie, kategoria nie-miejsca.W rozumieniu Marca Augé odnosi się ona do tych miejsc, które są antytezą przestrzeni domowej i oswojonej; to światy bez pamięci, bez imienia i bez historii, punkty tranzytowe i ziemie niczyje. Według francuskiego etnologa, nie-miejsca stały się wyrazistym emblematem i miarą naszej współczesności. Autorzy prezentowanych tekstów poddają wspomnianą kategorię znaczącej redefinicji: rozumiana jest ona nie tyle jako pojęcie obciążone negatywną treścią, ile raczej jako użyteczny instrument poznania, jako poszerzająca spojrzenie metafora, a czasem jako wielowartościowy symbol. Opisywane w książce inne przestrzenie oraz inne miejsca wymykają się ścisłym, zwłaszcza pejoratywnym, kwalifikacjom. Przywoływane w interpretacjach nie-miejsca przedstawiane są w całej ich wieloznaczności, bogactwie i skomplikowaniu. Poszczególne teksty rozumiane są jako poręczne m a p y, z którymi podróżować można po nieznanych (albo słabo znanych) realnych t e r y t o r i a c h. Autorzy szukają nie-miejsc w miejskiej zabudowie, wyprawiają się na przedmieścia i peryferie, odsłaniają drugie dno znajomych miejsc podróżnych, wchodzą na nieużytki, ruiny, ziemie niczyje, odnajdując w nich bogate pokłady znaczeń, wreszcie, śledzą różne formy żydowskiej (nie)obecności w powojennych topografiach. Tom ma charakter interdyscyplinarny, jego autorami są antropolodzy, literaturoznawcy, kulturoznawcy i filmoznawcy.
...staje się co jakiś czas, żeby odpocząć, żeby się obejrzeć, żeby policzyć, ile już było, a ile jeszcze zostało. Taka jest ta książka: sprawdzam gdzie byłem, gdzie jestem, dokąd się wybieram. Oprócz tego oczywiście niezwykła ilość celnych spostrzeżeń, głębokich przemyśleń oraz barwnych opisów.Z szacunkiem: Autor
Kiedy Wenguang Huang miał dziewięć lat, jego babcia zaczęła obsesyjnie myśleć o śmierci. Ponieważ lękała się kremacji, wymogła na rodzinie obietnicę, że zostanie pochowana. Ale w latach siedemdziesiątych w Xi'an, mieście w środkowych Chinach, wszelkie tradycyjne praktyki, w tym pogrzeby, były surowo zakazane. Babcia Huanga uparła się jednak i dwa lata później jego ojciec sprawił jej trumnę. Wyznaczył też swego najstarszego syna do roli jej strażnika. Przez następne piętnaście lat całą rodzinę pochłaniały przygotowania do pogrzebu babci, źródło nieustających napięć i sporów, którym towarzyszyło stałe niebezpieczeństwo przyłapania przez władze. Wiele lat po śmierci babci rodzinne perypetie związane z jej trumną wciąż nie pozwalają o sobie zapomnieć. Liryczna i przejmująca, zabawna i rozdzierająca -- Strażnik trumny to wielka opowieść o zwyczajnej rodzinie usiłującej przetrwać wśród zamętu i przemian.
Andrzej Muszyński to nowy głos w polskiej prozie. Jego debiutancki zbiór opowiadań Miedza to przejmująca i wyrafinowana literacko opowieść o prowincji Polski i życiu na pograniczu. To rzecz o świecie, który ginie -- bo nie nadąża za pędem nowoczesności i nie umie zrezygnować ze swoich wartości. Ten świat właśnie Andrzeja Muszyńskiego wybrał na swojego kronikarza i poetę.
Tabor Süden znalazł się na rozstaju dróg. Odszedł z policyjnej sekcji do spraw poszukiwań, by wieść zwyczajne, bezproblemowe życie. Ale pewnego dnia jeden telefon burzy cały spokój, który komisarz z takim trudem budował. W słuchawce słyszy głos swojego ojca, którego od dawna uważał za zmarłego. Lecz połączenie zostaje zerwane, zanim Süden zdąży się czegokolwiek dowiedzieć. Wraca więc do rodzinnego Monachium i krąży po dobrze znanych ulicach w nadziei, że przypadkowo natknie się na ojca. Z planów na nową przyszłość nici - dawne sprawy wciągają go coraz bardziej. Postanawia zatrudnić się w biurze detektywistycznym. Na początek ma rozwiązać zagadkę zniknięcia Rajmunda Zacherla, szefa lokalnej restauracji, który w Wielką Sobotę dwa lata wcześniej wyszedł do sklepu po żarówki i nigdy nie wrócił.
