Passacaglia to zbiór siedmiu debiutanckich, na wskroś współczesnych opowiadań o niezwykle skomplikowanych relacjach międzyludzkich; historii w różnych klimatach i nastrojach od ckliwego romansu do nietypowej historii kryminalnej, od rozliczeń z trudnym dzieciństwem po zmagania z niełatwą dorosłością. Czytelnik otrzymuje kawał dobrej, niebanalnej prozy, która trzyma w napięciu oraz iskrzy emocjami. Jej bohaterami są ludzie niepogodzeni ze sobą, nieumiejący znaleźć swojego miejsca w zbyt skomplikowanej rzeczywistości.Atutem tych utworów są błyskotliwe dialogi, w których ujawnia się bolesna prawda o przerażającej samotności człowieka w XXI wieku, niewybaczonych krzywdach i nierzadko braku nadziei na jakiekolwiek skuteczne porozumienie się. Opowiedzianych historii nic nie łączy ani czas, ani miejsce, ani zdarzenia. Mogły się wydarzyć gdziekolwiek, kiedykolwiek i być może faktycznie się wydarzyły, a jeśli nie jeszcze mogą się wydarzyć.
Ameryka! Ziemia Obiecana, Eldorado. Mit...Zanim Maria Towiańska-Michalska postawiła na tamtym kontynencie nogę, miała tu, na polskich Kresach, swoje Macondo. Urodziła się w Lidzie, wychowała w Łunińcu na Polesiu, i w swojej pierwszej książce Engram (FORMA 2015) opisała świat, którego już nie ma. Jej talent narracyjny przemienił klasyczny tekst wspomnieniowy w fascynującą i mądrą opowieść. Jeszcze jedna aura zaginionego świata została ocalona.W pewnym miejscu autorka pisze: Mam bardzo dobrą pamięć wsteczną, która niestety zbyt często przeszkadza cieszyć się teraźniejszością. Może i dobrze? Dzięki temu opowiada minione lata z zadziwiającymi szczegółami. Jej wehikuł pamięci jest imponujący.Z Ameryką w tle Marii Towiańskiej-Michalskiej ogarnia już lata powojenne, kiedy autorka z kresów wschodnich trafiła na kresy zachodnie aż do Szczecina. Tak się złożyło, że część rodziny znalazła się w Stanach Zjednoczonych. Pani Maria podróżowała tam wielokrotnie. Te wszystkie przemiany cudownie nakładają się na siebie i ilustrują melanże ludzkiego żywota. Cymes w tym, że autorka, nie odbiegając od szczegółów, komentuje je z niezwykłą mądrością życiową, otacza refleksjami, które mają walor niemalże filozoficzny. Często także wręcz powieściowy. Tak, sztuka życia i dar narracji czynią tę książkę nie tylko wspomnieniową znajdziecie w niej jakiś osobliwy fluid imponujący stoicką i pogodną mądrością.
Capcarap to zbiór krótkich opowiadań połączonych osobą narratora-bohatera; inteligenta, który usiłuje obserwować świat z dystansu. Opowiadania te składają się na sekwencje obrazków z codzienności - zabawnych i gorzkich, sarkastycznych i okrutnych, ironicznych, a często też autoironicznych. Zręczna fabuła, intrygujące narracje i zaskakujące, przewrotne pointy stanowią tu jednak ramy innej, głębszej opowieści o mrocznym, niepokojącym wymiarze rzeczywistośc
utorka wprowadza czytelnika w świat zwykłych, codziennych czynności, a pomiędzy nimi próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, co kształtuje współczesną rzeczywistość, czy świat miniony (w tym kultura i religia), czy tylko my sami – pozbawieni korzeni, a przez to tożsamości. Jest więc w tym tomie refleksja na temat kondycji człowieka, przyczyny samotności i powody zagubienia.
Killer Eugeniusza Sobola, to zbiór opowiadań, w którym autor ukazuje współczesne problemy Rosjan, Ukraińców oraz Polaków i dokonuje analizy przemian ustrojowych, zachodzących w opisywanych przez niego krajach. Czerpie przy tym zarówno ze swoich reporterskich jak i podróżniczych doświadczeń oraz z wiedzy czujnego obserwatora i znawcy współczesnej literatury, a także kultury rosyjskiej i ukraińskiej. Dzięki temu otrzymujemy niezwykle sugestywny, wielowymiarowy portret – portret, by tak rzec, odwrócony. Bo w opowiadaniach Eugeniusza Sobola to nie tyle Polacy patrzą na Wschód, ile mieszkańcy dawnego Związku Radzieckiego przyglądają się krytycznie Polakom. Takie odwrócenie narracyjnej perspektywy wydaje się chwytem nieco ryzykownym, jednak dzięki temu, iż autor odważnie wykracza poza obiegowe stereotypy narodowe i nie stroni od zadawania drażliwych i niewygodnych pytań, zabieg ów odczuwamy jako w pełni wiarygodny. To zaś sprawia, że możemy poznać lepiej nie tylko naszych najbliższych sąsiadów, ale i samych siebie.
