Polecamy całą serię najlepszych książek psychologicznych. Znajdziecie tu najciekawsze i najbardziej popularne poradniki i podręczniki. Setki tytułów, do których chętnie się wraca. Polecamy szczególnie książkę psychiatry Viktora Frankla, która opisuje jego traumatyczne przeżycia z obozów koncentracyjnych podczas II wojny światowej oraz podstawy jego metody leczenia zaburzeń psychicznych. To jedna z najbardziej wpływowych książek w literaturze psychiatrycznej. Ponadto proponujemy również słynną książkę autorstwa Cialdini Robert B.To znakomita książka z dziedziny psychologii społecznej, prezentująca techniki wywierania wpływ na ludzi.
Lena Szauer - trzydziestoletnia ekonomistka z północnej Polski, pracuje dla międzynarodowej korporacji. Została wytypowana na lidera w zdobywaniu lukratywnych kontraktów, stąd życie jej to pasmo niekończących się podróży, wypełnionych mocą wrażeń, napięć - jak również chwil grozy. Akcja powieści rozgrywa się na trzech kontynentach...Psychologiczny nurt proponowanej prozy demaskuje niemałą skalę ceny, jaką płaci się za mylenie życiowego spełnienia z powierzchownym konsumpcjonizmem.
SUPERPRODUKCJA z okazji 20 lat Alchemika Paula Coelho w Polsce 24 głosy, 14 instrumentów. Alchemik opowiedziany na nowo. Niezmiennie inspiruje. czas: 5 godzin 5 minut i 20 sekund Zapraszamy w podróż z Alchemikiem Paula Coelho, wyreżyserowaną przez Dariusza Błaszczyka, reżysera o niezwykle wrażliwym słuchu, miłośnika muzyki etnicznej. To wyjątkowa opowieść o wędrówce w poszukiwaniu spełnienia własnych marzeń. O tym, że warto znaleźć w sobie odwagę, by dotrzeć do najgłębiej ukrytych pragnień. Za pomocą absolutnie wyjątkowej, stworzonej specjalnie do tego projektu muzyki, przeniesiemy się w baśniowy świat Alchemika. Zagrają dla nas artyści z różnych stron świata – m.in. (Mohammad Rasouli (ney, daf, saz), Adeb Chamoun (instrumenty perkusyjne), Adam Krzyżanowski (gitara klasyczna) – którzy pod wodzą Jahiara Irani i Michała Jacaszka zabiorą nas w muzyczną podróż przez kontynenty. Doborowa obsada, m. in. Piotr Fronczewski, Anna Cieślak, Józef Pawłowski, Anna Dereszowska, Ewa Szykulska i wielu innych oraz nowoczesne, przestrzenne efekty dźwiękowe zapewnią ucztę dla uszu naszych słuchaczy i sprawią, że filozofia Alchemika na długo pozostanie w ich myślach. Naszym marzeniem jest, by ta ukochana przez kilkadziesiąt milionów ludzi na całym świecie książka, wyprodukowana w zupełnie nowej, zaprojektowanej z dbałością o każdy szczegół formie, trafiła do szerokiego grona odbiorców. Alchemik zabierze Was na poszukiwanie skarbu. Dzięki Wydawnictwu Drzewo Babel i Audiotece usłyszycie nawet ciszę pustyni!
Niniejsza książka zawiera siedem nigdy i nigdzie przedtem niepublikowanych opowiadań Przybyszewskiej, wydanych z rękopisów i powstałych za życia pisarki maszynopisów zachowanych w Archiwum Polskiej Akademii Nauk. Skrzące się erudycją i niezwykle wnikliwe psychologicznie, poświęcone są zarówno historii, jak i czasom współczesnym pisarce. Wielokrotnie powraca w nich motyw uzdolnionej intelektualnie, ambitnej kobiety, usiłującej znaleźć dla siebie miejsce w międzywojennej rzeczywistości. Osiemdziesiąt lat po swojej śmierci Stanisława Przybyszewska wychodzi z cienia sławnego ojca, przemawiając własnym głosem literackim i dowodząc, jak niesłusznie skazano ją na zapomnienie.