Romulus Gaita jako młody chłopak opuścił ojczyznę i wyjechał do Niemiec, skąd po zakończeniu II wojny światowej wraz z młodziutką żoną Christine i czteroletnim synem Raimondem przeniósł się do Australii. Wśród jej kamienistych pagórków i pożółkłych traw znalazł nowy dom.
"Mój ojciec Romulus" to urzekająca w swej prostocie historia człowieka, który chciał nauczyć swojego syna, jak przejść przez życie z podniesioną głową. To opowieść o namiętności, zdradzie i szaleństwie, o przyjaźni i pracy, która może być źródłem radości i dumy, a także o cierpieniu, godności i sile ducha.
To książka, która z całą mocą przypomina, co znaczy prawość i człowieczeństwo.
Książka otrzymała nagroda im. Nettie Palmer (1998) i była finalistą Nagrody Literackiej Premiera Stanu Queensland (1999). Została również uznana za jedną z najlepszych książek 1999 roku przez „New Statesman” oraz jedną z dziesięciu najważniejszych książek dekady przez „The Australian Financial Review”.
Przekład z języka rosyjskiego Agnieszka SowińskaROSYJSKI BOOKER 2009 (nagroda dla najlepszej książki w języku rosyjskim 2009 roku)Los Antoniny to okrutna parafraza historii bohaterki lubianego we wszystkich krajach byłego Związku Radzieckiego filmu ,,Moskwa nie wierzy łzom"". Zwyczajna kobieta, pracownica jednej z socjalistycznych fabryk, zachodzi w ciążę. Rodzi córkę, którą zajmują się trzy starsze sąsiadki z komunałki. Jedna jest arystokratką, a jej w domu rodzinnym mówiło się po francusku, druga ukończyła zaledwie trzy klasy szkoły podstawowej, trzecia to chłopka, która miała romans z hrabią... Łączy je wspólne doświadczenie oblężenia Leningradu i żałoba po utraconych bliskich.Czas kobiet to powieść o przypadkowej rodzinie złożonej z pięciu kobiet, która okazuje się dużo prawdziwsza i silniejsza od niejednej ,,normalnej"" radzieckiej rodziny.
Jak zostać przemytnikiem doskonałym? Potrzebna jest ciężka praca i dobry system. Można zbić kokainę w kostki, rozpuścić ją w płynie, ukryć w blokach marmuru lub wewnątrz przewodów elektrycznych. I wystawić ?muła?, który połknie kapsułkę czy ukryje towar w podwójnym dnie walizki (zgarnie go policja, ale to część systemu). Jeśli zrobisz to dobrze, będziesz bajecznie bogaty. Jeśli się pomylisz, resztę życia spędzisz w więzieniu?
Kokaina to nie tylko hollywoodzkie klisze i telewizyjne newsy ? to także bardzo zyskowny biznes, który finansuje wojny, daje ogromną władzę i kształtuje stosunki międzynarodowe. Gdyby zlikwidować handel narkotykami, gospodarka amerykańska poniosłaby straty rzędu 19?22%, zaś meksykańska zanotowałaby spadek 63%.
Luca Rastello pozwala nam spojrzeć na świat z perspektywy grubej ryby narkobiznesu. I choć to perspektywa przerażająca, nie jest pozbawiona (czarnego) humoru.
Jan Hauger przeprowadza się do miasta na zachodnim wybrzeżu Szwecji, aby rozpocząć pracę jako opiekun w przedszkolu. Jego nowe miejsce pracy nie jest jednak zwykłym przedszkolem. Chodzą do niego dzieci rodziców mieszkających tuż obok — w murach Kliniki Świętej Patrycji, szpitala psychiatrycznego o zaostrzonym rygorze. Miejscowi mówią na niego krótko: Świety Psychol.