Kopuła Pawła Jakubowskiego jest postapokaliptyczną minipowieścią, w której autor ukazuje rzeczywistość po kataklizmie do jakiego doszło na Ziemi. Jego konsekwencją jest skażenie środowiska, tak duże, iż uniemożliwia ono życie na powierzchni. Ci nieliczni, których kataklizm oszczędził, zamieszkują więc w podziemnych miastach-kopułach. W jednym z nich sześciu członków sprawującej władzę partii spotyka się na posiedzeniu, podczas którego próbują zaradzić wielu problemom. Między innymi ustalić w jaki sposób zneutralizować Dyrektoriat - enigmatyczną, złowrogą organizację, wywołującą strach wśród ocalonych. Ale Kopuła to także opowieść kryminalna, w której każdy z bohaterów, próbując ukryć niewygodne dla siebie zdarzenia, stara się rozwikłać zagadkę związaną z tajemniczym zniknięciem. Najistotniejsze w tym wszystkim wydają się jednak być pytania, które Paweł Jakubowski zawiesił nad wszystkimi wątkami swojej opowieści. Pytania powodujące, iż Kopuła może być odczytywana jako metafora opisująca zagrożenia z jakimi spotykamy się tu i teraz. Pytania na które każdy musi sobie sam odpowiedzieć po zakończeniu lektury. Na przykład jak się zachować w obliczu najbardziej fatalnej z możliwych sytuacji?
Skrawki Wiesława Szymańskiego są wyimkami tutejszego życia, tutejszego świata i myślenia sprzed dziesięciu laty. Białostockiego, podlaskiego, przygranicznego. Ich specjalnością są zapisy tamtej codzienności oraz nostalgiczne rozdarcie autora, poruszającego się pomiędzy poczuciem „moja chata z kraja”, a pragnieniem obecności uniwersalnej – uwznioślenie peryferiów i skazanie na nie. Stąd pochodzi szczególny klimat książki: jedną nogą w mieście, drugą na wsi! Jedną nogą w literaturze, w radio, w życiu publicznym, w Warszawce, drugą – w granicznej rzece Świsłoczy, w mgłach, jesieniach, zimach, w rąbaniu drewna, naprawianiu wiejskiego domu. W życiu, które nie potrzebuje komentarza ani słów. Zauroczenie miejskowiejskim przekładańcem.
Krzysztof Gedroyć
Pan Swen albo wrocławska Abrakadabra to zbiór opowiadań odwołujący się do tradycji prozy surrealistycznej. Zarówno tej, która ma za patrona Henri?ego Michaux jak i Brunona Schulza czy Franza Kafkę. Ale Kamiński nie koncentruje się na surrealistycznych efektach czy budowaniu nastroju niesamowitości. Interesuje go raczej poetyckość oraz dziwność opisywanego świata. Świata zarazem bardzo rzeczywistego, zaludnionego żywymi ludźmi. A także pełnego szczegółów związanych z czasem akcji oraz konkretną, wrocławskią topografią, co pozwala umieścić opowiadania z tego zbioru w obszarze realizmu magicznego. Przestrzeń magiczną stanowi tu jednak Wrocław niepokazywany w turystycznych przewodnikach. Szary, zaniedbany, ale zaskakujący, stwarzający możliwość podróżowania w czasie postaciom występującym na kartach książki. Choćby tytułowemu panu Swenowi, który jest dziedzicem barona Münchhausena i potomkiem literackich bohaterów literatury małych ojczyzn.
Artur Daniel Liskowacki
Osiem to zbiór opowiadań, bohaterami których są psychopatyczni mordercy manipulujący osnową opowieści, anioły i demony, szekspirowscy protagoniści, zadziwiające istoty prowadzące długie, mailowe dysputy oraz zwykli ludzie. I wszyscy oni mają do przekazania własną prawdę.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?