"Najważniejsze, że ta długo oczekiwana w Polsce książka, pomoże milionom ludzi w głębokiej relacji z Bogiem, do której przecież zaproszony jest każdy człowiek. Cieszę się, słysząc zapewnienie jednego z egzorcystów z mojej diecezji, że już przed publikacją w języku polskim doświadczył on mocy świadectw tu zawartych, które dotykały i przemieniały życie ludzi w naszej ojczyźnie". Ks. Rafał Jarosiewicz
Autor próbował wejść w umysł drugiego człowieka. Poczuć to, co on czuje, odnaleźć motywy, które go prowadzą, myśleć jego myślami. Pisząc, chciał być kimś innym, kimś, kogo nie lubi, kim gardzi, kim nie chciałby się stać, kim boi się, że mógłby się stać, albo kimś, kim chciałby być, ale nie potrafi. Opowiadania te powstawały kilkanaście lat temu. Było ich więcej, ale wiele z nich zbyt głęboko tkwiło w tamtej rzeczywistości, a wiele, po latach, przestało mu się podobać.
„Miesiąc później wstałem ze schodów. Wziąłem pasek, kucnąłem za fotelem, na którym siedziała matka, poczekałem kilka minut, rozejrzałem się wokół tak, jak sobie zawsze wyobrażałem, że rozglądają się skazańcy w drodze na egzekucję, i udusiłem ją. Nie broniła się. Wziąłem ją na ręce, zaniosłem do sypialni i położyłem na łóżku. Była taka lekka. Z garażu wziąłem siekierę i porąbałem wszystko w pokoju, w którym udusiłem własną matkę. Stół, fotel, krzesła, szafkę, szafę, telewizor, obraz, lustro. Nie krzyczałem. Zmęczyłem się, usiadłem na pobojowisku i otarłem z twarzy pot. Później zadzwoniłem na policję. Czekałem na ich przyjazd, wpatrując się w fotografię rodziców sprzed lat. Spacerowali w lesie, a rudy pies biegał wokół nich”.
Z opowiadania: „Krótka historia o tym, jak zabiłem swoją matkę”
Portret Doriana Graya jest powieścią uniwersalną, w której współczesny czytelnik może odnaleźć własne problemy i rozterki. To lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy w świecie wszechobecnych obrazów i wizerunków szukają własnego oblicza i kształtują obrazy innych, a także dla wszelkiej maści moralistów, którzy nazbyt łatwo szafują potępiającymi wyrokami. Moglibyśmy powiedzieć za Gombrowiczem, który wyciągnął z lektury Wilde’a znakomitą lekcję, że „człowiek jest najgłębiej uzależniony od swego odbicia w duszy drugiego człowieka, chociażby ta dusza była kretyniczna”.
Portret Doriana Graya jest bez wątpienia duchową autobiografią Oscara Wilde’a. Sam artysta uważał, że bohaterowie tej powieści odzwierciedlają różne cechy jego osobowości. Autor pisał w jednym z listów – Portret… „zawiera wiele ze mnie. Bazyli Hallward jest tym, za kogo się uważam; lord Henryk – tym, za kogo uważa mnie świat; Dorian – tym, kim chciałbym zostać – być może w innych czasach”.
Pośmiertne życie Portretu Doriana Graya zaczęło się w Polsce w 1905 roku, kiedy to nakładem „Przeglądu Tygodniowego” ukazał się pierwszy polski przekład powieści autorstwa Marii Feldmanowej. Przekład ten, zachowujący niepowtarzalny klimat epoki, celebrujący modernistyczną dbałość o styl i poetyckie piękno, może pretendować do arcydzieł sztuki translatorskiej.
Prezentowane wydanie Portretu Doriana Graya w przekładzie Marii Feldmanowej wzbogacone zostało pięknymi ilustracjami i secesyjnymi zdobieniami autorstwa Henry’ego Westona Keena (1899–1935), znanego ilustratora książek i litografa, symbolisty i dekadenta tworzącego pod wpływem tradycji Aubreya Beardsleya i secesji.