Co jakiś czas Jan przeprowadza dzieci podziemnym przejściem na spotkania z rodzicami. Jest oddanym i lubianym opiekunem, ale ma swoje sekrety. Nikomu nie wyjawił prawdziwej przyczyny, dla której starał się o posadę…. "Święty Psychol" to mroczna historia miłosna i mrożący krew w żyłach thriller psychologiczny.
"Po" nie jest kolejnym podręcznikiem z cyklu ?jak żyć?. To wyjątkowo szczera opowieść kobiety, która po rozstaniu z mężem wnikliwie przygląda się swojemu życiu. Czy aby na pewno jest to nowa rzeczywistość? A może to funkcjonowanie na wstecznym biegu? Rachel Cusk zastanawia się nad tym, jak zaledwie w kilkanaście tygodni udało jej się wraz z mężem przekreślić ich wspólną przeszłość i zniszczyć wszystko, co ich łączyło. Nie daje gotowej odpowiedzi, nie stwarza pozorów uniwersalności, nie epatuje uczuciami, a jednak intymny ton Po kusi pewnego rodzaju pociechą, którą przynieść może zanurzenie w kulturowym archetypie żalu i żałoby.
Wdrapałem się na piedestał to długo oczekiwana, pierwsza w Polsce antologia poezji rosyjskiego samizdatu. Ta kapitalna pozycja obejmuje ponad pół wieku rozwoju poezji rosyjskiej od lat pięćdziesiątych do czasów obecnych. Autorski tom przekładów wybitnego tłumacza i rusofila Jerzego Czecha to pasjonujący przegląd twórczości szesnastu poetów, należących do kilku pokoleń. Są to poeci bardzo różni, jednak nierozerwalnie połączeni silnym poczuciem przynależności do drugiego obiegu kultury. Wdrapałem się na piedestał to barwny kalejdoskop rozmaitych poetyk, to tutaj niepokornie i dynamicznie wiersze regularne sąsiadują z wolnymi, a miniatury poetyckie przeplatają się z długimi poematami. A co najważniejsze te ironiczne, groteskowe, pełne czarnego humoru utwory nie mają, wbrew przekornemu tytułowi, nic wspólnego z piedestałem ! Nawet Josif Brodski pokazuje swoje rubaszne i obsceniczne oblicze, jakże dalekie od tego, do którego przyzwyczaił się polski czytelnik.To obowiązkowa pozycja dla wszystkich, którym słowo poezja wciąż kojarzy się wyłącznie z podniosłym nudziarstwem.
Krotowice - miasteczko zagubione gdzieś w Karkonoszach. Jedenastoletnia Marta nie wraca do domu na noc. Policja rozpoczyna poszukiwania i szybko odnajduje pedofila, który przyznaje się do gwałtu i zabójstwa. Ale to tylko początek. Stare uranowe sztolnie kryją bowiem wiele tajemnic.Dla komisarza Jakuba Mortki staż wKrotowicach miał być odpoczynkiem ispokojną chwilą naprzemyślenie własnego życia. Zamiast tego będzie zmuszony szukać sprawcy makabrycznej zbrodni, której okrucieństwo przerasta wszystko, zczym dotej pory się spotkał. W napisanej zrozmachem ,,Farmie lalek"" Wojciech Chmielarz potwierdza, żemato, czego potrzebuje rasowy autor kryminałów: ucho doróżnych odmian potocznego języka, oko naciemne strony dzisiejszego świata igłowę doukładania zagadek. Mateż jeszcze coś, czego wciąż brakuje większości polskich pisarzy kryminalnych: wierzy musię, żepracę policjantów zna nie tylko ztelewizji. Piotr Bratkowski
Przekład zjęzyka niemieckiego Alicja RosenauSpokój dusznego namibijskiego wieczoru wbiałej dzielnicy Windhuk przerywają strzały. Ofiara -mężczyzna wśrednim wieku -ginie namiejscu. Zabójstwo wygląda naegzekucję. Dla inspektor policji kryminalnej Clemencii Garises sprawa komplikuje się zkażdym krokiem. Rodzina zamordowanego odnosi się doniej nieufnie iukrywa informacje ojego -być może nie tak świetlanej -przeszłości. Koledzy niespecjalnie palą się dopomocy, nawet przełożeni najchętniej szybko zamknęliby sprawę. Okazuje się jednak, żeśmierć wWindhuk jest dopiero początkiem żmudnego dochodzenia, które korzeniami sięga ażdotajemniczego zabójstwa pewnego zwolennika namibijskiej niepodległości w1989 roku. Jaumann niezwykle umiejętnie łączy prawdziwe zdarzenia historyczne ztrzymającą wnapięciu fikcją.