– z posłowia dr. Tomasza Kaliściaka, Uniwersytet Śląski
Przydomek Chromry znaczy więcej niż kulawiec, podobnie jak grówno ze sztuki Alfreda Jarry'ego nie oznacza wyłącznie ekskrementów. Choć Renata wyrasta z ducha publicystycznej satyry na społeczeństwo żyjące w Polsce, czyli nigdzie, to z pewnością jej lektura nie wyklucza innego rodzaju objawień. Opowieść graficzna Chromrego przypomina współczesną grotę Lascaux, na której ścianach rozświetlonych platońskim blaskiem telewizora majaczy hieroglificzna tkanka korporacyjnych logotypów, tagów, ezoterycznych symboli i kodów rodem z więziennej grypsery. Renata to także anatomiczny atlas melancholii, w którym blade ciało bohaterki poddawane jest drobiazgowej wiwisekcji, a każda blizna i zmarszczka doczekuje się pogłębionej egzegezy. To halucynacyjny sennik, a zarazem tomik wizualnej poezji, wypełniony chocholimi korowodami ludzi bez właściwości, żyjących powolutku, po cichu, jak zawsze, bez braw. Jakub Woynarowski. Renata to miejska baśń, zaludniona plejadą zmutowanych karykatur, które doświadczają życia lub są przez życie doświadczane. Możemy w Renacie zobaczyć melancholię niespełnienia. Możemy złamać kod obrazkowych rebusów i otworzyć szerszy kontekst. Przyjemność czytania Renaty tkwi w detalach. Są jak linki do innej, równoległej rzeczywistości. Docieram do końca historii. Już? Jak to? Teraz, kiedy nauczyłem się pływać w metaforach, chciałbym podróżować z Renatą do kresu nocy. Sławomir Shuty
Każdy choć raz chciał odejść: zostawić wszystko, odwrócić się i zniknąć. Mateusz porzuca błyskotliwą karierę i zamieszkuje na dworcu kolejowym. Jego brat Błażej od dwudziestu lat nie wypowiedział ani słowa. Ale nic nie jest takie, jak się z początku wydaje. Dworzec Mateusza jest śródziemnomorską willą, zatopionym wśród beskidzkich lasów schronieniem dla ludzi i bogów. A milczący Błażej szeptem opowiada tajemniczą historię o odejściach i powrotach. To opowieść o dwóch braciach i Marcie, bogini Poświatowa, pełna niedopowiedzeń i pulsującego erotyzmu wyprawa w poszukiwaniu mitologii życia
Bruno Stressmeyer nie lubi ludzi, psów, miasta, w którym mieszka, i władz, które nim rządzą. Nie lubi być zdrowy, choć o zdrowie skrupulatnie dba. Nie musi i nie chce pracować. O nikogo nie musi i nie chce się troszczyć. Nie cierpi swojego brata, cierpi jednak z powodu jego kontrowersyjnej decyzji. Jest przekonany, że samotność to jedyny stan, który mu odpowiada. Doprawdy?
Knausgård zachwyca. Po raz trzeci! Norwegia, początek lat 70. Czteroosobowa rodzina — matka, ojciec i dwóch chłopców — przenosi się na południe kraju. Nowy dom, nowe otoczenie. Dzieci są małe, a rodzice młodzi, życie stoi przed nimi otworem. Do czasu. W pewnym momencie ich przyszłość zostaje określona z góry. Kto lub co wyznacza ich drogę? Moja walka. Księga 3 to książka, w której Karl Ove Knausgård powraca do czasów dzieciństwa. Okresu, w którym sukcesy dają najwięcej satysfakcji, porażki bolą najdotkliwiej, a każda próba odpowiedzi na pytanie 'kim jestem?' nie daje wystraczającej satysfakcji. Dla autora i głównego bohatera to czas przeplatania się codziennej beztroski z przerażającym lękiem. Matczynej miłości z okrucieństwem ojca. Po tym jak w pierwszej części Karl Ove szokował naturalistycznym spojrzeniem na alkoholizm i śmierć, a w drugim tomie z bezwzględną szczerością pisał o ojcostwie i małżeństwie, Knausgård zachwyca po raz trzeci. Powieść ta to półmetek współczesnego fenomenu wydawniczego. Przed polskimi czytelnikami jeszcze trzy kolejne części, ale — jak pisał Krzysztof Varga na łamach 'Gazety Wyborczej' — co będzie potem, jak sobie poradzimy, gdy skończymy lekturę szóstego, ostatniego tomu?
Jakub urzędnik w średnim wieku odzyskuje świadomość w mrocznej i ciemnej pustce. Zdezorientowany i oszołomiony nie wie gdzie jest i nie pamięta, co się z nim stało. Starając przypomnieć sobie szczegóły ostatnich ziemskich chwil doznaje licznych wizji przypominających mu ważne momenty w życiu, jakie przeżył i decyzje, jakich dokonał.
Antoine Roquentin, an introspective historian, records the disturbing shifts in his perceptions and his struggle to restore meaning to life in a continuing present and without lies.
Przedstawiamy jedną z najpoczytniejszych i najbardziej znanych powieści XX wieku. Intrygująca, kontrowersyjna, wciągająca czytelnika niezwykłą akcją i niespodziewanym biegiem wydarzeń; bawi, wzrusza, zaskakuje i prowokuje do rozmyślań. Historia pary zakochanych - tytułowych Mistrza i Małgorzaty - łączy się z relacją z Jerozolimy pod władzą Poncjusza Piłata i jego spotkania z naprawdę niezwykłym więźniem, ale przede wszystkim z opowieścią o wizycie w komunistycznej Moskwie prawdziwego Szatana i dobranej grupy jego oddanych sług. Tam, gdzie pojawia się Szatan, pozory znikają, nic już nie jest takie, jak przedtem, i dzieją się niewytłumaczalne racjonalnie rzeczy - ale czy rzeczywiście zawsze wynika z nich tylko zło? Powieść w całkowicie nowym, pełnym tłumaczeniu, zgodnym z oryginałem i pozbawionym cięć dokonanych na nim przez rosyjską cenzurę! Opracowanie książki zawarte w tym wydaniu sprawi, że lektura będzie przyjemniejsza, a lekcje polskiego staną się proste i zrozumiałe. Twarda oprawa gwarantuje trwałość książki i znakomity wygląd na półce!
Przedstawiamy jedną z najpoczytniejszych i najbardziej znanych powieści XX wieku. Intrygująca, kontrowersyjna, wciągająca czytelnika niezwykłą akcją i niespodziewanym biegiem wydarzeń; bawi, wzrusza, zaskakuje i prowokuje do rozmyślań. Historia pary zakochanych - tytułowych Mistrza i Małgorzaty - łączy się z relacją z Jerozolimy pod władzą Poncjusza Piłata i jego spotkania z naprawdę niezwykłym więźniem, ale przede wszystkim z opowieścią o wizycie w komunistycznej Moskwie prawdziwego Szatana i dobranej grupy jego oddanych sług. Tam, gdzie pojawia się Szatan, pozory znikają, nic już nie jest takie, jak przedtem, i dzieją się niewytłumaczalne racjonalnie rzeczy - ale czy rzeczywiście zawsze wynika z nich tylko zło? Powieść w całkowicie nowym, pełnym tłumaczeniu, zgodnym z oryginałem i pozbawionym cięć dokonanych na nim przez rosyjską cenzurę! Opracowanie książki zawarte w tym wydaniu sprawi, że lektura będzie przyjemniejsza, a lekcje polskiego staną się proste i zrozumiałe.
Trzynastoletnia Emilia wymyka się z przyjaciółką na dyskotekę, gdzie otumaniona alkoholem i wstrzykniętym jej narkotykiem zostaje zgwałcona. Poszukiwania odpowiedzialnego za zbrodnię spełzają na niczym, a dziewczyna przez kilka kolejnych lat stara się ułożyć życie na nowo… Do czasu, gdy do domu wracają po długiej nieobecności jej rodzice – fanatyczny ojciec i podporządkowana mu matka – a w szkole pojawia się nowy katecheta, zabójczo przystojny ksiądz o lodowatym i intrygującym spojrzeniu…
Powieść obrazoburcza oraz prowokująca, pełna skrajności - z jednej strony pokazująca w sposób bezkompromisowy życie współczesnej młodzieży, z drugiej zaś traktująca o kwestiach filozoficzno-społecznych - tolerancji, stereotypach, samotności, a także sensie istnienia. Sceny erotyczne i romantyczne przeplatają się tutaj z krwawymi oraz wulgarnymi, a wszystko jest pokazane oczyma niezwykle inteligentnej, choć nadwrażliwej i przeintelektualizowanej, dziewczyny, którą problemy z przystosowaniem do otoczenia spychają na krawędź depresji. Wyalienowana Nati, niemal wpędzona przez 'typowych' facetów w mizoandrię, zafascynowana tajemniczymi gothami oraz zniesmaczona swoimi znajomymi dresiarzami, trafia na fanatyków wampiryzmu i stopniowo popada w wielki konflikt pomiędzy przyjaźnią a miłością.