W grudniu 2009 roku Karen Duve pod wpływem impulsu oraz dydaktycznych pogadanek nowej współlokatorki podjęła przedwczesne postanowienie noworoczne. Zdecydowała się przeprowadzić na sobie wyjątkowy eksperyment dietetyczno-etyczny. Przez dziesięć miesięcy miała zamiar sprawdzić, jak na organizm, środowisko i gospodarkę wpływają radykalne zmiany żywieniowe. Czy to prawda, że mięso truje? Może człowiek nie powinien pić mleka? Czemu kurczak w supermarkecie kosztuje jedno euro, a warzywa są jak z obrazka? Na pierwszy ogień idzie dieta ekologiczna, potem wegetariańska, wegańska, a w końcu frutariańska. Karen Duve musi nauczyć się uważnie czytać etykiety, bierze udział w akcji uwalniania kur z przemysłowej fermy i czyta tony specjalistycznej literatury. Ktoś mógłby pomyśleć, że w ten sposób łatwo popaść w neoficki zapał i szybko zmienić się w „zielonego fanatyka”, ale Duve opisuje swoją przygodę z humorem i dystansem. Jeść przyzwoicie to książka o ideologii, która kryje się za jedzeniem, ale przede wszystkim o tym, że warto się zmieniać, dbać o środowisko i myśleć krytycznie.
Przekład z języka francuskiego Małgorzata Kozłowska Kiedy na olimpiadzie w Pekinie wybucha afera dopingowa, kariera Ayanleha Makedy kończy się równie niespodziewanie, jak się zaczęła. Z podium i salonów śmietanki towarzyskiej trafia wprost do okopów w ogarniętej wojną ojczyźnie. Rozpoznaje go zafascynowany sportem francuski dziennikarz i na własną rękę próbuje zgłębić okoliczności skandalu, który zakończył karierę Ayanleha. Długie rozmowy Fryderyka z bliskimi i współpracownikami wybitnego maratończyka rzucają światło nie tylko na tajemniczą sprawę, ale są także źródłem wiedzy o stereotypach i uprzedzeniach, z którymi stykają się na co dzień i biali, i czarni. Historia etiopskiego biegacza Ayanleha Makedy jest nie tylko opowieścią o miłości, przyjaźni i zdradzie, lecz ukazuje także fałsz politycznej poprawności Zachodu i wyjaśnia, gdzie tkwi źródło afrykańskich kompleksów. Hatzfeld jest niezwykle wyczulony na piękno przyrody i krajobrazu, świetnie oddaje doświadczenia maratończyka, zmysłowe, głęboko cielesne przeżycia. Jednak, co ważniejsze, można mu zaufać. Niewielu Europejczyków potrafiło zrozumieć Afrykę. Ta powieść - podobnie jak rwandyjskie reportaże - pokazuje, że Francuz należy do tej garstki. Krzysztof Cieślik
Czas trwania: 3 godziny, 29 minut Czyta Anna Dereszowska Małe lisy to szalona opowieść o nożowniku z podwarszawskiego lasu. A może o rozmarzonej matce i wygadanej singielce? Może o dzieciach, namiętnościach, snach? Albo o zwykłym życiu, którego podskórnym nurtem są groteska i strach? Bez wątpienia to drapieżna proza, która surrealistycznie zakrzywia świat pod płaszczykiem opisu codzienności. Fenomenalną plastycznością języka i wyobraźni Bargielska potwierdza niekwestionowaną pozycję mistrzyni krótkiej formy. ""Naszej wymagającej rzeczywistości przytrafiła się znakomita pisarka. Jest spostrzegawcza, wrażliwa i bezwzględna. Niepowtarzalny styl jej prozy gładko wciąga nas w świat, z którego z trudem przyjdzie nam się otrząsnąć. Blizny po ""Małych lisach"" niewątpliwie należą do tych trwalszych"". Darek Foks 'Małe lisy' są zabawne, ale i drapieżne. Bywa, że pod skórą potwornie dokuczliwe. No i z jakim biglem napisane. Chyba tylko Bargielska potrafi tak bezbłędnie zszywać przejmujące opowieści z różnorodnych strzępków życia. Bo