Spór o istnienie fallusa jest na wskroś współczesną opowieścią o grze przypadku i konieczności na przykładzie ojca, który żyje i umiera zgodnie ze sztuką. Na co dzień niezależny historyk sztuki i ekonomista, Aleksander Niecki dostaje się pod wpływ niezrozumiałych okoliczności, również zmarłej niedawno teściowej. A kiedy żona namawia go do pójścia do opery na koncert charytatywny, podczas krótkiej rozmowy z jej koleżanką jest adresatem zaskakującej opinii:
–Och, widzę, że nie przypadły panu do gustu poglądy nowoczesnej kobiety – śmiejąc się, zauważa Szumiłowicz. – No cóż, pan tylko osiedlową gazetką się zajmuje, to i w życiu publicznym de facto go nie ma. A jeśli przyjmiemy zasadę, że nieobecni nie mają racji, to pan też nie istnieje.
Wkrótce bohater porzuca rodzinę, wygodny dom w willowej dzielnicy i przenosi się do kawalerki, aby rozpocząć batalię z wrogiem i odzyskać syna, który również znalazł się pod wpływem działań kobiety, która tylko żartobliwie nazywa siebie „wiedźmą”.
Oto dokonuje się prawdziwa walka dobra ze złem i to z użyciem nie tylko marketingu, snajperskiego karabinka, nanotechnologii, ale także medycyny. Tajemniczy udział w wydarzeniach ma nawet Michał Anioł, którego przecież nie da się wykluczyć z historii sztuki.
Powieść ta jest nie tylko rodzajem wykwintnego żartu, ale przede wszystkim pytaniem o sens wielu cywilizacyjnych wytworów, jakimi człowiek się otacza w imię samospełnienia, a także o tym, co czyni z siebie i sobie podczas dążenia do domniemanego szczęścia.
Jesień w powieści ma wiele twarzy. To pora roku i przełom w życiu pewnej dziewczyny, która nie ma już nic do stracenia. To opowieść o samotności, cenie popełnianych błędów, wybieraniu własnej drogi, sile przyjaźni i miłości. Pełno w niej niespodzianek – tu osiedlowy blokers może zaprzyjaźnić się z dystyngowanym staruszkiem, ateistka odnaleźć Boga, tajemniczy zboczeniec zaatakować znienacka, a internetowy byt stać się realnym w najmniej spodziewanym momencie. To przede wszystkim historia przemiany, doprawiona szczyptą sensacji i sporą porcją słodko-gorzkich emocji.
Wdzięk bez taniej kokieterii, uczciwość bez moralizatorstwa, odwaga bez
wulgarności. Katarzyna Targosz nie musi pisać po męsku, żeby przyciągnąć czytelników.
Wystarczy, że pisze po swojemu: z humorem, czułością dla bohaterów, wbrew obowiązującym trendom. Polecam!
Izabela Sowa
Katarzyna Targosz – pisarka, blogerka, fotografka. Absolwentka hotelarstwa w SHMS w Caux-sur-Mountreux oraz geografii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z pochodzenia Ślązaczka (ur. w Tarnowskich Górach w 1982 roku), zakochana w Wiedniu i Krakowie, przystań odnalazła w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie obecnie mieszka wraz z mężem i synem. Zadebiutowała w 2014 „Wiosną po wiedeńsku” (JanKa).
Oficjalna strona autorki: www.katarzynatargosz.pl
„Kocham Cie mamo” Justyny Eweliny Depty to powieść psychologiczna, która od początku trzyma Czytelnika w napięciu i ciekawości. Przedstawia historię dziewczyny, później kobiety, począwszy od okresu surowego i purytańskiego wychowania w domu rodzinnym, przez burzliwą i pełną zaskoczenia dorosłość, kończąc wraz ze śmiercią głównej bohaterki – Karoliny Masłowieckiej. Karolina jest szesnastoletnią dziewczyną mieszkającą w Opolu wraz z rodzicami. Rygorystyczny ojciec często lubiący zaglądać do kieliszka chciałby tylko kierować życiem córki. Dziewczyna nie może znaleźć oparcia w matce, która całkowicie podporządkowuje się woli męża. Jednak jedno przypadkowe spotkanie sprawia, że życie Karoliny całkowicie się zmienia. Milicyjne przesłuchanie, zeznania w sądzie, odejście ukochanego oraz żądny zemsty przestępca to tylko niektóre z perypetii, które spotykają główną bohaterkę. Całość prowadzi do zaskakującego zakończenia. W powieści znajdujemy krzywdę, opór, zauroczenie, dojrzałą miłość, duchowe oddanie, wiarę, akceptację bólu i cierpienia, jak i radość i apoteoza życia.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?