w jej świecie wszystko zasługuje na opowieść. To lektura dla każdego z nas, którzy chcielibyśmy wiedzieć, jakie możliwości tkwią jeszcze we współczesnej prozie"". Jerzy Jarniewicz ""Bargielska po raz kolejny w sposób bezwzględnie zręczny wciąga nas do swego świata, w którym odnaleźć się jest równie przyjemnie, jak i dotkliwie. Bierze się to pewnie z talentu, z jakim odnajduje w rzeczach (z pozoru?) strasznych te (z pozoru?) śmieszne. Pisząc powieść - a niech jej będzie, że powieść - która niczym najlepsza poezja domaga się wielu powrotów"". Damian M. Krąpiec ""Bargielska trzyma czytelnika w szachu, prowadząc go zawsze gdzie indziej, niż ten by się spodziewał"". Juliusz Kurkiewicz
Ernesto Corvaja, Sycylijczyk o hiszpańskich korzeniach, polecił zięciowi i synowi odnaleźć w Sewilli rodzinny grobowiec. Ich podróż zbiega się jednak z wybuchem walk w Hiszpanii, więc zamiast jechać prosto do celu, dwaj młodzi wędrowcy przemierzają kraj, poznając przy tym niezwykłe miejsca i ludzi. Murarza z Pampeluny pracującego przy budowie seminarium duchownego, a po godzinach dorabiającego produkcją gipsowych popiersi Lenina, ślepca z madryckiej ulicy ostrzeliwanej przez snajperów, kobiety odwiedzające rzeźnie i pijące dla kurażu jeszcze ciepłą krew, kierowcę autobusu do Salamanki, który okazuje się zapalonym przyrodnikiem, lokatorów jaskiń wokół Saragossy, portugalskich adeptów czarnej magii, czarownicę, która ?popełniła samobójstwo na stosie?, matadora, który ginie w trakcie corridy urządzonej w krótkiej przerwie między ulicznymi walkami, tajemniczego Niemca z fałszywym paszportem i Polaka mordercę.
"Grobowiec w Sewilli" to niezwykły obraz początków hiszpańskiej wojny domowej. Norman Lewis rejestruje sytuacje i galerię ludzkich typów, które umknęłyby nawet Hemingwayowi. A wszystko to na tle krajobrazu, który bezpowrotnie zniknął, zniszczony i zastąpiony przez kurorty i masową turystykę.
Z niekompletnej dokumentacji medycznej wynika, że Tom przez ponad trzydzieści lat przeszedł co najmniej sześćdziesiąt trzy biopsje wątroby, szpiku i węzłów chłonnych, został zarażony wirusem HIV i wirusem zapalenia wątroby, a przytomności pozbawiono go trzysta sześćdziesiąt dziewięć razy. Niewiele lepiej wyglądają karty medyczne Regisa, cukrzyka, który nie chce przyjmować insuliny, Sue Ellen, której w młodości młotkiem wybito zęby, cierpiącej na klaustrofobię Pepper i Chance, która pierwsze pięć lat życia spędziła w kompletnej izolacji. Łączy je to, że wszystkie mają poważne zaburzenia psychiczne. I to, że wszystkie znalazły schronienie na farmie Glorii Grow. Zaczęło się pod koniec lat dziewięćdziesiątych, kiedy przed siedzibą fundacji Fauna zaparkował czarny pick-up holujący zwykłą przyczepę dla koni. W środku znajdowało się kilka szympansów, dla których był to kres długiej i trudnej podróży. Aż do tego dnia stanowiły własność Uniwersytetu Nowojorskiego, gdzie były obiektami eksperymentów biomedycznych. Wydarte matkom tuż po urodzeniu, trzymane w ciasnych klatkach, poddawane inwazyjnym operacjom, badaniom neurologicznym i toksykologicznym nigdy nie odzyskają pełnej sprawności, ale w azylu Fauna w spokoju dochodzą do siebie. Dla Andrew Westolla wolontariat w azylu miał być wielką przygodą, spotkaniem oko w oko z najbliższym kuzynem człowieka. Ale wyobrażał ją sobie zupełnie inaczej.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?